71. posiedzenie Senatu RP, spis treści, dalsza część stenogramu


Sprawozdanie stenograficzne

(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 02)

(Posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Marcin Tyrna i Tadeusz Rzemykowski)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Proszę o wyciszenie się, proszę o zajęcie miejsc panią minister, no i państwa - już jest 11.00.

Wysoki Senacie, otwieram siedemdziesiąte pierwsze posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senatora Tomasza Michałowskiego oraz senatora Jerzego Pieniążka. Listę mówców prowadzić będzie pan senator Tomasz Michałowski. Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Wysoki Senacie, dziś jest 13 grudnia. Myślę, że dla wszystkich Polaków, a zwłaszcza dla reprezentantów narodu polskiego, ten dzień jest dniem szczególnym. To jest dzień, który przypomina nam o jednym z zakrętów naszej historii, o wielkim doświadczeniu, o wielkich przeżyciach naszych obywateli. To jest dzień, który przyniósł nie tylko bardzo wiele kontrowersji, wiele zjawisk negatywnych, ale także i ofiar.

Proszę państwa senatorów o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci ofiar stanu wojennego.

(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)

Dziękuję bardzo.

(Senator Zbigniew Kulak: Przepraszam, Panie Marszałku, ja w trybie sprostowania.)

Proszę bardzo.

Senator Zbigniew Kulak:

Chciałbym powiedzieć o informacjach, jakie podaje dzisiejsza prasa. Według wyników badań opinii publicznej 52% Polaków uważa, że wprowadzenie stanu wojennego było uzasadnione, a 24%, że nie.

(Głos z sali: Gdzie tu jest sprostowanie?)

(Głos z sali: To raczej sprzeciw.)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo. Bez komentarza.

Wysoki Senacie, informuję, że Sejm na dziewięćdziesiątym trzecim posiedzeniu w dniu 7 grudnia 2000 r. przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o ochronie przyrody; połowę poprawek do ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających się.

W dniu 8 grudnia 2000 r. przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ustawy o dopłatach do oprocentowania niektórych kredytów bankowych, ustawy - Prawo o publicznym obrocie papierów wartościowych, ustawy - Ordynacja podatkowa, ustawy o finansach publicznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych - w związku z dostosowaniem do prawa Unii Europejskiej.

Przyjął też większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o szkolnictwie wyższym, ustawy o wyższych szkołach zawodowych, ustawy o transporcie kolejowym, ustawy o usługach turystycznych oraz ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych i ustawy o działach administracji rządowej - w związku z dostosowaniem do prawa Unii Europejskiej.

Przyjął wszystkie poprawki Senatu do ustawy o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym żołnierzy zawodowych oraz ich rodzin oraz ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Urzędu Ochrony Państwa, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Służby Więziennej i ich rodzin.

Wysoki Senacie, doręczony wcześniej projekt porządku obrad zawierał jeszcze punkty dotyczące pilnej ustawy o zmianie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych; pilnej ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela, ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy w sprawie oznaczania wyrobów znakami skarbowymi akcyzy, ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o zmianie niektórych ustaw związanych z funkcjonowaniem administracji publicznej; ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne; pilnej ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej.

Informuję, że Sejm nie uchwalił pierwszych trzech ustaw, a pilny projekt ustawy o zmianie ustawy o zakładach opieki zdrowotnej odrzucił. W związku z tym wymienione punkty nie mogą być rozpatrywane przez Wysoki Senat.

Wobec tego porządek obrad siedemdziesiątego pierwszego posiedzenia obejmuje:

1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych.

3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.

4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o objęciu poręczeniami skarbu państwa spłaty niektórych kredytów mieszkaniowych.

5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o dozorze technicznym.

6. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy.

7. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie osób i mienia.

8. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zbieraniu i wykorzystywaniu danych rachunkowych z gospodarstw rolnych.

9. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o regulacji rynku skrobi ziemniaczanej.

10. Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika Praw Dziecka.

Proponuję rozpatrzenie punktów: pierwszego, drugiego i szóstego przedstawionego porządku obrad, pomimo że sprawozdania Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu do ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, punkt pierwszy; sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz sprawozdanie Komisji Ustawodawczej do ustawy o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych, punkt drugi; oraz sprawozdanie Komisji Ustawodawczej do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy, punkt szósty; zostały dostarczone w terminie późniejszym niż przewiduje art. 34 ust. 2 Senatu.

Wysoka Izbo, jeśli nie usłyszę sprzeciwu, to uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję rozpatrzenia punktów: pierwszego, drugiego i szóstego, pomimo późniejszego dostarczenia sprawozdań komisji. Dziękuję bardzo.

Wobec braku głosów sprzeciwu…

(Senator Krzysztof Kozłowski: Ja mam pytanie, Panie Marszałku. Dlaczego Komisja Ustawodawcza się opóźniła?)

Proszę pana przewodniczącego Komisji Ustawodawczej o wyjaśnienie, dlaczego prace komisji nad ustawą - Kodeks pracy zostały opóźnione?

(Senator Piotr Andrzejewski: Nie zostały opóźnione, mamy sprawozdanie.)

Tak, ale sprawozdanie zostało włożone do skrytek wczoraj, Panie Senatorze.

Senator Piotr Andrzejewski:

Tak, bo obradowaliśmy na dwóch posiedzeniach, żeby zasięgnąć informacji. Poza tym uważałem, że ustawa o związkach zawodowych powinna być realizowana również w toku pracy Senatu. W związku z tym zarówno OPZZ, jak i ”Solidarność” zostały poproszone o wyrażenie opinii i przedstawienie swoich stanowisk- wydaje mi się, że należało to zrobić - a później do stanowisk związków zawodowych ustosunkował się rząd. Tak to przeprowadziliśmy, odsyłam do protokołów, ale pewnie w ramach sprawozdania też będzie to poruszone.

Przypominam, że tej sprawy dotyczyła inicjatywa senacka, ona legła u podstaw niektórych rozwiązań, a na to nałożyła się inicjatywa rządowa. W związku z tym do wielu kwestii potrzebne było powołanie eksperta. Ekspert z Uniwersytetu Warszawskiego jeszcze wczoraj analizował stanowisko rządu, stanowiska związków zawodowych, stanowisko komisji rodziny, alternatywne rozstrzygnięcia i wydawał opinię.

Wydaje mi się, że rzetelne podejście przez naszą komisję do przygotowania sprawozdania uwzględniającego to, co się w Senacie wcześniej pojawiło, nakazywało nie rozstrzygać tego w trakcie jednego posiedzenia, ale przyjąć taki właśnie tryb prac.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Wysoki Senacie, informuję, że Komisja Gospodarki Narodowej i Komisja Rodziny i Polityki Społecznej złożyły sprawozdania w trybie przewidzianym regulaminem, jedynie Komisja Ustawodawcza zrobiła to z opóźnieniem.

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Proszę bardzo.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Ja mam pytanie do pana przewodniczącego. Skoro Komisja Ustawodawcza miała dodatkowe ekspertyzy, to czy moglibyśmy się z tymi ekspertyzami zapoznać? Dziękuję.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Piotr Andrzejewski:

Tak, ustawa została skomentowana przez panią z Uniwersytetu Warszawskiego. Prosiłem też o stanowisko rządu wyrażone na piśmie. Znajdzie to pani senator na pewno w protokole z posiedzenia komisji, z tym że jest to materiał dosyć bogaty. A stanowisko rządu jest zawarte w liście skierowanym do mnie jako do przewodniczącego komisji. Poproszę w sekretariacie komisji, żeby to dla pani senator przygotować.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Jak rozumiem zainteresowani senatorowie otrzymają stosowne opinie w Komisji Ustawodawczej.

Czy są jakieś uwagi?

(Senator Krystyna Czuba: Ja…)

Jeszcze chwilę, Pani Senator, ja wiem, że pani chce zgłosić wniosek o uzupełnienie porządku. Ale ja muszę dopełnić regulaminu, jeśli idzie o propozycję, którą wcześniej przeczytałem. Do tej propozycji nie ma uwag? Nie ma.

Wobec braku głosu sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął i pomimo późniejszego dostarczenia druków punkty: pierwszy, drugi i szósty, wchodzą do porządku obrad.

I teraz pytam, czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad.

Proszę bardzo, pani senator Czuba.

Senator Krystyna Czuba:

Panie Marszałku, Wysoki Senacie, zgodnie z art. 35 Regulaminu Senatu proszę uprzejmie o rozszerzenie porządku dziennego o punkt dotyczący rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną oraz ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego.

Ustawy te dotyczą kwestii omawianej wcześniej na forum szkół artystycznych, które mają pozostać w gestii ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Komisja odbyła wczoraj posiedzenie, otrzymała w piątek wieczorem sprawozdanie sejmowe i przedstawiła swoje stanowisko w druku nr543A.

Proszę o rozpatrzenie przedstawionej kwestii, o ile to możliwe, w punkcie dziesiątym obecnego posiedzenia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Szanowni Państwo, przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu przedstawiła propozycję uzupełnienia porządku obrad o punkt jedenasty.

Czy ktoś z państwa chciałby zabrać głos w tej sprawie?

Pani senator Kempka, proszę bardzo.

Senator Dorota Kempka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie i Panowie Senatorowie, zgodnie z regulaminem można zgłosić sprzeciw lub poprzeć propozycję złożoną przez senatora. Dlatego bardzo proszę Wysoką Izbę o to, abyśmy poparli wniosek pani senator Krystyny Czuby, ponieważ nad tym projektem ustawy i nasza komisja, i Wysoka Izba już pracowały. Chodzi o wynik naszej wielomiesięcznej pracy.

Dlatego bardzo proszę panie i panów senatorów o poparcie propozycji uzupełnienia porządku obrad.

(Senator Krzysztof Kozłowski: Pytanie, Panie Marszałku.)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Chcę skorygować swoją wcześniejszą wypowiedź. Pani senator Czuba prosiła także o to, żeby to był punkt dziesiąty. Ponieważ jest tych punktów w ogóle dziesięć, gdybyśmy przyjęli tę propozycję, wyrażenie zgody na powołanie Rzecznika Praw Dziecka byłoby jedenastym punktem dzisiejszych obrad.

Czy są jeszcze jakieś wnioski? Na razie był wniosek popierający.

(Senator Krzysztof Kozłowski: Pytanie w takim razie, Panie Marszałku.)

Proszę bardzo.

Senator Krzysztof Kozłowski:

Panie Marszałku, jak jest z terminami w tym przypadku? Dostaliśmy materiały czy nie? Ja tego nie wiem.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Panie Senatorze, mam przed sobą druk nr 543A, który został wydrukowany 12 grudnia, czyli wczoraj, i wczoraj włożony do skrytek. Oczywiście jest uchybienie regulaminowe. Dlatego na początku obrad to omawiamy i jeżeli będzie sprzeciw, to będziemy głosowali nad tym wnioskiem.

Senator Krzysztof Kozłowski:

W takim razie składam sprzeciw. Nic nie usprawiedliwia faktu, że inicjatywa tego typu jest zgłaszana w ostatniej chwili.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Jest głos za i głos przeciw. Proszę pobrać karty do głosowania, Szanowni Państwo, ponieważ nad tym wnioskiem musimy głosować.

Wysoka Izbo, przystępujemy do głosowania nad wnioskiem o to, aby pomimo niedopełnienia wymogów regulaminowych uzupełnić porządek dzisiejszych obrad o punkt dziesiąty: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną oraz ustawy - Przepisy wprowadzające reformę ustroju szkolnego. Stanowisko komisji w sprawie tych ustaw jest zawarte w druku nr 543A.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za tym wnioskiem?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 70 obecnych senatorów 58 głosowało za, 5 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 1)

Stwierdzam, że Wysoki Senat uzupełnił porządek obrad o punkt dziesiąty.

Czy są jeszcze, Szanowni Państwo, jakieś dodatkowe wnioski do porządku obrad?

(Senator Genowefa Ferenc: Tak.)

Proszę bardzo.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Ja mam pytanie związane z tym, że jutro, zgodnie z wcześniej otrzymanymi zaproszeniami, w godzinach południowych przewiduje się, nie pamiętam, czy konferencję czy seminarium na sali obrad Senatu. Czy oznacza to jakąś nadzwyczajną przerwę w obradach, czy raczej zmienione zostanie miejsce konferencji czy seminarium?

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Według moich informacji, odpowiem pani senator, choć nie dotyczy to porządku obrad, ta konferencja odbędzie się w sali nr 217.

Wysoki Senacie, stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad siedemdziesiątego pierwszego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej czwartej kadencji wraz z przyjętym wnioskiem.

Informuję, że głosowania w sprawie rozpatrywanych ustaw zostaną przeprowadzone po przerwie bądź na końcu posiedzenia.

Przypominam ponadto, że zgodnie z art. 49 ust. 1 Regulaminu Senatu marszałek na końcu posiedzenia po wyczerpaniu porządku obrad udziela głosu senatorom dla wygłoszenia oświadczeń senatorskich. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji. Oświadczenie nie może trwać dłużej niż pięć minut.

Wysoka Izbo! Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 30 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 30 listopada 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 5 grudnia 2000 r., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 534, natomiast sprawozdanie komisji w druku nr 534A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu pana senatora Jerzego Cieślaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Cieślak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie opinię i wnioski Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu na temat ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, uchwalonej przez Sejm w dniu 30 listopada 2000 r.

Ustawa ta jest projektem poselskim. Do Senatu skierowana została 5 grudnia bieżącego roku. Komisja rozpatrywała ją w dniu wczorajszym. Na posiedzeniu komisji rząd reprezentowali niskiej rangi urzędnicy Ministerstwa Zdrowia i Ministerstwa Finansów.

Omawiana ustawa reguluje przekazywanie składek na ubezpieczenie zdrowotne przez ZUS do kas chorych w latach 2001 i 2002 oraz stawkę składki w związku z wysokością zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, a dokładniej możliwość obniżenia składki do wysokości zaliczki na ten podatek w 2001 r. Dotychczasowe uregulowania prawne wygasają bowiem 31 grudnia 2000 r. Nowe regulacje nie wzbudziły wątpliwości członków komisji i są po prostu niezbędne.

Więcej uwagi trzeba poświęcić zmianie art. 4a ustawy nowelizowanej, który mówi, że ubezpieczony może realizować obowiązek ubezpieczenia zdrowotnego w innej niż kasa chorych instytucji ubezpieczenia zdrowotnego, działającej na podstawie odrębnych przepisów o działalności ubezpieczeniowej. W tym artykule są też podane warunki, jakie powinna spełniać instytucja prowadząca ubezpieczenie zdrowotne poza kasami chorych.

Sejm dokonał nowelizacji tego zapisu w sposób następujący: “realizację powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego przez inne niż kasy chorych instytucje ubezpieczeniowe ureguluje odrębna ustawa”.

Wysoki Senacie! Wszystkie uregulowania tej ustawy weszły w życie poza tymi, które dotyczą właśnie art. 4a. Artykuł ten wchodzi w życie dopiero z dniem 1 stycznia 2002 r. Przyjęta nowelizacja nie wydaje się więc trafna z tego względu, że wprowadzono zmianę do przepisu, który nie wszedł w życie i nie stał się jeszcze integralną częścią ustawy. Dlatego nie powinno się nadawać mu nowego brzmienia, jak to czyni zmiana druga w art. 1, lecz należy uwzględnić uregulowania ustawy z dnia 18 lipca 1998 r. o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz o zmianie niektórych ustaw i dokonać stosownych zmian w tej ustawie.

W związku z tym z inicjatywy Biura Legislacyjnego Senatu, po dokładnym przedyskutowaniu problemu o charakterze formalnoprawnym i legislacyjnym, Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu jednogłośnie postanowiła zgłosić dwie poprawki, które panie i panowie senatorowie mają przedstawione w druku nr 534A. Poprawki te są niezbędne z punktu widzenia poprawności legislacyjnej i prawidłowego przebiegu procesu stanowienia prawa w obydwu Izbach parlamentu.

Uprzejmie proszę Wysoki Senat o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym wraz z zaproponowanymi przez Komisję Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu poprawkami. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy. Nie ma pytań. Dziękuję bardzo,

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Jerzy Cieślak: Dziękuję, Panie Marszałku.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była poselskim projektem ustawy.

Chciałbym powitać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia, panią podsekretarz stanu Annę Knysok.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie tej ustawy.

Proszę bardzo, Pani Minister.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia
Anna Knysok:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rząd popiera inicjatywę poselską. Co prawda w stanowisku rządu proponowaliśmy, by inne instytucje powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, które mogą przejąć zadania kas chorych, powstawały od 1 stycznia 2003 r, niemniej jednak to uregulowanie, które zaproponował Sejm, również otwiera drogę, stawiając tylko warunek, że formy funkcjonowania powinny być uregulowane nie w ustawie o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, lecz w odrębnej ustawie. W związku z czym nie zamyka to drogi i rząd to popiera.

Rząd szczególnie popiera dwa dodatkowe uregulowania: jedno związane z zaliczkowym sposobem przekazywania składek przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych do kas chorych oraz drugie związane ze zmianą, która przedłuża działanie art. 169g, czyli utrzymuje możliwość obniżania składki na ubezpieczenie zdrowotne do wysokości opłacanej co miesiąc zaliczki na podatek dochodowy. Jest to bardzo korzystne dla osób ubezpieczonych rozwiązanie. W toku prac sejmowych przepis ten został już na stałe wprowadzony do ustawy, więc nie będzie to przepis przejściowy, tylko zafunkcjonuje na stałe. Ponieważ jednak prace w Sejmie się przedłużają, wystąpiła konieczność utrzymania jeszcze przez rok tego zapisu w przepisach przejściowych.

Mamy jeszcze taki nieśmiały wniosek: jeżeli nie ma zasadniczych przeszkód prawnych w utrzymaniu tego zapisu, który zaproponował Sejm w art. 4a, to wnosimy o przyjęcie go bez poprawek. Przyspieszyłoby to sprawę i umożliwiło pełne zafunkcjonowanie przepisu od 1 stycznia. Ale jeżeli jest zasadnicza wątpliwość prawna, to oczywiście pozostawiamy to do rozpatrzenia Senatowi i zdajemy się na decyzję Wysokiej Izby. Dziękuję.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Pani Minister. Proszę pozostać jeszcze chwilę na mównicy, Pani Minister.

Wysoka Izbo! Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż jedną minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane z omawianą ustawą.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Pieniążek:

Pani Minister! Pani prosi o przyjęcie tego bez poprawek, bowiem zbliża się 1 stycznia, a przecież dzisiaj, kiedy strajkują pielęgniarki i w ogóle brakuje środków na kasy chorych, ważniejsze są inne uregulowania, przede wszystkim związane ze wzrostem składki. Pytam zatem panią minister, dlaczego również tej kwestii nie rozpatrujemy dzisiaj w tym trybie. Dziękuję.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Pani Minister.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia
Anna Knysok:

Sejm po drugim czytaniu przyjął projekt rządowy związany z podniesieniem wysokości składki, ale zgłoszono czterdzieści parę poprawek, które wykraczały poza inicjatywę odnoszącą się do tego jednego punktu. W związku z tym, że powstały wątpliwości dotyczące zapisu co do rozszerzenia ustawy o zmianę dotyczącą ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, głosowanie w Sejmie zostało w ubiegłym tygodniu odłożone i odbędzie się w czwartek. Tak więc z przyczyn od nas niezależnych prace nad ustawą dotyczącą podniesienia wysokości składki zostały przedłużone.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Cieślak chciał zadać pytanie.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Cieślak:

Pani Minister! Komisja Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu uznała za niezbędne wniesienie dwóch poprawek. Jako sprawozdawca starałem się uzasadnić stanowisko komisji. Czy gdyby głosowanie nad tymi poprawkami miało się odbyć w dniu dzisiejszym, byłaby pani minister skłonna wycofać swój apel do Senatu o przyjęcie ustawy bez poprawek, bo bez nich jakość ustawy na pewno będzie gorsza?

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Zdrowia
Anna Knysok:

Oczywiście, Panie Senatorze. Ośmieliłam się taki apel złożyć tylko dlatego, że wzięłam pod uwagę tryb legislacyjny - zdarzały się już bowiem przypadki, że dokonywano zmiany przepisu, który jeszcze nie wszedł w życie, a funkcjonował w ustawie. Jednak jeżeli głosowanie odbędzie się dzisiaj, to oczywiście wycofam ten apel.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Apel został wygłoszony, a do państwa senatorów należy podjęcie decyzji.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Tak.)

Czy jeszcze ktoś z państwa chciał zadać pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję, Pani Minister.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Halina Wasilewska-Trenkner: Dziękuję.)

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu.

Przypominam ponadto, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Obecnie proszę o zabranie głosu pana senatora Jerzego Cieślaka.

Senator Jerzy Cieślak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Jako sprawozdawca Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu przedstawiłem Wysokiej Izbie wnioski komisji. Teraz będę mówił we własnym imieniu i przedstawię własne poglądy na temat kolejnej nowelizacji ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Najnowsze badania opinii społecznej wskazują, że 66% respondentów krytycznie ocenia skutki reformy ochrony zdrowia z 1999 r., a tylko 11% - pozytywnie.

Problemów jest wiele, ale moim zdaniem za najważniejsze należy uznać dwa z nich: po pierwsze, przy składce na ubezpieczenie zdrowotne wynoszącej 7,5% podstawy jej naliczania w systemie ochrony zdrowia jest za mało pieniędzy; po drugie, ZUS nie jest przygotowany - i do końca tej kadencji parlamentu nie będzie - do pobierania składek i przekazywania ich kasom chorych.

W konsekwencji szacunki przychodów kas i ich redystrybucja realizowane są centralnie przez Urząd Nadzoru Ubezpieczeń Zdrowotnych, a więc mają charakter arbitralny i w określonym zakresie uznaniowy. Żeby się o tym przekonać, wystarczy porównać stawki, jakie za te same procedury medyczne proponują w kontraktach Śląska Kasa Chorych i Dolnośląska Kasa Chorych i, co za tym idzie, porównać kondycję ekonomiczną górnośląskich i dolnośląskich zakładów opieki zdrowotnej.

Wysoki Senacie! Reforma systemu ochrony zdrowia miała uruchomić zdrową konkurencję na rynku świadczeń zdrowotnych. Niestety, ten system nie działa, ponieważ usamodzielnione zakłady opieki zdrowotnej konkurują co roku o środki znajdujące się w dyspozycji dyktujących warunki monopolistów, jakimi na terenie poszczególnych województw są tamtejsze regionalne kasy chorych. Chciałoby się więc wprowadzić na rynek płatników inne instytucje prowadzące ubezpieczenia zdrowotne, co ograniczyłoby monopol kas chorych. W obecnych warunkach, o których mówiłem na wstępie swojego wystąpienia, jest to niemożliwe. Łatwo bowiem przewidzieć, że osoby o najwyższych dochodach, a więc płacące najwyższe składki, szybko przemieszczą się do nowych instytucji prowadzących obrót kapitałowy. Kasy chorych będą wówczas ubezpieczać najbiedniejsze grupy społeczeństwa. Odejdziemy od zasady solidaryzmu społecznego, a w konsekwencji nastąpi zróżnicowanie zakresu i poziomu świadczeń zdrowotnych w zależności od wysokości dochodów pacjenta. Myślę, że konkurencyjne wobec kas chorych instytucje ubezpieczeń zdrowotnych można będzie wprowadzić dopiero po uporządkowaniu i okrzepnięciu kas chorych. Zmiana druga w art. 1 ustawy nowelizującej, dotycząca treści art. 4a ustawy nowelizowanej, wejdzie w życie 1 stycznia 2001 r., ale nie określa ona żadnego terminu ich wprowadzenia.

Przy takiej regulacji prawnej będę głosował za przyjęciem tej ustawy z poprawkami Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Chcę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji. Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję.

Informuję Wysoki Senacie, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym zostanie przeprowadzone po przerwie.

(Głos z sali: Ale dzisiaj?)

Najprawdopodobniej jutro w godzinach rannych. Ale to jeszcze jest do uzgodnienia. Wiem, że taka była sugestia. To jeszcze będzie rozpatrzone, a informacja zostanie państwu przekazana przez marszałka.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dziewięćdziesiątym drugim posiedzeniu w dniu 30 listopada 2000 r. Do Senatu została przekazana w dniu 1 grudnia 2000 r. Marszałek Senatu w dniu 5 grudnia 2000 r., zgodnie z art  68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 535, natomiast sprawozdania komisji w drukach nr 535A i 535B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej pana senatora Piotra Andrzejewskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Stanowisko Komisji Ustawodawczej, która w trakcie dwóch swoich posiedzeń, 8 i 12 grudnia, rozpatrywała uchwaloną przez Sejm w dniu30 listopada 2000 r. ustawę o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych, zawarte jest w druku nr 535A.

Ustawa ta jest ustawą zbiorczą, wypełniającą zadanie postawione przed legislatorami i przed rządem w art. 241 ust. 6 konstytucji. Artykuł ten stwierdza, iż w okresie dwóch lat od wejścia w życie konstytucji Rada Ministrów ustali, które z uchwał Rady Ministrów, zarządzeń ministrów i innych organów administracji rządowej, podjętych lub wydanych przed wejściem w życie konstytucji, wymagają - stosownie do warunków określonych obecnie przez konstytucję w rozdziale dotyczącym źródeł prawa, to jest w art. 87 ust. 1 i art. 92 - zastąpienia ich rozporządzeniem wydanym na podstawie upoważnienia ustawy. Sprawa jest bardzo istotna, dlatego że dotyczy uporządkowania źródeł prawa, a zwłaszcza kwestii upoważnień do wydawania aktów podustawowych przy zachowaniu prymatu ustawy jako podstawowego źródła prawa.

Rzecznik Praw Obywatelskich, występując tutaj jako rzecznik interesu publicznego, niejednokrotnie zwracał już uwagę na zdarzające się w dotychczasowej legislacji uchybienia normom dyrektywnym konstytucji, które stwierdzają, że szczegółowe upoważnienie zawarte w ustawie do wydania przez organ wskazany w konstytucji rozporządzenia w celu wykonania ustawy powinno określać nie tylko właściwy do wydania rozporządzenia organ i zakres spraw przekazanych do uregulowania, ale i wytyczne dotyczące treści tego aktu. W dotychczasowej legislacji, zarówno w Sejmie i w Senacie, jak i u prezydenta, praktyką było traktowanie tego ścisłego przepisu konstytucji dosyć ogólnie bądź luźno. Tak więc trzeba było zmienić w zakresie merytorycznym delegację ustawową do wydawania aktów podustawowych, ale jednocześnie nadać jej charakter zgodny z zapisem konstytucyjnym.

Generalnie ustawa czyni zadość tym wymaganiom, nowelizując kilkadziesiąt ustaw w zakresie upoważnień do wydawania rozporządzeń, a w niektórych wypadkach także zarządzeń. To jest jeden zakres tej ustawy.

Drugi zakres tej ustawy dotyczy materii związanej z regulacją merytoryczną. I tutaj trzeba powiedzieć, że tam, gdzie mamy do czynienia z nowym stanem prawnym, ta nowelizacja już się zdezaktualizowała. Proces legislacyjny związany z tą ustawą trwa bowiem dosyć długo, bo około dwóch lat, a w międzyczasie zostały przyjęte przez Sejm i Senat nowe ustawy, nowelizacja zaś dotyczy jeszcze starego stanu prawnego. Poprawki Komisji Ustawodawczej zmierzają właśnie do uregulowania tego stanu, między innymi przez skreślenie artykułów dotyczących nowych ustaw, które skonsumowały już w procesie legislacyjnym postanowienia omawianej ustawy. Myślę tutaj zwłaszcza o nowych ustawach, między innymi o ustawie o zakładach opieki zdrowotnej - poprawka dotycząca tej ustawy poprawia tylko użyte w niej sformułowanie. Ale na przykład nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii skonsumowała zapis rozpatrywanej ustawy, tak samo jest w przypadku ustawy o wyścigach konnych i dlatego skreślamy art. 3. Są to poprawki systemowe. W zasadzie materia tej ustawy, która dotyczy samej delegacji do wydawania rozporządzeń jako aktów podustawowych, nie budziła wątpliwości.

Ustawa zawiera jednocześnie w art. 79 dodaną w toku prac sejmowych bardzo ważną klauzulę derogacyjną, która wychodzi naprzeciw uchwale Senatu o przywróceniu ciągłości między II i III Rzecząpospolitą, porządkującej system prawny. Klauzula ta stwierdza, iż z dniem wejścia w życie ustawy tracą moc uchwały Rady Ministrów oraz zarządzenia prezesa Rady Ministrów, ministrów i innych organów administracji rządowej podjęte lub wydane przed dniem wejścia w życie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, jeśli zostały one podjęte lub wydane bez upoważnienia ustawowego. Tracą również moc inne niż wymienione w ust. 1 akty normatywne Rady Ministrów, prezesa Rady Ministrów oraz ministrów lub innych organów administracji rządowej podjęte lub wydane przed dniem wejścia w życie konstytucji, jeżeli zawierają normy prawne o charakterze powszechnie obowiązującym lub wewnętrznym, z wyjątkiem rozporządzeń, które mają charakter regulacji wewnętrznej. Z dniem wejścia w życie ustawy tracą także moc rozporządzenia wydane przez organy inne niż wskazane w konstytucji do wydawania rozporządzeń oraz rozporządzenia wydane bez upoważnienia ustawowego. Ta klauzula idzie bardzo daleko, gdyż przypomnę, że konstytucja - a było to dyskutowane - zawiera nie tylko zamknięty katalog źródeł prawa, ale też zamknięty katalog podmiotów upoważnionych do tworzenia prawa podustawowego. Problem ten nastręczył już Trybunałowi Konstytucyjnemu szereg trudności interpretacyjnych. Trybunał rozszerzył w niektórych przypadkach ten katalog. Chodziło między innymi o statut NIK i kwestię uprawnień, które nie mieściłyby się w zawężającej interpretacji konstytucji, interpretacji sensu stricto, która zamykałaby możliwość legislacji podmiotom niewymienionym w konstytucji, a upoważnionym tylko z mocy ustawy.

Dodany został również przepis, który ma bardzo problematyczny charakter, jednak jego dodanie jest konieczne - związane jest to ze zmianą podporządkowania jednostek nadwiślańskich. Art. 78 z punktu widzenia poprawności i systematyki legislacji budził zastrzeżenia Komisji Ustawodawczej, ale w końcu zgodziliśmy się na niego, gdyż załatwiamy przy okazji tej ustawy bardzo istotny problem praktycznego podporządkowania - myślę tu o ustawie z dnia 22 grudnia 1999 r. o czasowym podporządkowaniu niektórych jednostek wojskowych.

Reasumując, Komisja Ustawodawcza proponuje w druku nr 535A następujące poprawki.

W poprawce pierwszej chodzi o skreślenie art. 3, który dotyczy nowelizacji ustawy o wyścigach konnych, z uwagi na uchwalenie nowej ustawy o wyścigach konnych.

W poprawce drugiej przywracamy właściwe nazewnictwo w celu ujednolicenia terminologii stosowanej w nowelizowanej ustawie - Prawo lotnicze.

Poprawka trzecia jest poprawką komplementarną, uzupełniającą wzajemnie ustawę nowelizującą i nowelizowaną. Chodzi tu o niezbędne ujednolicenie terminologii, aby nie występowało sprzeczne nazewnictwo i sprzeczne kompetencje.

Poprawka czwarta uzupełnia art. 46 §1 ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji w związku z zapisaniem w nowelizacji uprawnień Urzędu Ochrony Państwa i nieumieszczeniem tego w przepisie tworzącym generalne upoważnienie materialnoprawne tej nowelizowanej ustawy. Przypominam, to jest w art. 46 §1.

Wreszcie poprawka piąta, która doprecyzowuje, że organ inspekcji sanitarnej może udzielić upoważnienia pracownikom inspektoratów, ale nie inspektoratów tak ogólnie, lecz pracownikom tych inspektoratów, o których jest mowa w ustawie o inspekcji sanitarnej, czyli inspektoratów weterynarii lub stacji sanitarno-epidemiologicznych.

Poprawka szósta, odnosząca się do nowelizacji ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach, dotyczy umieszczenia w zakresie materii regulowanej ustawą nowelizującą upoważnienia dla ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego do wydawania rozporządzeń określających szczegółowe zasady i tryb gromadzenia, ewidencjonowania, kwalifikowania, klasyfikacji oraz udostępniania materiałów archiwalnych tworzących zasób jednostek publicznej radiofonii i telewizji.

Przypomnę w tym miejscu, że zlikwidowaniu Komitetu do Spraw Radia i Telewizji “Polskie Radio i Telewizja” oraz przekształceniu państwowej jednostki organizacyjnej Polskie Radio i Telewizja, dokonanemu na podstawie ustawy z dnia 29 grudnia 1992 r. o radiofonii i telewizji, towarzyszyło odstąpienie od szczególnych regulacji statusu prawnego archiwów komitetu. W związku z tym powstała pewna luka w zakresie nadzoru i podrzędności tych archiwów ministrowi. Wydaje się, że to upoważnienie powinno się tu znaleźć, tym bardziej że swego czasu, przy okazji nowelizacji ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach z dnia 29 marca 2000 r., poparł je pan minister Ujazdowski, ale w ostatecznym tekście ono się nie znalazło na skutek odrzucenia poprawek Senatu, powstałych z inspiracji ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego. Dlatego uznaliśmy za stosowne, by to stanowisko Senatu z uchwały z dnia 29 marca 2000 r., za zgodą ministra Ujazdowskiego, również tutaj aplikować do kompetencji ministra do wydawania aktów podustawowych w ramach upoważnienia ustawowego.

Poprawka siódma, skreślająca art. 31, uwzględnia, a raczej modyfikuje stanowisko zaprezentowane w ustawie, dlatego że zostało ono skonsumowane nową ustawą o dozorze technicznych, która właśnie jest przedmiotem zainteresowania Senatu po uchwaleniu przez Sejm.

Poprawka ósma, która uzupełnia art. 44, jest konsekwencją nowego brzmienia art. 36 ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Jest to typowo komplementarna poprawka, dotycząca systematyki stanu prawnego. Proponujemy ją, aby usunąć bardzo poważną niezgodność między ustawą nowelizującą i ustawą nowelizowaną.

Poprawka dziewiąta jest poprawką porządkową - chodzi o to, że błędnie został przytoczony numer dodawanego ustępu.

I wreszcie to, o czym mówiliśmy: poprawka dotycząca skreślenia art. 70 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Ta poprawka jest skonsumowana aktualnym rozwiązaniem, wprowadzonym w powszechnie znanej i dyskutowanej nowelizacji tej ustawy.

Następny problem uznaniowy, który wysunęła Komisja Ustawodawcza, a zresztą jej stanowisko podzieliły obie komisje, dotyczy skreślenia art. 76. Komisja uznała za zbędne - tym bardziej że nie ma to charakteru powszechnego, tylko wybiórczy - przeniesienie dotychczasowych uprawnień krajowego depozytu i prezesa urzędu nadzoru, związanych z wydawaniem aktów i regulacji, dokonywaniem rozliczeń wypłat transferowych między otwartymi funduszami, sposobem rozdysponowywania wpływów stanowiących dochód środka specjalnego i zasadami przyznawania premii pracownikom urzędu nadzoru z organów powołanych ustawą, ni stąd, ni zowąd na Radę Ministrów oraz prezesa Rady Ministrów. Dotychczas regulował to akt powszechnie dostępny i jednolity, jakim był regulamin. Nie dopatrzyliśmy się w systemie prawa żadnych systemowych powodów, żeby nagle przenieść decyzyjność w tym bardzo specjalistycznym zakresie na Radę Ministrów czy na prezesa Rady Ministrów. Nie mieści się to w całościowej koncepcji regulacji prawnej, zawartej w ustawie z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, ale odwrotnie - stanowi nadmierną interwencję, która może zostać spolityzowana, Rady Ministrów i prezesa Rady Ministrów w funkcjonowanie funduszy emerytalnych, ich organizację, zwłaszcza w tak delikatnej sferze jak sfera premii, płac, transferów. Naszym zdaniem ta nowelizacja jest niezrozumiała i rodzi zagrożenie. Nie chcę mówić o zagrożeniu korupcyjnym, bo na tym szczeblu nie wolno tego domniemywać. Wydaje mi się, że obowiązuje domniemanie dobrej wiary funkcjonowania wszystkich organów państwa, z czym nie zawsze mamy do czynienia. My w Komisji Ustawodawczej takie domniemanie stosujemy, ale w tej sprawie wydaje się nam, że rozluźnienie tego, co wynika z systemu ustawowego, i przenoszenie niektórych kompetencji wewnętrznych, regulowanych regulaminem, który jest kontrolowalny również w ogólnym trybie nadzoru, na prezesa Rady Ministrów i Radę Ministrów byłoby bardzo niebezpiecznym precedensem. Dlatego też postanowiliśmy ze względu na systematykę, nie widząc żadnej wadliwości w dotychczasowym uregulowaniu, art. 76 jako pewne niepotrzebne rozwiązanie skreślić.

To by było w zasadzie wszystko. Ilość tych nowelizacji jest… Upoważnienia te sięgają niekiedy daleko w materię, której dotyczą akty podustawowe. Przykładem jest art. 71 odnoszący się do kodeksu karnego wykonawczego, który dotyczy uprawnień ministra sprawiedliwości w zakresie wydawanych rozporządzeń co do sposobu prowadzenia oddziaływań penitencjarnych, warunków bytowych, sposobów rozpatrywania wniosków, sięga również głęboko w zakres praw obywatelskich, gwarancji praw człowieka. Niemniej jednak, analizując baczniej te przepisy - zwłaszcza tam, gdzie dotyczą one nie tylko prawa powszechnie obowiązującego, które jest szczególnie chronione jako prawo człowieka - Komisja Ustawodawcza nie dopatrzyła się ich wadliwości.

Zainteresowanie komisji wzbudziło również to, co dotyczy przedłużenia funkcjonowania tak zwanych środków specjalnych. Tutaj jest na to tylko jeden przykład, choć mogłoby ich być więcej, bo wiemy, że takie środki specjalne są zapisane na przykład w ustawie o archiwach i w wielu innych ustawach, którymi się zajmujemy. Tu jest to akurat art. 63 ustawy nowelizującej, dotyczący ustawy o urzędach i izbach skarbowych, gdzie wygasające z mocy prawa środki specjalne doznają przedłużenia na mocy ustawy, co staje się już pewną regułą. Nasze stanowisko w tej sprawie mogłoby być dosyć interesujące. Ale stanowisko pracującego nad tym aktualnie rządu w trakcie prac komisji nie było nam znane. Dlatego nie ruszyliśmy tej materii, ale wzbudziła ona poważne wątpliwości. I myślę, że te wątpliwości znajdą wyraz w toku ogólnej debaty w Senacie. Niewątpliwie utrzymanie tutaj środków specjalnych jest pewnym wyborem systemowym, który jako precedens być może pociągnie za sobą także skutki w zakresie innych środków specjalnych, a nie tylko skutki dotyczące pracy izb skarbowych i wydatków związanych z prowadzeniem egzekucji, które to wydatki miałyby pójść na wynagrodzenia prowizyjne pracowników urzędów skarbowych w ramach środków specjalnych. Być może jest to droga, którą pójdą rząd i legislacja, a być może zostanie to zahamowane. Nie przesądzamy tego. Staraliśmy się w tej materii poruszać bardzo delikatnie i utrzymaliśmy status quo, mając świadomość problematyczności tego rozwiązania. Skoro przeszło ono jako inicjatywa rządowa, skoro przeszło przez biura legislacyjne rządu i Sejmu, ze względów systemowych nie wypada kwestionować poprawności tego przepisu. Jednak rozstrzygnięcie materialnoprawne, które tutaj się rysuje, jest niewątpliwie dyskusyjne.

Uwzględniając te wszystkie niezbędne zmiany, z aprobatą trzeba odnieść się do ogromu pracy związanego z tą ustawą. Ustawa, jak już powiedziałem, nie budzi entuzjazmu. Dzieje się tak ze względu na plan legislacyjny, dlatego że w toku tak długiej pracy w Sejmie nad taką liczbą ustaw łącznie wiele z tych punktów, na które wskazują poprawki, zdezaktualizowało się, niektóre przekraczają zakres, o którym mówi art. 241 ust. 6 konstytucji, i nie dotyczą samych upoważnień, delegacji do wydawania aktów podustawowych, a charakter wytycznych nie zawsze jest jednolicie uszczegółowiony. Ustawa ta na pewno jest niezbędna, dostosowuje obowiązujący system prawny do konstytucji, uszczelnia go i funkcjonowanie władzy wykonawczej w ramach upoważnień ustawowych czyni bardziej praworządnym.

Z tych wszystkich względów wnoszę o przyjęcie tej ustawy wraz z zaproponowanymi poprawkami.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej pana senatora Zbyszka Piwońskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Senator Zbyszko Piwoński:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Pan senator Andrzejewski jako przewodniczący i sprawozdawca Komisji Ustawodawczej wyczerpująco przedstawił istotę tej, podkreślam, szczególnej ustawy oraz proponowane przez komisję zmiany, co uwalnia mnie od jakiegoś dłuższego wywodu.

Do przedstawionej charakterystyki dodam jedynie to, że rząd, dotrzymując konstytucyjnego terminu zawartego w rozdziale XIII “Przepisy przejściowe i końcowe” konstytucji, złożył dwa projekty ustaw dostosowawczych - jeden we wrześniu ubiegłego roku, drugi w październiku 1999 r. - z których to w toku postępowania legislacyjnego w Sejmie powstała rozpatrywana dziś ustawa.

Długi czas procedowania sprawił, że niektóre kwestie - mam tu na myśli postanowienia odnoszące się do poszczególnych działów - zostały już rozstrzygnięte w innych ustawach. Stąd liczne wykreślenia, których w swoich poprawkach dokonujemy również i my. Ponadto ten czas, o czym mówił już pan senator Andrzejewski, wpłynął między innymi na to, chociaż nie tylko na to, że obok zapisów typowo prawnych, wynikających z cytowanego już ust. 6 art. 241 konstytucji, w rozpatrywanej ustawie znalazło się też wiele rozwiązań merytorycznych, o czym dzisiaj była już mowa i co, nie ukrywam, na posiedzeniu komisji wywołało najwięcej kontrowersji. Chodzi mi na przykład o przytaczany przed chwilą przez pana Andrzejewskiego problem środków specjalnych, który dwukrotnie wracał na posiedzeniu naszej komisji. Nie ukrywam, że pogodziliśmy się z faktami, jako że ani nie dysponujemy pełną wiedzą na ten temat, ani nie mamy możliwości innego, odrębnego rozwiązania. Stąd, niejako z konieczności, komisja zgodziła się z tymi propozycjami, które zostały przedstawione.

Do ułomności tej ustawy, szczególnej ustawy, generalizując to, co powiedziałem, należałoby chyba zaliczyć fragmentaryczne odniesienie się do regulacji prawnych dotyczących poszczególnych zagadnień. Należy zatem żałować, że rząd nie podszedł do tego konstytucyjnego obowiązku w porę i bardziej kompleksowo. Podkreślam ten fakt dlatego, że dość często jesteśmy przedmiotem krytyki ze względu na nasze postępowanie legislacyjne, w wyniku którego zbyt często i bardzo fragmentarycznie nowelizujemy te same ustawy.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej procedowała wspólnie z Komisją Ustawodawczą i stąd opinie nasze są identyczne, z wyjątkiem dwóch kwestii.  Tak się złożyło, że w naszych sprawozdaniach, czyli Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, różne są poprawki szóste. Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej nie odniosła się do art. 24, który stanowi treść poprawki szóstej w zestawieniu Komisji Ustawodawczej, a Komisja Ustawodawcza nie odniosła się do art. 19, który jest przedmiotem poprawki naszej komisji.

Ze względu na to, że wszystkie pozostałe nasze poprawki są identyczne z poprawkami Komisji Ustawodawczej, pominę je, jako że były one już przedmiotem wystąpienia pana senatora Andrzejewskiego. Powiem jeszcze tylko dwa zdania na temat naszej poprawki szóstej, zwłaszcza że była ona bardzo namiętnie, bardzo długo dyskutowana, chyba najdłużej, poza wymienionymi problemami, dotyczącymi niektórych zmian merytorycznych.

Poprawka ta dotyczy, jak już wspomniałem, art. 19. Dla zrozumienia tej sprawy przypomnę, że artykuł ten w pkcie 3 w ust. 11pkt 2 mówi, że Rada Ministrów, wskazując rodzaje zanieczyszczeń i ustalając stawki opłat za ich wprowadzenie do wód lub do ziemi, o których mowa w ust. 9 pkt 2, kierować się będzie szkodliwością tych zanieczyszczeń dla środowiska… itd., a maksymalna stawka opłaty za wprowadzenie ścieków do wód lub do ziemi nie może być wyższa niż… i tu podaje się wartości. Pkt 2 tego ustępu odnosi się do zrzucanych wód chłodniczych, konkretnie dotyczy to naszych elektrowni węglowych. W zapisie sejmowym ustala się, że za 1 m3 maksymalna stawka opłaty nie może być wyższa niż 0,2%, przy czym ten procent odnosi się do średniej płacy.

Dlaczego ten zapis jest przedmiotem naszej poprawki? Kiedy popatrzyliśmy na niego, a przedstawiono nam dane dotyczące kalkulacji i następstw przyjęcia tej zmiany w odniesieniu do niektórych kopalń, to okazało się, że gdyby skorzystać z tego zapisu - wprawdzie usłyszeliśmy opinię, że słowo “maksymalna” nie oznacza, że właśnie taka będzie wprowadzona, czy w jakimś bliskim czasie stanie się faktem, ale istnieje takie zagrożenie i możliwość zrealizowania tego zapisu ustawowego - to mogłoby to doprowadzić do fatalnych skutków dla zakładów energetycznych, które dotyczyć będą nie tylko ich, ale po prostu nas i całej gospodarki. Kalkulacja i przedstawiony nam symulacyjny rachunek odnoszący się do tego zapisu wskazują na to, że cena energii mogłaby wzrosnąć nawet o 75%.

Z tego powodu, kierując się względami przeze mnie przedstawionymi, jak również biorąc pod uwagę fakt, że przez to nasza energetyka węglowa na rynku energetycznym stałaby się bardzo mało konkurencyjna w stosunku do innych - to drugi argument, który legł u podstaw koncepcji naszej poprawki - zaproponowaliśmy zmianę jednostki miary z 1 m3 na 1 dam3, co powoduje, że ewentualne, potencjalne wydatki z tego tytułu będą tysiąckrotnie mniejsze.

Opierając się na przykładzie jednej z kopalń, dodam, że z tej symulacji wynikało, co jest bardzo obrazowe i przekonuje, że gdyby założyć funkcjonowanie maksymalnych stawek, to koszty poniesione przez zakład wynosiłyby 840 milionów zł. Przyjmując naszą poprawkę, ograniczylibyśmy je do 840 tysięcy zł, ale i tak te koszty byłyby wielokrotnie wyższe w stosunku do dotychczas poniesionych kosztów z tytułu korzystania z dóbr naturalnych - mam tu na myśli wodę. I właśnie tym kierowała się komisja, proponując tę dodatkową poprawkę, której nie ma w zestawieniu poprawek Komisji Ustawodawczej. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Może pozostanie pan na mównicy, żeby później nie było uwag. Tak chociaż jeden sprawozdawca będzie na mównicy i tym samym na podwyższeniu, a pan nie jest wysokiego wzrostu. Przepraszam bardzo za takie określenie.

(Senator Zbyszko Piwoński: Myślę, że więcej pytań będzie do senatora Andrzejewskiego.)

Wysoki Senacie! Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Pani senator Ferenc, proszę bardzo, ze wskazaniem, jak rozumiem.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku, mam pytania do przewodniczącego, sprawozdawcy Komisji Ustawodawczej.

Czy komisja kompleksowo zajmowała się problemem, że na obecnym posiedzeniu Senatu rozpatrujemy zmiany do kodeksu pracy w trzech punktach w dwóch ustawach? Jak to jest możliwe? Właściwie dla kogo tworzymy to prawo? Czy dla tych osób, które mają go przestrzegać, jego użytkowników, to znaczy przedsiębiorców i pracowników, czy po prostu dla siebie, żeby dużo go stworzyć?

Czy komisja rozpatrywała problemy związane z art. 43 i 74? Jak to się ma do sytuacji w kraju? Nie mamy bowiem ustawy podstawowej o stanie nadzwyczajnym czy kataklizmach, katastrofach, stanach wyjątkowych, a są to wyjątkowo ważne sprawy.

Poza tym, jeśli chodzi o art. 18, wprowadzający zmiany do art. 77 kodeksu pracy, to ani jedna, ani druga komisja nie zwróciły uwagi…

(Senator Piotr Andrzejewski: Przepraszam, który to artykuł? Proszę przytoczyć tylko numer artykułu.)

To jest art. 18 ustawy, który dotyczy zmian w art. 774 kodeksu pracy. Już na samym początku jest powiedziane, że minister pracy określi w drodze zarządzenia. Czy żadna z komisji nie zwróciła na to uwagi i dlatego nie zmieniono tego na odpowiedni zapis, czy po prostu zostawiono to celowo, żeby minister pracy określał to w drodze zarządzenia? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Proszę o udzielenie odpowiedzi pana senatora Andrzejewskiego.

Senator Piotr Andrzejewski:

Jeżeli chodzi o nowelizację kodeksu pracy, to ona nie zazębia się z nowelizacją dotyczącą czasu pracy. To jest inna materia, tak więc nie ma tu sprzeczności.

Komisja Ustawodawcza niejednokrotnie dawała wyraz temu - i podtrzymuje to stanowisko - że incydentalna nowelizacja nie jest optymalnym rozwiązaniem. Zarówno jeśli chodzi o kodeks pracy, jak i wiele innych ustaw, w wyniku incydentalnej nowelizacji zmniejsza się czytelność rozwiązań prawnych. Idealnie byłoby, gdyby te zapisy regulowano jednolicie. No, ale praktyka - już nie tylko tej kadencji, ale i poprzedniej - wskazuje na to, że jak na razie jest tylko życzenie optymalizacji obowiązującego stanu prawnego. W praktyce bowiem nadal incydentalnie nowelizuje się poszczególne preferowane rozwiązania merytoryczne, a nie przygotowuje się całościowej zmiany kodyfikacji. Dotyczy to zarówno kodeksu pracy, kodeksów karnych, jak i kodeksu cywilnego. Wydaje mi się, że w ten sposób legislacja niejako zmniejsza czytelność systemu prawnego. To dotyczyło pierwszego pytania, jeśli je dobrze zrozumiałem.

Drugie pytanie dotyczyło art. 43 i 74. Czy powinna być jednolita ustawa? Tak, ale dopóki nie będzie jednolitej ustawy, dopóty w ustawie o ochronie przeciwpożarowej i w ustawie o państwowym przedsiębiorstwie użyteczności publicznej zawarte będą przepisy, które pozwalają doraźnie zagwarantować władzy wykonawczej należyte umocowanie w celu zapewnienia obronności i bezpieczeństwa państwa.

Oczywiście lepiej byłoby, gdyby te działania znalazły wyraz w jednej inicjatywie ustawodawczej i to przygotowanej przez rząd. I myślę, że prędzej czy później to nastąpi. Jak na razie mamy jednak do czynienia z poszczególnymi ustawami, które zgodnie z brzmieniem konstytucji muszą zapewnić legalność funkcjonowania organów władzy wykonawczej w zakresie zrealizowania za pomocą aktów podustawowych i odpowiednich działań z nich wynikających zadań na rzecz obronności i bezpieczeństwa państwa. Jest to stan aktualny, a przecież odnosimy się nie do stanu de lege ferenda, czyli prawa przyszłego, i te uwagi pani senator są słuszne, ale jeśli chodzi o stan istniejący. I właśnie przede wszystkim w odniesieniu do stanu istniejącego obowiązani jesteśmy zrealizować dyrektywy konstytucyjne i wynikające z umożliwienia władzy wykonawczej legalnego funkcjonowania zgodnie z zasadą legalizmu, to znaczy z zasadą, że władza nie może nic, zwłaszcza władza wykonawcza, z wyjątkiem tego, na co prawo zezwala, w stosunku do której przeciwieństwem jest klauzula praw człowieka, że wolno wszystko, czego prawo nie zabrania.

I dlatego ta nowelizacja nie budziła naszych zastrzeżeń merytorycznych, a jeżeli chodzi o zastrzeżenia systemowe, to podzielaliśmy zdanie, że incydentalne nowelizacje zatomizowanych ustaw generalnie powinny być zastąpione regulacją zbiorczą. To jest co do całości.

Trzecie pytanie dotyczyło art. 18, odnoszącego się do kodeksu pracy. Tylko nie zrozumiałem, o który przepis chodzi. Czy to dotyczy art. 774, skreślenia pktu 2 kodeksu pracy? Bo myśmy bliżej się tym nie zajmowali. Rozumiem, że my skreślamy wyraz “zarządzenia”, a nie dodajemy go. Tak przynajmniej było to odczytane przez komisję. Jeżeli komisja popełniła błąd w ocenie, to proszę o właściwą poprawkę. Pani senator zadała pytanie o art. 18 dotyczący materii art. 774 kodeksu pracy. Tego artykułu dotyczy tylko propozycja skreślenia pktu 2, chyba że jest błąd w ocenie tej materii i nie chodzi o art. 774.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Pytanie uzupełniające.

Pani senator Ferenc, proszę.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, wobec tego przytoczę, od jakiego zapisu rozpoczyna się ten artykuł: minister pracy i polityki społecznej określi w drodze zarządzenia… Potem jest dwukropek i punkty.

Państwo wykreślacie pkt 2, ale pozostawiacie wyrazy “w drodze zarządzenia”, zamiast wyrazów “w drodze rozporządzenia”.

Senator Piotr Andrzejewski:

Proszę złożyć odpowiednią poprawkę.

Nie zajmowaliśmy się w sposób komplementarny tym, co zostaje skreślone. Wiele poprawek Komisji Ustawodawczej, zresztą wspólnych obu komisji, dotyczy właśnie materii ustawy nowelizowanej, w tym wypadku kodeksu pracy. Mając siedemdziesiąt parę ustaw, bardzo trudno wszystko wychwycić. I nie wychwyciło tego ani Biuro Legislacyjne Sejmu, którego przedstawicieli poprosiliśmy na te dwa posiedzenia komisji ze względu na złożoność materii, ani Biuro Legislacyjne Senatu. Ale trudno wymagać, żeby kilkadziesiąt ustaw przejrzeć pod kątem komplementarnej zgodności nazwy wszystkich źródeł prawa. Być może jest tutaj uchybienie i w ustawie nowelizowanej pozostało odmienne uregulowanie. Proszę zatem o odpowiednią poprawkę, bowiem Komisja Ustawodawcza tym się nie zajmowała.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Piotr Andrzejewski: Chodzi o art. 774 niedotknięty materią ustawy nowelizującej.)

Dziękuję bardzo.

Jeszcze pan senator Piwoński.

Senator Zbyszko Piwoński:

Mam uwagi do pierwszego wątku pytania pani senator.

Byliśmy świadomi ułomności tej ustawy, zresztą było to podkreślone zarówno w moim sprawozdaniu, jak i w sprawozdaniu pana senatora Andrzejewskiego. No, ale wynika to niejako z tych zapisów, do pracy nad którymi zostaliśmy zobowiązani. Właściwie to nasze pole działania, możliwość wykonania tutaj jakiegokolwiek manewru były niewielkie. Dodam jeszcze, że Sejm pracował nad tym przez rok, a myśmy mieli bardzo króciutki okres. Stąd, jeżeli miałbym się odnieść do tego drugiego wątku, to zamiast słów krytyki chciałbym z wielkim uznaniem wyrazić się o naszym Biurze Legislacyjnym, które stanowi tutaj, nawet w stosunku do… Przepraszam, nie chcę tutaj krytykować innych, krytykować Sejmu. Ale możemy mieć wielką satysfakcję, że właśnie tacy ludzie wspierają nas tutaj w tym działaniu. Tyle chcę dodać.

(Senator Piotr Andrzejewski: Pozwoli pan, Panie Marszałku? Przyłączam się do tej opinii.)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Moim zdaniem wszyscy czujemy, że jesteśmy mocno wspierani . Także ja chcę podziękować w imieniu Senatu pracownikom Biura Legislacyjnego.

Czy są jeszcze jakieś pytania, Szanowni Państwo?

Dziękuję bardzo. Dziękuję panom senatorom sprawozdawcom.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w trakcie prac parlamentarnych prezes Rady Ministrów upoważnił sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusza Niedzielę.

Witam na naszym posiedzeniu, Panie Ministrze.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać obecnego przedstawiciela rządu, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Zapraszam pana na mównicę, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zmiany proponowane przez komisję były omówione bardzo szeroko, w związku z tym nie będę ich wszystkich komentował. Mogę tylko powiedzieć, że generalnie przychylamy się do przedstawionych propozycji.

Jest jednak kilka poprawek, które wymagają pewnego komentarza. Być może wpłynie on na decyzję państwa senatorów co do pewnych zmian w tym zakresie.

I tak, wspomniany był art. 24 ustawy i poprawka szósta Komisji Ustawodawczej, dotycząca ustawy o narodowym zasobie archiwalnym i archiwach. Otóż pojawia się tutaj zapis, że minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego ustala w porozumieniu z przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, w drodze rozporządzenia… itd. Chciałem zwrócić uwagę na następującą kwestię. Otóż organem właściwym do wydawania rozporządzeń jest Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji jako taka, a nie jej przewodniczący. Wobec tego mamy tutaj pewną niezgodność z tekstem konstytucji.

Wątpliwy wydaje się ponadto zapis mówiący o ustalaniu czegoś, ponieważ są to de facto organy o różnych obszarach funkcjonowania. A tylko przy występowaniu dwóch organów administracji rządowej, na przykład, przyjmuje się, że jest to ustalenie dokonywane między nimi. Myślę więc, że właściwą formułą byłaby tutaj taka: “zasięgnięcie opinii Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przez ministra właściwego do spraw kultury”. Czyli są to zmiany zmierzające, jak myślę, do udoskonalenia tego tekstu pod względem legislacyjnym. Gdyby pan przewodniczący, a jednocześnie autor poprawki, był uprzejmy je uwzględnić, to one mogłyby być od razu rozpatrzone, albo teraz, albo przez komisję.

Odniosę się teraz do poprawek wniesionych przez obie komisje. Komentowano ustawę o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych. To jest poprawka jedenasta, propozycja skreślenia art. 76. Przyznaję, że przesłanki rozumowania rządu w momencie zgłaszania tego artykułu były inne. Otóż w żadnej mierze nie chodzi o upolitycznianie działalności w tym zakresie, tylko o to, że stanowione są tutaj powszechnie obowiązujące przepisy. A więc to uprawnienie przysługuje albo Radzie Ministrów, albo prezesowi Rady Ministrów, natomiast nie ma możliwości określania tego przez UNFE, do tej pory właściwy w tym zakresie. I stąd rzeczona uwaga do tej poprawki.

Jeszcze sprawa, w której poproszę o wsparcie - jeżeli pan marszałek pozwoli - przedstawiciela ministra środowiska. Chodzi o poprawkę szóstą, czyli to, o czym była już mowa, to znaczy zastąpienie metrów sześciennych jednym… Przyznam, że na co dzień nie posługuję się tą jednostką miary. Prosiłbym więc tutaj o wsparcie i wyjaśnienie tej kwestii pana ministra Rudnickiego z Ministerstwa Środowiska.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Myślę, że złożoność tej ustawy powoduje, że należy po prostu ją wypełnić.

Proszę bardzo, Panie Ministrze, o zabranie głosu w tej części.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki: Z miejsca?)

Można z miejsca, Panie Ministrze, bo będzie to, jak myślę, uzupełnienie wystąpienia pana ministra Niedzieli.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!

Chciałbym powiedzieć jednoznacznie, że resort środowiska dokonał bardzo wnikliwej analizy tych propozycji, które zostały wniesione przez posłów do ustawy - Prawo wodne na etapie prac w Sejmie. Przedstawiamy jednolite stanowisko popierające przedłożenie sejmowe.

A odnosząc się szczegółowo do problemu, który obecnie jest przedmiotem prac Wysokiej Izby Senatu, na początku chciałbym powiedzieć, że jako resort środowiska opowiadamy się za utrzymaniem zapisu z przedłożenia sejmowego, który określa w pkcie 2 maksymalną stawkę opłaty za wprowadzanie ścieków do wód lub do ziemi. Mówi on, że za 1 m3 wód chłodniczych będzie to 0,2% najniższego wynagrodzenia pracowników za pracę - nie średniego, tylko najniższego wynagrodzenia - określonego na podstawie odrębnych przepisów dla roku poprzedniego.

Chciałem wyjaśnić Wysokiej Izbie, że dokonujemy pewnej racjonalizacji sposobu obliczania tej opłaty. Mianowicie w opinii resortu środowiska adekwatną bazą do jej liczenia powinna być temperatura, dlatego że w przypadku wód chłodniczych, które są wykorzystywane przez energetykę zawodową, przez przedsiębiorstwa energetyczne, efekt, który te wody powodują w środowisku, jest związany przede wszystkim z temperaturą. I zgadzamy się również z posłami, że ograniczenie temperatury tych wód do 26oC nie oznacza zagrożenia dla środowiska, dlatego wprowadzamy taką cezurę. Powyżej tej temperatury zagrożenie dla stanu wody i środowiska biologicznego w wodzie będzie już istotne. W tym momencie Sejm odszedł od liczenia wysokości tej opłaty w zależności od ładunku zanieczyszczeń netto w wodzie. I zgadzamy się z Sejmem, że dotychczasowy sposób liczenia tego był nieadekwatny do powodowanego zagrożenia.

Jeżeli chodzi o wysokość tej stawki, to chciałbym również powiedzieć, że na etapie prac sejmowych przedstawiciele branży energetycznej obecni na posiedzeniach komisji podnosili przede wszystkim właśnie takie argumenty, iż wprowadzenie takiej stawki doprowadzi do skokowego wzrostu cen wytwarzanej energii. Podawano różnego rodzaju wielkości, następnie twierdzono, że to wprowadzi bardzo poważne zagrożenie opóźnienia procesów prywatyzacji sektora energetycznego itd. Chciałem powiedzieć, że resort środowiska jest odpowiedzialny przede wszystkim za stan środowiska naturalnego i my nie rozszerzamy zakresu tej dyskusji, chociaż analizowaliśmy wszystkie aspekty, odnosząc się do stanowiska Sejmu.

Chciałbym również wyraźnie podkreślić, że wprowadzenie takiej opłaty w naszej ocenie nie wpłynie skokowo na wzrost cen energii. Są różne szacunki; może to być wzrost w granicach kilku procent, około 4%, taki wskaźnik podaje zresztą Ministerstwo Skarbu Państwa. Ale efekt finansowy dotyczący przedsiębiorstw będzie odczuwalny dopiero w roku 2003. To nie jest tak, jak twierdzą przedstawiciele sektora energetycznego, że te opłaty będą płacone w przyszłym roku. To jest po prostu legislacyjnie, formalnie niemożliwe. Bo jeżeli ta ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2001 r., to zgodnie z zasadami techniki legislacyjnej minister środowiska będzie zobowiązany do przygotowania projektu rozporządzenia Rady Ministrów w tej sprawie, które będzie mogło być opublikowane dopiero w przyszłym roku, w 2001 r., a wejdzie w życie w 2002 r., więc ta opłata będzie obowiązywała w 2002. A w związku z tym, że opłaty za okres korzystania ze środowiska są płacone z dołu, faktycznie przedsiębiorstwa będą ponosiły te opłaty dopiero w roku 2003, a za rok 2002. A więc nie jest tak, że skutki dla sektora finansów publicznych będą odczuwalne w roku 2001, w przyszłym roku budżetowym.

Chciałem się jednoznacznie się opowiedzieć za utrzymaniem propozycji przedłożonej przez Sejm. Biorąc pod uwagę punkt widzenia resortu środowiska, w znaczny sposób wpłynie to na poprawę jakości wód w naszym kraju. Ponadto robimy tu już krok do przodu - dostosowujemy się do pewnych wymogów dyrektywy ramowej, która będzie nakładała na nas obowiązek wyraźnego określenia, że podmioty korzystające ze środowiska ponoszą pełne koszty z tym związane. I takie jest zdanie resortu. Chciałbym tu jednoznacznie opowiedzieć się za propozycją Sejmu, dlatego że jest ona bardzo wyważona. Ponadto, zgodnie z interesami ochrony środowiska w naszym kraju, które są niezwykle ważne - Unia Europejska wzięła je w ostatnim czasie pod lupę - jest to dostosowanie jakości stanu wód w przyszłości, przy skromnych zasobach wodnych, do wymogów, standardów Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Czy pan minister jeszcze chce coś dodać?

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Nie, Panie Marszałku, dziękuję bardzo. Jak wspomniałem, nasze zastrzeżenia do dwóch poprawek mają charakter natury legislacyjnej, a w tym wypadku jest to kwestia przesądzenia o charakterze, o kategorii. W końcu odnosi się to do spraw ochrony środowiska. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Proszę o pozostanie, Panie Ministrze.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać z miejsca trwające nie dłużej niż jedną minutę zapytania do obecnych na posiedzeniu przedstawicieli rządu, związane z omawianą ustawą.

Pani senator Ferenc, pan senator Bachleda, później pan senator Kruszewski.

Proszę bardzo.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku, ponieważ jest tu tyle ustaw, ta regulaminowa minuta powinna być nieco wydłużona, dlatego że samo szukanie w materiałach zabiera troszkę czasu.

Pytanie do pana ministra Niedzieli. Chciałabym zapytać, dlaczego zgodnie z art. 43 mają mieć zastosowanie zarządzenia, na przykład organów jednostek samorządu terytorialnego, w stosunku do zakładowych straży pożarnych lub zakładowych służb ratowniczych. Nie rozumiem po prostu, dlaczego akurat ktoś z zewnątrz ma ingerować w sprawy zakładu.

Kolejna sprawa dotyczy art. 58. Dlaczego wprowadza się zmiany do zmian wprowadzonych w 1994 r.? I czy nie można byłoby jednak znaleźć innych rozwiązań? Bo te na pewno skomplikują sprawę tym, którzy będą chcieli korzystać z tej ustawy.

Następna kwestia. Nie rozumiem art. 63. Czyżby u nas w urzędach było już tak źle, że trzeba tworzyć środki specjalne, między innymi dla zapewnienia warunków i bezpieczeństwa pracy? Cytuję to z ustawy. Jest to dla mnie przerażająca sytuacja. Uważam, że to chyba jakieś obejście przepisu.

Również art. 65 mnie osobiście nasuwa wiele wątpliwości. Dlaczego akurat w tej chwili dajemy prezesowi Rady Ministrów taką możliwość, ażeby tworzyć komisje do kodyfikacji dziedzin prawa na wniosek właściwego członka Rady Ministrów? Jak to dotychczas funkcjonowało? Uważam, że to od dawna powinno już być załatwione, szczególnie przy rozpatrywaniu spraw dotyczących Unii Europejskiej.

A jak zamierza się Rada Ministrów wywiązać z postanowień art. 79 ust. 4? Bo nie za bardzo widzę taką możliwość.

Następnie mam pytanie do pana ministra Rudnickiego…

(Głos z sali: Pytanie!)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

W tym momencie muszę przerwać, przepraszam.

(Senator Genowefa Ferenc: Dobrze.)

Panie Senatorze, dopuszczam możliwość zadawania pytań w debacie przez wszystkich senatorów, ale nie z sali. Zwracam na to uwagę.

(Senator Genowefa Ferenc: Ale chciałabym zadać pytanie.)

Przepraszam, musiałem wygłosić uwagę porządkową, a teraz proszę zadać pytanie.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo. To dlatego zastrzegałam sobie dłuższy czas, po prostu tych ustaw jest bardzo dużo.

Czy resort środowiska, zajęty ochroną środowiska i rozwiązaniami dotyczącymi jakości wód, nie dostrzega tego, że takie działania zmierzają do likwidacji górnictwa węglowego? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pakiet pytań. Najpierw pan minister Niedziela, drugiego pana ministra prosiłbym później.

Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Ja od razu odpowiem na pytanie dotyczące komisji kodyfikacyjnych. Otóż do tej pory było tak, że te komisje działały na podstawie samoistnych uchwał Rady Ministrów i przewidujemy, że nadal mogą tak działać. Ten przepis jednak zakłada, że one będą tworzone na podstawie innych przepisów. Może to oznaczać, że zaprzestaną działalności komisje utworzone na podstawie uchwał i zostaną powołane na nowo na podstawie przepisów wynikających z tej ustawy, czyli byłaby to kwestia dotycząca regulowania pewnego obszaru tworzenia prawa. Ale równie dobrze można sobie wyobrazić funkcjonowanie tych samych komisji jeszcze przez dłuższy okres, na podstawie dotychczas obowiązującej podstawy prawnej, czyli w oparciu o uchwałę Rady Ministrów.

Jeśli chodzi o pozostałe pytania, to przyznaję, Panie Marszałku, że wolałbym odpowiadać z miejsca, ponieważ muszę się posiłkować tekstem i wyjaśnieniami współpracowników. Jest to jednak składanka prac wielu resortów i ja po prostu nie jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania, szczególnie na tak zwane działowe. Tak że, jeśli można, odpowiadałbym dalej z miejsca, korzystając z podpowiedzi moich współpracowników. Dobrze?

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Proponuję, aby w tej chwili odpowiadał na pozostałe pytania pan minister Rudnicki, a pan przygotuje się dokładniej w tej części.

Zwracam uwagę, że to jest szczególna sytuacja, o której pan minister już mówił. Proszę nie zwracać uwagi na to, że panowie ministrowie będą odpowiadać z miejsca.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Odpowiadając na pytanie pani senator chciałbym może uszczegółowić informację dotyczącą tej opłaty. Mianowicie mamy taką sytuację, że Sejm zaproponował opłatę kalkulowaną w następujący sposób. Za 1 m3 odprowadzanych wód chłodniczych będzie obowiązywało 0,2% najniższego wynagrodzenia pracowników za pracę. Z kolei Wysoki Senat zaproponował, ażeby to był 1 dam, nie 1 m3, tylko 1 dam, czyli 1 tysiąc m3. Następnie chciałbym wskazać, że kolejny paragraf tej ustawy stanowi, iż zwolnienie z opłat obowiązuje w momencie, kiedy zużyte wody chłodnicze wprowadzane są do wody o temperaturze nieprzekraczającej 26oC. A więc faktycznie będzie taki stan, że energetyka zawodowa, przedsiębiorstwa branży energetycznej będą ponosiły tę opłatę, praktycznie rzecz biorąc, w miesiącach letnich, o ile będzie wtedy ciepło, kiedy temperatura wody będzie na tyle wysoka, że dodanie około 8, 10oC z obiegu chłodniczego podniesie temperaturę zrzucanych wód chłodniczych powyżej tych 26oC. A przez większość miesięcy, przez większą część roku przedsiębiorstwa nie będą wnosiły żadnych opłat. Takie uszczegółowienie jest chyba istotne. Niezwykle ważne jest również to, że jeżeli Wysoka Izba uznałaby za stosowne utrzymać tę poprawkę komisji, czyli stwierdzić, że opłata będzie ponoszona za 1 dam, a nie za 1 m3, to praktycznie spowoduje to - my dokonaliśmy szacunków, analiz związanych z obecnie wnoszonymi opłatami - zamrożenie opłat przez kolejne lata na poziomie obecnym albo nawet ich obniżenie. Jeśli byłby to 1 dam, to Wysoka Izba praktycznie wprowadziłaby zasadę, że to jest stawka maksymalna.

Ponadto chciałbym powiedzieć, że ten 1 m3, czyli realnie 1 zł 40 gr, to jest stawka maksymalna. Od Rady Ministrów będzie zależało, jaka faktycznie stawka będzie w danym roku. Nie musi to przecież być stawka maksymalna. Minister środowiska przygotuje propozycję i Rada Ministrów podejmie decyzję o wysokości stawki. A kiedy to będzie 1 dam, zgodnie ze stanowiskiem Senatu, to praktycznie Rada Ministrów będzie ubezwłasnowolniona, bo żeby utrzymać opłaty na obecnym poziomie, będzie musiała zawsze stosować stawkę maksymalną.

Chciałbym powiedzieć, że taka sytuacja naprawdę nie doprowadzi, w ocenie resortu środowiska, do jakichś wyjątkowych problemów w branży energetycznej. Według mojej oceny takie twierdzenie, wysuwane ze strony branży energetycznej, nie jest tak do końca oparte na rzetelnej analizie tego stanu, o którym ja mówię. Chciałbym więc uspokoić panią senator, że w naszej ocenie nie doprowadzi to do jakichś wyjątkowych problemów w branży energetycznej i w ciągu najbliższych dwóch lat nie doprowadzi do wzrostu cen energii, a już na pewno nie o 75%.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Czy pan minister Janusz Niedziela jest już gotowy do kontynuowania odpowiedzi?

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Panie Marszałku, odpowiadam na pytanie dotyczące art. 79 ust. 4, delegacji do wydania wykazu przepisów uchylonych. Otóż to jest poprawka poselska. Jak rozumiem, jej celem było to, żeby obywatel nie był zmuszony do wyszukiwania, które akty zostały uchylone, tylko mógł korzystać z materiału przygotowanego przez administrację rządową. Sporządzenie takiego wykazu, który będzie miał charakter deklaratywny, jest trudnym zadaniem legislacyjnym, ale jest to do wykonania, nie przewidujemy tu jakichś kłopotów z realizacją.

Co do pytania dotyczącego art. 63, czyli środków specjalnych. Otóż my przewidujemy, że te środki będą tworzone w urzędach i izbach skarbowych. To funkcjonuje już w tej chwili, tylko po prostu niezbędne jest wydanie nowej podstawy prawnej, tak naprawdę do utrzymywania, a nie tworzenia tych środków. Te środki są wykorzystywane w sposób, który nie do końca da się przewidzieć na początku roku, przy tworzeniu budżetu, ponieważ pełne finansowanie z budżetu tych kosztów jest niezasadne i właściwie trudne do zaplanowania, bo w momencie tworzenia budżetu nie jest znany planowany rozmiar działań egzekucyjnych podejmowanych na wniosek wierzycieli. To jest liczba, której się nie da określić, i stąd konieczność istnienia tego rodzaju środków. Jak mówię, one już istnieją, tylko do ich istnienia od 1 stycznia niezbędne jest utworzenie nowej podstawy prawnej.

Co do straży pożarnej - chodzi o ustawę o ochronie przeciwpożarowej - to każdy z ministrów bądź też innych organów tworzy te straże w zakresie swojej właściwości i stąd ten rodzaj regulacji.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś…

Pan senator Bachleda-Księdzularz.

Senator
Franciszek Bachleda-Księdzularz:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, ja też będę miał pytanie odnośnie do spraw związanych z ochroną środowiska. Mianowicie chodzi mi o zwolnienie z opłat. W art. 56c w pkcie 3 jest zapis: “dla potrzeb energetyki wodnej pod warunkiem zwrotu takiej samej ilości wody o co najmniej nie gorszej jakości, w odległości do jednego km od miejsca jej poboru”. Pytanie jest takie: czy nie wystarczyłoby to zdanie do przecinka? A jeżeli już odległość, no to powiedzmy do 2 km. Patrzę na nasze góry, wiem, jak to wygląda; chodzi mi o to, żeby Bieszczady mogły skorzystać z budowy małych elektrowni wodnych.

I teraz pkt 4 - dla potrzeb związanych z wytwarzaniem energii cieplnej lub elektrycznej pod warunkiem, że jest to woda powierzchniowa lub podziemna zużywana zwrotnie. Lepiej byłoby to dopisać i skreślić pkt 5, w którym chodzi o pompy cieplne, bo przecież wiadomo, że pompy cieplne wtedy wytwarzają energię cieplną. Wydaje mi się, że to byłoby słuszniejsze, jako że całość operacji cieplno-energetycznych zawieralibyśmy w pkcie 4. Następne punkty uzyskałyby taką numerację, jaka im przypada po skreśleniu tego punktu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Jak rozumiem, pan senator warunkuje tu zgłoszenie poprawki?

(Senator Franciszek Bachleda-Księdzularz: Tak, tak.)

Pan minister Rudnicki, proszę bardzo.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, prosiłbym pana senatora jeszcze o uszczegółowienie tego wniosku dotyczącego pktu 3.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator
Franciszek Bachleda-Księdzularz:

Strona 22. Wydaje mi się, że ten kilometr - bo mam rozeznanie w elektrowniach wodnych jako szef Komisji Ochrony Środowiska, zwiedzaliśmy przecież niejedną - to jest za mało do tego, aby stwarzać warunki do budowania małych elektrowni wodnych w górach, na potokach górskich. Uważam, że wystarczyłoby to zdanie do przecinka, a nawet zapisanie tego, że chodzi o to, by ta woda była zrzucana do tej samej zlewni, do tego samego potoku, do tego samego cieku wodnego - przepraszam, że tak to nazywam. To byłby warunek dla mnie wystarczający, ponieważ i tak w pozwoleniu wodnoprawnym te warunki są dokładnie określane. Półtora kilometra to moim zdaniem troszkę za mało dla potrzeb małych elektrowni wodnych.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

To jest szczegółowa kwestia, co do której teraz trudno się wypowiedzieć. Jeżeli to zdanie pana senatora jest oparte na jakichś doświadczeniach w pracy tej komisji, jeżeli to jest zasadne, no to w tym momencie ja mogę to przyjąć. Wydaje mi się, że jeżeli to zracjonalizuje stosowanie tego artykułu i nie ma innych powodów, dla których tak nie powinno być, to proszę bardzo.

(Senator Franciszek Bachleda-Księdzularz: Zgłoszę poprawkę.)

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Myślę, że pan senator przemyśli to i ewentualnie zgłosi poprawkę w debacie.

Pan senator Kruszewski, proszę bardzo.

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Ja będę miał pytanie chyba do pana ministra Zdrady. Chodzi o art. 34, dotyczący ustawy o szkolnictwie wyższym. Panie Ministrze, w art. 42 tejże ustawy jest określenie, że minister w drodze rozporządzenia określi warunki, jakim powinna odpowiadać uczelnia. Jest to pewna nowelizacja w stosunku do uprzedniego art. 42, który jest w tej chwili wykreślony z tejże ustawy. Dodane jest takie zdanie, że minister określi formę zatrudnienia, a także proporcje tych pracowników do liczby studentów na danym kierunku studiów. I tu moje pytanie: z czego bierze się to rozszerzenie? Wiemy, w Polsce mamy około dwunastu tysięcy profesorów i milion pięćset tysięcy studentów, wypada więc ponad tysiąc studentów na jednego profesora. Czy tu chodzi o określenie jakiejś proporcji? Czy nie można tego było zostawić do ustaleń autonomicznych uczelni? Jaki był cel wprowadzenia tego zapisu, będącego rozszerzeniem tego starego art. 42? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Ja rozumiem, że pan minister Zdrada z Ministerstwa Edukacji Narodowej jest do następnego punktu, ale czy pan minister może…

(Senator Zbigniew Kruszewski: Jeżeli tak, to przepraszam.)

Nie szkodzi, ale jeżeli pan minister udzieli odpowiedzi, a pan minister Niedziela przekaże w tę stronę pełnomocnictwa, to proszę bardzo.

Proszę o udzielenie odpowiedzi.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie
Edukacji Narodowej
Jerzy Zdrada:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

To są przepisy, które rzeczywiście mają uściślić te wymogi kadrowe, które są niezbędne do prowadzenia kierunku studiów. To wszystko odbywa się za zgodą środowiska akademickiego. To nie jest tak, że jest naruszona jakaś autonomia, dlatego że Rada Główna Szkolnictwa Wyższego jest organem przedstawicielskim. To opinia tej rady jest tutaj rozstrzygająca co do zakresu merytorycznego rozporządzeń, które wydaje minister edukacji narodowej.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zadanie pytania pana senatora Piotra Adrzejewskiego.

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Ministrze, w związku z pytaniem skierowanym do mnie chciałbym jednocześnie wyjaśnić…

(Wicemarszałek Marcin Tyrna: Do którego ministra pan się zwraca?)

…zakres związany z art. 774. Wyłączono do rozporządzeń tylko kwestię podróży służbowych. Pozostawiono zaś w ustawie nowelizowanej regulację w drodze zarządzenia najniższych wynagrodzeń za pracę pracowników zatrudnionych w pełnym wymiarze czasu pracy oraz przypadków, w których mimo niewykonywania pracy w takim wymiarze pracownikowi przysługuje najniższe wynagrodzenie. Chciałem spytać, czy pozostawienie tego jako zarządzenia jest celowe, czy też mamy uznać, że cała dotychczasowa treść art. 774 wymaga zmiany, to wydawanie aktów przez ministra pracy i polityki socjalnej, zmiany z zarządzenia na rozporządzenie. A jeżeli zarządzenie, to dlaczego pozostaje zarządzenie? Bo jednak w myśl konstytucji nie jest to sprawa wewnętrzna, ale ergo omnes skutkująca.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję.

Pana ministra Janusza Niedzielę proszę bardzo o udzielenie odpowiedzi.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Chciałem podkreślić, że ta kwestia będzie przedmiotem odrębnej regulacji ustawowej, poświęconej właśnie płacom minimalnym. W związku z tym to rozwiązanie ma tak naprawdę charakter tymczasowy, do czasu stworzenia tejże regulacji.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pani senator Ferenc.

Senator Genowefa Ferenc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, muszę powiedzieć, że zupełnie nie otrzymałam odpowiedzi na zadane pytania. Co zaś do art. 63, czyli tych środków specjalnych, to nie wyobrażam sobie, żeby warunki i bezpieczeństwo pracy pracownikom zatrudnianym w urzędach zapewniać w zależności od tego, jakie są dodatkowe środki. To jest obowiązek pracodawcy. Te środki specjalne mogą być dodatkowo, ale nie na zapewnienie warunków i bezpieczeństwa pracy. Jest to zapis niezgodny z kodeksem pracy.

I jeszcze jeżeli chodzi o art. 77. Dlaczego jest użyte określenie, że minister właściwy do spraw finansów “może określić”, a nie “określa”? Dziękuję.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Pani Senator, chciałem podkreślić, że ten zapis wcale nie zwalnia pracodawcy z zapewnienia odpowiednich warunków. Nie jest to jedyny sposób finansowania stworzenia odpowiednich warunków pracy. Po prostu winny być określone kierunki wydatkowania środków finansowych pochodzących ze środków specjalnych i one zostały wskazane, ale to nie oznacza, że jest to źródło wyłączne. Nie ma tutaj konfliktu z koniecznością zapewnienia przez pracodawcę odpowiednich warunków.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania, Szanowni Państwo?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela: Ale…)

Pan Mieczysław Janowski, proszę bardzo.

Czy pan minister chciałby jeszcze na drugie pytanie…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela: Tak.)

Przepraszam.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela:

Otóż w tej chwili również jest taka regulacja w art. 77, czyli w ordynacji podatkowej, że minister finansów może określić w drodze zarządzenia. Tu jest tylko kwestia opisu, że minister właściwy do spraw finansów publicznych może określić w drodze rozporządzenia, i są też wytyczne w tym zakresie.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Pan senator Mieczysław Janowski, proszę.

Senator Mieczysław Janowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Ja mam pytanie do pana ministra środowiska. Chodzi mi o art. 19 ustawy, który wprowadza zmiany w ustawie - Prawo wodne. W gruncie rzeczy ten przepis nie jest zgodny z tytułem ustawy, ale tę sprawę może poruszę potem w wystąpieniu.

Panie Ministrze, jak w tej chwili wygląda zakres prac rządu i Sejmu nad ustawą - Prawo wodne? Bo te prace trwają i w tym kontekście nasze poprawki wprowadzane w art. 19 są wyjątkiem z prawa wodnego, które, jak rozumiem, jest przygotowywane. Bardzo proszę o odpowiedź.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pan minister Rudnicki, proszę bardzo.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jeżeli chodzi o stan prac nad ustawą - Prawo wodne, to niestety jest to jedyna ustawa, która budzi nasz niepokój. Mianowicie ustawa została przekazana do Sejmu w styczniu bieżącego roku, została powołana podkomisja do spraw prac nad tą ustawą, składająca się z posłów będących członkami dwóch połączonych komisji: Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej, i niestety można powiedzieć, że podkomisja nie podjęła żadnych prac merytorycznych nad tą ustawą. Odbyły się dwa spotkania, jeżeli dobrze pamiętam, ostatnie w lipcu. Nieprowadzenie prac nad tą ustawą przez podkomisję sejmową było przedmiotem bardzo zdecydowanych wystąpień do pana marszałka Sejmu i do przewodniczących komisji. Z tego, co mi wiadomo, prawie połowa składu posłów członków tych dwóch komisji wystąpiła w zeszłym tygodniu na podstawie Regulaminu Sejmu do przewodniczących dwóch komisji, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa, z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia tej podkomisji. Prawdopodobnie odbędzie się ono w dniu jutrzejszym. Przewodniczący tej podkomisji nie chciał zwoływać posiedzenia podkomisji, zaniechał pracy z powodów praktycznie niewyjaśnionych. Na wniosek prawie połowy składu posłów tych dwóch komisji w dniu jutrzejszym, jeżeli dobrze pamiętam, odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie tej podkomisji, którego przedmiotem ma być usprawnienie prac podkomisji nad prawem wodnym. Jest to ta ustawa, za którą Polska jest niestety oceniana negatywnie. My jako resort jesteśmy od ponad roku przygotowani do wprowadzenia tej ustawy w życie.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Chciałem zapytać, czy jeszcze ktoś z państwa…

Pan senator Graczyński, proszę bardzo.

Senator Adam Graczyński:

Dziękuję panu, Panie Marszałku.

Ja chciałem powrócić jeszcze do problematyki wód chłodniczych, która jest bardzo związana z bezpieczeństwem energetycznym naszego kraju. Pytanie pierwsze. Na jakiej podstawie przyjęto wartość 1 zł 40 gr za 1 m3 zrzutu wód chłodniczych? Dlaczego zadaję to pytanie? Ponieważ wielokrotnie stwierdziłem, że nie ma głębokich podstaw prawnych, ekonomicznych w przypadku ustalania przez Ministerstwo Środowiska opłat i kar za zrzut ścieków. Tak więc konkretyzuję pytanie: skąd ta wielkość 1 zł 40 gr?

Drugie pytanie jest następujące. Wbrew temu, co się powszechnie sądzi, mamy w Polsce wysokie koszty produkcji prądu elektrycznego. Wysokie, a nie niskie. Wobec przewidywanego w przyszłości swobodnego dostępu do naszych sieci energetycznych, third pact access, jest groźba, że chyba będziemy przegrywać wojnę konkurencyjną z dostawcami energii z Unii Europejskiej. I pytanie konkretyzuję w sposób następujący: jakie będą skutki ekonomiczne tego typu opłat? Czy oszacowano, o ile procent wzrośnie koszt produkcji 1 kWh w tych elektrowniach, które będą poddane skutkom tejże nowej regulacji prawnej? Dziękuję uprzejmie.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pana ministra Rudnickiego proszę o udzielenie odpowiedzi.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Odpowiadając na to pytanie, chciałbym jeszcze raz podkreślić, że zaproponowana stawka jest stawką maksymalną i to od Rady Ministrów będzie zależało, jaka stawka faktycznie będzie obowiązywała. Jeszcze raz chciałbym powiedzieć, że utrzymanie przez Wysoką Izbę propozycji komisji zmieniającej tę stawkę, która została zaproponowana przez posłów w Sejmie, doprowadzi do takiej sytuacji, że maksymalny poziom, który będzie mogła przyjąć Rada Ministrów, będzie prawdopodobnie niższy od obecnie ponoszonych opłat. A zatem jeżeli Rada Ministrów na podstawie propozycji komisji ustaliłaby maksymalna opłatę, to ona byłaby niższa niż obecnie obowiązująca. Propozycja Sejmu idzie w tym kierunku, żeby wprowadzić stawkę maksymalną, pozostawiając Radzie Ministrów możliwość elastycznego jej ustalania na podstawie corocznej oceny kondycji sektora energetycznego, na podstawie skutków ekonomicznych, na podstawie efektu ekologicznego. Rada Ministrów, podejmując taką decyzję, będzie przecież musiała analizować całość problematyki związanej z funkcjonowaniem tych opłat w systemie ekonomicznym, z kondycją przedsiębiorstw energetycznych. Jestem przekonany, że każda decyzja Rady Ministrów będzie decyzją rozważną, uwzględniającą te argumenty natury ekonomicznej, które państwo senatorowie podnoszą, a które biorą się z troski o kondycję sektora energetycznego. Rada Ministrów na pewno weźmie je pod uwagę i wprowadzana stawka tak właśnie będzie skalkulowana.

Ja chcę raz jeszcze powiedzieć, że ta nowa stawka będzie płacona dopiero w roku 2003. Jeżeli ta ustawa wejdzie w życie 1 stycznia przyszłego roku, to przedsiębiorcy zapłacą opłaty według nowej stawki dopiero w roku 2003 za rok 2002. I nie jest oczywiście przesądzone, że według takiej stawki, bo to jest stawka maksymalna, skalkulowana na podstawie obecnie funkcjonującego systemu opłat.

Ponadto dyrektywa ramowa, którą my jesteśmy zobowiązani transponować do prawa polskiego, ustala, że użytkownicy środowiska ponoszą pełne koszty związane z użytkowaniem środowiska. Zmieniamy więc również bazę liczenia. W jednej z dyrektyw jest wyraźnie wskazane, jaka temperatura wody jest temperaturą maksymalną dla utrzymania życia biologicznego w wodach. Jeżeli nie będziemy uwzględniali temperatury, ale wartość zanieczyszczeń netto, no to wówczas będziemy mieli taką sytuację, że woda o wyższej temperaturze zrzucana z obiegów chłodniczych może poważnie zagrozić życiu biologicznemu w wodach, w rzece na przykład. Popieramy więc tę propozycję sejmową. Uważamy, że to jest racjonalne podejście do problemu.

Jeżeli chodzi o wzrost cen energii, to według różnych szacunków przy płaceniu maksymalnej stawki ów wzrost powinien wahać się w granicach kilku procent, około 4%, ale dopiero w roku 2003. Jeżeli więc przedstawiciele sektora energetycznego twierdzą, że w roku 2001 będzie trzeba podnieść cenę energii, to jest to twierdzenie nieprawdziwe. W roku 2001 będzie obowiązywała stawka obecna, w roku 2002 stawka aktualna, ale ze względu na zasadę płacenia z dołu przedsiębiorcy zapłacą w roku 2003, więc cena energii nie powinna również wzrosnąć w roku 2002. Jej wzrost w roku 2003 w ocenie rządu, w ocenie resortu powinien się zamknąć w granicach kilku, to znaczy 4%. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Jarmużek, proszę.

Senator Zdzisław Jarmużek:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, czy tak wysokie, jak koledzy mówią, stawki mogą wpłynąć na wielkość zużycia takich źródeł energii jak węgiel i gaz? Czy nie pogorszy to zbytu naszego polskiego węgla na korzyść sprowadzanego gazu?

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Panie Ministrze, proszę o krótką odpowiedź.

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Środowiska Maciej Rudnicki:

W naszej ocenie nie będzie to miało wpływu na zachowanie się zakładów energetycznych w taki sposób, jak pan senator podnosi. Ja chciałem przy tym powiedzieć, że opłaty ekologiczne są bardzo ważnym elementem instrumentów ekonomiczno-finansowych ekorozwoju. Bez tych opłat w ciągu najbliższych kilku lat praktycznie nie będzie możliwe finansowanie inwestycji ekologicznych w takim zakresie, jaki wynika z polityki ekologicznej państwa i z programu wdrożeniowego norm prawa Unii Europejskiej do systemu krajowego. A zatem bez rozwiniętego systemu opłat nie będziemy mogli spełnić kryteriów naszego członkostwa w Unii Europejskiej.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo.

Chciałem zapytać, czy jeszcze są pytania. Nie ma. Dziękuję bardzo.

Dziękuję panom ministrom za udzielenie wyczerpujących odpowiedzi.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówień senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam, że połączone komisje będą rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Obecnie proszę o zabranie głosu pana senatora Franciszka Bachledę-Księdzularza.

Dla porządku chciałem Wysoką Izbę poinformować, że został zgłoszony wniosek o charakterze legislacyjnym autorstwa pana senatora Zdzisława Maszkiewicza, który nie zabierze głosu w dyskusji.

Następnym mówcą będzie pan senator Ryszard Sławiński.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator
Franciszek Bachleda-Księdzularz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Po wysłuchaniu odpowiedzi pana ministra chciałbym powiedzieć, że z niecierpliwością oczekujemy na nowe prawo wodne, na ustawę, która jest bardzo nam potrzebna. Wydaje mi się, że praca nad nią przedłuża się w nieskończoność, co w zasadzie stawia nas w niezbyt dobrym świetle na forum europejskim. Dlatego też bardzo proszę, zwracam się do ministerstwa z prośbą o przyspieszenie prac. Ucieszyła mnie informacja, że w podkomisji nastąpiły zmiany, i że być może już niedługo będziemy pracować nad tą ustawą. Oby tak było.

Mam poprawkę do art. 19 pkt 6, gdzie w dodanym art. 56c ust. 1 mówi się o zwolnieniach z opłat. W pkcie 3 jest tu wymieniony pobór wody dla potrzeb energetyki wodnej pod warunkiem zwrotu takiej samej ilości wody o co najmniej nie gorszej jakości. Uważam, że tyle wystarcza i proponuję skreślić część zdania po przecinku: w odległości do 1 km od miejsca jej poboru.

Uważam, że przy wydawaniu pozwolenia wodno-prawnego wszelkie te zasady zostaną określone i jeżeli już powinno być jakieś dalsze ograniczenie, to byłaby to, jak już mówiłem, konieczność powiedzenia, że tę wodę się odprowadza do tego samego dorzecza albo do tego samego cieku wodnego. Po konferencji w Hadze powinniśmy bowiem zwracać uwagę na rozwój energetyki odnawialnej. Jest dla nas bardzo istotne, abyśmy dotrzymali ustaleń związanych z ochroną klimatu, jest to konieczne, a ten punkt mógłby wpływać na ograniczenie rozwoju energetyki odnawialnej.

To samo dotyczy pktu 4, gdzie mówi się: dla potrzeb związanych z wytwarzaniem energii cieplnej lub elektrycznej pod warunkiem, że jest to woda powierzchniowa zużywana zwrotnie. Tu trzeba dodać “lub podziemna”. Chodzi bowiem o to, żeby sprawy energii geotermalnej regulować w jednym miejscu.

Skreśleniu uległby wtedy pkt 5: dla potrzeb funkcjonowania pomp cieplnych. Pompy cieplne wykorzystują do wytwarzania energii cieplnej energię wody podziemnej. Dlatego byłoby sensowne, żeby pkt 5 skreślić, tak żeby zapis dotyczący wytwarzania energii cieplnej lub elektrycznej znalazł się w jednym punkcie - to samo dotyczyłoby zużywanej zwrotnie wody powierzchniowej i podziemnej.

Ten zapis powinien się tu zmieścić. Nie wiem, czy nie przygotuję autopoprawki w trakcie prac komisji, ale nad tym muszę się jeszcze zastanowić dokładniej, muszę to skonsultować, tak żeby zapis był dobry.

Jestem przekonany, że państwo senatorowie będą popierać moje poprawki z tego choćby względu, że chcemy wypełniać nasze zobowiązania wynikające z podpisanych umów międzynarodowych, z konwencji na rzecz energii odnawialnej. Jest to konieczne, jest to zgodne z europejskim trendem, przepraszam za nieładne słowo, a przede wszystkim związane z koniecznością postawienia znaku stopu dla zmian klimatu. Pamiętamy niedawną konferencję, właśnie tę w Hadze, o której wspomniałem. Uważam, że w ten sposób postępując możemy dotrzymać kroku normom europejskim. Dziękuję serdecznie, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Ryszarda Sławińskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Zbigniew Kruszewski.

Senator Ryszard Sławiński:

Panie Marszałku! Panie, Panowie Senatorowie!

Ustawa, którą w tej chwili omawiamy wprowadza art. 19 zmiany w art. 56 ustawy - Prawo wodne.

Ustalenie maksymalnych stawek opłat za korzystanie z wód, w tym również do celów chłodniczych, jest absolutnie irracjonalne. Oparte na najniższym wynagrodzeniu pracowników stawki maksymalne są od kilkudziesięciu do kilkudziesięciu tysięcy razy wyższe od dotychczas obowiązujących.

Art. 56 pkt 10 ustawy z dnia 30 listopada 2000 r. wprowadza jednostkowe stawki opłat wynoszące… Mówi się tu, że maksymalna stawka opłaty za pobór wody podziemnej nie może być wyższa niż 10‰ najniższego wynagrodzenia za pracę pracowników. A to powoduje wzrost jednostkowej stawki opłaty, przy stawkach opłat obowiązujących w roku 2000 oraz najniższym wynagrodzeniu w bieżącym roku wynoszącym 700 zł, z wielkości 0,196 zł za metr sześcienny do 7 zł za metr sześcienny, co oznacza, że wzrasta ona aż trzydzieści pięć tysięcy siedemset czternaście razy.

I dalej mówi się, że maksymalna stawka opłaty za pobór wody powierzchniowej użytej do uzupełnienia obiegu zamkniętego, nie może być wyższa niż 5‰ najniższego wynagrodzenia za pracę pracowników. Jednostkowa stawka opłaty wzrasta więc, przy stawkach opłat obowiązujących w roku 2000 oraz najniższym wynagrodzeniu w bieżącym roku wynoszącym 700 zł, z wielkości 0,936 zł za metr sześcienny do 3,50 zł, co stanowi wzrost o 3739%.

Wprowadzenie stawek maksymalnych grozi całkowitą katastrofą elektrowni wykorzystujących otwarte obiegi chłodzenia - dotyczy to zarówno elektrowni węgla brunatnego, jak i kamiennego, takich jak “Kozienice”, “Rybnik”, “Ostrołęka”, “Dolna Odra”, “Stalowa Wola” - i w konsekwencji wyłączeniem z systemu energetycznego 8000 MW. Pan minister Rudnicki był uprzejmy poinformować nas, że opłaty będą wnoszone dopiero od roku 2003, a więc te 8000 MW zostanie wyłączone w rok później. Bez znaczenia jest, czy nastąpi to w roku 2002, 2003 czy 2004.

Na przykładzie Zespołu Elektrowni “Pątnów-Adamów-Konin” SA powiem, że przy tych opłatach tylko za zrzut wód chłodniczych trzeba by było zapłacić około 840 milionów zł rocznie, podczas gdy dotychczas wszystkie opłaty ekologiczne tego zespołu wynoszą 68 milionów zł rocznie. Dodam, że eksperci z BAK policzyli również, ile by to kosztowało w tych sezonach, kiedy podgrzewanie wody jest bardzo nadmierne, a więc w lecie. Kosztowałoby to 300 milionów zł, co też ma wymiar tragiczny, tyle że śmierć byłaby powolniejsza.

Dla porównania: koszt węgla zużywanego w Zespole Elektrowni “Pątnów-Adamów-Konin”, a więc tego podstawowego paliwa, dzięki któremu te elektrownie w ogóle istnieją, wynosi rocznie 635 milionów zł.

Wprowadzenie takich opłat ekologicznych spowoduje roczną stratę 800 milionów zł, co oczywiście doprowadzi do upadku ten zespół elektrowni. W kopalni “Konin” dodatkowo pociągnie to za sobą zwolnienie 10 000 osób.

Wprowadzenie tych stawek dla wymienionych elektrowni spowoduje też wzrost cen energii w granicach 50-75%, a dla całego sektora energetycznego - 15-20%.

Pan minister był uprzejmy sygnalizować, że w tej ustawie są zawarte stawki maksymalne, zaś od decyzji rządu zależy, czy rząd skorzysta z tych maksymalnych stawek czy też nie. A jeśli skorzysta?

Dlatego proszę Wysoką Izbę o przyjęcie poprawki szóstej, zawartej w sprawozdaniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - druk nr 535B.

I jeszcze jedno. Pan senator Jarmużek był uprzejmy zapytać o relacje kosztów węgla i gazu. Dodam, że pojawiła się również i taka informacja, chciałbym w nią absolutnie nie wierzyć, że wyśrubowanie maksymalnych opłat za środowisko dla elektrowni węglowych, chłodzonych wodami obiegu otwartego, ma je zlikwidować, ponieważ są podpisane kontrakty na gaz, na gaz, który importujemy, i za który płacimy również wielkie pieniądze. Mam nadzieję, że nie taki jest cel. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Kruszyńskiego, przepraszam, Kruszewskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Mieczysław Janowski.

Senator Zbigniew Kruszewski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja chciałbym się odnieść do art. 34 omawianej dzisiaj ustawy. Ten artykuł dotyczy ustawy z dnia 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym. Konkretnie chodzi mi o art. 42 tejże ustawy. Artykuł ten zostaje zastąpiony artykułem o tym samym oznaczeniu, ale o zupełnie innej treści. Ustala on, że minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego, po zasięgnięciu opinii Rady Głównej, określi w drodze rozporządzenia warunki, jakim powinna odpowiadać uczelnia. I dalej znajduje się zapis, w porównaniu do poprzedniego art. 42, rozszerzony poprzez dodanie proporcji pracowników do liczby studentów na danym kierunku studiów.

W poprzednim artykule ten zapis dotyczył tylko uczelni, którym środki są przyznawane. I to można zrozumieć, dlatego że środki te powinny pozostawać w jakiejś proporcji do liczebności grupy studenckiej, tak wykładowej, jak i ćwiczeniowej, gdyż na to właśnie są przeznaczane określone środki. Tutaj o środkach finansowych nie mówi się nic, natomiast mówi się o stosunku do liczby studentów.

Mówiłem przy okazji zadawania pytania, że w Polsce mamy dzisiaj około dwunastu tysięcy, czy ponad dwanaście tysięcy, profesorów. Jeżeli kształcimy tysiąc pięciuset studentów, to można wyliczyć, jaka to jest norma. I nie wiem, czy ustawodawcy akurat o tego typu zapis i o tego typu normę chodzi. To, że rada główna jako konsorcjum uczonych jest zainteresowana ograniczeniem liczby studentów do liczby profesorów, można sobie łatwo wytłumaczyć. Każda grupa zawodowa jest zainteresowana tym, żeby być grupą nieliczną.

Stąd chciałbym wnieść poprawkę zmierzającą do skreślenia zapisu: a także proporcję tych pracowników do liczby studentów na danym kierunku studiów. Uważam, że cały ten zapis i tak odwołuje się do decyzji pana ministra i pan minister może się do tej proporcji odnieść, jak będzie chciał, a stawianie tej sprawy tak obligatoryjnie, że już musi ją określić, moim zdaniem, akurat w tym miejscu i w tym czasie jest niewskazane. Dziękuję bardzo za uwagę. Poprawkę już składam.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Mieczysława Janowskiego.

Senator Mieczysław Janowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Przedstawiciele Rządu!

Zabierając głos w sprawie ustawy o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych, chciałbym najpierw podziękować za finał pracy porządkującej nasze prawodawstwo. Ta praca zaczęła się późną jesienią ubiegłego roku i kończymy ją w grudniu roku 2000.

Tytuł ustawy sugerowałby, iż działamy zgodnie z art. 241 ust. 6 konstytucji wobec art. 92 i 93. Sama materia ustawy dotyczy jednak nie tylko kwestii związanych z aktami normatywnymi. A więc zgłoszę poprawkę, która zmieni tytuł ustawy, prosząc o dodanie tam słów “oraz o zmianie niektórych ustaw”. Bo to jest prawda.

Najbardziej istotnym, w moim rozumieniu, artykułem dodanym do ustawy jest art. 78 dotyczący podporządkowania czasowego niektórych jednostek wojskowych. Przypominam dyskusję, która toczyła się również w Wysokim Senacie na ten temat. Rozwiązanie pozwala na czasowe podporządkowanie tych jednostek. Dotyczy to Nadwiślańskich Jednostek Wojskowych, Jednostki Wojskowej nr 1004 i jednostek podległych szefowi Biura Ochrony Rządu. Chodzi o to, żeby były one podporządkowane do 31 marca 2001 r. Stosowny artykuł ustawy dotyczący tych jednostek winien zatem wejść w życie w taki sposób, aby była zachowana ciągłość tego podporządkowania. Mowa jest o tym w art. 83. Stąd też moja prośba, którą chciałbym wyartykułować, żeby ta ustawa była przez Sejm przyjęta w takim trybie, który umożliwi wejście jej w życie.

Panie Marszałku! Chciałbym przed Wysoką Izbą poruszyć jeszcze jeden temat, który dotyczy środka specjalnego. Mówię o tym jako przewodniczący Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Kwestia środków specjalnych była poruszana przy ustawie o finansach, którą nie tak dawno nowelizował Wysoki Senat. Słyszeliśmy wówczas informację o tym, że środki specjalne będą ograniczone poprzez zmianę tej ustawy jedynie do placówek usytuowanych poza granicami Polski. Chodziło o placówki dyplomatyczne. Mówi o tym jednoznacznie art. 193 ustawy o finansach publicznych. Nie chcę go w tej chwili cytować, aczkolwiek mam go przed oczyma. Miałbym zatem prośbę, aby pan marszałek zechciał wystosować pismo do pana premiera z prośbą o to, aby rząd przedstawił Wysokiemu Senatowi politykę rządu wobec instytucji środka specjalnego. Pan minister na posiedzeniu komisji przedstawił pewne informacje, jednakże rząd nie zajął jednoznacznego stanowiska. Poprzez art. 63 wprowadzamy ten środek specjalny w odniesieniu do tylko jednej instytucji. Były wyrażane gorące prośby, którym Senat jednak nie uległ, bo działa on bardzo propaństwowo, na przykład w odniesieniu do inspekcji sanitarnej. Temat ten być może pojawi się jeszcze w dyskusji, więc bardzo proszę pana marszałka o to, aby zechciał skierować takie pismo.

Mam również sugestię do Wysokiego Senatu związaną z pytaniem, które zadałem panu ministrowi. Jeżeli tak istotne prawo wodne rodzi się w takich bólach, to być może Senat powinien podjąć inicjatywę ustawodawczą w tej materii.

Panie Marszałku, dziękuję bardzo i składam poprawkę.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Prosiłbym o przygotowanie wraz z Biurem Prac Senackich listu, o który pan wnosił, żeby można go było podpisać.

(Senator Mieczysław Janowski: Dziękuję, przygotuję.)

Proszę o zabranie głosu pana senatora Wiesława Chrzanowskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Józef Frączek.

Zgodnie z porządkiem obrad chciałbym poinformować, że pan senator Marek Waszkowiak złożył poprawkę na piśmie.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Wiesław Chrzanowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Ponieważ reprezentowałem Senat w Sejmie w związku z inną ustawą, której poprawki były rozpatrywane, niestety, nie mogłem przysłuchiwać się dyskusji, która tutaj trwała.

Cała ta ustawa jest dla mnie czymś bardzo trudnym i dziwnym, że tak powiem, bo jednym aktem nowelizuje się kilkadziesiąt ustaw. To może usprawiedliwiać tylko art. 241 ust. 6 konstytucji, w którym ustalony jest termin dostosowania do konstytucji. W tym przypadku chodzi o pewne akty wykonawcze, które były podjęte lub wydawane w drodze uchwał Rady Ministrów oraz zarządzeń ministrów itd.

Ale ustawa wychodzi poza ten zakres. Dotyczy to, i tym się chcę zająć, art. 76 ustawy, gdzie mówiąc o zmianie niektórych upoważnień do wydawania aktów, wprowadza się zmiany w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, która weszła w życie już po wejściu w życie konstytucji. Dlatego też jej nowelizacja wykracza poza dyspozycję ust. 6 art. 241 konstytucji.

Jeżeli chodzi o zmianę pierwszą w art. 76, a więc nowelizację art. 124 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, to dotyczy ona zastąpienia zapisu z regulaminu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych zapisem w rozporządzeniu Rady Ministrów. Jest to przeniesione na ten szczebel. Ale ten regulamin, wydawany przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych, w istocie reguluje sferę cywilnoprawnych stosunków między krajowym depozytem a funduszami emerytalnymi w zakresie typowym dla stosunków o charakterze adhezyjnym. Dlatego też przenoszenie tego na poziom aktu wykonawczego do ustawy jest, moim zdaniem, nieuzasadnione. Dodatkowo wadliwość nowego brzmienia przepisu art. 124 podkreśla treść upoważnień dla Rady Ministrów zawartych w art. 123 i 123a. Mówi się w nich, że Rada Ministrów określa ogólne warunki i maksymalne opłaty związane z wypłatami transferowymi. Regulacja ta ma typowy charakter normatywny. Wprowadzenie nowego art. 124 przez ustawę nowelizującą do ustawy nowelizowanej doprowadziłoby do takiej sytuacji, że Rada Ministrów regulowałaby: na podstawie art. 123a ogólne warunki wypłat transferowych, na podstawie art. 123 maksymalną wysokość opłat, a na podstawie znowelizowanego art. 124 szczegółowe warunki wypłat transferowych i konkretną wysokość opłat. Zakres przedmiotowy tych upoważnień jest bowiem prawie taki sam, różny jest jedynie poziom szczegółowości i charakter tych regulacji. Nie wydaje się to być trafnym ujęciem.

Jeżeli chodzi o zmianę drugą w art. 76 ustawy nowelizującej, dotyczącą art. 203 ust. 6 ustawy nowelizowanej, to norma ta związana jest z regulaminem dysponowania środkiem specjalnym Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi. Ten regulamin jest typowym aktem kierownictwa wewnętrznego, takim jak na przykład regulamin organizacyjny, regulamin pracy itd. Według obecnego brzmienia ustawy wydaje go prezes urzędu, a zatwierdza komitet doradczy urzędu. Wydaje się, że nie jest dostatecznie merytorycznie uzasadnione powierzenie prezesowi Rady Ministrów obowiązku jego wydawania w drodze rozporządzenia, bo prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia, zgodnie z art. 201 ust. 5, nadaje urzędowi statut i może w nim przesądzić o określonych kwestiach. Trzeba podkreślić, że takie ujęcie w tej ustawie kwestii regulaminu jest dziwne, bo równocześnie w art. 21 ust. 2 prawa o publicznym obrocie papierami wartościowymi, przewiduje się, tak jak było dotychczas, kompetencje dla przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd do wydawania regulaminu o takim samym zakresie przedmiotowym w stosunku do środka specjalnego KPWiG.

Z tych przyczyn popieram zgłoszoną przez komisję poprawkę postulującą skreślenie art. 76. A w związku z tym nie składam własnych poprawek. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Józefa Frączka.

Dla porządku chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli pan senator Maciej Świątkowski i pani senator Genowefa Ferenc.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Józef Frączek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym skoncentrować się w swoim wystąpieniu przede wszystkim na poprawce dotyczącej ograniczenia stawek opłat za korzystanie z wód.

Polityka energetyczna to sprawa bardzo poważna. Ta sprawa dotyczy każdego z nas na co dzień. Nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, że dzień rozpoczynamy najczęściej od naciśnięcia wyłącznika lampki nocnej, włączenia radia, skorzystania z windy. Dlatego prognoza w tym zakresie powinna obejmować co najmniej dwadzieścia, dwadzieścia pięć lat. Tak jest na świecie, a szczególnie w Unii, na którą na okrągło się powołujemy. Mówienie, że Ministerstwo Ochrony Środowiska swoimi prognozami sięga roku 2003 czy 2004, jest po prostu mało poważne. Nie można również, w moim osobistym odczuciu, zdawać się na rozwiązania, które powstają na posiedzeniach Rady Ministrów. Rada Ministrów bowiem, choć jest to niewątpliwie organ najbardziej do tego uprawniony, jest jednak ograniczonym zbiorem ludzkim. Nie jestem przekonany, że są w niej akurat specjaliści z zakresu energetyki. To dotyczy zarówno obecnej, jak i poprzedniej kadencji. Gdyby tak bowiem było, to nie doszłoby nigdy do likwidacji elektrowni atomowej w Żarnowcu.

(Głos z sali: Nie ma jej.)

Tak, nie ma jej. Nie ma już tej elektrowni, nie ma lokalizacji. A jeśli popatrzymy dzisiaj, chociażby na senacki przegląd prasy, to zobaczymy wyraźnie, że Unia Europejska znów skłania się ku energetyce atomowej, z tej choćby racji, że jest to najczystsza energetyka obecnie i w przyszłości. My zaś musimy żyć z tego, co mamy, czyli z zasobów węgla kamiennego i brunatnego, i musimy dzisiaj sprzyjać rozwojowi tej technologii.

Niejasne są okoliczności zawarcia tego dużego kontraktu gazowego i niejasna jest na dzień dzisiejszy polityka promowania za wszelką cenę elektrowni gazowych, które, jak wykazuje praktyka, są pod każdym względem droższe. Pokazuje to najlepiej przykład Nowej Sarzyny. Przecież zawierane są długoterminowe kontrakty, które nie wiadomo, czym są usprawiedliwione i dlaczego wykańczają nasz przemysł.

W tej debacie powinien wypowiedzieć się przede wszystkim minister gospodarki jako osoba kompetentna. Nie można bowiem bazować tylko na zdaniu ministra ochrony środowiska. Minister ten chciałby oczywiście mieć jak największe fundusze, bo musi z czegoś finansować chociażby “Klub Gaja”. Ale nie wszyscy podzielają punkt widzenia “Klubu Gaja”. Ja na przykład go nie podzielam i dlatego uważam, że stanowisko ministra gospodarki powinno mieć kluczowe znaczenie. A dopóki takiego stanowiska nie ma, dopóty wszyscy powinniśmy dążyć do tego, żeby nasza energia była jak najtańsza, żeby sprostała konkurencji z Unii Europejskiej i nie tylko z Unii, bo wszystko, co produkujemy, produkujemy przede wszystkim dzięki dostarczanej energii.

Dlatego jednoznacznie opowiem się za poprawką obniżającą opłaty za korzystanie z wód. Powstaje oczywiście pytanie, w jakim zakresie, ale będą tu zgłoszone dwie poprawki. Mam nadzieję, że komisja zbierze się jeszcze raz i po prostu szczegółowo to rozważy. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Chciałbym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji? Dziękuję bardzo.

Wysoki Senacie, informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję również, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli: pan senator Zdzisław Maszkiewicz, pan senator Franciszek Bachleda-Księdzularz, pan senator Zbigniew Kruszewski, pan senator Mieczysław Janowski, pan senator Marek Waszkowiak i pan senator Maciej Świątkowski.

(Głos z sali: I pani senator Ferenc.)

Tak, jeszcze pani senator Genowefa Ferenc. Dziękuję bardzo.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Chciałbym zapytać, czy przedstawiciel rządu ustosunkuje się do przedstawionych wniosków.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Janusz Niedziela: Jeżeli można, to w toku prac komisji, tym bardziej że będzie to wymagało jeszcze pewnych ustaleń z innymi resortami.)

Dziękuję bardzo.

A czy któryś z panów chciałby? Zgłaszał się chyba pan minister Zdrada.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej Jerzy Zdrada: Dwa zdania.)

Bardzo proszę. Może z miejsca.

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie
Edukacji Narodowej
Jerzy Zdrada:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ja w sprawie poprawki wniesionej przez pana senatora Kruszewskiego, dotyczącej art. 42 ustawy o szkolnictwie wyższym. Otóż w tej nowelizacji skonstruowana została norma ogólna dotycząca wszystkich szkół wyższych, w przeciwieństwie do tego, co było w poprzedniej ustawie, kiedy nie było jeszcze szkół niepublicznych. Teraz jest więc norma ogólna. Upoważnienie wynika oczywiście z wymogu konstytucyjnego. Uwzględnienie w normie ogólnej również proporcji między studentami a nauczycielami akademickimi było przedmiotem zaleceń rady głównej, które obowiązywały w środowiskach akademickich tak jak wszystkie zalecenia tej rady, dopóki nie było wymogu konstytucyjnego, że tego rodzaju akty nie mogą być źródłem prawa i musi być wydane odpowiednie rozporządzenie ministra. W tej normie ogólnej uwzględniliśmy więc również to, co poprzednio nie mieściło się bezpośrednio w przepisie przywołanym przez pana senatora Kruszewskiego. Rzecz dotyczy po prostu jakości kształcenia i nie jest tu obojętne, jakie są proporcje między nauczycielami akademickimi. Takie są zalecenia rady głównej, taki jest kierunek prac nad ustawą o szkolnictwie wyższym i takie są generalne zalecenia wynikające z orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 8 listopada bieżącego roku. W orzeczeniu tym trybunał odniósł się do opłat za studia i stwierdził, że przy ich pobieraniu należy uwzględniać również to, czy są zapewnione właściwe warunki kształcenia. A dla zapewnienia właściwych warunków kształcenia podstawowe i decydujące znaczenie ma właśnie liczba nauczycieli akademickich na studiach.

I stąd moja propozycja, aby Wysoki Senat zechciał przyjąć zmianę trzecią w art. 34, dotyczącą art. 42 ustawy o szkolnictwie wyższym, w wersji przedstawionej przez Sejm Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marcin Tyrna:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Wysoka Izbo, informuję, że ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu, proszę Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisję Ustawodawczą o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję również, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie niektórych upoważnień ustawowych do wydawania aktów normatywnych zostanie przeprowadzone po przerwie.


71. posiedzenie Senatu RP, spis treści, dalsza część stenogramu