Minister Spraw Zagranicznych przekazał odpowiedź na oświadczenie senator Anny Kurskiej, złożone na 60. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 61):
Warszawa, 21 maja 2004 r.
Pan
Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Szanowny Panie Marszałku,
W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Panią Senator Annę Kurską podczas 60. posiedzenia Senatu w dniu 16 kwietnia br. (pismo nr BPS/DSK-043-197/04 z dnia 23 kwietnia 2004 r.), uprzejmie informuję:
Rząd RP traktuje sprawy związane z przejęciem własności poniemieckiej na terenach północnej i zachodniej Polski po II wojnie światowej za ostatecznie uregulowane i zamknięte. Zdaniem Rządu RP wszystkie polskie powojenne regulacje prawne zabezpieczają w sposób pełny i wyczerpujący własność obywateli polskich na ziemiach zachodnich i północnych. Nie istnieje więc jakiekolwiek niebezpieczeństwo dla właścicieli nieruchomości, objętych polskim systemem ksiąg wieczystych.
Odnosząc się do stwierdzenia zawartego w oświadczeniu dotyczącego pojawiających się w ostatnim czasie w Niemczech sygnałów w sprawie ewentualnego podnoszenia roszczeń cywilnoprawnych przez obywateli niemieckich wobec Polski, Rząd RP reprezentuje w oparciu o posiadane analizy zdecydowany pogląd, że w obecnym stanie prawnym brakuje bezpośrednich przesłanek umożliwiających skuteczne dochodzenie tego typu roszczeń wobec Polski. Dotyczy to ewentualnych roszczeń składanych do międzynarodowych instytucji sądowych i ochrony praw człowieka, do Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich, jak i do sądów polskich.
Nie można wykluczyć, że pewne grupy byłych właścicieli mogą wystąpić do sądów polskich, jako właściwych dla sprawy ze względu na miejsce położenia nieruchomości, z roszczeniami o zwrot lub odszkodowanie za pozostawione nieruchomości. Nie oznacza to jednak, że roszczenia te miałyby szansę na uwzględnienie.
MSZ monitoruje na bieżąco te zjawiska w stosunkach polsko-niemieckich podkreślając przy tym, że działania rządów i społeczeństw obu państw są ukierunkowane przede wszystkim na rozbudowę i pogłębianie wzajemnych partnerskich stosunków w przyszłości.
Z wyrazami szacunku
Włodzimierz Cimoszewicz