Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Oświadczenia

Senator Irena Kurzępa wygłosiła oświadczenie skierowane do Waldemara Dąbrowskiego, ministra kultury, dotyczące problemów amatorskiego ruchu teatralnego:

Od dwudziestu już lat w moim okręgu wyborczym, w Tarnogrodzie w województwie lubelskim, zbiera się corocznie Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiej. Jest to inicjatywa godna najwyższego uznania, sprzyja ona bowiem podtrzymywaniu tradycji, gdyż prezentowane w ramach przeglądu spektakle teatralne ukazują obrzędy regionalne związane z codzienną pracą, a także z uroczystościami rodzinnymi i religijnymi.

Ogólnopolski Sejmik Teatrów Wsi Polskiej pełni wiele bardzo istotnych funkcji. Jedną z nich jest funkcja kulturotwórcza. Udział w przedstawieniach teatralnych służy rozwojowi osób, które tam się prezentują. Służy także przekazywaniu tradycji młodzieży, młodemu pokoleniu. Spełnia niezwykle ważną, doniosłą rolę wychowawczą z uwagi na to, że uczy szacunku dla tradycji, kultury, gwary, stroju.

Obecnie władze samorządowe Tarnogrodu przygotowują się do dwudziestego jubileuszowego sejmiku teatrów wsi polskiej. Jednak główny gospodarz sejmiku, którym jest Towarzystwo Kultury Teatralnej z Zarządem Głównym w Warszawie, ze względów finansowych stawia pod znakiem zapytania organizację jubileuszowego sejmiku planowanego na listopad. Koszt całego przedsięwzięcia ocenia się na około 50 tysięcy zł. Należy podkreślić, że swój udział zapowiedziało kilkadziesiąt zespołów teatralnych.

Zwracam się do pana ministra z gorącą prośbą o rozważenie możliwości wsparcia finansowego jakże ważnego przedsięwzięcia.

* * *

Senator Maria Szyszkowska w swym oświadczeniu przedstawiła następujące sprostowanie:

Oświadczenie, które złożyłam ostatnio, skierowane do ministra spraw zagranicznych, muszę wycofać. Oświadczenie analogicznej treści kieruję do prezesa Naczelnej Izby Kontroli. Chodzi o zbadanie działalności Wspólnoty Polskiej, jak również o sugestię, żeby wrócić do tego, co stanowiło obyczaj na początku, kiedy marszałek Senatu był zarazem prezesem Wspólnoty Polskiej. Wnoszę, żeby tę sprawę rozważyć. Całość oświadczenia składam do protokołu.

* * *

Senator Jerzy Suchański złożył dwa oświadczenia; pierwsze, w imieniu trojga senatorów - Alicji Stradomskiej, Tadeusza Bartosa oraz swoim własnym, skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka:

Prokurator Leszek Garbacz z Prokuratury Rejonowej w Busku Zdroju postanowił 2 kwietnia 2003 r. przedstawić siedem zarzutów panu Henrykowi Kwasowi, wójtowi gminy Pacanów w województwie świętokrzyskim, dotyczące poświadczenia nieprawdy, czym podejrzany spowodował osiągnięcie korzyści majątkowej przez gminę. Na podstawie postanowienia o przedstawieniu zarzutów prokurator wydał następnie: po pierwsze, postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia podejrzanego w czynnościach służbowych, po drugie, postanowienie o wydaniu wobec niego zakazu opuszczania kraju.

Uprzejmie proszę o wyjaśnienie, czy zgodnie z prawem prokurator ma możliwość zawieszenia w czynnościach służbowych wybranego w wyborach bezpośrednich wójta gminy. Czy zdaniem pana ministra środki zapobiegawcze podjęte przez prokuratora są adekwatne do zaistniałej sytuacji?

W załączeniu przedkładam: postanowienie o przedstawieniu zarzutów, postanowienie o zawieszeniu w czynnościach służbowych, postanowienie o zakazie opuszczania kraju i zażalenie na postanowienie prokuratora.

Drugie oświadczenie kieruję do prezesa Najwyższej Izby Kontroli, pana Mirosława Sekuły.

30 stycznia 2002 r. skierowałem do pana prezesa oświadczenie dotyczące przeprowadzenia kontroli w ośrodku COBRABiD w Warszawie. Uprzejmie proszę o informację o wynikach i rezultatach podjętych prac.

* * *

Senator Henryk Stokłosa wygłosił następujące oświadczenie:

Z niepokojem informuję Wysoką Izbę o pojawieniu się ostatnio opinii świadczących o rosnącej frustracji środowisk samorządowych w Wielkopolsce. Najogólniej rzecz ujmując, wynikają one z konfrontacji programów i obietnic wyborczych z szarą rzeczywistością samorządowych finansów.

Do mojego biura docierają listy, apele i stanowiska formułowane przez różne gremia samorządowców, pełne niepokoju o przyszłość tych środowisk. Pragnę podkreślić, że wystąpienia te nie mają charakteru politycznego. Podpisują je przedstawiciele tak lewicowych, jak i prawicowych klubów radnych.

W Wielkopolsce szczególnie aktywne ostatnio w organizowaniu samorządowych protestów jest Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Wielkopolski, cieszące się autorytetem wśród wielkopolskich samorządowców. Od organizacji tej otrzymałem ostatnio apele dotyczące dwóch podstawowych dla samorządów kwestii: w sprawie gminnych i powiatowych funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej oraz w sprawie finansowania zadań przekazanych samorządom w dziedzinie oświaty.

W pierwszej z tych spraw wielkopolscy samorządowcy z niepokojem przyjmują informacje o planach likwidacji gminnych i powiatowych funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej przy jednoczesnym braku nowej, całościowej propozycji finansowania zadań z zakresu ochrony środowiska. Uważają oni, że pomysł przekazania tych środków do województwa spowoduje, po pierwsze, ograniczenie środków finansowych na cele proekologiczne, a po drugie, uniemożliwi realizację wielu drobnych, ale bardzo potrzebnych zadań proekologicznych w gminach.

W tym kontekście za zasadne uważam postawienie ministrowi odpowiedzialnemu za ochronę środowiska następującego pytania: czy, a jeśli tak, to kiedy przedstawiona zostanie przez pana ministra koncepcja kompleksowego finansowania ochrony środowiska, uwzględniająca potrzeby i możliwości kraju wynikające z akcesji do Unii Europejskiej oraz interesy proekologiczne gmin i powiatów?

W zakresie finansowania oświaty irytuje wielkopolskich samorządowców powtarzająca się metoda postępowania Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, które w ostatnich latach mnoży zadania, nie zapewniając środków finansowych na ich realizację. Chodzi tu głównie o projekt rozszerzenia edukacji szkolnej na dzieci w wieku sześciu lat. Samorządowcy wielkopolscy uważają, że włączenie sześciolatków do systemu szkolnego może nastąpić dopiero po zapewnieniu takich samych zasad finansowania ich kształcenia, jak w przypadku pozostałych uczniów szkół podstawowych.

W tym kontekście zwracam się do pani minister Krystyny Łybackiej z następującym pytaniem: czy, a jeśli tak, to w jakim zakresie ministerstwo przeprowadzi z samorządami konsultację dotyczącą zmian w ustawie o systemie oświaty, związaną z organizacyjnymi i finansowymi skutkami rozszerzenia edukacji szkolnej na dzieci w wieku sześciu lat? Dziękuję za uwagę.

Oświadczenia złożone do protokołu

Oświadczenie złożone przez senatora Kazimierza Pawełka, skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka:

Szanowny Panie Ministrze!

Nie jest tajemnicą, że bliżej nieznana liczba rodowitych Polaków służy w szeregach obcych armii, w tym armii Stanów Zjednoczonych. Według danych podchodzących z Pentagonu, do których dotarł polski dziennikarz, wielu naszych rodaków, ale w mundurach armii amerykańskiej, brało udział w operacji militarnej w Iraku, której celem było obalenie dyktatury Saddama Husajna.

W szeregach armii USA służy w tej chwili pięciuset trzydziestu siedmiu Polaków, z których trzystu czterdziestu dwóch posiada obywatelstwo amerykańskie, z tym że znaczna część z nich ma również obywatelstwo polskie. Sto dziewięćdziesiąt pięć osób ma tylko polskie obywatelstwo. Zgodnie z polskim prawodawstwem służba w obcych armiach jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności do pięciu lat.

Szanowny Panie Ministrze! Znaczna część tych Polaków walczyła ostatnio w Iraku, chociaż w amerykańskich mundurach i pod amerykańską flagą. Wielu z nich odznaczyło się bohaterskimi czynami w walce z żołnierzami reżimu irackiego. Można powiedzieć, że walczyli oni ramię w ramię z innymi Polakami, tymi w mundurach armii polskiej. Zgodnie jednak z przepisami naszego kodeksu karnego ci bohaterscy Polacy, którzy w czasie wojny irackiej nosili mundury USA, po powrocie do ojczyzny trafią do więzienia!!! Czy to nie okrutny paradoks?

Szanowny Panie Ministrze! Byliśmy i nadal jesteśmy wojskowym sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Czy w tej sytuacji należy karać i więzić żołnierzy sojuszniczej armii mających polskie obywatelstwo? Nie zawsze i nie w każdym czasie sucha litera prawa musi bezwzględnie brać górę nad aspektami moralnymi. Dlatego też zwracam się do Pana, aby z mocy swojego urzędu przedsięwziął Pan kroki zmierzające do zastosowania aktu łaski czy też abolicji, tak aby nasi bohaterscy żołnierze walczący w Iraku w mundurach armii USA nie tylko nie ponieśli kary za swoją wojenną służbę, ale aby byli przyjmowani z takimi samymi honorami jak Polacy w polskich mundurach, którzy powrócą z kampanii wojennej w Iraku.

Z poważaniem

Kazimierz Pawełek

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia, skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera:

Szanowny Panie Premierze!

Uprzejmie proszę o spowodowanie wyjaśnienia sprawy, którą poruszyłem w pismach z dnia 23 stycznia 2003 r., nr BS/14/1/2003, i z dnia 11 lutego 2003 r., nr BS/25/2/2003, skierowanych do minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej.

W obu pismach do pani minister informowałem o niezgodności opisanych tamże działań organów Politechniki Częstochowskiej z zapisami ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym oraz ze statutem Politechniki Częstochowskiej, prosząc jednocześnie o podjęcie czynności w ramach sprawowania nadzoru nad przedmiotową placówką.

Prosiłem o wyjaśnienie, dlaczego przetarg na zakup dwóch samochodów należących do Politechniki Częstochowskiej, zawarcie umowy na sprzedaż oraz uregulowanie należności, w związku z wpisaniem kwoty ze sprzedaży samochodów do rachunku przychodów placówki, są wykonane nieprawidłowo.

Otrzymana odpowiedź z dnia 28 lutego 2003 r., informująca o przekazaniu polecenia, nie rozwiązuje sprawy, a brak wyjaśnień w przewidzianym ustawowo terminie wzbudza obawy, że zaniechano działań.

Z wyrazami szacunku

January Bień

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia, skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera:

Szanowny Panie Premierze!

Uprzejmie proszę o spowodowanie wyjaśnienia sprawy, którą poruszyłem w piśmie o nr BS/24/2/2003 z dnia 10 lutego 2003 r. do sekretarza stanu w Ministerstwie Nauki i Informatyzacji, profesora Marka Bartosika. Pismo dotyczyło postępowania w sprawie wniosku do projektu 4 T09B 117 24, skierowanego z Instytutu Inżynierii Środowiska Politechniki Częstochowskiej do Komitetu Badań Naukowych Zespołu T-09. Wniosek został skierowany przez wnioskodawcę do Sekcji D, ale oceniony został negatywnie przez Sekcję B. W Sekcji D zaś przedmiotowy wniosek został oceniony bardzo wysoko i byłby zakwalifikowany do finansowania. Uważam, że takie postępowanie nie powinno mieć miejsca.

Jest to już moja druga interwencja dotycząca pracy Zespołu T-09.

Do dnia dzisiejszego, to jest 10 kwietnia 2003 r., nie otrzymałem odpowiedzi.

Z wyrazami szacunku

January Bień

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Ministrze!

Działająca w ramach Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Tarnowie komisja budowlana, która na uwadze ma rozwój rzemiosł budowlanych, stwierdza, że obecna ustawa o zamówieniach publicznych, mimo licznych nowelizacji i zmian, nadal jest ustawą, która nie służy dobrze rozwojowi polskich firm budowlanych i całej gospodarce.

Ustawa ta ma wiele uchybień i niedociągnięć, powodujących, że nie zawsze w procesie przetargowym wygrywa ten zakład, który w połączeniu ceny i wykonawstwa jest najlepszy.

Aktualny stan prawny ustawy powoduje, że najczęściej jedynym 100% kryterium oceny staje się najniższa cenowo oferta. Prowadzi to do sytuacji, w której do głosu dochodzą firmy bez żadnego potencjału technicznego, firmy często niezatrudniające ani jednego pracownika legalnie.

Kryterium 100% powoduje, że firmy z najniższą, często całkiem abstrakcyjną ceną, wykonują roboty w sposób niebezpieczny, bez warunków socjalnych, zużytym, a przez to niebezpiecznym sprzętem. Ponadto zatrudniają pracowników "na czarno", nie płacą ZUS, podatków VAT i dochodowych. Nie posiadając majątku, mogą w każdej chwili bezkarnie zbankrutować i pociągnąć za sobą w upadłość podwykonawców i dostawców materiałów.

Takie postanowienia wyżej wymienionej ustawy wpływają nie tylko destrukcyjnie na polskie firmy budowlane, ale wręcz je niszczą. W konsekwencji prowadzi to do niszczenia gospodarki. Ponadto przyczyniają się do tego również występujące często dodatkowe kryteria, takie jak okres gwarancji - powinno się przyjmować standardowo dwanaście i trzydzieści sześć miesięcy - i wydłużone okresy płatności. Wszystkie kryteria powinny mieć określone granice.

Członkowie komisji budowlanej w Izbie Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Tarnowie postulują wprowadzenie do ustawy zmian powodujących: likwidację kryterium 100% ceny jako oferty najkorzystniejszej; określenie ceny najkorzystniejszej poprzez stwierdzenie "najkorzystniejsze kryterium za cenę będzie przyznane dla oferty posiadającej cenę najbliżej średniej arytmetycznej wszystkich ważnych ofert", waga tego kryterium powinna stanowić minimum 80% ceny oferty; likwidację dowolności wzoru załączników i ujednolicenia treści SIWZ; zakaz żądania kredytowania inwestycji przez trzy do sześciu czy nawet dwunastu miesięcy przez wykonawców, opóźnianie płatności powoduje tracenie przez firmy środków własnych w obrocie; zabronienie przenoszenia przez zamawiających na oferentów stwierdzania poprawności projektów i kosztorysów oraz zapisu o obowiązku wliczania wszelkich niezbędnych robót do prawidłowego wykonania zadania, co nie jest możliwe w tak krótkim czasie.

Takie uregulowania pozwolą między innymi na urealnienie cen usług w budownictwie, wyeliminowanie z rynku firm powodujących degradację środowiska budowlanego, zapewnią zamawiającemu wiarygodnych partnerów oraz zlikwidują zgubne w skutkach praktyki.

W związku z tym zapytuję Pana Ministra, czy nie uważa za zasadne i nie dostrzega potrzeby podjęcia prac nad nowelizacją ustawy o zamówieniach publicznych.

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Idąc za głosem społeczeństwa, pragnę poruszyć temat jednego z najważniejszych obecnie problemów, nurtujących zarówno olbrzymią część ludności naszego kraju, jak i decydentów. A jest nim bezrobocie.

Obecny poziom bezrobocia w gminach jest w znacznej mierze uzależniony od rozpatrywanych na forum parlamentu rozwiązań prawnych, które wpływają globalnie na poziom bezrobocia w kraju. Rola samorządów lokalnych sprowadza się głównie do różnorodnych form łagodzenia skutków braku pracy.

Stopa bezrobocia w Polsce jest przerażająco wysoka, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę bezrobocie ukryte. W niektórych rejonach co trzeci zdolny do pracy człowiek nie może znaleźć zatrudnienia!

Konieczne jest wiec podjęcie działań zmierzających do uelastycznienia rynku pracy, wykorzystania narzędzi zapewnianych przez prawo pracy, przyciągania inwestorów, zwiększania produkcji, obniżenia kosztów pracy, poprawy systemu pośrednictwa pracy, wprowadzenia odpowiednich mechanizmów w rejonach szczególnie zagrożonych bezrobociem, to jest wprowadzenia ulg podatkowych czy też udzielania tanich kredytów. To tylko przykłady możliwych rozwiązań ograniczających poziom bezrobocia w naszym kraju.

Zwracam się z zapytaniem: jakie działania zamierza podjąć kierowany przez Pana resort w celu przywrócenia równowagi na rynku pracy, a więc sytuacji, w której osoby poszukujące pracy będą mogły ją znaleźć?

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Ministrze!

Przebywając w terenie na różnych zebraniach i wiecach, otrzymuję od mieszkańców powiatów Dąbrowa Tarnowska i Tarnów w województwie małopolskim oraz powiatów Kazimierza Wielka i Busko Zdrój w województwie świętokrzyskim masę skarg na opłaty za przejazd promem przez Wisłę w miejscowości Borusowa. Promy pływające nieopodal, w miejscowościach Otfinów i Siedliszowice, są bezpłatne, a w Borusowej prom jest płatny. Mieszkańcy okolic są rozżaleni, chyba nie bez racji.

Rad byłbym poznać stanowisko Pana Ministra w wyżej wymienionej kwestii.

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra infrastruktury Marka Pola:

Szanowny Panie Ministrze!

W roku 2002 wybudowano nowy most drogowy na Wiśle w ciągu drogi nr 768. Most łączy sąsiednie województwa, usprawnia ruch drogowy, a w przyszłości ma przejąć część ruchu drogowego na trasie Warszawa - Kielce - południowa granica państwa. Most wybudowano, ale droga, w ciągu której leży nowo wybudowany most, nie spełnia podstawowych parametrów, jakie powinna posiadać droga o znaczeniu takim jak ta.

W związku z tym uprzejmie zapytuję pana ministra o plany dotyczące przebudowy drogi nr 768 na odcinku Koszyce - węzeł przyszłej autostrady A4 w Brzesku.

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca, skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Ministrze!

W naszym społeczeństwie istnieje wiele niedomówień i półprawd dotyczących wysokości najniższych oraz najwyższych wypłacanych rent i emerytur.

Niejednokrotnie podczas zebrań jestem w bardzo trudnej sytuacji, ponieważ nie mogę się do tego problemu konkretnie ustosunkować. Nie potrafił również tego uczynić podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki, Pracy i Polityki Społecznej, pan Krzysztof Pater.

Wobec tego uprzejmie proszę o podanie wysokości najwyższej wypłacanej przez organ rentowy renty inwalidzkiej oraz najwyższej emerytury, jak również o podanie sposobu wyliczenia tych świadczeń oraz przepisu prawa, na podstawie którego to świadczenie jest obliczane i wypłacane.

Będę wdzięczny za przesłanie mi odpowiedzi.

Z wyrazami szacunku

Józef Sztorc

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską, skierowane do prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mirosława Sekuły:

Zwracam się do Pana Prezesa z uprzejmą prośbą o ponowne zbadanie działalności Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", zarządzanego przez profesora Andrzeja Stelmachowskiego.

Stowarzyszenie to ma swoisty monopol na kontakty z Polonią i Polakami za granicą, co jest ze szkodą dla innych fundacji i stowarzyszeń. W wielu środowiskach polonijnych wytworzyło się fałszywe przeświadczenie, że Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" emigracja zawdzięcza pieniądze na swoją działalność.

Jestem informowana o licznych nieprawidłowościach finansowych i błędnych decyzjach personalnych podejmowanych przez kierownictwo Wspólnoty Polskiej. Przykładem niewłaściwych decyzji finansowych jest budowa Domu Polskiego w Wilnie. Również zwolnienie z pracy Grzegorza Russaka, wieloletniego dyrektora Domu Polonii w Pułtusku, budzi głęboki niepokój.

Pragnę też zwrócić uwagę na to, że Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" nadaje swojej działalności charakter odległy od pluralizmu światopoglądowego. Ponadto dotowane przez to stowarzyszenie pisma dla Polonii i Polaków za granicą mają niski poziom.

Prezesem Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" został Andrzej Stelmachowski, jako ówczesny marszałek Senatu. Być może należy rozważyć powrót do unii personalnej polegającej na łączeniu funkcji marszałka Senatu i prezesa Stowarzyszenia "Wspólnota Polska".

Maria Szyszkowska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Bargieła, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

W związku z wieloma zapytaniami wpływającymi do mojego biura senatorskiego, dotyczącymi systemu finansowania usług medycznych przez oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia, zwracam się do pana ministra z zapytaniem, jak przedstawia się kwestia finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia usług zakładów opieki zdrowotnej na terenie powiatu olkuskiego.

Powiat olkuski, powiat leżący przy granicy województw małopolskiego i śląskiego, liczy sto osiemnaście tysięcy mieszkańców, ubezpieczonych dotychczas w Małopolskiej Regionalnej Kasie Chorych i Śląskiej Regionalnej Kasie Chorych - czternaście tysięcy osób. Od stycznia 2003 r. pacjenci ubezpieczeni w Śląskiej Regionalnej Kasie Chorych mają utrudniony dostęp do świadczeń z zakresu opieki stacjonarnej, lecznictwa specjalistycznego i stomatologii z powodu podjętej przez Zarząd ŚRKCh decyzji o niezawieraniu umów z zakładami opieki zdrowotnej znajdującymi się poza województwem śląskim. Ubezpieczeni w tej kasie do 1 kwietnia 2003 r. mogli korzystać na dotychczasowych zasadach tylko z usług świadczonych w ramach podstawowej opieki zdrowotnej, a zakłady, które podjęły się leczenia w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, rozliczały się ze Śląską Regionalną Kasą Chorych za pośrednictwem macierzystego świadczeniodawcy, czyli Małopolskiej Regionalnej Kasy Chorych. Z kolei w przypadkach leczenia stacjonarnego i stomatologicznego w zakładach opieki zdrowotnej powiatu olkuskiego pacjent zobowiązany był do uzyskania promesy na leczenie ze Śląskiej Regionalnej Kasy Chorych.

Sytuacja zakładów opieki zdrowotnej w powiecie olkuskim, a zwłaszcza Zespołu Opieki Zdrowotnej w Olkuszu, który jest jedynym świadczeniodawcą usług z zakresu opieki stacjonarnej i specjalistycznej, jest tym bardziej dramatyczna, iż obecnie nie posiadają one kontraktu ze Śląską Regionalną Kasą Chorych na 2003 r., zaś kontrakt z Małopolską Regionalną Kasą Chorych został drastycznie zmniejszony w porównaniu z 2003 r.

Wobec tego zwracam się z zapytaniem, kto w obecnej sytuacji pokryje koszty świadczeń medycznych dla osób ubezpieczonych dotychczas w ŚRKCh, które będą korzystały z usług w zakładach opieki zdrowotnej na terenie powiatu olkuskiego. Czy zakłady opieki zdrowotnej, które już znajdują się w bardzo trudnej sytuacji finansowej, otrzymają środki finansowe za wszystkie usługi medyczne świadczone na rzecz pacjentów ubezpieczonych w Narodowym Funduszu Zdrowia? Czy składki osób ubezpieczonych w ŚRKCh, a zamieszkałych na terenie powiatu olkuskiego, znajdą się w planie finansowym Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia w Krakowie? Dotychczas składki na ubezpieczenie zdrowotne tych osób zasilały bowiem budżet ŚRKCh, przy czym MRKCh nie była beneficjentem tych składek.

Z wyrazami szacunku

Janusz Bargieł
senator RP

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Bargieła, skierowane do ministra infrastruktury Marka Pola:

W związku z licznymi interwencjami mieszkańców powiatu olkuskiego oraz Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich, dotyczącymi znacznego ograniczenia kursowania pociągów pasażerskich, zwracam się z prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.

Zgodnie z decyzją prezesa Zarządu Spółki "PKP Przewozy Regionalne" ma ulec likwidacji ponad tysiąc połączeń lokalnych. Likwidacja połączeń kolejowych spowoduje istotne utrudnienia w komunikacji między społecznościami lokalnymi, ograniczając ich rozwój gospodarczy i kulturowy.

