36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy.
Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez senatora Zbigniewa Kulaka. Marszałek Senatu w dniu 6 marca 2003 r., zgodnie z art. 79 ust. 1 oraz art. 84 ust. 5 Regulaminu Senatu, skierował projekt do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Pierwsze czytanie projektu uchwały zostało przeprowadzone, zgodnie z art. 80, na wspólnym posiedzeniu komisji w dniu 7 marca 2003 r. Komisje po rozpatrzeniu projektu uchwały przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.
Projekt uchwały zawarty jest w druku nr 352, a sprawozdanie komisji w druku nr 352S.
Przypominam, że zgodnie z art. 81 ust. 1 Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu uchwały obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie uchwały, przeprowadzenie dyskusji oraz zgłaszanie wniosków.
Proszę
sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senatora Zbigniewa Kulaka o przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji o projekcie uchwały.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Z inspiracji marszałka Senatu profesora Longina Pastusiaka Komisja Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej rozpatrzyły na wspólnym posiedzeniu w dniu 7 marca w pierwszym czytaniu projekt uchwały w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy, zawarty w druku nr 352.
W dyskusji wszyscy zabierający głos senatorowie, przedstawiając wiele argumentów, popierali tę inicjatywę. Przypomniano także przesłanki oraz praktyczne doświadczenia z funkcjonowania Zgromadzenia Poselskiego Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i Sejmu Republiki Litewskiej, które powstało na mocy uchwały Sejmu z 18 czerwca 1997 r. Stanowi ono formę wymiany poglądów dwudziestu posłów polskiego Sejmu i dwudziestu posłów sejmu litewskiego spotykających się dwa razy do roku na przemian w Warszawie i w Wilnie.
Przebywająca w Warszawie w ubiegłym tygodniu delegacja parlamentarna Rady Najwyższej Ukrainy po przewodnictwem pana Borysa Tarasiuka, przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej parlamentu tego kraju, z zadowoleniem przyjęła informację o naszej inicjatywie i życzliwej reakcji strony ukraińskiej. W rozmowach zostaliśmy poinformowani, że funkcjonuje już podobne porozumienie o współpracy parlamentów Ukrainy i Litwy, co stworzyłoby w perspektywie szansę utworzenia na kolejnym etapie wspólnego zgromadzenia przedstawicieli trzech parlamentów.
Chciałbym podkreślić, że przedstawiona inicjatywa miałaby objąć zarówno posłów, jak i senatorów, którzy tworzyliby zgodnie z przyjętym ze stroną ukraińską statutem wspólną reprezentację polskiego parlamentu do zgromadzenia. Inicjatywa została jednomyślnie zaakceptowana przez obecnych na wspólnym posiedzeniu obu komisji senatorów. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Dziękuję.
Zgodnie z art. 85 ust. 2 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytania do sprawozdawcy komisji w związku z przedstawionym przez niego sprawozdaniem. Nie widzę chętnych.
Otwieram dyskusję.
Na liście mam jedno nazwisko, senatora sprawozdawcy, pana Zbigniewa Kulaka.
Senator Zbigniew Kulak:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie i Panowie Senatorowie!
Już po posiedzeniu połączonych komisji wynikła sprawa, powiedziałbym, czysto techniczna, proceduralna. A mianowicie Biuro Legislacyjne zasygnalizowało mi, że procedura publikowania uchwał Sejmu i Senatu jest różna. I w związku z tym, mimo że sama treść uchwały jest bliźniaczo podobna do tej, która jest uchwalana równolegle w Sejmie, to jednak wypracowała się praktyka, że każda uchwała Sejmu jest publikowana w dzienniku urzędowym "Monitor Polski", natomiast w przypadku uchwał Senatu musi być tego typu zastrzeżenie wniesione w samym tekście uchwały. W związku z tym proponowałbym, z inspiracji, jak mówię jeszcze raz, prawników z Biura Legislacyjnego, żeby po akapicie czwartym dodać akapit piąty, mówiący, że uchwała podlega ogłoszeniu w dzienniku urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".
Panie Marszałku, składam wobec tego, niestety, taką poprawkę.
Ale równocześnie, nie chcąc opóźnić całego procesu legislacyjnego, mimo wszystko zwracam się z prośbą o wyrażenie zgody na odbycie trzeciego czytania, czyli głosowania nad tą uchwałą jeszcze na tym posiedzeniu Senatu, jeśli to możliwe.
(Wicemarszałek Kazimierz Kutz: Trzeba by zwołać komisję.)
Komisję można by zwołać nawet za chwilę. Dziękuję.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Tak, dobrze. Zaraz to się ogłosi.
Przypominam o wymogach dyskusji...
Ale to wszystko wiecie.
Informuję, że
lista mówców została wyczerpana.
W związku z tym, że senator Kulak złożył w trakcie przemówienia wniosek o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o zebranie się, aby jeszcze dzisiaj mogła się zająć tą poprawką...
(Głos z sali: Panie Marszałku...)
Proszę?
(Głos z sali: A ustawodawcza?)
I Komisję Ustawodawstwa i Praworządności, przepraszam. Chodzi o to, aby w trakcie naszego posiedzenia można było uchwalić tę ustawę.
Przystępujemy w tej chwili do składania oświadczeń.
(Senator Gerard Czaja: A zmiany w komisji?)
Proszę? To będzie jutro. Nad tym punktem będziemy obradowali w dniu jutrzejszym.
Może na początku ogłosimy
komunikaty,
żeby komisje wiedziały, gdzie się zebrać, a potem przejdziemy do świadczeń?
Senator Sekretarz
Alicja Stradomska:
Proszę o uwagę.
Posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w czasie dyskusji do projektu uchwały Senatu w sprawie powołania Zgromadzenia Parlamentarnego Rzeczypospolitej Polskiej i Ukrainy odbędzie się w dniu dzisiejszym, w sali obrad plenarnych, bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy.
Komunikat drugi. Posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w czasie dyskusji do projektu ustawy o ustanowieniu dnia 16 października Dniem Ojca Świętego Jana Pawła II odbędzie się w dniu dzisiejszym w sali obrad plenarnych bezpośrednio po zakończeniu posiedzenia odbywanego z Komisją Spraw Zagranicznych.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 176.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi odbędzie się trzydzieści minut po ogłoszeniu przerwy w sali nr 176.
Posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w dniu 20 marca 2002 r. w sprawie rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach oraz zmianie niektórych innych ustaw zostaje przeniesione z godziny 11.00 na godzinę 8.30.
Następny komunikat. Wspólne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Ochrony Środowiska odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu w sali nr 217.
Z kolei piętnaście minut po ogłoszeniu przerwy odbędzie się wspólne posiedzenie Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
Następnie Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury będzie obradować samodzielnie, również w sali nr 217.
Następny komunikat. Posiedzenie Komisji Ochrony Środowiska odbędzie się w dniu 20 marca o godzinie 10.30 w sali nr 179. Celem posiedzenia będzie przyjęcie stanowiska w sprawie realizacji "Programu dla Odry 2006".
I jeszcze jeden komunikat. Uprzejmie informuję, iż marszałek Senatu zwołuje posiedzenie Konwentu Seniorów we czwartek, to jest 20 marca 2003 r., o godzinie 8.30. Po zakończeniu posiedzenia Konwentu Seniorów odbędzie się posiedzenie Prezydium Senatu.
I jeszcze krótka informacja, że w dniu dzisiejszym o godzinie 19.00 w Sali Lustrzanej odbędzie się spotkanie Klubu Senackiego SLD i Unii Pracy. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Informuję, że zakończyliśmy debatę nad wszystkimi punktami porządku obrad.
Proponuję, aby obecnie Senat przystąpił do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad...
Ma pani jeszcze komunikaty?
Senator Sekretarz
Alicja Stradomska:
Przepraszam, jeszcze jeden komunikat. Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpocznie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 182. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Proponuję, aby obecnie Senat przystąpił do
oświadczeń
senatorów poza porządkiem obrad.
Jeżeli nie usłyszę głosu sprzeciwu, uznam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.
(Głos z sali: O której jutro rozpoczynamy?)
O godzinie 11.00.
Proszę o zabranie głosu panią senator Szyszkowską. Potem będzie senator Kulak, a potem, jako trzecia, pani senator Teresa Liszcz.
Senator Maria Szyszkowska:
Panie Marszałku!
Moje oświadczenie kieruję do pana Adama Tańskiego, ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Mianowicie zwracam się z prośbą o podjęcie pilnych działań w sprawie ochrony praw zwierząt. Są nadal traktowane jako przedmiot, mimo istnienia ustawy. Liczne protesty pozostają bez reakcji. Lekarze weterynarii nadal nie sprawują nadzoru nad załadunkiem zwierząt wywożonych za granicę.
To tylko przykłady, które w tej chwili podaję, a całość oświadczenia składam do protokołu.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Dziękuję.
Proszę pana senatora Kulaka.
Senator Zbigniew Kulak:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
W ubiegłym tygodniu w debacie nad projektem uchwały w sprawie skrócenia kadencji Sejmu pan poseł Ludwik Dorn przekroczył granice przyzwoitości w publicznej wypowiedzi. Nawet emocje chwili i inne towarzyszące okoliczności nie usprawiedliwiają pogróżek fizycznego wręcz unicestwienia politycznych przeciwników. Trzykrotnie w swoim wystąpieniu groził i straszył odesłaniem parlamentarzystów SLD i UP "do ziemi", nie będąc zapewne jeszcze poinformowany, że w tym samym czasie w nieodległej Serbii umierał postrzelony przez zamachowców premier tego kraju Zoran Djindjić.
Być może to tragiczny zbieg okoliczności, ale tym bardziej nie wolno zlekceważyć słów posła Dorna. Jeśli jego myśli pokrywają się z wypowiedzianymi słowami, jeśli słowa te wyrażają poglądy wszystkich posłów oraz reprezentowanych przez nich wyborów ugrupowania o wzniosłej nazwie "Prawo i Sprawiedliwość", to w trzynastym roku polskiej demokracji przychodzi pora na strach. Pod sztandarem "Prawa i Sprawiedliwości" wypowiedziane zostały słowa knajackie, ordynarne, rodem z melin Wołomina lub Pruszkowa, niegodne absolwenta Uniwersytetu Warszawskiego i bliskiego współpracownika byłego prezydenta Rzeczypospolitej.
Zwracam się do marszałka Sejmu o podjęcie najdalej idących działań dyscyplinujących, ale głównie do posłów ze wszystkich ugrupowań o izolację pana Dorna, należną zdemaskowanemu podpalaczowi. Nie pozwólmy, aby zrealizował swoje chore wizje. Odbierzmy mu zapałki! Dziękuję. (Oklaski)
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Dziękuję.
Pani senator Liszcz. W ostatniej chwili pani zdążyła.
(Senator Teresa Liszcz: Ale zdążyłam.)
W ostatniej chwili pani zdążyła. Niech pani się nie denerwuje, niech pani najpierw spokojnie dojdzie do mikrofonu, wtedy dopiero pani powie. Bo pani już na schodkach zaczyna mówić, a tego przecież nie słychać.
Senator Teresa Liszcz:
Oszczędzam tym czas kolegów senatorów, a pana marszałka w szczególności.
Panie Marszałku! Państwo Senatorowie!
Niedawno zgłosiły się do mojego biura senatorskiego w Lublinie przedstawicielki małych firm, świadczących usługi opiekuńcze w domach chorych lub starych ludzi, oraz kilka pań świadczących te usługi bezpośrednio. Jedne i drugie prosiły o interwencję w następującej sprawie.
W Lublinie, zapewne podobnie jak w całym kraju, odbyły się niedawno organizowane przez Urząd Miasta przetargi na świadczenie usług opiekuńczych w domach. W wyniku tych przetargów nie zostały zawarte umowy z większością firm, które dotychczas te usługi świadczyły, i to bynajmniej nie dlatego, że robiły to źle, ale tylko i wyłącznie dlatego, że zgłosiły się do przetargu głównie nowe firmy, które zaoferowały te usługi po cenach dumpingowych. Ceny te wynikają z tego, że te firmy drastycznie obniżyły i tak już bardzo niskie wynagrodzenia za pracę opiekunek. Firmy, które przegrały przetarg, płaciły im po około 2 zł 30 gr do 2 zł 50 gr za godzinę pracy. W przeliczeniu na ryczałtowe wynagrodzenie miesięczne - przy założeniu, że liczba godzin przepracowanych w miesiącu wynosi sto osiemdziesiąt cztery, bo taką liczbę się przyjmuje - dałoby to około 460 zł brutto, a więc mniej więcej połowę minimalnego wynagrodzenia miesięcznego brutto. Z kolei firmy, które wygrały przetarg, skalkulowały wysokość cen swych usług na poziomie 1 zł za godzinę pracy albo nawet poniżej 1 zł. Skądinąd wiadomo, że zgodę na pracę na takich warunkach wyraziły głównie panie zza wschodniej granicy.
Kierowanie się przy przetargach wyłącznie ceną oraz wyjęcie opiekunek niemających statusu pracowników spod działania prawa pracy doprowadziło do rażącego pokrzywdzenia zarówno tych kobiet, które straciły pracę w następstwie przegrania przetargu przez zatrudniające je firmy, jak i tych, które zgodziły się, z przymusu ekonomicznego, do pracy za wynagrodzenie urągające elementarnym zasadom sprawiedliwości i godności człowieka. Skrzywdzono też podopiecznych, starych, chorych i samotnych zwykle ludzi, którzy z reguły zdążyli się emocjonalnie związać ze swoimi opiekunkami i których nikt nie pyta o zdanie, o to, czy zgadzają się na zmianę i na opiekowanie się nimi przez osoby zupełnie nieznane, często niemówiące dobrze po polsku czy wręcz wcale nieznające tego języka.
W związku z tym kieruję do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej oraz do ministra zdrowia zapytanie: co zamierzają zrobić, ażeby zlikwidować tę patologiczną i niesprawiedliwą sytuację? I w szczególności: czy zdaniem pana ministra właściwego do spraw pracy i płacy nie należałoby objąć gwarancją także minimalnego wynagrodzenia godzinowego osób wykonujących pracę na innej podstawie prawnej niż stosunek pracy?
Mam również pytania do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych oraz do właściwych ministrów. Czy przetargi na tak wrażliwe usługi powinny się odbywać na zasadach ogólnych, dostosowanych głównie do typowych firm nastawionych na zysk, w wypadku których cena jest głównym kryterium wyboru oferty? Czy nie powinno być raczej tak, że jeśli chodzi o świadczenie usług opiekuńczych, finansowanych ze środków publicznych, w szczególności przez samorządy, to wyłączność bądź co najmniej pierwszeństwo w wypadku świadczenia tych usług powinny mieć zakłady publiczne i organizacje non profit? Dziękuję.
Wicemarszałek Kazimierz Kutz:
Dziękuję, Pani Senator.
Informuję, że oświadczenia do protokołu złożyli ponadto: senator Władysław Bułka, senator Krzysztof Szydłowski, senator Józef Sztorc, senator Andrzej Anulewicz, senator Kazimierz Pawełek i senator Sławomir Izdebski*.
Ogłaszam przerwę w trzydziestym szóstym posiedzeniu Senatu do godziny 11.00 dnia jutrzejszego. Dziękuję.
(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 19 minut 04)
Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem pierwszym porządku obrad
Zaproponowane zmiany w ustawie emerytalno-rentowej dotyczą generalnie mechanizmu zasad dokonywania waloryzacji już wypłacanych świadczeń. Za słuszne w niej należy uznać: po pierwsze, utrzymanie tegorocznego wariantu terminu przeprowadzenia waloryzacji od 1 marca, a nie - tak jak było w latach poprzednich - od 1 czerwca; po drugie, konstrukcję połączenia wzrostu wskaźnika cen z realnym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia, co najmniej o 20%, co nie tylko pozwala na utrzymanie aktualnie siły nabywczej emerytur i rent, ale również ogranicza tworzenie się tak zwanego starego portfela emeryta, który będzie miał zagwarantowane uczestniczenie we wzroście płac, szkoda tylko, że w tak małym zakresie; po trzecie, dokonywanie dodatkowej, drugiej w roku kalendarzowym, zaliczkowej waloryzacji, od 1 września, w sytuacji gdy wskaźnik wzrostu cen rośnie szybciej i przekracza 105%, gdyż pozwoli to uniknąć zbyt długiego oczekiwania na urealnienie wysokości emerytur w sytuacji większej inflacji.
Ponadto właściwe wydaje się zastosowanie w tej ustawie ogólnych - bez dodatkowych przywilejów - zasad waloryzacji tak zwanych emerytur mundurowych.
Następną z kolei słuszną i istotną zmianą ustawy jest rozwiązanie problemu osób wykonujących pracę w szczególnych warunkach w zakładach pracy, w których nastąpiło przekształcenie własnościowe, to jest przejście z sektora uspołecznionego do sektora nieuspołecznionego. Pracownicy tych "nowych" zakładów nie będą, w myśl proponowanej ustawy, w gorszej pozycji w kwestii nabywania uprawnień do wcześniejszej emerytury.
Przemówienie senatora Tadeusza Bartosa
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Przygotowany projekt zmian przewiduje liberalizację przepisów dotyczących reklamy i dystrybucji napojów alkoholowych. W szczególności dotyczy to na przykład dopuszczenia reklamy i promocji piwa poprzez budowanie skojarzeń ze sportem, przyzwolenie na nieograniczone informowanie o sponsorowaniu imprez sportowych, koncertów muzycznych i innych imprez masowych przez producentów i dystrybutorów napojów zawierających do 7% alkoholu, rozszerzenie czasu reklamy i promocji piwa od godziny 20.00 do godziny 6.00 rano oraz umożliwienie reklamy piwa na billboardach.
Stanowisko GKRPA w Kielcach jest zbieżne ze stanowiskiem Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w sprawie proponowanych zmian do ustawy.
Po pierwsze, propozycja wykreślenia z art. 21 pkt 2 ustawy wyrazów "z wyłączeniem konkursów opartych na zakupie napojów alkoholowych" ma za zadanie umożliwić prowadzenie przez producentów i handlowców konkursów opartych na zakupie napojów alkoholowych. W obecnym stanie prawnym jest to niezgodne z przepisami ustawy i stanowi występek określony w art. 452 ust. 1 wyżej wymienionej ustawy.
Po drugie, zastąpienie w art. 21 pkt 4 ustawy wyrazów "dla upowszechniania, utrwalania lub podniesienia" wyrazami "w zamian za upowszechnienie, utrwalenie lub podniesienie" spowoduje powstanie sytuacji, w której jednostka sponsorowana, na przykład klub sportowy, lub realizator konkretnego przedsięwzięcia, na przykład koncertu muzycznego, zobowiązany będzie do świadczenia usług reklamowych na rzecz sponsora. Może to być na przykład obowiązek występowania sportowców w koszulkach z logo producenta lub dystrybutora napojów alkoholowych. W zamian za upowszechnianie, utrwalanie znaku towarowego lub podniesienie renomy producent lub dystrybutor zobowiązany będzie do finansowania lub współfinansowania określonej działalności. Umowa sponsoringu nabierze w związku z proponowaną zmianą charakteru zobowiązania o charakterze wyłącznie wzajemnym: coś za coś. Obecnie obowiązujące uregulowanie daje możliwość sponsorowania bez żądania od podmiotu sponsorowanego jakiegokolwiek świadczenia. Oznacza to również stworzenie możliwości obchodzenia istniejących regulacji prawnych i fiskalnych związanych z prowadzeniem działalności reklamowej. Należy wyrazić wątpliwość, czy jednym ze statutowych zadań związków i organizacji sportowych jest wykonywanie odpłatnych usług z zakresu promocji i reklamy napojów alkoholowych, i to bardzo poważną wątpliwość.
Po trzecie, w art. 1 pkt 2 projektu proponuje się nałożenie na samorządy gmin dodatkowego zadania - organizowania i prowadzenia środowiskowych zajęć sportowych dla dzieci i młodzieży - realizowanego w ramach gminnych programów profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych. Wprowadzenie nowego zadania własnego odbędzie się bez przekazania na ten cel dodatkowych środków finansowych, co może spowodować znaczne ograniczenie nakładów na realizację innych zadań zawartych w gminnym programie. Zajęcia sportowe mogą być częścią szkolnego programu profilaktyki, zwłaszcza w zakresie organizacji alternatywnych sposobów spędzania wolnego czasu. Ważne jest, aby zmiany w ustawie nie tyle obligowały, ile umożliwiały prowadzenie pozalekcyjnych zajęć sportowych, zintegrowanych z innymi formami działalności profilaktycznej.
Po czwarte, projekt zakłada w art. 1 pkt 3 liberalizację przepisów dotyczących reklamy i promocji piwa w kierunku usunięcia zakazu kojarzenia wspomnianych działań ze sportem. Jak wskazano w opinii Komitetu Integracji Europejskiej, wydanej na temat zgodności projektu ustawy z prawem Unii Europejskiej, zgodnie z art. 15 Dyrektywy 89/552/EWG zmienionej przez Dyrektywę 97/36/WE wprowadzono zakaz reklamy oraz promocji napojów alkoholowych budzących skojarzenia z poprawą sprawności fizycznej. Niewątpliwie sport stanowi pojęcie szersze, w którym zawiera się jeden z celów uprawiania sportów - poprawa sprawności fizycznej. Wydaje się zatem, iż usunięcie tego zakazu może budzić wiele wątpliwości interpretacyjnych po wejściu Polski do UE.
Po piąte, w czerwcu 2001 r. weszła w życie regulacja, zgodnie z którą zakaz reklamy napojów alkoholowych w radiu, telewizji i teatrze obowiązuje w godzinach 6.00-23.00. Celem niniejszego przepisu jest zapobieżenie ewentualnym działaniom reklamowym adresowanym szczególnie do młodzieży. Projektodawcy proponują zmianę zawartą w art. 1 pkt 3 lit. b projektu, polegającą na skróceniu okresu obowiązywania zakazu reklamy napojów alkoholowych w telewizji, radiu, kinie i teatrze w godzinach 6.00-20.00. Autorzy uzasadnienia do projektu argumentują, iż zakaz obowiązuje między innymi w czasie, gdy w szkołach odbywają się zajęcia. Przyjmują oni zatem, że młodzież po powrocie ze szkół powinna bez przeszkód móc zapoznawać się z reklamami piwa. Jest to sprzeczne ze sformułowanym w art. 131 ust. 1 ustawy zakazem adresowania działań reklamowych i promocyjnych do osób małoletnich. Powstaje pytanie, dlaczego nie proponuje się godziny 19.00, od której obowiązywałby zakaz. Z różnorodnych badań dotyczących oglądalności telewizji, również i przez młodzież, wynika, że godziny między 19.00 a 22.00 czy 23.00 to czas największej oglądalności. Liberalizacja w tym zakresie ustawy przyniesienie ze sobą wzrost oddziaływań zachęcających młodzież do picia piwa.
Po szóste, określone w art. 1 pkt 3 lit. b projektu przyzwolenie na prowadzenie reklamy i promocji napojów alkoholowych za pośrednictwem sieci teleinformatycznych pozwoli na wykorzystanie telefonii komórkowej oraz Internetu.
Po siódme, jest propozycja zezwolenia na reklamę piwa na słupach i tablicach reklamowych pod warunkiem, żeby 20% powierzchni reklamy zajmował widoczny i czytelny napis informujący o zakazie sprzedaży napojów alkoholowych osobom małoletnim. Obecnie obowiązujące przepisy w sposób bezwzględny zakazują sprzedaży napojów alkoholowych osobom nieletnim. Sprzedawcy mają prawo dokonywania kontroli dokumentów potwierdzających wiek nabywcy, zaś gmina może kierować bezpośrednio do sądu akt oskarżenia przeciwko nieuczciwemu sprzedawcy oraz występować we wszczętym postępowaniu jako oskarżyciel publiczny. Umieszczanie tego typu informacji na plakatach reklamowych nie ma większego sensu, skoro istnieją już wystarczające narzędzia prawne egzekwowania zakazu. Biorąc pod uwagę fakt, iż uwagę młodzieży przykuwać będzie treść reklamy piwa, a nie wspomniany wyżej napis, należy oczekiwać wzrostu spożycia napojów alkoholowych wśród osób nieletnich.
Po ósme, projekt wprowadza nową kategorię kwalifikacyjną napojów alkoholowych ze względu na zawartość alkoholu w składzie napoju - napoje zawierające od 7% do 18% alkoholu. Ustawa o wychowaniu w trzeźwości w obecnie obowiązującym kształcie posługuje się trzema kategoriami: do 4,5% oraz piwo; od 4,5% do 18% z wyłączeniem piwa; powyżej 18%. Wprowadzenie proponowanej zmiany, nawet odnoszącej się jedynie do zakresu reklamy i promocji napojów alkoholowych, spowoduje niespójność przepisów wyżej wymienionej ustawy.
Po dziewiąte, aktualnie obowiązująca ustawa zezwala na sponsorowanie i informowanie o sponsorowaniu imprez sportowych oraz muzycznych przez producentów i dystrybutorów napojów alkoholowych o zawartości do 18%, przy zachowaniu określonych w ustawie reguł. Wprowadzenie zmiany proponowanej w art. 1 pkt 3 lit. c, lit. d i lit. e projektu ustawy spowoduje powstanie sytuacji, w której producenci i dystrybutorzy napojów o zawartości do 7% alkoholu, głównie piwa, będą mieli możliwość informowania o sponsorowanych przez siebie imprezach bez jakichkolwiek ograniczeń. Obecnie obowiązujące przepisy określające sposób i formę sponsorowania i informowania o sponsorowaniu dotyczyć będą jedynie producentów, dystrybutorów napojów alkoholowych o zawartości od 7% do 18% alkoholu. Utrzymany będzie zakaz sponsorowania i informowania o sponsorowaniu przez producentów i dystrybutorów napojów alkoholowych o zawartości powyżej 18% alkoholu.
Po dziesiąte, w projekcie proponuje się, by podmioty sponsorujące lub reklamujące swoje produkty przekazywały w ciągu trzydziestu dni kwotę w wysokości 10% wartości zakupu usług reklamowych na rachunek utworzony przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej i sportu. Wpływy z reklam mają być przeznaczone na rozwój sportu wśród dzieci i młodzieży. Propozycja ta stanowi próbę wciągnięcia administracji rządowej w promowanie interesów branży piwowarskiej, które w wielu przypadkach są sprzeczne z interesami zdrowia publicznego. Jest to bardzo niebezpieczna propozycja.
Podsumowując, proponowane zmiany w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zwłaszcza w zakresie liberalizacji przepisów dotyczących reklamy i dystrybucji napojów alkoholowych, uznajemy za szkodzące interesom społecznym i dotyczącym zdrowia publicznego, zwłaszcza tym związanym z wychowywaniem młodego pokolenia. Wprowadzając zmiany, należy liczyć się z ich skutkami. Podstawowym skutkiem wprowadzenia opisanych zmian będzie wzrost zagrożeń dotyczących używania alkoholu, szczególnie piwa, przez młodzież i uwikłanie administracji rządowej w promowanie interesów branży piwowarskiej.
Oświadczenie złożone
przez senator Marię Szyszkowską
Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego
Zwracam się do Pana Ministra z apelem i prośbą o podjęcie pilnych działań w sprawie ochrony praw zwierząt w Polsce. Mimo uchwalonej ostatnio ustawy o ochronie praw zwierząt nadal są one traktowane jako przedmiot, a ich los jest obojętny wszystkim osobom za nie odpowiedzialnym.
Jednym z licznych przykładów sadyzmu i okrucieństwa są cierpienia zadawane zwierzętom transportowanym na rzeź. Więzione w ciasnych ciężarówkach, przewożone kilkanaście godzin bez pożywienia i wody, często giną z wycieńczenia przed dojazdem na miejsce.
Liczne protesty Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, apele i petycje w tej sprawie pozostają bez jakichkolwiek reakcji i odzewu. Urzędnicy przesyłają pisma do kolejnych urzędników niższego szczebla, uważając sprawę za załatwioną. Odpowiedzialne i zobowiązane do tego ministerstwa do dnia dzisiejszego nie opracowały przepisów wykonawczych do ustawy o ochronie zwierząt. Lekarze weterynarii nadal nie sprawują nadzoru nad załadunkiem zwierząt wywożonych za granicę. Odpowiednie służby w policji nie egzekwują poszanowania przez obywateli zasad ochrony zwierząt, a prokuratura i sądy traktują postępowania z pobłażaniem, umarzając sprawy ze względu na niską szkodliwość.
Uważam, że wszystkim obywatelom należy przypomnieć słowa Mohandasa Gandhiego: wielkość narodu i jego postęp moralny można odczytać ze sposobu, w jaki traktuje on swoje zwierzęta.
prof. zw. dr hab. Maria Szyszkowska
Senator RP
Oświadczenie złożone
przez senatora Władysława Bułkę
Oświadczenie skierowane do ministra finansów Grzegorza Kołodki
Szanowny Panie Ministrze!
Region Podbeskidzia jest mocnym ośrodkiem gospodarczym od wielu lat i ciągle można go zaliczyć do regionów o dużym potencjale rozwojowym. Jego transgraniczny charakter i doskonałe położenie geograficzne predysponuje go do odegrania istotnej roli jako subregionu w województwie śląskim. Wyrazem tego są zapisy w przyjętej strategii dla województwa śląskiego, w której Bielsku-Białej przypisuje się szczególne znaczenie dla rozwoju Podbeskidzia, charakterystyczne dla miast wojewódzkich.
Niestety, istnieje problem, który zaprzecza powyższej strategii. Jest nim gwałtowny odpływ instytucji finansowych, zwłaszcza banków, do miast wojewódzkich, to jest Katowic lub Krakowa. Oczywiście banki te nie zamykają swoich placówek od razu, ale przemieniają je w filie lub punkty o charakterze ściśle operacyjnym, pozbawionym jakichkolwiek uprawnień decyzyjnych. Wydawałoby się, że wszystko to jest zgodne z zasadami ekonomiki i nie ma wpływu na dalszy rozwój Podbeskidzia. Nic bardziej błędnego. Ze spotkań z tutejszymi przedsiębiorcami jasno bowiem wynika, że na skutek tego procesu nastąpiło bardzo duże ograniczenie finansowania regionu. Gdy ośrodki decyzyjne są w Katowicach lub Krakowie, nieznajomość specyfiki firm Podbeskidzia przekłada się na złe decyzje, powodując degradację gospodarczą tego regionu.
Drugim bardzo istotnym problemem jest zwolnienie ogromnej grupy ludzi pracujących w tych bankach, niepotrzebnych w związku z regionalizacją w Katowicach lub Krakowie. Już te dwa wymienione argumenty degradują region do roli peryferyjnej.
Zjawisko to dotyczy banków komercyjnych, najczęściej z obcym kapitałem. Niestety, dużym rozczarowaniem dla tutejszego środowiska biznesowego okazała się decyzja banku państwowego o specjalnym znaczeniu, to jest Banku Gospodarstwa Krajowego. Pomimo obietnic stworzenia oddziału w miejsce przejętej placówki NBP, utworzono filię o równie marginalnych, a właściwie żadnych uprawnieniach, jak w wypadku banków kierujących się wyłącznie stopą zwrotu z kapitału. Jest to bardzo niekorzystne, gdyż bank ten ma za zadanie kreowanie rozwoju gospodarczego i społecznego regionu za pośrednictwem określonej polityki rządu.
Mieszkańcy regionu, zwłaszcza ludzie biznesu, poczuli się zawiedzeni niespełnionymi obietnicami. Istotny jest fakt, że współinicjatorem tego projektu są parlamentarzyści z Podbeskidzia. Kolejny raz okazało się, że nie wystarczy potencjał gospodarczy, organizacyjny czy ludzki do tego, aby instytucja finansowa utworzyła tutaj pełnoprawną placówkę w postaci oddziału. Do tego, niestety, miasto musi mieć charakter wojewódzki. Najwyraźniej jeszcze raz świadczy to o marginalizowaniu roli tutejszego regionu, co jest sprzeczne z przyjętym programem strategii dla Śląska.
Proszę więc Pana Ministra aby z tytułu sprawowania nad tym nadzoru o rozważył możliwość zmiany decyzji Rady Nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego, by w miejsce filii utworzono pełnoprawny oddział mogący z powodzeniem realizować politykę rządu w tym regionie, a także zrekompensować degradację spowodowaną odpływem instytucji finansowych do Katowic czy Krakowa. Ta decyzja będzie mieć również pozytywny wpływ na wizerunek oraz wyniki finansowe samego Banku Gospodarstwa Krajowego, który jest bankiem państwowym.
Oczekiwania środowiska gospodarczego i samorządowego regionu zostaną wsparte ich deklaracjami współpracy z BGK, żeby jego placówka w Bielsku-Białej, po pierwsze, mogła zaliczać się do najlepszych w kraju, a po drugie, pomogła zrealizować w pełni program gospodarczy pozwalający utrzymać rozwój gospodarczy regionu, nie dopuszczając do jego całkowitej peryferyjności z powodu braku statusu miasta wojewódzkiego. Wierzę, że ta decyzja okaże się najlepsza dla wszystkich podmiotów nią zainteresowanych.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Władysław Bułka
Oświadczenie złożone
przez senatora Krzysztofa Szydłowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera
Szanowny Panie Ministrze!
Niniejsze oświadczenie kieruję do Pana Ministra jako były wicemarszałek województwa lubelskiego i członek Rady Polityki Regionalnej Państwa. Piastując stanowisko wicemarszałka, byłem odpowiedzialny za sprawy związane z polityką regionalną, w tym za opracowanie strategii rozwoju województwa, przygotowanie wojewódzkiego programu zagospodarowania przestrzennego, przygotowanie i podpisanie pierwszego kontraktu regionalnego między rządem a województwem oraz wdrażanie pierwszych programów pomocowych i przedakcesyjnych w naszym regionie.
Biuro Rozwoju Regionalnego jest jednostką, która przy tworzeniu tych dokumentów odegrała kluczową rolę. Było to możliwe tylko dzięki doskonałej organizacji i ukierunkowanemu przygotowaniu merytorycznemu jego kadry. W związku z tym poważnie zaniepokoiła mnie informacja, że Wydziałowi Rozwoju Regionalnego Ministerstwa Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej w Białymstoku ma zostać powierzone przygotowanie polsko-białorusko-ukraińskiego programu operacyjnego INTERREG III A.
Za przekazaniem koordynacji prac do lubelskiego Biura Rozwoju Regionalnego MGPiPS przemawiają nie tylko wysoko wykwalifikowane kadry i dotychczasowe doświadczenie, ale także szereg innych argumentów, które przy podejmowaniu takiej decyzji należy mieć na uwadze. Najważniejsze z nich są następujące.
Po pierwsze, Lubelszczyzna, jako centrum wschodniej Polski i bezpośredni sąsiad zarówno Białorusi, jak i Ukrainy jest predestynowana do pełnienia funkcji ośrodka współpracy transgranicznej.
Po drugie, oprócz dogodnego położenia geograficznego województwo lubelskie dysponuje również bardzo dużym potencjałem naukowym i instytucjonalnym. W niedalekiej przyszłości Europejskie Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów z siedzibą w Lublinie zostanie przekształcone w Uniwersytet Polsko-Ukraiński, który stanie się centrum współpracy intelektualnej z Ukrainą.
Po trzecie, województwo lubelskie uczestniczy w Związku Transgranicznym Euroregion Bug, w skład którego wchodzi również obwód brzeski, obwód wołyński oraz dwa powiaty obwodu lwowskiego. Dzięki tej inicjatywie zrealizowano wiele projektów transgranicznych z łącznym udziałem trzech partnerów.
Po czwarte, funkcjonujące projekty współpracy transgranicznej, łączące cztery regiony - lwowski, wołyński, lubelski, podkarpacki; a zwłaszcza powołana w ramach działania projektu transgraniczna Agencja Rozwoju Regionalnego we Lwowie i Łucku, są dowodem ożywionej efektywnej współpracy.
Po piąte, województwo lubelskie aktywnie uczestniczy w dwóch międzynarodowych sieciach współpracy w ramach programu INTERREG III C.
Po szóste, wspólne działania w ramach INTERREG III A umocnią dobrze rozwijającą się współpracę z partnerami białoruskimi i ukraińskimi, która opiera się na umowach województwa lubelskiego z obwodem brzeskim, wołyńskim i lwowskim.
W mojej obiektywnej ocenie, także w świetle przytoczonych argumentów, Lublin jest ośrodkiem pod każdym względem bardzo dobrze przygotowanym do koordynacji prac nad polsko-ukraińsko-białoruskim programem operacyjnym do INTERREG III A. Proszę Pana Ministra o wzięcie pod uwagę moich argumentów przy podziale prac programowych dotyczących granicy wschodniej i skorzystania z doświadczeń Lublina w zakresie współpracy transgranicznej z Ukrainą i Białorusią.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Szydłowski
Senator RP
Oświadczenie złożone
przez senatora Krzysztofa Szydłowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka
Szanowny Panie Ministrze!
Na mocy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 maja 2001 r. (DzU nr 64 poz. 654 ze zm.) z dniem 1 lipca 2001 r. Sąd Rejonowy w Łukowie znalazł się w obszarze właściwości Sądu Okręgowego w Lublinie. Fakt ten pociągnął za sobą niekorzystne konsekwencje dla obywateli zamieszkujących na obszarze działania Sądu Rejonowego w Łukowie.
Przez blisko dwadzieścia pięć lat Sąd Rejonowy w Łukowie był objęty właściwością Sądu Okręgowego w Siedlcach. Wyżej wymienione rozporządzenie wprowadziło następujące zmiany.
Po pierwsze, sprawy z zakresu prawa pracy z obszaru właściwości Sądu Rejonowego w Łukowie rozpatruje obecnie w I instancji Sąd Pracy w Białej Podlaskiej.
Po drugie, sprawy z zakresu ubezpieczeń społecznych rozpatruje obecnie Sąd Okręgowy, Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie.
Po trzecie, sprawy gospodarcze rozpatruje w I instancji Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej, upadłościowe zaś Sąd Rejonowy w Lublinie.
Po czwarte, sprawy cywilne i karne rozpatrywane dotychczas w I instancji przez Sąd Okręgowy w Siedlcach rozpoznaje Sąd Okręgowy w Lublinie.
Miejscowości powiatu łukowskiego dzieli od Białej Podlaskiej od 60 do 100 km, a odległość do Lublina wynosi nawet aż 140 km. Dotychczas dla wyszczególnionych spraw właściwy był Sąd Rejonowy w Siedlcach i Sąd Okręgowy w Siedlcach. Odległość Łuków - Siedlce wynosi 28 km.
Ze względu na te okoliczności, a także na fakt, że dla mieszkańców miejscowości powiatu łukowskiego dojazd do Lublina lub do Białej Podlaskiej wiąże się z koniecznością przesiadki w Łukowie, należy stwierdzić, że nowe rozwiązania stanowią istotną barierę w dostępie do wymiaru sprawiedliwości.
Podnieść także należy, że do struktury sądownictwa dostosowano struktury więziennictwa, co w znacznym stopniu zwiększa koszty ponoszone przez Komendę Powiatową Policji.
Biorąc to pod uwagę, proszę Pana Ministra o podjęcie działań zmierzających do przywrócenia stanu sprzed 1 lipca 2001 r.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Szydłowski
Senator RP
Oświadczenie złożone
przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do minister do spraw europejskich Danuty Hubner, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera oraz sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej Jolanty Banach
Szanowne Panie Minister i Szanowny Panie Ministrze!
W ślad za dziesiątkami telefonów od pracodawców prowadzących zakłady pracy chronionej bardzo proszę o wyjaśnienie, jak to się dzieje, że w tym samym czasie, w którym polski Sejm pracuje nad dostosowaniem do przepisów Unii Europejskiej ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych, Komisja Europejska wydaje zarządzenie w sprawie stosowania art. 87 i 88 traktatu Wspólnoty Europejskiej, określając wielkość pomocy państwa w zatrudnieniu. Regulacje, o których mowa w traktacie, w sposób bardziej radykalny niż nasza ustawa definiują kwestię zatrudnienia chronionego i wysokość środków z pomocy publicznej przeznaczonych na ten cel.
Zarządzenie, definiując pojęcie zatrudnienia chronionego, stawia warunek zatrudnienia w jednostce co najmniej 50% osób niepełnosprawnych, niezdolnych do pracy na otwartym rynku pracy, ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności. Dziś ustawowy wymóg to co najmniej 10% takich osób. Zarządzenie znacznie zawęża także dopuszczalność form wspierania zatrudnienia osób niepełnosprawnych ze środków pomocy publicznej do maksymalnie 60% kosztów wynagrodzenia i ubezpieczenia.
Czy znane są Paniom Minister i Panu Ministrowi konsekwencje dla polskich obywateli i polskiej gospodarki tego zarządzenia, wchodzącego bezpośrednio po wstąpieniu do Unii Europejskiej, z pominięciem prawa stanowionego przez nasz parlament? Według pracodawców prowadzących zakłady pracy chronionej, to zarządzenie oznacza szybką likwidację blisko stu dziewięćdziesięciu tysięcy miejsc pracy dla osób niepełnosprawnych zatrudnionych w zakładach pracy chronionej, bo prawie żaden zakład nie spełnia kryterium zatrudnienia uprawniającego do otrzymania pomocy publicznej - dziś średnie zatrudnienie osób ze znacznym i umiarkowanym stopniem niepełnosprawności nie przekracza w zakładach pracy chronionej 19%.
Radykalne pogorszenie warunków funkcjonowania zakładów pracy chronionej to wzrost o kolejny procent bezrobocia w Polsce i poszerzenie skali antyunijnych postaw mogących negatywnie wpływać na wynik referendum, bo jak wytłumaczyć co dziesiątemu dorosłemu obywatelowi w Polsce, że wraz z akcesją sytuacja osób niepełnosprawnych jeszcze ulegnie pogorszeniu.
Ten scenariusz nie może się ziścić nie tylko dlatego, że dotyczy aż czterech milionów naszych obywateli. Nie możemy, Panie Minister i Panie Ministrze, dopuścić do jego realizacji, bo dotyczy osób najbardziej doświadczonych przez los.
Będę ogromnie wdzięczny za możliwie szybkie podjęcie i wyjaśnienie tych problemów.
Z wyrazami szacunku
Józef Sztorc
Oświadczenie złożone
przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego
Zakłady Mechaniczne "Tarnów" SA odgrywają znaczącą rolę w regionie tarnowskim. Są drugim co do wielkości przedsiębiorstwem i jednocześnie jednym z większych pracodawców na terenie miasta Tarnowa, produkującym od roku 1952 sprzęt wojskowy.
W latach 2000-2002 przeprowadzono program naprawczy w celu polepszenia kondycji spółki i osiąganych przez nią wyników finansowych. Pomimo wielu podjętych przedsięwzięć restrukturyzacyjnych i zmian o charakterze organizacyjnym, zmierzających do obniżenia kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa, sytuację finansową Zakładów Mechanicznych "Tarnów" SA w dalszym ciągu uznać należy za bardzo trudną. Konieczne są: dalsze systematyczne zwiększanie zdolności produkcyjnej firmy oraz działania zmierzające do intensyfikacji sprzedaży towarów i usług.
Dlatego też informacja o znacznym zmniejszeniu kwoty przeznaczonej przez Ministerstwo Obrony Narodowej na zakup zestawów artyleryjno-rakietowych ZUR 23-2 KG, kryptonim "JODEK-G", i ograniczeniu zaplanowanej liczby zakupów tego wyrobu do sześciu sztuk jest bardzo niepokojąca. Zestaw ten jest wiodącym wyrobem produkcji "S" Zakładów Mechanicznych "Tarnów" SA i są w nim zastosowane nowoczesne rozwiązania techniczne. Został on wprowadzony do uzbrojenia Wojska Polskiego, posiada także pozytywne opinie Wojska Obrony Przeciwlotniczej.
Z wykonaniem tego zamówienia spółka wiązała duże nadzieje, przy tym liczyła także na wzrost poziomu zamówień na zestawy, będąc w stałej gotowości do ich realizacji.
Patrząc całościowo na sprawę, uprzejmie proszę o rozważenie możliwości przyznania dodatkowej kwoty na zwiększenie dostaw zestawów "JODEK-G" w roku bieżącym.
Z wyrazami szacunku
Józef Sztorc
Oświadczenie złożone
przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra finansów Grzegorza Kołodki
Zgodnie z art. 49 pkt 4 Regulaminu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej niniejsze oświadczenie, w sprawie interpretacji zapisu art. 31 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 grudnia 2002 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, kieruję do pana profesora doktora Grzegorza Kołodki, wicepremiera i ministra finansów.
Szanowny Panie Premierze, otrzymuję wiele pytań nawiązujących w swej treści do zapisów cytowanego powyżej artykułu ustawy, a dotyczących zwolnienia prowadzącego zakład pracy chronionej w stosunku do tego zakładu z "opłat, z wyjątkiem opłaty skarbowej". Dotyczy to w szczególności: opłaty drogowej, opłaty za parkowanie pojazdów samochodowych na drogach publicznych, opłaty za przejazd autostradami, opłaty za przejazd po drogach krajowych, opłaty za niektóre czynności administracyjne w międzynarodowym transporcie drogowym, opłat lokalnych, opłat notarialnych, opłat paszportowych, opłat sądowych, opłaty za korzystanie ze środowiska, opłat produktowej i depozytowej, opłat za wieczyste użytkowanie gruntów i innych.
Ponieważ ustawodawca nie czyni żadnych ograniczeń, z wyjątkiem jednego, dotyczącego opłaty skarbowej, nasuwają się trzy pytania.
Pierwsze: czy zwolnieniem objęte są wszystkie pozostałe opłaty?
Drugie: czy z każdego zobowiązania, które w swej nazwie posiada słowo "opłata", prowadzący zakład pracy chronionej jest zwolniony?
Trzecie: jakie dokumenty będą uprawniały pracodawcę prowadzącego zakład pracy chronionej do ubiegania się o przedmiotowe zwolnienie?
Będę wdzięczny za przesłanie mi odpowiedzi.
Z wyrazami szacunku
Józef Sztorc
Oświadczenie złożone
przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego
Szanowny Panie Ministrze!
Rada powiatu tarnowskiego wyraża głębokie zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją gospodarczą wsi. Pomimo utrzymania się relatywnie wysokich cen żywności, cena skupu produkcji rolnej ciągle spada. W szczególny sposób dotyczy do cen żywca wieprzowego i wołowego, które przekroczyły dolną granicę opłacalności hodowli.
Dzień dzisiejszy i perspektywa rozwoju powiatu tarnowskiego nierozerwalnie związane są z szansami lokalnego rolnictwa i przedsiębiorstw działających w jego otoczeniu. Istnieje świadomość, że żywność pochodząca z tych terenów jest zdrowa i zaspokaja oczekiwania konsumentów. Dlatego konieczne jest tworzenie warunków do ochrony unikalnego rolnictwa małopolskiego.
Jednym z konkretnych rozwiązań jest podniesienie cen skupu żywca wołowego i wieprzowego. Utrzymanie nawet minimalnej opłacalności produkcji zwierzęcej to być albo nie być nie tylko dla wielu gospodarstw, ale także dla małych zakładów przetwórczych i lokalnego handlu. Występując w imieniu rolników powiatu tarnowskiego, rada powiatu tarnowskiego występuje w obronie wielu miejsc pracy w sferze pozarolniczej.
Z wyrazami szacunku
Józef Sztorc
Oświadczenie złożone
przez senatora Andrzeja Anulewicza
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Sławomira Cytryckiego
W związku z opublikowaniem w prasie i telewizji programu restrukturyzacji cukrowni zrzeszonych w Krajowej Spółce Cukrowej oraz w związku z interwencją pracowników Cukrowni "Sokołów" SA w biurze senatorskim, zwracam się do Pana Ministra z prośbą o wyjaśnienie kilku istotnych problemów związanych z restrukturyzacją, które nurtują społeczeństwo naszego regionu.
Po pierwsze, czy opracowany przez Zarząd Krajowej Spółki Cukrowej program restrukturyzacji został zatwierdzony przez Ministerstwo Skarbu Państwa, które jest jedynym akcjonariuszem spółki Polski Cukier, oraz jak oceniane jest założone w programie łączenie cukrowni polegające na "zabraniu" jednym i "oddaniu" innym, wybranym cukrowniom limitu produkcji cukru? Z informacji uzyskanych od pracowników Cukrowni "Sokołów" SA wynika, że tego typu "restrukturyzację" przeprowadzono w Lubelsko-Małopolskiej Spółce Cukrowej przez koncentrację produkcji cukru w Cukrowni "Krasnystaw" SA i zaniechanie produkcji w Cukrowni "Rejowiec" SA, czego efektem było wyprodukowanie znacznie droższego cukru. Czy Zarząd Krajowej Spółki Cukrowej pofatygował się i ocenił ekonomikę takiej restrukturyzacji? Jeżeli tak, to proszę o przedstawienie wyliczeń ekonomicznych uzasadniających "dziką" - w opinii pracowników - restrukturyzację.
Po drugie, w procesie restrukturyzacji nie można pominąć czynnika ludzkiego. Oburzenie pracowników wzbudza fakt, że załoga Cukrowni "Sokołów" SA nie otrzymała żadnej propozycji pakietu socjalnego. Opublikowany program w ogóle nie był omawiany z załogą. Przekazanie zarządowi spółki założeń programu w celu jego realizacji pracownicy oceniają jako zamach na ich, pełnoprawnych członków tego społeczeństwa, dalszy byt. W związku z powyższym proszę o odpowiedź, w jaki sposób oraz w jakim czasie Skarb Państwa zamierza zapewnić zatrudnienie ewentualnie zwalnianym pracownikom.
Po trzecie, przyczyna złej kondycji cukrowni - a co za tym idzie, brak środków na ewentualną restrukturyzację - tkwi, o czym wszyscy wiedzą, w znacznej zwyżce podaży cukru nad popytem. Ceny hurtowe zbytu są znacznie niższe od średnich kosztów produkcji. Z uzyskanych informacji wynika, że Zarząd KSC szacuje nadwyżkę cukru z kwoty A na dzień 1 stycznia 2003 r. na ponad 300 tysięcy t. Jak to możliwe, aby w kraju, w którym funkcjonuje ustawa o regulacji rynku cukru, nakładająca na ministra rolnictwa obowiązek ustalania limitów produkcji, cen skupu buraków, ceny interwencyjnej cukru, a także odpowiedzialność za regulację rynku cukru, już kolejny rok istniała tak duża nadwyżka cukru? Rozkłada ona ekonomicznie cukrownie, a także powoduje duże problemy w gospodarstwach rolniczych i firmach dostarczających materiały cukrownikom.
I co się stanie w roku 2004, przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej? Wówczas Unia Europejska nie pozwoli na to, aby na jej rynku funkcjonowała tak duża nadwyżka cukru i aby Polska doprowadziła do rozregulowania rynku europejskiego. Wówczas też rząd będzie zmuszony wykupić nadwyżkę cukru. Wtedy jednak korzyści odniosą zagraniczni inwestorzy, bo żadna polska cukrownia nie przetrwa do wiosny 2004 r. Proszę Pana Ministra o odpowiedź, czy główny akcjonariusz polskich cukrowni, czyli Skarb Państwa, zna problem nadwyżki cukru i w jaki sposób zamierza wspomóc swoje spółki, aby dotrwały do czasu wejścia do Unii Europejskiej.
Po czwarte, w tej skomplikowanej sytuacji nasuwa się pytanie, czy możliwe jest przeprowadzenie jakiejkolwiek skutecznej restrukturyzacji spółek zrzeszonych w Polskim Cukrze bez uprzedniego uregulowania rynku cukru. Proszę o zajęcie stanowiska w tej sprawie.
Po piąte, proszę Pana Ministra, aby zainteresował się problemem restrukturyzacji i spowodował, aby miała ona "ludzki", a nie "dziki" charakter.
Z poważaniem
Andrzej Anulewicz
Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Pawełka
Oświadczenie skierowane do ministra finansów Grzegorza Kołodki
Szanowny Panie Ministrze!
Zwracam się do Pana z zapytaniem, jaką stawką podatku VAT powinny być opodatkowane przy sprzedaży kosiarki trawnikowe z silnikami spalinowymi lub elektrycznymi o mocy minimalnej 3,5 KW. Według przepisów podatkowych na dzień 31 grudnia 2002 r. kosiarki trawnikowe były opodatkowane stawką 0%. Obecnie, zgodnie z załącznikiem nr 2 do rozporządzenia ministra finansów z dnia 16 grudnia 2002 r., nastąpiła zmiana nie tylko oznaczenia klasyfikacyjnego, ale też treści. Z tej zmiany nie wynika jasno, jakie stawki VAT należy stosować przy sprzedaży wyrobów wyprodukowanych po 1 stycznia 2003 r. Podobne wątpliwości mają też izby skarbowe.
Zapytanie to jest szczególnie ważne, gdyż dotyczy jedynego krajowego producenta kosiarek trawnikowych, firmy SIMPA SA z Lublina, której wyroby mają być objęte stawką podatkową VAT w wysokości 22%. Tymczasem identyczne produkty, kosiarki trawnikowe, importowane, często gorszej jakości, mają przy sprzedaży naliczany podatek VAT w wysokości 0%. Jest to wyraźna dyskryminacja krajowego producenta, którego wyroby z powodu różnego ciężaru podatkowego w stosunku do produktów importowanych nie mają najmniejszych szans w konkurencji rynkowej.
Bardzo proszę Pana Premiera o zajęcie się tym problemem, aby polski wyrób we własnym kraju nie był pozbawiony szans równej walki na jakże trudnym obecnie rynku.
Zasyłam pozdrowienia
Kazimierz Pawełek
Oświadczenie złożone
przez senatora Kazimierza Pawełka
Oświadczenie skierowane do ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza
Szanowny Panie Ministrze!
Od pewnego czasu napływają do mnie, jako członka senackiej Komisji Emigracji i Polaków za Granicą, skargi naszych rodaków z Kanady na trudności z otrzymaniem wizy do kraju ojczystego. Mam sygnały, że niekiedy oczekiwanie na wizę wynosi osiemnaście miesięcy - pan Czesław Piasta z Ottawy. Wynika to często - jak utrzymują Polacy z Kanady - z podejrzenia konsulatu, że dana osoba jest obywatelem polskim, a nie ma lub nie chce wyrobić sobie paszportu. Z kolei otrzymanie paszportu wymaga przedłożenia odpowiednich dokumentów, których otrzymanie związane jest z wyjazdem do Polski, i koło się zamyka. Wielu naszych rodaków z Kanady ma poczucie stosowania wobec nich szykan, czy też kary za opuszczenie ojczyzny w dawnych latach.
Stąd też moje pytanie do Pana Ministra: czy jest możliwe, aby konsulaty działały bardziej z sercem przy załatwianiu wiz do ojczyzny? A poza tym, czy nie należałoby zastanowić się nad zmianą przepisów wizowych, pochodzących czasami z całkiem innej epoki?
Zasyłam pozdrowienia
Kazimierz Pawełek
Oświadczenie złożone
przez senatora Sławomira Izdebskiego
Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka
Szanowny Panie Ministrze!
Działając na podstawie art. 20 ustawy z dnia 9 maja1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (DzU nr 73, poz. 350, z późn. zm.) uprzejmie proszę Pana Ministra o zbadanie w trybie nadzoru administracyjnego przyczyn nadmiernie opieszałego rozpatrywania spraw pracowniczych przez Rejonowy i Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Siedlcach i poinformowanie mnie o nich.
Podczas dyżurów senatorskich pracownicy i byli pracownicy Fabryki Opakowań Kosmetycznych "Pollena" SA w Łaskarzewie (około 30 osób), którzy skierowali pozwy przeciwko swojemu pracodawcy, skarżyli się, że od początku roku 2002 usiłują dowieść swego prawa do świadczeń pieniężnych przysługujących im na podstawie postanowień zakładowego układu zbiorowego pracy przed Sądem Rejonowym, Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, w Siedlcach. Zarząd Spółki FOK "Pollena" SA uporczywie uchyla się do wypłacania pracownikom przysługujących im świadczeń pieniężnych z ZUZP.
Niezrozumiały dla mnie jest fakt umorzenia postępowania przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie w sprawie uporczywego naruszania praw pracowniczych w roku 2003 przez zarząd tejże spółki. Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa skierował do prokuratury inspektor pracy z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie po dwukrotnym wystąpieniu do zarządu spółki z wnioskami o wypłacenie uprawnionym pracownikom należnych świadczeń z ZUZP.
Oczekuję wnikliwej oceny działania sądów i prokuratury w tej sprawie.
Senator RP
Sławomir Izdebski
36. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu