Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


Kronika senacka

1 lutego 2003 r., w związku z katastrofą amerykańskiego promu kosmicznego Columbia i śmiercią siedmiu kosmonautów, marszałek Longin Pastusiak przesłał na ręce wiceprezydenta i przewodniczącego Senatu USA Richarda Cheneya list z wyrazami żalu i współczucia.

"W imieniu Senatu RP i swoim własnym przekazuję na Pana ręce wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu katastrofy promu Columbia i śmierci wszystkich czł. Jest to tragedia nie tylko dla narodu amerykańskiego i rodzin ofiar, ale i dla całej społeczności międzynarodowej" - napisał L. Pastusiak.

* * *

2 lutego 2003 r. odbyła się 14. pielgrzymka parlamentarzystów na Jasną Górę, w której uczestniczyło 80 posłów i senatorów wraz z rodzinami.

"Ta pielgrzymka integruje pracujących w parlamencie, a jednocześnie zwraca uwagę, że wysiłek ludzki to nie wszystko - trzeba łaski Bożej i szczególnej opieki Matki Najświętszej. Parlamentarzyści przyjeżdżają tu, żeby nabrać nowych sił i umieć się zachować w sposób dynamiczny i skuteczny, kiedy przyjdą przeciwności" - powiedział kapelan parlamentarzystów ks. Henryk Chudek.

Mszy św. przed cudownym obrazem w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył bp Antoni Długosz z Częstochowy. Posłowie i senatorowie ponowili Akt Zawierzenia Parlamentarzystów Polskich Matce Bożej, złożony po raz pierwszy w 1993 r.

Parlamentarzyści zwiedzili klasztor jasnogórski i zabytkową Starą Bibliotekę, gdzie wpisali się do księgi pamiątkowej. Ojcowie paulini przyjęli gości na obiedzie w Domu Pielgrzyma.

* * *

4 lutego 2003 r. w Senacie odbyło się spotkanie noworoczne marszałka Longina Pastusiaka z korpusem dyplomatycznym akredytowanym w Polsce.

Witając gości przybyłych na spotkanie, marszałek powiedział:

Serdecznie witam wszystkich na tradycyjnym senackim spotkaniu noworocznym. Cieszę się, że po raz kolejny widzę tak licznie zgromadzonych przyjaciół Senatu RP reprezentujących tyle państw. Państwa obecność tutaj świadczy o sympatii, jaką cieszy się Polska wśród narodów świata, a także o roli, jaką nasz kraj odgrywa w międzynarodowej polityce i gospodarce. Reprezentują Państwo wszystkie kontynenty i wiele różnych kultur i światopoglądów. Świadczy to o tym, że coraz częściej nawet bardzo odległe geograficznie państwa i narody mają wspólne cele i wspólne interesy. Jednakże misja, jaką Państwo pełnią, nie polega jedynie na wypełnianiu zadań dyplomatycznych, politycznych, reprezentowaniu swego kraju w innym państwie. Jest to także posłanie natury humanistycznej, obowiązek zbliżania społeczeństw, ras, kultur, obowiązek przełamywania stereotypów i szerzenia tolerancji.

Podejmując działania na rzecz takiego zbliżenia musimy być świadomi, iż nasze wysiłki mają jedno zasadnicze ograniczenie - czas. Tempus fugit, czas ucieka, mawiali starożytni i rzeczywiście - jeśli nie podejmie się wyzwań w odpowiednim momencie, konsekwencją może być zaprzepaszczenie szans na osiągnięcie celu. Nierozwiązane problemy nie będą czekać, a jedynie się pogłębią. Dlatego też apeluję do wszystkich o jak największe zaangażowanie, jak największą aktywność na swoim polu zawodowym. Każda inicjatywa jest cenna i każda przybliża nas do realizacji idei świata bez konfliktów, zamieszkałego przez żyjące w przyjaźni społeczeństwa.

Rok miniony był dla Rzeczypospolitej Polskiej rokiem szczególnym, stał się bowiem kulminacją drogi, jaką Polska obrała po 1989 roku. Rozpoczęliśmy wówczas starania o włączenie Polski do struktur, które realizują ideę zjednoczonej i bezpiecznej Europy. Bezpieczeństwo zapewniliśmy sobie wchodząc w marcu 1999 roku do NATO, a poszerzyliśmy je przez zaproszenie w listopadzie 2002 roku siedmiu nowych członków Sojuszu Północnoatlantyckiego. Kończąc pomyślnie 13 grudnia 2002 roku w Kopenhadze negocjacje, stworzyliśmy sobie miejsce w integrującej się i współpracującej Europie. Data przyjęcia do Unii Europejskiej Polski i pozostałych dziewięciu państw - 1 maja 2004 roku - wyznaczy kolejną cezurę w dziejach Polski.

Chciałbym podkreślić, że sukces Polski w negocjacjach europejskich to sukces wszystkich Polaków, niezależnie od orientacji politycznej. Nie byłoby takiego finału bez przemian społeczno-politycznych lat 80. i konsekwentnego dążenia do Europy wszystkich kolejnych rządów po "okrągłym stole". Nie byłoby tej radosnej chwili bez politycznego porozumienia prawicy i lewicy ponad wszystkimi podziałami. Oby więcej było takich kwestii, które łączą polską scenę polityczną i usuwają na bok wszelkie partykularyzmy.

Gratuluję wszystkim państwom, które wspólnie z Polską zakończyły negocjacje. Dziękuję też państwom Unii Europejskiej za pomoc i wsparcie udzielane nam podczas niełatwego okresu przygotowawczego, w okresie transformacji polskiej gospodarki, zmiany prawodawstwa, budowania struktur współpracujących z instytucjami europejskimi. Cieszę się, że już za kilkanaście miesięcy będziemy współpracować razem na forum organizacji, która daje szansę na lepszą przyszłość i nadzieję na stabilny, zrównoważony rozwój.

Zanim jednak to nastąpi, przed nami jeszcze wiele wytężonej pracy i wiele etapów do pokonania na drodze do pełnego członkostwa w Unii Europejskiej. 8 czerwca 2003 r. planowane jest referendum, w którym naród w demokratyczny sposób wyrazi swój stosunek do członkostwa w Unii Europejskiej. Stoi przed nami zadanie przekonania polskiego społeczeństwa, że nasze miejsce w Unii Europejskiej będzie odpowiednie do rangi naszego kraju, że jest to wielki dziejowy przełom i otwarcie nowego rozdziału w najnowszej historii Polski. Unia jest szansą dla młodych pokoleń, gwarantem prawidłowego i dynamicznego rozwoju naszego kraju.

Senatorowie obecnej kadencji bardzo aktywnie uczestniczyli w ubiegłym roku w pracach różnych gremiów, które zajmują się integracją europejską i przyszłym kształtem Unii Europejskiej. Nie jest przecież obojętne, do jakiej Unii wejdziemy. Już w tej chwili możemy mieć realny wpływ na reformy wewnątrz Unii. Silnie zaznaczyliśmy nasz udział w Konwencie Europejskim, rozwijamy kontakty z Parlamentem Europejskim i innymi organami Unii.

Z pewnością dla naszej przyszłości w Unii Europejskiej ważna będzie także współpraca parlamentarna na innych forach. Działając w ramach Grupy Wyszehradzkiej, prowadząc dwustronne konsultacje z parlamentami innych krajów kandydujących, zdobywamy niezbędne doświadczenie i budujemy naszą przyszłą pozycję w Unii Europejskiej.

Widzę również dużą rolę Senatu RP podczas ratyfikacji układu akcesyjnego przez Parlamenty "piętnastki". Jak wiadomo niezbędnym warunkiem przyjęcia Polski do Unii Europejskiej jest zgoda wszystkich państw członkowskich. Czasu na uzyskanie takiej zgody jest niewiele, jeśli myślimy o dotrzymaniu zaplanowanego kalendarza rozszerzenia. Będziemy starać się przekonać wszystkich parlamentarzystów Unii Europejskiej do szybkiego i sprawnego przeprowadzenia głosowań w poszczególnych krajach i do udzielenia zdecydowanego poparcia dla naszych europejskich aspiracji. Już nie raz mieliśmy okazję przekonać się, że dyplomacja parlamentarna może być niezwykle skutecznym narzędziem osiągania politycznych celów. Wierzymy, że i tym razem nasze działania będą skuteczne.

Rok ubiegły był dla Polski kolejnym rokiem trudnych reform gospodarczych. Koalicja SLD - UP - PSL zmuszona była podjąć szereg trudnych decyzji, aby uchronić kraj przed zapaścią finansową. Kontynuowane są reformy w przemyśle ciężkim i górnictwie, służbie zdrowia, szkolnictwie. Wszyscy liczymy na osiągnięcie w tym roku większego, satysfakcjonującego nas wszystkich tempa wzrostu gospodarczego. Wciąż jednak główną bolączką polskiego społeczeństwa pozostaje wysoki poziom bezrobocia. Będzie to przedmiotem szczególnej uwagi rządu i parlamentu w roku 2003.

Ważnym wydarzeniem były także wybory samorządowe. Uważam je za kolejny krok w kierunku wzmocnienia demokracji w Polsce oraz krzepnięcia trójszczeblowego systemu administracji samorządowej. Społeczności lokalne przekonują się coraz bardziej, że ich los, rozstrzyganie ich najbardziej żywotnych problemów, zależy w dużej mierze od jakości ludzi, którzy zasiadają w samorządowych władzach gminy, powiatu czy województwa.

W roku ubiegłym byliśmy świadkami kilku rekonstrukcji gabinetu premiera Millera. Byliśmy również świadkami wielu zażartych dyskusji w Parlamencie RP. Świadczy to o poszukiwaniu przez organy władzy jak najlepszego sposobu na rozwiązywanie problemów społecznych, na tworzenie dobrego prawa i jego sumienne wprowadzanie w życie. Tą drogą będziemy podążali nadal, starając się jak najlepiej wykonywać swoje obowiązki, wykorzystując kredyt zaufania przyznany nam przez wyborców.

Rok, który właśnie rozpoczynamy, nie będzie w polityce międzynarodowej rokiem łatwym. Światem targa wiele konfliktów, które tak jak spór izraelsko - palestyński wciąż nie znajdują rozwiązania. Konflikty te są dla nas źródłem niepokoju. Groźba wojny w Iraku powoduje napięcia nie tylko w regionie bliskowschodnim, ale na całym świecie. Rozwiązywanie takich problemów powinno odbywać się na drodze pokojowej, za pomocą środków politycznych i dyplomatycznych, zgodnie z rezolucjami ONZ i przy budowaniu szerokiego oparcia w społeczności międzynarodowej.

Wciąż groźny jest międzynarodowy terroryzm. Pokazał to straszny zamach na wyspie Bali, pokazują to mnożące się incydenty w Afganistanie i innych państwach. Zwalczanie terroryzmu pozostaje jednym z głównych celów międzynarodowej polityki, dyplomacji, współpracy wywiadowczej i militarnej.

W kontekście tych zagrożeń, które określamy mianem zagrożeń globalnych, wyłania się podstawowe zadanie, jakie stoi przed parlamentami, dyplomatami i rządami wszystkich krajów. Jego rozwiązanie będzie miało kluczowe znaczenie dla oblicza demokracji w przyszłości i dla stabilizacji świata. Według mnie tym najważniejszym zadaniem jest włączenie się w proces budowania nowego ładu światowego, który zapewni naszemu globowi pokój, bezpieczeństwo, uwolni go od terroryzmu i konfliktów międzynarodowych. Wojna i chaos, zamachy i podżeganie do wrogości jest największym zagrożeniem dla demokracji. Przemoc demokrację wyklucza. Tymczasem po rozpadzie zimnowojennego, spolaryzowanego świata, nie powstał nowy system, który zdolny byłby sprostać współczesnym wyzwaniom. Tak więc budowa nowego systemu gwarantującego stabilizację i równowagę sił na świecie oraz usuwanie wszelkich konfliktów międzynarodowych i etnicznych jest podstawowym zadaniem decydentów. Musimy pamiętać, że jest to problem globalny, a problemy globalne znajdują swoje rozwiązanie poprzez działania o zasięgu globalnym. Tego nie zrealizuje w pojedynkę żaden parlament ani rząd. Nawet działając lokalnie, na miarę swoich możliwości, trzeba jednak myśleć globalnie.

Rok 2003 będzie rokiem wytężonej pracy, wzmożonego wysiłku w nadziei na osiągnięcie efektów w niedalekiej, ale jednak przyszłości. Nie znaczy to jednak, że zabraknie nam radości - radości z działania, z widocznego postępu podejmowanych przez nas spraw, radości z sukcesów zawodowych i osobistych. Życzę Państwu serdecznie jak najwięcej takich chwil radości w tym roku i satysfakcji z Państwa pracy w Polsce. Niechaj Państwa misja dyplomatyczna będzie tętniącym źródłem dialogu międzynarodowego, niech dla nas wszystkich i dla narodów, które wszyscy zebrani reprezentują, ten rok będzie pomyślny i owocny. Obyśmy spotykając się w roku przyszłym mogli powiedzieć "2003 - to był wymagający, ale dobry rok!".

W swoim wystąpieniu podczas spotkania dziekan korpusu dyplomatycznego nuncjusz apostolski w Polsce abp Józef Kowalczyk podkreślił, że rok 2003 stawia przed Polską wielkie zadania, nie tylko związane z przygotowaniem i przeprowadzeniem referendum akcesyjnego, ale także pracą m.in. ustawodawczą, mającą na celu pełne wykorzystanie szans rozwoju kraju we wszystkich dziedzinach życia.

W imieniu korpusu nuncjusz życzył parlamentowi skutecznej i owocnej pracy docenionej przez całe polskie społeczeństwo.

* * *

11 lutego 2003 r. w Galerii Pałacu Prezydenckiego odbyło się otwarcie wystawy "Srebra Warszawskie XIX wieku".

W uroczystości udział wzięli m.in. małżonka prezydenta RP Jolanta Kwaśniewska, przewodniczący senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu senator Ryszard Sławiński, przewodniczący sejmiku województwa mazowieckiego Piotr Fogler, szef Kancelarii Prezydenta RP Jolanta Szymanek-Deresz, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Barbara Labuda oraz podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP Edward Szymański.

Zwracając się do zebranych, małżonka prezydenta Jolanta Kwaśniewska powiedziała m.in.:

Spotykamy się w Galerii Pałacu Prezydenckiego już po raz siódmy. Przedstawiamy tutaj dzieła sztuki zdobniczej, jakimi z potrzeby piękna nasi przodkowie otaczali się na co dzień lub jakie my współcześnie chcemy z tych samych powodów użytkować. Dzisiejsza wystawa poświęcona jest srebrom wytwarzanym w Warszawie w ciągu XIX wieku.

Wszystkim Państwu związanym z polskim przemysłem wyrobów srebrnych i srebrzonych pragnę zwrócić uwagę na te piękne przedmioty wyeksponowane w wystawowych gablotach. Oto dzieła naszych wspaniałych poprzedników, oto wspaniała tradycja Waszej branży, Wasze artystyczne i biznesowe korzenie. Dzisiejsza wystawa prezentuje wybrane okazy powstałe w kilku najsławniejszych warszawskich pracowniach złotniczych w końcu XVIII i w ciągu całego XIX stulecia. Mam nadzieję, że ich obejrzenie sprawi wszystkim Państwu prawdziwą przyjemność. Warszawa w tamtym okresie stawała się coraz szerzej znanym ośrodkiem złotniczego wytwórstwa i to nie tylko dzięki sławnej urodzie swoich wyrobów. Pod koniec XIX wieku zajmowała także wysokie - trzecie - miejsce pod względem wielkości i dochodowości tej produkcji w skali całego Cesarstwa Rosyjskiego.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment