Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następny fragment


Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego, skierowane do prezesa Rady Ministrów Marka Belki:

Wielce Szanowny Panie Premierze!

Na posiedzeniach Senatu RP wielokrotnie składałem oświadczenia w sprawie rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 grudnia 2002 r. dotyczącego dopuszczalnych sposobów i warunków unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych. Były to następujące posiedzenia Senatu RP: trzydzieste szóste, czterdzieste trzecie, pięćdziesiąte trzecie, pięćdziesiąte siódme.

W odpowiedziach udzielanych przez ministrów zdrowia lub osoby ich reprezentujące przyznawano mi rację, ale jednocześnie informowano mnie, że ta sprawa jest w uzgodnieniach międzyresortowych rządu, jest poddawana konsultacjom społecznym, i podkreślano skomplikowany i wielowątkowy jej charakter.

Wziąwszy pod uwagę te kwestie oraz brak skutecznych działań w tej sprawie, dwukrotnie zwróciłem się jako senator także do pani wicepremier, prosząc o przyśpieszenie prac nad zmianą rozporządzenia. Uważałem, że jako wiceprezes rządu odpowiedzialna za sprawy z obszaru służby zdrowia i polityki społecznej w sposób szczególny zajmie się przedstawionym problem. Ubolewam więc nad tym, że pani premier nie podjęła działań w tej sprawie i że dotąd nie otrzymałem żadnej odpowiedzi na moje wystąpienia.

Przez wydłużające się procesy legislacyjne, błędnie wprowadzone rozporządzenie ministra zdrowia, brak okresów dostosowawczych do wprowadzanych przepisów samorząd powiatu szczecineckiego wydatkował ponad 150 tysięcy zł na przedsięwzięcie inwestycyjne, którego obecnie nie może realizować. Dodatkowo powiat ten stracił 500 tysięcy zł dotacji w WFOŚiGW na zadanie "Wykonanie instalacji termicznego unieszkodliwiania odpadów medycznych i weterynaryjnych typu WPSN 2500 przy SP ZOZ w Szczecinku".

Proszę zatem o odpowiedź na następujące pytania.

Czy zakończyły się prace i uzgodnienia międzyresortowe dotyczące zmiany rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 23 grudnia 2002 r. - DzU Nr 8, poz. 104?

Kiedy będzie możliwe opublikowanie tego rozporządzenia?

Kto poniesie koszty związane z wydatkowaniem środków finansowych przez samorząd powiatowy, jeżeli wspomniane rozporządzenie nie uwzględni proponowanych zmian, które wielokrotnie artykułowałem w swoich oświadczeniach?

Z wyrazami najgłębszego szacunku

Witold Gładkowski
* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego, skierowane do prezesa Rady Ministrów Marka Belki oraz ministra zdrowia Marka Balickiego:

Szanowny Panie Premierze! Szanowny Panie Ministrze!

Z prośbą o interwencję zwrócił się do mnie Zarząd Regionu Koszalin Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Techników Medycznych Elektroradiologii. Związek zwrócił moją uwagę na problematykę rządowego projektu ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej w zakresie czasu pracy oraz bezpieczeństwa pracowników radiologii i radioterapii.

Główny wniosek związku to zdecydowany sprzeciw wobec propozycji modyfikacji przepisów o czasie pracy pracowników zakładów opieki zdrowotnej. Uzasadnieniem zmiany tych przepisów jest potrzeba przystosowania ich do unormowań kodeksu pracy, a jednocześnie uwzględnienie specyfiki pracy w warunkach szczególnie uciążliwych lub szkodliwych oraz specyfiki pracy osób niewidomych. Niestety, projekt ustawy wyłącza ze szczególnego zakresu między innymi pracowników radiologii i radioterapii. Podstawą wprowadzenia nowych regulacji są wyniki badań, które wskazują na rzekomy brak szczególnej szkodliwości na tych stanowiskach pracy.

Jestem głęboko zaniepokojony opinią związku, który podważa rzetelność przeprowadzonych badań i osiągniętych wyników. Na poparcie swojej tezy związek przytacza dwa przypadki choroby popromiennej stwierdzone przez komisje lekarskie ZUS u techników radiologii zatrudnionych w szpitalach krakowskich. Ponadto związek zarzuca przestarzałe i niemiarodajne metody pomiaru napromieniowania oraz zaledwie wyrywkową kontrolę dozymetryczną i brak kompleksowych badań personelu.

Proszę o ustosunkowanie się do przytoczonych kwestii. Jeżeli zarzuty związku są prawdziwe, to pominięcie radiologii i radioterapii w nowym brzmieniu art. 32g ustawy o zakładach opieki zdrowotnej należy uznać za nieuzasadnione.

Szczególnie istotne jest dla mnie uzyskanie informacji o zakresie oddziaływania projektu ustawy na rynek pracy. Czy prawdą jest, że w konsekwencji zamiany czasu pracy nastąpi redukcja wśród pracowników zakładów opieki zdrowotnej? Jakie działania podejmie rząd, żeby te skutki złagodzić? Czy w przypadku zwiększenia normy dobowej dla pracowników nastąpi odpowiednie przeliczenie ich zarobków?

Należy nadmienić, że dążąc do poprawy bezpieczeństwa pracowników radiologii i radioterapii, związek przedstawił koncepcję wprowadzenia ustawowego obowiązku wymiany przestarzałego sprzętu na nowszy. Jednak największym problemem będzie zabezpieczenie odpowiednich środków finansowych na wykonanie tego zadania. Myślę, że realizacja tej inicjatywy powinna nastąpić przy odpowiednim wsparciu ze strony rządu.

Z wyrazami szacunku

Witold Gładkowski
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka oraz prezesa Agencji Rynku Rolnego Romana Wenerskiego:

Szanowny Panie Premierze! Szanowny Panie Ministrze! Szanowny Panie Prezesie!

Zwracam się z prośbą o zbadanie problemów związanych z obrotem nawozami. Moje oświadczenie wynika ze spostrzeżeń przekazywanych przez firmy sprzedające nawozy rolnikom. Wymienione firmy zgłaszają, że są trudności z zakupem nawozów bezpośrednio od osób wprowadzających nawozy do obrotu. Jestem zaniepokojony faktem, że podobne problemy zdają się omijać duże firmy pośredniczące w handlu nawozami. Pośrednicy wykazują zdecydowanie lepsze układy handlowe z producentami, skutecznie izolując swoich mniejszych konkurentów. Sprzedawcy,  na przykład gminne spółdzielnie, muszą dokonywać zakupów u pośredników, narażając się na wyższe ceny nawozów. Efektem końcowym jest to, że rolnik kupuje droższy nawóz, zwiększając koszty swojej produkcji.

Proszę o udzielenie odpowiedzi: czy praktyka stosowana przez pośredników jest dopuszczalna, a jeżeli tak, to w jaki sposób jest usprawiedliwiona? I czy są podejmowane konkretne działania w celu wyeliminowania powyższych patologii handlowych?

Z wyrazami szacunku

Witold Gładkowski
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do sekretarza stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej, pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych Leszka Zielińskiego:

Panie Ministrze!

W związku z różną interpretacją postanowień rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 maja 2004 r., z późniejszymi zmianami, w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy przedsiębiorcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne zwracam się z prośbą o przedstawienie stanowiska pełnomocnika rządu dotyczącego rozliczenia pomocy w firmie, która wybrała ryczałt jako formę rozliczeń i skorzystała z ryczałtu z tytułu podwyższonych kosztów zatrudnienia osób ze szczególnymi schorzeniami, a jednocześnie korzystała z funduszy przedakcesyjnych na podstawie umowy z PFRON w związku z zatrudnianiem osób niepełnosprawnych, u których stwierdzono chorobę psychiczną, upośledzenie umysłowe lub epilepsję.

Będę wdzięczny za możliwie szybkie przedstawienie stanowiska w przedmiotowej sprawie.

Z poważaniem

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ryszarda Kalisza:

Od dłuższego czasu obserwuje się zjawisko tworzenia firm zajmujących się profesjonalną ochroną osób i mienia, w których to firmach coraz częściej zatrudniane są jako pracownicy osoby w wieku emerytalnym bądź też posiadające orzeczenia o niepełnosprawności. Głównym, jeśli nie jedynym celem takiego postępowania jest maksymalne obniżanie kosztów funkcjonowania firmy.

Czy nie uważa Pan Minister, iż w sytuacji prawdziwego zagrożenia bezpieczeństwa zdeponowanego mienia czy nawet bezpieczeństwa życia ludzkiego taki stan nie daje gwarancji należytego zabezpieczenia i ochrony? I czy wobec powyższego planuje się utrzymanie obecnego stanu rzeczy, czy może jednak jego weryfikację?

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Sławomira Izdebskiego, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o udzielenie mi odpowiedzi na następujące pytania.

Ile jest gospodarstw rolnych w Polsce i jaka jest ich średnia wielkość?

Ile osób zarejestrowanych jest w KRUS i ile z nich czynnie pracuje w rolnictwie?

Jaki jest stan pogłowia bydła, trzody chlewnej i innych zwierząt gospodarskich?

Ile wynosi średni dochód z jednego gospodarstwa?

Jaka jest wielkość uprawy zbóż, roślin okopowych, oleistych, użytków zielonych oraz wielkość zalesienia?

Z poważaniem

senator RP
Sławomir Izdebski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatorów Ryszarda JarzembowskiegoMariana Lewickiego, skierowane do sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pełnomocnika rządu do spraw budowy dróg krajowych i autostrad Jana Kurylczyka:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracamy się uprzejmie do Pana Ministra z postulatem dotyczącym wsparcia wniosku inwestycyjnego z rezerwy subwencji ogólnej "Przebudowa drogi powiatowej nr 2590C Brześć - Piotrków Kujawski".

Pragniemy dodać, że zadanie jest realizowane od 1998 r., a na jego kontynuację zarząd powiatu zaplanował w bieżącym roku środki własne w wysokości 150 tysięcy zł. Dotychczas poniesione nakłady inwestycyjne zamykają się kwotą circa 400 tysięcy zł, przy planowanym koszcie sumarycznym w wysokości circa 1 miliona 200 tysięcy zł.

Z wyrazami szacunku i poważania

Ryszard Jarzembowski
Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego, skierowane do sekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury, pełnomocnika rządu do spraw budowy dróg krajowych i autostrad Jana Kurylczyka:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się uprzejmie do Pana Ministra z postulatem dotyczącym wsparcia wniosku inwestycyjnego na kontynuację w 2005 r. na drogach samorządowych inwestycji pod nazwą "Budowa Obwodnicy Zachodniej miasta Legnica", czyli budowy odcinka od ulicy Chojnowskiej do węzła na autostradzie A-4 - od km 22+798 do km 30+798 - realizowanej przez gminę Legnica w kwocie 7 milionów zł.

Pragnę dodać, że prezydent miasta Legnica pismem nr IM.2222/87/3/05 z dnia 20 stycznia 2005 r. wystąpił do Pana Ministra z wnioskiem w przedmiotowej sprawie.

Z uwagi na ciężar gatunkowy inwestycji dla mieszkańców miasta, a także jej ponadregionalny charakter, zasługuje ona na szczególne potraktowanie oraz wsparcie w ramach rezerwy subwencji ogólnej.

Z wyrazami szacunku i poważania

Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego, skierowane do ministra środowiska Jerzego Swatonia:

Zwracam się uprzejmie do Pana Ministra z postulatem dotyczącym wsparcia wniosku inwestycyjnego pod nazwą "Przebudowa ulicy Bolesława Krzywoustego w Złotoryi dla rozwoju przedsiębiorczości Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Obszaru Złotoryja". Zarząd powiatu złożył stosowne aplikacje o dodatkowe środki NFOŚiGW - rejestracja nr 1126/2004. Przedmiotowa inwestycja, mająca charakter modernizacyjny, jest nierozłącznie związana z rozwojem przedsiębiorczości w strefie przemysłowej, LSSE. Dla powiatu złotoryjskiego, o dużym wskaźniku bezrobocia, złotoryjska podstrefa LSSE w oczywisty sposób stwarza szansę rozwoju przedsiębiorczości. Braki w infrastrukturze utrudniają, a czasami wręcz uniemożliwiają, zainteresowanie potencjalnych inwestorów możliwymi inwestycjami.

Pragnę ponadto dodać, że zarząd powiatu złożył w sprawie tego zadania stosowne aplikacje o dodatkowe środki w innych instytucjach, między innymi w Ministerstwie Infrastruktury. Zakończenie tego zadania planowane jest na 31 grudnia 2005 r., lecz bez wyraźnego wsparcia finansowego, w formie dotacji, wydaje się to niemożliwe.

Z wyrazami szacunku i poważania

Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się uprzejmie do Pana Ministra z postulatem dotyczącym wsparcia wniosku inwestycyjnego pod nazwą "Przebudowa ulicy Bolesława Krzywoustego w Złotoryi dla rozwoju przedsiębiorczości Legnickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Obszaru Złotoryja". Inwestycja ta, mająca charakter modernizacyjny, jest nierozłącznie związana z rozwojem przedsiębiorczości w strefie przemysłowej, LSSE. Dla powiatu złotoryjskiego, o dużym wskaźniku bezrobocia, złotoryjska podstrefa LSSE w oczywisty sposób stwarza szansę rozwoju przedsiębiorczości. Braki w infrastrukturze utrudniają, a czasami wręcz uniemożliwiają, zainteresowanie potencjalnych inwestorów możliwymi inwestycjami. Pragnę ponadto dodać, że zadanie jest realizowane przy udziale 10% rezerwy budżetowej przeznaczonej na zadania rozpoczęte przed 1 stycznia 1999 r. Jego zakończenie planowane jest na 31 grudnia 2005 r., lecz bez wyraźnego wsparcia finansowego, w formie dotacji, wydaje się to niemożliwe. Ponadto, zarząd powiatu w sprawie tego zadania złożył stosowne aplikacje o dodatkowe środki w innych instytucjach, między innymi w NFOŚiGW.

Z wyrazami szacunku i poważania

Marian Lewicki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Dziemdzielę, skierowane do ministra finansów Mirosława Gronickiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o informację na temat realizacji przez urzędy skarbowe art. 130a ustawy - Prawo o ruchu drogowym z dnia 7 marca 2003 r., DzU nr 58, poz. 515, oraz § 8.1. rozporządzenia MSWiA z 2 sierpnia 2002 r. w sprawie usuwania pojazdów. Zainteresowałem się tym ze względu na to, że osoby prowadzące parkingi strzeżone wyznaczone przez starostę obawiają się o zapłatę za wykonaną usługę.

Pragnę zapytać Pana Ministra, kto pokrywa koszty parkowania pojazdu przejętego przez Skarb Państwa na podstawie art. 130a przez pierwsze sześć miesięcy, to znaczy od dnia zatrzymania pojazdu do dnia, w którym pojazd przeszedł na rzecz Skarbu Państwa z mocy ustawy?

Na podstawie jakiego dokumentu podmiot prowadzący parking powinien wydać właściwemu urzędowi skarbowemu pojazd, który stał się własnością Skarbu Państwa? Czy ma tu zastosowanie art. 130a ust. 6 i 7 cytowanej ustawy? Czy pojazd może być wydany bez uregulowania opłaty zarówno za pierwsze sześć miesięcy, jak i też za okres późniejszy?

Proszę Pana Ministra o możliwe precyzyjną odpowiedź, gdyż podmioty prowadzące parkingi wystawiają faktury i muszą natychmiast odprowadzić podatek od naliczonych kwot, mimo że nie uzyskują należnych dochodów (wpłat).

Pragnę również Pana Ministra poinformować, że zdarzają się przypadki przetrzymywania zatrzymanych pojazdów, które przeszły na rzecz Skarbu Państwa dłużej nawet niż dwa lata, bez żadnego zainteresowania ze strony właściwych miejscowo urzędów skarbowych. Uważam, że jest to ewidentne działanie na szkodę państwa, gdyż pogarsza się stan techniczny tych pojazdów i obniża z każdym miesiącem ich wartość oraz rosną koszty związane z parkowaniem. Takie działanie doprowadzi do tego, że koszty parkowania zdecydowanie przekroczą wartość pojazdu. Kto pokryje te koszty?

Z poważaniem

Józef Dziemdziela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Dziemdzielę, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Chciałbym zwrócić uwagę Pana Ministra na pewien drażliwy problem i jednocześnie zaproponować sposób rozwiązania tej kwestii.

Jednym z wielu problemów, dotyczących polskich dróg, jest niewłaściwy zarząd nad nimi, bowiem obowiązująca ustawa o drogach publicznych wprowadza cztery kategorie dróg: drogi krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne. To różnicowanie jest źródłem wielu sporów i problemów, albowiem w jednej miejscowości jest aż czterech zarządców dróg, co często rzutuje na stan tych dróg. Podziały na cztery kategorie nie sprzyjają ich solidnemu utrzymaniu. Spory finansowe, skomplikowana mapa sieci drogowej, różne stawki opłat, a także często niestabilna współpraca zarządców to tylko kilka przykładów problemów, jakie rodzi ów podział sieci drogowej na kategorie.

Proszę Pana Ministra o analizę pewnej propozycji. Powyższe problemy są szczególnie zauważalne w średnich i dużych miastach. Proszę więc o rozważenie propozycji, by w miastach, na przykład powyżej pięćdziesięciu tysięcy mieszkańców, czy w tak zwanych miastach prezydenckich, przekazać wyłączny zarząd dróg w ręce samorządu gminnego. Zmiana spowodowałaby to, że jedynym zarządcą dróg w tak zwanym mieście prezydenckim byłby prezydent tegoż miasta.

Zmiana ta rozwiązuje na wstępie spory o finansowanie tych dróg oraz kwestię utrzymania ich w należytym stanie. Zniknie, często uporczywy, problem złych relacji czy sporów między samorządami, związanych z zarządem nad daną drogą. Z pewnością także poprawi się wizerunek polskich miast - zniknie wówczas problem dróg wyremontowanych czy odśnieżonych do połowy.

Proszę Pana Ministra o przeanalizowanie owej propozycji, jest ona bowiem dość interesująca. Oczywiście wymaga szczegółowych analiz i szerokiej debaty, szczególnie w samorządach, ale proszę wierzyć: wszystko zaczyna się od pomysłu.

Łączę wyrazy szacunku

Józef Dziemdziela
senator Rzeczypospolitej Polskiej.

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Henryka Stokłosę, skierowane do marszałka Senatu Longina Pastusiaka:

Panie Marszałku! Panie i Panowie!

Moje oświadczenie dotyczy pracowniczych ogródków działkowych. Od pewnego czasu do moich biur senatorskich docierają apele i oświadczenia działkowców z regionu pilskiego, protestujących przeciwko poselskiemu projektowi ustawy o przekształceniu prawa użytkowania działek w pracowniczych ogrodach działkowych w prawo własności. Ostatnio do tych głosów społecznego protestu dołączyli samorządowcy - otrzymałem apel rady miasta oraz apel rady powiatu w Pile w tej sprawie.

Docierają też do mnie indywidualni działkowcy - moi wyborcy, którzy dzielą się swym niepokojem o losy swoich działek. Najzwyczajniej boją się o to, czy, jak to formułują, na skutek politycznych rozgrywek na górze nie utracą uprawianego przez lata kawałka ziemi, która jest miejscem ich wypoczynku, a czasem ważnym źródłem taniego i zdrowego pożywienia.

Kilka dni temu otrzymałem z Krajowej Rady Polskiego Związku Działkowców trzy opasłe tomy biuletynu, zawierającego kilkaset protestów, próśb i wezwań, z których wynika jedno: działkowcy nie chcą, aby ich uszczęśliwiano wbrew ich woli, i traktują ów projekt jako ustawę o likwidacji ogrodnictwa działkowego w Polsce i ograbieniu działkowców.

Tekst poselskiego projektu ustawy wprowadza daleko idące zmiany, które pozbawiają działkowców jedynej i skutecznej ochrony prawnej, zagwarantowanej w dotychczasowej ustawie. Ustawa ta określiła POD jako urządzenia użyteczności publicznej. Wynika z niej, że ogrody działkowe zaspokajają przede wszystkim socjalne potrzeby obywateli i dają korzyści nie tylko użytkownikom działek, ale również innym osobom, które mogą korzystać z zielonych terenów w miastach. Grunty przeznaczone pod ogrody należą zatem do kategorii mienia publicznego, które służy bezpośredniemu zaspokajaniu zbiorowych potrzeb społeczności lokalnej.

Projekt nowej ustawy najbardziej krzywdzi - jak to niestety często się zdarza - najbiedniejszych, którzy z przyczyn ekonomicznych i prawnych bądź z powodu zawartych w projekcie ograniczeń nie skorzystają z prawa wykupu działki.

W argumentacji przeciwników projektu nowej ustawy pojawia się też element historyczny: obawa o to, że nowa ustawa zniszczy ponadstuletnią tradycję ruchu ogrodnictwa działkowego w Polsce.

Radni, którzy w tej sprawie ze mną się kontaktowali, twierdzą, że projekt ustawy tworzy zapisy niekorzystne także dla samorządów terytorialnych, ze względu na rolę organizacyjną, ekologiczną, a przede wszystkim społeczną, jaką ogródki działkowe pełnią w środowiskach lokalnych.

Wbrew temu, co sugerują autorzy projektu, w Unii Europejskiej istnieją i rozwijają się pracownicze ogrody działkowe. Prawie we wszystkich krajach UE stanowią one stały element infrastruktury miast. We wszystkich tych krajach działają narodowe związki działkowców, będące odpowiednikiem Polskiego Związku Działkowców. Są to samorządne i samodzielne organizacje społeczne, których nie tylko nikt nie chce likwidować, lecz które, wręcz przeciwnie, cieszą się poparciem i otrzymują pomoc państwa i samorządów.

Najgorętsze protesty działkowców i największą ich irytację wywołały te wypowiedzi posłów projektodawców nowej ustawy, które upolityczniają jej sens i wpisują ją w ich programy dekomunizacyjne.

Panie i Panowie, jestem zaskoczony skalą protestu działkowców i ich determinacją w obronie swego związku. Dlatego zwracam się do Pana Marszałka i Wysokiej Izby z apelem o to, aby uważnie wysłuchać polskich działkowców i wyrazić zrozumienie dla ich niepokojów. Formę tego gestu solidarności z nimi pozostawiam Panu Marszałkowi. Sądzę bowiem, że Wysoka Izba pozbawiona zostanie w tej kadencji możliwości wyrażenia swej opinii w normalny sposób - w formie głosowania nad projektem tej ustawy.

Henryk Stokłosa
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Włodzimierza Łęckiego, skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Ryszarda Kalisza:

Szanowny Panie Ministrze!

W ostatnim czasie zgłosili się do mojego biura senatorskiego wyborcy w sprawie nadania Bninowi statusu miasta.

Bnin obecnie stanowi część miasta Kórnik, od centrum którego jest oddalony o ponad 2 km i oddzielony Jeziorem Kórnickim. W Bninie zamieszkuje dwa tysiące trzysta sześćdziesiąt pięć osób, jest to miejscowość skanalizowana, z siecią wodociągową, posiadająca nową szkołę, liczne obiekty zabytkowe, między innymi ratusz. W centrum Bnina znajduje się rynek zabudowany kamienicami z XVIII-XX w. Na przedmieściach powstały osiedla mieszkaniowe. Funkcjonuje tu sto dziewięćdziesiąt sześć zakładów, są to małe i średnie podmioty gospodarcze.

Na przełomie XIV i XV w. Bnin otrzymał prawa miejskie. W 1934 r. ustrój Bnina został zmieniony na gromadę, co pozbawiło go praw miejskich. W 1961 r. nastąpiło administracyjne włączenie Bnina do Kórnika i formalna likwidacja miejscowości.

Mieszkańcy Bnina nie pogodzili się z tym faktem. W przeszłości podejmowano próby nadania Bninowi praw miejskich, lecz bez rezultatu. Obecna inicjatywa zmierza do restytucji Bnina bez tworzenia nowej jednostki administracyjnej. Sprawa ta cieszy się dużym poparciem społecznym w tej miejscowości, jest też aprobowana przez pozostałych mieszkańców gminy.

Moim zdaniem ważny jest fakt, iż cały proces przebiega w bardzo spokojnej, życzliwej atmosferze, bez występującej często w takich wypadkach agresji. Uwarunkowania historyczne oraz fakt, iż Bnin posiada autonomiczny układ urbanistyczny, własną tożsamość kulturową, powodują, że w pełni popieram starania o nadanie Bninowi statusu miasta. Ponowne nadanie praw miejskich Bninowi nie pociągnie za sobą znaczniejszych wydatków finansowych.

Pełna dokumentacja sprawy została dostarczona Panu Ministrowi przez Wojewodę Wielkopolskiego.

Uprzejmie proszę Pana Ministra o wnikliwe przeanalizowanie zagadnienia i możliwie pozytywne ustosunkowanie się do prośby mieszkańców.

Włodzimierz Łęcki

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Elżbietę Streker-Dembińską, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:

Doceniam zaangażowanie Ministra w rozwiązywaniu nabrzmiałego problemu zagrożenia, jakie wynika dla mieszkańców z wykorzystywania lokalnych dróg jako trasy alternatywnej dla autostrady A2, a także problemu postępującej dewastacji tych dróg, polegające na podjęciu próby ich odciążenia poprzez wdrożenie innego systemu rozliczeń z autostradą za przejazdy samochodów o wadze powyżej 3,5 t.

W imieniu mieszkańców powiatu konińskiego, słupeckiego i wrzesińskiego leżących wzdłuż drogi krajowej K92 wyrażam jednak zaniepokojenie przedłużaniem się procedur mających przywrócić ruch samochodów o wadze powyżej 3,5 t po autostradzie A2.

Wnioskuję o przyspieszenie prac w tym zakresie i wskazanie konkretnych terminów rozwiązania tego problemu. Jasne, czytelne i jednoznaczne wskazanie kierunków działania jest jednym z argumentów w dialogu prowadzonym z lokalną społecznością, która zawieszając protesty polegające na blokowaniu dróg, oczekuje konkretnych odpowiedzi. Kolejne spotkania, na których mieszkańcy uzyskują sprzeczne informacje, prowadzą nie do rozwiązania problemu, ale do jego zaognienia.

Jednocześnie proszę o jednoznaczne wyjaśnienie, po pierwsze, czy w związku z proponowanymi rozwiązaniami przewiduje się wzrost opłat winietowych dla tych pojazdów, a jeśli tak, to w jakiej skali; po drugie, czy w związku z przewidywanym zwiększonym ruchem na autostradzie A2, a więc większymi wpływami z tego tytułu, zamierza się obniżyć opłaty za korzystanie z autostrady przez pozostałych jej użytkowników.

Z poważaniem

Elżbieta Streker-Dembińska

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Irenę Kurzępę, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:

Oświadczenie dotyczy przyjętego kierunku prac nad nową wersją Koncepcji Polityki Przestrzennego Zagospodarowania Kraju w zakresie kształtowania ośrodków metropolitarnych.

Szanowny Panie Ministrze!

W Koncepcji Polityki Przestrzennego Zagospodarowania Kraju z dnia 26 lipca 2001 r. ogłoszonej w dniu 16 sierpnia 2001 r. - Monitor Polski Nr 26 - aglomeracja lubelska została zaliczona do jednego z ośmiu w kraju potencjalnych tak zwanych europoli, to jest europejskich ośrodków polaryzacji. W koncepcji podkreślono rolę Lublina jako ośrodka rangi europejskiej "niezbędnego dla wschodniej strefy kraju miejsca transmisji innowacyjności, nowoczesności informacji i kapitałów z przodujących centrów krajowych i zagranicznych oraz przyczółka realnej integracji regionu z europejską przestrzenią gospodarczą i kulturową". Lublin miał stanowić we wschodniej strefie kraju ośrodek dużej rangi w zakresie obsługi międzynarodowej i pomost w układzie W - Z (Wschód - Zachód).

Mieszkańców Lubelszczyzny niepokoją próby wyeliminowania Lublina z kręgu miast metropolitarnych, co godziłoby w żywotne interesy regionu lubelskiego i byłoby przejawem kontynuacji polityki gospodarczej dyskryminującej wschodnią Polskę i największe miasto po wschodniej stronie Wisły. Stanowiłoby to kontynuację Polski B.

Argumentów za utrzymaniem lubelskiego obszaru jest wiele. Za pozostawieniem w Koncepcji Polityki Przestrzennego Zagospodarowania Kraju funkcji metropolitarnych Lublina przemawiają założenia Narodowej Strategii Rozwoju Regionalnego na lata 2001-2006 i Wstępnego Projektu Narodowego Planu Rozwoju na lata 2007-2013. W obu tych dokumentach Lublin został uznany za jeden z dwunastu ośrodków o największych w kraju szansach na awans w hierarchii europejskiej.

Zgodnie ze Strategią Lizbońską zakłada się koncentrację działań rozwojowych w wybranych centrach metropolitarnych. Formowanie fundamentów konkurencyjności gospodarki ma się dokonywać przez przyśpieszenie wzrostu i rozwoju ośrodków metropolitarnych.

Wyeliminowanie Lublina z sieci obszarów metropolitarnych zwiększy i tak dużą różnicę rozwoju regionu w stosunku do rozwoju regionów zamożniejszych.

Za utrzymaniem funkcji metropolitarnej Lublina przemawiają również następujące argumenty: położenie miasta na osi głównych międzynarodowych korytarzy transportowych Transeuropejskiej Sieci Komunikacyjnej TINA południe - północ, wschód - zachód, to, że istnieje tu wielki zespół miejski z dużym potencjałem demograficznym - Lubelski Zespół Miejski i przyległe powiaty zamieszkuje siedemset piętnaście tysięcy mieszkańców - oraz systematyczny wzrost znaczenia Lublina jako ośrodka koncentracji funkcji międzynarodowych.

Miasto Lublin jest siedzibą Konsulatu Generalnego Ukrainy, obejmującego swoim zasięgiem działania województwo lubelskie, podkarpackie i podlaskie.

Szczególna jest rola Lublina jako ośrodka akademickiego o randze międzynarodowej - około 22% studiujących w kraju cudzoziemców, wybiera uczelnie lubelskie.

Miasto jest największym ośrodkiem akademickim we wschodniej części Polski. Jest tam sześć uczelni publicznych, Instytut Melioracji i Użytków Zielonych, Instytut Agrofizyki PAN.

W ośrodku centralnym metropolii funkcjonuje kilkanaście scen teatralnych, a także grupa teatrów alternatywnych, z których kilka zyskało renomę europejską lub wręcz światową.

Wiodącą instytucją muzyczną jest Filharmonia Lubelska. W Lublinie funkcjonuje Regionalny Ośrodek Telewizji Polskiej oraz Regionalna Rozgłośnia Polskiego Radia.

Miasto jest również prężnym ośrodkiem wydawniczym - działa w nim ponad osiemdziesiąt profesjonalnych wydawnictw.

Lublin jest ośrodkiem, w którym specjalistyczną opiekę szpitalną o zasięgu ponadregionalnym realizują trzy szpitale kliniczne Akademii Medycznej.

Zwracam się więc do Pana Ministra z prośbą o utrzymanie Lubelskiego Obszaru Metropolitarnego w nowej wersji Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju.

Z poważaniem

Irena Kurzępa

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Irenę Kurzępę, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka:

Szanowny Panie Ministrze!

Decyzja Komisji Europejskiej z września 2004 r. o dodaniu siedemnastu odmian kukurydzy zmodyfikowanej genetycznie do wspólnego katalogu nasion umożliwia uprawę na terenie całej Polski roślin zmodyfikowanych genetycznie.

Województwo lubelskie jest postrzegane jako obszar czysty ekologicznie. Wykorzystują to rolnicy, aby produkować żywność tradycyjnymi metodami. Dopuszczenie uprawy roślin zmodyfikowanych genetycznie stanowi zagrożenie zarówno dla zdrowia ludzkiego, a także dla integralności upraw ekologicznych i tradycyjnych. Strategia województwa lubelskiego zakłada rozwój ekoturystyki i rolnictwa ekologicznego. Dopuszczenie na obszarze Lubelszczyzny uprawy roślin zmodyfikowanych genetycznie narusza uchwały podjęte wcześniej przez Sejmik Województwa Lubelskiego i godzi w oczekiwania konsumentów.

Z poważaniem

Irena Kurzępa

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Apolonię Klepacz, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Premierze!

Od grudnia ubiegłego roku osiem tysięcy uczniów i studentów z niezamożnych rodzin województwa opolskiego nie otrzymuje przyznanych im unijnych stypendiów na wyrównywanie szans. W Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego uzyskałam informację, że jest to spowodowane brakiem procedur, które powinny być zatwierdzone w Ministerstwie Gospodarki i Pracy. Procedury te dotyczą uruchamiania pieniędzy z budżetu państwa.

Ze względu na wagę społeczną tego problemu oraz wiarygodność władzy publicznej, proszę o szybką interwencję w tej sprawie i spowodowanie wypłacenia tych stypendiów.

Pragnę zaznaczyć, że województwo opolskie jako pierwsze w kraju rozpoczęło na przełomie listopada i grudnia 2004 r. wypłatę tych stypendiów. Goszczący z tej okazji w Opolu minister Marek Szczepański wyraził duże zadowolenie z tego faktu. Niestety, obecne kłopoty i wstrzymanie wypłat czynią dla sprawy wiele złego.

Z wyrazami szacunku

Apolonia Klepacz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Adama Bielę, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa:

Proszę o odpowiedź na pytanie, co obecnie stoi na przeszkodzie, aby niemieckie historyczne księgi wieczyste (Grundbuch), które w niektórych sądach polskich na tak zwanych Ziemiach Odzyskanych ciągle jeszcze znajdują się w wydziałach ksiąg wieczystych, zabezpieczyć w archiwach państwowych, przenosząc ja tam w sposób fizyczny.

Księgi te nie spełniają wymogów ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece, nie mogą być więc traktowane jako obowiązujące w Polsce dokumenty i mają wartość tylko archiwalną, a skoro tak, to do archiwum winny zostać przeniesione.

W tej sytuacji proszę o określenie, w jakim trybie i kiedy to przeniesienie może zostać zrealizowane.

Z wyrazami szacunku

Adam Biela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Adama Bielę, skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Andrzeja Kalwasa:

Bardzo proszę o zwrócenie uwagi na zawiadomienie o przestępstwie złożone przez redaktora Andrzeja Kępińskiego, skierowane do prokuratora generalnego w dniu 6 grudnia 2004 r., w sprawie pani Teresy Marszewskiej, pana Bolesława Marszewskiego oraz pani Zenobii Sroki. Dziennikarz ten był świadkiem zdarzeń, które dotknęły wymienione osoby. Sprawa ta ma charakter wyjątkowo trudny, a osoby poszkodowane poniosły niewątpliwą krzywdę. Bardzo proszę o pomoc w pokierowaniu rozwiązaniem tej sprawy.

Z wyrazami poważania

Adam Biela

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Zdzisławę Janowską, skierowane do ministra finansów Mirosława Gronickiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Od lat prowadzę działalność na rzecz aktywizacji bezrobotnych, przygotowując ich merytorycznie do rozpoczęcia działalności gospodarczej. Z uznaniem przyjęłam propozycję rządu przyznającą w miejsce kredytu środki wspomagające rozpoczęcie działalności gospodarczej - dotację bezzwrotną w wysokości 11 tysięcy 500 zł.

Niestety, dowiedziałam się dzisiaj, że środki te nie są zwolnione z podatku dochodowego dla osób fizycznych. Nie wyobrażam sobie, ażeby osoby bezrobotne, które już skorzystały z dotacji w 2004 r., i te, które skorzystają z niej w 2005 r., musiały płacić podatek dochodowy. Suma ta, w końcu bardzo niewielka, musiałaby zostać uszczuplona i dotyczyłoby to grupy osób, której sytuacja materialna jest najsłabsza.

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie decyzji w przedmiotowej sprawie, to jest decyzji o zaniechaniu obciążania podatkiem dochodowym wspomnianych środków przeznaczonych dla osób bezrobotnych.

Z poważaniem

Zdzisława Janowska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Bogusława Litwińca, skierowane do przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek:

Szanowna Pani Przewodnicząca!

Dzień 27 stycznia był dniem szczególnym. Tego dnia obchodziliśmy sześćdziesiątą rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau przez wojska Armii Radzieckiej.

Na uroczystości zjechali byli więźniowie, prezydenci, premierzy, działacze antyfaszystowscy z całej Europy. Jednym z gości oddających hołd ofiarom zbrodni hitlerowskiej był prezydent Rosji Putin.

Telewizja Polska nadała obszerne sprawozdania z tych ważnych uroczystości. Podawano je we wszystkich dziennikach. Zdarzył się jednakże niesłychany wypadek. W "Panoramie", w drugim programie TVP, sprawozdanie z uroczystości w Oświęcimiu zderzono z informacją o tym, że tego samego dnia w jakimś miasteczku czy też wsi odsłonięto pomnik pomordowanych przez pijanych rosyjskich żołnierzy miejscowych obywateli i byłych więźniów Auschwitz. Była mowa o składaniu wieńców, cytowano wywiady z ocalałymi. Na zakończenie komentator powiedział, że radzieccy żołnierze myśleli, że są w Niemczech.

Taka kompozycja dziennika może świadczyć nie tylko o agresywnych antyrosyjskich tendencjach, ale też o głupocie politycznej i zwyczajnym chamstwie, które szkodzą naszemu krajowi na arenie międzynarodowej.

Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, jak mogło dojść do opisanej szkody i czy KRRiTV podjęła, lub zamierza podjąć, stosowne do swoich uprawnień kroki zmierzające do "politycznego wychowania" osób odpowiedzialnych za tego rodzaju akt publicystycznej głupoty w mediach publicznych.

Bogusław Litwiniec

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Jerzego Markowskiego, skierowane do ministra skarbu państwa Jacka Sochy:

Z doniesień prasowych ("Puls Biznesu" z 20 listopada 2004 r.) wynika, że sam zysk uzyskany w roku 2004 przez Ispat Polska Stal SA przekroczy kwotę, jaką Koncern LNM wydał na akcje Polskich Hut Stali SA, dającą mu pełną kontrolę nad PHS SA.

W tym stanie rzeczy kieruję do Pana zapytanie: czy w ocenie Pana Ministra decyzja o sprzedaży akcji oraz wynegocjowana wartość sprzedanych akcji, poprzednio należących do Skarbu Państwa, były racjonalne ekonomicznie?

Jerzy Markowski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Zbigniewa Zychowicza, skierowane do prezesa Rady Ministrów Marka Belki:

Szanowny Panie Premierze!

Do napisania tego oświadczenia skłoniły mnie liczne interwencje przedsiębiorców, a także przedstawicieli samorządu terytorialnego, zgłaszających problemy powstałe w wyniku nowelizacji ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej (tekst jednolity: DzU 2003 r. nr 153, poz. 1502 z późniejszymi zmianami), dotyczące opóźnień lub wręcz nierozpatrzenia do dnia dzisiejszego wniosków złożonych w Ministerstwie Infrastruktury w kwietniu 2004 r.

Zgodnie z art. 23 ust. 2 wyżej wymienionej ustawy minister właściwy do spraw gospodarki morskiej jest organem wydającym pozwolenia na wznoszenie i wykorzystywanie sztucznych wysp, konstrukcji i urządzeń na polskich obszarach morskich, jest też zobowiązany do uzyskania opinii ministrów właściwych do spraw środowiska, gospodarki, kultury i dziedzictwa narodowego, spraw wewnętrznych oraz ministra obrony narodowej.

Przepis art. 23 ust. 2 ustawy w dotychczasowym brzmieniu skutkuje koniecznością prowadzenia przez ministra rozbudowanych proceduralnie postępowań, dotyczących wydawania pozwoleń na wszystkich obszarach morskich dla wszelkich przedsięwzięć, niezależnie od ich rangi i zakresu przestrzennego, w tym także inwestycji o charakterze lokalnym, takich jak pomosty, nabrzeża, inwestycje infrastrukturalne. Ponadto minister infrastruktury właściwy do spraw gospodarki morskiej, niezależnie od uzgodnień dokonanych na szczeblu centralnym, zwraca się również o zajęcie stanowiska do dyrektorów urzędów morskich, którzy muszą uruchomić dodatkowy tryb rozpatrzenia i opiniowania wniosku w sprawie wydania pozwolenia. Tym samym zamiast usprawnienia procesu ustalania lokalizacji przedsięwzięć na polskich obszarach morskich, w szczególności w zakresie inwestowania na morskich wodach wewnętrznych, tak skonstruowany przepis art. 23 ust. 2 wprowadza utrudnienia w uzyskaniu przez inwestorów dokumentów niezbędnych do rozpoczęcia realizacji inwestycji.

Powrót do wcześniej obowiązujących przepisów, dotyczących kompetencji dyrektorów właściwych miejscowo urzędów morskich w zakresie wydawania pozwoleń na morskich wodach wewnętrznych, ułatwi i przyśpieszy proces inwestowania, co jest zgodne z intencją ograniczania barier formalno-administracyjnych, utrudniających prowadzenie działalności gospodarczej, zawartą w "Raporcie o przedsiębiorczości", opracowanym przez Ministerstwo Gospodarki i Pracy.

Łączę wyrazy szacunku

dr Zbigniew Zychowicz


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następny fragment