Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Z prac komisji senackich

17 grudnia 2002 r.

Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia przystąpiono do pierwszego czytania inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu ustawy o świadczeniu pieniężnym dla małoletnich ofiar wojny 1939-1945 represjonowanych przez Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich i III Rzeszę.

W imieniu wnioskodawców - grupy senatorów projekt przedstawił senator Andrzej Jaeschke. Zgłoszony projekt jest zbieżny z projektami odrzuconymi przez Sejm poprzedniej kadencji, niezależnie od tego, czy były zgłaszane był jako projekt poselski, senacki czy prezydencki. A Dotyczy on niewielkiej liczebnie grupy osób, które przeżyły represje w okresie II wojny światowej i do tej pory nie uzyskały z tego tytułu jakichkolwiek świadczeń oraz satysfakcji moralnej.

Zasadniczym celem ustawy jest zrównanie wobec prawa małoletnich ofiar wojny represjonowanych przez III Rzeszę na terenie Niemiec z prawami przysługującymi dzieciom Sybiraków, represjonowanym w analogicznych warunkach.

Z dobrodziejstw ustawy skorzystałyby wyłącznie osoby represjonowane w latach 1939-1945 jako małoletnie, które przebywając na deportacji podczas skierowania przymusowego do pracy niewolniczej wraz z rodzicami bądź opiekunami prawnymi, ze względu na swój młody wiek nie nadawały się do wykonywania pracy niewolniczej i nie korzystają tym samym z dobrodziejstw ustawy z 31 maja 1996 roku lub też będąc małoletnimi (tj. poniżej 18 roku życia) wykonywały pracę niewolniczą na rzecz ZSRR lub III Rzeszy bez względu na miejsce świadczenia pracy.

Projekt precyzuje w sposób jednoznaczny pod względem prawnym, jak należy rozumieć pracę przymusową małoletnich i jednocześnie wyklucza z tej grupy, nie uznając za represje w rozumieniu ustawy, pracę małoletnich w gospodarstwach rolnych rodziców. Zjawisko to bowiem było w polskim rolnictwie niezwykle powszechne zarówno w okresie okupacji, jak i w czasie niezależnego bytu państwowego, przy czym traktowane było - a w niektórych regionach kraju nadal jest tak traktowane - jako specyficzna forma naturalnej kooperacji rodzinnej. Jak podają statystyki z lat 30. niemal 75% ludności polskiej utrzymywało się z różnych form gospodarki rolnej, co potwierdza w sposób istotny tezy, jakie legły u podstaw przedłożonego projektu.

Wnioskodawcy przewidują, że liczba przyszłych beneficjentów ustawy, jeśli szacować ją na podstawie danych Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę i innych organizacji byłych niewolników III Rzeszy z roku 2002, wyniesie około 60 tysięcy osób, włącznie z dziećmi byłych robotników deportowanych wychowywanych przez osoby obce. Liczba ta zbliżona jest do danych ewidencyjnych Fundacji "Polsko-Niemieckie Pojednanie", która przygotowując materiały archiwalno-osobowe na bieżące potrzeby obsługi świadczenia socjalnego ze środków przyznanych przez Bundestag, nazywanego powszechnie, choć nieprecyzyjnie, niemiecką ustawą odszkodowawczą, w swych dokumentach z roku 2002 grupę będącą obiektem zainteresowania określiła na 49 tysięcy żyjących małoletnich ofiar wojny. Osoby, o których mowa, w roku 2002 zostały objęte po raz pierwszy świadczeniami z funduszy FPNP, co więcej - świadczenia te przyznano także spadkobiercom represjonowanych osób małoletnich na zasadach przyjętych przez fundację.

Z porównania szacunkowego stanu aktualnego w stosunku do stanu wynikającego z archiwaliów zgromadzonych 10 lat temu wynika jasno, iż śmiertelność w tej grupie jest wysoka, wynosząca średnio 7,5% w skali roku. Zbliżone liczbowo dane przestawia także Centralna Baza Danych Stowarzyszenia Polaków Poszkodowanych przez III Rzeszę. Stosunek klasy politycznej Sejmu poprzedniej kadencji do poprzednich projektów przedstawianej ustawy w środowisku osób poszkodowanych wywołał poważne rozgoryczenie i wzburzenie społeczne, a najłagodniejsze komentarze sugerowały, iż politycy oczekują na rozwiązanie problemu w sposób naturalny, gdyż za kilka lat nikomu już świadczenia nie będą potrzebne.

W opinii wnioskodawców, argumenty budżetowe są na pewno poważne i nie można ich pominąć. Niemniej jednak, w odróżnieniu od innych działających już ustaw kombatanckich, tym razem świadczenie to w pierwszym roku, przy założeniu, iż wysokość świadczenia zamknie się w granicach przyjętych przez ustawę z 31 maja 1996 o świadczeniu pieniężnym dla osób pracujących w warunkach deportacji tj. 135,- PLN, wyniesie w granicach 81 000 000 do 97 200 200 PLN w skali rocznej. Ponieważ świadczenie to nie może być przedmiotem donacji oraz spadkobrania -należy założyć stałe i, niestety, szybkie zmniejszanie się liczby beneficjentów, a tym samym udział świadczenia w wydatkach budżetu.

Realizacją ustawy zająłby się Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Podczas posiedzenia połączonych komisji senatorowie wysłuchali opinii o projekcie postulowanej inicjatywy ustawodawczej, które przekazali przedstawiciele Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Ministerstwa Finansów, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej ZUS oraz stowarzyszeń kombatanckich i osób poszkodowanych.

Zgadzając się z potrzeba zadośćuczynienia osobom poszkodowanym, w dyskusji zwracano uwagę na ograniczone możliwości budżetu, a także brak precyzyjniejszych wyliczeń co do liczby osób, które miałaby objąć projektowana ustawa.

W związku z tymi wątpliwościami komisje postanowiły zwrócić się do zainteresowanych resortów oraz środowisk, aby do 15 stycznia 2003 r. przygotowały swoje opinie w tej sprawie.

* * *

Na swym posiedzeniu Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznała się z wdrażaniem Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli w Rolnictwie (IACS) oraz z wykorzystaniem środków pochodzących z funduszy Unii Europejskiej w ramach Programu SAPARD.

Informacje na ten temat przedstawił prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Aleksander Bentkowski.

Prezes ARiMR poinformował, że Komisja Europejska pozytywnie oceniła procedury związane z zatrudnianiem pracowników w agencji do obsługi IACS. "(...) Wnikliwie przeanalizowano nasze dokumenty, kontrolowany był również przebieg szkoleń pracowników. Ostatecznie procedury związane z zatrudnianiem w agencji zostały ocenione pozytywnie" - stwierdził A. Bentkowski.

Prezes agencji wprowadził system testów dla wszystkich pracowników zatrudnionych do obsługi Zintegrowanego Systemu Zarządzania i Kontroli (IACS). Ci z nich, którzy nie zdadzą testów ze znajomości systemu, nie będą dalej pracować w agencji.

A. Bentkowski zapewnił, że jeśli ktoś nie zda egzaminu, będzie musiał rozstać się z pracą. Wszystkie umowy zawarte są na czas określony i będą przedłużane tylko tym, którzy zdadzą egzamin.

"Skarżą się na to, że testy są trudne. 40-50% pracowników będzie musiało zdawać je po raz drugi. Prawdopodobnie będzie też egzamin komisyjny. Są to testy bardziej na inteligencję niż na wiedzę" - wyjaśniał A. Bentkowski.

"Kierowaliśmy się zasadą, że mają to być osoby o wysokich kwalifikacjach, z wyższym wykształceniem rolniczym zootechnicznym, informatycznym lub prawniczym. W każdym biurze pracuje co najmniej pięciu pracowników" - powiedział.

W agencji jest zatrudnionych 2900 pracowników, z tego w powiatach i oddziałach regionalnych łącznie z obsługą Sapardu 2300. Gdy w lutym tego roku A. Bentkowski obejmował kierownictwo w agencji, było tam zatrudnionych 560 osób. Pracownicy szkoleni są nadal.

Podczas posiedzenia prezes A. Bentkowski skrytykował firmę Hewlett Packard (HP) za to, że oddaje nieprzygotowane programy. "Do tej pory HP oddał jeden program do rejestracji bydła. Jest on w fazie testów. Podejrzewam, że HP, chcąc dotrzymać terminów, oddaje produkty nie do końca przygotowane. Potem produkty są przez miesiąc testowane, zwracane, poprawiane. Mam jednak nadzieję, że testowanie skończymy jeszcze w tym roku" - dodał.

Prezes A. Bentkowski powiedział, że agencja nie przyjęła od HP drugiego programu, do rejestracji działek, bo najpierw musi zostać przetestowany program do rejestracji zwierząt. Rejestr działek jest potrzebny do funkcjonowania uproszczonego systemu dopłat bezpośrednich po wejściu Polski do UE.

Prezes ARiMR podkreślił również, że po wielkich kłopotach udało się dostarczyć kolczyki dla bydła. "Kolczykowanie opóźniło się o półtora miesiąca. Tak naprawdę zaczęło się dopiero 1 grudnia, ale przebiega dobrze. Agencja wyciągnie konsekwencje finansowe wobec firm, które chociaż o jeden dzień spóźniły się z dostawą kolczyków. 6 grudnia miało być dostarczonych 6 mln par kolczyków, a dostarczono 5 mln par" - mówił A. Bentkowski.

W swoim wystąpieniu prezes przypomniał, że od 1 czerwca 2003 roku rozpocznie się ewidencja trzody chlewnej, owiec i kóz. Tu obowiązują inne zasady, agencja ma stworzyć rolnikom warunki do ewidencji. "Rolnicy będą mieli możliwość zakupu kolczyków dla stada podstawowego rozrodczego, natomiast pozostałe zwierzęta mają mieć tatuaże. Rolnik we własnym zakresie będzie musiał założyć książkę rejestrową" - dodał.

Jak podkreślił A. Bentkowski, łączna powierzchnia biur, w których będą pracować osoby obsługujące IACS, wynosi 100 tys. m2. Lokale musiały być wyremontowane według standardów określonych przez Komisję Europejską. "Powierzchnia dla lokali w oddziałach powiatowych ma wynosić od 250 do 350 m2 oraz 1200-1500 m2 w oddziałach regionalnych" - wyjaśnił prezes. "38 lokali, głównie w woj. warmińskim i podkarpackim, wynajęto od osób prywatnych. Średni koszt najmu wynosi 20 zł za metr kwadratowy. 331 lokali wynajętych od Skarbu Państwa, starostw lub samorządów. Średnio po 9 zł za metr kwadratowy" - powiedział prezes.

Dla oddziałów terenowych agencja kupiła samochody. Jak wyjaśnił A. Bentkowski, wybrane zostały najtańsze oferty przetargowe. "Kupiliśmy renault thalia i kangoo. Z takich samochodów korzysta też Poczta Polska" - powiedział.

19 grudnia 2002 r.

Odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, podczas którego przeprowadzono pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie niezbędnych działań mających na celu przygotowanie Polski do globalnego społeczeństwa informacyjnego.

Komisje po dyskusji wprowadziły poprawki do projektu przedstawionego przez wnioskodawców - Komisję Nauki, Edukacji i Sportu - i wniosły o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu uchwały w sprawie niezbędnych działań mających na celu przygotowanie Polski do globalnego społeczeństwa informacyjnego. Na sprawozdawcę komisji podczas drugiego czytania wyznaczono senator Grażynę Staniszewską.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment