Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment


Kronika senacka

4 kwietnia 2002 r. w Galerii Porczyńskich w Warszawie, marszałek Longin Pastusiak wziął udział w uroczystości wręczenia Złotych, Srebrnych i Brązowych Statuetek oraz Złotych Pucharów przyznawanych - już po raz ósmy - najlepiej działającym w świecie organizacjom polskim i polonijnym.

Inicjatorem przyznawania statuetek jest Klub Publicystów Polonijnych Stowarzyszenia Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej.

W czasie uroczystości marszałek podkreślił, że wręczane Statuetki są wyrazem uznania dla organizacji polonijnych i osób indywidualnych, żyjących poza granicami kraju, są dodatkowym łącznikiem w utrzymywaniu i zacieśnianiu więzi z Macierzą. Są także czynnikiem mobilizującym do podejmowania nowych, konkretnych działań na rzecz środowisk, w których żyją.

"Tegoroczni laureaci - stwierdził marszałek - zostali wybrani spośród 57 wniosków nadesłanych przez konsulów generalnych całego świata. Mogą się czuć szczególnie wyróżnieni".

Marszałek L. Pastusiak przyjął przewodnictwo Honorowego Komitetu Budowy Pomnika Polskiego Emigranta. W skład komitetu wchodzą również senatorowie Tadeusz Rzemykowski i Ryszard Sławiński.

* * *

W dniach 5 i 6 kwietnia 2002 r. pod patronatem marszałka Longina Pastusiaka, odbyła się w Senacie konferencja "Rola organizacji pozarządowych w społeczeństwie obywatelskim". Konferencję zorganizowała Parlamentarna Grupa Kobiet wspólnie z Fundacją im. Friedricha Eberta.

Konferencję otworzyła wicemarszałek Jolanta Danielak, która odczytała list marszałka Senatu skierowany do uczestników konferencji:

W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i swoim własnym serdecznie dziękuję za zaproszenie na organizowaną, pod moim patronatem, przez Parlamentarną Grupę Kobiet, konferencję nt.: "Roli organizacji pozarządowych w społeczeństwie obywatelskim".

Z powodu wcześniej zaplanowanego parlamentarnego wyjazdu zagranicznego z ogromnym żalem nie mogę wziąć osobistego udziału w spotkaniu.

Chcę jednak, chociaż drogą pośrednią, zaznaczyć, iż sercem jestem dzisiaj tutaj z Wami.

Wyrażam swe głębokie przekonanie, że kobiety polskie stanowiące ponad połowę naszego społeczeństwa pełnią niezwykle trudne, potrzebne i niezastępowalne funkcje w społeczeństwie i kraju. Trudne, gdyż muszą godzić m.in. obowiązki matek i żon w codziennym kieracie życia, a równocześnie dbać o swoją szansę rozwoju zawodowego i intelektualnego. Szczególną rolę odgrywają w wychowywaniu młodego pokolenia. Organizacje pozarządowe mogą im w dużej mierze ułatwić pełnienie tak wielorakich obowiązków.

Organizacje umożliwiają udział kobiet w życiu społecznym zarówno na poziomie rodziny, społeczności lokalnej i terytorialnej, a także na szerszym forum, np. działalności rządowej.

Zdaję sobie sprawę, że w wielu wypadkach głos kobiet w tego rodzaju organizacjach nie w pełni odpowiada ich głębokiemu zaangażowaniu i działalności. Mam jednak nadzieję, że w miarę rozwoju naszej demokracji będziemy pełniej doceniać nie tylko udział kobiet, ale również ich znaczenie w tworzeniu koncepcji działań oraz kształtować odpowiednie proporcje w kierownictwie organizacji pozarządowych.

Potrzebujemy bowiem nie tylko pragmatycznego działania, z czego znane są kobiety, ale również ich szczególnej serdeczności, która ułatwia nawiązywanie bezpośrednich kontaktów międzyludzkich i często łagodzi konflikty.

Pragnę zatem złożyć uczestnikom konferencji serdeczne życzenia owocnych obrad i życzę, aby debata i jej wnioski pomogły w stwarzaniu coraz lepszych warunków dla funkcjonowania organizacji pozarządowych.

Podczas konferencji wystąpienia wstępne wygłosili przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Kobiet senator Dorota Kempka oraz dyrektor Fundacji im. Friedricha Eberta w Polsce Herman Bűnz.

Pierwszy dzień konferencji poświęcono prawnym i politycznym aspektom funkcjonowania organizacji pozarządowych w kontekście porównań międzykulturowych. Moderatorem dyskusji była prof. Renata Siemińska, kierownik Interdyscyplinarnego Zespołu do Badań nad Społecznymi Problemami Płci w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Uczestnicy konferencji zapoznali się z referatem sędziego Trybunału Konstytucyjnego prof. Marka Mazurkiewicza na temat organizacji pozarządowych w polskim systemie prawnym. O organizacjach pozarządowych w krajach Unii Europejskiej mówiła sekretarz Komitetu Urzędu Integracji Europejskiej Danuta Hübner. Zagadnienia dotyczące współpracy organów administracji państwowej z organizacjami pozarządowymi przedstawił szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów minister Marek Wagner.

6 kwietnia br. uczestnicy konferencji dyskutowali o roli organizacji pozarządowych w obronie praw kobiet, rodzin i dzieci. Tę część konferencji prowadziła prof. Małgorzata Fuszara, dyrektor Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych.

W swoim referacie wiceprezes Zarządu Fundacji Centrum Promocji Kobiet Daria Sowińska-Milewska poruszyła zagadnienia dotyczące roli i miejsca kobiet w polityce oraz problemów zawodowych kobiet.

O problemach kobiet wiejskich mówiła I wiceprzewodnicząca Rady Krajowej Kół Gospodyń Wiejskich poseł Zofia Grzebisz-Nowicka.

W swoim wystąpieniu dyrektor Centrum Prawa Kobiet Urszula Nowakowska poruszyła problemy dotyczące przemocy wobec kobiet.

Poseł Mirosława Kątna, przewodnicząca Komitetu Ochrony Praw Dziecka, wygłosiła referat "W obronie praw dziecka".

Dr Agnieszka Graff z Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego mówiła o powielaniu stereotypów ról społecznych i zastanawiała się, czy można się przed tym obronić.

Najważniejsze problemy poruszane podczas konferencji dotyczyły rynku pracy dla kobiet, roli organizacji pozarządowych w budowie społeczeństwa obywatelskiego oraz w propagowaniu polskiego członkostwa w Unii Europejskiej.

Omawiając tendencje występujące obecnie na rynku pracy, szczególną uwagę zwracano na coraz częstszy brak możliwości realizacji ambicji zawodowych przez kobiety powyżej czterdziestego roku życia. Dlatego istnieje pilna potrzeba stworzenia im szans na przekwalifikowanie zawodowe i znalezienie nowych miejsc pracy. Jak wskazywano, jednocześnie na rynku pracy pojawia się pokolenie młodych, bardzo ambitnych i dobrze wykształconych kobiet, które niezwykle dynamicznie podchodzą do wypełniania swoich ról zawodowych.

W dyskusji dużo miejsca poświęcono roli organizacji pozarządowych w budowie społeczeństwa obywatelskiego. Zdaniem uczestników konferencji, warunkiem rozwoju demokracji jest właściwe usytuowanie i stworzenie możliwości funkcjonowania różnorodnych organizacji pozarządowych. Jako podstawowe trudności, jakie napotykają działacze, wskazywano trudności finansowe i niedocenianie ich znaczenia przez władze centralne i lokalne. Postulowano, by przygotowywana obecnie ustawa o organizacjach pożytku publicznego i wolontariacie respektowała należyte traktowanie statutowych obowiązków tych instytucji oraz zagwarantowała docenienie ich roli w kształtowaniu społeczeństwa obywatelskiego.

Innym z wątków poruszanych w dyskusji była rola organizacji pozarządowych, zwłaszcza działających w środowisku wiejskim (m.in. Koła Gospodyń Wiejskich), w kształtowaniu pozytywnego nastawienia społecznego do członkostwa Polski w Unii Europejskiej.

Uczestnicy konferencji ustosunkowali się także do zagadnień polityki równościowej. Podkreślano, że realizację konstytucyjnej zasady równych praw kobiet i mężczyzn w życiu politycznym, gospodarczym i publicznym utrudnia wciąż obecne w społeczeństwie i, niestety, powielane w podręcznikach szkolnych i mediach, postrzeganie kobiety przede wszystkim w roli matki i żony z pominięciem innych funkcji społecznych. Postulowano, aby wystąpić do ministra edukacji o wprowadzenie odpowiednich zmian do programów nauczania. Uświadomieniu tej problematyki służyć miała m.in. projekcja filmu Agnieszki Trzos "Wiedźmy".

* * *

4 kwietnia 2002 r. pod patronatem marszałka Longina Pastusiaka, z inicjatywy Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w Senacie odbyła się konferencja na temat: "Zawody zaufania publicznego a interes publiczny - korporacyjna reglamentacja versus wolność wykonywania zawodu".

Konferencję otworzył marszałek L. Pastusiak:

W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej i własnym z przyjemnością witam wszystkich zebranych na dzisiejszej konferencji "Zawody zaufania publicznego a interes publiczny", konferencji zorganizowanej przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia przy współudziale Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Na wstępie nasuwa się oczywiście zasadnicze pytanie, w jakiej mierze można w sposób jednoznaczny określić definicję zawodu zaufania publicznego. Ale rodzą się również inne pytania, które chciałbym postawić już na wstępie. Jakie grupy zawodowe można zaliczyć do tej kategorii?

Czy istnieje zawód na świecie, który nie powinien cieszyć się zaufaniem społecznym? Czy ktoś, wykonując jakikolwiek zawód, nie chciałby cieszyć się zaufaniem społecznym? Kiedy mówimy o zaufaniu społecznym, to zwyczajowo przyjęto, że mamy na myśli osoby pełniące funkcje np. sędziów w różnych typach sądownictwa, lekarzy, adwokatów i rzeczników praw obywatelskich, ekspertów i rzeczoznawców z różnych dziedzin życia społecznego i gospodarczego.

Czy zaufanie społeczne można zadekretować jakimś aktem prawnym? Mam nadzieję, że te pytania zainspirują Państwa do wymiany poglądów. Osobiście uważam, iż każdy z nas własną pracą, własną postawą decyduje o tym, czy cieszy się zaufaniem społecznym.

W wielu wypadkach mogą tu występować sprzeczności między interesem publicznym a solidarnością korporacyjną.

Konstytucja RP nie precyzuje tego zagadnienia w sposób jednoznaczny.

Art. 17 konstytucji umożliwia bowiem tworzenie w drodze ustawy samorządów zawodowych, reprezentujących osoby wykonujące zawody zaufania publicznego, których zadaniem jest m.in. sprawowanie pieczy nad wykonywaniem tych zawodów w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.

Samorządy te nie mogą jednak naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej.

Potwierdza to w pewnej mierze art. 65 konstytucji, który zapewnia wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wybór miejsca pracy.

Wydaje się, że występuje tu zbyt daleko posunięta tolerancja odnośnie do zawodów zaufania publicznego. Jest to dość delikatne zagadnienie, w jakiej mierze, będąc osobą zaufania publicznego, można korzystać z pełni swobody wykonywania zawodu.

Sądzę, iż zgromadzone tu tak kompetentne grono przedstawicieli zarówno zawodów zaufania publicznego, jak i instytucji parlamentarnych, samorządowych i urzędów centralnych podejmie wieloaspektową dyskusję nad tym złożonym zagadnieniem i nie przyczynicie się, Państwo, do pogłębienia antagonizmów między różnymi zawodami.

Dyskusja dzisiejsza, mam nadzieję, będzie stanowiła podstawę do prac parlamentarnych, wytyczających kierunek ustawodawstwa dotyczącego zawodów zaufania publicznego.

Życzę Państwu owocnych obrad, zgodnych konkluzji i mam nadzieję, że osiągnięte efekty będą istotnym wkładem do przyszłej działalności ustawodawczej na te niełatwe tematy, jakie dziś podejmujecie.

Celem konferencji była próba sprecyzowania zakresu zawodów zaufania publicznego w kontekście art. 17 i art. 65 Konstytucji RP oraz zwrócenie uwagi opinii publicznej i parlamentarzystów na zagrożenia płynące z dążenia wielu grup zawodowych do uzyskania statusu zawodów zaufania publicznego.

W dyskusji, w której udział wzięli przedstawiciele samorządów zawodowych, politycy i prawnicy, zwracano uwagę, że na drodze ustawowej powołano już 16 samorządów zawodowych i dlatego należy się zastanowić, w jakim stopniu państwo może zezwalać na reglamentację wykonywania zawodu i tworzenie kolejnych korporacji. Ustawę o utworzeniu samorządu zawodowego mają adwokaci, radcy prawni, notariusze, komornicy, lekarze, pielęgniarki i położne, aptekarze, weterynarze, rzecznicy patentowi, biegli rewidenci, doradcy podatkowi, sędziowie, kuratorzy sądowi, diagności laboratoryjni, psycholodzy oraz architekci, inżynierowie budownictwa i urbaniści. Ze względu na kłopoty organizacyjne nie zaczęły jeszcze działać samorządy inżynierów budownictwa i urbanistów. Ustawa o samorządzie zawodowym psychologów ma wejść w życie w 2006 roku.

W Sejmie poprzedniej kadencji trwały prace nad ustawami o zawodzie fizjoterapeuty oraz farmaceuty. Projekt ustawy o zawodzie optometrysty został wycofany. Samorządy chcieliby utworzyć tłumacze, nauczyciele, dziennikarze i inżynierowie.

W swoim wystąpieniu podczas konferencji minister pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner zwrócił uwagę na niedobrą, jego zdaniem, w ostatnim czasie praktykę tworzenia zawodowych korporacji. "Zbierała się grupa lobbystów, tworzona była ustawa, po czym następowała organizacja samorządu. Ustawodawca w takim wypadku zadawał pytanie: dlaczego nie? Moim zdaniem pytanie powinno brzmieć: dlaczego tak" - powiedział m.in. szef resortu pracy.

W opinii przewodniczącego Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej senatora Marka Balickiego, konieczne jest przemyślenie zagrożenia, jakie niesie ze sobą powstanie zbyt wielu samorządów zawodowych. Warunkiem bowiem wykonywania zawodu, który posiada swoją korporację, jest wpisanie się na listę prowadzoną przez taki samorząd (za odpowiednią opłatą).

Zdaniem ministra J. Hausnera, w wielu wypadkach samorządy zawodowe zaczynają przypominać związki zawodowe i zajmują się przede wszystkim reprezentowaniem własnego środowiska. "Na tej konferencji padło stwierdzenie ze strony jednego z przedstawicieli zawodowego samorządu: nic o nas bez nas. Nie po to tworzony jest samorząd" - uważa senator M. Balicki.

Na tworzenie samorządu zawodowego zezwala konstytucja. Może być on utworzony na drodze ustawy dla zawodów zaufania publicznego, w interesie publicznym. Brakuje jednak definicji zawodu zaufania publicznego. Zdaniem prof. Michała Kuleszy z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, nie ma jednak sensu tworzenie merytorycznej definicji zawodu zaufania publicznego, gdyż "wykonywanie każdego zawodu wymaga zaufania publicznego".

W części poświęconej zawodom zaufania publicznego w Konstytucji RP i prawie polskim prof. Waldemar Wołpiuk z Instytutu Nauk Prawnych PAN wygłosił referat na temat: "Zawód zaufania publicznego z perspektywy prawa konstytucyjnego (ze szczególnym uwzględnieniem kategorii interesu publicznego)". Wystąpienie prof. M. Kuleszy poświęcone było pojęciu zawodu zaufania publicznego.

Prof. Hubert Izdebski z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego mówił o sprawowaniu pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu przez samorządy zawodowe.

Dr Krystyna Wojtczak z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu poruszyła w swym referacie problemy dotyczące reglamentacji form wykonywania zawodów zaufania publicznego w rozwiązaniach prawa polskiego i państw Unii Europejskiej.

Podczas konferencji głos zabrali także prof. Walerian Sanetra, prezes Izby Administracyjnej, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego oraz sędzia Andrzej Kisielewicz z Naczelnego Sądu Administracyjnego. Odbyła się również dyskusja panelowa na temat: "Zawody zaufania publicznego w Polsce - w interesie publicznym czy korporacji?". W dyskusji, którą prowadził prof. Paweł Sarnecki z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego, udział wzięli: prezes Naczelnej Rady Lekarskiej dr Konstanty Radziwiłł, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mecenas Stanisław Rymar, prof. Kazimierz Frieske z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych Andrzej Kalwas, przewodniczący Komitetu Organizacyjnego Samorządu Urbanistów dr Krzysztof Domaradzki oraz przewodniczący Komisji Zdrowia i Polityki Społecznej senator M. Balicki.

* * *

6 kwietnia 2002 r. w Muzeum Narodowym w Warszawie odbyła się debata pt. "Szansa dla kultury", podczas której minister kultury Andrzej Celiński przedstawił projekty zmian legislacyjnych i organizacyjnych dotyczących całego obszaru kultury polskiej.

W debacie udział wzięli premier Leszek Miller, marszałek Sejmu Marek Borowski, wicemarszałek Senatu Kazimierz Kutz, szefowa Kancelarii Prezydenta Jolanta Szymanek-Deresz, przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu senator Ryszard Sławiński.

Do dyskusji zaproszono wybitnych twórców kultury, menadżerów, polityków. Wśród gości przybyłych na spotkanie byli dyrektorzy: Teatru Narodowego Jerzy Grzegorzewski i Teatru Wielkiego - Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski, Krzysztof Zanussi, prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz, Jan Englert i Kazimierz Kaczor.

Propozycje przedstawione przez ministra A. Celińskiego dotyczyły systemowych gwarancji dla rozwoju kultury. Przewidują one m.in. przeznaczenie 1% dochodów państwa na kulturę, odpis od podatku sum przeznaczonych na kulturę, finansowanie z Lotto i tzw. Funduszy Kryształowych.

Zdaniem ministra A. Celińskiego, dla uzdrowienia sytuacji polskiej kultury duże znaczenie będzie miała nowa ustawa o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Umożliwi ona m.in. równoległe funkcjonowanie instytucji różnego typu: prywatnych i publicznych, komercyjnych i niekomercyjnych. Prywatne niekomercyjne instytucje kultury będą miały dostęp do dotacji ze środków publicznych. Zapowiedział, że ministerialny projekt nowej ustawy trafi do rządu za kilka tygodni.

Możliwość długoletniego planowania działalności i odpowiedniego gospodarowania majątkiem instytucji ma zapewnić przeznaczanie na kulturę co najmniej 1% dochodów państwa.

Minister kultury zapowiedział, że chce, aby co roku budżet na kulturę był powiększany przynajmniej o wskaźnik inflacji plus 1% w stosunku do roku poprzedniego.

Plany te potwierdził premier L. Miller, który stwierdził, że zamierzeniem rządu jest, aby od następnego roku nakłady na kulturę systematycznie rosły. W opinii prezesa Rady Ministrów, kultura powinna być chroniona, powszechnie dostępna i dobrze opłacana. Premier wspomniał przy tym o wadze nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Inne propozycje ministra kultury to m.in. określenie standardów finansowych i organizacyjnych dla wszystkich instytucji, zmiana systemu rozliczeń instytucji kultury poprzez odejście od ograniczeń rocznego budżetowania, możliwość odpisu od podatku od dochodów osobistych jednego procentu na cele kulturalne (ma to zapewnić zmiana w ustawie o organizowaniu pożytku publicznego i wolontariatu).

Innym instrumentem finansowym będą w dalszej perspektywie tzw. Kryształowe Fundusze. Instytucje kultury będą w nich umieszczały jeden procent swoich bieżących wydatków. Będzie to kapitał nienaruszalny, możliwe będzie korzystanie z odsetek. Ten projekt ma amortyzować ewentualne niekorzystne skutki budżetowe.

Dodatkowe dochody na kulturę miałyby płynąć także z Lotto. Zagwarantuje to ustawa o grach losowych i zakładach wzajemnych. Według szacunkowych danych ministerstwa, zapewni to dochód na poziomie około kilkudziesięciu milionów złotych rocznie. Ze środków tych będą mogły korzystać nie tylko narodowe instytucje kultury, ale także jednostki samorządowe i pozarządowe.

Zdaniem ministra kultury, istotną gwarancją dla kultury powinien być kontrakt między organizatorem a dyrektorem instytucji czy konkretnego projektu, opisujący zakres wzajemnych zobowiązań i dający wieloletnie gwarancje finansowe dla obu stron.

W dyskusji większość uczestników debaty oceniła propozycje ministra jako dobre, głównie ze względu na to, że minister A. Celiński przedstawił całościowy pakiet naprawy sytuacji finansowej i prawnej instytucji kultury.

Uczestnicy debaty dostrzegli jednak ważne wątki, które nie zostały przez ministra poruszone.

W opinii Mikołaja Grabowskiego, który 1 września br. obejmie stanowisko dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie, należy zastanowić się nie tylko nad sytuacją instytucji kultury, ale także odbiorców, którzy z różnych przyczyn - psychologicznych, edukacyjnych i finansowych - nie uczestniczą w kulturze.

Szefowa Zachęty Agnieszka Morawińska dodała, że instytucje kultury czekają na zmianę ustawy o VAT. Ratunkiem byłaby zerowa stawka VAT.

W opinii wicemarszałka K. Kutza, minister pominął w swych planach najważniejszą sprawę - wspieranie młodych talentów. Podczas debaty stwierdził, że inteligentny i mądry minister powinien wiedzieć, jak wykorzystać talenty. Geniuszów trzeba szukać już w szkołach. W obecnych warunkach wybitne jednostki nie mają szans, by zaistnieć.

Według szefa warszawskiej Filharmonii Narodowej Antoniego Wita, najważniejsze jest to, by zaproponowane przez ministra kultury zmiany zostały konsekwentnie przeprowadzone.

* * *

11 kwietnia 2002 r. odbyło się inauguracyjne posiedzenie Narodowej Rady Integracji Europejskiej powołanej przez premiera Leszka Millera. Obradom przewodniczył premier L. Miller.

W skład rady weszli senatorowie Genowefa Grabowska, Andrzej Wielowieyski i Edmund Wittbrodt. Rada skupia przedstawicieli polityki, mediów nauki i kultury. Jej zadaniem ma być przekonanie Polaków do poparcia w referendum członkostwa naszego kraju w Unii Europejskiej.

W radzie, którą tworzy ponad 70 osób, znaleźli się m.in.: Dariusz Szymczycha, Henryka Bochniarz, abp Henryk Muszyński, Tadeusz Mazowiecki, Andrzej Olechowski, Adam Michnik, Zbigniew Niemczycki, Janusz Reiter, Krzysztof Zanussi, Andrzej Wajda, Jerzy Pilch, Mariusz Walter.

* * *

12 kwietnia 2002 r. w Gdańsku odbyło się drugie spotkanie w ramach Forum "Wspólnie o przyszłości Europy" - pod hasłem "Unia Europejska bliżej obywatela".

W dyskusji wzięli udział: sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej Danuta Hübner, metropolita gdański ks. abp Tadeusz Gocłowski, senator Edmund Wittbrodt, posłowie, biznesmeni, naukowcy, politycy - m.in. poseł Andrzej Lepper i samorządowcy.

* * *

13 kwietnia 2002 r. premier Leszek Miller przebywał z wizytą w Gdańsku. Towarzyszył mu marszałek Senatu Longin Pastusiak. Podczas pobytu w Gdańsku prezes Rady Ministrów spotkał się m.in. z liderami przedsiębiorczości sektora małych i średnich przedsiębiorstw, rzemieślnikami, którzy wdrożyli w swoich firmach system zarządzania jakością ISO, oraz przedstawicielami organizacji samorządu gospodarczego, organizacji cechowych i organizacji pracodawców.

Ponadto premier L. Miller uczestniczył w dyskusji o pracach rządu w ramach realizacji strategii "Przedsiębiorczość-Rozwój-Praca", podczas której poinformował zebranych o planach rządu, dotyczących rozwoju gospodarczego.

Podczas pobytu w Gdańsku prezes Rady Ministrów spotkał się także z członkami Klubu Współczesnej Myśli Politycznej, który powstał z inicjatywy marszałka L. Pastusiaka. W tym roku klub obchodzi 10. rocznicę swego istnienia.

Klub Współczesnej Myśli Politycznej jest niepartyjną organizacją szeroko pojętej lewicy. Obecnie liczy około 700 członków, głównie z kręgów elit intelektualnych, gospodarczych, kulturalnych, społeczno-politycznych, zawodowych i środowiskowych. Klub pełni ważne funkcje w kształtowaniu wiedzy i kultury politycznej, jest także forum wymiany myśli. Podstawową formą działania klubu są spotkania dyskusyjne z uczonymi, politykami różnych orientacji - z kraju i zagranicy, pisarzami i publicystami. Klub zajmuje się również organizowaniem seminariów i konferencji naukowych. Należą do niego m.in. prezydent Aleksander Kwaśniewski, premier L. Miller, marszałek Sejmu Marek Borowski, minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz oraz poseł Tadeusz Iwiński. Klub powołał ostatnio Sekcję Morską, która ma stanowić forum propagowania myśli morskiej oraz forum opiniotwórcze w sprawach gospodarki morskiej.

* * *

13 kwietnia 2002 r. w sali posiedzeń Senatu odbył się finał VIII Ogólnopolskiego Konkursu Debat Szkolnych na temat "Walka z terroryzmem wymaga ograniczenia praw obywatelskich".

Program Debat Szkolnych jest wprowadzany od kilku lat do polskich szkół średnich przez Fundację Młodzieżowej Przedsiębiorczości. Turniej rozpoczęło 10 kwietnia w Jachrance k. Warszawy 16 drużyn z różnych miast Polski. W Senacie odbył się pojedynek finałowy pomiędzy dwoma najlepszymi drużynami. Debacie przewodniczył wicemarszałek Kazimierz Kutz. W jury konkursu zasiedli członkowie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu: Grażyna Staniszewska, Irena Kurzępa, Witold Gładkowski i Edmund Wittbrodt.

Otwierając debatę, wicemarszałek K. Kutz podkreślił, że osoby, które biorą udział w takim konkursie, na pewno mają ambicje, by w przyszłości stać się osobami publicznymi. A więc - dodał - za kilkanaście lat mogą zasiąść w ławach Senatu czy Sejmu. Wicemarszałek powiedział, że życzyłby sobie tego, by w polskim parlamencie było więcej dobrych mówców, takich, którzy występują bez kartki i przygotowanego wcześniej wystąpienia.

Do finału tegorocznej debaty zakwalifikowały się zespoły z I LO im. Mikołaja Kopernika w Będzinie i z II LO im. króla Jana Sobieskiego z Grudziądza.

Pierwszy zespół bronił swojej tezy, że należy ograniczać prawa obywatelskie wąskiej grupie osób, oskarżonej o terroryzm lub w jakiś sposób go wspierającej. Uczniowie przekonywali, że dla ratowania ludzkiego życia należy pozbawiać terrorystów pewnych praw, np. nie pozwalać im na warunkowe zwolnienie z więzienia czy karę zastępczą. Ich zdaniem, w walce z terroryzmem można także konfiskować majątki i zamrażać konta osobom podejrzewanym o finansowanie grup przestępczych.

Licealiści z Grudziądza uznali natomiast, że wartością nadrzędną jest bezpieczeństwo obywateli. W ich opinii, ograniczanie praw obywatelskich sprzyjałoby poczuciu zagrożenia i strachu. Uczniowie uznali, że metodą walki z terroryzmem może być edukacja i negocjacje.

Jury przyznało rację zespołowi uczniów z I Liceum Ogólnokształcącego w Będzinie. Za najlepszego mówcę uznano Justynę Szewczyk ze zwycięskiego liceum. Przewodnicząca jury senator G. Staniszewska podkreśliła, że zwycięzcy potrafili umiejętnie zawęzić temat i obronić swe racje. Senator była pod wrażeniem umiejętności szybkiej reakcji, jaką wykazali uczestnicy pojedynku.

Finaliści tegorocznej edycji konkursu będą reprezentować Polskę podczas Międzynarodowego Konkursu Debat, który odbędzie się w lipcu na Słowacji.

* * *

13 kwietnia 2002 r. w Katowicach senator Krystyna Doktorowicz, wspólnie z posłem Markiem Jurkiem, wzięła udział w XIX Debacie Śląskiej. Odbywane cyklicznie spotkania mają na celu doskonalenie sztuki przekonywania i prowadzenia sporów. Tym razem debata dotyczyła nieetyczności programu Big Brother.

W swoim wystąpieniu senator K. Doktorowicz, która przewodziła drużynie odpierającej zarzuty o nieetyczności programu, zaznaczyła, że nie jest zwolenniczką programów typu reality show, ale jak podkreślała, to ludzie sami powinni móc decydować, co oglądają. "Czy jesteśmy tak dojrzali, by ocenić, co jest dobre, a co złe? Miejmy wolność wyboru, bądźmy dojrzali i myślący" - zaapelowała senator.

Szefem drugiej drużyny, przekonującej, że Wielki Brat jest nieetyczny, był poseł M. Jurek. Członkowie tej drużyny wskazywali, że Wielki Brat ogarnia zmysły widzów, uczy schematycznych i nieetycznych zachowań, a nawet niszczy życie niektórym uczestnikom tego programu. Większość publiczności nie podzieliła jednak tych poglądów i opowiedziała się za argumentami członków drużyny senator K. Doktorowicz, przeciwnym tezie o nieetyczności programu Big Brother. Stosunek głosów publiczności wyniósł 110 do 55.

* * *

15 kwietnia 2002 r. w Akademii Medycznej w Warszawie odbyło się podsumowanie konsultacji programu "Narodowa Ochrona Zdrowia - strategiczne kierunki działań Ministra Zdrowia w latach 2002-2003".

W spotkaniu uczestniczyli m.in. premier Leszek Miller, minister zdrowia Mariusz Łapiński, przewodniczący Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia Marek Balicki, rektor Akademii Medycznej w Warszawie Janusz Piekarczyk. Wśród zaproszonych gości byli przedstawiciele akademii medycznych, członkowie sejmowej i senackiej komisji zdrowia, przedstawiciele izb pielęgniarskich, OPZZ, dyrektorzy kas chorych oraz przedstawiciele sejmików samorządowych.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment