Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Oświadczenia

Po wyczerpaniu porządku 49. posiedzenia senator Krzysztof Jurgiel złożył oświadczenie następującej treści:

Od ponad roku trwa między rządem a społeczno-zawodowymi organizacjami taksówkarzy spór dotyczący zainstalowania w taksówkach nowych, kosztownych urządzeń - kas fiskalnych. Przedstawiciele wymienionej branży wciąż argumentują, że ani akcesja do Unii Europejskiej, ani obciążenie taksówkarzy podatkiem VAT nie uzasadnia wprowadzenia takiego wymogu. Kraje członkowskie Unii dysponują pełną swobodą w określaniu urządzeń potrzebnych do rozliczania VAT. Ponadto, zdaniem taksówkarzy, istniejące taksometry w zupełności odpowiadają potrzebom związanym z tym podatkiem, gdyż mają funkcje niezbędne do rejestrowania przychodów z prowadzonej działalności. Taksometry tego typu są zgodne z wymogami Unii Europejskiej i jako takie są użytkowane w jej krajach. Poza tym w niektórych krajach Unii Europejskiej taksówkarze nie muszą do rozliczania VAT stosować nawet taksometrów, bo wystarcza do tego prowadzenie księgi podatkowej.

Argumenty te znalazły uznanie członków Komisji Finansów Publicznych w Sejmie RP, która 12 lutego uchwaliła skierowany do ministra finansów dezyderat w sprawie okresowego zwolnienia taksówkarzy z obowiązku posiadania kas fiskalnych. Ministerstwo Finansów, zgodnie z tym dezyderatem, w rozporządzeniu z dnia 26 lutego 2003 r. przesunęło datę początku procesu wprowadzania kas fiskalnych w taksówkach na 1 stycznia 2004 r. Do tego czasu problem ten miał zostać uregulowany.

Jednak działania zmierzające do ostatecznego rozwiązania problemu kas fiskalnych, a przynajmniej do przesunięcia terminu dotyczącego obowiązku ich posiadania na 1 maja 2004 r., nie dały rezultatu. Rząd reprezentuje stanowisko nieprzejednane, wbrew opinii komisarza Unii Europejskiej do spraw podatkowych, a także wbrew przyjętemu we wrześniu stanowisku komisji finansów. W tej sytuacji w październiku bieżącego roku taksówkarze rozpoczęli w Warszawie demonstracje, podczas których oprócz kwestii kas fiskalnych przedstawili inne postulaty z zakresu podatków, na przykład sprawę podniesienia dla taksówkarzy limitu kwoty zwolnionej od podatku - z 10 do 30 tysięcy euro obrotu rocznie. Jak wiadomo, rząd zdecydował się zlekceważyć te protesty. Taksówkarze zapowiadają, że będą protestować do skutku, obecnie zmienili tylko formę protestu na mniej uciążliwą dla mieszkańców stolicy.

Zwracam się do pana Andrzeja Raczki, ministra finansów, z pytaniem: czy przeprowadzono rozmowy z przedstawicielami protestujących taksówkarzy, a jeśli tak, to jakie rezultaty dały te rozmowy? I czy rząd zamierza wycofać się z planu wprowadzenia kas fiskalnych w taksówkach, skoro to wprowadzenie, zdaniem większości taksówkarzy i większości parlamentarzystów, jest zbędne?

* * *

Senator Maria Berny wygłosiła dwa oświadczenia:

Panie Marszałku, za pana pośrednictwem pragnę swoje oświadczenie skierować do pana profesora Leona Kieresa, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Według informacji przekazanych mi przez działaczy wrocławskiej Federacji Młodych Socjaldemokratów oraz Stowarzyszenia "Nigdy Więcej", w naszym kraju ogólnie dostępne są publikacje negujące holokaust, między innymi książka pod tytułem "Mity Holocaustu" i pismo "Szczerbiec". Pisma te można kupić w oficjalnych punktach sprzedaży prasy.

W związku z tym chcę prosić pana profesora Kieresa o odpowiedzi na następujące pytania. Czy Instytut Pamięci Narodowej prowadzi monitoring publikacji i wystąpień publicznych w celu wykrywania przypadków głoszenia tak zwanego kłamstwa oświęcimskiego? I drugie pytanie: czy pion prokuratorski IPN prowadził lub prowadzi postępowania dotyczące tak zwanego kłamstwa oświęcimskiego? A jeśli tak, to jak zakończyły się te postępowania?

Panie Marszałku, pozwolę sobie złożyć drugie oświadczenie, dość nietypowe.

W początkach października z tej trybuny zwracałam się do Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu z prośbą o udzielenie mi odpowiedzi na pytanie dotyczące działalności polsko-ukraińskiej komisji podręcznikowej. Za odpowiedź, którą uzyskałam, chciałabym dzisiaj z tego miejsca bardzo serdecznie podziękować, szczególnie panu ministrowi Potulskiemu, ponieważ była to odpowiedź wyczerpująca i całkowicie mnie satysfakcjonująca. My z tej trybuny zwykle wygłaszamy pretensje. Dlatego ja dzisiaj chciałam podziękować.

Oświadczenia złożone do protokołu

Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W imieniu śląskiej służby zdrowia, a w szczególności Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Częstochowskiego, Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych oraz Okręgowej Rady Pielęgniarek i Położnych w Częstochowie, chcę zaapelować o zweryfikowanie przygotowanych 2 września 2003 r. "Założeń ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej [...] oraz ustawy o przekształceniu samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej w spółki użyteczności publicznej", będących podstawą dwóch projektów ustaw: ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o pomocy publicznej i restrukturyzacji publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa itd.

Podmioty działające na rynku usług medycznych proponują w całości odrzucić zmianę ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, mówiącą o przymusowym przekształceniu wszystkich SP ZOZ w spółki użyteczności publicznej. Celem tych zmian powinna być bowiem prywatyzacja publicznych ZOZ, która stwarzałaby lepsze warunki do rozwoju tych jednostek oraz powodowała ich rzeczywistą niezależność. Proponuje się zatem dopuszczenie różnorodności form przekształcania SP ZOZ w zależności od potrzeb, możliwości, sytuacji finansowej i świadomości pracowników.

Dla zakładu w dobrej kondycji finansowej za najlepszą formę organizacyjną uznano formułę niepublicznego zakładu opieki zdrowotnej, utworzonego przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością - spółkę pracowniczą. Prywatyzacja ta dotyczyłaby usług zdrowotnych, pozostawiając w rękach organu założycielskiego budynki oraz częściowo sprzęt, wynajęty zakładowi na co najmniej dziesięć lat, albowiem okres taki zapewni stabilizację i stworzy możliwości inwestowania. Zahamowanie właściwej prywatyzacji, zdaniem postulujących, pogłębi zadłużenie i destabilizację placówek zdrowia.

O postulacie uznania wierzytelności wynikających z "ustawy 203" za zobowiązanie budżetu państwa wspomniałem już w oświadczeniu skierowanym do Szanownego Pana Ministra, złożonym na ręce Marszałka Senatu RP na czterdziestym trzecim posiedzeniu Senatu. Ten postulat jest wysuwany nadal w związku z tym, że podmioty, na których ciąży obowiązek realizacji ustawy z dnia 16 grudnia 1994 r., pomimo wielu wyroków zasądzających te należności na rzecz konkretnych pracowników, nie są w stanie, głównie w obliczu katastrofalnej sytuacji szpitali powiatowych, sprostać obowiązkom ustawowym.

Pracownicy śląskiej służby zdrowia postulują także odstąpienie od wprowadzania zmian w rozdziale 4 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, dotyczących czasu pracy i wynagrodzenia pracowników.

Uprzejmie proszę o wnikliwe zbadanie postulatów instytucji wymienionych na wstępie mojego pisma.

Z poważaniem

January Bień

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Bernarda Drzęźlę, skierowane do ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza:

Szanowny Panie Ministrze!

Uprzejmie informuję, iż łączą mnie bliskie więzi współpracy z kilkoma uczelniami chińskimi i rosyjskimi. Niektóre z tych kontaktów owocują poważnymi wynikami naukowymi i serdecznymi przyjaźniami. W miarę posiadanych środków dość często odwiedzamy się nawzajem. Odnoszę jednak wrażenie, jakby niektóre polskie konsulaty chciały przeszkadzać w tego rodzaju kontaktach.

Przykład pierwszy. Od dłuższego czasu trwa korespondencja między mną a dziekanem Wydziału Zasobów Mineralnych i Energetycznych (College of Mineral and Energy Resources) Chińskiego Uniwersytetu Górnictwa i Technologii (China University of Mining and Technology) w Xuzhou (Jiangsu Province), profesorem Cai Qingxiang, w sprawie jego wizyty oraz jego kolegi w Polsce. Co rusz posyłam w tej sprawie nowe wersje zaproszenia i ciągle coś konsulatowi polskiemu w Szanghaju nie odpowiada. W ostatnim zaproszeniu chodziło o dwu-, trzytygodniową wizytę w okresie września i października bieżącego roku. Z uwagi na pewne uwarunkowania pobyt delegacji chińskiej w Polsce miał objąć również kilka dni w listopadzie. W tej sytuacji konsulat zażądał ode mnie nowego zaproszenia. I tak ciuciubabka z zaproszeniami wciąż trwa i trwa.

Przykład drugi, który określam mianem skandalu. Otóż we wrześniu w 2000 r. organizowałem w Krakowie dużą międzynarodową imprezę naukową pod nazwą Międzynarodowy Kongres Miernictwa Górniczego. Dwóch zaprzyjaźnionych profesorów z Uralskiej Państwowej Akademii Górniczo-Geologicznej w Jekaterynburgu nie mogło uczestniczyć w kongresie ani w pierwszym, ani w ostatnim dniu obrad, ponieważ polski konsulat, chyba w Jekaterynburgu, wydał im wizę dokładnie na czas trwania kongresu. Mogli więc oni przekroczyć granicę Polski dopiero w dniu rozpoczęcia kongresu, a musieli opuścić nasz kraj już w dniu jego zakończenia.

Bardzo proszę Pana Ministra o spowodowanie, aby polskie konsulaty w wymienionych krajach nie działały z taką biurokratyczną bezdusznością czy może nawet z zamierzoną złośliwością w stosunku do obywateli tych krajów, w szczególności jeśli są to tak poważni ludzie jak profesorowie wyższych uczelni.

Łączę wyrazy uszanowania

Senator RP
Bernard Drzęźla

PS. Wiadomość z ostatniej chwili: profesor Cai Qingxiang w tym roku jednak do Polski nie przyjedzie. Konsulat w Szanghaju po raz kolejny zakwestionował moje zaproszenie i nie wydał wiz. W załączeniu przedstawiam kopie dwóch z wielu faksów, które otrzymałem w tej sprawie.

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka:

Szanowny Panie Ministrze!

Wokół zagadnień związanych z funkcjonowaniem KRUS narasta bardzo wiele niejasności, niedomówień i nawzajem wykluczających się informacji.

W związku z moją pracą członka Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia w Senacie RP, gdzie pełnię funkcję referującego Plan Finansowo-Rzeczowy KRUS na rok 2004, uprzejmie proszę o przekazanie mi informacji dotyczących funkcjonowania:

- Rady Rolników KRUS, zarówno IV kadencji, jak i obecnej, V kadencji;

- Funduszu Składkowego KRUS;

- Towarzystwa Ubezpieczeń Wzajemnych.

Uprzejmie proszę też o odpowiedzi na poniższe pytania:

1. Jakie zarobki (diety) otrzymywali poszczególni członkowie Rady Rolników KRUS IV kadencji i jakie otrzymują w czasie obecnej, V kadencji?

2. Jakie koszty poniósł KRUS w związku z funkcjonowaniem biura Rady Rolników KRUS w czasie poprzedniej, IV kadencji? W szczególności interesują mnie koszty związane z:

- płacami obsługi wraz z pochodnymi;

- utrzymaniem samochodów;

- wynajmem mieszkań lub hoteli dla poszczególnych członków rady.

3. Jakie koszty poniósł KRUS w związku z funkcjonowaniem poszczególnych członków rady KRUS IV kadencji? W szczególności interesują mnie koszty:

- rozmów telefonicznych;

- wyjazdów na delegacje krajowe;

- wyjazdów na delegacje zagraniczne.

Bardzo proszę o przekazanie imiennej listy wyjeżdżających na delegacje członków rady.

4. Czy z Funduszu Składowego KRUS są finansowane stypendia, wyjazdy wakacyjne, studia - tak krajowe, jak i zagraniczne - oraz praktyki dla dzieci rolników?

Uprzejmie proszę o imienny wykaz dzieci i osób korzystających z pomocy wyżej wymienionego funduszu w IV kadencji Rady Rolników KRUS.

5. Jakie relacje zachodzą między KRUS a TUW?

W związku z wieloma niejasnościami wynikłymi na posiedzeniu sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi w dniu 16 października 2003 r., uprzejmie proszę o przedstawienie opinii firmy audytowej, która wykonała audyt TUW. Interesuje mnie również koszt związany z wykonaniem wyżej wymienionego audytu.

Z poważaniem

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka:

Szanowny Panie Ministrze!

Sąd Rejonowy w Tarnowie Wydział VII Grodzki wyrokiem z dnia 23 września 2003 r. nr VII/K 647/03 uznał pana Antoniego Olszówkę zamieszkałego w Żukowicach Nowych za winnego naruszenia ustawy o ochronie zwierząt, to jest czynu z art. 35 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r.

Panie Ministrze, z wyrokami sądów się nie dyskutuje i należy je szanować, ale zwracam się do Pana z prośbą o rozważenie możliwości wniesienia przez Pana rewizji nadzwyczajnej, ponieważ w punkcie III wyżej wymienionego wyroku sąd orzekł również przepadek mienia, to jest jedenastu sztuk bydła, na rzecz Skarbu Państwa.

W dniu 14 listopada 2003 r. odbyła się licytacja tego bydła przez komornika, na którą przybyło kilkuset rolników, ale nie przyszli oni kupować bydła, lecz protestować przeciwko przepadkowi tegoż bydła na rzecz Skarbu Państwa.

Zwracam się do Pana z gorącym apelem o pomoc temuż rolnikowi, ponieważ został on pozbawiony całego swojego życiowego dorobku i z dnia na dzień został pozbawiony jakichkolwiek środków do życia.

Szanowny Panie Ministrze, szanując wyrok sądu Rzeczypospolitej, gorąco proszę w imieniu tegoż rolnika o wniesienie rewizji nadzwyczajnej w celu wzruszenia prawomocnego już wyroku sądu w punkcie dotyczącym przepadku mienia, bowiem pozostawienie temuż rolnikowi pieniędzy za sprzedane przez komornika jedenaście sztuk bydła pozwoli mu na jako taką egzystencję.

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Działając na podstawie art. 49 pkt 4 Regulaminu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, niniejsze oświadczenie, dotyczące darowizn na cele charytatywno-opiekuńcze kościelnych osób prawnych, w związku z ustawą z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (DzU nr 29 poz. 154, z późn. zm.), kieruję do Pana Jerzego Hausnera, wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej.

Szanowny Panie Ministrze, zgodnie z art. 55 pkt 7 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej (DzU nr 29 poz. 154, z późn. zm.) darowizny na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą są wyłączone z podstawy opodatkowania darczyńców podatkiem dochodowym i podatkiem wyrównawczym, jeżeli kościelna osoba prawna przedstawi darczyńcy pokwitowanie odbioru oraz w okresie dwóch lat od dnia przekazania darowizny przedstawi sprawozdanie o przeznaczeniu jej na tę działalność.

Podczas posiedzenia Sejmu RP w dniu 12 listopada 2003 r. w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz zmianie niektórych ustaw stwierdził Pan Minister co następuje: "Chcę ponadto podkreślić, że z mocy innej ustawy, ustawy konkordatowej, jeżeli chodzi o darowizny na kościół związane z celami charytatywnymi, nie ma żadnych ograniczeń. A więc darowizny związane z celami charytatywnymi nie mają żadnych ograniczeń, to wynika z rozwiązań konkordatowych".

Szanowny Panie Ministrze, art. 55 pkt. 7 ustawy mówi o darczyńcach; czy zatem uprawniona jest inna jego interpretacja w wypadku osób prawnych i inna w wypadku osób fizycznych?

Z poważaniem

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Aleksandrę Koszadę, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Premierze!

W związku z planowaną realizacją autostrady A2 na odcinku Konin - Stryków samorządowcy gminy Uniejów są zaniepokojeni informacją, iż dyrekcja oddziału poznańskiego Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad odstępuje od realizacji węzła "Dąbie".

Uwzględniając przebieg autostrady przez gminę Uniejów i sąsiadującą gminę Dąbie, na mocy wskazania lokalizacyjnego nr 2/95 ministra - kierownika Centralnego Urzędu Planowania Mirosława Pietrewicza nr PR/V/WG/585/94/95 z dnia 25 sierpnia 1995 r. oraz prawomocnej decyzji wojewody konińskiego nr GP 192/733 1a-1/96 z dnia 25 lipca 1996 r. w ust. 1 pkt 1.1, zobligowano Agencję Budowy i Eksploatacji Autostrad do zapewnienia połączenia projektowanej autostrady z siecią dróg między innymi poprzez wybudowanie węzła "Dąbie" na kilometrze 302 + 100 autostrady.

Brak realizacji węzła "Dąbie" może mieć katastrofalny wpływ na rozwój gospodarczy gminy Uniejów oraz sąsiednie gminy, szczególnie z punktu widzenia nowo opracowywanych planów zagospodarowania przestrzennego, a także na zabezpieczenie terenów pod przyszłe inwestycje, które są ściśle związane z wcześniej zaplanowaną lokalizacją węzła.

Proszę o informację w powyższej sprawie.

Z poważaniem

Aleksandra Koszada

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Kazimierza Drożdża, skierowane do ministra finansów Andrzeja Raczki:

W nawiązaniu do podjętych przez Ministerstwo Finansów działań dotyczących organizacji służby celnej, uprzejmie przekazuję swoje poparcie dla utrzymania i rozwoju placówki celnej w Międzylesiu w województwie dolnośląskim.

Utrzymanie i rozwój tej placówki są uzasadnione między innymi faktem przejęcia przez administrację celną zadań związanych z pobieraniem podatku akcyzowego. Placówka ta już obecnie ma dobre osiągnięcia, jeśli chodzi o pobieranie tego podatku. W wyniku przeprowadzonych odpraw ujawniono wiele nieprawidłowości, co umożliwiło odzyskanie należnych Skarbowi Państwa opłat celno-podatkowych. Za utrzymaniem i rozwojem tej wyspecjalizowanej placówki przemawia również lokalizacja i infrastruktura, z której ona korzysta, na przykład zmodernizowany dworzec PKP w Międzylesiu, znajdujący się w odległości 8 km od granicy państwa. Również sam oddział otrzymał nowe pomieszczenia biurowe, stworzono też inne warunki niezbędne do prowadzenia skutecznej kontroli celnej. Wyposażenie i lokalizacja placówki celnej w Międzylesiu umożliwiają wykonywanie kompleksowej obsługi celnej przewozów zarówno w ramach transportu samochodowego, jak i kolejowego.

Reasumując, placówka celna w Międzylesiu jest dobrze przygotowana do wykonywania swoich zadań, ponieważ:

- ma odpowiednie pomieszczenia i pełne okablowanie oraz wyposażona została w potrzebny sprzęt komputerowy;

- wyspecjalizowana obsada kadrowa pozwala na wykonywanie wyznaczonych zadań;

- obiekty PKP, z których korzysta, są dostosowane do standardów Unii Europejskiej;

- znajduje się na szlaku komunikacyjnym w istotnym regionie geograficznym w pobliżu granicy państwa.

Z poważaniem

Kazimierz Drożdż

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Spychalskiego, skierowane do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W styczniu 2004 r. wchodzi w życie ustawa o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, na mocy której samorządy województw przejmują niezwykle złożoną problematykę - organizację i finansowanie pasażerskich przewozów regionalnych.

Szczupłość środków i względy ekonomiczne, niezależnie od coraz powszechniejszego wprowadzania na tory szynobusów, spowoduje nieuniknioną likwidację wielu linii kolejowych.

Względy społeczne nakazują, aby znaczną część tych usług przejął transport autobusowy, zarówno PPKS, jak i komunikacja miejska w warunkach narastającej konkurencyjności w związku z otwarciem rynku po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Niektórzy wojewodowie przeprowadzają procesy restrukturyzacji PPKS i przygotowują działania do konsolidacji słabych jednostek w przedsiębiorstwa silniejsze o znaczeniu regionalnym.

W celu utrzymania dotychczasowego rynku i pasażerów celowa jest bowiem, jak się wydaje, konsolidacja przedsiębiorstw komunikacji publicznej międzymiastowej i miejskiej, działających na tym samym terenie, podległych wojewodzie i samorządom miast. Główne argumenty przemawiające za taką koncepcją to:

- połączenie pokrywających się tras linii autobusowych i obsługiwanie ich jednym autobusem zamiast dwoma różnych firm;

- ograniczenie kosztów obsługi technicznej i zakupu materiałów - jeden warsztat remontowy zamiast dwóch w różnych firmach;

- ograniczenie kosztów administracyjnych komórek organizacyjnych połączonych firm;

- możliwość korzystania z jednej zajezdni;

- unifikacja zakupów autobusów;

- połączone operowanie na tym samym terenie z możliwością optymalizacji rozkładu jazdy.

Prowadzenie w jednej firmie usług przewozowych dalekodystansowych i przewozów komunikacji miejskiej ułatwia też wprowadzenie integracji taryfowej, czyli jednego biletu w regionie, i regionalizacji przewozów publicznych.

W moim mieście, w Kaliszu, połączenie przedsiębiorstw Kaliskie Linie Autobusowe i PKS nabiera szczególnego znaczenia. Obie firmy posiadają bazy w Kaliszu i Pleszewie. KLA posiada atrakcyjnie położony, łatwo zbywalny teren w pobliżu centrum, co pomogłoby w finansowaniu wspólnego przedsięwzięcia, zaś przedsiębiorstwo PKS jest właścicielem rozległych terenów dworca i terenów przydworcowych, których położenie umożliwia bardzo dobrą organizację przejazdów regionalnych połączonych jednostek.

W związku z tym wydaje się jednak konieczne określenie zasad konsolidacji przedsiębiorstw przewozowych podległych samorządowi lokalnemu i Skarbowi Państwa. Uprzejmie proszę Pana Ministra o zajęcie stanowiska w omawianej sprawie.

Andrzej Spychalski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Tadeusza Bartosa, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Premierze!

W imieniu mieszkańców Kielc, jako senator ziemi kieleckiej, zwracam się do pana premiera z uprzejmą prośbą o podjęcie działań zmierzających do stworzenia naszemu miastu realnej szansy osiągnięcia statusu miasta europejskiego.

Szansę na budowę i przebudowę dróg krajowych znajdujących się w zarządzie miast na prawach powiatu zapisano w Narodowym Planie Rozwoju na lata 2004-2006, a następnie w Zintegrowanym Programie Operacyjnym Rozwoju Regionalnego. Zrozumiałe dążenie Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do skoncentrowania wszystkich decyzji dotyczących budowy dróg krajowych na szczeblu centralnym, w Ministerstwie Infrastruktury, spowodowało przesunięcie środków finansowych na te zadania inwestycyjne do Sektorowego Programu Operacyjnego: Transport.

Przy okazji tych zmian zapomniano o miastach na prawach powiatu zarządzających odcinkami dróg krajowych, znajdujących się poza siecią międzynarodowego znaczenia, bowiem ze środków Sektorowego Programu Operacyjnego: Transport, można uzyskać dofinansowanie tylko na przebudowę i usprawnienie przejazdów przez miasta i miejscowości leżące w ciągach dróg krajowych międzynarodowego znaczenia.

Szanowny Panie Premierze, Kielce bardzo starannie, nie szczędząc nakładów finansowych, przygotowują się do wykorzystania środków finansowych z funduszy strukturalnych i Funduszu Spójności, kładąc szczególny nacisk na projekty drogowe. Władze Kielc stoją na stanowisku, że aktywizacja gospodarcza i skuteczne przeciwdziałanie peryferyzacji miasta możliwe jest tylko poprzez właściwe planistycznie i jakościowo skomunikowanie go z dużymi ośrodkami miejskimi i przemysłowymi, takimi jak Warszawa, Łódź, Katowice, Kraków, Lublin, Rzeszów, oraz drogami międzynarodowego znaczenia.

Wyrażam nadzieję, że pan premier podejmie działania, by stworzyć miastom takim jak Kielce formalną i faktyczną możliwość aplikowania oraz rozliczania inwestycji unijnych w sektorze dróg krajowych. Doprowadzenie do pogłębienia różnic rozwojowych i peryferyzacji Kielc, a w konsekwencji województwa świętokrzyskiego, byłoby bowiem zaprzeczeniem polityki regionalnej Unii Europejskiej promującej finansowo i strukturalnie regiony słabiej rozwinięte.

Mieszkańcy miasta wiążą ogromne nadzieje z integracją Polski z Unią Europejską oraz wierzą, że dzięki środkom finansowym Unii Europejskiej zatrzymana zostanie niekorzystna tendencja marginalizacji Kielc na mapie kraju i stworzona zostanie szansa na skomunikowanie miasta z jednoczącą się Europą.

Panie Premierze, rad bym poznać pańskie stanowisko w opisanej tu kwestii.

Z wyrazami szacunku

senator Tadeusz Bartos

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Bielawskiego, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

Wielce Szanowny Panie Ministrze!

W dniu 17 listopada 2003 r. otrzymałem odpowiedź na moje oświadczenie złożone podczas czterdziestego szóstego posiedzenia Senatu. Dowiedziałem się z niej, że odpowiedź na zawarte w moim oświadczeniu pytania zostanie udzielona niezwłocznie po wyjaśnieniu wszystkich okoliczności sprawy.

Skoro jest taka potrzeba i dopiero należy wyjaśniać, jaki procent szpitali się bilansuje i czy są to szpitale publiczne, czy nie, to pani sekretarz stanu Ewa Kralkowska nie miała takiej wiedzy, aby podczas audycji telewizyjnej "Tygodnik Polityczny Jedynki" twierdzić, że w ubiegłym roku bilansowało swoje finanse 20% szpitali, a obecnie 30%. W moim przekonaniu postąpiła jak prestidigitator wyciągający królika z cylindra - ale kiepski to sztukmistrz, jeśli publiczność jest w stanie zauważyć, jak on to robi.

Nie otrzymałem też odpowiedzi, jak oceniać restrukturyzację szpitala powiatowego w Dzierżoniowie. Okazało się, że likwidacja połowy łóżek, zwolnienie z pracy pięciuset jeden osób i likwidacja pięciu oddziałów to za mało, aby szpital bilansował swoje finanse.

Nasuwa się pytanie: dokąd prowadzi ta droga? Sądzę, że donikąd. Właściwie po dalszych redukcjach powstanie coś na kształt atrapy zakładu leczniczego, który się bilansuje, tyle, że jakość usług leczniczych będzie tam marna, a dostępność dla pacjentów jeszcze gorsza.

Mam nadzieję, że otrzymam rzetelną odpowiedź.

Pozostaję z należytym szacunkiem

Janusz Bielawski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatorów Tadeusza Bartosa i Janusza Bargieła, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Korporacja zawodowa, licząca ponad dwieście czterdzieści tysięcy pielęgniarek i położnych, zaniepokojona jest proponowanymi regulacjami prawnymi obecnie znajdującymi się w fazie projektów, których przyjęcie przez rząd pogorszy i tak już krytyczną sytuację polskich pielęgniarek i położnych.

Zagwarantowana ustawą samodzielność tych zawodów dała szansę na wykonywanie zawodu pielęgniarki i położnej w formie praktyk indywidualnych, indywidualnych specjalistycznych i grupowych. Funkcjonowanie praktyk staje się wątpliwe w świetle projektów ustaw: ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, oraz ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej, ustawy - Przepisy wprowadzające ustawą o pomocy publicznej i restrukturyzacji samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej oraz o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne.

Wprowadzenie w życie proponowanych zmian doprowadzi do dalszej pauperyzacji zawodów pielęgniarki i położnej, gdyż doprowadzi do likwidacji ustawowo zagwarantowanych minimalnych stawek za dyżury w dni świąteczne, nocne i pracę w pogotowiu oraz utraty dotychczasowych uprawnień pracowniczych, takich na przykład jak nagrody jubileuszowe czy odprawy rentowo-emerytalne. Zmiany te nie przewidują również możliwości restrukturyzacji finansowych roszczeń pracowniczych.

Kolejne zagrożenie niosą założenia do kontraktowania zdrowotnych świadczeń pielęgniarskich i położniczych przez Narodowy Fundusz Zdrowia w 2004 r. - konkurs ofert na rok 2004.

Kluczowe problemy to brak przejrzystych zasad, na jakich zawierane będą umowy na rok 2004 z pielęgniarkami, położnymi środowiskowymi i rodzinnymi; brak rzeczywistej realizacji zasady wolności wyboru świadczeniodawcy, a takimi są pielęgniarki i położne; brak zabezpieczenia środków finansowych, przynajmniej na poziomie 2003 r., które umożliwiłoby urealnienie realizacji świadczeń zgodnie z przyjętymi standardami; niezabezpieczenie stawki kapitacyjnej przeznaczonej na jednego pacjenta tam, gdzie świadczenia zdrowotne realizowane są przez pielęgniarkę i położną podstawowej opieki zdrowotnej, to jest pielęgniarkę środowiskowo-rodzinną, pielęgniarkę środowiska nauczania i wychowania, pielęgniarkę praktyki zatrudnioną w gabinecie lekarza rodzinnego, pielęgniarkę w opiece długoterminowej.

Innym ważnym problemem jest określenie czasu na zbieranie deklaracji wyboru świadczeniodawcy podmiotom rozpoczynającym działalność w 2004 r.

Nie można pominąć kwestii związanych z planem finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia na rok 2004.

Nadal zakłada się zbyt wysokie wydatki na pokrycie kosztów refundacji leków, a bez uporządkowania polityki lekowej na szczeblu rządowym nie będzie możliwe obniżenie wydatków na wspomnianą refundację.

Panie Ministrze, rad byłbym poznać pańskie stanowisko w tej kwestii.

Z wyrazami szacunku

senator Tadeusz Bartos
senator Janusz Bargieł

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Henryka Graczyńskiego, skierowane do minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej:

W trakcie debaty w Senacie RP w dniu 6 listopada 2003 r. nad ustawą o zmianie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw zostały zgłoszone poprawki zmierzające do utrzymania ulg podatkowych na dojazdy dzieci do szkół, na odpłatne dokształcanie i doskonalenie zawodowe oraz na odpłatne kształcenie w szkołach wyższych.

Stanowisko ministra finansów było negatywne, w rezultacie poprawki nie zostały przyjęte. Minister finansów poinformował Senat RP, że w budżecie na rok 2004 są zagwarantowane środki w wysokości 1 miliard 400 milionów zł na finansowanie między innymi potrzeb związanych z kształceniem dzieci oraz że system dystrybucji środków opracowuje MENiS.

Proszę Panią Minister o informację, jaka jest koncepcja merytoryczna oraz jaki jest stan prac legislacyjnych zmierzających do przygotowania systemu dystrybucji środków finansowych dla młodzieży.

Pozostaję z poważaniem

Adam Graczyński

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Wojciecha Olejniczaka:

Składam na Pana ręce oświadczenie, które kieruję do Pana Wojciecha Olejniczaka, ministra rolnictwa i rozwoju wsi w sprawie ochrony praw zwierząt w Polsce.

Opinią publiczną wstrząsnęły ujawnione ostatnio przez prasę i telewizję informacje o okrutnych praktykach stosowanych przy uboju zwierząt oraz transporcie koni, co pozostaje w sprzeczności z przepisami obowiązującego w Polsce prawa. Opisane zdarzenia nie wyczerpują jednak problemu, który wymaga znacznie szerszego potraktowania. Nie ulega wątpliwości, że zaniedbania w tym zakresie są olbrzymie i nie ma przesady w stwierdzeniu, że prawa zwierząt nigdy nie były w Polsce należycie chronione, chociaż przepisy o ochronie praw zwierząt obowiązują od 1997 r.

Oprócz nagłośnionej ostatnio w mediach sprawy uboju oraz transportu zwierząt, należy zwrócić uwagę na problem chowu zwierząt, w tym wyjątkowo okrutne traktowanie drobiu poddanego nieustannemu oddziaływaniu sztucznego światła i pozbawionego możliwości ruchu.

W tragicznej sytuacji znajdują się również zwierzęta domowe, które bardzo często przetrzymywane są w nieodpowiednich warunkach i traktowane w karygodny sposób. Nikogo w Polsce nie dziwi, niestety, widok psa uwiązanego na krótkim łańcuchu, głodzonego czy pozbawionego opieki weterynaryjnej.

Nie mniej bulwersujący jest, wskazywany przez Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, problem niekontrolowanego lub prowadzonego w warunkach urągających przyzwoitości handlu zwierzętami. Zwierzęta miesiącami przebywają w dusznych, sztucznie oświetlanych pomieszczeniach, pozbawione możliwości odbywania spacerów. Wiele z nich przebywa w małych sklepikach na bazarach, które nawet w sezonie zimowym nie są w nocy ogrzewane. Można więc wyobrazić sobie dotkliwość przeżywanych przez nie cierpień.

Jak dotąd nie został również rozwiązany problem porzucanych psów i kotów, których właściciele wciąż pozostają bezkarni.

Panie Ministrze, jakie działania zamierza Pan podjąć w związku z istniejącą sytuacją, aby zagwarantować przestrzeganie obowiązujących przepisów o ochronie praw zwierząt? Czy przewiduje Pan Minister nawiązanie ścisłej współpracy z organizacjami społecznymi od wielu lat prowadzącymi działalność w tym zakresie? Czy przewiduje Pan Minister zmiany w obowiązujących aktach wykonawczych do ustawy o ochronie praw zwierząt oraz zmiany w organizacji Głównego Inspektoratu Weterynarii?

Zaniedbania Inspekcji Weterynaryjnej, mającej zgodnie z ustawą z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt sprawować nadzór nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt, są ogromne. Uważam, że ochrona zwierząt w Polsce nadal pozostaje fikcją. Dlatego też uprzejmie proszę Pana Ministra o ustosunkowanie się do zasygnalizowanych problemów.

Z wyrazami szacunku

Maria Szyszkowska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Włodzimierza Łęckiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Premierze!

Bardzo dziękuję za osobiste zaangażowanie się w proces restrukturyzacji spółki Tonsil SA we Wrześni. Dotychczasowy Pana wkład w powstanie nowego programu restrukturyzacji tejże spółki jest niepodważalny. Z niepokojem jednak śledzę przedłużanie się okresu wdrożenia programu do realizacji. Odbieram liczne sygnały o rosnącej frustracji i o niezadowoleniu załogi fabryki z przedłużającego się okresu niepewności co do dalszych jej losów.

Według posiadanych przeze mnie informacji zarząd firmy opracował program restrukturyzacji spółki oparty na współuczestnictwie w jego realizacji Agencji Rozwoju Przemysłu oraz Ministerstwa Skarbu Państwa. Pośredni udział w programie, poprzez uczestnictwo Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, będzie miało Ministerstwo Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej. Kluczowym elementem realizacji koncepcji naprawy spółki jest plan naprawczy podmiotu zależnego od Tonsil SA - spółki Tonsil Polska Spółka z o.o. Ta spółka stanowić ma docelową strukturę organizacyjną, zdolną utrzymać się i konkurować na rynku.

Mimo akceptacji programu restrukturyzacji przez wszystkich jego uczestników do dziś nie udało się go uruchomić. Przyczyną jest brak konkretnych decyzji na piśmie, na bazie których zarząd firmy mógłby ubiegać się o środki finansowe potrzebne do jego realizacji. Stan taki utrzymuje się od dłuższego czasu.

Zarząd firmy czyni wszystko, co leży w jego możliwościach, aby firmę utrzymać. Pracownicy wykazują ogromną determinację w ratowaniu przedsiębiorstwa. Są gotowi poświęcić wszystko, aby firma istniała. Plan restrukturyzacji zyskał akceptację załogi mimo tego, że wiąże się ze zwolnieniami związanymi z procesem upadłości.

Pozwalam sobie prosić Pana Premiera o osobistą interwencję w tej sprawie. Każdy dzień zwłoki oddala bowiem szanse na powodzenie całej operacji. Tonsil jest firmą, która uzyskała wiele nowych zamówień. Jest poddostawcą kooperacyjnym dla takich firm jak Denon, Thomson, Mission. Cały trud pozyskania tych zamówień może pójść na marne, jeżeli firma nie rozpocznie ich realizacji. Pomoc udzielona firmie w nowym roku może okazać się spóźniona.

Z poważaniem

Włodzimierz Łęcki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Włodzimierza Łęckiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Premierze,

W związku z przyjęciem przez Radę Ministrów w dniu 8 października bieżącego roku "Programu uporządkowania i ograniczenia wydatków publicznych" oraz zapisanym w tym programie zadaniem 2.4.3. w sprawie konsolidacji instytucji zajmujących się promocją Polski i polskiej gospodarki za granicą, zwracam się z prośbą o przedstawienie szczegółowych założeń programu dotyczących projektowanej zmiany ustawy o Polskiej Organizacji Turystycznej.

Organizacja ta odgrywa bardzo ważną rolę w promocji turystycznej Polski i jest swego rodzaju instytucją integrującą działania w dziedzinie turystyki podejmowane w kraju przez podmioty gospodarcze, organizacje pozarządowe oraz samorządy.

Do ustawowych zadań Polskiej Organizacji Turystycznej, obok promocji Polski jako kraju atrakcyjnego turystycznie, należy również zapewnienie funkcjonowania i rozwijania polskiego systemu informacji turystycznej w kraju i na świecie oraz inicjowanie, opiniowanie i wspomaganie planów rozwoju i modernizacji infrastruktury turystycznej. W najbliższych latach rozwój tej infrastruktury stanowić może jeden z istotniejszych elementów ożywienia gospodarczego w kraju.

W ten sposób racjonalnie połączone są zadania tej organizacji, zarówno te realizowane w kraju, jak i poza jego granicami, oraz zintegrowane są działania administracji rządowej, samorządowej i szeroko rozumianej branży turystycznej w tym zakresie. Model promocji turystycznej kraju, który funkcjonuje w Polsce od 2000 r., jest wzorowany na podobnych modelach działających w Unii Europejskiej, a utworzenie Polskiej Organizacji Turystycznej było warunkiem sine qua non dostosowania polskiej turystyki do standardów i wymogów obowiązujących w Unii Europejskiej i w dużym stopniu zostało sfinansowane ze środków UE.

Pragnę również podkreślić, że powołanie POT miało na celu stworzenie instytucji opartej na trójszczeblowym systemie promocji turystyki. Doświadczenia wielu państw wskazują, iż oparty na regionalnych i lokalnych organizacjach turystycznych system działa najefektywniej.

Jako członek Rady Polskiej Organizacji Turystycznej oraz wieloletni działacz turystyczny i krajoznawca, chciałbym przekazać niepokój środowisk turystycznych i mój osobisty w sprawie dokonywania zmian w sprawnie działającym systemie promocji turystycznej Polski połączonym z systemem informacji turystycznej oraz rozwojem produktu turystycznego w Polsce.

Z wyrazami szacunku

Włodzimierz Łęcki

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Adama Gierka, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

Na podstawie ustawy z dnia 6 marca 1997 r. o zrekompensowaniu okresowego niepodwyższania płac w sferze budżetowej oraz utraty niektórych wzrostów lub dodatków do emerytur i rent (DzU z 2000 r. nr 23, poz. 294) wraz z ustawą nowelizującą z dnia 28 sierpnia 1997 r. (DzU nr 107, poz. 691), pracownicy ochrony zdrowia zatrudnieni w sferze budżetowej otrzymali uprawnienia do rekompensaty pieniężnej lub nieodpłatnego nabycia świadectw rekompensacyjnych. Niestety z tej ustawy nie mogą skorzystać pracownicy Centrum Onkologii - Instytutu imienia Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach oraz Instytutu Medycyny Pracy w Sosnowcu. Uznano te podmioty za jednostki badawczo-rozwojowe, działające na podstawie ustawy z dnia 25 lipca 1985 r. i pozbawiono pracowników możliwości ubiegania się o rekompensaty, wychodząc z założenia, że wielkość środków na wynagrodzenia nie była limitowana w trybie określonym ustawą z dnia 31 stycznia 1989 r. o kształtowaniu środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej. W konsekwencji pracownicy jednostek badawczo-rozwojowych nie spełnili przyjętego kryterium zaliczenia do sfery budżetowej w rozumieniu przyjętym w wymienionej ustawie.

Można uznać, że ustalenie zakresu podmiotowego uprawnionych nie miało oparcia w precyzyjnie zdefiniowanych pojęciach. I dlatego po wejściu w życie ustawy z 6 marca 1997 r., a w szczególności po uruchomieniu wypłat rekompensat pieniężnych, pojawiły się słuszne roszczenia pracowników medycznych instytutów badawczych.

Fakt finansowania tych jednostek z budżetu państwa, w tym w zakresie wynagrodzeń pracowniczych, znajduje potwierdzenie w regulacjach prawnych w okresie 1 lipca 1991 r. - 28 czerwca 1992 r.  Na przykład w rozporządzeniu ministra finansów z dnia 7 sierpnia 1991 r. w sprawie szczegółowych zasad gospodarki finansowej jednostek badawczo-rozwojowych (DzU nr 72, poz. 318), wydanym na podstawie powołanej tu ustawy o jednostkach badawczo-rozwojowych, w §15 stwierdzono, że działalność lecznicza, profilaktyczna i diagnostyczna oraz usługowa, prowadzona przez jednostkę badawczo-rozwojową na rzecz społecznego systemu ochrony zdrowia, jest finansowana na zasadach określonych dla jednostek służby zdrowia, a więc w analizowanym okresie - z budżetu państwa.

Z uwzględniania w podziale limitów i podwyżek pracowników ochrony zdrowia zatrudnionych w Centrum Onkologii - Instytucie im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach i Instytucie Medycyny Pracy w Sosnowcu wynika, że w 1992 r. podlegali oni takim samym regułom kształtowania wynagrodzeń jak pracownicy sfery budżetowej. Należy więc domniemywać, że pracowników tych obowiązywały również przepisy ustawy.

Na podstawie przytoczonych faktów prawnych zwracam się do Pana Ministra z prośbą o podjęcie wszelkich możliwych działań w celu uznania roszczeń pracowników medycznych instytutów badawczo-rozwojowych do otrzymania przedmiotowych rekompensat.

Ponadto chciałbym zauważyć, że uznanie roszczeń wymienionej grupy pracowników wynika z respektowania zasad sprawiedliwości i równości społecznej zapisanych w konstytucji.

Liczę na pomoc Pana Ministra w rozwiązaniu tego problemu.

Z wyrazami szacunku

Adam Gierek
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Irenę Kurzępę i senator Jolantę Popiołek, skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera:

Jednym z istotnych czynników rozwoju szkolnictwa wyższego w naszym kraju jest kształcenie przez uczelnie własnej kadry naukowej i dydaktycznej. Temu celowi służy, między innymi, działalność Centralnej Komisji do spraw Stopni i Tytułów, której przysługuje wyłączne prawo przyznawania jednostkom organizacyjnym szkół wyższych uprawnień do nadawania stopnia naukowego doktora i doktora habilitowanego. W tym zakresie centralna komisja pełni funkcje centralnego organu administracji rządowej, działającego przy prezesie Rady Ministrów. Można zatem powiedzieć, że wyłącznie od centralnej komisji zależy, która uczelnia, na jakim kierunku lub w jakiej dyscyplinie naukowej będzie miała formalnoprawne warunki do kształcenia własnej, młodej kadry naukowej i dydaktycznej.

Z opublikowanego w "Monitorze Polskim" nr 2 z dnia 10 stycznia 2003 r. obwieszczenia przewodniczącego Centralnej Komisji do spraw Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych z dnia 18 grudnia 2002 r. wynika, że obecnie uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora ma pięć niepaństwowych szkół wyższych, w tym jedna - Wyższa Szkoła Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku - może nadawać stopnie doktorskie w dwóch dyscyplinach: w zakresie historii oraz nauk o polityce. Cztery pozostałe uczelnie są w Warszawie, dwie z nich - Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im. Leona Koźmińskiego w Warszawie oraz Wyższa Szkoła Ubezpieczeń i Bankowości w Warszawie - otrzymały uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora nauk ekonomicznych.

W związku z tym prosimy Pana Premiera o odpowiedź na pytanie o to, jakie kryteria zadecydowały, że tym trzem wymienionym przeze mnie uczelniom przyznano uprawnienia, kto personalnie, jeśli chodzi o samodzielnych pracowników nauki, zapewnił minimum kadrowe niezbędne do otrzymania uprawnień, z jakich ośrodków naukowych pochodzi ta kadra, w jakim była wieku w chwili otrzymania uprawnień i w jakiej miejscowości faktycznie zamieszkiwała, czy są to osoby związane wyłącznie z tymi uczelniami, czy też równolegle prowadzą działalność naukową, badawczą i dydaktyczną w innych jednostkach organizacyjnych szkół wyższych.

Irena Kurzępa
Jolanta Popiołek

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Premierze!

W ostatnim okresie miałem okazję zapoznać się z rządowym projektem dotyczącym trzeciego etapu restrukturyzacji grupy spółek PKP. Wyłaniający się z dokumentu obraz dewastacji, jakiej podlegało w procesie transformacyjnym kiedyś potężne, sprawne i dysponujące własnym etosem pracy przedsiębiorstwo Polskie Koleje Państwowe, jest po prostu przerażający. Oczywiste jest, że winą za ten stan rzeczy nie zamierzam obciążać Pana Premiera, gdyż jest to dorobek wielu ekip rządzących, począwszy od roku 1990. Nie sposób jednak nie mówić o tym jako o kolejnym przykładzie ucieczki państwa od świadczenia usług publicznych.

Polityka infrastrukturalna państwa, bazująca bez najmniejszego powodzenia na budowie dróg i autostrad ze środków publicznych, służy w gruncie rzeczy zaspokajaniu indywidualnych potrzeb cywilizacyjnych i potrzeb obywateli, nie sprzyja jednak udziałowi państwa w zaspokajaniu potrzeb zbiorowych, w tym gospodarczych. Muszę przyznać, że nie bardzo potrafię odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego dotowanie przez państwo sieci drogowych jest słuszne, zaś dotowanie spółek grupy PKP, w szczególności PLK czy Przewozów Regionalnych, niesłuszne. Nie widzę dla takiej polityki uzasadnienia ani ekologicznego, ani ekonomicznego.

Tym bardziej zaniepokoił mnie pomysł rozbicia spółki Przewozy Regionalne na szesnaście spółek przyporządkowanych poszczególnym województwom i dotowanych z funduszy urzędów marszałkowskich. Jeżeli nawet pominąć już fakt, że przewidziana globalna kwota dotacji pokrywa jedynie w 1/3 realnie istniejący deficyt, to najpoważniejsze wątpliwości musi budzić sam sposób dystrybucji tych środków. Otóż łatwo zauważyć, że jeśli dotacje będą pochodzić ze środków własnych województw - PIT i CIT - to w województwach słabo rozwiniętych gospodarczo nastąpi kompletna zapaść przewozów pasażerskich. Nie bardzo wiadomo, z czego na przykład biegun bezrobocia, mam na myśli województwa podlaskie i warmińsko-mazurskie, miałby utrzymywać sieć połączeń kolejowych.

Czy rząd przewiduje jakiś system wyrównań?

Doskonale zdaję sobie sprawę z priorytetów europejskich dotyczących poprawy sytuacji komunikacyjnej na linii wschód-zachód i północ-południe, jednakże nie może się to odbywać kosztem pogłębiania podziałów na Polskę kategorii A, B, C.

Nie ulega również wątpliwości, że taka restrukturyzacja pociągnie za sobą dalsze zwolnienia wśród pracowników PKP, przede wszystkim w regionach szczególnie zagrożonych bezrobociem. Obniży ona również mobilność społeczeństwa, tak istotną w walce z plagą bezrobocia. Czy problemy te były rozważane przez rząd?

Zbigniew Romaszewski

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Apolonię Klepacz, skierowane do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Proces prywatyzacji Polskich Hut Stali SA, zwieńczony 27 października 2003 roku podpisaniem umowy sprzedaży przez Skarb Państwa akcji PHS SA na rzecz LNM Holdings N.V,. nie rozwiał wątpliwości, jakie od dłuższego czasu zgłaszała do Pana Ministra załoga Zakładów Koksowniczych "Zdzieszowice" Sp. z o.o. Świadczy o tym kolejny apel Międzyzwiązkowej Reprezentacji Komisji i Zarządów Związków Zawodowych działających w tym zakładzie, skierowany do Pana 14 listopada 2003 r., w sprawie umożliwienia włączenia reprezentantów załogi Zakładów Koksowniczych do prac nad pakietem socjalnym.

Proszę zatem Pana Ministra o zdecydowane wyjaśnienie kilku kwestii.

Po pierwsze, zasadności i celowości prac organizacji związkowych nad pakietem socjalnym załogi w sytuacji, gdy podpisana została umowa sprzedaży PHS SA.

Po drugie, przedstawienia elementów pakietu socjalnego przyjętego do tej umowy sprzedaży, dotyczącego pracowników spółek zależnych.

Po trzecie, prezentacji koncepcji udziału Zakładów Koksowniczych "Zdzieszowice" w projekcie tworzenia koncernu węglowo-koksowego, a zwłaszcza zasad tego udziału i terminu realizacji tej koncepcji.

Proszę o to w imieniu blisko dwuipółtysięcznej załogi Zakładów Koksowniczych, największego na Opolszczyźnie zakładu produkcyjnego. Jej nastroje i zapał do pracy pogarsza niepewność i niewiedza co do przyszłości w warunkach, gdy właścicielem będzie ktoś nowy. Jestem przekonana, że rzetelna i pełna informacja w tym zakresie przerwie raz na zawsze naszą korespondencję z Pańskim resortem ku zadowoleniu obu stron.

Z wyrazami szacunku

Apolonia Klepacz


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment