79. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 00)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Alicja Grześkowiak oraz wicemarszałkowie Marcin Tyrna, Tadeusz Rzemykowski i Donald Tusk)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Bardzo proszę państwa senatorów o zajmowanie miejsc, proszę o zamknięcie drzwi.

Wysoki Senacie, wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Wysoki Senacie, przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Panie i Panowie Senatorowie, informuję, że w dniu 6 kwietnia 2001 r. upływa kadencja członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana Witolda Grabosia, wybranego przez Senat uchwałą z dnia 6 kwietnia 1995 r. w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Przypominam Wysokiemu Senatowi, że Senat powołuje członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zgodnie z art. 214 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 7 ust. 1 i 4 ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji.

Przypominam także, że zgodnie z art. 93 ust. 1 i 3 Regulaminu Senatu zostali zgłoszeni następujący kandydaci na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji: pani senator Krystyna Czuba, pan senator Krzysztof Piesiewicz i pani profesor Maria Szyszkowska.

Wysoki Senacie, wszyscy kandydaci złożyli oświadczenia wynikające z ustawy z dnia 11 kwietnia 1997 r. o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne.

Informuję Wysoki Senat, że wobec kandydatów zostało również zakończone postępowanie sprawdzające określone w art. 27 ustawy z dnia 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych.

W dniu 8 marca 2001 r. marszałek Senatu, zgodnie z art. 94 ust. 3 Regulaminu Senatu, skierowała do Komisji Kultury i Środków Przekazu wnioski dotyczące przedstawionych kandydatur. Komisja w dniu 27 marca 2001 r. przeprowadziła przesłuchania zgłoszonych kandydatów i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Sprawozdanie komisji zawarte jest w druku nr 601.

Bardzo proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Kultury i Środków Przekazu, pana senatora Jacka Sauka, i przedstawienie sprawozdania komisji.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jacek Sauk:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Wysoka Izbo, wypełniając swój obowiązek, pragnę przedłożyć sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Komisja na posiedzeniu w dniu 27 marca 2001 r. rozpatrzyła skierowane przez marszałka Senatu w dniu 8 marca 2001 r., zgodnie z art. 94 ust. 3 Regulaminu Senatu, wnioski w sprawie powołania nowego członka do składu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, dotyczące - przepraszam, że się powtórzę - następujących kandydatów: pani senator Krystyny Czuby, pana senatora Krzysztofa Piesiewicza i pani profesor Marii Szyszkowskiej.

Zgodnie z obowiązkiem komisji odbyło się przesłuchanie kandydatów. Było to zadawanie pytań, głównie przez senatorów, pytań wnikliwych, ale i odpowiedzi były wnikliwe i ciekawe. Posiedzenie komisji trwało ponad dwie godziny. Po przesłuchaniu kandydatów komisja wyraziła swoją opinię w głosowaniu tajnym, oddając głosy w następujący sposób. Na senator Krystynę Czubę: 3 głosy za, 3 - przeciw, 2 wstrzymujące się. Na senatora Krzysztofa Piesiewicza: 4 głosy za, 3 - przeciw, 1 wstrzymujący się. I na panią profesor Marię Szyszkowską: 3 głosy za, 3 - przeciw, 2 wstrzymujące się. Dziękuję bardzo.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję.

Panie Senatorze, proszę jeszcze pozostać przy mównicy, ponieważ zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z  miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Marian Żenkiewicz:

Panie Senatorze, ja chciałbym tylko zapytać, czy przebieg przesłuchań w komisji miał charakter żywiołowy, to znaczy, czy pytania były zadawane spontanicznie czy też mieliście państwo przygotowany jakiś tryb postępowania i wyspecyfikowane problemy, które były przedmiotem szczególnej analizy komisji.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Bardzo proszę o odpowiedź.

Senator Jacek Sauk:

Dziękuję bardzo.

Pytania były zadawane zgodnie z logiką, dotyczyły głównie wizji poszczególnych kandydatów ich udziału w radzie. Nie było tu żadnej spontaniczności czy też żywiołowości, jak pan senator był łaskaw zauważyć. Scenariusza też jako takiego nie było, tylko logika nakazywała pewien tok postępowania. A więc na początku mogli zabrać głos ci, którzy wspierali kandydatów, potem sami kandydaci mogli rozszerzyć swój, że tak powiem, życiorys i dodać jeszcze coś do tego, co przekazano na piśmie, a potem po kolei państwo senatorowie zadawali pytania, takie, jakie uważali za stosowne.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Bardzo proszę, Panie Senatorze, o zadanie pytania.

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Senatorze, ponieważ drążymy zakres tematyki poruszanej na posiedzeniu komisji, to chciałbym wiedzieć, czy rozważana była jednocześnie sprawa konsekwentnego stanowiska Senatu, wyrażanego przez trzy kolejne lata, czyli odmawiania przez Senat, z przyczyn poruszanych na posiedzeniu komisji, zatwierdzenia sprawozdania krajowej rady i kwestia zarzutów Senatu podtrzymywanych przez trzy lata z różnych powodów. Czy to było przedmiotem pytań i czy kandydaci ustosunkowali się do takiego stanowiska Senatu?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

Proszę o odpowiedź.

Senator Jacek Sauk:

Dziękuję.

Tak, oczywiście ten wątek się przewijał, były pytania o stosunek do odrzucania przez senacką Komisję Kultury i Środków Przekazu sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

(Senator Piotr Andrzejewski: Wiem, że...)

Panie Senatorze, czy chciałby pan jeszcze zadać pytanie?

(Senator Piotr Andrzejewski: Tak.)

Bardzo proszę.

Senator Piotr Andrzejewski:

Przepraszam, Pani Marszałek.

Czy niezależnie od stanowiska komisji było to poruszane jako stanowisko Senatu? Bo, o ile pamiętam, przegłosowywał to stanowisko Senat in corpore. Czy było omawiane tylko stanowisko Komisji Kultury i Środków Przekazu?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie.

Proszę o odpowiedź.

Senator Jacek Sauk:

Albo moja pamięć jest niezbyt dokładna, albo, że tak powiem, ten temat mnie przyćmił w całości przesłuchania. Nie przypominam sobie, żebyśmy ten temat tak bardzo drążyli, ale w każdym razie był on poruszany.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie do pana senatora sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Jacek Sauk: Dziękuję uprzejmie.)

Wysoki Senacie, przypominam, że zgodnie z art. 95 ust. 1 Regulaminu Senatu Senat przed podjęciem uchwały w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może wezwać kandydatów do złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi.

Czy ktoś z pań i panów senatorów chciałby zadać jakieś pytania kandydatce na członka Krajowej Rady Radiofonii i  Telewizji, pani senator Krystynie Czubie?

Bardzo proszę, Pani Senator, może będzie pani uprzejma podejść do mównicy.

Proszę bardzo, Panie Senatorze, o zadanie pytania.

Senator Marian Żenkiewicz:

Szanowna Pani Senator, przed kilku laty, podczas uchwalania obecnie obowiązującej konstytucji, była pani jednym z najbardziej zagorzałych jej przeciwników. Szczególnie ostro atakowała pani te rozwiązania, które miały przygotować Polskę do przyjęcia obowiązków wynikających z przystąpienia do Unii Europejskiej, oraz te, które były na styku zagadnień związanych z wychowaniem i obowiązkami rodziców wobec dzieci. Chciałbym panią zapytać, czy po tych kilku latach zmieniła pani swoje nastawienie do konstytucji, a jeśli tak, to na czym ta zmiana polega?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za pytanie.

Bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję, Panie Senatorze, za pytanie. Chciałam powiedzieć, że moje myślenie o konstytucji było i jest dość krytyczne. Sądzę, że nie jestem w tym odosobniona i uważam, że niektóre artykuły konstytucji wymagałyby nowelizacji. A więc tak samo myślę dzisiaj. Jeśli chodzi o prawa rodziców do wychowania swoich dzieci, to sądzę, że są one dostatecznie zagwarantowane.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę o zadanie pytania pana senatora Żenkiewicza. Proszę pamiętać, że łączny czas na zadanie pytania to jedna minuta.

Senator Marian Żenkiewicz:

Pani Senator, czy w świetle pani krytycznego nadal stosunku do konstytucji będzie pani w stanie realizować swoje obowiązki jako członek rady, szczególnie w tym obszarze, który dotyczy przygotowania społeczeństwa do wejścia do Unii Europejskiej i właściwego, powiedziałbym, propagowania tej idei, co do której są w tej chwili przekonane wszystkie chyba siły polityczne?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za pytanie.

Bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Ja sądzę, że w mediach powinna się odbyć bardzo poważna i odpowiedzialna dyskusja na temat Unii Europejskiej. Głos w tej sprawie - "za" czy "przeciw" - w najszerszym tego znaczeniu należy do obywateli i myślę, że to nie ja będę decydowała o tym, jaki będzie finał, tylko społeczeństwo w referendum. Ale Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna zadbać o to, aby szeroka prezentacja poglądów mogła się odbyć w mediach publicznych i niepublicznych.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Sławińskiego, bardzo proszę.

Senator Ryszard Sławiński:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani Senator, jest pani bardzo głęboko związana z kościołem. Pisze pani wprawdzie, że nie jest członkiem żadnej partii, ale pani postawa ma absolutnie jednoznaczną konotację polityczną. Jest pani również osobą, która niezwykle krytycznie ocenia dotychczasową działalność Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Uważa pani także, że to ciało powinno być niepolityczne czy apolityczne. Jak pani sobie wyobraża tę swoją pozycję, gdy zasiądzie pani w radzie? Jak przy tej wyraźnej konotacji politycznej zamierza pani zrealizować ów postulat apolityczności rady? Jak pani sobie to wyobraża?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za zadanie pytania.

O odpowiedź proszę panią senator.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję, Panie Senatorze, za pytanie. Chciałam powiedzieć, że wszyscy w krajowej radzie mają obowiązek być apolityczni, ponieważ o tym decyduje ustawa o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Myślę, że moje poglądy, których się nie wypieram i które publicznie deklaruję, raczej pomagają mi dobrze wypełniać prawo. Nawet gdy mam wątpliwości, to jeżeli one nie dotyczą sumienia, wypełniam prawo rzetelnie.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy ktoś z państwa chciałby zadać jeszcze pytanie kandydatce?

Bardzo proszę.

Senator Stefan Jurczak:

Bardzo przepraszam, ale ja mam pytanie do pani marszałek. Zawsze tak było, że najpierw się rekomendowało wszystkich kandydatów, zaczynało się po prostu nieco inaczej. A jeżeli już tak wielokrotnie było, to dlaczego dzisiaj nie mamy rekomendacji? Mamy tylko sprawozdanie komisji, a rekomendacji nie dostaliśmy, nawet na piśmie. Stąd moje pytanie i to, przepraszam bardzo, ale akurat do pani marszałek, bo pani marszałek...

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Bardzo proszę. Ja postępuję zgodnie z regulaminem. W regulaminie, niestety, są takie przepisy, jakie są, proszę państwa, i nie ma punktu, który się nazywa rekomendacją kandydata. Proszę przeczytać. Artykuł regulaminu przewiduje tylko, że Senat może wezwać do złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na pytania senatorów.

(Senator Stefan Jurczak: Mogę jeszcze, Pani Marszałek?)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Stefan Jurczak:

Pani Marszałek, każdy z kandydatów składał coś na piśmie i tam była rekomendacja. Mnie się wydaje, że przynajmniej my, senatorowie, powinniśmy dostać to na piśmie, żeby przeczytać coś o kandydacie. Same pytania nic mi nie dają.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Proszę państwa, jeżeli taka będzie wola Senatu, bo to Senat decyduje, to ja przeczytałam odpowiedni artykuł regulaminu, możemy również rozdać życiorysy. Czy jest taka wola Senatu?

(Głos z sali: Tak.)

Bardzo proszę o rozdanie życiorysów kandydatów.

Zadaniem prowadzącego posiedzenie jest pilnowanie regulaminu. Jaki jest regulamin, każdy widzi, to znaczy każdy go czyta. Senat może wezwać kandydatów do złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na pytania senatorów. Czy to będzie dobrze, jeżeli otrzymają państwo życiorys?

(Senator Stefan Jurczak: Tak.)

Dziękuję bardzo. Wysoki Senat...

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Franciszek Bachleda-Księdzularz:

Ja rozumiem, Pani Marszałek, że to będzie tylko rekomendacja jednej osoby, ponieważ działalność dwóch osób: pani senator Krystyny Czuby i pana senatora Piesiewicza, jest bardzo dobrze znana.

(Marszałek Alicja Grześkowiak: Ja nie mówię o rekomendacjach, Panie Senatorze, mówię o życiorysach.)

Biogramy znajdują się w naszym informatorze, w informatorze o Senacie. Każdego dnia się tym posługujemy. (Rozmowy na sali)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Panie Senatorze, regulamin mówi o złożeniu wyjaśnień i zadawaniu pytań, ale Senat zdecydował o tym, że życiorysy będą rozłożone na pulpitach i każdy senator otrzyma życiorys kandydatów, zgodnie z wolą Wysokiego Senatu. Każda osoba natomiast, która chce zabrać głos, musi mieścić się w ramach regulaminu. Może wezwać do złożenia wyjaśnień albo zadać pytanie.

Czy ktoś z państwa, pytam raz jeszcze Wysoki Senat, chciałby skorzystać z tego punktu regulaminu?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Marian Żenkiewicz:

Pani Senator, na zakończenie chciałbym panią prosić - jeżeli mogłaby pani wyrazić swój pogląd na ten temat - żeby pani nam powiedziała, w czym pani jest lepsza od pozostałych dwóch kandydatów? (Wesołość na sali)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Proszę bardzo, jeżeli pan senator uznał, że tak może brzmieć pytanie zadane przez senatora zgodnie z regulaminem, to bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję, Pani Marszałek. Chciałam prosić o uchylenie tego pytania. Odpowiadam na pytania merytoryczne.(Oklaski)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo. Była to odpowiedź pani senator na pytanie. Każdy ma prawo...

Panie Senatorze, wyczerpał pan już swoją minutę.

(Senator Marian Żenkiewicz: Ja nie zadaję pytania.)

Proszę już może... Każdy ma prawo do wyrażania swoich pytań. Może pan poprosić o złożenie wyjaśnień.

Bardzo proszę, Panie Marszałku, o zadanie pytania.

Senator Donald Tusk:

Pani senator jest znana z wyrazistych poglądów i prawicowych poglądów. W związku z tym chciałbym się czegoś więcej dowiedzieć o fragmencie życiorysu zawartym między rokiem 1937, a więc datą urodzenia, a rokiem 1991. Konkretnie chodzi mi o lata...

(Senator Adam Glapiński: O 1938 r. szczególnie.) (Wesołość na sali)

Nie, bardziej interesuje mnie rok 1980, 1989, lata siedemdziesiąte. Czy coś więcej mogłaby pani senator powiedzieć na temat swoich zaangażowań politycznych?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie panu marszałkowi.

Proszę o odpowiedź panią senator.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Mogę odpowiedzieć najpierw tak. Wypełniłam bardzo szczegółową ankietę personalną, odpowiedziałam na wszystkie skierowane do mnie pytania o moją działalność polityczną, o moją działalność osobistą, o kontakty. Ankieta bardzo szeroka i bardzo poważna. Myślę, że ta ankieta była, tak zresztą napisano, tajna.

Mogę jednak powiedzieć, że rzeczywiście w działalność opozycyjną, realizowaną przez przynależność do "Solidarności", byłam zaangażowana od roku 1980.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów?

Bardzo proszę, pan senator Sławiński.

Senator Ryszard Sławiński:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani Senator, proszę ustosunkować się do sytuacji prawnej telewizji familijnej, telewizji Puls. Jest to telewizja, która działa w eterze niezgodnie z prawem, a w każdym razie w niepełnej zgodności z prawem. Będzie pani zasiadać w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, niewątpliwie poważnym ciele, co więc pani uczyni, by ta telewizja działała zgodnie z prawem. Dziękuję.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję.

Bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pozwolę sobie na to pytanie odpowiedzieć nieco dłużej.

Wiadomo, że nadawcy katoliccy działają na podstawie umów konkordatowych zawartych między kościołem i państwem, a telewizja Puls jest przecież telewizją w oczywisty sposób należącą do prowincji ojców franciszkanów. I jeżeli stara się o koncesję, jak każdy nadawca, to dzieje się to po to, by w eterze panował rzeczywisty ład. Myślę, że to jest poprawne i konieczne.

Teraz nieco więcej o telewizji Puls. Telewizja ta jest jedną z szans polskiego społeczeństwa - tak właśnie uważam - bo jest szansą na normalność. Mimo długich starań, telewizja Puls ma najmniejszy zasięg, bo zaledwie 13,5%, podczas gdy TVN przed ostatecznym nadaniem koncesji miał 34,5%, a TV4 - 29%. Sądzę nawet, że pewnego rodzaju skandalem jest fakt, iż telewizja TVN, krytykowana zwłaszcza za ostatnie programy, wystąpiła o przyznanie częstotliwości w czterech miastach, w których od dawna i tak już nadaje, to jest w Lublinie, w Częstochowie, w Białymstoku oraz w Bielsku Białej, a krajowa rada uznała te wnioski za poprawne. Nie wiem, czy jest to oczywiste dla opinii publicznej. Nie sądzę. Opinia publiczna ma prawo pytać, ma prawo stawiać pytania o to, czy było to związane z wypełnianiem ustawy, czy też stały za tym jakieś inne przyczyny. Telewizja Puls chce zmienić nazwę, to prawda, ale zapisy koncesyjne pozostają bez zmian. Krajowa rada w tym jedynym przypadku nie wyraża na to zgody. W związku z tym jest pytanie całej opinii publicznej: dlaczego? Telewizja Puls wystąpiła także o przyznanie15% czasu reklamowego, bo tyle przewiduje ustawa o radiofonii i telewizji. Równocześnie oznaczałoby to wpływ 590 tysięcy zł do budżetu państwa. Jak dotąd, nie zakwestionowano tego w  wypadku żadnej telewizji, moje zdumienie budzi więc to, że takie pytania mogą tutaj padać. Chcę też powiedzieć o  zaangażowaniu w  to spółek skarbu państwa. Według mojej wiedzy spółki te nie angażują swoich pieniędzy i   nie angażują pieniędzy podatników, ale zyski. Jest to dodatkowe przedsięwzięcie, które może być dobre dla społeczeństwa. Przy tej okazji chciałabym jeszcze poinformować Wysoką Izbę, że radio RMF FM rozpoczęło swoją działalność w  podobny sposób, to znaczy zostało wsparte przez Bank Przemysłowo-Handlowy. Tyle wiem na temat działań krajowej rady w  odniesieniu do telewizji Puls.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź na to pytanie.

Bardzo proszę panią senator o zadanie pytania.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani Senator, ja chciałabym nawiązać do pytania, które zadał pan marszałek Tusk. Pani powiedziała, że przekazała wszystkie szczegóły o swojej działalności przed rokiem 1991 w ankiecie. Ale nas nie interesuje ankieta. Ja na przykład chciałabym wiedzieć, czym się pani zajmowała od momentu ukończenia studiów do 1991 r., bo w życiorysie nie mamy podanej takiej informacji. Dziękuję.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Bardzo dziękuję.

Zajmowałam się działalnością publicystyczną, pracą ze studentami, pracą w duszpasterstwie akademickim.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

(Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba: Jeszcze pan senator Kulak...)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Zbigniew Kulak:

Ja będę jeszcze drążył sprawę ostatniego pytania. Czy przez te wszystkie lata pani była gdzieś zatrudniona na etacie?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba:

Tak, byłam zatrudniona etatowo w Instytucie Prymasowskim Stefana Kardynała Wyszyńskiego. (Oklaski)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

(Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krystyna Czuba: Dziękuję bardzo.)

Drugim kandydatem rekomendowanym przez Komisję Kultury i Środków Przekazu w jej opinii jest pan senator Piesiewicz. Drugim kandydatem w sensie alfabetycznym, może tak to powiem, żeby nie było wątpliwości. Chodzi o kolejność według alfabetu.

Chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa, pań i panów senatorów, pragnąłby zadać jakieś pytania kandydatowi na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, panu senatorowi Krzysztofowi Piesiewiczowi.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Krzysztof Kozłowski:

Panie Senatorze, chciałbym zapytać, czy czuje się pan przez kogoś rekomendowany. A jeżeli tak, to przez kogo? Czy przez komisję, w której głosowaniu pan wygrał, czy przez klub AWS, czy w końcu przez grupę senatorów? Kto właściwie pana rekomenduje?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, Senator Krzysztof Piesiewicz:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Myślę, że to pytanie jest dobre i dosyć istotne. Gdybym otrzymał inne pytanie, to i tak rozpocząłbym od tego zagadnienia. Tak więc dobrze się składa, że to pytanie wyprzedziło moją wypowiedź. Otóż jest to oczywiście sytuacja dosyć nietypowa, można by rzec: kuriozalna, że oto największy klub w Senacie, to jest klub Akcji Wyborczej Solidarność, jest reprezentowany przez dwóch kandydatów. Myślę, że tak być nie powinno, powtarzam: tak być nie powinno. Natychmiast powstaje więc pytanie: dlaczego wobec tego tu stoję? I na to pytanie też trzeba odpowiedzieć.

Oto mniej więcej od dwóch czy trzech miesięcy grupa około dwudziestu senatorów, powiedziałbym, podżegała mnie i nakłaniała do tego, abym uczestniczył w tej konkurencji związanej z zasiadaniem w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. Muszę dodać, że wobec zakresu mojej działalności publicznej ta swego rodzaju monotematyczność obecna w krajowej radzie nie była dla mnie zbyt pociągająca, ale oczywiście wyraziłem zgodę, zwłaszcza że oprócz tych kilkudziesięciu senatorów również inni, w rozmowach, namawiali mnie do tego. Zostały więc zebrane podpisy dwudziestu senatorów mojego klubu, podkreślam: mojego klubu. Ale na posiedzeniu klubu Akcji Wyborczej Solidarność po wystawieniu jeszcze jednego kandydata, mojej wielce czcigodnej, szanownej koleżanki, pani senator Krystyny Czuby, w głosowaniu tajnym ta liczba podpisów stopniała do trzynastu. Pani senator Czuba otrzymała jedyną i wyłączną rekomendację mojego klubu. Mojego klubu, będącego cząstką formacji, z którą jestem związany emocjonalnie, ideowo, osobiście od dwudziestu lat. I taki jest efekt, skutek tego całego postępowania.

Chcę powiedzieć, że w moim życiu splatały się trzy rodzaje działalności: działalność prawnicza, działalność kreatywna, publicystyczna i działalność polityczna. Dlatego też wydawało mi się, że zebranie tych podpisów nie było przypadkowe i że moja wiedza oraz doświadczenie mogłyby akurat w tym organie konstytucyjnym - przy jednoczesnej mojej znajomości ustawy o radiofonii i telewizji, o krajowej radzie, której byłem jednym z współtwórców - się przydać.

Dzisiaj, tu, przed państwem, chcę oświadczyć: wszystko musi być jasne i proste. Nie może być sytuacji kuriozalnych. Nie chcę otrzymywać pomocy od kogokolwiek. Jestem związany z tą formacją, ale odpowiedzialność bierze klub. Wytypował on panią Krystynę Czubę. I wszystko musi być jasne.

Wobec powyższego, przy braku poparcia mojego klubu i mojej formacji dla mojej kandydatury, dzisiaj, tutaj, przed Wysokim Senatem, oświadczam, iż rezygnuję z kandydowania. Dziękuję bardzo.

(Głosy z sali: Uuuuuuuu...)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję panu senatorowi.

Oznacza to, że Wysoki Senat będzie dokonywać wyboru spośród dwóch kandydatów, ponieważ zgoda kandydata jest koniecznym elementem podjęcia głosowania nad daną kandydaturą.

Wysoki Senacie! Teraz bardzo proszę panią profesor Marię Szyszkowską. Witam panią profesor w Senacie.

Czy ktoś z państwa, pań i panów senatorów, chciałby zadać jakieś pytania kandydatce na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pani profesor Marii Szyszkowskiej...

Jeszcze pan senator, bardzo proszę.

Senator Krzysztof Piesiewicz:

Chciałbym jeszcze - ponieważ wyleciało mi to z głowy - podziękować Komisji Kultury i Środków Przekazu, prezydium komisji, za obiektywne, wielostronne i wyczerpujące spotkanie z kandydatami, a szczególnie panu senatorowi Saukowi za prowadzenie spotkania, za przenikliwość i obiektywizm. Dziękuję bardzo.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję.

Myślę, że można powiedzieć, iż z należytą powagą wysłuchaliśmy wystąpienia pana senatora jako kandydata na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę, kto z państwa senatorów chciałby zadać pytanie kandydatce na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pani profesor Marii Szyszkowskiej?

Pani Profesor, Wysoki Senat nie chce zadać pani profesor żadnych pytań...

A, pan senator, bardzo proszę.

Senator Krzysztof Kozłowski:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Byłoby niegrzecznie, gdyby nikt o nic nie spytał.

Pani Profesor, czy nie szkoda pani kariery uniwersyteckiej? Bo jednego z drugim tak całkiem nie da się połączyć. A przecież członkostwo w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji wiąże się również z dyspozycyjnością - to są i wyjazdy, i zadania zlecone przez radę. Jeśli traktuje się to poważnie, to ma się z tym dużo roboty. A więc czy nie szkoda pani kariery naukowo-uniwersyteckiej?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za pytanie. Bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Dziękuję za pytanie, Panie Senatorze.

Jest jeden powód, który skłonił mnie do wyrażenia zgody na kandydowanie, mianowicie nie mam wątpliwości co do tego, że od treści świadomości człowieka, a ściślej biorąc - członków całego społeczeństwa, zależy treść naszego życia. Od treści świadomości zależą rozwiązania gospodarcze, polityczne, kulturowe. Jestem bardzo głęboko zaniepokojona treścią programów telewizyjnych i radiowych, zdaję sobie sprawę, że żyjemy w okresie zaniku kultury czytania książek, pojawiła się za to kultura obrazkowa. A więc po to, by móc oddziaływać na świadomość, by pomóc w ukształtowaniu w sposób wielostronny świadomości społeczeństwa - bo przecież społeczeństwo demokratyczne ma być społeczeństwem wieloświatopoglądowym - niezbędna jest troska o treść przekazów telewizyjnych. Można ją bowiem, mówiąc najkrócej, w większym stopniu nasycić treściami kultury elitarnej. Bo ja jestem przekonana, że zaniżamy poziom oczekiwań przeciętnego słuchacza czy widza.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź na to pytanie.

Czy ktoś z państwa chciałby zadać jeszcze pytanie?

Bardzo proszę, Panie Senatorze, o zadanie pytania.

Senator Zbigniew Romaszewski:

Pani Profesor, jest pani wiceprzewodniczącą Stowarzyszenia Kultury Europejskiej. Moje pytanie byłoby takie: czy jest pani usatysfakcjonowana całą akcją promocyjną na temat integracji europejskiej, prowadzoną w mediach?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie. Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Jeżeli chodzi o akcję promocyjną, to sądzę, że obecnie jest ona prowadzona w wystarczającym stopniu. Właściwie niemalże w każdym dzienniku pojawia się ten element. Ja osobiście bardzo czekam na referendum wśród społeczeństwa w tej sprawie.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać jeszcze pytanie kandydatce na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pani profesor Marii Szyszkowskiej?

Bardzo proszę, pan senator Struzik.

Senator Adam Struzik:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani Profesor, w tym bardzo skomercjalizowanym świecie mediów rzeczywiście coraz mniej jest miejsca na promocję kultury. Jak pani ocenia, jaka jest szansa, żeby media publiczne w Polsce, publiczne radio i telewizja, mogły realnie pełnić tę rolę kulturotwórczą, promując postęp cywilizacyjny, ale również powracając do naszych korzeni. Bo obserwujemy masowy napływ bardzo tandetnych i programów, i filmów, a ta wartościowa sztuka filmowa, teatralna jest coraz bardziej wypychana, nawet z programów telewizji publicznej. Jakie więc pani, jako ewentualna członkini Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, widzi szanse, żeby nad tym zapanować?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytanie. Proszę panią profesor o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Dziękuję za pytanie.

Właściwie są tu dwa zasadnicze warunki. Wystarczy domagać się wypełniania litery prawa. Myślę tu o ustawie o radiofonii i telewizji, w której jest na przykład wyraźnie powiedziane - może się trochę mylę - że około trzydziestu programów powinno być związanych z kulturą polską, powinno mieć swoją genezę właśnie w Polsce. Bardzo poważnym problemem jest to, że my nie znamy wartości polskiej kultury, popadamy w stan mikromanii narodowej, co powoduje nadmierny zachwyt dla wszystkiego, co rodzi się na zachodzie Europy. A w ogóle to ogromnie się zamerykanizowaliśmy. Jest też w ustawie zapis o tym, że radio i telewizja mają troszczyć się o język polski, o kulturę języka polskiego. A są przecież audycje radiowe czy też telewizyjne, w których język polski bardziej przypomina amerykański, jeśli chodzi o akcent i szybkość wypowiadania słów. A więc z jednej strony należałoby rzeczywiście egzekwować przepisy prawne. Z drugiej strony jestem przekonana, że należałoby też starać się o powiększenie budżetu, dlatego że telewizja publiczna, mając tak mały budżet, powoli zaczyna mieć, w mojej ocenie, pewne cechy telewizji komercyjnej, o czym mówił pan senator.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę panią senator Jadwigę Stokarską.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Jadwiga Stokarska:

Czy nie sądzi pani, że przeciwnicy Unii Europejskiej są w mediach mało widoczni w porównaniu do tych, którzy popierają Unię? Dziękuję.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Zgadzam się z panią senator i uważam, że to jest błąd. Odpowiadając wcześniej na pytanie, nie zwróciłam na to uwagi.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Kulaka.

Bardzo proszę.

Senator Zbigniew Kulak:

Dziękuję.

Pani Profesor, w swoim życiorysie akcentuje pani przede wszystkim swoje wykształcenie i drogę zawodową. Miałbym takie pytanie: jak orientuje się pani w odczuciach społecznych, czy jest pani wyczulona na różne środowiska w Polsce, a szczególnie na te, które coraz częściej określane są jako wykluczone ze społeczeństwa? Myślę tu o Polakach zagubionych w dzisiejszej rzeczywistości, osobach upośledzonych fizycznie, umysłowo. Czy ma pani rozeznanie w dzisiejszej sytuacji, w trudnym losie tych środowisk?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za pytanie. Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Tak, Panie Senatorze, wprawdzie trudno jest pozytywnie mówić o sobie, ale myślę, że mam. Zresztą tytuł jednej z moich niedawno wydanych książek brzmi "Zagubieni w codzienności". Jest to właśnie analiza sytuacji naszego społeczeństwa, które w znacznej mierze jest zagubione w tej nowej rzeczywistości.

Jeżdżę po całej Polsce, co roku w kilkunastu miastach mam odczyty i spotykam się z ludźmi całkiem różnych zawodów, przy czym może najwięcej włączyłam się w działania o charakterze społecznym na rzecz ludzi z upośledzeniem umysłowym. Zresztą, dopóki żył profesor Kazimierz Dąbrowski, działałam również na rzecz ludzi chorych psychicznie, ponieważ bardzo głęboko niepokoi mnie to, że ci, którzy nie mogą sami w pełni decydować o swoim losie, są, szczególnie w naszej aktualnej sytuacji, tak bardzo pozostawieni sobie. To mnie głęboko niepokoi. Muszę wyraźnie powiedzieć, że sformułowałam jednoznacznie następujący pogląd: uważam, że należy wyżej cenić ludzi na przykład z upośledzeniem umysłowym aniżeli konformistów, bo konformista jest przecież człowiekiem o w pełni sprawnie działającym rozumie, a jednak dla spodziewanych korzyści wypiera się swoich poglądów.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana marszałka Tuska.

Bardzo proszę, Panie Marszałku.

Senator Donald Tusk:

Pani Profesor, tajemnicą poliszynela jest wzrastający wpływ partii politycznych na media publiczne, w tym głównie telewizję publiczną. Jak pani ocenia naciski polityczne, czasami bezwzględne, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego na telewizję publiczną i jej część informacyjną?

I drugie pytanie: czy ma pani pogląd na temat łączenia dwóch źródeł dochodu telewizji publicznej? Mówię tu o abonamencie i wpływie z reklam. A jeśli ma pani krytyczny pogląd, to jak się on ma do pani oceny, że budżet telewizji publicznej jest zbyt niski? Dziękuję.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za pytania.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Może zacznę od ostatniego pytania. Uważam, że wpływy z reklam powinny być zminimalizowane w stosunku do innych sposobów zasilania telewizji. To znaczy, że o wiele większa powinna być suma płynąca z abonamentów. Może inny sposób finansowania...

(Senator Donald Tusk: Czy to oznacza zwiększenie abonamentu?)

Słucham?

(Senator Donald Tusk: Czy to oznacza zwiększenie abonamentu?)

Jeżeli dobrze zrozumiałam, to 27% dochodu z abonamentu stanowi źródło telewizji publicznej. Ale być może źle zrozumiałam ustawę.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

(Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maria Szyszkowska: To znaczy, jeśli pani marszałek pozwoli, ja jeszcze...)

Jeszcze? Bardzo proszę.

Senator Donald Tusk:

Ja nie rozumiem, Pani Profesor. Jeśli ma być mniej reklam, a większy budżet telewizji, to czy to oznacza podwyższenie abonamentu?

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Nie, to oznacza szukanie innych źródeł dochodu. Trudno byłoby podwyższyć abonament, zważywszy na bardzo niski stan zamożności większości społeczeństwa. Oznacza to, w moim przekonaniu, szukanie innych źródeł dochodu telewizji, ponieważ tak wielkie uzależnienie telewizji publicznej od reklam powoduje wprowadzanie pewnych elementów komercyjnych.

(Senator Donald Tusk: Pani Profesor, z jakich źródeł?)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Panie Marszałku, rozumiem, że pan marszałek zgłasza następne pytanie.

Senator Donald Tusk:

Chcę tylko uzyskać precyzyjną informację: z jakich źródeł?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Proszę bardzo.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

To znaczy w większym stopniu z abonamentu, aniżeli było to do tej pory. Bo właśnie w tym uzależnieniu telewizji publicznej od wpływów z reklam widzę ten element komercjalizacji.

Jeżeli chodzi o naciski partii politycznych na telewizję, to one, w moim przekonaniu, wyrażają się w tym, że nie ma jednakowego czasu antenowego dla wszystkich możliwych partii politycznych czy też wszystkich możliwych ugrupowań. A przecież telewizja ma stać na straży wolności słowa i ma sprzyjać tworzeniu się społeczeństwa, które będzie zróżnicowane światopoglądowo.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Żenkiewicza.

Senator Marian Żenkiewicz:

Pani Profesor, czy jeśli zostanie pani członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, to będzie pani optowała za zwiększeniem liczby programów edukacyjnych w telewizji publicznej, utrzymaniem na tym samym poziomie, czy też za jej zmniejszeniem?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Bardzo proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Dziękuje za to pytanie, Panie Senatorze. Uważam, że programów edukacyjnych jest za mało. Może to bardzo źle zabrzmi, ale w moim najgłębszym przekonaniu niezbędne są nie tylko programy edukacyjne dla młodzieży, lecz także programy edukacyjne dla ludzi dorosłych. Chcę przez to powiedzieć, że człowiek powinien kształtować samego siebie przez cały czas swojego istnienia. Telewizja winna więc dostarczać rozmaitych informacji i rozmaitych poglądów, zarówno jeśli chodzi o sferę nauki, jak i sferę sztuki czy literatury pięknej. A więc zdecydowanie uważam, że tych programów jest za mało.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Okrzesika. Zgodnie z listą następnym senatorem zadającym pytanie będzie pan senator Romaszewski, potem pan senator Kutz.

Senator Janusz Okrzesik:

Dziękuję.

Pani Profesor, proszę mi wybaczyć to pytanie, ale otrzymaliśmy pani życiorys i w tym życiorysie możemy przeczytać: "Po habilitacji na Wydziale Filozofii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - nie przedłużono mi zatrudnienia w ATK. Ze względu na miejsce obrony rozprawy habilitacyjnej - przez rok pozostawałam bez pracy. Wreszcie zatrudniono mnie w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach". Otóż należę do ludzi, którzy pamiętają jeszcze, czym, szczególnie w PRL, były Katolicki Uniwersytet Lubelski, Akademia Teologii Katolickiej i Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Kielcach. Trudno mi więc uwierzyć w taki ciąg faktów, że habilitacja na KUL była przeszkodą w zatrudnieniu w ATK, stała się zaś dobrą podstawą do zatrudnienia w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Kielcach. Wyczuwam tutaj jakieś nieporozumienie, jakąś pomyłkę. Czy mogłaby pani profesor wyjaśnić to nieporozumienie? To było pytanie pierwsze.

Pytanie drugie. Informuje pani, że do 2000 r. nie należała pani do żadnej partii politycznej, natomiast nie informuje pani, do jakiej partii politycznej należy pani od 2000 r. i jaką funkcję w niej pełni, a myślę, że będzie to istotne dla obrazu sytuacji.

I wreszcie trzecie pytanie, nawiązujące do pytania zadanego przez pana marszałka Tuska. W jaki sposób zamierza pani zwiększyć dochody telewizji z abonamentu bez podwyższania abonamentu?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za te pytania.

Proszę panią profesor o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Jeżeli chodzi o pierwsze pytanie, to nic nie poradzę na absurdalność sytuacji, w której się wtedy znalazłam. Podałam fakty, które są niepodważalne. Byłam adiunktem, kiedy zostałam usunięta, kiedy musiałam odejść z Uniwersytetu Warszawskiego. Wtedy dostałam pół etatu adiunkta na wydziale filozoficznym Akademii Teologicznej w Warszawie, ale nigdy nie mogłam uzyskać tam pełnego etatu, a po habilitacji na KUL nawet to zostało mi zabrane. Jest to absurdalne - ja też tak twierdzę - ale jest to fakt, którego nie mogę podważyć. Mogę tylko snuć na ten temat rozmaite hipotezy, ale to nie jest miejsce, żeby dzielić się moimi hipotezami, które miałam i w których się utwierdziłam. Przez rok nie miałam żadnej pracy, a na przykład przez trzy miesiące pracowałam jako posługaczka w poradni psychologicznej - byłam gońcem, mówiąc dokładnie - ale nie wytrzymałam dłużej. Nieustannie chodziłam do ministerstwa z prośbą o jakąś pracę i kiedy zagroziłam - być może to pomogło, nie wiem - że powiadomię Uniwersytet w Austrii, z którym byłam w kontaktach, dano mi do wyboru Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Siedlcach i Wyższą Szkołę Pedagogiczną w Kielcach. Przyjęłam pracę w Kielcach, gdzie do końca, do 1989 r. stosowano wobec mnie niesłychane restrykcje - na przykład nikt nie mógł pisać u mnie prac magisterskich, wolno mi było wykładać historię filozofii do Kanta i Hegla itd., itd. To tyle, nic więcej nie mogę na ten temat powiedzieć.

Jeżeli chodzi o rok 2000, to zapisałam się do SLD i dla posłów SLD jestem przewodniczącą komisji etyki. To jedyna funkcja, jaką pełnię.

I trzecie pytanie? Aha, o abonamenty. Tak, rzeczywiście nie dość dokładnie odpowiedziałam panu marszałkowi Tuskowi, bardzo pana przepraszam. Nie dość dokładnie odpowiedziałam i właściwie trochę bez sensu, przepraszam. Rzeczywiście 27% dochodu telewizji pochodzi z abonamentu, czyli wszystkie opłaty z abonamentu - przepraszam za tę bezsensowną odpowiedź wcześniej - pobiera Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Nie jestem ekonomistą i nie umiem w tej chwili odpowiedzieć na pytanie, czy byłaby możliwość korzystania z budżetu państwa. Rozumiem, że normalny i pewny środek to podwyższenie abonamentu, ale w naszych warunkach byłoby to ogromnie niepokojące ze względu na niewielką zamożność społeczeństwa.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Romaszewskiego.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Zbigniew Romaszewski:

Pani Profesor, powrócę jeszcze do pytania, które postawił pan marszałek Tusk, bo w tej chwili jest to jedno z podstawowych pytań, jeżeli chodzi o politykę medialną. Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że z jednej strony telewizja publiczna jest obecnie podstawowym i właściwie jedynym mecenasem sztuki, zaś z drugiej strony są ogromne naciski na ograniczenie w tej telewizji reklamy, co jako widz oczywiście bardzo sobie cenię, ale budzi to moje wątpliwości jako odbiorcy filmów i spektakli teatralnych.

Podniesienie abonamentu jest bardzo trudne i skomplikowane, a boję się, że może również nie przynieść dochodów. Dotacja budżetowa? Jak w ogóle wyobraża sobie pani swoje stanowisko w tej sprawie? Takie problemy na pewno powstaną.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Jeszcze raz podkreślam, Panie Senatorze, że nie jestem ekonomistą. Teoretycznie jestem przekonana, że sytuacja w telewizji publicznej byłaby zdrowsza, gdyby istniała dotacja z budżetu państwa i udział dochodów z reklam nie był tak wielki. Bowiem wtedy, gdy reklamy są źródłem aż tak znacznej części dochodów, istnieje niebezpieczeństwo, że telewizja nie będzie wypełniać prawidłowo swojej misji publicznej. I to jest problem zasadniczy.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Kutza. Następną osobą zadającą pytanie będzie pan senator Struzik.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Kazimierz Kutz:

Pani Profesor, dwa dni temu w telewizji publicznej zdjęto dwanaście tytułów - chodzi o spektakle, które miały być zrobione do końca roku w Teatrze Telewizji, a także o filmy. Dzisiaj już wiadomo, że w przyszłym roku - w przeciwieństwie do tego, co było parę lat temu - w Teatrze Telewizji będzie można zrobić tylko sześćdziesiąt tytułów, a były czasy kiedy robiło się ich sto osiemdziesiąt. To są nieodwracalne fakty, które stały się wczoraj. W międzyczasie nastąpił szybki rozwój telenowel, czyli takiej maszynki, która produkuje w pewnej grupie strawę na jakimś tam poziomie. W dalszym ciągu mamy rozwój big brothersów, czyli inkubatorów egzystencjalnych. W gruncie rzeczy proces ten jest wyzbywaniem się przez telewizję jakiejkolwiek kreatywności i kreatywnych ludzi. Postęp w tym względzie w ostatnich latach jest niewiarygodny. Za parę lat człowiek trochę bardziej skomplikowany i mający nieco wyższy poziom będzie już wrogiem telewizji. Ten proces się odbywa, a krajowa rada nigdy nie zwracała i nie zwraca na to uwagi. Wszystko, co jeszcze jest kreatywne w telewizji, odbywa się po północy. Oznacza to, że w Polsce rozwija się pustka duchowa jako program ideowy. Podejrzewam, że za lat dziesięć nasza młodzież w ogóle nie będzie wiedziała, jak złapać kontakt ze sztuką, z kulturą wyższą, i to się dzieje w sposób niewiarygodnie dynamiczny. A ponieważ telewizja publiczna - bo nie mówię o prywatnych - jest spółką akcyjną, więc ma alibi, że musi zarabiać na siebie. Ale na wartościach duchowych zarabia najmniej i nie chce zarabiać, bo tego - jak oni mówią - nikt nie chce oglądać.

Jeżeli pani chce wejść do tej Rady, to jak pani sobie to wyobraża? Moim zdaniem, jest pani osobą wzorcową, jeśli chodzi o sposób myślenia, tylko tam będzie pani zupełnie na oceanie. Jak pani się będzie temu przeciwstawiała, jeżeli w związku z ustawami i z nawykami rady jest to właściwie absolutnie niemożliwe?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Bardzo dziękuję panu senatorowi za zadanie pytania.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Dziękuję, Panie Senatorze. Całkowicie zgadzam się z tym, że w telewizji dominuje miernota, programy mierne i bezideowe, brakuje wzorów do naśladowania i młodzież jest zdezorientowana. Myślę, że należałoby przede wszystkim przypomnieć to, co jest oczywiste, przynajmniej w Europie Zachodniej. Nie ma bowiem wątpliwości, że państwo demokratyczne musi być wieloświatopoglądowe. A jeżeli poważnie podchodzimy do tego, że Polska ma być państwem demokratycznym, to myślę, że może stosowny byłby nacisk zmierzający do zmiany obecnej sytuacji tak, żeby programy, które zaszczepiają potrzebę wyższych wartości czy ideały były emitowane, i żeby odbywało się to w godzinach oglądalności, a nie między godziną 23.00 a 6.00 rano. Bo rzeczywiście wtedy nadawane są programy najbardziej wartościowe. Myślę, że to może być jeden ze sposobów nacisku.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za tę odpowiedź.

O zadanie pytania proszę pana senatora Struzika.

Senator Adam Struzik:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani profesor, mam trzy pytania. Po pierwsze, jak pani widzi możliwość rozwoju kanałów tematycznych w telewizji publicznej? W tej chwili na ten obszar bardzo ekspansywnie wchodzi telewizja niepubliczna?

Po drugie: jak pani widzi rolę ośrodków regionalnych, zwłaszcza w kreowaniu demokracji, ale również rozwoju społecznego i gospodarczego poszczególnych regionów?

I trzecie pytanie: jak jako członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji zamierza pani egzekwować prawo, zwłaszcza dotyczące rzetelności czy zgodności z prawem prasowym? Jesteśmy niestety świadkami, zwłaszcza wtedy, kiedy zaostrza się konkurencja polityczna, kreowania faktów, pewnych zaplanowanych i sterowanych nagonek prasowych czy telewizyjnych na poszczególnych polityków czy nawet na ugrupowania. Jak temu przeciwdziałać? Ja mam świadomość, że to jest bardzo trudne, ale jak, pani zdaniem, można przywrócić rzetelność mediom publicznym i niepublicznym?

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję za pytanie.

Proszę o odpowiedź.

Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
Maria Szyszkowska:

Dziękuję.

Panie Senatorze, uważam, że kanały tematyczne są ogromnie istotne i ich uruchomienie faktyczne sprzyjałoby telewizji edukacyjnej. Uważam także, że są ku temu warunki techniczne i że jest to jedna z najpilniejszych spraw, która powinna zostać urzeczywistniona.

Moim zdaniem, ośrodki regionalne mają program za mało zróżnicowany, niedostatecznie związany ze społecznością lokalną. A sprawa jest bardzo poważna dlatego, że znaczna część społeczeństwa bywa bezradna wobec miejscowych władz, na przykład samorządowych. Wolność słowa, którą ma zapewniać telewizja - przynajmniej tak jest zapisane w ustawie o radiofonii i telewizji - mogłaby skutecznie chronić społeczeństwo przed nadużywaniem władzy przez samorządy. To jest bardzo poważny problem. Poza tym, aczkolwiek jestem przekonana, że już czasy renesansu skutecznie zlikwidowały konieczność podlegania autorytetom urzędowym, to jednak autorytety wybrane spontanicznie odgrywają niezmiernie istotną rolę w kształtowaniu się człowieka dorosłego. A autorytety lokalne mogłaby kreować właśnie telewizja regionalna.

Jeżeli chodzi o trzeci problem to uważam, że być może - nie wiem, jak jest faktycznie, ale tak przypuszczam oglądając programy - Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zbyt rzadko korzysta z możliwości nakładania kar czy też cofnięcia koncesji, skoro utrzymuje się sytuacja, w której określone programy nie wypełniają swoich zobowiązań.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Dziękuję bardzo za odpowiedź.

Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytania pani profesor Szyszkowskiej? Nie widzę chętnych. Dziękuję bardzo.

(Kandydat na Członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maria Szyszkowska: Dziękuję.)

Wysoki Senacie! Przystępujemy do głosowania w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Przypominam, że zgodnie z art. 53 ust. 6 oraz art. 92 ust. 3 Regulaminu Senatu Senat podejmuje uchwałę w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w głosowaniu tajnym, bezwzględną większością ważnie oddanych głosów, w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Przypominam też, że głosowanie tajne, zgodnie z art. 53 ust. 7 Regulaminu Senatu, przeprowadza się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.

Wysoki Senacie, przystępujemy do głosowania tajnego nad powołaniem członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Do przeprowadzenia głosowania tajnego wyznaczam sekretarzy: panią senator Jolantę Danielak, pana senatora Stanisława Gogacza i   pana senatora Witolda Kowalskiego.

Za chwilę wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze rozdadzą państwu senatorom karty do głosowania tajnego.

Na karcie zostały umieszczone nazwiska dwóch zgłoszonych kandydatów, kratki na postawienie znaku "x" przy nazwisku wybranego kandydata oraz kratki, które umożliwią głosowanie przeciwko kandydatom lub wstrzymanie się od głosu. Przypominam, że na karcie należy postawić tylko jeden znak "x". Karta, na której postawiono więcej niż jeden znak "x" lub nie postawiono żadnego, zostanie uznana za głos nieważny, który nie będzie uwzględniany przy liczeniu bezwzględnej większości głosów. Po wypełnieniu kart państwo senatorowie w kolejności alfabetycznej będą proszeni o wrzucenie kart do urny.

Następnie zostanie zarządzona przerwa, w trakcie której państwo senatorowie sekretarze dokonają obliczenia głosów oraz sporządzą protokół głosowania tajnego.

Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali już karty do głosowania tajnego?

(Głos z sali: Nie.)

Bardzo proszę państwa senatorów sekretarzy o rozdanie kart, a państwa senatorów - o wypełnienie tych kart. Czy już wszyscy państwo senatorowie je otrzymali?

(Głos z sali: Jeszcze nie ma kart.)

Bardzo proszę.

Senator Piotr Andrzejewski:

Kto wprowadził nową kartę głosowania? Dlaczego na karcie głosowania jest zapis przeciwko wszystkim kandydatom? Dotąd tego nie było.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Przepraszam, ale każdy senator ma jeden głos i gdyby chciał głosować przeciwko dwóm kandydatom - a ma prawo do tego - nie mógłby tego inaczej wyrazić w ważnej karcie.

(Senator Piotr Andrzejewski: I odtąd w sprawach personalnych będziemy mieli ten wzór karty, jak rozumiem?)

Przy tych sprawach, w których jest tego typu głosowanie, że jest kilku kandydatów, tak.

(Senator Piotr Andrzejewski: Dziękuję bardzo.)

Proszę bardzo.

(Senator Adam Struzik: Pani Marszałek, w kwestii formalnej, można?)

Bardzo proszę.

Senator Adam Struzik:

Po pytaniu pana senatora Andrzejewskiego we mnie też powstały poważne wątpliwości. Jak będzie liczony ten głos przeciwko wszystkim kandydatom? Bo ja rozumiem, że ktoś może wybrać kandydata X, ktoś może wybrać kandydata Y, a ktoś nie ma zdania, albo mu się obydwaj nie podobają, albo mu się obydwaj podobają, i wtedy się wstrzymuje od głosu. Ale to jakaś nowa kategoria, to głosowanie przeciwko tym ludziom. I ja na przykład uważam, że to chyba jakieś nieporozumienie, że mamy głosować przeciwko komuś. Mamy głosować za kimś, a nie przeciwko komuś.

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Proszę państwa, zawsze państwo chcieli mieć możliwość głosowania przeciwko. Jeżeli ktoś chce głosować przeciwko jakiemuś kandydatowi, to głosuje za drugim kandydatem, to jest oczywiste, ale może zdarzyć się przypadek, że komuś z państwa senatorów nie spodoba się ani jedna, ani druga osoba i zechce głosować przeciwko obu kandydaturom. Przedtem nie byłoby takiej logicznej możliwości. A może się też zdarzyć sytuacja, że państwo senatorowie postanowią się wstrzymać od głosu i takie wstrzymanie się chcą zaznaczyć. Nie ma tu problemu, proszę sobie nie komplikować sprawy. Każdy ma takie możliwości głosowania, jakie chce. Inaczej byłby postawiony zarzut, że nie można wyrazić w głosowaniu stanowiska przeciw dwóm kandydaturom. Każdy z państwa ma możliwość zagłosowania zgodnie z własnym wyborem i o to proszę. Apeluję, żeby państwo tak postąpili. (Rozmowy na sali) Proszę państwa, proszę o spokój.

Czy wszyscy państwo senatorowie... (rozmowy na sali) Bardzo proszę o spokój. Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali karty do głosowania tajnego?

Pan senator nie otrzymał? Bardzo proszę.

Bardzo proszę teraz pana senatora sekretarza Stanisława Gogacza o odczytywanie kolejno nazwisk senatorów, zaś państwa senatorów, po wyczytaniu ich nazwisk, proszę o wrzucanie do urny wypełnionych kart do głosowania tajnego.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sekretarz
Stanisław Gogacz:

Pan senator Paweł Abramski

Pan senator Jerzy Adamski

Pan senator Piotr Andrzejewski

Pan senator Zbigniew Antoszewski

Pan senator Franciszek Bachleda-Księdzularz

Pan senator Jerzy Baranowski

Pan senator Władysław Bartoszewski

Pan senator Janusz Bielawski

Pani senator Anna Bogucka-Skowrońska

Pan senator Jerzy Borcz

Pan senator Jan Chodkowski

Pan senator Jan Chojnowski

Pan senator Andrzej Chronowski

Pan senator Jerzy Chróścikowski

Pan senator Wiesław Chrzanowski

Pan senator Stanisław Cieśla

Pan senator Jerzy Cieślak

Pan senator Jan Cimanowski

Pani senator Krystyna Czuba

Pani senator Dorota Czudowska

Pani senator Jolanta Danielak

Pan senator Kazimierz Drożdż

Pani senator Genowefa Ferenc

Pan senator Lech Feszler

Pan senator Józef Frączek

Pan senator Ryszard Gibuła

Pan senator Adam Glapiński

Pan senator Krzysztof Głuchowski

Pan senator Stanisław Gogacz

Pan senator Zbigniew Gołąbek

Pan senator Adam Graczyński

Pani marszałek Alicja Grześkowiak

Pan senator Mieczysław Janowski

Pan senator Zdzisław Jarmużek

Pan senator Stanisław Jarosz

Pan senator Ryszard Jarzembowski

Pan senator Stefan Jurczak

Pani senator Dorota Kempka

Pan senator Kazimierz Kleina

Pan senator Dariusz Kłeczek

Pan senator Stefan Konarski

Pan senator Tadeusz Kopacz

Pan senator Jerzy Kopaczewski

Pan senator Witold Kowalski

Pan senator Krzysztof Kozłowski

Pan senator Wojciech Kruk

Pan senator Zbigniew Kruszewski

Pan senator Andrzej Krzak

Pan senator Józef Kuczyński

Pan senator Zbigniew Kulak

Pan senator Kazimierz Kutz

Pan senator Tadeusz Lewandowski

Pan senator Krzysztof Lipiec

Pan senator Grzegorz Lipowski

Pan senator Bogusław Litwiniec

Pan senator Janusz Lorenz

Pan senator Stanisław Majdański

Pan senator Krzysztof Majka

Pan senator Stanisław Marczuk

Pan senator Jerzy Markowski

Pan senator Jerzy Masłowski

Pan senator Zdzisław Maszkiewicz

Pan senator Andrzej Mazurkiewicz

Pan senator Tomasz Michałowski

Pan senator Ireneusz Michaś

Pan senator Marian Noga

Pan senator Janusz Okrzesik

Pan senator Andrzej Ostoja-Owsiany

Pan senator Jerzy Pieniążek

Pan senator Krzysztof Piesiewicz

Pan senator Wiesław Pietrzak

Pan senator Zbyszko Piwoński

Pani senator Elżbieta Płonka

Pan senator Zbigniew Romaszewski

Pan senator Zygmunt Ropelewski

Pan senator Adam Rychliczek

Pan senator Tadeusz Rzemykowski

Pani senator Janina Sagatowska

Pan senator Jacek Sauk

Pan senator Andrzej Sikora

Pani senator Dorota Simonides

Pan senator Roman Skrzypczak

Pan senator Ryszard Sławiński

Pan senator Jerzy Smorawiński

Pani senator Jadwiga Stokarska

Pan senator Henryk Stokłosa

Pan senator Adam Struzik

Pan senator Jerzy Suchański

Pan senator Maciej Świątkowski

Pan senator Bogdan Tomaszek

Pan senator Donald Tusk

Pan senator Marcin Tyrna

Pani senator Ligia Urniaż-Grabowska

Pan senator Marek Waszkowiak

Pan senator Sławomir Willenberg

Pan senator Edmund Wittbrodt

Pan senator Ireneusz Zarzycki

Pan senator Zbigniew Zychowicz

Pan senator Marian Żenkiewicz

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Czy wszyscy państwo senatorowie oddali głosy?

Poczekamy jeszcze chwilę.

Czy ktoś z państwa senatorów nie oddał jeszcze głosu?

Dziękuję bardzo.

Wysoki Senacie, proszę teraz wyznaczonych do przeprowadzenia głosowania tajnego państwa senatorów sekretarzy o obliczenie głosów i sporządzenie protokołu głosowania tajnego.

Zarządzam piętnastominutową przerwę. Może być szesnastominutowa, dobrze.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 14 do godziny 10 minut 45)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Wysoki Senacie, wznawiam obrady.

Powracamy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Informuję, że wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze zakończyli obliczanie głosów i sporządzili protokół głosowania tajnego.

Wysoki Senacie, ogłaszam wyniki głosowania tajnego w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Protokół głosowania tajnego w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji:

Wyznaczeni przez marszałka Senatu do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie, pani senator Danielak, pan senator Gogacz i pan senator Kowalski, stwierdzają, że w głosowaniu tajnym w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oddano 87 głosów, w tym 85 głosów ważnych. Za kandydaturą pani senator Krystyny Czuby głosowało 37 senatorów, za kandydaturą pani Marii Szyszkowskiej głosowało 29 senatorów, przeciwko wszystkim kandydatom głosowało 17 senatorów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Wymagana bezwzględna większość wynosi 43 senatorów. Wymaganej bezwzględnej liczby głosów nie uzyskał żaden z kandydatów.

Dalej następuje wskazanie daty i podpisy osób, które prowadziły liczenie głosów w głosowaniu tajnym.

Wysoki Senacie, zgodnie z art. 95 ust. 2 Regulaminu Senatu, jeżeli w głosowaniu żaden z kandydatów nie uzyska wymaganej większości głosów, przeprowadza się kolejne tury głosowania z wyłączeniem kandydata, który w danej turze uzyskał najmniejszą liczbę głosów.

Wobec tego zachodzi konieczność przeprowadzenia drugiej tury głosowania.

Wysoki Senacie, przystępujemy do drugiej tury głosowania w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Stwierdzam, że głosowanie to dotyczyć będzie kandydata na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji pani senator Krystyny Czuby.

Przypominam, że, podobnie jak w pierwszej turze, Senat podejmuje uchwałę w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w głosowaniu tajnym bezwzględną większością ważnie oddanych głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Przypominam, że głosowanie tajne, zgodnie z art. 53 ust. 7 Regulaminu Senatu, przeprowadza się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.

Panie i Panowie Senatorowie, przystępujemy do drugiej tury głosowania tajnego nad powołaniem członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Do przeprowadzenia głosowania tajnego powołuję państwa sekretarzy: panią senator Jolantę Danielak, pana senatora Stanisława Gogacza i pana senatora Witolda Kowalskiego.

Za chwilę wyznaczeni do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorowie sekretarze rozdadzą państwu senatorom karty do głosowania tajnego.

Na karcie zostało umieszczone nazwisko kandydata, senator Krystyny Czuby, która uzyskała największą liczbę głosów w turze pierwszej.

Przypominam, że na karcie należy postawić tylko jeden znak "x". Karta, na której postawiono więcej niż jeden znak "x" lub nie postawiono żadnego, zostanie uznana za głos nieważny, który nie będzie uwzględniany przy liczeniu bezwzględnej większości. Po wypełnieniu kart państwo senatorowie są proszeni o wrzucenie kart do urny.

Następnie zostanie zarządzona przerwa, w trakcie której państwo senatorowie sekretarze dokonają obliczenia głosów i sporządzą kolejny protokół głosowania tajnego.

Bardzo proszę o rozdawanie kart, a państwa senatorów bardzo proszę o wypełnienie tych kart.

Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali karty do głosowania tajnego?

Bardzo proszę pana senatora sekretarza Stanisława Gogacza o odczytywanie kolejno nazwisk senatorów, a państwa senatorów, po wyczytaniu ich nazwisk, proszę o wrzucanie do urny wypełnionych kart do głosowania tajnego.

Bardzo proszę.

Senator Sekretarz
Stanisław Gogacz:

Pan senator Paweł Abramski

Pan senator Jerzy Adamski

Pan senator Piotr Andrzejewski

Pan senator Zbigniew Antoszewski

Pan senator Franciszek Bachleda-Księdzularz

Pan senator Jerzy Baranowski

Pan senator Władysław Bartoszewski

Pan senator Janusz Bielawski

Pani senator Anna Bogucka-Skowrońska

Pan senator Jerzy Borcz

Pan senator Jan Chodkowski

Pan senator Jan Chojnowski

Pan senator Andrzej Chronowski

Pan senator Jerzy Chróścikowski

Pan senator Wiesław Chrzanowski

Pan senator Stanisław Cieśla

Pan senator Jerzy Cieślak

Pan senator Jan Cimanowski

Pani senator Krystyna Czuba

Pani senator Dorota Czudowska

Pani senator Jolanta Danielak

Pan senator Kazimierz Drożdż

Pani senator Genowefa Ferenc

Pan senator Lech Feszler

Pan senator Józef Frączek

Pan senator Ryszard Gibuła

Pan senator Adam Glapiński

Pan senator Krzysztof Głuchowski

Pan senator Stanisław Gogacz

Pan senator Zbigniew Gołąbek

Pan senator Adam Graczyński

Pani marszałek Alicja Grześkowiak

Pan senator Mieczysław Janowski

Pan senator Zdzisław Jarmużek

Pan senator Stanisław Jarosz

Pan senator Ryszard Jarzembowski

Pan senator Stefan Jurczak

Pani senator Dorota Kempka

Pan senator Kazimierz Kleina

Pan senator Dariusz Kłeczek

Pan senator Stefan Konarski

Pan senator Tadeusz Kopacz

Pan senator Jerzy Kopaczewski

Pan senator Witold Kowalski

Pan senator Krzysztof Kozłowski

Pan senator Wojciech Kruk

Pan senator Zbigniew Kruszewski

Pan senator Andrzej Krzak

Pan senator Józef Kuczyński

Pan senator Zbigniew Kulak

Pan senator Kazimierz Kutz

Pan senator Tadeusz Lewandowski

Pan senator Krzysztof Lipiec

Pan senator Grzegorz Lipowski

Pan senator Bogusław Litwiniec

Pan senator Janusz Lorenz

Pan senator Stanisław Majdański

Pan senator Krzysztof Majka

Pan senator Stanisław Marczuk

Pan senator Jerzy Markowski

Pan senator Jerzy Masłowski

Pan senator Zdzisław Maszkiewicz

Pan senator Andrzej Mazurkiewicz

Pan senator Tomasz Michałowski

Pan senator Ireneusz Michaś

Pan senator Marian Noga

Pan senator Janusz Okrzesik

Pan senator Andrzej Ostoja-Owsiany

Pan senator Jerzy Pieniążek

Pan senator Krzysztof Piesiewicz

Pan senator Wiesław Pietrzak

Pan senator Zbyszko Piwoński

Pani senator Elżbieta Płonka

Pan senator Zbigniew Romaszewski

Pan senator Zygmunt Ropelewski

Pan senator Adam Rychliczek

Pan senator Tadeusz Rzemykowski

Pani senator Janina Sagatowska

Pan senator Jacek Sauk

Pan senator Andrzej Sikora

Pani senator Dorota Simonides

Pan senator Roman Skrzypczak

Pan senator Ryszard Sławiński

Pan senator Jerzy Smorawiński

Pani senator Jadwiga Stokarska

Pan senator Henryk Stokłosa

Pan senator Adam Struzik

Pan senator Jerzy Suchański

Pan senator Maciej Świątkowski

Pan senator Bogdan Tomaszek

Pan senator Donald Tusk

Pan senator Marcin Tyrna

Pani senator Ligia Urniaż-Grabowska

Pan senator Marek Waszkowiak

Pan senator Sławomir Willenberg

Pan senator Edmund Wittbrodt

Pan senator Ireneusz Zarzycki

Pan senator Zbigniew Zychowicz

Pan senator Marian Żenkiewicz

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Czy wszyscy państwo senatorowie oddali głosy? Dziękuję.

Proszę teraz wyznaczonych do przeprowadzenia głosowania tajnego senatorów sekretarzy o obliczenie głosów i sporządzenie protokołu głosowania tajnego.

Zarządzam piętnastominutową przerwę w obradach na obliczenie głosów i sporządzenie protokołu.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 57
do godziny 11 minut 12)

Marszałek Alicja Grześkowiak:

Wysoki Senacie, wznawiam obrady.

Powracamy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Informuję, że wyznaczeni do przeprowadzenia drugiej tury głosowania tajnego senatorowie sekretarze skończyli obliczanie głosów i sporządzili protokół głosowania tajnego.

Bardzo proszę, żeby chociaż jeden z państwa senatorów sekretarzy towarzyszył mi podczas prowadzenia obrad. Dziękuję.

Wysoki Senacie, ogłaszam wyniki drugiej tury głosowania tajnego w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Protokół głosowania tajnego, druga tura, w sprawie powołania Krystyny Czuby na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wyznaczeni przez marszałka Senatu do przeprowadzenia głosowania tajnego sekretarze Senatu, senator Jolanta Danielak, senator Stanisław Gogacz i senator Witold Kowalski, stwierdzają, że w głosowaniu tajnym w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oddano 84 głosy, w tym 83 głosy ważne. Za kandydaturą Krystyny Czuby głosowało 37 senatorów, przeciwko głosowało 42 senatorów, 4 senatorów wstrzymało się od głosu. Wymagana bezwzględna większość wynosi 42 głosy. Wysoki Senacie, pani senator Krystyna Czuba nie uzyskała wymaganej bezwzględnej większości głosów.

Po czym następuje wskazanie daty oraz podpisy osób sporządzających protokół głosowania tajnego.

Wysoki Senacie, wobec nieuzyskania bezwzględnej większości głosów stwierdzam, że Senat nie powołał członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Zgodnie z art. 95 ust. 3 Regulaminu Senatu senatorom przysługuje prawo ponownego zgłaszania kandydatur w terminie siedmiu dni od daty głosowania, jeżeli w głosowaniu nie powołano członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Przypominam, że zgodnie z art. 93 ust. 1 Regulaminu Senatu wniosek w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może zgłosić grupa co najmniej siedmiu senatorów. Wnioski składa się do marszałka Senatu. Muszą one odpowiadać wymogom regulaminowym.

Zgłaszała się pani senator Czuba, bardzo proszę.

Senator Krystyna Czuba:

Dziękuję bardzo.

Panie i Panowie Senatorowie!

Bardzo chciałabym podziękować tym wszystkim, którzy z zaufaniem oddali głos na świat wartości, który ja reprezentuję. Bardzo dziękuję. (Oklaski)


79. posiedzenie Senatu RP, spis treści, poprzednia część stenogramu, następna część stenogramu