Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Oświadczenia
Po wyczerpaniu porządku 63. posiedzenia senator Maria Szyszkowska złożyła trzy oświadczenia:
Moje pierwsze oświadczenie kieruję do ministra kultury. Proszę go o wyjaśnienie, jakie czasopisma są dofinansowywane przez ministerstwo, ponieważ wiele czasopism otrzymało odmowę, i jakie są kryteria przyznawania pomocy finansowych.
Drugie oświadczenie kieruję do ministra spraw zagranicznych. Pytam go, kto i na jakiej podstawie kieruje konkretne osoby do ośrodków kultury polskiej za granicą.
I wreszcie trzecie oświadczenie kieruję do ministra edukacji narodowej z prośbą o informację, jak duże środki są przeznaczane z budżetu państwa na utrzymanie wydziałów teologicznych i prawa kanonicznego na uczelniach państwowych oraz jakie są koszty związane ze średnim szkolnictwem katolickim..
Oświadczenia w całości składam do protokołu.
* * *
Senator Krystyna Sienkiewicz wygłosiła oświadczenie następującej treści:
Moje oświadczenie adresuję do premiera Jerzego Hausnera, pełniącego obowiązki ministra zdrowia, a także do ministra sprawiedliwości.
Otóż po raz kolejny na skutek zajęcia komorniczego środków finansowych Szpitala Praskiego pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Warszawie przy alei Solidarności 67 doszło do nadpłaty z powodu podwójnego zablokowania konta szpitala i należności za wykonanie świadczeń zdrowotnych w Mazowieckim Oddziale Wojewódzkim Narodowego Funduszu Zdrowia. Nadpłacone środki, pomimo licznych monitów, zwracane są przez komornika po kilku tygodniach, i to bez odsetek. Tego rodzaju działalność jest sprzeczna z interesem społecznym, a czasem, jak właśnie w przypadku Szpitala Praskiego, w istotny sposób zagraża bezpieczeństwu leczonych pacjentów.
Sytuacja Szpitala Praskiego, aczkolwiek nie jest on położony w moim okręgu wyborczym, skłoniła mnie do tego wystąpienia, jest bowiem wyjątkowo dramatyczna. Stan zadłużenia tego szpitala przekroczył 23,5 miliona zł, w związku z czym każda złotówka - zwłaszcza że szpital ten dokonuje zakupu leków i innych rzeczy za gotówkę - jest istotna, bo jej brak powoduje zagrożenie życia i zdrowia pacjentów.
Tymczasem doszło do takiej oto sytuacji: nie dość, że komornik pobiera pieniądze, nie dość, że zwraca je bez odsetek, to jeszcze 21 maja komornik Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi pani Renata Doleryt dokonała zajęcia środków finansowych Szpitala Praskiego pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego na kwotę 198 tysięcy 76 zł, wraz z kwotą 9 tysięcy 900 zł w ramach kosztów postępowania zabezpieczającego. Działanie takie zostało spowodowane przez firmę Electus, handlującą długami służby zdrowia. Fakt podjęcia przez komornika działalności zabezpieczającej roszczenia przed zakończeniem postępowania sądowego - zaznaczam, że Szpital Praski w terminie wystąpił do sądu - stanowi bardzo groźny precedens, o czym informuję ministra sprawiedliwości. Sytuacja ta stwarza bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów.
Dlaczego dzieje się tak, że w majestacie prawa komornik realizuje tylko nakazy płatnicze orzeczone przez sąd, a jednocześnie nie czeka, aż ten sąd przyzna mu prawo egzekucji? W szpitalu, który jest szpitalem publicznym, w którym leczą się ludzie biedni, często nieubezpieczeni, funkcjonariusz państwowy, jakim jest komornik, zabiera pieniądze na leczenie w stanie zagrożenia życia i zdrowia, zanim niezawisły sąd wyda odpowiednie orzeczenie.
* * *
Senator Grzegorz Niski złożył następujące oświadczenie:
Moje oświadczenie kieruję do ministra zdrowia - funkcję tę pełni obecnie pan premier Jerzy Hausner.
Szanowny Panie Premierze!
Moje liczne spotkania z przedstawicielami kadry placówek służby zdrowia na terenie województwa zachodniopomorskiego, jak również z podopiecznymi tych placówek wykazały, że głównym problemem utrudniającym funkcjonowanie tych zakładów jest niedostateczne finansowanie świadczeń zdrowotnych, spowodowane bardzo niskimi kontraktami na 2004 r.
Województwo zachodniopomorskie, w którym stawka na jednego ubezpieczonego mieszkańca, wynosząca 687 zł, jest najniższa w kraju - średnia krajowa wynosi 765 zł - zostało potraktowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia szczególnie dyskryminacyjnie. Niekorzystna i krzywdząca dla świadczeniodawców województwa zachodniopomorskiego jest uchwała zarządu Narodowego Funduszu Zdrowia nr 128/2004 z 29 kwietnia 2004 r., wprowadzająca w §2 pkt 2 współczynnik korygujący cenę punktu o wartość do 1,2. Jest to nieuzasadniony bonus promujący te oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia, które nie umiały zrealizować limitów zgodnie z umowami albo też ich potrzeby określono na wyrost.
Zauważalnym gołym okiem celem tej uchwały zarządu Narodowego Funduszu Zdrowia jest nieuzasadnione premiowanie wybranych województw, a jej skutkiem będzie pozostawienie nadwyżki pieniędzy w uprzywilejowanych, preferowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia oddziałach ze szkodą dla mieszkańców innych regionów kraju. Sytuacja ta powoduje nierówny dostęp mieszkańców różnych regionów Polski do świadczeń zdrowotnych, a wręcz dyskryminuje mieszkańców województwa zachodniopomorskiego, w którym jest najgorsza w kraju sytuacja związana z finansowaniem świadczeń zdrowotnych, bo na przykład okres oczekiwania na endoplastykę biodrową w Szpitalu Wojewódzkim w Koszalinie wynosi trzy lata, a w przypadku protezy bezcementowej - sześć lat. Wspomniana uchwała uniemożliwia również rzetelną ocenę rzeczywistych potrzeb zdrowotnych w kraju, a w szczególności w województwie zachodniopomorskim, gdzie brakuje środków na leczenie pacjentów w placówkach służby zdrowia.
Racjonalne i sprawiedliwe będzie w tym przypadku przesunięcie środków z oddziałów, które nie zrealizowały swoich planów finansowych, do oddziału zachodniopomorskiego, który boryka się z niewystarczającymi kontraktami w stosunku do rzeczywistych potr
zeb pacjentów tego regionu.W związku z powyższym zwracam się do pana premiera, pełniącego obowiązki ministra zdrowia, z wnioskiem o uchylenie dyskryminacyjnego zapisu w przedmiotowej uchwale.
* * *
Senator Krzysztof Jurgiel złożył dwa oświadczenia:
Pragnę wygłosić dwa oświadczenia. Pierwsze z nich dotyczy wprowadzenia lekarskiego egzaminu państwowego.
Na podstawie art. 49 Regulaminu Senatu, w związku z art. 16 i 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, kieruję do pana Jerzego Hausnera, pełniącego obowiązki ministra zdrowia, pytanie dotyczące wprowadzenia lekarskiego egzaminu państwowego.
W drodze rozporządzenia wydanego w kwietniu bieżącego roku ministerstwo wprowadziło tak zwany lekarski egzamin państwowy. Wskazuje się, że powodem tej regulacji są przepisy Unii Europejskiej, ale w takich krajach jak Niemcy czy Portugalia do podjęcia zawodu lekarza nie jest konieczne przeprowadzenie dodatkowego egzaminu po ukończeniu studiów medycznych.
Egzamin ten ma zostać przeprowadzony dopiero w grudniu, a większość absolwentów studiów medycznych ukończy staż już w październiku. W tej sytuacji przez kilka miesięcy będą oni pozbawieni możliwości poszukiwania pracy i wykonywania zawodu. Dodatkowo nie został jeszcze wyznaczony zakres przedmiotowy tego egzaminu, więc zainteresowane osoby nie wiedzą, w jaki sposób się do niego przygotować.
Egzamin ten można zatem uznać za kolejną barierę w podejmowaniu pracy przez młodych lekarzy. Co więcej, brakuje odpowiedniego uzasadnienia dla wprowadzenia tego rozwiązania, a przedstawiciele środowisk lekarskich otwarcie kwestionują jego zasadność.
W związku z tym zwracam się do pana Jerzego Hausnera, pełniącego obowiązki ministra zdrowia, z następującymi pytaniami.
Po pierwsze, z jakiego powodu wprowadzono lekarski egzamin państwowy?
Po drugie, dlaczego termin jego wprowadzenia ustalono na dzień 1 grudnia 2004 r., bez synchronizacji z terminami ukończenia stażów lekarskich?
Po trzecie, dlaczego nie określono do tej pory zakresu przedmiotowego lekarskiego egzaminu państwowego?
Drugie moje oświadczenie dotyczy podatku od nieruchomości obciążającego niepubliczne placówki oświatowe.
Na podstawie art. 49 Regulaminu Senatu, w związku z art. 16 i 20 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, kieruję do pana ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego pytanie dotyczące podatku od nieruchomości obciążającego niepubliczne placówki oświatowe.
Art. 81 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, w związku z art. 7 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych, zwalnia podmioty prowadzące placówki oświatowe z podatku od nieruchomości użytkowanych na podstawie zarządu użytkowania lub użytkowania wieczystego. Zwolnienie to nie dotyczy jednak tytułu własności, a przecież użytkownik wieczysty nabywa na własność budynki wzniesione na użytkowanej nieruchomości.
Niepubliczne placówki oświatowe, po otrzymaniu od samorządów gruntów w wieczyste użytkowanie, często wznoszą na nich nieruchomości, do których mają tytuł własności i za które są obciążane pełnymi stawkami podatku od nieruchomości. Szkoły te niejednokrotnie odgrywają istotną rolę w systemie edukacyjnym, w którym funkcjonują, pełnią istotne funkcje społeczne. Niestety, dochody, jakie osiągają, nie umożliwiają im spłaty wysokich stawek podatku od nieruchomości.
W związku z tym zwracam się do pana ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego z pytaniem, czy nie byłoby zasadne, aby poprzez odpowiednią zmianę przepisów uregulować tę sytuację i wprowadzić generalne zwolnienie z podatku od nieruchomości dla podmiotów niepublicznych prowadzących działalność oświatową, posiadających na własność budynki szkolne wybudowane na gruntach będących w ich użytkowaniu wieczystym oraz będących własnością odpowiedniej jednostki samorządu terytorialnego.
* * *
Senator Maria Berny wygłosiła oświadczenie następującej treści:
Panie Marszałku, pozwoli pan, że w drodze oświadczenia zwrócę się do ministra spraw wewnętrznych z nurtującym mnie problemem.
Chciałabym mianowicie prosić pana ministra o przekazanie mi w możliwie krótkim czasie danych dotyczących kosztów, jakie społeczeństwo ponosi na rzecz biznesmenów zajmujących się organizowaniem igrzysk sportowych. Mam nadzieję, że będzie możliwe przygotowanie zestawienia tych danych przez któregoś z urzędników ministerstwa. Chodzi mi konkretnie o to, jakie koszty ponoszą samorządy przy naprawianiu szkód powstałych przed meczami i po nich na ulicach miast, oraz o to, jakie koszty ponosi Policja, zapewniając porządek od momentu przybycia pseudokibiców do momentu ich wyjazdu z miasta, w którym się odbywają mecze. Oczywiście nie chodzi mi o to, co się dzieje na stadionie, bo koszty z tym związane ponoszą kluby sportowe. Dla mnie ważne jest to, co się dzieje w miastach, to, co musi znosić policja, bo to jest nasz, podatników, wkład w igrzyska organizowane dla stosunkowo nielicznej grupy.
Chodzi o te dyscypliny, które powodują duże zamieszki na ulicach, czyli głównie o piłkę nożną. Ale jeśli takie wypadki jak w roku 2003 miały miejsce na zawodach innych dyscyplin, to również bardzo
mnie to interesuje.Oświadczenia złożone do protokołu
Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską, skierowane do ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza:
W związku z pytaniami środowisk twórczych kierowanymi do mojego biura senatorskiego oraz z racji pełnionej przeze mnie funkcji wiceprzewodniczącej Polskiego Oddziału Stowarzyszenia Kultury Europejskiej (SEC) uprzejmie proszę Pana Ministra o wyjaśnienie, kto i na jakiej podstawie decyduje o kierowaniu konkretnych osób do ośrodków kultury polskiej zagranicą.
Zwracam się również z prośbą o wyjaśnienie, jakie kryteria są stosowane przy rozpatrywaniu konkretnych kandydatur.
Maria Szyszkowska
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską
, skierowane do ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego:Uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie informacji, w jakiej wysokości przeznaczane są środki z budżetu państwa na utrzymanie wydziałów teologicznych i prawa kanonicznego w uczelniach państwowych.
Bardzo proszę również o informację na temat kwot przyznawanych średnim i wyższym szkołom katolickim oraz uczelniom związanym z innymi kościołami i związkami wyznaniowymi działającymi w Polsce.
Interesują mnie - w związku z pytaniami kierowanymi do mojego biura - wydatki, które z tego tytułu obciążały budżet państwa w 2003 r. oraz wydatki zaplanowane na ten cel w roku bieżącym.
Maria Szyszkowska
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską, skierowane do ministra kultury Waldemara Dąbrowskieg
o:Uprzejmie proszę Pana Ministra o wyjaśnienie, według jakich kryteriów przyznawane są środki z budżetu państwa na dofinansowanie czasopism, oraz o przekazanie wykazu pism, którym w bieżącym roku została udzielona pomoc finansowa, wraz ze wskazaniem konkr
etnych kwot dotacji.Zwracam się też ponownie z prośbą o przyznanie pomocy finansowej redakcji kwartalnika "Małżeństwo i Rodzina", jedynemu w Polsce czasopismu naukowemu poświęconemu familiologii i gamologii, dyscyplinom wiedzy o istotnym praktycznym znaczeniu społecznym. Czasopismo to jest cenione w środowisku naukowym, o czym świadczy fakt, iż 50% nakładu prenumerują biblioteki akademickie i pedagogiczne. Jako pismo niskonakładowe nie jest jednak w stanie utrzymać się bez wsparcia finansowego państwa.
Maria Szyszkowska
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Tadeusza Bartosa, skierowane do ministra finansów Andrzeja Raczki:Szanowny Panie Ministrze!
Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie działań mogących zapobiec groźbie utraty konkurencyjności polskich firm kosmetycznych, a co za tym idzie, o rozważenie możliwości wprowadzenia 0% akcyzy na produkty kosmetyczne.
Pragnę nadmienić, iż utrzymanie dotychczasowych stawek podatku akcyzowego stwarza duże zagrożenie dla dalszego funkcjonowania tego sektora w Polsce. Zachowanie akcyzy na obecnie obowiązującym poziomie, czyli 20%, sprawi, że Polska będzie jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którym kosmetyki objęte są podatkiem akcyzowym. Zachodzi obawa, iż nasili się niekontrolowany przez służby celno-skarbowe przywóz akcyzowych kosmetyków z zagranicy - przemyt - z czym niezaprzeczalnie wiąże się możliwość powrotu do miejscowości przygranicznych polskiego importu, zwłaszcza że w krajach z nami sąsiadujących ceny kosmetyków akcyzowych są niższe
o 10-20%. Obecnie wartość nielegalnego importu do Polski szacuje się na poziomie 20-40% sprzedaży krajowej, a może, niestety, jeszcze wzrosnąć. Tak duża akcyza może powodować powstawanie nowych inwestycji i centrów dystrybucji poza granicami Polski, gdyż koszty utworzenia składów podatkowych są wysokie. Niewątpliwie nastąpi także spadek rentowności producentów krajowych, co niesie ze sobą chociażby groźbę zmniejszenia zatrudnienia.Po pierwsze, wprowadzenie 0% akcyzy przyczyni się do wzrostu konkurencyjności polskich firm, co implikować będzie wzrost środków na inwestycje, dystrybucję, promocję, marketing i reklamę, a także wzrost zatrudnienia w branży kosmetycznej.
Po drugie, spowoduje obniżenie krajowych cen detalicznych także dlatego, że rynek tej branży jest konkurencyjny, brakuje dużych graczy, i wykorzysta szansę na obniżkę cen. Niebagatelny wpływ będzie miała także presja dużych odbiorców detalicznych na dostosowanie naszych cen do obowiązujących w krajach sąsiednich. Czynnikiem powodującym obniżkę bę
dzie również dynamizacja rynku, a co za tym idzie - wzrost konsumpcji, wolumenu i wartości obrotów.Po trzecie, ograniczy szarą strefę, dzięki czemu wzrosną wpływy budżetowe.
Po czwarte, stworzy przychylny klimat do inwestycji zagranicznych.
Po piąte, przyczyni się do likwidacji kosztów administracyjnych związanych z poborem podatku akcyzowego.
Wszystko to sprawi, że przy obniżonej do 0% akcyzie, paradoksalnie, wzrosną wpływy do budżetu. Obrazuje to analiza dotycząca wpływu akcyzy na zachowanie firm kosmetycznych i dochody budżetu, którą pozwolę sobie załączyć.
Proszę zatem Pana Ministra o rozważenie możliwości obniżenia stawki podatku akcyzowego na kosmetyki i podjęcie stosownych działań, zmierzających do jej wprowadzenia.
Z poważaniem
Tadeusz Bartos
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Tadeusza Bartosa, skierowane do ministra środowiska Jerzego Swatonia:Uprzejmie dziękuję Panu Ministrowi za zajęcie się sprawą udostępnienia informacji geologicznej firmie Zakład Kamieniarski "Kamex" Suchedniów i za informacje otrzymane w tej sprawie w pismach DG/ig/MŻ/480/7368/2003 i DG/ig/MŻ/480/1502/2004.
Jednocześnie informuję, że mimo upływu już prawie roku od złożenia w ministerstwie przez firmę "Kamex" s.c. Suchedniów wniosku o udostępnienie informacji geologicznej dotyczącej złoża piaskowców "Kopulak" i obietnic Pana Ministra złożonych w wymienionych pismach załatwienie sprawy jest w punkcie prawie wyjściowym.
Od roku sytuacja jest taka, że "Kamex" Suchedniów ma od Lasów Państwowych przyrzeczenie dzierżawy terenu, płaci systematycznie Nadleśnictwu Suchedniów ustaloną opłatę dzierżawną, płaci gminie podatek od tego terenu, a mimo to nie może wystąpić o koncesję na wydobycie piaskowca, ponieważ informację geologiczną blokuje będąca w upadłości i likwidacji
firma "Kamex" Zabierzów spółka z o.o., która nie posiada prawa do terenu ani prawa scedowania tej informacji na osoby trzecie.W ten sposób zablokowane jest wykorzystanie przez firmę "Kamex" s.c. Suchedniów przyrzeczonego jej złoża piaskowców "Kopulak" zgodnie z jego funkcją i przeznaczeniem, czyli uruchomienie wydobycia i przerobu tego surowca, co w sytuacji, gdy w powiecie Skarżysko-Kamienna jest trzydziestotrzyprocentowe bezrobocie, jest ze względów społecznych i gospodarczych wręcz konieczne.
Dlatego jeszcze raz proszę Pana Ministra o zbadanie możliwości prawnych przerwania patowej sytuacji w przedmiotowej sprawie i nadanie jej biegu zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami Pana Ministra.
Z poważaniem
Tadeusz Bartos
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone pr
zez senatora Józefa Sztorca, skierowane do sekretarza stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej, pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych Leszka Zielińskiego:Oświadczenie dotyczy stosowania postanowień rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 18 maja 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy przedsiębiorcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne.
Rada Ministrów, określając maksymalną intensywność pomocy w rozporządzeniu, o którym wspomniałem, stwierdza między innymi, że obok dofinansowania do wynagrodzeń pracowników uwzględnia się również całość składek od pracodawcy na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i wypadkowe zatrudnionych osób niepełnosprawnych.
Ustawa o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych stanowi, że dofinansowaniu podlegają także składki emerytalna i chorobowa płacone przez pracownika, o których nie mówi wymienione rozporządzenie.
Jak należy interpretować tę niespójność ustawy i rozporządzenia? Czy biuro pełnomocnika podjęło czynności mające na celu usunięcie tych rozbieżności?
Będę wdzięczny za przedstawienie mi stanowiska w tej sprawie.
Z poważaniem
Józef Sztorc
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Józefa Sztorca, skierowane do sekretarza stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej, pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych Leszka Zielińskiego:Oświadczenie dotyczy stosowania postanowień rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 27 kwietnia 2004 r. w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy de minimis przedsiębiorcom prowadzącym zakłady pracy chronionej.
Wprowadzone w wymienionym rozporządzeniu zmiany generalnie nie przewidują żadnego okresu przejściowego, a ich skutki w sposób drastyczny i trudny do przewidzenia pogarszają warunki zatrudnienia osób niepełnosprawnych. Pozornie może się wydawać, że Rada Ministrów zapewnia, a nawet poszerza uprawnienia ustawowe, zapisane w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Z pomocy de minimis nie będzie mógł skorzystać praktycznie żaden z
akład pracy chronionej, jeśli uwzględni się zapisane tam ograniczenie wysokości pomocy publicznej do 100 tysięcy euro w ciągu trzech lat. Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy nie zawiera "wyzerowania" z dniem 1 maja bieżącego roku kont otrzymanej dotychczas pomocy publicznej. To praktycznie eliminuje możliwość korzystania z tej pomocy przez zakłady pracy chronionej.Czy taka była intencja rządu? I czy takie rozwiązania obowiązują we wszystkich krajach Unii Europejskiej?
Z poważan
iemJózef Sztorc
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Józefa Sztorca, skierowane do ministra finansów Andrzeja Raczki:Oświadczenie dotyczy postanowień ustawy z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług dotyczących odliczania podatku naliczonego od zakupu paliwa zużywanego do napędu samochodów nieposiadających homologacji.
Zgodnie z art. 88 ust. 1 pkt 3 wymienionej ustawy nie można odliczać podatku naliczonego od zakupionych paliw silnikowych, oleju napędowego oraz gazu wykorzystywanych do napędu samochodów osobowych i innych pojazdów samochodowych, o których mowa w art. 86 ust. 3 i 5 nowej ustawy o VAT.
Ograniczenie prawa do odliczania podatku naliczonego od zakupowanego paliwa szczególnie dotknęło użytkowników pojazdów dotychczas kwalifikowanych jako ciężarowe. Zakupione jako samochody używane lub sprowadzone z zagranicy w okresie, kiedy świadectwo homologacji nie było wymagane, pojazdy te były dotychczas rejestrowane i używane jako pojazdy ciężarowe.
Ten niezwykle rygorystyczny przepis wzbudził ogromne zaniepokojenie wśród podatników. To nie jest sporadyczny przypadek, żeby można było przejść nad nim do porządku dziennego. W przedsiębiorstwach są to rocznie miliony złotych nieodliczonego i zapłaconego podatku VAT, tym bardziej że ustawa z dnia 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług, ogłoszona w dniu 5 kwietnia 2004 r., wchodzi w życie od 1 maja, a więc praktycznie nie ma vacatio legis.
Z poważaniem
Józef Sztorc
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Józefa Sztorca, skierowane do prezesa Rady Ministrów Marka Belki:Oświadczenie dotyczy stosowania postanowień zawartych w rozporządzeniach Rady Ministrów z dnia 27 kwietnia i 18 maja 2004 r. w sprawie warunków udzielania pomocy przedsiębiorcom zatrudniającym osoby niepełnosprawne.
Wymienione rozporządzenia Rady Ministrów, dostosowując polskie prawo do standardów Unii Europejskiej, całkowicie zburzyły dotychczasowy system rehabilitacji zawodowej i społecznej przez trzynaście lat doskonalony przez kolejne rządy III Rzeczypospolitej. Wszystko to wprowadzono bez zachowania jakiegokolwiek okresu przejściowego pod płaszczykiem ujednolicenia przepisów prawa polskiego i dostosowania go do prawa obowiązującego w Unii Europejskiej.
Nieprawdą jest, że wszystkie te zmiany uwzględniają zapisy prawa Unii Europejskiej. Tam występuje duża różnorodność rozwiązań prawnych, sprzyjająca niepełnosprawnym oraz zatrudniającym ich przedsiębiorcom. U nas osiągnięto, moim zdaniem, jeden zasadniczy efekt - masowe zwolnienia z pracy osób niepełnosprawnych. Jeśli to nie nastąpiło już, to niewątpliwie będzie miało miejsce na początku 2005 r., po przedstawieniu rozliczeń zwiększonych kosztów zatrudniania osób niepełnosprawnych.
Uważam, że jest jeszcze czas, by nie dopuścić do takiej sytuacji dzięki wprowadzeniu metody zryczałtowanego określania wysokości dofinansowania podwyższonych kosztów zatrudnienia osób niepełnosprawnych, jak to ma miejsce w Niemczech, Hiszpanii i Włoszech.
Z poważaniem
Józef Sztorc
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Mańkuta
, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera:Zarówno w województwie warmińsko-mazurskim, jak i pomorskim odczuwalne są problemy związane z odbiorem programu regionalnego. Jedyny działający na bardzo dużym obszarze województwa warmińsko-mazurskiego nadajnik o mocy 1 KW ERP obejmuje swoim zasięgiem wyłącznie miasto Olsztyn. Spowodowało to, iż TVP3 zwróciła się z propozycją zmian dotyczących zwiększenia zasięgu na terenie województwa warmińsko-mazurskiego poprzez:
- przeniesienie niewykorzystanego przez TVP1 kanału 28 o mocy 200 KW ERP z Lidzbarka Warmińskiego do obiektu RTCN Miłki/Giżycko, co pozwoliłoby na pokrycie praktycznie całego regionu Mazur;
- zmianę wysokości zawieszenia anteny, co spowoduje objęcie przez nadajnik swym zasięgiem niemal całego obszaru województwa.
Także w województwie pomorskim działa obecnie tylko jeden nadajnik TVP3, pokrywający zaledwie połowę obszaru województwa.
W związku z tym proponuje się:
- przeznaczenie kanału 33, po TVP1, w Wojsku/Czersku na potrzeby TVP3;
- zmianę lokalizacji kanału 50, po TVP2, przeniesienie go z Wojska/Czerska do Słupska, co spowoduje możliwość odbioru programu regionalnego przez aglomerację Słupsk-Ustka;
- przeznaczenie kanału 39, TVP2, w Człuchowie na potrzeby TVP3.
Procedura decyzyjna dotycząca przyznawania kanałów telewizyjnych w przypadku telewizji regionalnej jest skomplikowana i długotrwała. Wniosek składany jest do zarządu Telewizji Polskiej SA, ten występuje o udzielenie koncesji do KRRiT, która z kolei występuje do Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty, a w końcu KRRiT przydziela koncesję.
Istotny jest również fakt, iż wysokie koszty emisji programów związane są z tym, iż cała sieć rozsiewcza jest własnością TP EmiTel, będącej spółką należącą do TP SA.
Ze względu na przedstawione skomplikowane i kosztowne uwarunkowania związane z uruchamianiem nowych nadajników, wnoszę o finansowanie takich projektów na szczeblu centralnym, gdyż oddziały TVP nie są po prostu w stanie pokryć tak wysokich kosztów.
Władysław Mańkut
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Mańkuta
, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera:Regulacja prawna dotycząca zarobkowania rencistów, jak się wydaje, jest dla tej grupy krzywdząca i niekorzystnie wpływa na ich sytuację. Ustawodawca uwzględnia w rozliczeniu tylko rencistę, nie przewidział jednak, że rencista może mieć na utrzymaniu rodzinę, której członkowie nie posiadają żadnych dochodów. Niski poziom dochodów rodzin rencistów często zmusza
ich do podejmowania dodatkowych zajęć i wówczas dochodzi do przekroczenia określonej granicznej kwoty zarobkowania rencistów.W związku z powyższym zwracam się o rozważenie możliwości takiej zmiany regulacji prawnych dotyczących omówionej kwestii, która to zmiana uwzględniałaby średni dochód rodziny, a nie tylko wysokość dochodu rencisty.
Władysław Mańkut
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Bułkę
, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego, ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego oraz prezesa Polskiej Konfederacji Sportu Andrzeja Kraśnickiego:Panowie Ministrowie! Panie Prezesie!
W czasie mojej wizyty z Komisją Nauki, Edukacji i Sportu w Górskiej Szkole Szybowcowej Aeroklubu Polskiego w Międzybrodziu Żywieckim na Żarze zaznajomiliśmy się z warunkami funkcjonowania tej szkoły, która stanowi historię polskiego szybownictwa.
Działalność szkoleniową i treningową rozpoczęto tu w roku 1936, kiedy w szkole powstało szybownictwo. Wystarczy wspomnieć, że szkolili się tam najwybitniejsi w naszym kraju piloci sportowi, wojskowi i cywilni, jak: generał Mirosław Hermaszewski, Tadeusz Góra, Edward Makula, Pelagia Majewska, Adela Dankowska i Franciszek Kępka czy wreszcie mistrz świata z ubiegłego roku Sebastian Kawa.
Obecnie szkoła szybowcowa i całe polskie lotnictwo sportowe ciągle boryka się z brakiem funduszy na prowadzenie działalności szkoleniowej i sportowej dla młodzieży i pilotów. Problem ten dotyczy pilotów kadry narodowej - kadrowicze nawet na mistrzostwach świata latają n
a zmianę na jednym sprzęcie - a poza tym chodzi też o problem powszechności tego sportu, który staje się coraz bardziej kosztowny i elitarny, także za sprawą przepisów finansowych. A sprawa ma swój aspekt strategiczny, bowiem każdy pilot wojskowy i cywilny rozpoczyna swoją karierę od aeroklubowej fascynacji. Zrozumiały to państwa europejskie i wypracowały bardzo efektywne modele wsparcia sportów lotniczych.Nasi konstruktorzy i piloci od lat dwudziestych minionego stulecia należą do światowej czołówki, a jednak, mimo dziewięćdziesięciu tysięcy członków aeroklubu, ośrodki szkoleniowo-treningowe balansują na krawędzi bankructwa.
W roku 2003 w Górskiej Szkole Szybowcowej na Żarze trenowało trzystu dwudziestu pilotów z całej Polski. Wylatano trzy tysiące osiemset sześćdziesiąt godzin na szybowcach i sześćset sześćdziesiąt siedem godzin na samolotach. Koszty tej działalności to 1 miliard 417 milionów 400 zł. Działalność gospodarcza prowadzona przez szkołę, w tym opłaty wnoszone przez pilotów, przyniosła 1 miliard
94 miliony zł. W 2003 r. szkoła szybowcowa otrzymała dotację statutową od Aeroklubu Polskiego w wysokości 247 tysięcy zł.Zwracam się do Panów Ministrów i Pana Prezesa, by w dobrze pojętym interesie naszego kraju podjęli systemowe działania w celu poprawien
ia sytuacji w aeroklubach RP.Oczekuję informacji na temat działań podjętych w tej mierze zarówno w ministerstwach, jak i Polskiej Konfederacji Sportu, gdzie brakuje wspierania i promocji adekwatnych do wyników sportowych aeroklubów.
Władysław Bułka
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Mariana Lewickiego, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:Szanowny Panie Ministrze!
Zapewnienie przez państwo warunków dostępu do szeroko pojętej komunikacji społecznej we współczesnym świecie to bez wątpienia jedno z najważniejszych stojących przed nami wyzwań. Jednym z tych obszarów jest kwestia dostępności do usług telekomunikacyjnych. W świetle obserwacji polskiego rynku telekomunikacyjnego nasuwają się, niestety, mało budujące wnioski. Jesteśm
y w tym względzie w końcówce krajów europejskich.Jest bez wątpienia wiele istotnych okoliczności powodujących taki stan rzeczy. Rynek de facto nadal cechuje monopol operatorski, co widać przede wszystkim po bardzo wysokich cenach usług w stosunku do zasobności portfela przeciętnego obywatela. Pozorowanie działań w zakresie obniżania cen usług telefonicznych - ileż jest różnego rodzaju taryf, tylko jakże niezrozumiałych! - przez niektórych operatorów niczego nie zmienia na lepsze. Jaskrawym tego przykładem
jest utrzymywanie stref numerycznych sprzed reformy administracyjnej kraju w 1999 r., kiedy to zlikwidowano podział na czterdzieści dziewięć województw. W układzie operatorskim funkcjonuje to nadal, ponieważ istotne są płynące z tego korzyści.Pozwolę sobie przeto zwrócić Pana uwagę na tą sprawę i na inne elementy wymagające podjęcia przez resort szybkich działań legislacyjnych, mających na celu zakończenie praktyk, które powodują, że nasz kraj zajmuje tak wysokie miejsce w statystyce kosztów usług telekomu
nikacyjnych. Na przeciwnym biegunie są za to zyski firm działających w tej branży, wykorzystywane często na bulwersujące opinię społeczną inwestycje.Z poważaniem
Marian Lewicki
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Mariana Lewickiego, skierowane do ministra infrastruktury Krzysztofa Opawskiego:Szanowny Panie Ministrze!
W ostatnim czasie nastąpiło wyraźne ożywienie działań w zakresie szeroko rozumianej infrastruktury drogowej w Polsce. Jest to plon niezwykle aktywnej działalności w tym obszarze Pana poprzednika na stanowisku wicepremiera rządu RP, Marka Pola.
W naszym kraju pojawiło się wiele funduszy przeznaczonych na remonty oraz budowę szlaków drogowych. Moje zainteresowanie budzi pożyczka z Banku Światowego w wysokości 100 milionów euro, która została zaciągnięta na remonty dróg.
Ponieważ województwo dolnośląskie należy do szczególnie wyposażonych w infrastrukturę drogową, alokacja środków na tym terenie jest dla mnie bardzo ważna. Proszę zatem o przedstawienie szczegółowej informacji uwzględniającej podział tych środków na poszczególne województwa, a także kryteria, jakimi się kierowano, dokonując takiego podziału.
Z poważaniem
Marian Lewicki
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Gerarda Czaję, skierowane do ministra środowiska Jerzego Swatonia:
Moje oświadczenie, składane na Pańskie ręce, dotyczy sytuacji na rynku drewna. Z posiadanych przeze mnie informacji, zweryfikowanych podczas rozmów zarówno z przedsiębiorcami branży drzewnej, jak i pracownikami Lasów Państwowych, niezbicie wynika, iż zarówno na rynku lokalnym (między innymi w województwie pomorskim), jak i w skali całego kraju w sposób drastyczny zmniejszono podaż drewna na rynek. Sytuacji takiej nie sposób wytłumaczyć w jakikolwiek racjonalny sposób. Ograniczenie dostaw nie jest przyczyną klęski naturalnej, nie wynika również z przesłanek racjonalnej gospodarki leśnej. Według autorytetów z tejże dziedziny - patrz: "Gazeta Drzewna", maj 2004 r., nr 5 (67) - przedsiębiorstwo "Lasy Państwowe" ma pełną zdolność do znacznego zwiększenia podaży surowca, co mogłoby, według fachowców, pozytywnie wpłynąć na stan naszych lasów.
Znane są mi również przykłady zawarcia umów na eksport drewna, umów niekorzystnych, albowiem z posiadanych przeze mnie dokumentów wynika, iż zawarto je na warunkach dalece gorszych od oferowanych odbiorcom krajowym.
Z tego też względu zwracam się o udzielenie wyjaśnień w następujących kwestiach.
Dlaczego ograniczono podaż drewna na rynku, począwszy od drugiego półrocza 2003 r.?
Jaka jest przyczyna nieregulowanych dostaw surowca? W 2001 r. na rynek dostarczono ilości wystarczające do zaspokojenia popytu.
Czy przedsiębiorstwo "Lasy Państwowe" prowadzi jakąkolwiek racjonalną politykę w tym względzie, w szczególności czy eksport drewna ma priorytet w zestawieniu z dostawami na rynek krajowy oraz czy zawarto długoletnie kontrakty z odbiorcami zagranicznymi, które mogą destabilizować rynek krajowy?
Czy Ministerstwo Środowiska i podległe mu przedsiębiorstwo "Lasy Państwowe" liczą się z możliwością utraty około czterech tysięcy miejsc pracy w zakładach przerabiających drewno? Niedobór na rynku około 2 milionów m3 drewna rocznie skutkować będzie właśnie taką redukcją zatrudnienia w zakładach przerabiających drewno.
Ze względu na powyższe argumenty proszę o podjęcie działań w celu zwiększenia ilości dostarczanego na rynek drewna.
Z poważaniem
Gerard Czaja
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego, skierowane do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Lesława Abramowicza oraz wiceprezesa Rady Ministrów, pełniącego obowiązki mi
nistra zdrowia Jerzego Hausnera:Szanowny Panie Ministrze! Szanowny Panie Prezesie!
Otrzymałem stanowisko Okręgowej Rady Lekarskiej w Szczecinie, związane z protestem przeciwko dyskryminacji województwa zachodniopomorskiego przy podziale środków finansowych na leczenie ubezpieczonych. Chciałbym przyłączyć się do sprzeciwu lekarzy działających w obronie interesu pacjentów naszego województwa.
Proszę o ustosunkowanie się do zarzutu izby lekarskiej o lekceważenie interesu pacjentów regionu zachodniopomorskiego. Nie do przyjęcia jest koncepcja utrzymująca w drugiej połowie bieżącego roku najmniejsze w kraju nakłady przekazywane do Zachodniopomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ, dlatego zwracam się z prośbą o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu wyelimin
owania przedstawionego stanu. W jaki sposób fundusz uzasadnia pozostanie przy niewspółmiernie niskich środkach finansowych? Trudno uznać za słuszne różnicowanie zasad traktowania naszych obywateli ze względu na przynależność do danego oddziału wojewódzkiego. Czy są podejmowane konkretne działania w celu zmniejszenia negatywnych skutków tych praktyk?Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie zdecydowanie krytykuje uchwałę Zarządu NFZ, przyznającą dyrektorom oddziałów wojewódzkich NFZ możliwość swobodnego ustalania cen procedur medycznych dla poszczególnych świadczeniodawców. Chciałbym uzyskać informację uzasadniającą wspomnianą koncepcję, a także odpowiedź na pytanie: w jakim stopniu realne są obawy lekarzy o stronnicze ustalanie cen?
Załączam stanowisko Okręgowej I
zby Lekarskiej w Szczecinie.Z poważaniem
Witold Gładkowski
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Krzysztofa Szydłowskiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, pełniącego obowiązki ministra zdrowia Jerzego Hausnera:
Szanowny Panie Ministrze!
Proszę o podjęcie stosownych kroków zmierzających do wyjaśnienia sytuacji w nadzorowanej przez pana Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu.
Akademia Medyczna w Poznaniu, a dokładniej Zarząd Inwestycji tejże uczelni, organizuje po raz trzeci przetarg na unity stomatologiczne dla Instytutu Stomatologii. Do przetargu stają zarówno polskie, jak i zagraniczne firmy, specjalizujące się w produkcji tego sprzętu. W ostatnim przetargu wybrano ofertę złożoną przez dostawcę oferującego drogi
e urządzenia niemieckiego producenta. Oferta ta została uznana za najkorzystniejszą pomimo, że była najdroższa - od pozostałych ofert była droższa o około 2 miliony zł. Przetarg ten został jednak unieważniony. Zarząd Inwestycji Akademii Medycznej organizuje więc przetarg po raz kolejny. Niepokojące są jednak informacje, które dotarły do mnie od polskich przedsiębiorców. Zamawiający przygotował nową specyfikację istotnych warunków zamówienia w taki sposób, by nikt oprócz, jak się zdaje, preferowanego dostawcy, nie mógł spełnić jej warunków. W porównaniu bowiem do warunków wcześniej stawianych, nowych nie będą mogli spełnić polscy producenci. Ich niepokój o to, czy nowe warunki nie służą jedynie wyeliminowaniu ich ofert z udziału w ogłaszanym przetargu, jest uzasadniony.Zasadne jest zatem pytanie, czy nie mamy tu przypadkiem do czynienia z próbą wyłonienia zwycięzcy przetargu jeszcze przed jego rozstrzygnięciem. Czy prawdą jest, że zmieniono warunki przetargu w ten sposób, by tylko konkretny oferent mógł do niego przystąpić, czy też jednak zmiana taka nastąpiła z innych obiektywnych przyczyn?
Nie powinno być chyba tak, że jedynym kryterium, jakim kieruje się zamawiający, płacący publicznymi środkami, ma być to, jaki podmiot składa ofertę.
Biorąc to wszystko pod uwagę, proszę o zainteresowanie się niniejszą sprawą i zażądanie wyjaśnień od nadzorowanej przez Pana Ministra Akademii Medycznej im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu i wyjaśnienie sprawy organizowanego przetargu na zakup unitów stomatologicznych dla Ins
tytutu Stomatologii.Z poważaniem
Krzysztof Szydłowski
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senator Apolonię Klepacz, skierowane do ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego:
Szanowny Panie Ministrze!
Pragnę w swoim oświadczeniu zwrócić Pana uwagę na fakt, że młodzieżowe ośrodki wychowawcze w Polsce, które z dniem 1 stycznia 2004 r. zostały przeniesione z resortu zajmującego się opieką społeczną do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, zmagają się z szeregiem problemów, które wyni
kają z braku rozporządzeń wykonawczych dotyczących ich funkcjonowania. Młodzieżowe ośrodki wychowawcze oczekują na następujące rozporządzenia: w sprawie rodzajów i szczegółowych zasad działania placówek publicznych, warunków pobytu dzieci i młodzieży w tych placówkach oraz wysokości i zasad odpłatności wnoszonej przez rodziców za pobyt ich dzieci w tych placówkach; ustalający ramowy statut MOW oraz młodzieżowego ośrodka socjoterapii; w sprawie szczegółowych zasad kierowania, przyjmowania, przenoszenia, zwalniania i pobytu nieletnich w młodzieżowym ośrodku wychowawczym i młodzieżowym ośrodku socjoterapii; w sprawie podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w 2004 r.Jednocześnie informuję, że od 1 stycznia 2004 r. do placówek młodzieżowych ośrodków wychowawczych nie są kierowani wychowankowie, co jest wynikiem braku rozporządzeń w tym zakresie. Ponadto pragnę zwrócić uwagę na to, iż placówki te borykają się z poważnymi problemami finansowymi, gdyż przekazywana od styc
znia 2004 r. subwencja została ustalona w wysokości niewystaczającej na wyżywienie podopiecznych.Zwracam się z prośbą do Pana Ministra o zainteresowanie się problematyką młodzieżowych ośrodków wychowawczych.
Z poważaniem
Apolonia Klepacz
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora
Roberta Smoktunowicza, skierowane do burmistrza miasta i gminy Błonie Zbigniewa Stępnia:Mieszkańcy Błonia zwracają się do mnie z licznymi interwencjami w sprawie planowanej budowy drogi wojewódzkiej nr 579 Kazuń - Grodzisk Mazowiecki, która ma przechodzić przez Błonie.
Jak wynika z posiadanych przez mnie informacji, zgodnie ze "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta i gminy Błonie", zatwierdzonym przez Radę Miejską w Błoniu 30 czerwca 2003 r., droga nr 579 ma przebiegać przez zachodnią część miasta ulicami Towarową i Grodziską. Oznacza to, że trasa ta, która de facto będzie drogą tranzytową, przenoszącą ciężki ruch kołowy z północy na południe o natężeniu ponad dwadzieścia pięć tysięcy pojazdów na do
bę, będzie przebiegała przez miasto, przez tereny zabudowy jednorodzinnej, w bliskim sąsiedztwie zabytkowego cmentarza.Nasuwają się uzasadnione wątpliwości, czy trasa mająca pełnić funkcję obwodnicy powinna przebiegać przez miasto. Takie usytuowanie tej trasy nie tylko wpłynie negatywnie na warunki i jakość życia mieszkańców, ale nie rozwiąże problemów komunikacyjnych miasta, ponieważ zaplanowana trasa krzyżuje się z kilkoma ulicami w mieście, łącząc ruch lokalny i tranzytowy.
Proszę o szczegółowe ustosunkowanie się do zarzutów wysuwanych przez mieszkańców i przedstawienie mi stanowiska władz Błonia odnośnie do przebiegu trasy nr 579 planowanego w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Z poważaniem
Robert Smoktunowicz
* * *
Oświadczenie złożone p
rzez senatora Jana Szafrańca, skierowane do ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego:Z doniesień prasowych, vide: "Gazeta Szkolna" nr 23 (221) 1 czerwiec 2004 r., jak też audycji telewizyjnej pod tytułem "Warto rozmawiać", vide: TVP2, 31 maj 2004 r., uzyskałem informację o bulwersującej środowisko uczniów, rodziców i nauczycieli ankiecie OBOP, która zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli i Wychowawców poprzez treść pytań w niej zawartych, skierowanych do dzieci, narusza konstytucyjne prawa obywateli określone w zapisach art. 47 i 48 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Rodzice pięciu tysięcy dzieci zostali oszukani w liście do nich skierowanym i wyrazili zgodę na udział ich dzieci w badaniu ankietowym, którego cel został przed nimi ujawniony fragmentarycznie. Tym sposobem pozbawiono ich prawa do wykonywania pieczy nad wychowywaniem własnych dzieci - kodeks rodzinny i opiekuńczy art. 95 §1 - oraz poprzez świadomą manipulację uniemożliwiono im wypełnienie obowiązku troski o fizyczny i duchowy rozwój ich dzieci - kodeks rodzinny i opiekuńczy art. 95. Te badania zostały za zgodą dyrektorów szkół przeprowadzone w klasach licealnych.
W związku z tym zwracam się do Pana Ministra o stanowisko resortu w tej sprawie.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Jan Szafraniec
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Jana Szafrańca, skierowane do ministra sprawiedliwości Marka Sadowskiego:
Z doniesień prasowych, vide: "Gazeta Szkolna" nr 23 (221) 1 czerwiec 2004 r., jak też audycji telewizyjnej pod tytułem "Warto rozmawiać", vide: TVP2, 31 maj 2004 r., uzyskałem informację o bulwersującej środowisko uczniów, rodziców i nauczycieli ankiecie OBOP, która zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nauczycieli i Wychowawców poprzez treść pytań w niej zawarty
ch, skierowanych do dzieci, narusza konstytucyjne prawa obywateli określone w zapisach art. 47 i 48 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.Rodzice pięciu tysięcy dzieci zostali oszukani w liście do nich skierowanym i wyrazili zgodę na udział ich dzieci w badaniu ankietowym, którego cel został przed nimi ujawniony fragmentarycznie. Tym sposobem pozbawiono ich prawa do wykonywania pieczy nad wychowywaniem własnych dzieci - kodeks rodzinny i opiekuńczy art. 95 §1 - oraz poprzez świadomą manipulację uniem
ożliwiono im wypełnienie obowiązku troski o fizyczny i duchowy rozwój ich dzieci - kodeks rodzinny i opiekuńczy art. 95. Te badania zostały za zgodą dyrektorów szkół przeprowadzone w klasach licealnych.W związku z tym zwracam się do Pana Ministra o podjęcie stosownych działań w tej sprawie.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Jan Szafraniec
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Jana Szafrańca, skierowane do rzecznika praw dziecka Pawła Jarosa:
Z doniesień prasowych, vide: "Gazeta Szkolna" nr 23 (221) 1 czerwiec 2004 r., jak też audycji telewizyjnej pod tytułem "Warto rozmawiać", vide: TVP2, 31 maj 2004 r., uzyskałem informację o bulwersującej środowisko uczniów, rodziców i nauczycieli ankiecie OBOP, która zdaniem Polskiego Stowarzyszenia Nauczyciel
i i Wychowawców poprzez treść pytań w niej zawartych, skierowanych do dzieci, narusza konstytucyjne prawa obywateli określone w zapisach art. 47 i 48 pkt 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.Pana urząd i Pan osobiście wyposażeni jesteście przez ustawę o rzeczniku praw dziecka w kompetencje do podejmowania działań mających na celu zapewnienie dziecku pełnego i harmonijnego rozwoju z poszanowaniem jego godności i podmiotowości, art. 3 pkt 1, oraz podejmowania działań zmierzających do ochrony dziecka międz
y innymi przed demoralizacją, art. 3 pkt 3.W imieniu własnym i moich wyborców oczekuję od Pana zajęcia stanowiska w tej bulwersującej sprawie.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Jan Szafraniec
Senator RP
* * *
Oświadczenie złożone przez senatora Jana Szafrańca
, skierowane do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej Leona Kieresa:W związku z wypowiedzią Pana Profesora o możliwości wszczęcia polskiego śledztwa w sprawie zbrodni katyńskiej, jak też z powszechnymi oczekiwaniami w tym względzie oraz aprobatą dla tego przedsięwzięcia wyrażoną w liście skierowanym do Pana przez polskich intelektualistów, apeluję do Pana Prezesa o wszczęcie stosownego śledztwa.
Powinnością współczesnego pokolenia Polek i Polaków jest przerwanie zmowy milczenia i bierności w tej sprawie. Niech sprawiedliwość stanie się wyrazem hołdu dla bohaterstwa zamordowanych.
Pozostaję z wyrazami szacunku
Jan Szafraniec
Senator RP
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment