Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie
80. posiedzenie Senatu RP
26 kwietnia 2001 r.
Oświadczenie
Oświadczenie złożone
przez senatora Stanisława Cieślę
Oświadczenie skierowane do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Michała Ujazdowskiego
Kilka dni temu otrzymałem pismo od pani dyrektor Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu Krystyny Brodowskiej. Przytaczam pełny tekst tego pisma:
"Szanowny Panie Senatorze! Zwracam się do Pana z prośbą o poparcie naszych starań dotyczących pozyskania środków finansowych na dalsze funkcjonowanie Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu. Jest ona jedną z trzydziestu dwóch bibliotek do niedawna państwowych, które utraciły status placówki wojewódzkiej. Wraz z jego utratą sieradzka biblioteka utraciła także możliwości nie tylko rozwoju, ale i realizacji swych zadań statutowych na poziomie najbardziej elementarnym - gromadzenia, opracowywania i udostępniania zbiorów, a także działalności informacyjnej.
Placówka ta nie zmieściła się pod ochronnym parasolem, który miał być rozpostarty nad instytucjami kultury (bibliotekami) przejmowanymi przez samorządy w momencie reformy administracyjnej kraju. Nie zmieściła się, ponieważ fundusze państwowe wspomagające celowo działalność byłych bibliotek wojewódzkich przekazywane są za pośrednictwem starostw grodzkich. W Sieradzu starostwa grodzkiego nie powołano i żadnych dodatkowych funduszy na funkcjonowanie biblioteki budżet państwa nie przekazuje.
Ponadto wojewoda łódzki, jako jeden z nielicznych w kraju, nie przejął żadnej z istniejących placówek kultury. Starostwo ziemskie w Sieradzu jest więc jedyną władzą samorządową na terenie powiatu, utrzymującą cztery byłe wojewódzkie instytucje kultury. Jest to ewenementem na skalę krajową i rzutuje w sposób negatywny na działalność Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu.
Ze zbiorów tej biblioteki korzysta rocznie dwanaście tysięcy czytelników. Wśród nich jest między innymi duża grupa bezrobotnych, dla których książka jest jedynym dostępnym dobrem kultury. Czytelnikami są dzieci i młodzież poszukująca lektur niedostępnych w bibliotekach szkolnych. Znaczną część naszych użytkowników stanowi młodzież wiejska, której nie stać na zakup licznych i kosztownych podręczników. Z naszych usług korzysta ponad dwa tysiące studentów i nauczycieli akademickich.
Placówka ta, w pełni skomputeryzowana (za niemałe pieniądze w latach ubiegłych) i przodująca w zakresie upowszechniania czytelnictwa (dane na koniec roku ubiegłego to 25,3 czytelnika na stu mieszkańców, przy średniej wojewódzkiej 18,1), zapewniająca czytelnikom nowoczesne usługi, takie jak dostęp do Internetu, możliwość komputerowej rezerwacji książek, przeszukiwanie katalogów za pośrednictwem Internetu w domu, stoi w obliczu upadku z powodu braku środków na działalność.
W przeciągu ostatnich dwóch lat odeszło z pracy 50% kadry bibliotecznej, pracowników merytorycznych o wysokich kwalifikacjach.
Drastycznie maleje zakup zbiorów: w ostatnim roku istnienia województwa, w 1998 r., biblioteka zakupiła 13,1 wolumina na stu mieszkańców, rok później - 3,2 wolumina, w 2000 r. - 4,1wolumina. W bieżącym roku nie zrealizowano ani jednego zakupu nowości.
W ciągu minionych dwóch lat nie zrealizowano też żadnych zakupów w zakresie sprzętu komputerowego, nowszych wersji oprogramowań systemowych i bibliotecznych. Grozi to wycofaniem zużytego sprzętu i w konsekwencji załamaniem systemu obsługi czytelników. Grozi to również zaniechaniem budowy powiatowego systemu informatycznego.
Żaden powiat w kraju nie może pochwalić się tak zaawansowanym procesem komputeryzacji bibliotek samorządowych. Niemal 100% bibliotek gminnych posiada komputery i tworzy swoje bazy katalogowe. Na serwerze Powiatowej Biblioteki Publicznej (www.pbp.sieradz.pl) rozpoczęliśmy udostępnianie katalogów bibliotek terenowych. Dążyliśmy do tego, aby w każdej gminnej bibliotece publicznej był co najmniej jeden komputer z dostępem do Internetu i by w każdej placówce powstał punkt informacji e
uropejskiej. Jeżeli w dalszym ciągu nie otrzymamy możliwości modernizacji sprzętu komputerowego, dotychczasowe nakłady finansowe na rozwój usług informacyjnych zostaną zmarnowane.W bieżącym roku postawiono bibliotekę przed koniecznością dalszych redukcji kadry i działalności. Przyznane ze starostwa powiatowego środki starczą zaledwie na wynagrodzenia pracowników do miesiąca maja. Nikt w chwili obecnej nie potrafi powiedzieć, jaki będzie los tej placówki w drugiej połowie bieżącego roku.
Wszelkie możliwości - zarówno w zakresie racjonalizacji gospodarki finansowej i kadrowej, jak i wypracowania dochodów - zostały wyczerpane. Jeśli potrzeby sieradzkiej biblioteki nie zostaną potraktowane w sposób szczególny, jej upadek jest realny i bliski, a stanowiła ona -
i nadal stanowi - największą i najnowocześniejszą placówkę południowej części województwa łódzkiego, świadczącą usługi licznym użytkownikom spoza powiatu, prowadzącą szkolenia, seminaria i praktyki w zakresie komputeryzacji dla bibliotekarzy z całego kraju.Biblioteka znalazła się w tak tragicznej sytuacji z powodu niefortunnego splotu bardzo niekorzystnych okoliczności wspomnianych na wstępie: braku starostwa grodzkiego w Sieradzu i nieprzejęcia przez wojewodę łódzkiego żadnej z placówek kultury. Jeśli w najbliższym czasie biblioteka nie otrzyma wsparcia finansowego na poziomie zbliżonym do środków przekazanych innym byłym bibliotekom wojewódzkim, nie będzie w stanie realizować swych obowiązków statutowych."
Tak przedstawia się sytuacja Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu. Ze swojej strony potwierdzam wzorowe funkcjonowanie tej placówki. Problem degradacji bibliotek publicznych nie ogranicza się, niestety, do jednego miasta - Sieradza. W całym kraju z roku na rok kurczy się liczba tego rodzaju placów
ek kulturalnych. Od 1989 r. w Polsce ubyło grubo ponad tysiąc bibliotek publicznych i ich filii. Łączy się je z domami i ośrodkami kultury, co jeszcze można w wielu przypadkach zrozumieć i usprawiedliwić. Wielkim błędem jest natomiast łączenie bibliotek z innymi instytucjami, np. z ośrodkami rekreacji i turystyki. Systematycznie zmniejsza się dopływ nowych książek do bibliotek. Jeszcze w latach osiemdziesiątych kupowano rocznie po około 18 woluminów na stu mieszkańców. W roku 1998 - 6 woluminów, a w roku 1999 - tylko 5,6 wolumina. Normy międzynarodowe przewidują 25 woluminów na stu mieszkańców i 30 woluminów na terenach o rozproszonym osadnictwie.Wielu ludzi w dzisiejszej sytuacji społeczno-gospodarczej nie stać na korzystanie z dóbr kultury, w tym na zakup książek. A nawet i ci, którym powodzi się stosunkowo nieźle, nie są w stanie zgromadzić książek w takiej liczbie, która gwarantowałaby ich prawidłowy rozwój kulturalny. Rozwój nauki i techniki następuje w tempie niezwykle szybkim i aby nadążyć za nim, trz
eba korzystać z fachowej literatury, którą można zgromadzić tylko w bibliotekach. Obniżanie roli bibliotek publicznych stanowi poważne zagrożenie dla kultury narodu, a przez to i dla jego żywotnych interesów.Mam nadzieję, że Pan Minister podejmie odpowiednie działania mające na celu ochronę i rozwój polskich bibliotek, w tym Powiatowej Biblioteki Publicznej w Sieradzu.
Z wyrazami szacunku
Stanisław Cieśla
Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie