Wizyta przewodniczącej Związku Polaków na Białorusi

8 czerwca 2005 r. marszałek Senatu RP prof. Longin Pastusiak spotkał się z przewodniczącą Związku Polaków na Białorusi Andżeliką Borys.

Przewodnicząca Związku Polaków na Białorusi przedstawiła sytuację tej największej polonijnej organizacji w Republice Białoruś. Podziękowała Senatowi RP za wsparcie moralne w walce o utrzymanie niezależności Związku Polaków na Białorusi.

Marszałek Pastusiak wyraził zaniepokojenie i dezaprobatę wobec działań władz białoruskich sprzecznych z powszechnie przyjętymi standardami międzynarodowymi dotyczącymi praw mniejszości narodowych oraz polsko-białoruskimi umowami. "Stanowisko białoruskiego Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Białoruś uznające VI Zjazd Polaków na Białorusi za nieważny, a podjęte decyzje za nieprawomocne, uważamy w Polsce za naruszenie fundamentalnych praw mniejszości narodowych" - powiedział L. Pastusiak.

Senat, sprawujący opiekę nad Polonią i Polakami za granicą nie zna przypadku tak daleko idącej ingerencji w wewnętrzne sprawy mniejszości polskiej.

Marszałek podkreślił, że oczekuje od władz Republiki Białoruś cofnięcia decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości i umożliwienia prowadzenia normalnej działalności demokratycznie wybranym władzom Związku Polaków na Białorusi.

 

* * *

 

Wizyta przewodniczącego Izby Deputowanych Republiki Czeskiej

We wtorek 7 czerwca 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył Lubomir Zaoralek przewodniczący Izby Deputowanych Republiki Czeskiej. Delegację przyjął marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczyła senator Irena Kurzępa.

Według marszałka Senatu stosunki polsko-czeskie układają się bardzo dobrze. Obroty handlowe między obu krajami są na dobrym poziomie i można by sobie jedynie życzyć wzrostu czeskich inwestycji w Polsce i polskich w Czechach. Marszałek dodał, że oba kraje miały w ciągu ostatnich 15 lat podobną strategię polityczną: w tym samym czasie weszły do NATO i UE. To zdaniem L. Pastusiaka świadczy o zbieżności polityki obu krajów.

Marszałek podkreślił, że Senat jest opiekunem polskiej diaspory i podziękował, za stworzenie polskiej mniejszości w Czechach warunków do funkcjonowania zgodnie ze standardami obowiązującymi w UE. Prosił przewodniczącego o pomoc w uzyskaniu przez polskie organizacje rekompensaty za budynki, które przed wojną stanowiły ich własność, także o wsparcie finansowe gmin, by te, które mają do tego uprawnienia mogły zamieszczać tablice informacyjne w języku polskim. Marszałek prosił ponadto, by władze czeskie elastycznie podchodziły do liczby uczniów potrzebnych do zakładania polskich szkół.

W opinii przewodniczącego Lubomira Zaoralka po francuskim i holenderskim "nie" dla Traktatu Konstytucyjnego musimy postawić sobie nowe cele i zastanowić się nad przyszłością. Podkreślił, że w Czechach na razie panuje sceptycyzm co do kontynuowania procesu ratyfikacyjnego.

L. Zaoralek obiecał, że w sprawach mniejszości polskiej, poruszonych przez marszałka, będzie rozmawiał z odpowiednimi ministrami.

Marszałek L. Pastusiak powiedział, że w Polsce, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, referendum konstytucyjne powinno się odbyć. Tego zdania są najwyższe władze w państwie i jak dotąd mogą liczyć na poparcie społeczne w tej sprawie./

 

* * *

 

List marszałka Senatu do prezesa Związku Narodowego Polskiego

6 czerwca 2005 r. marszałek Senatu profesor Longin Pastusiak wystosował list gratulacyjny do prezesa Związku Narodowego Polskiego:

"Szanowny Panie Prezesie!

W imieniu Senatu Rzeczpospolitej Polskiej, który sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami poza granicami, pragnę złożyć Panu gratulacje z okazji wyboru na stanowisko prezesa Związku Narodowego Polskiego.

Związek Narodowy Polski należy do grona najstarszych i najpotężniejszych organizacji polonijnych w świecie. Na szczególny szacunek zasługuje wielkie przywiązanie do fundamentalnych wartości kształtujących przez stulecia tożsamość Polonii w Stanach Zjednoczonych oraz wolę działania na rzecz zachowania mowy ojczystej i naszej narodowej tradycji, obyczaju i dziedzictwa kulturowego. To dobrze rokuje przyszłości Polonii amerykańskiej, której roli w rozwijaniu współpracy pomiędzy Polską a Stanami Zjednoczonymi Ameryki Północnej nie sposób przecenić.

Z okazji powierzenia Panu tej zaszczytnej funkcji pragnę złożyć najlepsze życzenia zdrowia, wszelkiej pomyślności i wielu sukcesów w pracy na rzecz naszych Rodaków w Stanach Zjednoczonych.

Jako Marszałek Senatu Rzeczpospolitej Polskiej wyrażam nadzieję, że nasza współpraca będzie układała się owocnie i harmonijnie dla dobra społeczności polskiej i polonijnej w świecie oraz dla dobra naszej wspólnej Ojczyzny, Polski.

Łączę wyrazy szacunku"

 

* * *

 

Wystawa "Staszic - Być narodowi użytecznym".

2 czerwca 2005 r. w Senatu RP marszałek Longin Pastusiak otworzy wystawę "Staszic - Być narodowi użytecznym". Ekspozycję zorganizowano z inicjatywy senatora Tadeusza Rzemykowskiego i prezydenta Piły Zbigniewa Kosmatka.

W swoim wystąpieniu marszałek Longin Pastusiak przypomniał, że rok 2005, uchwałą Prezydium Polskiej Akademii Nauk, został ogłoszony rokiem Staszica. Jesienią 2005 roku przypada bowiem 250 rocznica jego urodzin, a na początku 2006 roku minie 180 lat od jego śmierci.

"Ksiądz Stanisław Wawrzyniec Staszic, rodem z Piły, wybitny filozof, działacz polityczny i oświatowy, geolog i geograf, wielki mąż stanu i społecznik, był człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym i wykształconym. Był oddanym rzecznikiem reform społecznych w okresie Sejmu Czteroletniego, a po rozbiorach Polski działał z wielkim oddaniem na rzecz rozwoju gospodarczego. Był wybitnym organizatorem życia naukowego.

Położył wielkie zasługi dla Polski przełomu XVIII i XIX wieku Był profesorem Akademii Zamoyskiej, autorem wielu prac naukowych, w tym prekursorskiego dzieła z zakresu polskiej geologii "O ziemiorództwie Karpatów i innych gór i równin Polski". A jego "Uwagi nad życiem Jana Zamoyskiego ." i "Przestrogi dla Polski..." są wielkim i oryginalnym wkładem w polską myśl o państwie i społeczeństwie.

Współtworzył Towarzystwo Przyjaciół Nauk, Szkołę Akademiczno-Górniczą w Kielcach, Uniwersytet Warszawski, Instytut Agronomiczny oraz Instytut Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie, Hrubieszowskie Towarzystwo Rolnicze, a także Izbę Edukacyjną, dzięki której znacznie rozbudowano szkolnictwo elementarne w Księstwie Warszawskim.

Stanisław Staszic był człowiekiem niezwykłym. Nie poddawał się w najcięższych chwilach narodu. Wierzył w pracę i rozum ludzki oraz możliwość stworzenia lepszego jutra .

Senat Rzeczypospolitej Polskiej uczcił pamięć tego wybitnego Polaka specjalną uchwałą z dnia 17 marca 2005 r." - powiedział marszałek L. Pastusiak.

 

* * *

 

Wystąpienie Marszałka Senatu RP Longina Pastusiaka
w czasie obrad XI Sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży

Panie Marszałku Sejmu /do marszałka W. Cimoszewicza/

Panie Premierze.

Młodzi Marszałkowie.

Młodzi Posłowie.

Droga Młodzieży.

Jako marszałek Senatu V kadencji z ogromną przyjemnością uczestniczę w dzisiejszej XI-tej sesji Sejmu Dzieci i Młodzieży, który tradycyjnie obraduje 1 czerwca w Międzynarodowy Dzień Dziecka. Wasze obrady odbywają się na wzór dorosłych obrad parlamentarnych.

Nasi młodzi parlamentarzyści wiedzą, że w Polsce mamy parlament 2-izbowy. A więc składający się z Sejmu i Senatu. Chociaż nie zawsze tak było.

Ponad pięćset lat temu w 1493 roku uformował się Sejm, który składał się z trzech stanów sejmujących: króla, Senatu i Izby Poselskiej, obradujących w dwóch salach senatorskiej i poselskiej.

Tę datę przyjmujemy, jako początek kształtowania się parlamentaryzmu polskiego. Być może Sejm w tym kształcie zbierał się już wcześniej, a tylko zapisy o tym nie przetrwały do naszych czasów?

Niestety, tego nie wiemy i raczej się już nie dowiemy. Pewne jest to, że polski parlament to jedna z najstarszych instytucji w Europie.

Obradom stanów połączonych w Sejmie oraz radom Senatu przewodniczył król, ale nie osobiście. W imieniu króla prowadził obrady marszałek wielki koronny. Tradycja prowadzenia obrad przez marszałka utrzymała się do dzisiaj.

Z pewnością także wiemy, że marszałkowie obu izb: senatorskiej i poselskiej, już wówczas 500 lat temu, posługiwali się laską marszałkowską otwierając obrady, tak jak robię to dzisiaj ja, a także marszałek sejmu.

Nas współczesnych, przyzwyczajonych do szybkich zmian, może dziwić trwałość tamtych zwyczajów parlamentarnych: ceremoniał sejmowania, sposób obrad czy sposób rozsadzania obradujących na sali. Senatorowie, którymi byli biskupi, wojewodowie i kasztelanowie, zasiadali zawsze w tej samej, ustalonej kolejności według znaczenia godności, które piastowali. Taką kolejność pierwszeństwa nazywamy precedencją.

Porządek ten obowiązywał przez ponad 250 lat. Miało to swoją ogromną wartość. Bowiem ciągłość najwyższych instytucji w państwie, zapewnia obywatelom poczucie stabilności i spokoju. Nic jednak nie jest stałe, tak i społeczeństwo nie stoi w miejscu. Wciąż się zmienia, przekształca i stare formy muszą być wypełniane nową treścią. W dawnym Sejmie, a więc obradujących wspólnie izb senatorskiej i poselskiej, zbyt długo - na przykład - trwało przywiązanie do zasady jednomyślnego przyjmowania ustaw. W rezultacie na skutek okrzyku jednego posła: veto!, następowało zerwanie obrad i uchylenie zapadłych już uchwał. Posłowie i senatorowie rozjeżdżali się zatem do domów nic nie uchwaliwszy. Po raz pierwszy zerwanie Sejmu, przez posła Władysława Sicińskiego, miało miejsce w 1652 roku w Warszawie.

W 1677 roku po raz pierwszy zerwano obrady Sejmu przez senatora na podstawie liberum veto!, stosując formułę Sisto activitatem, co w języku łac. oznacza: przerywam czynność /sejmu/. Zmieniła to dopiero Konstytucja 3 Maja. Niestety zbyt późno.

Czym się zajmował tamten Senat i Izba Poselska? W dużej mierze sprawami podobnymi do tych, którymi zajmują się współcześni senatorowie i posłowie. A więc np. ustalaniem podatków, zatwierdzaniem umów międzynarodowych, prawem cywilnym, prawem karnym, problematyką społeczną itp. Ale ówczesny parlament zajmował się także sprawami, którymi współcześni parlamentarzyści się nie zajmują, jak np. wyborem żony dla króla, co było niezwykle istotne ze względu na zawieranie korzystnych sojuszy międzynarodowych, czy nadawaniem szlachectwa.

Generalnie podstawowym celem wysiłków dawnych senatorów i posłów było stworzenie jak najlepszego prawa. Także dzisiaj najwyższą troską Senatu, gdy poprawiamy ustawy uchwalone przez Sejm, czy przygotowujemy własne projekty ustaw, jest stanowienie dobrego prawa dla dobra państwa. Zgodnie z tym co powiedział Cyceron, że "dobro rzeczypospolitej powinno być najwyższym prawem".

Drodzy Młodzi Parlamentarzyści.

W bardzo skrótowej formie przedstawiłem Wam początki tworzenia się Senatu w Polsce. Wiedza o przeszłości, a więc po prostu znajomość historii, pozwala nam współczesnym lepiej zrozumieć naszych przodków, uczyć się od nich, uczyć się na ich błędach.

Bo jak mówił nasz wielki poeta Cyprian Kamil Norwid /cytuję/: "By drogę można było mierzyć przyszłą, trzeba wiedzieć skąd się przyszło". Niezwykłą istotę korzeni podkreślał także inny wielki Polak marszałek Józef Piłsudski mówiąc, że /cytuję/: "Ten kto nie szanuje i nie ceni swej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani ma prawo do przyszłości".

Teraźniejszość jest niezwykle ulotna, natomiast to co nas określa to przeszłość. Sięgajmy więc w przyszłość, ale bierzmy z przeszłości.

Przejawem takiej postawy z Waszej strony jest z pewnością inicjatywa podjęcia przez odbywający się dziś wasz Sejm Dzieci i Młodzieży dwóch uchwał, a mianowicie jednej: w 60. rocznicę zakończenia II wojny światowej i drugiej: dla uczczenia pamięci Ojca Świętego Jana Pawła II.

W nawiązaniu do tej pierwszej powiem tylko jedno: rządźcie w przyszłości tak, aby nigdy nie miały miejsca wydarzenia podobne do tych z okresu II-ej wojny światowej.

Odnosząc się do 2-ej uchwały Waszego Sejmu, zwracam się do Was droga młodzieży, aby przesłania, które często wypowiadał nasz największy Rodak, Papież Jan Paweł II, by wartości głoszone w jego homiliach, mówiące o zgodzie, pojednaniu, tolerancji, wspólnocie i miłości, umacniały społeczeństwo polskie i całą ludzkość.

Wysoki Sejmie!

Odrodzony w 1989 roku Senat III Rzeczypospolitej, wraz z Sejmem - na mocy Konstytucji - jest władzą ustawodawczą. Senat rozpatruje wszystkie ustawy uchwalone przez Sejm. W obecnej V kadencji rozpatrzył ich już prawie 800, z których do 435 wniósł ponad 6 tys. poprawek. Przekazane one zostały do Sejmu, który przyjął ich 5023 tj. 84 %.

Senatowi, na mocy art. 118 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, przysługuje na równi z posłami, Prezydentem, Radą Ministrów i grupą co najmniej 100 tys. obywateli mających prawo wybierania do Sejmu, inicjatywa ustawodawcza. Senat z tej inicjatywy w pełni korzysta.

Chcę podkreślić, że codzienna praca senatorów świadczy o tym, iż Senat Rzeczypospolitej Polskiej przywiązuje ogromną wagę do prawidłowego i wszechstronnego rozwoju młodzieży polskiej, do jej wysokiego poziomu wiedzy ogólnej i konieczności powszechnej znajomości języków obcych, których znajomość we współczesnym świecie jest niezbędna, szczególnie teraz w kontekście naszej przynależności do Unii Europejskiej.

Mnie osobiście - i w ogóle dorosłych - bardzo cieszą wszelkie inicjatywy młodzieżowe, które wnoszą szczególny wkład w rozwój społeczeństwa obywatelskiego. Ich ważną cechą jest zazwyczaj odważne działanie i obiektywizm wobec otaczającej rzeczywistości.

Przykładem takiej pozytywnej aktywności są sesje Modelu Parlamentu Europejskiego, który symuluje obrady "dorosłego" parlamentu.

W ostatnich dwóch latach Senat był gospodarzem tego młodzieżowego Parlamentu Europejskiego.

Jestem przekonany, że wiedza, którą możecie zdobyć - m.in. w czasie takich spotkań jak dzisiejsze - może być szczególnie wartościowa.

Uważam, że takie spotkania przyczyniają się do wzrostu poziomu wspólnej odpowiedzialności, nie tylko za teraźniejszość Polski, ale także za jej przyszłość.

Z pewnością wielu z Was zostanie w przyszłości politykami. Pamiętajcie wówczas o tym, o czym już wspomniałem, o łączności z przeszłością, o związku z tradycją, bo dobry polityk sięga w przyszłość, ale czerpie z przeszłości.

To Wasze pokolenie niedługo przejmie po nas władzę. Naszym zadaniem, zadaniem starszego pokolenia, jest przygotowanie Was młodych do tworzenia przyszłości, do życia w zintegrowanej Europie oraz przygotowanie Wam odpowiednich warunków, aby żyło się w niej jak najlepiej. Abyście jutro mogli osiągnąć to, co dziś jest jeszcze niemożliwe. Ale do tego potrzebny jest także Wasz własny wkład i wysiłek. Pamiętajcie, że jaki uczeń taki obywatel. Wiem, że jesteście tego świadomi. Wiem, że gros młodzieży pracuje bardzo ciężko, starając się zdobyć jak najszerszą wiedzę.

Wiem, że Wasza praca jest często okupiona ogromnym wysiłkiem, rezygnacją z beztroski i wielu przyjemności.

Ale zapewniam Was, że to będzie procentowało w przyszłości. A przyszłość, jej tworzenie, jest już w dużej mierze w Waszych rękach, ludzi młodych.

Budujcie ją z pasją i konsekwencją. Tak, by z młodych ludzi wyrośli świadomi obywatele, mądrzy członkowie społeczeństwa obywatelskiego.

Młodzi Parlamentarzyści.

Droga Młodzieży.

Życzę Wam bardzo serdecznie owocnych obrad. Tak, aby to było z korzyścią dla Was i całego społeczeństwa.

 

* * *

 

Wizyta przewodniczącego Zgromadzenia Ludowego Republiki Egiptu

W środę 1 czerwca 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył Ahmed Fathi Sorour przewodniczący Zgromadzenia Ludowego Arabskiej Republiki Egiptu. Delegację przyjął marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył senator Zbigniew Kulak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych.

W ocenie marszałka L. Pastusiaka stosunki parlamentarne polsko-egipskie są bardzo dobre. "W polskim parlamencie jest grupa posłów i senatorów zainteresowana rozwojem stosunków między Polską a krajami arabskimi. Wśród nich najważniejszym partnerem jest Egipt" - powiedział marszałek. Dodał, że choć współpraca polsko-egipska rozwija się dobrze w wielu dziedzinach to paradoksalnie obroty handlowe między obu krajami, w stosunku do możliwości, są niewielkie. L. Pastusiak wyraził nadzieję, że w trakcie tej wizyty przewodniczący będzie zachęcał polskich przedsiębiorców do współpracy gospodarczej z egipskimi partnerami.

Ahmed Fathi Sorour podkreślił, że do egipskiej racji stanu należą dobre relacje z Polską. Dodał, że Egipt zainteresowany jest współpracą nie tylko ze starymi krajami UE, ale także z jej nowymi członkami, a Polska jest wśród nich największa. Przyznał, że współpraca gospodarcza powinna być lepsza i powiedział, że istnieje potrzeba powołania w Polsce stowarzyszenia przedsiębiorców polsko-egipskich. Dodał, że przedsiębiorcy sami najlepiej wiedzą w jakich dziedzinach współdziałanie jest możliwe i korzystne. Przewodniczący zaznaczył, że w Egipcie docenia się polskie wysiłki na rzecz odbudowy Iraku. Ponadto w jego opinii Polska może odegrać kluczową rolę w rozwiązaniu konfliktu bliskowschodniego.

W trakcie spotkania rozmawiano także nt. wyników referendum konstytucyjnego we Francji. Egipt odczytał wyniki referendum jako odmowę dalszego poszerzania UE. Zdaniem marszałka Pastusiaka referendum w Polsce powinno odbyć się, tak jak wcześniej zapowiadano.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Królestwa Szwecji

31 maja 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Królestwa Szwecji Mats Staffansson. Gościa przyjął marszałek Longin Pastusiak.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Republiki Południowej Afryki

30 maja 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Republiki Południowej Afryki Sikose N. Mji. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Republiki Słowenii

25 maja 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Republiki Słowenii Jozef Drofenik. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Gruzji

25 maja 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Gruzji Zaza Kandelaki. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Oświadczenie marszałka Senatu RP prof. Longina Pastusiaka w sprawie sytuacji w Związku Polaków na Białorusi

Od wielu miesięcy Senat RP otrzymywał sygnały o szykanowaniu działaczy Związku Polaków na Białorusi, zwłaszcza po ostatnim VI zjeździe tej organizacji, który odbył się w Grodnie 12-13 marca br. Władze Rzeczypospolitej Polskiej niejednokrotnie wyrażały zaniepokojenie i dezaprobatę wobec tych działań, które były sprzeczne z powszechnie przyjętymi standardami międzynarodowymi dotyczącymi praw mniejszości narodowych oraz polsko-białoruskimi umowami.

Z tym większym niepokojem przyjęliśmy informację Ministerstwa Sprawiedliwości Republiki Białoruś o uznaniu VI Zjazdu Polaków na Białorusi za nieważny, a podjęte na zjeździe decyzje za nieprawomocne.

Stanowisko białoruskiego Ministerstwa Sprawiedliwości uważamy za naruszenie fundamentalnych praw mniejszości narodowych. Jest ono sprzeczne z podstawowymi standardami ustalonymi przez Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie i Radę Europy.

Senat RP - sprawujący opiekę na Polonią i Polakami za granicą - nie zna przypadku tak daleko idącej ingerencji w wewnętrzne sprawy mniejszości polskiej w jakimkolwiek kraju na świecie.

W pełni solidaryzujemy się z podjętą 2 maja br. - w Dniu Polonii i Polaków za granicą - uchwałą prezydium Rady Polonii Świata. Rada wezwała zarządy organizacji polonijnych, aby "kierowały do ambasad Republiki Białoruś w krajach swojego zamieszkania protesty z żądaniem zaprzestania akcji nękania działaczy ZPB przez policję polityczną i aparat administracyjny oraz umożliwienia swobodnego działania Związku bez groźby delegalizacji".

Oczekujemy od władz Republiki Białoruś cofnięcia decyzji Ministerstwa Sprawiedliwości i umożliwienia prowadzenia normalnej działalności demokratycznie wybranym władzom Związku Polaków na Białorusi.

 

* * *

 

Spotkanie marszałka z weteranami II wojny światowej

5 maja 2005 r., w przededniu 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej, marszałek Senatu RP Longin Pastusiak spotkał się z weteranami tej wojny.

Do Senatu przybyło ok. 130 weteranów - przedstawicieli wszystkich środowisk, których szlak bojowy do Berlina wiódł poprzez fronty działań wojennych, zarówno na Wschodzie, jak i Zachodzie Europy oraz tych, którzy tworzyli Polskie Państwo Podziemne.

Marszałek L. Pastusiak w swym wystąpieniu przypomniał, że: "Polska stała się pierwszą ofiarą niemieckiego faszyzmu. Samotna, opuszczona przez sprzymierzeńców, pierwsza też stanęła do heroicznej, nierównej walki. Najpierw z hitlerowcami, a zaraz potem z agresorem ze wschodu.

Zostaliśmy pobici, ale nie pokonani. Przegraliśmy, ale nikt nie potrafił nas złamać. Po sześciu strasznych latach stanęliśmy w gronie zwycięzców, jako niezawodny partner antyhitlerowskiej koalicji.

To naród jest autorem tego zwycięstwa. To Wam to zwycięstwo zawdzięczamy. Nikt nie odbierze Wam prawa do dumy i do najważniejszej, bo patriotycznej, satysfakcji.

Wasza ofiara ma tę sama bezcenną wartość, niezależnie od tego, czy przychodziliście do Polski ze Wschodu, z Zachodu czy też walczyliście w kraju pod okupacją. Bo walczyliście o to samo: o prawo Polaków do życia, o własne państwo, o niepodległość, o godność i honor. To była motywacja Waszej heroicznej walki. I nikomu tego zapomnieć nie wolno".

Marszałek L. Pastusiak przypomniał, że: "zwycięstwo nie każdemu przyniosło upragnione owoce. Polska przez lata nie cieszyła się wolnością tak jak chciała. Rzeczywistość odbiegała od marzeń. Tysiące naszych rodaków musiało pozostać na Zachodzie. Ze Wschodu też wracali zdecydowanie nie wszyscy. Niejeden bohaterski czyn - zamiast nagrody - wieńczony był kolejnym cierpieniem i bólem. A w najlepszym razie próbowano skazać go na zapomnienie. Niejedna krzywda przez dziesiątki lat czekała na naprawienie. I niejeden z naszych rodaków, niejeden z waszych kolegów, przyjaciół, współtowarzyszy, nie doczekał chwili zadośćuczynienia.

Jednak ani nasze powojenne losy, jakkolwiek byśmy ich dzisiaj nie oceniali, ani tym bardziej dzisiejsze polityczne spory, nie mogą w żaden sposób umniejszyć rozmiarów zwycięstwa, które stało się Waszym udziałem i z którego Polska ma prawo być dumna. I jest dumna.

Historia nie zamyka się wraz z odchodzeniem pokoleń, które były jej uczestnikami i twórcami. Ona trwa w pokoleniach następnych i staje się rzeczywistą nauczycielką życia, jeśli te kolejne pokolenia potrafią wyciągać z niej wnioski. Jeśli potrafią korzystać z trudu, wyrzeczeń i ofiar swoich ojców, matek i dziadków. Z ich unikalnego doświadczenia.

W Polsce tak właśnie się dzieje. Wasze zwycięstwo stworzyło podwaliny dla pokoju, którym Polska cieszy się od 60 lat. Wasz czyn i Wasza ofiara przyniosły owoce.

Polska była bezpieczna, bo w II połowie XX wieku potrafiliśmy wykorzystać, jak można było, ówczesne, niełatwe przecież warunki i realia polityczne.

Polska jest dzisiaj bezpieczna, bo - już w warunkach pełnej wolności -potrafimy budować jej pozycję dokonując właściwych wyborów i wykorzystując szanse rozwoju, jakie stwarza historia i jakie sami sobie stwarzamy".

W czasie dyskusji marszałek Longin Pastusiak zaapelował do kombatantów, by spotykali się z młodzieżą, by przekazywali jej prawdę o II wojnie światowej, o udziale Polaków w tej wonie, by uczyli następne pokolenia Polaków patriotyzmu.

W spotkaniu z weteranami w Senacie udział wzięli przedstawiciele rządu, Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, Departamentu Zwierzchnictwa Prezydenta RP nad Siłami Zbrojnymi BBN.

 

* * *

 

Wizyta wiceministra spraw zagranicznych Argentyny

22 kwietnia 2005 r. wizytę w Senacie złożył wiceminister spraw zagranicznych Argentyny Roberto Garcia Morita. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Wizyta premier Nowej Zelandii

W czwartek 21 kwietnia 2005 r. wizytę w Senacie RP złożyła premier Nowej Zelandii Helen Clark. Delegację przyjęła wicemarszałek Senatu Jolanta Danielak.

Wicemarszałek Senatu wyraziła nadzieję, że wizyta pani premier świadczy o chęci rozszerzenia współpracy Nowej Zelandii i Polski . Jestem przekonana, iż przynależność Polski do Unii Europejskiej będzie sprzyjać nowym, licznym kontaktom z innymi krajami - powiedziała J. Danielak. Dodała, że Polacy mają sentyment do Nowej Zelandii i są wdzięczni, że w tym kraju znalazły schronienie polskie dzieci z Syberii, które teraz stanowią zwartą grupę Polonii.

Premier Nowej Zelandii przyznała, że wejście Polski do UE wpłynie na ożywienie kontaktów ze światem. "Jesteście dużym krajem w UE i wasz głos liczy się w Brukseli, dlatego my chcemy, by głos Nowej Zelandii był słyszany w Warszawie" - powiedziała premier. Podkreśliła, że Polska dla Nowej Zelandii może być oknem na Wschód, natomiast Nowa Zelandia dla Polski oknem na kraje Pacyfiku i Chiny. Premier Helen Clark zaznaczyła, że Nowa Zelandia jest zainteresowana współpracą z Polską w wielu dziedzinach. Obecnie trwają prace nad przygotowaniem programu, który umożliwi pracę młodym Polakom w Nowej Zelandii i odwrotnie. Byłby to program pod nazwą "pracujące wakacje". Premier podkreśliła, że w celu lepszej współpracy Nowa Zelandia zniosła wizy dla Polaków od 1 kwietnia tego roku i otworzyła ambasadę w Warszawie.

Zdaniem wicemarszałek dobre relacje między społeczeństwami muszą być wsparte nie tylko kontaktami politycznymi, ale także współpracą gospodarczą. Według marszałek należałoby w tym celu promować Polskę w Nowej Zelandii. "Zapewne wiedza o współczesnej Polsce jest w Nowej Zelandii niewystarczająca" - powiedziała Danielak.

Premier Helen Clark przyznała, że należy uaktualnić wiedzę o Polsce, ale też uaktualnić wizerunek Nowej Zelandii w Polsce. Podkreśliła, że Nowa Zelandia to nie tylko rolnictwo i owce, ale też nowoczesne technologie, telekomunikacja, moda, produkcja win. I w tych dziedzinach Nowa Zelandia jest zainteresowana współpracą.

 

* * *

 

List gratulacyjny marszałka Senatu w związku z wyborem papieża

19 kwietnia 2005 r. marszałek Longin Pastusiak wystosował na ręce nuncjusza apostolskiego arcybiskupa Józefa Kowalczyka list gratulacyjny:

"W związku z objęciem przez Jego Świątobliwość Papieża Benedykta XVI Stolicy Piotrowej pragnę wyrazić, w imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej własnym, jak najserdeczniejsze gratulacje.

Cieszymy się, że następcą Jana Pawła II, drogiego sercom Polaków, został jeden z Jego najbliższych współpracowników - wybitny przedstawiciel Episkopatu Niemiec. Znając poglądy Jego Świątobliwości na rolę Kościoła we współczesnym świecie jesteśmy przekonani, że rozpoczynający się pontyfikat będzie kontynuacją dziejowej misji podjętej przez Jana Pawła II, jaką były działania na rzecz utrwalania pokoju na świecie, sprawiedliwości i poszanowania praw człowieka.

Żywimy nadzieję, że pontyfikat Ojca Świętego będzie również służył umacnianiu solidarności narodów polskiego i niemieckiego, zwłaszcza w ramach zjednoczonej Europy.

Życzymy Ojcu Świętemu wielu łask w wypełnianiu Jego apostolskiego posłania."

Wizyta marszałka Senatu w Sankt Petersburgu

W piątek 15 kwietnia 2005 r. marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak wziął udział w Sankt Petersburgu w Międzynarodowej Konferencji Parlamentarnej poświęconej 60. rocznicy zwycięstwa koalicji antyhitlerowskiej w II wojnie światowej.

W swoim wystąpieniu marszałek Senatu powiedział:

"Pragnę na wstępie serdecznie podziękować Panu Siergiejowi Mironowowi, Przewodniczącemu Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej za zaproszenie delegacji Senatu RP do udziału w tej międzynarodowej konferencji poświęconej 60-leciu Zwycięstwa koalicji antyhitlerowskiej w II Wojnie Światowej. Dla Narodu Polskiego jest to niezwykle ważna rocznica, upamiętniająca wydarzenia, które w żywej pamięci ma wciąż duża część Polaków. O skali tragedii, która miała wtedy miejsce niech świadczy fakt, że w II Wojnie Światowej zginął co czwarty obywatel Polski, a każda polska rodzina została dotknięta przez jej skutki. Warszawa, stolica mojego kraju, została niemal zrównana z ziemią, podobnie jak wiele innych miast. Ludzkość doświadczyła zbrodni holokaustu. Ogromu cierpienia i zniszczeń przyniesionych przez II Wojnę Światową trudno jest opisać.

Zebranie się parlamentarzystów z krajów zarówno Europy Wschodniej jak i Zachodniej w celu upamiętnienia zwycięstwa koalicji antyhitlerowskiej właśnie tu w Sankt Petersburgu, mieście mocno doświadczonym działaniami wojennymi, ma znaczenie symboliczne. Oddajemy przez to hołd także bohaterskiej postawie obrońców Sankt Petersburga, którzy z poświęceniem opierali się najeźdźcy przez blisko 900 dni. Obrona miasta kosztowała życie co najmniej 650 tysięcy jego mieszkańców i żołnierzy.

Po 60 latach od zakończenia wojny nie ma wątpliwości co do tego, że pokonanie Niemiec hitlerowskich i ich sojuszników było możliwe tylko we współpracy sojuszniczej największych potęg militarnych ówczesnego świata - USA, ZSRR, Wielkiej Brytanii oraz innych sprzymierzonych z nimi państw. Pomimo różnych systemów politycznych zjednoczyły się one wobec hitleryzmu, śmiertelnego zagrożenia dla podstawowych wartości, na których oparta jest europejska cywilizacja. Bardzo aktywny wkład w pokonanie wspólnego wroga wnieśli także Polacy, których krew została przelana za wolność naszą i waszą na ziemi nie tylko polskiej. Przypomnę choćby udział naszych lotników w obronie Anglii, bohaterstwo żołnierzy Armii Andersa zdobywających Monte Cassino czy też udział w wyzwoleniu Holandii oraz walki I i II Armii Wojska Polskiego na froncie wschodnim razem z wojskami ZSRR.

Nie sposób nie wspomnieć o roli, jaką odegrał ruch oporu w walce sprzymierzonych narodów z hitlerowskimi Niemcami. Kiedy ZSRR na skutek napaści niemieckiej w czerwcu 1941 r. znalazł się w koalicji antyhitlerowskiej, w okupowanych przez Hitlera państwach już działał dobrze zorganizowany, potężny ruch oporu. Polskie organizacje podziemne powstały na terenach okupowanych już w 1939 roku. W czerwcu 1941 r. polska podziemna Armia Krajowa liczyła już ponad 100 tys. żołnierzy. Oprócz struktur wojskowych polskie państwo podziemne wykształciło także sprawnie działające struktury cywilne, między innymi tajne szkolnictwo na różnych poziomach nauczania, jak również organizacje podtrzymujące polską kulturę. Bardzo silny ruch oporu również powstał m.in. w Jugosławii, Francji i innych krajach.

Nasze dzisiejsze spotkanie uświadamia nam, że podobnie jak 60 lat temu, kiedy zwycięstwo nad zagrożeniem, jakim był faszyzm możliwe było dzięki zawiązaniu szerokiej koalicji, tak i teraz jedynie bliska współpraca wszystkich państw naszego kontynentu może doprowadzić do rozwiązania współczesnych nam problemów. Stwarzanie warunków dla takiej współpracy, to zadanie właśnie dla nas, parlamentarzystów. To my jako pierwsi możemy przełamywać bariery i otwierać nowe perspektywy.

Sądzę, że 60 rocznica zakończenia II Wojny Światowej powinna służyć przezwyciężeniu stereotypów i uprzedzeń oraz budowaniu równoprawnych stosunków między narodami Europy opartych na prawdzie historycznej. Uczestnicząc więc w budowaniu pokoju i stabilnej przyszłości naszego kontynentu nie zapominajmy o otwartości wobec innych narodów. Nie pozwólmy, aby dobro ogólne zostało wyparte przez partykularne interesy każdego z państw. W kontekście historycznych doświadczeń II Wojny Światowej i jej skutków chcę szczególnie położyć akcent na potrzebę ciągłego budowania szerokiego dialogu politycznego, na różnych forach międzynarodowych, zwłaszcza Unii Europejskiej i NATO. Mam zresztą zaszczyt reprezentować na dzisiejszej konferencji, obok Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, także Zgromadzenie Parlamentarne NATO, którego przez dwa lata byłem Wiceprzewodniczącym. W tym dialogu dotyczącym przyszłości naszego kontynentu muszą aktywnie uczestniczyć kraje Europy Wschodniej, a zwłaszcza Rosja. Na europejskiej scenie politycznej coraz wyraźniej widać, że bez współdziałania państw Unii Europejskiej i jej sąsiada - Rosji - podejmowane działania nie odniosą zamierzonego skutku. Współpraca to jedyna droga do osiągnięcia celu.

Panie i Panowie,

Życzę wszystkim, aby dzisiejsze spotkanie było okazją do refleksji, głębszego zrozumienia historii, a pamięć o wydarzeniach sprzed 60 lat stała się punktem odniesienia podejmowanych wspólnie działań na rzecz pokojowej i dostatniej przyszłości Europy i świata."

Marszałek L. Pastusiak w Sankt Petersburgu spotkał się z Nurtajem Abykajewem przewodniczącym Senatu Republiki Kazachskiej. Omówiono współpracę między obydwoma państwami ze szczególnym uwzględnieniem kontaktów parlamentarnych. L. Pastusiak spotkał się także z przewodniczącym Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Rosji Siergiejem Mironowem. Rozmawiano między innymi o nierozwiązanych problemach, które ciążą na kontaktach dwustronnych. Dotyczą one: nieprzekazania przez stronę rosyjską wszystkich dokumentów w sprawie katyńskiej, zwrotu Domu Polskiego w Moskwie zbudowanego ze składek Polaków, rewindykacji dzieł sztuki znajdujących się w Muzeum Puszkina w Moskwie oraz rekompensaty dla Polaków - ofiar represji stalinowskich.

 

* * *

 

Konkurs Wiedzy o Parlamencie i Ludziach Tworzących Dzieje Polskiego Parlamentaryzmu

4559 uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych województw lubelskiego i wielkopolskiego przystąpiło do tegorocznej, 13. edycji Konkursu Wiedzy o Parlamencie i Ludziach Tworzących Dzieje Polskiego Parlamentaryzmu.

14 kwietnia 2005 r., w Senacie RP, marszałek Longin Pastusiak wręczył nagrody laureatom. W uroczystości wzięli udział również senatorowie: Elżbieta Streker-Dembińska, Zbigniew Kulak, Irena Kurzępa, Adam Biela i Stanisław Nicieja.

Konkurs Wiedzy o Parlamencie RP, któremu patronuje Marszałek Senatu RP, jest organizowany od kilkunastu lat. Jego celem jest poszerzenie wiedzy na temat historii polskiego parlamentu, współczesnej roli, znaczenia i funkcjonowania Senatu oraz Sejmu, zasad demokracji parlamentarnej, a także przybliżenie młodzieży postaci związanych z historia parlamentaryzmu.

Każdego roku w konkursie bierze udział młodzież innych regionów kraju. Tym razem wiedzą na temat polskiego parlamentaryzmu popisywali się Wielkopolanie i Lublinianie. Pierwszy etap konkursu odbywał się w szkołach, drugi w jednej ze szkół w obu województwach, a trzeci - finałowy - przed komisją w Senacie RP.

Do finału zakwalifikowało się 13 uczniów: sześciu z gimnazjów i siedmiu ze szkół ponadgimnazjalnych.

W kategorii szkół gimnazjalnych I miejsce zdobył Adam Chmura z Publicznego Gimnazjum w Kodeniu, II miejsce - Natalia Maksanty z Publicznego Gimnazjum w Janowie Lubelskim, III miejsce - Bartosz Pyzder z Gimnazjum nr 7 w Koninie.

W kategorii szkół ponadgimnazjalnych I miejsce zdobyła Maja Bartoszewicz z II Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu, II miejsce - Mikołaj Doskocz z Zespołu Szkół nr 2 w Hrubieszowie, III miejsce - Łukasz Filipek z Liceum Ogólnokształcącego w Zespole Szkół w Lubartowie.

Szkoły, z których pochodzą zdobywcy I nagród otrzymują zestawy komputerowe.

 

* * *

 

Wizyta prezydenta Republiki Słowenii

14 kwietnia 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył prezydent Republiki Słowenii Janez Drnovsek. Delegację przyjął marszałek Senatu prof. Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych senator Zbigniew Kulak.

Marszałek Senatu podkreślił, że stosunki polsko-słoweńskie są bardzo dobre. "Pana wizyta symbolizuje dobre kontakty na szczeblu najwyższych władz państwowych" - powiedział Pastusiak. Dodał, że równie znakomicie układają się stosunki międzyparlamentarne. Według marszałka dobrze też rozwija się współpraca gospodarcza, obroty handlowe są na zadowalającym poziomie i jedynie niepokoi nikły procent polskich inwestycji w Słowenii.

Prezydent Słowenii przyznał, że kontakty polsko-słoweńskie zawsze układały się dobrze, nawet mimo pewnych barier w przeszłości. Powiedział też, że oba kraje miały podobne problemy w przeszłości z powodu położenia geograficznego i trudnego sąsiedztwa. W opinii prezydenta przynależność do UE, sprawia, że ta sytuacja jest teraz lepsza niż kiedykolwiek, dlatego w interesie Słowenii i Polski leży, by Unia Europejska rozwijała się.

Marszałek L. Pastusiak pytał prezydenta o to, jak widzi przyszłość Kosowa. Zdaniem L. Pastusiaka nie do utrzymania jest na dłuższą metę status quasiprotektoratu ONZ. Według prezydenta Słowenii Kosowo powinno stopniowo stawać się suwerenne. W obecnej sytuacji przemiany demokratyczne zachodzą tam bardzo powoli i gospodarka rozwija się wolno. Ta suwerenność powinna następować etapami, tak, by ludzie którzy tam mieszkają zaczęli przejmować odpowiedzialność za swoją egzystencję. Marszałek i prezydent zgodzili się co do tego, że nie może być mowy o suwerenności Kosowa bez rozwiązania problemu serbskich uchodźców. W tej sprawie będzie konieczna pomoc zewnętrzna, bo Serbia jest sama w trudnym położeniu.

 

* * *

 

Wizyta sekretarza generalnego Międzynarodówki Socjalistycznej

13 kwietnia 2005 r. marszałek Senatu RP Longin Pastusiak przyjął, przebywającego w Polsce, sekretarza generalnego Międzynarodówki Socjalistycznej Luisa Ayalę. Gościa interesowała sytuacja polityczna w Polsce. W czasie spotkania wiele uwagi poświecono także potrzebie stworzenia nowego ładu światowego, który służyłby bezpieczeństwu, zrównoważonemu rozwojowi, sprawiedliwości społecznej, poszanowaniu praw człowieka i równości płci.

 

* * *

 

Spotkanie z przedstawicielami Obywatelskiej Koalicji "Tytoń albo zdrowie"

13 kwietnia 2005 r. marszałek Senatu RP Longin Pastusiak spotkał się z przedstawicielami Obywatelskiej Koalicji "Tytoń albo zdrowie". Przedstawiciele Koalicji wysoko ocenili dyrektywy prawne zawarte w ustawie o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Poinformowali marszałka, że Polska nie ratyfikowała dotychczas Ramowej Konwencji Światowej Organizacji Zdrowia o Ograniczaniu Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu, która została podpisana 14 czerwca 2004 roku.

Marszałek Longin Pastusiak obiecał interweniować w sprawie ratyfikacji Konwencji u Ministra Spraw Zagranicznych RP.

 

* * *

 

Wizyta prezydenta Ukrainy

W poniedziałek 11 kwietnia 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. Prezydenta wraz z delegacją przyjęła wicemarszałek Senatu Jolanta Danielak.

Wicemarszałek Senatu powiedziała, że Polacy ciągle jeszcze mają w pamięci pomarańczową rewolucję i entuzjastycznie odnoszą się do wszystkich przemian demokratycznych, które zachodzą na Ukrainie.

Prezydent Ukrainy podziękował władzom polskim i Polakom za wsparcie w krytycznym momencie. W opinii prezydenta Juszczenki wkład strony polskiej i osobiście prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego w uregulowanie konfliktu politycznego na Ukrainie jest ogromny. Warto także, zdaniem prezydenta, pokreślić współpracę społeczeństw polskiego i ukraińskiego, które potrafiły w tych krytycznych momentach wznieść się ponad trudną historię.

Według wicemarszałek Danielak "rewolucja" to dopiero początek przemian. Pytała prezydenta, czy starczy determinacji dla wprowadzenia demokratycznych reform. Ze strony Senatu zadeklarowała współpracę międzyparlamentarną. Dodała, że Polska wspiera aspiracje Ukrainy do UE i wyraziła przekonanie, że po ratyfikacji Traktatu Europejskiego stosunki UE z Ukrainą ulegną intensyfikacji. Podkreśliła, że oba kraje powinny pracować nad wspólnymi przedsięwzięciami dla przyszłości młodzieży i takim znakomitym projektem byłby Europejski Uniwersytet.

Prezydent Juszczenko powiedział, że Ukraina chętnie skorzysta z polskich doświadczeń w zakresie integracji z UE i już korzysta z wiedzy i umiejętności polskich polityków, którzy pracują w Centrum Europejskim na Ukrainie. Podkreślił, że coraz bardziej realne staje się otwarcie Kolegium Europejskiego w Lublinie, gdzie mogliby się uczyć Polacy i Ukraińcy. Planowanych jest także kilka innych polsko-ukraińskich projektów. Prezydent obiecał pomoc w znalezieniu siedziby dla Domu Polskiego we Lwowie.

 

* * *

 

Wizyta prezydenta Republiki Azerbejdżanu

W środę 30 marca 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył Ilham Aliyev prezydent Republiki Azerbejdżanu. Delegację przyjęła wicemarszałek Senatu Jolanta Danielak. W spotkaniu uczestniczył senator Zbigniew Kulak przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych.

Wicemarszałek Senatu podkreśliła, że stosunki Polski i Azerbejdżanu układają się dobrze. Dodała, że w ostatnim czasie uległy intensyfikacji. W styczniu w Senacie gościł przewodniczący parlamentu Republiki Azerbejdżanu. Jolanta Danielak zapewniła prezydenta, że Polska jest gotowa do współpracy politycznej, gospodarczej i kulturalnej z Azerbejdżanem.

Prezydent Ilham Aliyev powiedział, że Azerbejdżan z podziwem patrzy na sukces jaki odniosła Polska, stając się ważnym członkiem Unii Europejskiej. Dodał, że Azerbejdżan chętnie skorzystałby z doświadczeń Polski w zakresie transformacji gospodarczej i politycznej, bo Polska jako kraj, który sam niedawno doświadczył transformacji bardziej niż inne kraje europejskie rozumie sytuację w Azerbejdżanie.

J. Danielak zaproponowała podzielenie się polskimi doświadczeniami w zakresie budowy suwerennego państwa, jego struktur. Wyraziła przekonanie, że takiego wsparcia Azerbejdżan może oczekiwać ze strony całego polskiego parlamentu.

Zdaniem prezydenta niezwykle istotne jest rozwijanie współpracy międzyparlamentarnej. Poinformował, że w parlamencie Azerbejdżanu powstała grupa przyjaźni azerbejdżańsko-polskiej. Dodał, że już teraz Azerbejdżan odczuwa wsparcie Polski współpracując na różnych forach międzynarodowych z polskimi parlamentarzystami i eurodeputowanymi. Dodał, że Azerbejdżan tworzy prawo przyjazne dla inwestorów i oczekuje, że wzrośnie liczba polskich inwestycji. Podkreślił, że Azerbejdżan zamierza zwiększyć eksport ropy naftowej i gazu, co byłoby alternatywnym i tańszym źródłem energii dla krajów UE. Mogłaby z tego skorzystać Polska.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora RP w Republice Senegalu

30 marca 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador RP w Republice Senegalu Andrzej Łupina. Gościa przyjęła wicemarszałek Jolanta Danielak.

 

* * *

 

Wizyta przewodniczącego Kongresu Deputowanych Kortezów Generalnych Królestwa Hiszpanii

We wtorek 29 marca 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył Manuel Marin przewodniczący Kongresu Deputowanych Kortezów Generalnych Królestwa Hiszpanii. Delegację przyjęła wicemarszałek Senatu Jolanta Danielak.

Wicemarszałek Senatu podziękowała za hiszpańską politykę, która doprowadziła do znakomitych relacji gospodarczych między obu krajami. Podkreśliła, że Polska zainteresowana jest wzrostem hiszpańskich inwestycji w naszym kraju i wyraziła nadzieję, że te kontakty nabiorą charakteru stałych więzi.

Przewodniczący Kongresu powiedział, że przybył do Polski, aby nadać nową dynamikę kontaktom parlamentarnym hiszpańsko-polskim. Zaznaczył, że Polska i Hiszpania powinny ściśle współpracować w ramach UE. Podkreślił, iż Hiszpania odniosła sukces w Unii, dlatego, że całe społeczeństwo było zintegrowane wokół jednego celu - modernizacji kraju. Zaoferował pomoc w zbliżającej się w Polsce debacie europejskiej. Dodał, iż Hiszpania daleka jest od pouczania, ale ważne jest by współpracować w wypracowywaniu stanowisk negocjacyjnych na szczyt europejski. W opinii przewodniczącego jedyną szansą na to, by w Polsce powiodło się referendum w sprawie konstytucji europejskiej jest zjednoczenie euroentuzjastów.

Jolanta Danielak wyraziła zadowolenie z pomyślnego wyniku referendum konstytucyjnego w Hiszpanii i dodała, że każde pozytywne rozstrzygnięcie w kraju UE przyczyni się zapewne do przyjęcia konstytucji europejskiej w Polsce, choć, według niej, głównym problemem może być frekwencja. Podkreśliła, że Polska chętnie skorzysta z doświadczenia Hiszpanii w przygotowaniu kampanii referendalnej. Te doświadczenia, zdaniem marszałek, są znakomitą płaszczyzną do współpracy parlamentarnej polsko-hiszpańskiej./

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Demokratyczno-Socjalistycznej Republiki Sri Lanki

22 marca 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Demokratyczno-Socjalistycznej Republiki Sri Lanki Nallathamby Navaratnarajah. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Wizyta ambasadora Wschodniej Republiki Urugwaju

22 marca 2005 r. wizytę w Senacie złożył ambasador Wschodniej Republiki Urugwaju Luis Sica Bergara. Gościa przyjął wicemarszałek Ryszard Jarzembowski.

 

* * *

 

Ogólnopolski Konkurs "Wójt Roku 2004"

W dniu 19 marca 2005 roku w Nałęczowie odbyło się uroczyste spotkanie z okazji finału Ogólnopolskiego Konkursu "Wójt Roku".

Konkurs "Wójt Roku" organizowany jest przez Redakcję Audycji Rolnych Programu 1 TVP S.A. Laureaci konkursu wyłaniani są w telefonicznym głosowaniu, przez telewidzów Telewizji Polskiej, z grona osób zgłoszonych do konkursu i zakwalifikowanych do finału przez kapitułę.

Tegoroczna edycja była czwartą edycją tego konkursu, który - tradycyjnie już - odbył się pod patronatem Marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej oraz Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Podobnie, jak w poprzednich latach, tak również i w tym roku, celem konkursu było wyłonienie szefa gminy, który w minionym roku wykazał się największymi osiągnięciami w pracy na rzecz rozwoju swojej gminy.

"Wójtem Roku 2004" został Andrzej Wyrzykowski, wójt gminy Przodkowo z woj. pomorskiego.

 

* * *

 

60-ta rocznica Walk o Kołobrzeg i Zaślubin Polski z Morzem

18 marca 2005 r. marszałek Senatu RP Longin Pastusiak wziął udział w odbywających się w Kołobrzegu uroczystościach związanych z 60-tą rocznicą Walk o Kołobrzeg i Zaślubin Polski z Morzem. Marszałek zwracając się do społeczności Ziemi Kołobrzeskiej, a zwłaszcza kombatantów - bohaterów rocznicowych uroczystości - powiedział:

"Po 60 latach stajecie tu nad polskim brzegiem Bałtyku, w wolnej, demokratycznej Polsce, otwartej na Europę i świat, związanej dla obrony i rozwoju najsilniejszymi sojuszami NATO i Unii Europejskiej.

Jakże inaczej wyglądała rzeczywistość sześćdziesiąt lat temu.

Wojenna zawierucha to największe zło i przekleństwo XX wieku. II wojna światowa naznaczona była niewolą i śmiercią milionów ludzi. Dla nas Polaków był to czas ogromnych cierpień i upokorzeń, ale stał się także czasem chwały i sławy żołnierza polskiego.

W marszu zwycięstwa szczególne miejsce zajęli żołnierze 1 Armii Wojska Polskiego.

Rozpoczęty na obczyźnie długi i krwawy, pełen wyrzeczeń, szlak bojowy niósł Polakom wyzwolenie, wiarę i nadzieję.

60 lat temu w pamiętnym marcu 1945 roku, przełamując umocnienia Wału Pomorskiego, szliście na północ, ku morzu. Szliście z daleka, z syberyjskiej tajgi, z Ałtaju i mroźnego pustkowia Kołymy.

Wczorajsi tułacze, skazańcy i zesłańcy, ubierając się w polskie mundury nad Oką, tworzyliście wspólne alianckie zwycięstwo.

Wreszcie doszliście do Kołobrzegu, morze było tuż, tuż. Ale by dojść do jego brzegu i zanurzyć dłonie w słonej wodzie, dokonać historycznych zaślubin z morzem, potrzeba było jeszcze ponad dziesięć długich, tragicznych dni i nocy.

Metr po metrze w walkach ulicznych, uważanych za najtrudniejsze i najkrwawsze, które wymagały ogromnego kunsztu wojskowego, zdobywaliście ulicę po ulicy, dom po domu, by wreszcie 18 marca osiągnąć port kołobrzeski, to ważne dla Polski okno na świat.

Około 30 tysięcy żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego bohatersko walczyło, by pokonać twierdzę Kołobrzeg stojącą na historycznej drodze do Berlina.

Na Cmentarzu Wojennym w Zieleniewie spoczywa ponad tysiąc trzystu żołnierzy 1 Armii Wojska Polskiego. To oni złożyli ofiarę życia na ołtarzu Ojczyzny.

W dziejach naszej państwowości były okresy, w których Polska nie miała bezpośredniego dostępu do morza. To "okno na świat" bywało dla nas zamknięte.

To Wy Kombatanci, żołnierze tamtych walk, ofiarą swej krwi zdobywaliście dla Polski dostęp do morza.

Był to już drugi szturm w tamtym półwieczu. Starsi o pokolenie, żołnierze armii gen. Józefa Hallera otwierali morskie okno na świat w Zatoce Gdańskiej. 10 lutego 1920 roku w Pucku rozpoczęły się uroczystości zaślubienia Polski z morzem. Władze II Rzeczypospolitej nadały tej uroczystości niezwykle wysoką rangę, szczególnie, że propaganda niemiecka przekonywała opinię międzynarodową, że Polska mająca tylko "korytarz", ma znikome prawa do wybrzeży Bałtyku.

Zaślubiny z morzem były niezwykle ważnym wydarzeniem tamtych dni. Ważne jest także i dziś, dla nas współczesnych. Niech świadczy tym fakt, że w dniu 3 lutego 2005 roku Senat Rzeczypospolitej na 76. posiedzeniu podjął uchwałę w 85. rocznicę zaślubin Polski z morzem, oddając "hołd tym, którzy nie szczędząc potu i krwi przywracali życie Niepodległej Rzeczypospolitej".

W marcu 1945 roku to Wy kombatanci, ogromną ofiarą krwi, to okno na świat otworzyliście szeroko: od Zalewu Wiślanego, przez Gdańsk, Gdynię, Hel, Wasz Kołobrzeg, aż po Szczecin i Świnoujście.

Wasza walka bardzo była ważna, gdy ważyły się losy Ziem Zachodnich i Północnych, polskiego Wybrzeża.

Wszędzie tam, gdzie toczyły się ciężkie i zwycięskie boje byliście Wy - wczoraj zesłańcy, potem żołnierze. Walcząc na wschodnim froncie mieliście w sercach nadzieję na wolną, suwerenną i demokratyczną Polskę.

Pamiętamy o tym drodzy Weterani walk, Kombatanci żołnierskiej służby. Pamięta o tym Polska i Polska Wam za to dziękuje.

Dziś w 60-tą rocznicę wyzwolenia Kołobrzegu wspominamy i chylimy czoła przed tymi, którzy w tamte marcowe dni oddali życie za Ojczyznę.

Dziś my, Wasi synowie i wnuki, oddajemy hołd tym, którzy w walkach o kołobrzeską twierdzę odeszli w honorze na wieczną wartę.

Wyrazy najwyższego uznania i szacunku kieruję do tych, którym dane było przeżyć i dziś są wśród nas. Szczególne słowa uznania kieruję do kombatantów 1 Armii Wojska Polskiego.

Życzę Wam Drodzy Kombatanci długich lat życia w dobrym zdrowiu oraz szacunku i życzliwości bliźnich".

17 marca 2005 r. w sześćdziesiątą rocznicę walk o Wał Pomorski Senat RP podjął uchwałę oddając hołd bohaterom wydarzeń z 1945 roku.

 

* * *

 

Wizyta delegacji z Obwodu Akmolińskiego Republiki Kazachstanu

W czwartek 17 marca 2005 r.. wizytę w Senacie RP złożył Mażyt Tuleubekowicz Esenbajewakim (wojewoda) Obwodu Akmolińskiego Republiki Kazachstanu. Delegację przyjął marszałek Senatu Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył senator Zbyszko Piwoński.

Marszałek L. Pastusiak podkreślił, że wizyta wojewody wpisuje się w intensywne kontakty bilateralne polsko-kazachskie. Niebawem delegacja Senatu wraz z misją gospodarczą udaje się do Republiki Kazachstanu. Według L. Pastusiaka współpraca gospodarcza między Polską i Kazachstanem jest niewspółmierna do potencjału obu krajów. Obroty handlowe rocznie wynoszą 600 mln dolarów.

Według wojewody Republika Kazachstanu odniosła w ostatnim czasie ogromny sukces gospodarczy. Do tej pory jeszcze się boryka z przechodzeniem od gospodarki nakazowo-rozdzielczej do wolnorynkowej. Jednak wiele ważnych reform ma już za sobą. Tempo wzrostu wynosi obecnie 9 proc. Kazachstan wydobywa rocznie 50 mln ton ropy, z tego 65 proc. eksportuje. Wkrótce zamierza zwiększyć wydobycie i rozgląda się za rynkami zbytu.

W trakcie spotkania mówiono zatem o możliwościach eksportu ropy do Polski, o wyeliminowaniu pośredników w kontaktach handlowych między Kazachstanem a Polską.

Akim Mażyt Tuleubekowicz Esenbajew przebywa w Polsce na zaproszenie wojewody mazowieckiego. Wojewodowie podpisali już list intencyjny o współpracy. Prawdopodobnie do końca roku zostanie podpisana umowa.

 

* * *

 

Wizyta przewodniczącego Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Republiki Turcji

W środę 16 marca 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył Bulent Arinc przewodniczący Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Republiki Turcji. Delegację przyjął marszałek Senatu Longin Pastusiak. W spotkaniu uczestniczył senator Andrzej Wielowieyski.

Stosunki polsko-tureckie układają się bardzo dobrze - powiedział marszałek Longin Pastusiak. Dodał, że znacznie lepsze są kontakty polityczne i parlamentarne niż współpraca gospodarcza. Wprawdzie, zdaniem marszałka, obroty handlowe między obu krajami są na dobrym poziomie, ale Polska chętnie widziałaby więcej inwestycji tureckich. Według marszałka 27 pozycja Turcji na liście inwestorów zagranicznych w Polsce mogłaby być znacznie wyższa.

Przewodniczący Wielkiego Zgromadzenia Narodowego podkreślił, że jest przedstawicielem parlamentu kraju, który od XVII wieku wspierał aspiracje Polski do niepodległości. Zaznaczył, że sympatia między naszymi narodami jest obustronna. Podziękował Polsce za dotychczasowe wsparcie tureckich aspiracji do UE i prosił o dalszą pomoc w tej sprawie. Dodał, że tureccy parlamentarzyści są zainteresowani współpracą między komisjami parlamentarnymi, zwłaszcza komisjami ds. integracji, rolnictwa. Turcja chciałaby skorzystać z polskiego doświadczenia w zakresie negocjacji z UE i dostosowania prawa do wymogów unijnych. Przewodniczący wyraził nadzieję, że przybędzie polskich inwestorów w Turcji. Podkreślił, że Turcja przywiązuje dużą wagę do inwestycji zagranicznych i są przygotowywane duże ułatwienia prawne dla inwestorów. Dodał, że w minionym roku Turcję odwiedziło 150 tys. turystów z Polski. Jego zdaniem Polska ma dużo do zaoferowania w zakresie współpracy kulturalnej. Wyraził także gotowość włączenia się w organizację obchodów rocznicy150-lecia śmierci Adama Mickiewicza w Turcji.

Marszałek zapewnił przewodniczącego o polskim wsparciu unijnych aspiracji Turcji. Powiedział, że Polska rozumie zniecierpliwienie Turcji, bo na wejście do UE czekała 10 lat, a Turcja czeka już znacznie dłużej. L. Patusiak podziękował za stworzenie obywatelom tureckim polskiego pochodzenia warunków do kultywowania tradycji i polskiej kultury, a także za pomoc w odnowieniu muzeum Adama Mickiewicza w Stambule. Zadeklarował także współpracę senackiej Komisji Europejskiej w zakresie dostosowania prawa do wymogów UE i prowadzenia negocjacji. Podziękował także za gotowość pomocy w organizacji obchodów 150 rocznicy śmierci polskiego wieszcza.


Dalsza część archiwum