Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


KRONIKA SENACKA

W związku ze śmiercią Jego Świątobliwości Ojca Świętego Jana Pawła II marszałek Longin Pastusiak przesłał na ręce dziekana Kolegium Kardynałów ks. Josepha Ratzingera list następującej treści:

"Z wielkim bólem przyjąłem wiadomość o śmierci Jego Świątobliwości Ojca Świętego Jana Pawła II.

Odszedł nasz Wielki Rodak, niezwykły człowiek. Pozostawił niezatarty ślad w historii nie tylko Polski, ale w całym współczesnym świecie. Dla setek milionów ludzi był nauczycielem i przewodnikiem, dla każdego był autorytetem, a dla wszystkich - przyjacielem. Przekazywał całemu światu przesłanie uniwersalnych wartości i zasad moralnych, pokazywał, jak nadawać sens własnemu życiu. Uczył, jak czynić świat lepszym.

Nazwany Pielgrzymem Pokoju nie ustawał w misji niesienia ludziom pokoju i zgody, niezależnie od ich wiary, poglądów czy przynależności narodowej. Był Człowiekiem o wielkiej charyzmie, ujmującym swoją mądrością, dobrocią, poczuciem humoru, kochanym, słuchanym i podziwianym zarówno przez młodzież, jak i starszych. Umiał znaleźć wspólny język tak z przywódcami narodów, jak i ze zwykłym człowiekiem. Potrafił przywrócić nam wiarę w sens słów: prawda, sprawiedliwość, wolność, godność.

Zawsze szczególną troską i ogromnym zainteresowaniem obejmował trudne sprawy swojej Ojczyzny. Należał do ludzi, których zastąpić się nie da".

* * *

2 kwietnia 2005 r. późnym wieczorem w Pałacu Prezydenckim zebrali się przedstawiciele najwyższych władz - premier Marek Belka, marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz oraz wicemarszałek Senatu Kazimierz Kutz. W sali umieszczono opuszczoną do połowy polską flagę przepasaną czarną wstęgą oraz przewiązany taką samą wstęgą papieski portret, przed którym ustawiono świece.

Zgromadzeni odmówili modlitwę za duszę Ojca Świętego "Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie". Modlitwę poprowadził nuncjusz apostolski w Polsce arcybiskup Józef Kowalczyk.

Na zakończenie, przy dźwiękach "Marszu żałobnego" Chopina, zebrani kolejno zapalili świece przed portretem Ojca Świętego.

Prezydent A. Kwaśniewski zaznaczył, że Polska i Polacy mają szczególny dług wobec Jana Pawła II. "Nie byłoby polskiej wolności bez Papieża - Polaka" - powiedział.

Podkreślił, że Ojciec Święty walnie przyczynił się do obalenia "żelaznej kurtyny" i rozszerzenia Unii Europejskiej, przez co pomógł wielu krajom odbudować ścieżki współpracy, a ich obywatelom odzyskać suwerenne prawa i poczucie godności. Jak dodał, Jan Paweł II był wielkim apostołem pojednania.

"Straciliśmy niestrudzonego orędownika polskich spraw w szerokim świecie, na całym świecie" - dodał prezydent. Jak podkreślił, "Karol Wojtyła, Jan Paweł II nigdy nie zapomniał o ojczyźnie. Był patriotą najwyższej próby".

Według prezydenta, "dziś bezpowrotnie straciliśmy też największy autorytet moralny, który i jako namiestnik Chrystusa na Ziemi, ale też jako dobrotliwy Ojciec i wymagający przyjaciel pozwalał wielu obywatelom znajdować sens w codzienności, dokonywać najtrudniejszych wyborów".

Jan Paweł II przez całe swoje życie miał jeden, jedyny cel: aby na świecie i w każdym z nas zwyciężało dobro, mądrość i sprawiedliwość - oświadczył prezydent. Dodał, że serca Polaków przepełnione są głębokim żalem po stracie kogoś bliskiego - przyjaciela i duchowego przewodnika, którego siła wiary i dar przekonywania były źródłem naszej wspólnej nadziei.

Z kolei arcybiskup J. Kowalczyk powiedział, że "Jan Paweł II, Ojciec Święty w takich momentach żałoby wznosił myśl do Najwyższego". "W tym duchu ja dzisiaj w tym miejscu za niego wnoszę myśl do Najwyższego" - zaznaczył.

* * *

5 kwietnia 2005 r. na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyła się msza św. żałobna, odprawiona w intencji Jana Pawła II.

W mszy, rozpoczętej od odegrania hymnów Polski i Watykanu, uczestniczyli m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski z małżonką, premier Marek Belka, marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz i marszałek Senatu Longin Pastusiak, członkowie Episkopatu Polski, nuncjusz apostolski wraz z korpusem dyplomatycznym, władze Warszawy. Mszę nazwano narodowym pożegnaniem z Karolem Wojtyłą.

"Modlimy się za Jana Pawła II, dziękując Bogu za wszystkie dobrodziejstwa, co nam Ojciec Święty podarował; za jego naukę, za świadectwo pięknego życia i trwania na posterunku do końca" - mówił kardynał Józef Glemp. "Wasza obecność mówi wiele o miłości waszej do Ojca Świętego" - dodał, określając papieża mianem "największego z rodu Polaków".

"Ukochaliśmy Jana Pawła II jako człowieka, którego życie odbijało cząstkę naszego życia" - mówił prymas w homilii. Dodał: "ukochaliśmy go, bo jego modlitwa wzywała także nas do modlitwy, wyzwalała nas z zasępienia i z powątpiewań; dodawała zwyczajowej otuchy". "Jego nauki, choć nie do końca pojęte; mówiły, że jest prawda, którą trzeba odkrywać i według niej żyć. Może to <<żyć według wiary>> odkładaliśmy na później" - przyznał kardynał J. Glemp.

"Kochajmy nie tylko uczuciem, ale słowem i czynem; śmierć kochanej osoby jest wezwaniem do wytrwania w miłości" - podkreślił prymas. Przypomniał, że Ojciec Święty kochał świat i całą przyrodę, kochał człowieka i miał dar zaglądania do duszy, kochał wszystkich - "poczynając od władców tego świata po skazanych na więzienie, od maleństwa do staruszek". "Mówi się, że najbardziej kochał młodzież. To prawda, ale trzeba dodać, że młodzież, jako najwrażliwsza część ludzkości, wyczuwała jego wielką miłość i dlatego garnęła się do niego" - oświadczył.

Kardynał J. Glemp przypomniał, że Jan Paweł II "aż do krzyża kochał Chrystusa. Kochał też Polskę i przez tę miłość, a może dzięki niej, obejmował wszystkie kraje" - podkreślił. Prymas, który nazwał papieża "wielkim obywatela świata", zapowiedział, że będziemy nieraz wracali do wspomnień jego pielgrzymek.

Naród, który się modli, staje się innym narodem - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu abp Józef Michalik. Podziękował za "zdumiewające świadectwo", jakie dały Warszawa i Polska po śmierci Jana Pawła II. "Styl, w jakim świat i ojczyzna nasza przeżywają przez tych kilka dni chorobę i śmierć Jana Pawła II, mówią nam wszystkim, że warto ufać, warto kochać ludzi, że człowiek i dziś rozeznaje bezbłędnie, potrafi być wdzięczny, umie odpowiedzieć miłością na miłość".

* * *

8 kwietnia 2005 r. na placu św. Piotra w Rzymie odbyły się uroczystości pogrzebowe papieża Jana Pawła II.

W uroczystościach wzięła udział polska oficjalna delegacja z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim z małżonką, premierem Markiem Belką, marszałkami Sejmu i Senatu Włodzimierzem Cimoszewiczem i Longinem Pastusiakiem. Do Rzymu przybyła też około 300-osobowa delegacja parlamentarzystów i Episkopatu Polski oraz b. prezydent Lech Wałęsa.

* * *

13 kwietnia 2005 r. marszałek Longin Pastusiak spotkał się z przedstawicielami Obywatelskiej Koalicji "Tytoń albo zdrowie". Przedstawiciele koalicji wysoko ocenili dyrektywy prawne zawarte w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Poinformowali marszałka, że Polska nie ratyfikowała dotychczas Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o Ograniczaniu Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu, która została podpisana 14 czerwca 2004 r.

Marszałek L. Pastusiak obiecał interweniować w sprawie ratyfikacji konwencji u ministra spraw zagranicznych RP.

* * *

14 kwietnia 2005 r. w Senacie marszałek Longin Pastusiak wręczył nagrody laureatom Konkursu Wiedzy o Parlamencie i Ludziach Tworzących Dzieje Polskiego Parlamentaryzmu. W uroczystości wzięli udział również senatorowie: Elżbieta Streker-Dembińska, Zbigniew Kulak, Irena Kurzępa, Adam Biela i Stanisław Nicieja.

Do tegorocznej, 13. edycji konkursu wiedzy o parlamencie przystąpiło 4559 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych województw lubelskiego i wielkopolskiego.

Konkurs wiedzy o parlamencie RP, któremu patronuje marszałek Senatu RP, jest organizowany od kilkunastu lat. Jego celem jest poszerzenie wiedzy na temat historii polskiego parlamentu, współczesnej roli, znaczenia i funkcjonowania Senatu oraz Sejmu, zasad demokracji parlamentarnej, a także przybliżenie młodzieży postaci związanych z historią parlamentaryzmu.

Każdego roku w konkursie bierze udział młodzież innych regionów kraju. Tym razem wiedzą na temat polskiego parlamentaryzmu popisywali się Wielkopolanie i Lublinianie. Pierwszy etap konkursu odbywał się w szkołach, drugi w jednej ze szkół w obu województwach, a trzeci - finałowy - przed komisją w Senacie RP.

Do finału zakwalifikowało się 13 uczniów: sześciu z gimnazjów i siedmiu ze szkół ponadgimnazjalnych.

W kategorii szkół gimnazjalnych I miejsce zdobył Adam Chmura z Publicznego Gimnazjum w Kodeniu, II miejsce - Natalia Maksanty z Publicznego Gimnazjum w Janowie Lubelskim, III miejsce - Bartosz Pyzder z Gimnazjum nr 7 w Koninie.

W kategorii szkół ponadgimnazjalnych I miejsce zdobyła Maja Bartoszewicz z II Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu, II miejsce - Mikołaj Doskocz z Zespołu Szkół nr 2 w Hrubieszowie, III miejsce - Łukasz Filipek z Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół w Lubartowie.

Szkoły, z których pochodzą zdobywcy I nagród, otrzymują zestawy komputerowe.

* * *

W dniach 30 marca - 15 kwietnia 2005 r. w gmachu Senatu prezentowano wystawę prac nadesłanych na konkurs fotograficzny "Polscy architekci w Azerbejdżanie na przełomie XIX i XX wieku", zorganizowany przez Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Azerbejdżańskiej.

Na wystawie przedstawiono fotografie obiektów zaprojektowanych przez polskich architektów - Józefa Płoszko, Eugeniusza Skibińskiego, Józefa Gosławskiego, Kazimierza Skórewicza.

W wydanym przez Ambasadę RP w Baku albumie-katalogu, który towarzyszył wystawie fotograficznej, prof. Szamil Fattułłajew-Figarow, wybitny znawca architektury Bliskiego Wschodu, napisał m.in.:

"Polscy architekci budowali w Azerbejdżanie - zwłaszcza w Baku, ale też poza nim, np. w Szemasze i Giandfży - domy mieszkalne, dwory, pałace, wille, meczety, cerkwie, kościoły, hotele, teatry, kina, szkoły, urzędy, hale targowe, a nawet fabryki. Z dużą swobodą operowali najróżniejszymi stylami, od gotyku i renesansu po klasycyzm i secesję. Nie unikali czerpania z lokalnej tradycji architektonicznej, wznosząc miejscowym bogaczom rezydencje w stylu nazywanym romantyczno-narodowym. Świetnie czuli klimat Orientu. Biegle posługiwali się miejscowymi materiałami budowlanymi, w tym kamieniem. Dzieła Gosławskiego, Płoszki, Skórewicza, a także Skibińskiego, Borysoglebskiego i innych należą do wielkich osiągnięć architektury Azerbejdżanu, zaś skala, na jaką Polacy działali, pozwala mówić o wzniesionym przez nich <<polskim>> Baku".


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment