Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


KRONIKA SENACKA

1 września br. w całej Polsce odbyły się obchody 65. rocznicy wybuchu wojny.

Uroczystości na Westerplatte, w których uczestniczyli m.in. premier Marek Belka, marszałek Longin Pastusiak, minister obrony narodowej Jerzy Szmajdziński, kombatanci, żołnierze i harcerze, rozpoczęły się przed godziną piątą rano, w czasie gdy 65 lat temu pancernik Schleswig-Holstein otworzył ogień do polskiej placówki wojskowej na Westerplatte. Bohaterska obrona, którą dowodził major Henryk Sucharski trwała 7 dni.

Uroczystości rozpoczęły się przy wtórze syren, harcerze przedstawili widowisko słowno-muzyczne, przypominające zdarzenia sprzed 65 lat. Odbył się apel poległych.

Premier Marek Belka w swoim wystąpieniu przypomniał o bohaterstwie i poświęceniu obrońców Westerplatte. "W 65. rocznicę agresji hitlerowskich Niemiec na Polskę i wybuchu drugiej wojny światowej w imieniu rządu Rzeczypospolitej Polskiej składam hołd żołnierzom Westerplatte, którzy byli gotowi poświęcić swoje życie w obronie kraju, wierzyli w wolną i niepodległą Polskę" - powiedział premier.

Szef rządu przypomniał również o bohaterstwie i złożył hołd m.in. obrońcom Poczty Polskiej w Gdańsku, harcerzom Szarych Szeregów, twórcom rządu na uchodźstwie i polskich sił zbrojnych za granicą. Złożył hołd ofiarom obozów koncentracyjnych, łagrów i gett, "milionom ofiar najazdu niemieckiego i sowieckiego na Polskę, wszystkim, którzy oddali swe życie w imię wolnej, niepodległej i demokratycznej Rzeczypospolitej".

Podczas uroczystości złożono również wieńce pod Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Obok gruzów koszar na Westerplatte premier M. Belka wspólnie z marszałkiem Senatu L. Pastusiakiem odsłonił obelisk Orła Białego. Jest to kopia płaskorzeźby przedstawiającej godło państwowe, która w 1935 roku stanowiła zwieńczenie portalu nad budynkiem koszar.

Oryginał godła jest dziełem artysty rzeźbiarza Konrada Srzednickiego z Warszawy, wykonanym na zlecenie władz wojskowych. Płaskorzeźba ucierpiała podczas obrony Westerplatte, ale nie została całkowicie zniszczona - przetrwała w 9 kawałkach. Po konserwacji włączono ją do zbiorów Muzeum Marynarki Wojennej.

W 1997 r., z okazji 58. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w roku jubileuszu 1000-lecia Gdańska, dowództwo Marynarki Wojennej przekazało opiekę nad płaskorzeźbą biuru poselskiemu L. Pastusiaka w celu wyeksponowania jej na Westerplatte.

Od listopada 2002 r. do lutego 2004 r. została przeprowadzona gruntowna konserwacja płaskorzeźby, przywracająca jej pierwotny wygląd. Oryginał godła z Westerplatte zostanie wyeksponowany w holu nowego budynku Muzeum Marynarki Wojennej.

Tego samego dnia wieczorem na Westerplatte odbyły się uroczystości związane z obchodami 65. rocznicy wybuchu II wojny światowej, w których uczestniczył marszałek L. Pastusiak, a także wicemarszałek Sejmu Donald Tusk, kombatanci, przedstawiciele władz samorządowych i duchowieństwa.

Pamięć ofiar uczczono apelem poległych. Zawyły syreny portowe. Po złożeniu kwiatów i wieńców pod pomnikiem Obrońców Wybrzeża wypuszczono gołębie - symbol pokoju.

Przemawiając podczas uroczystości na Westerplatte, marszałek L. Pastusiak powiedział:

Agresja III Rzeszy niemieckiej na II Rzeczpospolitą nastąpiła 65 lat temu, jak wszyscy wiemy, właśnie tu, na Westerplatte. Rozpoczęła się najtragiczniejsza w dziejach ludzkości wojna, która pochłonęła miliony ofiar. Pierwszą ofiarą zbrodni hitlerowskich był naród polski.

Z niezwykłą zaciętością, przez 7 dni i nocy, Niemcy zalewali ten maleńki skrawek ziemi potokami stalowego ognia z luf armatnich i karabinowych. Nazistowski agresor rzucił przeciwko bohaterskim obrońcom wszystkie dostępne mu środki bojowe.

Bohaterska obrona Westerplatte, pod dowództwem majora Henryka Sucharskiego, była i jest wydarzeniem znanym każdemu Polakowi. Jest symbolem bohaterstwa żołnierzy polskich, którzy mieli bronić przyczółka tylko przez 12 godzin. Wytrwali przez cały tydzień.

Nasi Rodacy, walczący tu, na Westerplatte, okazali ogromny hart ducha i wielki patriotyzm. Ich śladem szli inni polscy żołnierze Września, a także ci, którzy walczyli na wielu frontach II wojny światowej. Oddawali oni Ojczyźnie to, co najcenniejsze - własne życie.

To tu, na Westerplatte, rozpętała się II wojna światowa, największa pożoga wojenna w historii ludzkości, w czasie której zginęło ponad 50 milionów ludzi.

To tu rozpoczęła się wielka wojna narodów. Objęła ona nie tylko prawie całą Europę, ale jej krwawe piętno dotknęło również inne kontynenty. Pozostawiła ruiny i zgliszcza, unicestwiła miliony istnień ludzkich, pozostawiła ogrom goryczy, bólu i rozpaczy.

Nam, Polakom, tym, którzy pierwsi podjęli walkę w obronie niepodległości, pozostawiła gorzką, trwającą do dziś o niej pamięć.

To my, Polacy, właśnie tutaj, na Westerplatte, pierwsi powiedzieliśmy "NIE" Hitlerowi.

Bardzo trudno jest mówić o tej tragicznej przeszłości, o niewyobrażalnych czynach podłości i wrogości, które były wytworem chorego światopoglądu nazistowskiego.

Wyrazem szacunku nas współczesnych dla bohaterskich czynów tamtych dni jest nasza pamięć o nich. Teraźniejszość jest chwilą niezwykle ulotną. Przeszłość natomiast istnieje zawsze, jest tym, co nas w dużym stopniu określa i jak powiedział marszałek Józef Piłsudski cyt.: "Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani ma prawo do przyszłości".

Dzisiaj, pod pomnikiem Bohaterów Westerplatte, z najwyższą czcią i szacunkiem chylę czoło przed bohaterskimi czynami tamtych dni, przed obrońcami Ojczyzny, którzy walczyli na Westerplatte i na innych polach bitew II wojny światowej.

Są takie miejsca na naszej polskiej ziemi, które w sposób szczególny tkwią w świadomości Polaków. Takim miejscem jest Westerplatte - symbol bohaterstwa i bezgranicznego poświęcenia w obronie wolności i godności Polaków; to dowód heroizmu narodowego XX wieku.

Rok temu, w tym miejscu, odczytałem rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Aleksandra Kwaśniewskiego z dnia 22 sierpnia 2003 roku, o uznaniu za pomnik historii Pola Bitwy na Westerplatte.

Przypomnę, iż w rozporządzeniu tym zapisano, że celem ochrony tego pomnika historii jest zachowanie unikatowych wartości historycznych, przestrzennych, materialnych i niematerialnych, symbolizujących heroizm i waleczność żołnierza polskiego w okresie II wojny światowej - największej z wojen XX wieku.

Niech ten skrawek polskiej ziemi na zawsze pozostanie w naszej świadomości jako miejsce bohaterstwa narodowego.

Oby nigdy więcej nie było w historii narodu polskiego, Europy i świata tak tragicznych wydarzeń, jak to, którego rocznicę dziś obchodzimy!

Wicemarszałek D. Tusk, powiedział, że wojna, która zaczęła się na Westerplatte, dotychczas się nie skończyła. "Ta wojna trwa w postaci ludzkiego cierpienia, pozostaje żywą pamięcią (...). Ta wojna trwa dlatego, że nie dokonano prawdziwego rachunku krzywd (...). W tym rachunku są także niespłacone, a należne reparacje wojenne" - podkreślał.

Z okazji obchodów upamiętniających 65. rocznicę wybuchu II wojny światowej 31 sierpnia br. marszałek L. Pastusiak spotkał się w Malborku z kombatantami i żołnierzami rezerwy.

Tego samego dnia w Malborku-Kałdowie marszałek Senatu wspólnie z premierem M. Belką uczestniczyli w uroczystości upamiętniającej polskich celników. W uroczystości wzięli także udział minister finansów Mirosław Gronicki, minister infrastruktury Krzysztof Opawski, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Jan Ryszard Kurylczyk oraz szef służby celnej, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Wiesław Czyżowicz.

Kałdowo - dzisiaj dzielnica Malborka - było w 1939 r. placówką polskich inspektorów celnych na granicy Wolnego Miasta Gdańska i Prus Wschodnich. Miejsce to było świadkiem bohaterskiej postawy celników polskich, którzy pełnili tutaj swoją służbę i pierwsi - 1 września 1939 r. - stali się celem ataków niemieckich bojówek. W rocznicę tych wydarzeń premier M. Belka odsłonił pomnik polskich celników poległych w II wojnie światowej.

W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939 r. dowódca inspektorów w Szymankowie, na sygnał otrzymany od funkcjonariuszy z Kałdowa, wszczął alarm, który spowodował półgodzinne opóźnienie ataku wroga na Tczew. Dzięki uzyskanym na czas informacjom saperzy stacjonujący w Tczewie zdążyli wysadzić most na Wiśle. Według lokalnych źródeł, pierwszą ofiarą II wojny światowej był Eugeniusz Jarszyński, kierowca Inspektoratu Ceł, który zginął 1 września 1939 r. o godz. 2.00. Dwie godziny później Niemcy zamordowali 21 polskich celników. Ofiary mordu pochowano wieczorem we wspólnej mogile.

Pomnik poległych celników powstał na miejscu dawnej placówki celnej, której polska załoga została aresztowana i zamordowana przez hitlerowców. Oddając im cześć, premier podkreślił, że nie można również zapominać o trudnej i odpowiedzialnej pracy celników w dniu dzisiejszym.

1 września br. w Gdańsku marszałek L. Pastusiak uczestniczył w uroczystościach pod pomnikiem obrońców Poczty Polskiej.

W Warszawie 65. rocznicę wybuchu II wojny światowej i Dzień Weterana uczczono uroczystą odprawą wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W uroczystości wziął udział wicemarszałek Kazimierz Kutz.

Na posterunku honorowym przed Grobem Nieznanego Żołnierza stanęło po dwóch wyróżnionych żołnierzy z różnych rodzajów wojsk: lądowych, powietrznych i marynarki wojennej. Złożono wieńce; odbyła się defilada wojskowa.

W uroczystości, oprócz kombatantów i mieszkańców Warszawy, uczestniczyli przedstawiciele władz państwowych i samorządowych stolicy, a także uczniowie, którzy rozpoczęli w środę nowy rok szkolny.

* * *

1 września br. marszałek Longin Pastusiak wziął udział w uroczystości rozpoczęcia roku szkolnego w Gimnazjum nr 1 w Miastku. Podczas uroczystości marszałek powiedział:

Skończyły się wakacje i rozpoczyna się nowy rok szkolny. Dla Was jest to rok szczególny, bo będziecie się uczyć w nowym, pięknym budynku. Wszyscy przekraczacie progi tej szkoły po raz pierwszy.

Wielu z Was dopiero rozpoczyna naukę w gimnazjum i zapewne czujecie się trochę jak "pierwszoklasiści". To, co nieznane, często budzi w nas lęk i obawę. Być może czujecie się zagubieni i zastanawiacie się: jak tu będzie? Nie obawiajcie się! Na pewno będzie dobrze. Bo chociaż szkoła to przede wszystkim miejsce nauki, zdobywania szerokiej wiedzy w różnych dziedzinach, to z pewnością znajdziecie tu także nowe koleżanki i nowych kolegów, przyjaciół, którzy będą z wami w chwilach dobrych i tych czasem trochę smutniejszych.

Pamiętajcie też o tym, że szkoła to miejsce, w którym są Wasi wychowawcy, nauczyciele. Do nich zawsze możecie się zwrócić z prośbą o pomoc.

Więc chociaż żal wakacji, swobody, beztroskiej zabawy i radości, to z pewnością te nowe, nadchodzące dni, które będą wypełnione wieloma obowiązkami szkolnymi, przyniosą także dużo radości i satysfakcji. Życzę tego serdecznie.

Wszystkim uczniom waszego gimnazjum życzę efektywnej nauki w przyjaznej atmosferze koleżeństwa i współpracy, a niekiedy i rywalizacji. Bo pamiętajcie, że zdrowe, tzn. zgodne z obowiązującymi normami zachowań, współzawodnictwo jest zachowaniem pozytywnym, motywującym nas do osiągnięcia zamierzonego celu.

Gronu Pedagogicznemu życzę wspaniałych osiągnięć dydaktycznych i wykształcenia wielu młodych ludzi, których wiedza i umiejętności będą nie tylko wartością dla nich samych, ale będą także cenne dla całego społeczeństwa. Wiem, jak wiele potrzeba serca, zrozumienia i życzliwości w Waszej trudnej i odpowiedzialnej pracy. Swym uczniom przekazujecie nie tylko wiedzę, ale również kształtujecie ich osobowość. To jakiej miary ludźmi będą oni w przyszłości, to także zasługa Was - nauczycieli.

W ten pierwszy dzień nowego roku szkolnego zwracam się też do Rodziców i życzę z całego serca, aby dzieci były radością Waszego życia i aby nadzieje i marzenia związane z nimi ziściły się w pełni.

Niech dzwonek szkolny, który zabrzmi dzisiaj w Waszej nowej, pięknej szkole, rozpocznie nowy etap życia pełen nadziei i spełnienia oczekiwań.

Uśmiechnijcie się: za dziesięć miesięcy znowu będą wakacje!

* * *

2 września br. w Katowicach odbył się pogrzeb senatora Adama Graczyńskiego. Uroczystości pogrzebowe, w których uczestniczyli m.in. politycy różnych opcji oraz przedstawiciele śląskich środowisk naukowych i gospodarczych, celebrował metropolita katowicki abp Damian Zimoń. Metropolita podkreślił, że senator spoczął wśród ludzi tak zasłużonych dla Śląska, jak Wojciech Korfanty czy Jerzy Ziętek.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski pośmiertnie odznaczył senatora Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W imieniu Senatu zmarłego pożegnał marszałek Longin Pastusiak, w imieniu rządu - minister środowiska Jerzy Swatoń.

Podczas uroczystości marszałek Longin Pastusiak powiedział:

Żegnamy dzisiaj, przedwcześnie zmarłego, naszego kolegę senatora IV i V kadencji Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Przewodniczącego Komisji Ochrony Środowiska, członka Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych Adama Graczyńskiego.

Senator Adam Graczyński był Człowiekiem światłym, nadzwyczaj aktywnym, pracowitym, bardzo zasłużonym dla kraju i regionu; był liderem gospodarczym i społecznym, inicjatorem działań na rzecz ochrony środowiska.

Nasz kolega, Adam Graczyński, urodził się w 1939 roku w Gorlicach. Studia wyższe ukończył w 1962 roku na Wydziale Chemicznym Politechniki Śląskiej w Gliwicach, uzyskując tytuł magistra inżyniera chemii. Pracę rozpoczynał jako asystent na swoim macierzystym wydziale. Podczas blisko 37-letniego stażu pracy, zarówno w przemyśle, jednostkach badawczo-rozwojowych, jak i w administracji państwowej, zajmował wiele funkcji kierowniczych.

W latach 1989-2001 Adam Graczyński był Naczelnym Dyrektorem Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach. Kierując tą jednostką naukowo-badawczą, był współtwórcą, a przede wszystkim animatorem zmian dostosowujących Główny Instytut Górnictwa do nowych warunków gospodarczych.

W latach 1985-1988 sprawował urząd podsekretarza stanu w Urzędzie Postępu Naukowo-Technicznego i Wdrożeń.

Był autorem wielu propozycji rozwiązujących problemy województwa śląskiego, a dotyczących problematyki tworzenia miejsc pracy, edukacji młodzieży, poprawy stanu środowiska.

Cel swego życia upatrywał w aktywności na rzecz rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego kraju, a w szczególności regionu Śląska. Za jedno z najważniejszych zadań, stojących przed naszym społeczeństwem, uznawał edukację - w tym celu współtworzył Radę Śląskiego Funduszu Stypendialnego.

Za niezwykle ważne uznawał także sprawy związane z ochroną środowiska. Dlatego był współzałożycielem, prężnie działającej Polskiej Izby Ekologii; był współtwórcą i inicjatorem utworzenia Fundacji Ekologicznej "Silesia"

Swoje plany na rzecz rozwoju gospodarki realizował między innymi, jako przewodniczący Rady Programowej Katowickiego Klubu Gospodarczego i poprzez pracę w Regionalnym Centrum Innowacji. Za te i wiele innych osiągnięć, jak np. sprawne przeprowadzenie skomplikowanego procesu restrukturyzacji Instytutu Górnictwa, uproszczenie systemu zarządzania, podniesienie kwalifikacji pracowników oraz zwiększenie efektów na polu naukowo-badawczym, otrzymał w 2000 roku Złoty Laur Kompetencji w kategorii menedżer, lider społeczny i gospodarczy.

Za swą działalność techniczną, organizacyjną i społeczną odznaczony został w 1999 roku Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Był członkiem Loży Liderów Business Centre Club.

Był doskonałym menadżerem, politykiem, społecznikiem.

Żył pełnią życia, zawsze gotów do pomocy i działania na rzecz spraw ważnych, przynoszących korzyść innym. Swoje sprawy i pragnienia stawiał na dalszym planie. Do ostatnich dni swego bogatego życia, do ostatnich chwil, mimo wyniszczającej Go choroby, był jednym z najaktywniejszych parlamentarzystów.

Odchodząc przedwcześnie, pozostawił po sobie wiele dokonań w wielu dziedzinach życia gospodarczego i społecznego naszego kraju. Na długo pozostanie w naszej pamięci jako Człowiek nieodżałowany i wszechstronny, niezwykle serdeczny i życzliwy innym.

Żegnam Cię, Adamie, w imieniu całej naszej Izby.

Spoczywaj w pokoju! W swym, niestety zbyt krótkim, życiu wypełniłeś jednak wiele zadań, nie zmarnowałeś ani chwili darowanego Ci czasu.

Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci.

Żonę, rodzinę i bliskich proszę o przyjęcie wyrazów najgłębszego współczucia.

Uczestnicy uroczystości podkreślali, że w swojej działalności senator A. Graczyński kierował się dobrem innych. "Starał się służyć i pomagać innym" - mówił abp D. Zimoń. "Pomoc ludziom traktował jako swoją misję" - podkreślał minister J. Swatoń.

"Patrzył na sprawy wielkie przez pryzmat spraw małych, przez oczy konkretnych ludzi. Pokazał nam w działaniu, na czym polega prawdziwa ideowość lewicowego polityka, dla którego dobro ludzi jest najwyższym prawem" - wspominał wicemarszałek Senatu Ryszard Jarzembowski, określając śmierć senatora jako "niepowetowaną stratę na lewicy".

 

* * *

3 września br. marszałek Longin Pastusiak wystosował do przewodniczącego Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej Siergieja Mironowa depeszę z wyrazami współczucia w związku z tragicznymi wydarzeniami w Północnej Osetii:

"Wstrząśnięty tragicznymi wydarzeniami mającymi miejsce w Północnej Osetii, głęboko poruszony śmiercią dzieci, której nie da się usprawiedliwić, z głębokim żalem przekazuję na Pana ręce wyrazy współczucia w imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej oraz własnym.

Łączę się w bólu z obywatelami Federacji Rosyjskiej, Rodzinami i Najbliższymi tragicznie zmarłych oraz wszystkimi poszkodowanymi".

* * *

5 września br., w 65. rocznicę pierwszego transportu więźniów do hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Stuthoffie (woj. pomorskie), marszałek Longin Pastusiak złożył wiązanki kwiatów pod pomnikiem znajdującym się na terenie obozu oraz spotkał się z byłymi więźniami.

W czasie II wojny światowej w obozie w Stuthoffie przebywało 130 tys. osób, z których 85 tys. zginęło, w tym wielu mieszkańców Warszawy i uczestników powstania warszawskiego.

* * *

7 września br. w Tarnowie zainaugurowano XII Światowe Forum Mediów Polonijnych. W tegorocznym forum bierze udział ponad 150 polskich dziennikarzy pracujących poza granicami Polski.

Tematem wiodącym XII Światowego Forum Mediów Polonijnych są wyzwania, niepokoje i szanse związane z członkostwem Polski w Unii Europejskiej. Dziennikarze dyskutować też będą o roli mediów polonijnych w utrzymywaniu więzi z krajem i ich roli w promocji Polski.

Do 13 września br. uczestnicy forum odwiedzą Tarnów, Gdańsk, Gdynię i Sopot. Spotkają się m.in. z władzami Trójmiasta, Uniwersytetu Gdańskiego, Lechem Wałęsą i marszałkiem Senatu Longinem Pastusiakiem.

Z szacunków Małopolskiego Centrum Współpracy z Polonią, inicjatora imprezy, wynika, że na świecie jest około 500 mediów polonijnych; 70% z nich to gazety, 20% to radia (lub programy radiowe w stacjach narodowych) i 10% - telewizje (bądź programy w stacjach narodowych).

W uroczystości inauguracji wzięła udział wicemarszałek Jolanta Danielak. W swoim wystąpieniu podkreśliła, że bez udziału dziennikarzy, bez mediów polonijnych informacja o działalności państwa polskiego i o Polsce nie dotarłaby tak szeroko.

Wicemarszałek Senatu podziękowała dziennikarzom za zaangażowanie i poświęcenie w kształtowaniu pozytywnego, pozbawionego stereotypów wizerunku Ojczyzny. Prosiła, by dalej wspierali Polskę swą pracą w obliczu nowych możliwości, jakie stwarza jej obecność w Unii Europejskiej. Dla najbardziej zasłużonych w tym dziele wręczyła nagrody "Fidelis Poloniae" 2004, przyznane przez kapitułę nagrody. Nagrodami uhonorowano działaczkę polonijną z Rosji - Halinę Subotowicz-Romanow i "Dziennik Związkowy" z Chicago.

Lider Polaków w Rosji H. Subotowicz-Romanow, wieloletni prezes Kongresu Polaków w Rosji, została uhonorowana za inicjatywę stworzenia organizacji Dom Polski w Moskwie, tworzenie trwałych więzi z Polską i integrację rozproszonej Polonii. Laureatka nie mogła osobiście odebrać nagrody.

Wychodzący od 1908 r. "Dziennik Związkowy" z Chicago otrzymał nagrodę za stuletnią służbę Polonii Amerykańskiej i Polsce, obronę interesów Polaków w Stanach Zjednoczonych i w Ojczyźnie, popularyzację postaw patriotycznych, historii i kultury polskiej. Nagrodę odebrał redaktor naczelny dziennika Wojciech Białasiewicz.

Podczas uroczystości wręczono także dyplomy honorowe za wkład w dzieło umacniania więzi pomiędzy członkami Polonii w kraju ich zamieszkania i promocję Polski w świecie. Zostali nimi uhonorowani: Instytut Polski im. gen. Władysława Sikorskiego w Londynie, redakcja "Magazynu Wileńskiego", Radio Polonia - Program dla Zagranicy PR SA, redakcja TEMI - Galicyjskiego Tygodnika Informacyjnego i redakcja "Kuriera Dąbrowskiego".

Podczas uroczystości uczczono pamięć kolegów, którzy zmarli w ostatnim roku, min. Jerzego Rzeszuty, byłego rzecznika forum i redaktora naczelnego miesięcznika "Kurier Dąbrowski"; Feliksa Paszkowskiego - wydawcy "Mozaiki Berdyczowskiej" z Ukrainy i redaktor Zdzisławy Błaszkowskiej z Programu I Polskiego Radia.

Minutą ciszy uczczono także pamięć ofiar w Biesłanie (Osetia Północna).

Uczestnicy forum zapoznali się z sytuacją TVP Polonia, działalnością Radia Polonia oraz kondycją prasy polskiej na świecie.

* * *

12 września br. odbyły się wybory uzupełniające do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Wybory przeprowadziły: Państwowa Komisja Wyborcza, Okręgowa Komisja Wyborcza w Rzeszowie, Okręgowa Komisja Wyborcza w Bielsku-Białej, Okręgowa Komisja Wyborcza w Katowicach, Okręgowa Komisja Wyborcza w Sosnowcu i 2 308 obwodowych komisji wyborczych. W skład obwodowych komisji wyborczych powołano 23 629 wyborców.

Wyniki głosowania i wyniki wyborów w okręgu wyborczym nr 22

W okręgu obejmującym obszar powiatów: dębickiego, kolbuszowskiego, leżajskiego, łańcuckiego, mieleckiego, niżańskiego, ropczycko-sędziszowskiego, rzeszowskiego, stalowowolskiego, strzyżowskiego, tarnobrzeskiego oraz miast na prawach powiatu: Rzeszów i Tarnobrzeg wybierano 1 senatora spośród 11 kandydatów.

Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 933 635.

W głosowaniu wzięło udział (liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania) 50 842 wyborców.

Frekwencja wyborcza wyniosła 5,45%.

Liczba kart ważnych z głosami nieważnymi wyniosła 665, co stanowi 1,31% ogólnej liczby kart ważnych.

Liczba kart ważnych z głosami ważnymi wyniosła 50 141, co stanowi 98,69% ogólnej liczby kart ważnych.

Kandydaci uzyskali następującą liczbę głosów ważnych:

1.

Bentkowski Aleksander zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego

8 378

2.

Jaworski Kazimierz zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Kazimierza Jaworskiego "Dolina Strugu"

11 714

3.

Mastalerz Norbert Robert zgłoszony przez Komitet Wyborczy Socjaldemokracja Polska

1 905

4.

Maziarz Mieczysław Stanisław zgłoszony przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin

11 560

5.

Merendino Wanda zgłoszona przez Komitet Wyborczy Wyborców Konfederacja Ruch Obrony Bezrobotnych RP

766

6.

Midura Leszek zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Leszka Midury

1 734

7.

Rynasiewicz Zbigniew zgłoszony przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

7 865

8.

Sikora Waldemar Mieczysław zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Ruch Chrześcijańsko-Ludowo-Narodowy "Nadzieja"

2 666

9.

Stanibuła Krzysztof Mieczysław zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiej Partii Narodowej

168

10.

Wąsowicz Karol zgłoszony przez Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej

3 062

11.

Wróbel Jerzy Bogusław zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polska Partia Pracy.

323

W województwie podkarpackim, w okręgu wyborczym nr 22 senatorem został wybrany Kazimierz Jaworski, zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Kazimierza Jaworskiego "Dolina Strugu".

Wyniki głosowania i wyniki wyborów w okręgu wyborczym nr 26

W okręgu obejmującym obszar powiatów: bielskiego, cieszyńskiego, pszczyńskiego i żywieckiego oraz miasta na prawach powiatu Bielsko-Biała wybierano 1 senatora spośród 12 kandydatów.

Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 583 068.

W głosowaniu wzięło udział (liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania) 30 565 wyborców.

Frekwencja wyborcza wyniosła 5,24%.

Liczba kart ważnych z głosami nieważnymi wyniosła 472, co stanowi 1,54% ogólnej liczby kart ważnych.

Liczba kart ważnych z głosami ważnymi wyniosła 30 080 co stanowi 98,46% ogólnej liczby kart ważnych.

Kandydaci uzyskali następującą liczbę głosów ważnych:

1.

Barcik Ryszard Antoni zgłoszony przez Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej

3 409

2.

Heczko Józef Jerzy zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Józefa Heczko- Prawo, Rodzina, Ojczyzna

1 164

3.

Korwin-Mikke Janusz Ryszard zgłoszony przez Komitet Wyborczy Unii Polityki Realnej

3 467

4.

Larkowski Robert zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiej Partii Narodowej

104

5.

Muchacki Rafał Klemens zgłoszony przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

4 630

6.

Olszewski Mariusz Jacek zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polska Partia Pracy

215

7.

Polok Tadeusz zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego

900

8.

Rosowska Renata Urszula zgłoszona przez Komitet Wyborczy Unii Wolności

3 442

9.

Skrzypek-Mrowiec Zofia Maria zgłoszona przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin

6 320

10.

Tyrna Marcin Paweł zgłoszony przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

4 615

11.

Walas Krystyna zgłoszona przez Komitet Wyborczy Samoobrona Rzeczpospolitej Polskiej

1 038

12.

Zgierski Bogusław Adam zgłoszony przez Komitet Wyborczy Socjaldemokracja Polska

776

W województwie śląskim, w okręgu wyborczym nr 26 senatorem została wybrana Zofia Maria Skrzypek-Mrowiec, zgłoszona przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin.

Wyniki głosowania i wyniki wyborów w okręgu wyborczym nr 30

W okręgu obejmującym obszar powiatu bieruńsko-lędzińskiego oraz miast na prawach powiatu: Chorzów, Katowice, Mysłowice, Piekary Śląskie, Ruda Śląska, Siemianowice Śląskie, Świętochłowice i Tychy wybierano 1 senatora spośród 9 kandydatów.

Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 835 714.

W głosowaniu wzięło udział (liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania) 30 324 wyborców.

Frekwencja wyborcza wyniosła 3,63%.

Liczba kart ważnych z głosami nieważnymi wyniosła 372, co stanowi 1,23% ogólnej liczby kart ważnych.

Liczba kart ważnych z głosami ważnymi wyniosła 29 944, co stanowi 98,77% ogólnej liczby kart ważnych.

Kandydaci uzyskali następującą liczbę głosów ważnych:

1.

Bochenek Krystyna Maria zgłoszona przez Komitet Wyborczy Unii Wolności

10 038

2.

Bubel Leszek Henryk zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiej Partii Narodowej

167

3.

Lacheta Leszek Andrzej zgłoszony przez Komitet Wyborczy Socjaldemokracja Polska

1 219

4.

Misiołek Andrzej Kazimierz zgłoszony przez Komitet Wyborczy Unii Polityki Realnej

507

5.

Postulka Elżbieta Teresa zgłoszona przez Komitet Wyborczy Wyborców Konfederacja Ruch Obrony Bezrobotnych RP

649

6.

Stojko Artur zgłoszony przez Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej

2 425

7.

Wesoły Werner zgłoszony przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

4 084

8.

Wójcik Michał Marek zgłoszony przez Komitet Wyborczy Prawo i Sprawiedliwość

5 300

9.

Zapała Stanisław zgłoszony przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin.

5 555

W województwie śląskim, w okręgu wyborczym nr 30 senatorem została wybrana Krystyna Maria Bochenek, zgłoszona przez Komitet Wyborczy Unii Wolności.

Wyniki głosowania i wyniki wyborów w okręgu wyborczym nr 31

W okręgu obejmującym obszar powiatów: będzińskiego i zawierciańskiego oraz miast na prawach powiatu: Dąbrowa Górnicza, Jaworzno i Sosnowiec wybierano 1 senatora spośród 13 kandydatów.

Liczba osób uprawnionych do głosowania wynosiła 602 516.

W głosowaniu wzięło udział (liczba wyborców, którym wydano karty do głosowania) 21 109 wyborców.

Frekwencja wyborcza wyniosła 3,50%.

Liczba kart ważnych z głosami nieważnymi wyniosła 396, co stanowi 1,88% ogólnej liczby kart ważnych.

Liczba kart ważnych z głosami ważnymi wyniosła 20 704, co stanowi 98,12% ogólnej liczby kart ważnych.

Kandydaci uzyskali następującą liczbę głosów ważnych:

1.

Barański Marek Janusz zgłoszony przez Komitet Wyborczy Sojusz Lewicy Demokratycznej

3 632

2.

Dolniak Andrzej Jan zgłoszony przez Komitet Wyborczy Samoobrona RP

1 220

3.

Dziwak Krzysztof Marian zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Konfederacja Ruch Obrony Bezrobotnych RP

368

4.

Hałasik Piotr zgłoszony przez Komitet Wyborczy Wyborców Piotra Hałasika

2 386

5.

Kubicki Janusz Marian zgłoszony przez Komitet Wyborczy Socjaldemokracja Polska

1 436

6.

Kupińska Bożena Barbara zgłoszona przez Komitet Wyborczy Partii Ludowo-Demokratycznej

346

7.

Pajor Romuald Andrzej zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiej Partii Narodowej

164

8.

Podrzycki Daniel Tomasz zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polska Partia Pracy

776

9.

Saługa Wojciech Paweł zgłoszony przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP

4 593

10.

Sosnowski Antoni zgłoszony przez Komitet Wyborczy Liga Polskich Rodzin

3 329

11.

Trefon Adam Benedykt zgłoszony przez Komitet Wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego

537

12.

Zaguła Henryk Franciszek zgłoszony przez Komitet Wyborczy Unii Wolności

1 289

13.

Zarzycki Piotr Marian zgłoszony przez Komitet Wyborczy Unii Polityki Realnej.

628

W województwie śląskim, w okręgu wyborczym nr 31 senatorem został wybrany Wojciech Paweł Saługa, zgłoszony przez Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska RP.

* * *

13 września br. w Gdańsku, na zakończenie XII Forum Mediów Polonijnych, marszałek Longin Pastusiak spotkał się z jego uczestnikami.

Przemawiając do uczestników forum, marszałek Senatu powiedział:

Dziękuję za zaproszenie na XII Światowe Forum Mediów Polonijnych i serdecznie witam Państwa w Gdańsku oraz pozdrawiam serdecznie wszystkich jego uczestników.

Jestem gościem Forum, ale poniekąd czuję się współgospodarzem na Ziemi Gdańskiej. Od 1991 roku jestem parlamentarzystą wybieranym od pierwszych całkowicie demokratycznych wyborów z okręgu gdańskiego - posłem I, II i III kadencji, a od 2001 roku senatorem.

Gdańsk i Ziemia Gdańska, Gdynia i Żuławy, Stutthof i Piaśnica, Hel i Westerplatte, nie tak odległe: Elbląg i Malbork, to niezwykle ważne i ciekawe, a zarazem tragiczne i bohaterskie tereny, przez które przetaczała się bojem i pracą, niewolą i zwycięstwami, historia naszej Ojczyzny.

Młodszym z Państwa pozwolę sobie przypomnieć, że w dzisiejszym Sztutowie znajdował się obóz koncentracyjny Stutthof, założony już w miesiąc po wybuchu II wojny światowej. Naziści przeznaczyli go wyłącznie dla Polaków z Wolnego Miasta Gdańska, Prus Wschodnich i Pomorza Gdańskiego. Dopiero później trafiali tam również więźniowie z innych państw okupowanej Europy. Zamordowano w nim około 85 tysięcy ludzi. W Piaśnicy koło Wejherowa hitlerowcy rozstrzelali na początku wojny tysiące Polaków, głównie inteligencji kaszubskiej.

Przez wieki Polacy walczyli o polskość tej ziemi orężem. W czasach pokoju pracowicie rozwijali jej gospodarkę, czego przykładem jest z pewnością Gdynia, w której mocą uchwały Sejmu z 1922 roku wybudowano od podstaw, najnowocześniejszy - jak na ówczesne czasy - port na Bałtyku.

Polityka agresji realizowana przez III Rzeszę niemiecką przejawiała się w dążeniu do odcięcia Polski od Bałtyku, czego wyrazem był problem tzw. korytarza łączącego Pomorze z Polską. Polityka ta zawierała się w hitlerowskim haśle "Drang nach Osten" i do dziś funkcjonuje w słownictwie historyczno-politycznym jako symbol zaborczych pretekstów dla podbojów.

Ziemia Gdańska to także kolebka "Solidarności". Pamiętamy, że 31 sierpnia 1980 roku to właśnie tu zrodził się ruch, który ogarnął całą Polskę, a później objął środkowowschodnią Europę, doprowadzając do historycznych przemian, przynoszących swobody demokratyczne i suwerenność w tej części kontynentu.

W czerwcu br. obchodziliśmy ważną rocznicę: 15-lecie Odrodzonego Senatu Rzeczypospolitej.

Senat jest symbolem niepodległej i suwerennej Ojczyzny. Po raz kolejny chcę podkreślić, że istnienie Senatu, jego ustanawianie, likwidowanie, a następnie restytuowanie, wyznaczało zakręty dziejowe naszej historii narodowej. Senat istniał, gdy istniała niepodległa, w pełni suwerenna i demokratyczna Rzeczpospolita. Przestawał istnieć, gdy znikała albo Rzeczpospolita, albo jeden z jej atrybutów, jak suwerenność, demokracja czy możliwość stanowienia o własnym losie.

Jednoznacznie potwierdzają to przemiany 1989 roku zapoczątkowane tu, na Ziemi Gdańskiej. Przyniosły one takie wartości jak: państwo demokratyczne, państwo suwerenne, państwo respektujące pluralizm w życiu publicznym, szanujące prawa oraz wolności człowieka i obywatela. Te przemiany przywróciły także Senat.

Warto przypomnieć, że obecny Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski 15 lat temu, w trakcie obrad Okrągłego Stołu, zaproponował powołanie Senatu, do którego zostałyby przeprowadzone wolne i demokratyczne wybory. Koncepcje powołania Senatu i Urzędu Prezydenta nie od razu zostały zaakceptowane przez stronę rządową, jak i solidarnościową opozycję. Ostatecznie jednak zadecydowała długa, bo wywodząca się od 1493 roku tradycja istnienia w Polsce izby wyższej parlamentu, chęć dostosowania się do systemu parlamentarnego istniejącego w wielu krajach Europy Zachodniej oraz porozumienie co do przyszłego kształtu nowej, demokratycznej Polski.

Podczas uroczystego 65. posiedzenia w 15. rocznicę Odrodzonego Senatu III Rzeczypospolitej, nie zabrakło akcentów polonijnych.

Wśród odznaczonych z tej okazji znaleźli się przedstawiciele Polonii, w tym Państwa koledzy. Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP udekorowani zostali m.in.: pani Krystyna Adamowicz - zastępca redaktora naczelnego "Kuriera Wileńskiego" i pan Wojciech Adam Białasiewicz - redaktor naczelny "Dziennika Związkowego" z Chicago.

Podczas tego posiedzenia w swym posłaniu do senatorów Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Aleksander Kwaśniewski podkreślił: "Jestem (...) wdzięczny za wszystko, co Senat czyni dla rozwoju i umacniania więzi z Polonią. W tym doniosłym dziele mają Państwo we mnie zawsze oddanego sojusznika".

Zaś Marszałek Sejmu Józef Oleksy, mówiąc o szczególnej roli, jaką odgrywa Senat w kontaktach ze środowiskami polonijnymi od czasów przedwojennych, stwierdził m.in.: że "Senat to prawdziwy i powszechnie ceniony patron Polonii i Polaków za granicą".

Premier Marek Belka także wyraził uznanie dla zasług Senatu dla Polonii, a zwłaszcza dla jego działalności na rzecz Polaków na Wschodzie.

Uwzględniając pewną słabość natury ludzkiej do rocznic, chcę przypomnieć o 75-leciu pierwszego Zjazdu Polaków z Zagranicy, który miał miejsce w dniach 14-21 lipca 1929 roku. Jego protektorami byli Prezydent II Rzeczypospolitej prof. Ignacy Mościcki, pierwszy Marszałek Polski Józef Piłsudski oraz prymas kardynał August Hlond.

Patronował temu zjazdowi Senat Rzeczypospolitej, a na czele Komitetu Organizacyjnego stanął pierwszy Marszałek Senatu Juliusz Szymański.

Czasy były trudne, a emigracja została wtedy dosadnie nazwana "szpitalem nędzy ludzkiej". Wychodzono bowiem z założenia, że emigracja może być antidotum na biedę i bezrobocie w kraju.

Senat - już u swoich początków w II Rzeczypospolitej - był organizatorem zbiórek pieniężnych przeznaczanych na wspieranie polskości m.in. na terenach plebiscytowych oraz na dofinansowywanie oświaty w największych skupiskach polonijnych.

Być może niektórzy z Państwa są potomkami blisko milionowej emigracji, która wyjechała z Polski - przeważnie na zawsze - w pierwszym dziesięcioleciu po odzyskaniu w 1918 roku niepodległości.

Przypomnę, że w I Zjeździe uczestniczyły delegacje polonijne 43, spośród pierwotnie zaproszonych 45 państw świata. Delegacja z Litwy nie przybyła, ponieważ jej władze uznały, że wyjazd do Warszawy przedstawicieli ludności polskiej jest niepożądany. Natomiast zaproszenie dla przedstawicieli Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich uchylili sami organizatorzy, obawiając się, że wizyta ta może posłużyć do propagowania haseł bolszewickich. Niedoszli delegaci z ZSRR oświadczyli bowiem, że nie czują się związani żadnymi więzami z narodem polskim, uważając Związek Radziecki za swą jedyną ojczyznę. Nie można wątpić w to, jakim oddziaływaniom zostali poddani.

I Zjazd Polonii chyba najwięcej czasu poświęcił sprawie, której również i dziś poświęcamy wiele uwagi, a mianowicie szkolnictwu polskiemu na emigracji. W rok po zjeździe, w 1930 roku, zawiązał się Komitet Obchodów 25-lecia Walki o Szkołę Polską, zaś potem Fundusz Szkolnictwa Polskiego Zagranicą. Na czele tych organizacji stanął przyszły Marszałek Senatu, a w latach czterdziestych prezydent Rzeczypospolitej na Wychodźstwie, Władysław Raczkiewicz. Od tamtych czasów osoba marszałka Senatu symbolizuje związek Senatu z Polonią.

Chcę jeszcze na chwilę pozostać przy rocznicach. Właśnie minęło 70 lat od II Zjazdu Polaków z Zagranicy, który odbył się w dniach 6-9 sierpnia 1934 roku. Jakże aktualnie brzmią dzisiaj fragmenty deklaracji ideowej tego Zjazdu, podkreślające potrzebę więzi Polonii z krajem, konieczność ukrócenia sporów, a także lojalność wobec kraju zamieszkania. Ówczesny apel do narodów świata moglibyśmy wystosować i dziś.

Zawierał on wezwanie do życia w pokoju, współżycia i współpracy, korzystania w pełni z praw i pielęgnowania swej kultury, równouprawnienia politycznego i obywatelskiego emigrantów. Nie wszędzie jeszcze prawa te są respektowane. Tak więc wezwania tamtego apelu są wciąż aktualne. Na marginesie przypomnę, że istotnym dorobkiem II Zjazdu było utworzenie Światowego Związku Polaków zwanego "Światpolem". Na wiele lat, aż do wojny 1939 roku, "Światpol" był synonimem łączności Polonii z Macierzą, a także łączności między Poloniami w różnych państwach.

Za prekursora dzisiejszej Polonijnej Rady Konsultacyjnej przy Marszałku Senatu można uznać ówczesną Radę Organizacyjną Polaków z Zagranicy, której zjazd odbył się w dniach 8-9 listopada 1931 roku. Obradom Zjazdu przewodniczył Prezes Rady Marszałek Senatu III kadencji Władysław Raczkiewicz. Wiceprezesem Rady został Marszałek Senatu II kadencji Julian Szymański, który był jednocześnie Prezesem Polskiego Towarzystwa Emigracyjnego.

Świadomie odwołuję się do tych faktów, przypominając, że emigracja, wychodźstwo, Polonia - te różne nazwy zamieszkiwania Polaków poza granicami kraju - były przed wojną i są obecnie, ściśle związane z instytucją Senatu.

Po drugiej wojnie światowej przybyła nowa Polonia. Za granicą znaleźli się Polacy, którzy nie zmienili miejsca zamieszkania, a musieli przyjąć obywatelstwo państw, które przejęły te ziemie. Większość ludności, która znalazła się na terenie byłego Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, nie utraciła poczucia związku ze swoją Ojczyzną, a w drugim i trzecim pokoleniu z Ojczyzną swych ojców i dziadów.

W dziele sprawowania opieki nad Polonią i Polakami za granicą Senat jest kontynuatorem tradycji II Rzeczypospolitej.

Patronat ten przejawia się nie tylko we wsparciu finansowym, ale w rozbudowanych kontaktach senatorów i organów Senatu z Polonią, umacnianiu więzi między polską diasporą, upowszechnianiu w kraju wiedzy o naszych rodakach w świecie, przybliżaniu ich dorobku i osiągnięć.

Patronat nad Polonią ze Wschodu przyczynił się do odradzania polskości, zwłaszcza na terenach byłego Związku Radzieckiego. Senat aktywnie uczestniczy w rozwoju oświaty i kultury w polskich środowiskach na Wschodzie, w ożywianiu życia organizacyjnego, w nawiązaniu bezpośrednich kontaktów Polaków ze Wschodu z Macierzą i Polonią. Senat III Rzeczypospolitej Polskiej ułatwił i przyspieszył odbudowę zaufania środowisk polonijnych do państwa polskiego, będącego w trakcie transformacji ustrojowej.

Ważną rolę w tworzeniu dodatkowych i umacnianiu istniejących więzów w społecznościach polonijnych odgrywał i nadal odgrywa sport. Chcę podkreślić, że bardzo udane były kolejne, trzecie już, zimowe igrzyska polonijne w Beskidach. Polacy ze Wschodu współzawodniczyli i walczyli o medale, które tradycyjnie dzieliła między siebie Polonia skandynawska i kanadyjska. Była to piękna impreza. Chcę jednak nawiązać do ostatnich wydarzeń w tej dziedzinie.

Nie minęły jeszcze echa Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Przyznacie Państwo, że były to prawdziwe - zwracam uwagę na to słowo - igrzyska, bezpośrednio nawiązujące do tych antycznych. Nie oceniając poziomu występów polskiej reprezentacji, przypomnę, że o losach wychodźstwa świadczą też nazwiska niektórych olimpijczyków.

Tę złożoną drogę uosabia Michał Śliwiński, kajakarz w konkurencji kanadyjek, wielokrotny medalista olimpijski. Jego dziadek, pochodzący z Wielkopolski, kupił przed wojną ziemię pod Lwowem. W 1939 roku rodzina została zesłana na daleką Syberię. Wnuk zdobywał medale najpierw dla Związku Radzieckiego, później dla Wspólnoty Niepodległych Państw, a następnie dla Ukrainy. Być może zbieg okoliczności sprawił, że wrócił po sześćdziesięciu latach do Ojczyzny dziadka.

Także Adam Mania z USA pływał w Atenach w barwach Ojczyzny dziadków. Natomiast Michael Klim medale i rekordy zdobywał w barwach swej nowej ojczyzny - Australii. Wspomnę już tylko o sportowcach Polakach reprezentujących barwy Francji: piłkarzu Rajmundzie "Kopie" Kopaczewskim i kolarzu Janie Stablewskim z zespołu "Polonii Francuskiej", który z powodzeniem startował w Wyścigu Pokoju.

Przyglądając się składowi reprezentacji sportowych innych krajów, można znaleźć wiele śladów polskich i w pewnym sensie prześledzić drogi i losy polskiej emigracji.

Nasze spotkanie przed rokiem w sali Senatu było wyrazem tego, jak wiele macie problemów w swej codziennej pracy. Problemów wcale nie medialnych, lecz przyziemnych, często materialnych, niekiedy też wynikających z ułomności ludzkich charakterów.

Jesteście Państwo po kilkudniowej wymianie doświadczeń, wielu z Was łączą wieloletnie stosunki współpracy, koleżeństwa i przyjaźni. Znacie swoje problemy. Niektóre z Waszych trosk mają długą historię i zadośćuczynić im - mimo starań - nie jest łatwo.

Odpowiadając na wiele ze zgłoszonych przed rokiem spraw i mówiąc o ciągłości spotkań z Marszałkiem Senatu, chcę przedstawić Państwu relację z tego, co wydarzyło się od tamtego spotkania. Otóż:

Rada Konsultacyjna, której mam zaszczyt przewodniczyć, z racji sprawowania funkcji Marszałka Senatu, swe doroczne posiedzenie w dniu 15 listopada 2003 roku poświęciła głównie problemom szkolnictwa polskiego poza granicami kraju. Omawiane były kwestie statusu prawnego Polaków, mieszkających za granicą, w świetle prawa polskiego. Zostały wyznaczone priorytety finansowania przez Senat zadań o charakterze inwestycyjnym.

W posiedzeniu Rady uczestniczyli jej członkowie ze wszystkich kontynentów oraz zaproszeni ministrowie i podsekretarze stanu z resortów, których tematyka była omawiana, a także członkowie władz i administracji Senatu.

Bardzo wysoko oceniam poziom dyskusji o szkolnictwie. Członkowie Rady podnosili potrzebę wspierania nauczycieli polskich szkół i szkółek sobotnio-niedzielnych, potrzebę wydania podręcznika historii Polski, eksponującego osiągnięcia Polaków, opowiadali się za bliższą współpracą Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z organizacjami polonijnymi. Członkowie Rady wskazywali na rolę kultury ludowej w budowie i podtrzymywaniu tożsamości narodowej oraz na celowość wspierania zespołów folklorystycznych. Mówili także o konieczności wprowadzania nowoczesnych metod nauczania na odległość.

Na posiedzeniu Rady podkreślano, że Ministerstwo Edukacji Narodowej i Sportu zmierza do zapewnienia Polonii i Polakom mieszkającym za granicą jak najszerszego dostępu do nauczania języka polskiego, odbudowy polskiej inteligencji na Wschodzie, zwiększania roli Polaków w życiu krajów zamieszkania dzięki wyższemu poziomowi wykształcenia.

Ministerstwo m.in. kieruje polskich nauczycieli do pracy dydaktycznej na Wschodzie, organizuje pomoc metodyczną, głównie dla nauczycieli języka polskiego, organizuje letni wypoczynek dla dzieci polskich zamieszkałych za granicą, wspiera kształcenie akademickie naszych rodaków ze Wschodu w krajach zamieszkania i w Polsce.

W ciągu minionego roku przedstawiciele Rządu omówili politykę paszportowo-wizową i sprawy obywatelstwa, uwarunkowania prawne, zasadę wyłączności obywatelstwa, problemy rozbudowy systemu urzędów konsularnych, konieczność zachowania bezpieczeństwa i wiarygodności dokumentów.

Jak więc wynika z ogólnie przytoczonych faktów, w okresie minionego roku działania Senatu w zakresie spraw polonijnych mają bardzo korzystny wymiar.

Co roku budżet Państwa Polskiego przeznacza środki finansowe na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą. Znajdują się one w budżecie Kancelarii Senatu.

Działając każdorazowo na mocy uchwał Prezydium Senatu, podejmowanych z uwzględnieniem opinii Komisji Emigracji i Polaków za Granicą, Kancelaria Senatu zleca jednostkom nie zaliczonym do sektora finansów publicznych zadania państwowe o dwojakim charakterze: programowym i inwestycyjnym.

Zadania programowe obejmują różne formy wspierania środowisk polonijnych w ich działaniach na rzecz wzrostu prestiżu polskiej grupy etnicznej w krajach osiedlenia, rozwoju oświaty i upowszechniania języka polskiego, ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego, organizacji wypoczynku letniego dzieci i młodzieży, udziału w kursach i szkoleniach zawodowych oraz w imprezach sportowych i turystycznych.

Drugą ważną grupą zadań finansowanych przez Kancelarię Senatu są przedsięwzięcia inwestycyjne, a więc budowy, remonty i rozbudowy szkół polskich i domów polskich, szczególnie na Wschodzie.

W 2003 roku Prezydium Senatu podjęło 182 uchwały w sprawie zlecenia zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą i przyznało dotacje w wysokości ponad 46 mln złotych. W bieżącym, 2004 roku budżet na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą wynosi 47 mln złotych. Prezydium Senatu podjęło do tej pory 133 uchwały w sprawie zlecenia zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą i przyznało dotacje w łącznej wysokości 46 766 737 zł. Jest to stan na koniec sierpnia br. A zatem zostało nam bardzo niewiele możliwości, zaledwie na sumę około 230 tys. zł.

Połowa roku, który minął od ubiegłorocznego naszego spotkania, poświęcona była ostatnim przygotowaniom Polski do wstąpienia do Unii Europejskiej. Dziś jesteśmy pełnoprawnymi członkami europejskiej wspólnoty z wybranymi w powszechnych wyborach reprezentantami do Parlamentu Europejskiego. Polakom powierzono tam odpowiedzialne funkcje w wielu organach zarówno Parlamentu Europejskiego, jak i Komisji Europejskiej.

Historyczne wydarzenie, jakim stało się członkostwo w europejskiej rodzinie, jest faktem. Dlatego dziś kieruję słowa podziękowania do tych z Państwa, którzy pochodzą z państw Unii Europejskiej. Wielką zasługą Polonii z państw "starej unii" było stworzenie swoistego nacisku, oddziaływania na parlamenty krajów swego zamieszkania, celem ratyfikacji traktatu akcesyjnego. W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej serdecznie za to dziękuję. Zyskaliśmy wspólnie nowe możliwości, pozbyliśmy się szeregu utrudnień, również formalnych, we wzajemnej współpracy. Już choćby tylko w unijnym haśle "Europa regionów" tkwią zwiększone możliwości we współdziałaniu z Macierzą.

Dziękuję również tym, którzy na całym świecie głosowali za przyjęciem Polski do Unii Europejskiej.

Światowe Forum Mediów Polonijnych na stałe wpisało się już w kalendarz ważnych spotkań polonijnych. Spotykając się z Państwem ponownie, mogę chyba mówić o rozpoczęciu ciągłości spotkań Marszałka Senatu RP z mediami polonijnymi.

Przed rokiem w Wieliczce, w 25-lecie wpisania ponadtysiącletniej kopalni soli na listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Naturalnego UNESCO, naszkicowałem historię polskiej prasy emigracyjnej, jej półtorawiekowe dzieje, przyjmując za początek wydawnictwa periodyczne w Nowym Jorku i Chicago. Po nich przyszła kolej na inne kraje polskiego osadnictwa emigracyjnego: od Europy po Australię, od Ameryki po Azję. Najwierniejszym towarzyszem polskiej emigracji stawała się jej prasa.

Tak jest do dziś, choć obecnie pojęcie "prasa" zostało znacznie poszerzone i obejmuje ono także inne środki masowego przekazu, a w dobie komputeryzacji określane jest po prostu jako media.

Jednak media to także wielka odrębność każdego z rodzajów komunikowania. Przyszły rok zapewne będzie poświęcony działalności niezwykle zasłużonej dla kraju instytucji, jaką jest Polskie Radio. Od czasu, gdy możliwości emisyjne wyszły poza obręb państwa i fale radiowe przekroczyły granice, powstaje coraz doskonalszy zapis informacyjny i przekaźnikowy. Dzięki temu radio stało się także nieodłącznym towarzyszem dużych i małych skupisk polonijnych.

W związku ze zbliżającą się 80. rocznicą powstania polskiego radia na krajowej antenie poświęca się już dziś wiele miejsca temu wydarzeniu.

Chcę Państwa poinformować, że będziemy chcieli wesprzeć, również finansowo, starania Polskiego Radia o dotarcie do środowisk polonijnych z najciekawszymi archiwalnymi nagraniami audycji i słuchowisk, które składają się na historię radiofonii, a tym samym na historię naszego państwa w minionym, jakże ciekawym 80-leciu.

Serdecznie dziękuję za udział w XII Światowym Forum Mediów Polonijnych, za twórczą dyskusję, za utrwalanie więzi z Polską, informowanie o kraju, pielęgnowanie ojczystego języka, za pomoc w szerzeniu oświaty.

Mam nadzieję, że spędziliście Państwo w Polsce miłe chwile, poznaliście lepiej Ziemię Gdańską, stanowiącą ważną i integralną część naszego kraju oraz że zawieziecie do krajów zamieszkania dobre wspomnienia i podzielicie się nimi z odbiorcami Waszej twórczości dziennikarskiej.

Do zobaczenia na następnym Forum!

* * *

14 września br. w Warszawie marszałek Longin Pastusiak wziął udział w uroczystości z okazji 10-lecia działalności Stowarzyszenia Szkoła Liderów.

List gratulacyjny z tej okazji przesłał prezydent Aleksander Kwaśniewski. "Wierzę, że 3 tys. wykształconych przez państwa absolwentów, młodych działaczy publicznych, przyczynia się do urzeczywistniania idei nowoczesnej Rzeczypospolitej" - napisał prezydent w liście odczytanym podczas uroczystości.

Prezydent podkreślił, że bardzo docenia zasługi stowarzyszenia dla dialogu międzynarodowego Europy Środkowej i Wschodniej. Liczne programy, realizowane z naszymi wschodnimi sąsiadami, są wielką szansą na wzajemne poznanie i przełamanie stereotypów. Jednocześnie stanowi to istotne wsparcie przemian demokratycznych w tych krajach.

Marszałek L. Pastusiak powiedział podczas uroczystości, że najbardziej stabilne są te demokracje, które wyrastają jak trawa, od dołu. "Wy jesteście siewcami, zasiewacie ziarno demokracji. I ta demokracja właśnie dzięki waszemu systemowi kształcenia jest bardziej trwała" - podkreślił.

Pomysłodawca i prezes stowarzyszenia profesor uniwersytetu oksfordzkiego prof. Zbigniew Pełczyński stwierdził, że do stworzenia Szkoły Liderów zainspirowały go podobnie działające stowarzyszenia wśród studentów na jego macierzystej uczelni w Wielkiej Brytanii.

Szkoła, podkreślił profesor, starannie selekcjonuje swoich uczestników, buduje atmosferę współpracy, ale jednocześnie i współzawodnictwa. "Nasza szkoła stawia na najlepszych i czyni ich jeszcze lepszymi" - dodał.

Uroczystość połączona była z inauguracją kolejnej, dwunastej szkoły letniej dla młodych działaczy publicznych. Wykład o roli przywódców w przemianach wygłosił pisarz, wykładowca prof. John Adair.

W ciągu następnych dwóch tygodni studenci będą mogli uczestniczyć w wykładach i ćwiczeniach prowadzonych m.in. przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Leona Kieresa, dyrektor Instytutu Spraw Publicznych prof. Lenę Kolarską-Bobińską, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Barbarę Labudę.

Szkoła Liderów została założona latem 1994 r. Podstawowym celem stowarzyszenia jest wspieranie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

Stowarzyszenie prowadzi trzy programy: regionalny program rozwoju społeczności lokalnych, współpracy międzynarodowej i - najważniejszy - Szkołę Liderów Społeczeństwa Obywatelskiego. Ten ostatni ma za zadanie wykreować i wykształcić liderów - kompetentnych działaczy publicznych, poprzez dostarczenie im profesjonalnych treningów i szkoleń.

* * *

15 września br. w Senacie rozpoczęły się trzydniowe konsultacje społeczne dotyczące planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2005 rok. Minister zdrowia Marek Balicki konsultacje rozpoczął je od spotkania z senacką Komisją Zdrowia i Polityki Społecznej.

Plan zakłada, że oddziały wojewódzkie funduszu dostaną o 5,17% więcej środków niż w br. na finansowanie świadczeń zdrowotnych.

Szef resortu zdrowia podkreślał, że spotkania w sprawie planu finansowego NFZ ze środowiskami związanymi z ochroną zdrowia mają charakter precedensowy, nigdy wcześniej bowiem nie był on konsultowany społecznie.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment