Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji przesłał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem wygłoszonym przez senatora Adama Struzika
podczas 16. posiedzenia Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 19):Warszawa, dn. 21.08.1998 r.
Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej
Szanowna Pani Marszałek,
w nawiązaniu do oświadczenia Pana Senatora Adama Struzika wygłoszonego na 16 posiedzeniu Senatu w dniu 16.07.1998 r., w sprawie przedstawienia ostatecznych skutków użycia sił porządkowych przeciwko demonstrującym w Warszawie rolnikom, z upoważnienia Prezesa Rady Ministrów, przedkładam poniższe wyjaśnienia.
Organizator manifestacji w dniu 10 lipca Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych uzyskał zezwolenie Wydziału Komunikacji UW w Warszawie na wykorzystanie dróg w sposób szczególny. Sprecyzowano trasę przemarszu i czas trwania zgromadzenia.
Początkowo manifestacja przebiegała spokojnie. Niestety, później organizatorzy kilkakrotnie naruszyli warunki wydanego im zezwolenia. Zablokowano na ok. 60 min. ruch na Rondzie Charlesa de Gaullea, zmieniono trasę przemarszu, dwukrotnie usiłowano zablokować newralgiczne dla układu komunikacyjnego stolicy Rondo Dmowskiego i Plac na Rozdrożu. Agresja tłumu skierowała się przeciwko policjantom usiłującym poprzez wystawienie kordonów nie dopuścić do bezprawnej blokady. Policjantów stojących w kordonach zaatakowano drzewcami flag, kamieniami i butelkami Tym samym naruszono kolejny warunek zezwolenia pokojowy charakter manifestacji.
Policja z mocy prawa podjęła działania zmierzające do przywrócenia naruszonego porządku. Użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci pałki, ręcznego miotacza gazowego oraz krótkotrwale armatki wodnej, zatrzymując atakujących i hamując eskalację przemocy. Środki przymusu bezpośredniego były adekwatne do stopnia agresji tłumu i odstąpiono od ich użycia natychmiast po ustaniu zagrożenia życia i zdrowia policjantów.
W wyniku konfrontacji z agresywnym tłumem obrażenia odniosło 11 policjantów, uszkodzono również dwa radiowozy. Przebieg działań był przedmiotem dogłębnej analizy, podobnie jak w każdym przypadku, gdy dochodzi do użycia środków przymusu bezpośredniego.
Z wyrazami szacunku
K. Budnik