Najbardziej niepokojący jest fakt likwidacji wszystkich połączeń kolejowych na trzynastokilometrowej linii wiodącej z Jaworzna do Bukowna i Olkusza. Z informacji, jakie otrzymałem od Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich, wynika, że jest to linia, z której korzysta wiele osób, między innymi duża grupa pracowników Kopalni Piasku "Szczakowa" oraz uczniów dojeżdżających do szkół. Związek zawodowy stoi na stanowisku, że działania mające na celu likwidację wspomnianej linii kolejowej spowodują paraliż komunikacyjny, ponieważ tej trasy nie obsługuje żaden inny przewoźnik. Sytuacja ta przyniesie również negatywny skutek ekonomiczny i społeczny oraz spowoduje pogorszenie sytuacji zatrudnieniowej w zakładzie przewozów pasażerskich.

Proszę o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji i wskazanie możliwych rozwiązań w powyższej sprawie.

Janusz Bargieł

Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Bargieła, skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

W związku z licznymi interwencjami pracowników Zakładów Górniczo-Hutniczych "Bolesław" w Bukownie w sprawie zaliczenia służby wojskowej, którzy to pracownicy przed podjęciem służby pracowali w tych zakładach do uzyskania uprawnień do emerytury górniczej, zwracam się z prośbą o wskazanie możliwych rozwiązań w przedmiotowej sprawie.

Zgodnie z art. 120 pkt 1 ustawy z dnia 21 listopada1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej, pracownikowi, który w ciągu trzydziestu dni od dnia zwolnienia z czynnej służby wojskowej podjął pracę u pracodawcy, u którego był zatrudniony w dniu powołania do tej służby, czas odbywania służby wojskowej wlicza się do okresu zatrudnienia u tego pracodawcy w zakresie wszystkich uprawnień wynikających ze stosunku pracy.

Zgodnie z art. 36 pkt 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z funduszu ubezpieczeń społecznych, za pracę górniczą uważa się zatrudnienie: pod ziemią w kopalniach węgla, rud, kruszców, surowców ogniotrwałych, glin szlachetnych, kaolinów, magnezytów, gipsu, anhydrytu, soli kamiennej i potasowej, fosforytów oraz barytu.

Art. 38 wymienionej ustawy mówi, że za okresy zaliczane do pracy górniczej uważa się okresy wymienione w art. 6 ust. 1 pkty 4-8, ust. 2 pkty 2, 3, 5-8.

Art. 6 ust. 1 mówi, że okresami składkowymi są następujące okresy - i w pkcie 4 - okres czynnej służby wojskowej w Wojsku Polskim lub okresy jej równorzędne albo okresy zastępcze form tej służby.

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o udzielenie mi odpowiednich informacji w przedmiotowej sprawie.

Z wyrazami szacunku

Janusz Bargieł
Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Chronowskiego, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie, dlaczego Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Obwód Lecznictwa Kolejowego w Nowym Sączu został pozbawiony środków na realizację zadań z zakresu medycyny szkolnej wykonywanych w oparciu o umowę zawartą z Branżową Kasą Chorych dla Służb Mundurowych, obowiązującą do końca 2003 r.

Jak wynika z przekazanych mi informacji, to nie zmiana systemu i wprowadzenie Narodowego Funduszu Zdrowia, lecz dwustronne porozumienie zawarte na początku bieżącego roku pomiędzy Branżową Kasą Chorych dla Służb Mundurowych a Małopolską Regionalna Kasą Chorych pozbawiło środków finansowych SP Zakład Opieki Zdrowotnej Obwód Lecznictwa Kolejowego w Nowym Sączu, środków na realizację wymienionych zadań.

Czyżby zasada mówiąca, że umowy zobowiązują, nie miała zastosowania do umów zawieranych w systemie opieki zdrowotnej?

Proszę również o wyjaśnienie, kto świadczy wymienione usługi i w jakim trybie zostały zlecone, jak również dlaczego wśród świadczeniodawców nie ma Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Obwód Lecznictwa Kolejowego w Nowym Sączu.

Z poważaniem

Andrzej Chronowski

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Lorenza, skierowane do przewodniczącej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Danuty Waniek:

Szanowna Pani Przewodnicząca!

W nawiązaniu do danych zawartych w "Sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z rocznego okresu działalności" oraz "Informacji o podstawowych problemach radiofonii i telewizji", pragnę zwrócić uwagę Pani Przewodniczącej na kilka problemów dotyczących zasięgu - a raczej braku zasięgu - programu TVP 3 Regionalny.

Podana w materiałach analiza zasięgu sieci tej stacji telewizyjnej wskazuje, iż obejmuje ona niewiele ponad 50% powierzchni kraju. Zupełnie inaczej ma się rzecz w przypadku województwa warmińsko-mazurskiego. Z moich informacji wynika, iż zasiąg stacji w moim regionie jest nieporównywalnie mniejszy. W chwili obecnej możliwość odbioru ma tylko powiat olsztyński (i to nie cały) oraz - dzięki współpracy ośrodka w Olsztynie z operatorami telewizji kablowych - kilka większych miast w regionie, tj. Ostróda, Iława, Nidzica, Mrągowo, Kętrzyn, Giżycko, Dobre Miasto i Lidzbark Warmiński.

Biorąc pod uwagę rolę TVP 3 w zadaniach i misji telewizji publicznej, a więc silne powiązanie z życiem społeczności lokalnych, z historią i kulturą regionów, ideami ustroju samorządowego, a także problemami mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych, należy maksymalnie zwiększyć jej zasięg odbioru i dostępność.

Zgodnie z założeniami szczególnym zadaniem oddziałów terenowych jest tworzenie forum dla debaty publicznej o najważniejszych problemach regionu, funkcjonowaniu władz samorządowych i rządowych. Naczelnym celem wielu audycji, które umożliwiają również kontakt między parlamentarzystami i radnymi a wyborcami jest promowanie demokracji lokalnej i uczestnictwa obywatela w zarządzaniu swoim miastem i gminą. Trudno jednak mówić o realizacji powyższych zadań w kontekście szczątkowego zasięgu i braku dostępu mieszkańców regionu do odbioru programu.

Stąd też zwracam się z prośbą o przyspieszenie podjęcia decyzji KRRiT w sprawie uruchomienia nadajnika przeniesionego z Lidzbarka Warmińskiego do Miłek (była zapasowa częstotliwość TVP 2) - wniosek w tej sprawie przygotował zarząd TVP. Proszę także o możliwie pilne podjęcie decyzji dotyczącej zwiększenia wysokości anten programu TVP 3 w Olsztynie z obecnych 100 do 300 m. Ta decyzja wpłynie na zasięg nadawania i zwiększy procent ludności mającej dostęp do odbioru programu.

Łączę wyrazy szacunku

Janusz Lorenz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Jana Szafrańca, skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego:

2 kwietnia 2004 r. wpłynęło do mojego biura pismo od pełniącej obowiązki dyrektora SP ZOZ w Olecku, pani Katarzyny Mróz, z prośbą o poparcie starań mających na celu ujęcie placówki, którą kieruje, w sieci szpitali publicznych oraz pomoc w uzyskaniu środków na dokończenie budowy szpitala powiatowego.

W ramach programu pilotażowego szpital został z dniem 1 lipca 1996 r. przekształcony w placówkę samodzielną, finansującą swoją działalność z uzyskiwanych przychodów. Do końca 1998 r. głównym źródłem finansowania była dotacja z urzędu wojewódzkiego, a od 1999 r., zgodnie z wdrożoną reformą, szpital utrzymuje się głównie z kontraktów podpisanych z Warmińsko-Mazurską Regionalną Kasą Chorych.

Organem założycielskim dla SP ZOZ jest powiat olecki, wcześniej był nim powiat olecko-gołdapski, który po powstaniu, na mocy przepisów prawa, przejął w dniu 1 kwietnia 2000 r. wojewódzką inwestycję dotyczącą budowy szpitala rejonowego w Olecku o wartości kosztorysowej wynoszącej około 51 milionów zł. W opinii rzeczoznawców stan ówczesnych prac budowlanych, bez wyposażenia i prac instalacyjno-montażowych, zaawansowany był w 85%.

Realizacja tego projektu napotykała jednak duże trudności, głównie natury finansowej: inwestycja nie została ujęta w budżecie centralnym, zaś poprzedni inwestor, wojewoda suwalski, nie zaplanował na 1999 r. przydziału żadnych funduszy. Wprawdzie regionalny komitet sterujący podczas opracowywania w 2000 r. programu restrukturyzacji w ochronie zdrowia dla województwa warmińsko-mazurskiego przydzielił dotację w wysokości 3 milionów zł - do uruchomienia w roku 2001 - na kontynuację budowy szpitala w Olecku, ale z różnych przyczyn została ona okrojona do kwoty 385 tysięcy zł.

Powiat olecki próbował ratować szpital, znajdujący się w trudnej sytuacji, przez zaciągnięcie kredytu długoterminowego w kwocie 2 milionów zł przeznaczonego na kontynuację prac budowlanych. Kredyt ten, jak również dotacje w różnej formie, głównie z programu restrukturyzacji, pozwoliły na uruchomienie w ciągu niespełna roku czterech oddziałów w nowym szpitalu. W szpitalu działa również pogotowie, uruchomiono zaplecze diagnostyczne. W chwili obecnej szpital dysponuje stu czternastoma łóżkami na sto pięćdziesiąt jeden docelowych.

Łączne wydatki przeznaczone na ochronę zdrowia poniesione przez powiat olecki to 7 milionów 295 tysięcy 107 zł, w tym na budowę szpitala 5 milionów 285 tysięcy 461 zł. Możliwości finansowania inwestycji powiatu oleckiego ze środków własnych skończyły się, ponieważ rozpoczął się okres spłaty kredytów. Tymczasem zarząd województwa przy tworzeniu kontraktu dla województwa w 2001 r. stwierdził, że wniosek szpitala nie może uzyskać akceptacji, ponieważ inwestycja jest już rozpoczęta.

SP ZOZ w Olecku postawił sobie za cel dokończenie w 2003 r. prac budowlanych na czwartym piętrze, przeznaczonym na blok operacyjny, oraz na piątym piętrze, niskim parterze i w piwnicach, przeznaczonych na urządzenia wentylacyjno-klimatyzacyjne i sterylizatornię. Na prace wykończeniowo-budowlane na czwartym i piątym piętrach oraz niskim parterze i w piwnicach powiat potrzebuje 7 milionów 200 tysięcy zł, zaś do zakończenia całości inwestycji brakuje 20 milionów zł. Od kwietnia 2003 r. SP ZOZ w Olecku planuje poszerzyć działalność o ortopedię, stację dializ, a także w miarę możliwości podjąć próbę utworzenia szpitalnego oddziału ratunkowego.

Obecnie szpital jest w fazie rozwoju, spełnia ściśle standardy przewidziane dla tego typu działalności. Dodatkowym argumentem jest fakt, że najbliższe szpitale, w Augustowie i w Giżycku, są oddalone od Olecka o 60 km, zaś szpital w Gołdapi mieści się w starym, zniszczonym i nieodpowiadającym normom budynku.

24 lutego 2003 r. szpital wizytowali: pan profesor doktor Andrzej Kosiniak-Kamysz, wiceminister zdrowia, zastępca dyrektora do spraw medycznych Warmińsko-Mazurskiej Regionalnej Kasy Chorych, pan Andrzej Zakrzewski, oraz wicemarszałek województwa, pan Adam Filipowicz. Wszyscy wydali bardzo pozytywną opinię, zaś pan minister obiecał dołożyć wszelkich starań, aby szpital znalazł się w sieci krajowej.

Niezmiernie ważnym argumentem jest to, iż placówka ta jest obecnie czwartym pracodawcą w powiecie pod względem liczby zatrudnionych osób, mimo wdrażanej w ostatnich latach restrukturyzacji zatrudnienia. Jest to jedyna placówka w powiecie świadcząca wszystkim mieszkańcom usługi w zakresie lecznictwa szpitalnego oraz pomocy doraźnej. Nieznalezienie się na liście krajowej będzie równoznaczne z likwidacją zakładu i wielka inicjatywa społeczna oraz wysiłki lokalnych władz zostaną zaprzepaszczone, a nasz kraj straci nowoczesny obiekt świadczący wysokiej jakości usługi medyczne.

Z wyrazami szacunku

Jan Szafraniec
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Sergiusza Plewę, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego:

Rynek rolny, w tym też rynek ogrodniczy, w województwie podlaskim, podobnie jak w całym kraju, jest słabo zorganizowany. Cechuje go brak stabilności w zakresie popytu i podaży oraz niewystarczające powiązania pomiędzy producentami a odbiorcami.

W typowo rolniczym województwie podlaskim bardzo ważnym elementem jego rozwoju jest sprawnie działający rynek produktów rolnych. Stabilizacja cenowa w przypadku produktów rolnych oraz zapewnienie ich zbytu po korzystnych cenach jest kluczowym czynnikiem rozwoju gospodarstw rolnych. Wypracowanie trwałych powiązań z odbiorcami mogłoby wyeliminować wahania podażowo-cenowe.

Realizowany od paru lat program budowy rynków hurtowych nie spełnia swojej funkcji. Skupiono się bowiem w głównej mierze na budowie obiektów i obsłudze administracyjnej. Nie podjęto zaś żadnych kroków w celu organizowania rynku, co powinno być podstawą samej zasady funkcjonowania giełd. Rolnicy nie są w stanie w krótkim czasie stworzyć silnych struktur marketingowych, na których opiera się filozofia działania grup producentów w Unii Europejskiej. Ogrodnictwo traktowane jest ciągle jako margines w produkcji rolnej, mimo że do niedawna jako jedna z nielicznych gałęzi produkcji rolniczej w eksporcie przynosiło dochód. Załamanie w handlu zagranicznym wynika w dużej mierze z braku organizacji rynku, gdyż poziom ilościowy eksportu stale rośnie.

Produkcja ogrodnicza mogłaby być alternatywą, pozwalającą uzyskać dochody, dla małych i średnich gospodarstw, które przecież dominują w strukturze agrarnej, a które nie mają większych szans na przetrwanie przy obecnej produkcji.

Panie Ministrze, jakie działania pan podejmuje lub podejmie, aby stworzyć korzystniejsze warunki produkcji i zbytu dla sektora ogrodniczego?

Z wyrazami szacunku

Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Sergiusz Plewa

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Sergiusza Plewę, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego:

Przemysł cukrowniczy w chwili obecnej znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Brak działań rządu w zakresie zdjęcia nadwyżki cukru z kwoty A, szacowanej na poziomie 270-300 tysięcy t, spowodował rozregulowanie rynku cukru. Niepokojąco pogarszają się warunki sprzedaży. Przy nadwyżce podaży nad popytem wszelkie instrumenty ustawy o regulacji rynku cukru, np. cena interwencyjna, nie są w stanie zatrzymać spadku cen. Należy się spodziewać, że bez kolejnego zdjęcia nadwyżki cukru z kwoty A przemysł cukrowniczy ulegał będzie dalszej degradacji. Każda zwłoka w podjęciu realizacji tego rozwiązania jest zbyt kosztowna. Podkreślić należy, że bez interwencji państwa, które ustala kwoty produkcji cukru przeznaczonego na rynek krajowy, przywrócenie stabilizacji na rynku cukru jest bardzo trudne.

W związku z tym konieczne jest przyspieszenie prac legislacyjnych nad zmianą ustawy cukrowej i uwzględnienie następujących kwestii: przesunięcie terminu wprowadzenia na rynek cukru wyprodukowanego w ramach limitu A i B z 30 czerwca 2003 r. na 30 września 2003 r., przywrócenie możliwości eksportu cukru w kwocie C w wyrobach oraz zniesienie obowiązku przestrzegania ceny interwencyjnej przez producentów cukru i związanych z tym sankcji.

Szanowny Panie Ministrze, jaką interwencję zamierza podjąć rząd w zakresie produkcji, zbytu i uregulowania rynku cukru?

Z wyrazami szacunku

Senator RP
Sergiusz Plewa

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Bernarda Drzęźlę, skierowane do marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej Longina Pastusiaka:

Szanowny Panie Marszałku!

Nie mając innej możliwości oficjalnego wyrażenia swojej opinii, korzystam z dostępnej mi formy oświadczenia senatorskiego. Dotyczy ono Pańskiego wystąpienia przed komisją specjalną powołaną przez Sejm RP dla wyjaśnienia tak zwanej sprawy Rywina.

Z wystąpieniem tym całkowicie się solidaryzuję. Wiążę z nim nadzieję, że podziała ono nieco otrzeźwiająco na niektórych członków komisji, którym pomyliły się zadania, jakie przed nimi postawiono. Ich zwichnięte wyobrażenie o celu powołania komisji skutkuje dążeniem do deprecjonowania za wszelką cenę prominentnych działaczy lewicy. Szczególnym oburzeniem napawa fakt, że nasilenie takiej postawy wśród członków komisji jest odwrotnie proporcjonalne do ich dorobku życiowego, a ich działania skierowane są właśnie przeciwko ludziom, których dorobek naukowy, zawodowy, organizacyjny lub polityczny jest wyjątkowo duży.

Przy okazji chciałbym również gorąco zaprotestować przeciwko stwierdzeniu jednego z członków, dokładniej: członkiń, komisji, którego sens sprowadził się do łączenia rozpatrywanej afery korupcyjnej z kręgami rządowymi. Jak na razie z prac komisji nie wyłonił się żaden fakt, który by to łączenie uzasadniał. Stwierdzenie to stanowi takie samo nadużycie możliwości, jakie stwarza praca w komisji, jak te stwierdzenia, które dotyczyły Pańskiej osoby.

Z poważaniem

Bernard Drzęźla

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Mańkuta, skierowane do ministra rolnictwa i rozwoju wsi Adama Tańskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Wieloletnie zaniedbania na Żuławach powodują przede wszystkim ogromny wzrost ryzyka w zakresie prowadzenia produkcji rolnej oraz zwiększenie nakładów, szczególnie uprawowych, ponoszonych w celu uzyskiwania tej produkcji. Żuławy są wspólnym dziełem przyrody oraz pracy i myśli człowieka. Aby ta od wieków trwająca symbioza była skuteczna gospodarczo i zapewniła mieszkańcom tego regionu dobre i bezpieczne warunki pracy i życia, musi być wsparta szczególnymi działaniami organizacyjnymi i finansowymi.

W związku z powyższym pragnę zapytać Pana Ministra: czy planuje się w ramach korekt włączyć obszar Żuław Wiślanych do obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania? Jeżeli nie, to uprzejmie proszę o ponowną ocenę tego ważnego gospodarczo i unikatowego obszaru Rzeczypospolitej oraz o zakwalifikowanie go do obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania - ONW.

W załączeniu przedkładam uzasadnienie do oświadczenia i prośby.

Władysław Mańkut

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Władysława Mańkuta, skierowane do ministra spraw wewnętrznych i administracji Krzysztofa Janika:

Szanowny Panie Ministrze!

Północna granica gminy Górowo Iławeckie pokrywa się z granicą państwową z obwodem kaliningradzkim Federacji Rosyjskiej. Daje to możliwość zlokalizowania na terenie gminy stałego przejścia granicznego.

Otwarcie przejścia w Grądziku koło Żywkowa - ruch zmodernizowaną drogą wojewódzką nr 511 kierowany byłby do Górowa Iławeckiego, a następnie drogą wojewódzką na wschód przez Lidzbark Warmiński na drogę krajową nr 51, prowadzącą do Olsztyna, i dalej w głąb kraju - dałoby możliwość wykorzystania niesłychanie atrakcyjnego turystycznie i bogatego, pod względem możliwości lokalizacyjnych dla różnych form gospodarowania, północno-wschodniego fragmentu miasta i gminy Górowo Iławeckie. Ponadto uruchomienie przejścia stworzyłoby dla miasta, gminy i regionu oraz inwestorów krajowych i zagranicznych zupełnie odmienne warunki rozwoju społeczno-gospodarczego. Z jednej strony pozwoliłoby to na uruchomienie nowych, niewystępujących dotychczas dziedzin działalności gospodarczej - co zagwarantowałoby powstanie i rejestrację wielu nowych podmiotów - z drugiej zaś zaktywizowałoby lub przekształciłoby dotychczasowe. Generalnie byłby to czynnik stymulujący zarówno aktywność społeczną, rozwój przedsiębiorczości - co w znaczący sposób wpłynęłoby na spadek bezrobocia, które w mieście i gminie przekracza 60% - jak i racjonalizację zagospodarowania terenów oraz inwestowanie w nieruchomości, remont i budowę nowych obiektów. Otwarcie tego przejścia granicznego wpłynęłoby także na rozwój aktywności mieszkańców miasta i gminy Górowo Iławeckie w sferze handlu i usług.

Rada Miejska w Górowie Iławeckim oraz Rada Gminy w Górowie Iławeckim w dniu 28 marca bieżącego roku podjęły jednobrzmiące uchwały w sprawie wystąpienia do stosownych organów o podjęcie działań zmierzających do otwarcia przejścia granicznego w Grądziku koło Żywkowa, gmina Górowo Iławeckie, województwo warmińsko-mazurskie. Rady widzą w tym przedsięwzięciu nie tylko szansę na rozwój tego zakątka województwa i sposób na zmniejszenie bezrobocia w gminie, ale również szansę i możliwość stworzenia pomostu między obwodem kaliningradzkim a Unią Europejską.

W związku z tym kieruję pytanie do ministra spraw wewnętrznych i administracji: czy planuje się utworzenie przejścia granicznego w Grądziku koło Żywkowa w gminie Górowo Iławeckie?

Władysław Mańkut

Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Dziemdzielę, skierowane do ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera:

Szanowny Panie Ministrze!

Chcę Pana poinformować o sytuacji, z którą spotkałem się w trakcie mojej pracy w biurze senatorskim. Sprawa dotyczy stosowania ustawy z dnia 29 listopada 1990 r. o pomocy społecznej (DzU z 1998 r. nr 64, poz. 414 z późn. zm.). Art. 27 tej ustawy dotyczy zasiłku stałego, który przysługuje osobie zdolnej do pracy, lecz niepozostającej w zatrudnieniu ze względu na konieczność sprawowania opieki nad dzieckiem wymagającym stałej pielęgnacji. Pielęgnacja ta ma zgodnie z ustawą mieć charakter bezpośredni i osobisty oraz polegać na systematycznym współdziałaniu w postępowaniu leczniczym, rehabilitacyjnym oraz edukacyjnym.

Zasiłek stały przysługuje, jeżeli dochód rodziny nie przekracza półtorakrotnego dochodu określonego zgodnie z art. 4 ustawy, a dziecko ma orzeczoną niepełnosprawność wraz ze wskazaniami, o których mowa w art. 6b ust. 3 pkty 7 i 8 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (DzU nr 123, poz. 776 z późn. zm.). W myśl przepisu ust. 2 art. 27 ustawy o pomocy społecznej zasiłek ten przysługuje również osobie określonej w ust. 1, jeżeli opiekuje się ona pełnoletnim dzieckiem.

Zgodnie z ust. 3 przywołanego artykułu przez dziecko należy rozumieć dziecko własne, przysposobione lub przebywające w rodzinie zastępczej również po ustaniu funkcji tej rodziny. Przepis ten nie obejmuje osoby całkowicie ubezwłasnowolnionej, posiadającej opiekuna ustanowionego przez sąd rodzinny i opiekuńczy.

Osoba pełnoletnia nie kwalifikuje się do przysposobienia ani do umieszczenia w rodzinie zastępczej. Wynika to z analizy przepisów kodeksu rodzinnego oraz ustawy o pomocy społecznej. Jednocześnie art. 155 §1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że do stosowania opieki stosuje się odpowiednio przepisy o władzy rodzicielskiej.

Wydaje się, że jeżeli zgodnie z art. 27 ust. 2 ustawy o pomocy społecznej zasiłek stały przysługuje w przypadku sprawowania opieki nad pełnoletnim dzieckiem, to nie można z kręgu osób uprawnionych do otrzymywania takiego zasiłku wyłączać opiekuna całkowicie ubezwłasnowolnionej osoby pełnoletniej.

Warto przypomnieć, że według Konstytucji RP władze publiczne zgodnie z ustawą udzielają osobom niepełnosprawnym pomocy w zabezpieczeniu egzystencji - art. 69 - a wszyscy są równi wobec prawa i mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne - art. 32 ust. 1. W związku z tym zwracam się do Pana Ministra o rozważenie dokonania stosownej zmiany ustawy.

Z poważaniem

Józef Dziemdziela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Dziemdzielę, skierowane do ministra skarbu państwa Piotra Czyżewskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Oświadczenie przedstawiam w związku z interwencją w moim biurze pracowników przedstawicieli związków zawodowych Cukrowni "Leśmierz" SA położonej w gminie Ozorków w powiecie zgierskim w województwie łódzkim. Pracownicy zaniepokojeni są zapowiedzią likwidacji przedsiębiorstwa, dlatego zwracam się z prośbą o ponowne przeanalizowanie decyzji Krajowej Spółki Cukrowej "Polski Cukier".

W załączeniu przesyłam pismo Cukrowni "Leśmierz", z którego wynika, że kondycja finansowa zakładu jest bardzo dobra, a likwidacja doprowadzi do zubożenia nie tylko tej miejscowości, ale będzie miała negatywne skutki dla całej gminy Ozorków. Pragnę poinformować, że bezrobocie w powiecie zgierskim sięga 25%. Jeżeli konieczne jest przeprowadzenie procesu restrukturyzacji bądź prywatyzacji, proszę o rozważenie możliwości nabycia akcji Skarbu Państwa przez pracowników cukrowni lub możliwości utworzenia spółki pracowniczej.

Liczę na skuteczną interwencję Pana Ministra.

Łączę wyrazy szacunku


Józef Dziemdziela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Dziemdzielę, skierowane do ministra kultury Waldemara Dąbrowskiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W związku z interwencją dyrekcji Społecznej Szkoły Muzycznej II stopnia zwracam się z prośbą o ponowne przeanalizowanie sprawy i przyznanie dotacji szkole, zgodnie z art. 90 ust. 4a-4c ustawy z dnia 7 września 1991 r., z późniejszymi zmianami, o systemie oświaty.

Cofnięcie dotacji praktycznie uniemożliwi dalsze prowadzenie zajęć lekcyjnych. Nie można karać szkoły za niedopełnienie obowiązków przez samorząd powiatowy.

Do szkoły tej uczęszcza obecnie jedenastu uczniów, a dotacja miesięczna wynosi nieco ponad 1 tysiąc zł. Dzieci i młodzież uczestniczą w zajęciach nauki gry na instrumentach dętych, jak klarnet, flet, saksofon, uczą się gry na gitarze, pianinie, uczestniczą w wielu imprezach lokalnych. Zespół akordeonistów w ogólnopolskim konkursie akordeonistów w Giżycku zajął pierwsze miejsce. W tym miesiącu przyjeżdża do Zgierza zespół muzyków akordeonowych z Drezna.

Czy naprawdę Pan Minister nie dysponuje rezerwą 12 tysięcy zł rocznie na dofinansowanie i utrzymanie tak prężnie działającej jedynej placówki oświatowo-artystycznej w ponadstusześćdziesięciotysięcznym powiecie zgierskim?

Bardzo proszę Pana Ministra o pozytywne załatwienie tej sprawy i nieodsyłanie dyrektora placówki do samorządu powiatowego, gdyż organem prowadzącym jest ministerstwo i ono powinno zadbać o to, aby zmiana przepisów dotyczących finansowania nie doprowadziła do likwidacji instytucji kształcących wrażliwość artystyczną młodych pokoleń i wnoszących w nasze życie tyle radości płynącej z muzyki.

Zapewnienie o finansowaniu, zawarte w piśmie Departamentu Edukacji Kulturalnej Ministerstwa Kultury - DEK.IV 070/1100/03 - z dnia 19 marca 2003 r., od stycznia 2004 r. może się okazać mocno spóźnione.

Bardzo mocno liczę na Pana wrażliwość w stosunku do adeptów sztuki muzycznej i przychylne załatwienie mojej prośby.

Z wyrazami szacunku

Józef Dziemdziela

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Tadeusza Bartosa wspólnie z innymi senatorami, skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera:

Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego to najważniejsze i największe targi przemysłu obronnego w Polsce oraz jedne z najważniejszych w Europie Środkowej. 14 kwietnia bieżącego roku na uroczystości w Sali Kolumnowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów zostały nagrodzone Medalem Europejskim przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i Business Centre Club.

Organizator salonu, Targi Kielce, dokładają wszelkich starań w celu zwiększania ich rangi i wprowadzania nowych elementów, tak jak czynią to organizatorzy konkurencyjnych imprez tej branży, mających na celu promowanie własnego przemysłu obronnego na świecie. Targi Kielce występowały wielokrotnie z inicjatywami współfinansowania wizyt na MSPO delegacji oficjalnych zaproszonych przez rząd polski z wybranych krajów świata oraz zorganizowania wystawy narodowej lub stoiska narodowego wybranego państwa na zaproszenie rządu polskiego w czasie trwania MSPO. W budżecie targów przeznaczały i przeznaczają znaczne kwoty na pokrycie kosztów przyjazdu i noclegu oficjalnych delegacji zagranicznych przybyłych na zaproszenie rządu polskiego oraz organizację wystawy narodowej, jednakże w podejmowanych dotychczasowych działaniach nie znalazły wsparcia ze strony rządu, a środki finansowe pozostają niewykorzystane.

Dla porównania wszyscy konkurenci zagraniczni MSPO, na przykład targi IDET - Brno, Czechy, DEFENDORY - Ateny, Grecja, EUROSTATORY - Paryż, Francja, IDEX - Abu Dhabi, Zjednoczone Emiraty Arabskie, promują własny przemysł obronny poprzez organizację wizyt oficjalnych delegacji zagranicznych przy dużym zaangażowaniu rządu. Przykładowo w roku 2002 targi DEFENDORY podały oficjalnie liczbę dziewięćdziesięciu jeden delegacji państw obcych przybyłych na zaproszenie rządu Grecji. Konkurencyjne dla polski targi IDET w Brnie, które odbędą się w kwietniu tego roku, podały, że na zaproszenie rządu Republiki Czeskiej przyjedzie dziesięć oficjalnych delegacji.

Uznając za słuszną strategię koncentracji promocji polskiego przemysłu obronnego wyłączenie w ramach jednej imprezy targowej, Targi Kielce połączyły targi MSPO i targi Logistyka i od 2003 r. będą je organizować w tym samym terminie: 2-5 września.

Tymczasem w dniach 1-3 kwietnia 2003 r. odbyły się w Warszawie Międzynarodowe Targi "Technika i Wyposażenie Służb Policyjnych, Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego EXPOLTECH 2003" pod patronatem Prezesa Rady Ministrów. W targach tych na powierzchni około 3 tysięcy m2 uczestniczyło sto czternaście firm, z których mniej więcej 70% stanowili wystawcy targów MSPO i Logistyka. Zakres branżowy targów EXPOLTECH pokrył się z zakresem targów MSPO 2003. Targi te zostały zorganizowane przez PHZ "Cenzin" we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji. Propozycja Targów Kielce dotycząca współpracy przy organizacji tych targów została przez organizatora odrzucona, zaś zgłoszenie udziału stoiska promującego MSPO 2003 nie zostało przez niego przyjęte.

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji w liście zamieszczonym w katalogu targowym wyraża przekonanie, że targi EXPOLTECH wejdą na stałe do kalendarza imprez targowych w Polsce.

W wyniku wieloletnich wysiłków udało się wypromować jedyne uznane w Europie polskie targi promujące krajowy przemysł obronny. W najbliższych latach Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach dzięki uzyskanej renomie na rynku europejskim ma szansę stać się jedną z najbardziej znaczących imprez targowych w tej dziedzinie na świecie. Wymaga to jednak wsparcia ze strony rządu w postaci zapraszania oficjalnych delegacji zagranicznych na MSPO oraz występowania do wybranych państw z inicjatywą organizowania przez nich wystaw narodowych. Niewspieranie przez rząd we wspomnianym zakresie targów kieleckich i udzielanie wsparcia nowym imprezom targowym o zakresie branżowym pokrywającym się z MSPO, czego nie spotyka się w innych państwach, w których organizowane są targi tej branży, świadczy o braku spójnej polityki promocji polskiego przemysłu obronnego.

Termin MSPO, 2-5 września 2003 r., coraz bliżej, czas nagli. W związku z tym apelujemy o podjęcie działań dotyczących zorganizowania wystawy narodowej, wizyt delegacji zagranicznych misji gospodarczych na targach Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego MSPO 2003 oraz uwzględnienia MSPO jako znaczącego elementu polityki promocji polskiego przemysłu obronnego na świecie i prosimy o udzielenie odpowiedzi.

Dodatkowo wnosimy o przemyślenie polityki obejmowania patronatów honorowych i pomocy konkurującym między sobą imprezom targowym w kontekście wspierania jednego, najważniejszego ośrodka targowego, promującego polski przemysł obronny poprzez organizację podstawowej imprezy targowej przemysłu obronnego.

Z poważaniem

Tadeusz Bartos
senator RP
Alicja Stradomska
senator RP
Jerzy Suchański
senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Annę Kurską, skierowane do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Leona Kieresa:

Szanowny Panie Prezesie!

Otrzymuję sygnały od środowisk związanych z żołnierzami Tajnej Organizacji Wojskowej "Gryf Pomorski", Armii Krajowej, NSZ, WiN, wyrażające niepokój w związku z rzekomym zaniechaniem prowadzenia śledztwa w sprawie dokonania zbrodni na tych formacjach, m.in. na Zygmuncie Szendzielarzu ("Łupaszce") i legendarnej sanitariuszce, siedemnastoletniej "Ince", przez grupę Polaków, będących na usługach gestapo, a działających na Pomorzu, w szczególności na terenie Wolnego Miasta Gdańska w latach 1935-1945.

W związku ze stwierdzeniem, że grupa ta współpracowała jednocześnie z wywiadem sowieckim, a w wyniku jej działań ujawnione zostały fakty mające obecnie znaczenie historyczne, uprzejmie proszę o udzielenie informacji, czy istotnie śledztwo w tej sprawie zostało zawieszone i ewentualnie z jakich przyczyn, a w przypadku niepotwierdzenia tych sygnałów, w jakim stadium znajduje się obecnie postępowanie karne w tym przedmiocie.

W załączeniu przedstawiam pismo pana Piotra Reszke, zawierające skargę, skierowaną w dniu 27 lutego 2003 r. do Oddziału IPN w Gdańsku.

Z wyrazami szacunku

Anna Kurska

* * *

Oświadczenie złożone przez senatorów Apolonię KlepaczStanisława Nicieję, skierowane do minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej:

W każdym województwie można znaleźć dużą grupę młodzieży w wieku od piętnastu do dwudziestu jeden lat o szczególnych potrzebach, zaniedbanej, ze środowisk patologicznych, która wypadła z powszechnego systemu edukacji, bez wsparcia w rodzinie. Tylko w jednomilionowym województwie opolskim grupa ta liczy około dwóch tysięcy osób.

Przed wprowadzeniem reformy szkolnej zasady organizacji kształcenia tej młodzieży w OHP regulowało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 23 maja 1995 r. w sprawie Ochotniczych Hufców Pracy. Nowe formy kształcenia wprowadziły wiele niekorzystnych zmian w tym zakresie. Wydłużyły cykl edukacyjny uczestników OHP i uniemożliwiły realizację przez nich przygotowania zawodowego już na poziomie edukacji gimnazjalnej. Aktualnie obowiązujące w gimnazjach plany nauczania uniemożliwiają realizację przygotowania zawodowego, ponieważ brakuje czasu na praktyczną naukę zawodu, która jest niezbędnym warunkiem jego zdobycia. Ten stan rzeczy powoduje, że młodzież ta zmuszona jest kontynuować naukę w szkołach dla dorosłych.

Postulaty zgłaszane przez środowiska pedagogów i wychowawców Ochotniczych Hufców Pracy wskazują, że istnieje pilna potrzeba odpowiedniego dostosowania przepisów oświatowych, aby trudnej i zaniedbanej wychowawczo młodzieży stworzyć warunki uzupełnienia wykształcenia z jednoczesnym przygotowaniem zawodowym. Rozwiązania te powinny obejmować młodocianych, którzy ukończyli piętnaście lat i nie rokują ukończenia gimnazjum, a często nawet szkoły podstawowej w normalnym trybie.

Postuluje się wprowadzenie możliwości kształcenia w ramach OHP w szkołach "drugiej szansy", tworzonych na potrzeby OHP według odrębnych dokumentacji programowych. Są to następujące typy szkół:

- szkoła podstawowa: klasa VI przeznaczona dla młodzieży powyżej piętnastego roku życia z ukończoną V klasą szkoły podstawowej;

- gimnazjum z nauką zawodu na podbudowie szkoły podstawowej, dla młodzieży powyżej piętnastego roku życia ze statusem pracownika młodocianego;

- szkoła zawodowa na podbudowie gimnazjum, dla młodzieży powyżej siedemnastego roku życia, z nauką zawodu po ukończeniu gimnazjum;

- liceum uzupełniające na podbudowie szkoły zawodowej, przeznaczone dla młodzieży chcącej uzupełnić wykształcenie średnie, z możliwością uzyskania matury.

Przekazując te postulaty na forum Senatu RP, wyrażamy nadzieję, że będą one uwzględnione w pracach nad nowelizacją ustawy o systemie oświaty dla dobra młodzieży, która bez wsparcia instytucjonalnego nie ma szans na uzupełnienie wykształcenia i zdobycie zawodu.

Apolonia Klepacz

Stanisław Nicieja

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Grzegorza Matuszaka, skierowane do ministra finansów Grzegorza Kołodki:

Wielce Szanowny Panie Ministrze!

Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie przyczyn podwójnego opodatkowania podatkiem VAT mediów dostarczanych najemcom lokali komunalnych w budynku wspólnoty mieszkaniowej oraz podjęcie stosownej inicjatywy ustawodawczej, która zapobiegnie takim praktykom.

Wspólnoty mieszkaniowe tworzą właściciele lokali wchodzących w skład określonej nieruchomości. Prawa i obowiązki członków wspólnoty oraz zakres zarządu nieruchomością wspólną określa ustawa z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali.

Zarząd wspólnoty, będący podmiotem uprawnionym, zawiera umowy na dostawę mediów, między innymi energii cieplnej i wody, i rozlicza się w tym zakresie z ich dostawcami do poszczególnych lokali, występując praktycznie jako pośrednik między dostawcami a odbiorcami, czyli właścicielami lokali będącymi członkami wspólnoty. Dostawca mediów obciąża fakturą VAT wspólnotę mieszkaniową, która jest stroną zawartej umowy o dostawę mediów. W przypadku gdy wspólnota mieszkaniowa nie jest zarejestrowanym podatnikiem podatku od towarów i usług, nie ma prawa wystawiania faktur VAT i w związku z tym w celu rozliczenia kosztów zakupu mediów dostarczonych do mieszkań komunalnych zarząd wspólnoty przesyła do gminy jako właściciela mieszkań komunalnych jedynie notę księgową.

Administracja nieruchomości reprezentująca gminę, będąca podatnikiem podatku od towarów i usług, dokonując rozliczenia na poszczególnych najemców, obowiązana jest do obciążenia sprzedaży podatkiem VAT. Jednocześnie gmina mająca obowiązek naliczenia podatku nie ma prawa do odliczenia podatku naliczonego zawartego w cenie towarów, gdyż zostały one zakupione od wspólnoty, niebędącej zarejestrowanym podatnikiem podatku od towarów i usług. W konsekwencji ustalona przez gminę wysokość opłat za dostarczone media powoduje, że najemcy mieszkań komunalnych ponoszą opłaty za media zawierające podwójnie naliczony podatek VAT.

Przedstawiony sposób rozliczania w rzeczywistości zwiększa koszty utrzymania lokalu przez najemcę. System podatku od towarów i usług skonstruowany jest jednak w taki sposób, iż nie mają prawa do wystawiania faktur z wyodrębnionym podatkiem podmioty, które nie są zarejestrowanymi podatnikami VAT. W sytuacji, gdy jednostki te niejako pośredniczą w obrocie, powstaje wspomniany efekt podwójnego naliczania podatku - pierwszy raz w jednostkach początkowego ogniwa łańcucha rozliczeniowego, a drugi raz w jednostkach będących na końcu tego łańcucha.

Łączę wyrazy szacunku

senator RP
Grzegorz Matuszak


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment