Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


63. posiedzenie Senatu RP

4 sierpnia 2000 r.

Oświadczenie

Wielce Szanowny Panie Premierze!

Z powodu braku odpowiedzi na dwa poprzednie oświadczenia wygłoszone w Senacie, pozwalam sobie po raz trzeci zwrócić do Panów Ministrów w sprawach dotyczących Zakładów Metalowych "Łucznik" w Radomiu i "Pronit" w Pionkach z uprzejmą prośbą o osobiste zapoznanie się z tymi sprawami i zajęcie stanowiska. Jednocześnie proszę o wyjaśnienie, dlaczego kierowane przez Panów resorty źle pracują i nie odpowiadają na pisma pani marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Dlaczego nie przestrzega się kodeksu postępowania administracyjnego i ustawy o wykonywaniu obowiązków posła i senatora? Jest mi o tyle przykro, że osobiście bardzo Panów Ministrów cenię za kompetencję, takt i kulturę polityczną. Jako przykład pozytywnej pracy administracji rządowej przesyłam w załączeniu odpowiedź panów ministrów pracy i polityki społecznej, spraw wewnętrznych
i administracji.

Polski przemysł zbrojeniowy znajduje się w głębokim kryzysie. Towarzyszy temu mizerne wyposażenie służb mundurowych w nowoczesną broń. Dobrze, że mamy ustawę o przemyśle zbrojeniowym, jednak brak przepisów wykonawczych sprawia, że większość jej zapisów pozostaje na papierze. Brak jasnych rozstrzygnięć ze strony rządu pogłębia jeszcze i tak trudną sytuację zbrojeniówki. Wypowiedzi pana premiera i przedstawicieli rządu w mediach uspokajają chwilowo środowiska, które oczekują wypłaty zaległych wynagrodzeń, zamówień rządowych, większej aktywności Krajowego Urzędu Pracy - choćby takiej, jak aktywność Agencji Rozwoju Przemysłu - i pisemnej gwarancji, że "Łucznik" będzie istniał jako fabryka broni w Radomiu. Jeżeli w "Łuczniku" nie nastąpią radykalne zmiany, to
w październiku może dojść do ogłoszenia upadłości. Dla Radomia "Łucznik" znaczy więcej niż stocznia dla Wybrzeża. Dla stoczni zaś są środki i dobr
a atmosfera. I słusznie, że są. Dla Radomia nękanego przez wysokie bezrobocie upadłość oznacza socjalną katastrofę. Z "Łucznikiem" kooperują przedsiębiorstwa zatrudniające około dwunastu tysięcy osób. Upadek radomskiej spółki oznaczać będzie dla nich duże problemy.

Według docierających opinii, w najbliższych dziesięciu latach na polskim rynku broni będzie zapotrzebowanie na trzysta tysięcy sztuk pistoletów i pistoletów maszynowych z "Łucznika". Szacuje się, że wojsko będzie potrzebować około stu pięćdziesięciu tysięcy sztuk, policja około stu tysięcy, a różnego rodzaju firmy ochroniarskie około pięćdziesięciu tysięcy sztuk. Karabinek "Beryl" produkowany przez zakłady "Łucznik" kosztuje 400 dolarów, a jego zachodni odpowiednik - 100 dolarów. Zachodzi obawa, że "Łucznik" może zostać zakulisowymi metodami wyeliminowany z tej rywalizacji. Dlaczego wojsko kupuje pistolet "Wist", produkowany przez prywatną firmę "Prexer" z Łodzi, a nie produkowany w Radomiu "Mag"? Zastanawiające w tej sprawie jest to, że "Wist" został skonstruowany w Wojskowym Instytucie Techniki Uzbrojenia, prototyp wykonano w "Łuczniku" - czyli wszystko za państwowe pieniądze - a produkcję zlecono bliżej nieznanej prywatnej spółce. "Mag" swoimi parametrami nie ustępował "Wistowi", a był dużo tańszy i odpowiadał normom NATO.

Sytuacja "Łucznika" wiąże się z brakiem jasnej koncepcji funkcjonowania. Postulatom zgłaszanym w "Łuczniku" i deklarowanej potrzebie utrzymania polskiego przemysłu zbrojeniowego wychodzi naprzeciw projekt przezbrojenia Policji i Straży Granicznej, który miałby być realizowany dopiero w latach 2001-2003. Realizacja zamierzeń MSWiA oraz Agencji Rozwoju Przemysłu daje realną szansę osiągnięcia strategicznego celu, o którym mówi program naprawczy. Szkoda, że na zapowiedziane spotkanie
w Radomiu w dniu 18 kwietnia bieżącego roku z udziałem parlamentarzystów, władz samorządowych i przedstawiciela Agencji Rozwoju Przemysłu, nie przybył nikt z organu właścicielskiego, czyli z ministerstwa gospodarki, MON, MSWiA ani Krajowego Urzędu Pracy
. Tym samym zmarnowano możliwość uzgodnień w tak ważnych kwestiach jako choćby redukcja zatrudnienia.

Potrzebny jest wyraźny zapis wskazujący producenta z Radomia jako producenta rodzimego. Ponadto daje się zauważyć działania zmierzające do przeciągnięcia sprawy w czasie, polegające między innymi na nierozpatrywaniu jej oddzielnie, ale jako jednego z wielu elementów programu "Bezpieczeństwo i porządek publiczny w Polsce". Odpowiedzi na te pytania w dużej mierze są związane z kwestią wiarygodności rządu w sprawie całego przemysłu zbrojeniowego.

Doceniając dotychczasowe dokonania, pragnę zwrócić uwagę na brak odpowiedzi - także na moje oświadczenie i pisma - i właściwych reakcji, co jest przyczyną pikiet i dezorganizacji pracy policji oraz utrudnień dla mieszkańców Warszawy.

Przedkładając tak ważne kwestie, liczę na pozytywną odpowiedź, za co z góry serdecznie dziękuję.

Z wyrazami szacunku

Zbigniew Gołąbek


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie