Szef Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Witolda Gładkowskiego, złożonym na 3. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 3):
Warszawa, 10 kwietnia 2002 r.
Pan
Prof. dr hab. Longin Pastusiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowny Panie Marszałku
w związku z przesłanym mi przez Pana Marszałka oświadczeniem Pana Senatora Witolda Gładkowskiego, dotyczącym Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Białym Borze, informuję uprzejmie, iż podzielam wyrażoną w nim troskę o zapewnienie właściwych warunków funkcjonowania szkolnictwa mniejszości narodowych w naszym kraju.
Zgodnie z opinią Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu - do którego zwróciła się w tej sprawie Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - na obecną niekorzystną sytuację wspomnianego Zespołu Szkół mają wpływ zarówno czynniki obiektywne, będące niezamierzonym skutkiem reformy administracyjnej, jak subiektywne, mające swe źródło
w nie zawsze racjonalnym zarządzaniu nim przez samorząd gminny. Zdaniem Ministerstwa rozwiązaniem byłoby przejęcie przez samorząd wojewódzki szkół, wchodzących w skład Zespołu. Jest to możliwe w oparciu o przepisy art. 5 ust. 5 lit. c ustawy o systemie edukacji.Doraźny, pozytywny wpływ na rozwiązanie problemów, stojących przed Zespołem Szkół w Białym Borze będzie niewątpliwie miała decyzja Ministra Edukacji Narodowej i Sportu o zwiększeniu w bieżącym roku budżetowym subwencji oświatowej dla małych szkół mniejszości narodowych.
Niestety, formalne i faktyczne możliwości działania Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w przedstawionej przez Pana Senatora Witolda Gładkowskiego sprawie są bardzo ograniczone. Niezależnie od stałego zainteresowania sytuacją mniejszości narodowych w Polsce i popierania ich uzasadnionych oczekiwań, Kancelaria może okazać ewentualną pomoc w modernizacji wyposażenia Zespołu Szkół w Białym Borze oraz w zapewnieniu udziału ich uczniów w niektórych organizowanych przez nas impr
ezach dziecięcych lub młodzieżowych.Łączę wyrazy szacunku
Jolanta Szymanek-Deresz