3. posiedzenie Senatu RP
16 listopada 2001 r.
Oświadczenie
Oświadczenie złożone
przez senatora Witolda Gładkowskiego
Oświadczenie skierowane do minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej oraz Kancelarii Prezydenta RP.
Szanowna Pani Minister!
Będąc pracownikiem oświaty od lat obserwuję pracę Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Białym Borze, powiat Szczecinek, województwo zachodniopomorskie, placówki z ukraińskim języ
kiem nauczania.Jest ona jedną z pięciu szkół w Polsce, gdzie uczniowie będący obywatelami polskimi narodowości ukraińskiej mogą utrwalać swoje poczucie i narodowe przekonanie. Podkreślić należy doskonałą jakość pracy tej placówki, domową atmosferę internatu, duży procent podejmujących studia absolwentów, a także rezultaty pracy pozalekcyjnej, czego wizytówką jest zespół folklorystyczny "Witrohon", między innymi zaangażowany w scenach wymagających wysokiego kunsztu w "Ogniem i Mieczem".
Szkoła ta od początku pracująca w skromnych warunkach, dzięki determinacji rodziców i pomocy zagranicznej doczekała się na początku lat dziewięćdziesiątych internatu. Rozpoczęto też przygotowania do budowy obiektu dydaktycznego.
Plany te jednak przerwała reforma administracyjna kraju. Od 1 stycznia 1999 r. szkoły podstawowa i gimnazjum przeszły pod zarząd niebogatej gminy Biały Bór, zaś dla liceum i internatu tak zwanym organem prowadzącym zostało szczecineckie starostwo.
Szanowne Panie i Szanowni Panowie Senatorowie! Te dwa biedne samorządy nie poprowadzą już długo tego zespołu szkół. Dzisiaj ta szkoła nie stoi u progu bankructwa, ona już jest bankrutem. Długi rosną, wierzyciele stają się coraz bardziej niecierpliwi, a środków brak.
Przewidując taki finał w maju 1999 r. Sejmik Zachodniopomorski w oparciu o wnioski zainteresowanych samorządów zwrócił się do MEN z inicjatywą przejęcia tej placówki. Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiedziało negatywnie, udzielając przy okazji "wskazówki", że problem można rozwiązać poprzez porozumienie samorządów w sprawie wspólnego prowadzenia Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Białym Borze. Sprawa wróciła więc do punktu wyjścia.
Jako Polak urodzony w Wilnie znam problemy Polaków na Litwie, zwłaszcza na Wileńszczyźnie. Nie chciałbym ażeby mniejszości narodowe w Polsce miały podobne. Jestem przekonany, że nikt z państwa też tego nie chce.
Dlatego proszę, bym mógł przy waszym poparciu Szanowne Panie i Szanowni Panowie Senatorowie zwrócić się do Kancelarii Prezydenta RP i pani Minister Edukacji Narodowej o pilne zainteresowanie się sprawą Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Białym Borze, a przy okazji może pozostałych mniejszości.
Problemy szkoły kształcącej uczniów narodowości ukraińskiej z jednej czwartej obszaru Polski nie mogą dłużej pozostawać problemami wyłącznie dwóch biednych samorządów lokalnych. Uważam, że jest to sprawa państwowa i powinna zostać rozwiązana przez organy państwa. Uzasadniają to: troska o wiarygodność naszej konstytucji, troska o dobre imię Polski, wreszcie polskie serce i rozum.
Pozostaję z należytym szacunkiem
Witold Gładkowski