Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment,


Kronika Senacka

Marszałek Alicja Grześkowiak wzięła udział w uroczystych obchodach 55. rocznicy bitwy o Monte Cassino.

Z okazji rocznicy 16 maja br. w Katedrze Polowej Wojska Polskiego odprawiono uroczystą mszę św.

W wygłoszonej homilii ks. Tadeusz Dłubacz powiedział m.in.:

"Mamy obowiązek być godnymi kontynuatorami dzieła żołnierzy generała Andersa i zdobywców Monte Cassino - tych, którzy walczyli o niepodległą i niezawisłą Polskę". Zebrani modlili się też o pokój w Europie i na świecie.

Po mszy św. złożono kwiaty na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.

W uroczystościach wzięli udział: ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wdowa po generale Władysławie Andersie Irena Andersowa, Jacek Taylor - kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Główne uroczystości rocznicowe odbyły się 18 maja br. na Cmentarzu Polskim na Monte Cassino.

Na uroczystości przybyło ponad tysiąc kombatantów drugiej wojny światowej z rodzinami - z Polski i zagranicy. Delegacje polskich kombatantów i wojskowych złożyły kwiaty na cmentarzach żołnierzy alianckich, a także na cmentarzu żołnierzy niemieckich poległych w bitwie.

Delegacji oficjalnej na uroczystości przewodniczył premier Jerzy Buzek, któremu towarzyszyli m.in. ministrowie Jacek Taylor i Janusz Steinhoff. Polski parlament reprezentowali marszałek Senatu A. Grześkowiak i wicemarszałek Sejmu Józef Król. Przybył również szef sztabu generalnego WP gen. Henryk Szumski. Prezydenta RP reprezentował szef jego Kancelarii Ryszard Kalisz.

W rocznicowych uroczystościach wziął udział także włoski minister obrony Carlo Scognamiglio i opat klasztoru na Monte Cassino Bernardo d'Onorio.

Na cmentarzu na Monte Cassino mszę św. odprawił prymas Polski kardynał Józef Glemp.

W homilii kard. J. Glemp powiedział, że od czasu bitwy Monte Cassino stało się dla Polaków "górą świętą".

"O Monte Cassino trzeba się dzisiaj uczyć. Kto nie czuje ognia tu płonącego, ten nie czuje całej Polski" - powiedział prymas, który nawiązał do obecnej sytuacji na Bałkanach i apelował o pokój w Kosowie.

Po mszy św. odbyła się ekumeniczna modlitwa z udziałem duchownych innych wyznań: prawosławnego, ewangelicko-reformowanego i mojżeszowego.

Premier J. Buzek podkreślił, że ponad tysiąc polskich grobów pod Monte Cassino pozostanie na zawsze symbolem bohaterstwa Polski w drugiej wojnie światowej. Wolna i niepodległa Polska, o którą walczyli i o której marzyli polegli, stała się rzeczywistością. "Dobrze spełniliście swój obowiązek - Polska Wam tego nie zapomni" - powiedział J. Buzek do żołnierzy spod Monte Cassino.

W czasie uroczystości odczytano przesłanie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Wyraził on przekonanie, że właśnie dzięki walce żołnierzy polskich w drugiej wojnie światowej powstały fundamenty pod dzisiejszą przynależność Polski do NATO.

Uroczystości zakończył Apel Poległych i ceremonia złożenia wieńców pod wizerunkiem Krzyża Virtuti Militari na cmentarzu oraz na grobach żołnierskich.

19 maja br. podczas audiencji ogólnej w Watykanie o znaczeniu bitwy pod Monte Cassino przypomniał papież Jan Paweł II.

Na audiencję ogólną na placu św. Piotra przybyło około 2,5 tysiąca Polaków. Obecnych było wielu kombatantów - uczestników uroczystości rocznicowych na cmentarzu polskim na Monte Cassino, członkowie oficjalnej delegacji polskiej z marszałek Senatu A. Grześkowiak i wicemarszałkiem Sejmu Janem Królem, generalicja WP, biskupi. Przybyła również kompania reprezentacyjna WP.

Podczas audiencji Ojciec Święty prosił o modlitwę za żołnierzy, którzy walczyli na Monte Cassino, ich rodziny i "wszystkie sprawy Ojczyzny".

Zwracając się do Polaków papież powiedział, że bitwa o Monte Cassino wpisała się na zawsze w historię Polski i Europy, ukazując, jak wielką wartość ma miłość do Ojczyzny i pragnienie odzyskania utraconej niepodległości.

Papież podkreślił, że polski żołnierz walczył za słuszną sprawę - prawo narodu do niepodległego kraju, do życia w duchu własnych przekonań narodowych i religijnych tradycji.

Przez daninę krwi złożoną pod Monte Cassino polscy żołnierze położyli podwaliny pod nową Europę - wierną swojej chrześcijańskiej tradycji, świadomą swoich duchowych korzeni i bardziej zjednoczoną - powiedział Jan Paweł II.

"Niechaj pamięć o tej bitwie trwa nieustannie w obecnych i przyszłych pokoleniach. Jest ona bowiem dla nas wielkim wyzwaniem na drodze kształtowania życia społecznego w nowej rzeczywistości, życia opartego na nauce Ewangelii i tysiącletnim dziedzictwie duchowym narodu" - zaapelował papież.

* * *

16 maja br. przewodniczący Komisji Praw Człowieka i Praworządności senator Zbigniew Romaszewski wziął udział w konferencji zorganizowanej w Warszawie przez Amnesty International, poświęconej 10. rocznicy masakry na placu Tiananmen.

Podczas konferencji Louise Vischer z Amnesty International stwierdziła, że w wielu państwach łamie się dzisiaj prawa człowieka, bo społeczność międzynarodowa robi zbyt mało, by osądzić zbrodnie popełnione w Chinach. W opinii Amnesty International, bezkarność winnych masakry na placu Tiananmen ośmiela do łamania praw człowieka w innych krajach, na przykład w Kosowie.

Amnesty International prowadzi akcję zbierania podpisów pod Światową Petycją przeciwko totalitarnym praktykom rządu chińskiego. Jednym z jej postulatów jest pociągnięcie do odpowiedzialności sprawców masakry. W petycji tej sygnatariusze wzywają władze chińskie do uwolnienia więźniów politycznych. W Polsce do akcji AI włączyła się Komisja Krajowa "Solidarności" i PEN CLUB.

* * *

20 maja br. w gmachu Sejmu, z okazji jubileuszu 10-lecia Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, odbyło się spotkanie przedstawicieli ZHR z członkami parlamentarnej Rady Przyjaciół ZHR. Podczas spotkania marszałek Alicji Grześkowiak wręczono Odznakę Przyjaciela ZHR.

* * *

Z inicjatywy Klubu Senatorskiego AWS 20 maja br. w Senacie odbył się pokaz filmu dokumentalnego Bożeny Garus-Hockuby "Moja droga do Prawdy" o życiu i działalności prof. Włodzimierza Fijałkowskiego. Film powstał dla II Programu TVP SA i niebawem ma zostać pokazany na antenie Dwójki. Opowiada historię życia profesora - znakomitego położnika i ginekologa, twórcy polskiej szkoły psychoprofilaktyki porodowej, obrońcy życia poczętego. Po projekcji filmu senatorowie spotkali się z prof. W. Fijałkowskim.

* * *

23 maja br. marszałek Alicja Grześkowiak wzięła udział w uroczystym zakończeniu XIV Międzynarodowego Festiwalu Filmów Katolickich i Multimediów w Niepokalanowie.

Patronat nad festiwalem objął prymas Polski kardynał Józef Glemp. W komitecie honorowym festiwalu znalazły się osobistości życia politycznego i kulturalnego - m.in. premier Jerzy Buzek, marszałek Sejmu Maciej Płażyński, marszałek Senatu Alicja Grześkowiak, prezes NBP Hanna Gronkiewicz-Waltz, reżyser Krzysztof Zanussi.

Organizatorami festiwalu było Katolickie Stowarzyszenie Filmowe im. św. Maksymiliana Kolbego oraz klasztor oo. Franciszkanów w Niepokalanowie. W skład jury weszli przedstawiciele mediów i krytycy filmowi z członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z Janem Szafrańcem na czele.

Nagrodę Grand Prix przyznano Grzegorzowi Królikiewiczowi - za widowisko "Zdania i uwagi" - za przedstawienie w oryginalnej formie artystycznej myśli filozoficznych i teologicznych Adama Mickiewicza".

W kategorii filmu fabularnego przyznano tylko jedną nagrodę - otrzymała ją produkcja brazylijska będąca zestawem filmów fabularnych, pokazujących ostatnie dni Chrystusa na ziemi.

W kategorii dokumentu I nagrodę otrzymał Krzysztof Żurowski za film "Duszochwast" ukazujący wzorzec osobowy w osobie św. Andrzeja Boboli.

W kategorii: film amatorski zwyciężył "Różaniec z kolczastego drutu" w reżyserii Józefa Kłyka i Wojciecha Wikarka "za trud rekonstrukcji wojennych losów Augusta Kowalczyka, uwikłanego w skomplikowaną sytuację polityczną".

Za najlepszy program telewizyjny i katechetyczny uznano produkcję Anny Kurek "Kto ratuje jedno życie", będący wstrząsającym świadectwem chrześcijańskiej postawy sióstr zakonnych, z narażeniem życia ratujących żydowskie dzieci.

Przyznano też szereg nagród pozaregulaminowych, ponadto nagrody w konkursie nagrań muzycznych, programów multimedialnych, radiowych, stron internetowych.

Podczas uroczystości marszałek A. Grześkowiak wręczyła nagrodę Marszałka Senatu za najlepszy film o tematyce polonijnej. Otrzymał ją Andrzej Pankiewicz za film "Nieśmiała opowieść o dzielnych niewiastach".

* * *

23 maja br. wicemarszałek Andrzej Chronowski wziął udział w 50. jubileuszowych Dniach Kwitnącej Jabłoni, które odbywały się w Łącku. W obchodach udział wzięli uczestnicy pierwszych Dni Kwitnącej Jabłoni sprzed 50 lat. Przybył także marszałek Sejmu Maciej Płażyński i posłowie Ziemi Sądeckiej.

Przez dwa dni w amfiteatrze na Górze Jeżowej występowały zespoły ludowe, odbywały się koncerty i kiermasze. Obchody zakończył pokaz ogni sztucznych.

Pierwsze Dni Kwitnącej Jabłoni zorganizowano po wojnie w 1947 r. Jak niesie wieść, zorganizowano je specjalnie, by zapobiec planom utworzenia zapory. Chciano pokazać Polsce, co by straciła, gdyby taki zalew powstał. Następne święta miały za cel propagowanie folkloru i dorobku kulturalnego.

* * *

24 maja br. w Politechnice Koszalińskiej senatorowie z Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej: Władysław Bartoszewski - przewodniczący komisji, Krzysztof Majka - wiceprzewodniczący komisji, Leon Kieres - członek komisji, na konferencji "Europa XXI wieku" wygłosili referaty dotyczące Rady Europy i reform w Unii Europejskiej.

* * *

25 maja br. w Senacie, z inicjatywy Komisji Spraw Emigracji i Polaków za Granicą oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu, odbyła się konferencja "Polska kultura emigracyjna i dziedzictwo narodowe za granicą", podczas której przedstawiono dorobek i problemy ochrony polskiego dziedzictwa kulturowego za granicą, m.in. w USA, Francji, Argentynie i na Kaukazie.

Konferencję otworzyła marszałek Alicja Grześkowiak:

Czym jest kultura?

Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy - i człowiek tworzy przez nią siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca.

I równocześnie tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji i współmyślenia, i współdziałania ludzi. Powstaje ona w służbie wspólnego dobra i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot.

Kultura jest przede wszystkim dobrem wspólnym narodu. Kultura polska jest dobrem, na którym opiera się życie duchowe Polaków. Ona wyodrębnia nas jako naród. Ona stanowi o nas przez cały ciąg dziejów. Stanowi bardziej niż siła materialna. Bardziej niż granice polityczne. (Ojciec Święty Jan Paweł II do młodzieży na Wzgórzu Lecha 1979 r.)

Szanowni Państwo!

Spotykamy się dzisiaj w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej, by dyskutować o polskiej kulturze emigracyjnej i dziedzictwie narodowym, by spojrzeć na to, co minęło, co jest w nas i na to, co przed nami. Spotkanie w tym miejscu zresztą nie jest przypadkowe. Senat Rzeczypospolitej Polskiej, a w sposób szczególny Marszałek Senatu, sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami za granicą. Patronuje działaniom umacniającym więzi z Polonią, wspiera polską kulturę i troszczy się o zachowanie dziedzictwa narodowego.

Od XVIII wieku emigracja, wychodźstwo, ale także masowe deportacje Polaków z kraju stały się częścią naszych narodowych dziejów. Od przegranej konfederacji barskiej i powstania kościuszkowskiego po czas II wojny światowej i stan wojenny opuszczali Polskę ci, których wolność i życie były tu zagrożone. Uchodzili przeważnie na Zachód. Równocześnie na Wschód pędzono, wywożono innych... Jeszcze inni ruszali z kraju w świat "za chlebem".

Zbyt mało sobie uświadamiamy, jak wielką rolę w naszej historii odegrała emigracja. Były czasy, gdy sprawowała ona "rząd dusz" w narodzie, przewodząc w walce o niepodległość, nadając ton kulturze.

Dlatego mówiąc o ochronie dziedzictwa narodowego, musimy myśleć o znaczeniu, treści, symbolice, jaka wiąże nas z tym, co minęło i z tym dziełem Polaków, które jest rozsiane po całym świecie. Bowiem polska kultura, ta, dzięki której żyjemy jako Naród, połączona jest niezliczonymi nićmi z przeszłością i z różnymi częściami globu. Te więzy to drogi kultury polskiej - trzeba je chronić. Nadszarpnięcie ich może być zapowiedzią degradacji kultury. A przecież od tego, jaka jest kultura, zależy tożsamość narodu, jego dziś i jutro. Zależy kultura tu, w kraju, i za jej granicami. Dziękuję wszystkim, którzy o tym pamiętają. Dziękuję tym wszystkim, którzy ją propagują i kultywują. Dla których kultura polska jest cennym wytworem ducha i darem, jaki należy umieć przyjąć.

Rozwój kultury polskiej po II wojnie światowej miał szczególny charakter. Czas wojny i zmiany polityczne spowodowały, iż część polskiego dorobku kulturalnego, środowisk kulturotwórczych została rozproszona, a przede wszystkim zniszczona bezpowrotnie. Władze polityczne chciały wykreślić z pamięci narodu tę część nauki i kultury, która nie była użyteczna dla bieżących celów politycznych, którą nie można było sterować. Przez blisko pół wieku wiele dóbr kultury narodowej, a nawet podstawowych faktów historycznych było pracowicie niszczonych i zacieranych w świadomości narodowej. Z programów szkolnych, z programów teatralnych, wydawnictw na pół wieku zniknęły nazwiska wielkich twórców kultury i nauki, wybitne dzieła narodowej kultury. Władzom PRL nie udało się jednak zniszczyć polskiej kultury, nie udało się zabić polskiego ducha w Narodzie. Pamięć o dziełach narodowych przekazywana była w rodzinnej legendzie i w zakazanych publikacjach emigracyjnych. Powstało i przetrwało wiele dzieł kultury na emigracji. Na emigracji bowiem tworzyli wybitni pisarze, muzycy, plastycy i rzeźbiarze.

Szanowni Państwo!

Kultura jest kształtem życia człowieka i sposobem jego istnienia. Kultura wyraża człowieka. Jest wskaźnikiem wrażliwości moralnej i estetycznej człowieka. Wychowuje go, umożliwia mu rozwój jego człowieczeństwa i pozwala odnaleźć jego tożsamość. Człowiek bowiem żyje na sposób właściwej sobie kultury. Kultura stanowi istotę życia społecznego, decyduje o tożsamości danej grupy społecznej. "Kultura jest środowiskiem, w którym ludzie są, rzec można, zatopieni.(...) Jest całokształtem zobiektywizowanych elementów dorobku społecznego, wspólnych szeregowi grup i z racji swej obiektywności ustalonych i zdolnych się rozszerzać przestrzennie."

Jan Paweł II, przemawiając 2 czerwca 1980 r. w siedzibie ONZ w UNESCO, powiedział iż: "Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. Jego życie jest kulturą również i w tym znaczeniu, że poprzez nią człowiek odznacza i odróżnia się od całej reszty istnień wchodzących w skład widzialnego świata: człowiek nie może obejść się bez kultury" Nic więc dziwnego, że Prymas Tysiąclecia Kardynał Stefan Wyszyński pisał, iż: "Ważniejsze niż jakiekolwiek inne programy jest obrona kultury narodowej, ojczystej, chrześcijańskiej".

Dlatego aktywność polskich stowarzyszeń, organizacji i fundacji działających poza granicami Polski musi przyczyniać się do zacieśniania więzi Polonii z Krajem, rozbudzania uczuć patriotycznych i kultywowania tego, co tworzyliśmy przez wieki. By słowa Jana Pawła II wypowiedziane na forum UNESCO w 1980 r., iż "naród polski zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność (...) w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg" - mogły z dumą powtarzać następne pokolenia. Tego Państwu i sobie życzę.

W programie konferencji znalazły się następujące wystąpienia:

- "Polska kultura i dziedzictwo narodowe za granicą w obliczu integracji europejskiej" - prof. Ryszard Legutko - Uniwersytet Jagielloński w Krakowie,

- "Rola Kościoła Katolickiego na obczyźnie w zachowaniu kultury polskiej i dziedzictwa narodowego za granicą" - abp Szczepan Wesoły - Centralny Ośrodek Duszpasterstwa Emigracyjnego,

- "Stała Konferencja Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie" - prof. Janusz Morkowski - Muzeum Polskie w Rapperswilu,

- "Wkład kultury polskiej w rozwój cywilizacyjny innych krajów" - prof. Jan Drewnowski - Polski Uniwersytet na Obczyźnie,

- "Ochrona polskiego dziedzictwa narodowego w Wielkiej Brytanii" - prezes Ryszard Dembiński - Instytut i Muzeum im. Gen. Władysława Sikorskiego w Londynie,

- "Polskie dziedzictwo kulturowe w Stanach Zjednoczonych" - dr Jan Cisek - Instytut Józefa Piłsudskiego w Ameryce,

- "Polskie dziedzictwo narodowe we Francji - dorobek i stan obecny" - prof. Leszek Talko - Biblioteka Polska w Paryżu,

- "Kultura polska i religijna w życiu Polonii w Argentynie" - o. Antoni H. Wróbel - Polska Misja Katolicka,

- "Polska kultura i dziedzictwo narodowe na Wschodzie" - dr Włodzimierz Osadczy - Katolicki Uniwersytet Lubelski,

- "Polskie dziedzictwo kulturowe na Kaukazie" - prof. Maria Filina - Związek Kulturalno-Oświatowy Polaków w Gruzji "Polonia",

- "Polska kultura w Libanie" - Hanna Abi Akar - Wspólnota Polska w Libanie.

Podczas konferencji zwracano uwagę, że najczęstszym sposobem zachowania łączności z krajem i tożsamości narodowej Polaków mieszkających na emigracji było pielęgnowanie kultury i języka polskiego poprzez praktyki religijne, a Kościół katolicki był gwarantem przekazywania polskości, patriotyzmu i tradycji. Dlatego przy kościołach prowadzonych przez polskich księży gromadziła się emigracja, tam tworzono polskie biblioteki i szkoły.

Jak stwierdził ks. abp S. Wesoły, delegat prymasa Polski ds. emigracji, Kościół dbał o zachowanie polskiej tożsamości i przekazywanie jej następnym pokoleniom. Najczęściej w formie kultu przekazywany był język ojczysty. Wierność korzeniom była zawsze twórcza, a rozwój kultury budową więzi między wartościami nadprzyrodzonymi a rzeczywistością.

Zastanawiano się nad rolą dziedzictwa kulturowego pielęgnowanego za granicą. Prof. R. Legutko stwierdził, że paradoksem jest to, iż twórczość narodowa rozwijała się poza krajem, bo z oddalenia odczuwa się silniejszy związek z krajem, zwłaszcza gdy jest on zagrożony i zniewolony. Jego zdaniem, celem wspierania dziedzictwa jest zachowanie istniejących instytucji kulturalnych oraz utrzymywanie kontaktów ze środowiskami polonijnymi, działającymi na tamtym terenie.

Podczas konferencji zaproponowano utworzenie Instytutu Polskiego, działającego na podobnych zasadach jak np. niemiecki Instytut im. Goethego, który by określał długofalową politykę kulturową, koordynował programy oraz wspierał finansowo wszystkie instytucje polonijne.

* * *

25 maja br. w Senacie, pod patronatem wicemarszałka Andrzeja Chronowskiego, odbyło się seminarium "Polityka transportowa kraju. Restrukturyzacja PKP elementem nowej strategii transportowej".

W programie seminarium znalazły się następujące wystąpienia:

- "Projekt rządowego programu restrukturyzacji PKP" - minister transportu i gospodarki morskiej Tadeusz Syryjczyk,

- "Perspektywy rozwoju PKP" - prezes Zarządu PKP Jan Janik,

- wystąpienie przedstawiciela Kolei Niemieckich dr Johannesa Ludewiga,

- wystąpienie przedstawiciela Kolei Brytyjskich Earla J. Currie,

- wystąpienie przedstawiciela Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej Witolda Chodakiewicza.

Prezes Zarządu PKP J. Janik stwierdził podczas konferencji, że sytuacja finansowa PKP jest bardzo trudna. W jego opinii, pogorszenie wyników finansowych PKP w 1997 r. było spowodowane niekorzystnym ukształtowaniem się relacji kosztów do przychodów. Zmianę tych trenów może zapewnić jedynie sprzedaż i likwidacja zbędnego majątku oraz ograniczenie wynagrodzeń poprzez zmniejszenie zatrudnienia. Restrukturyzacja zatrudnienia należy dziś do kluczowych zadań PKP. Koszty wynagrodzeń oraz świadczeń pracowniczych stanowią ponad połowę kosztów w tej firmie. J. Janik pytał, czy rząd jest skłonny zaangażować się w proces restrukturyzacji PKP, czy też należy szukać wsparcia kapitału zagranicznego.

Podczas swojego wystąpienia prezes Zarządu PKP podkreślił, że należy założyć pojawienie się w niedalekiej przyszłości nowych (również międzynarodowych) operatorów, wykonujących zarówno przewozy pasażerskie, jak i towarowe. W opinii J. Janika, PKP do tej pory nie dysponowało środkami finansowymi pozwalającymi na przeprowadzenie koniecznej modernizacji taboru kolejowego.

W Unii Europejskiej obowiązują zasady powszechnej liberalizacji i dostępu do infrastruktury kolejowej międzynarodowych przewoźników. Po przystąpieniu Polski do Unii może to spowodować wyeliminowanie z naszego rynku transportowego jedynego narodowego operatora, którym jest PKP. Dlatego, w opinii przedstawicieli PKP, należy radykalnie unowocześnić nasz tabor. Posiadanie sprzętu nowej generacji stało się celem nadrzędnym. Jednak na zakup i modernizację taboru niezbędne są znaczne środki finansowe oraz czas. Aby zrealizować wszystkie te założenia, konieczne jest wynegocjowanie przez rząd pewnego okresu przejściowego dla pełnego dostępu do rynku transportowego w Polsce. W tym okresie nasz rynek transportowy powinien opierać się na zasadzie wzajemności. Oznacza to, że przyznanie zagranicznemu przewoźnikowi dostępu do infrastruktury powinno odbywać się tylko w takim zakresie, w jakim polskiemu przewoźnikowi zostanie przyznany dostęp do obcej struktury kolejowej. Jednocześnie dostęp do tras dla przewoźników międzynarodowych powinien dotyczyć tylko tych części linii wchodzących w skład sieci transeuropejskich, na których zakończono już modernizację, tj. E20 i E30.

Podczas seminarium prezes Deutsche Bahn Johannes Ludewig poinformował, że koleje niemieckie chcą współpracować z PKP w sektorze przewozów towarowych w Polsce. Zaproponował on, żeby sektor przewozów towarowych PKP dołączył do firmy Rail Cargo Europe, którą współtworzą spółki towarowe kolei holenderskich i niemieckich.

W opinii prezesa DB, możliwa jest nawet fuzja sektorów towarowych kolei niemieckich, holenderskich i polskich. Jak stwierdził prezes J. Janik, PKP są zainteresowane uczestnictwem w Rail Cargo Europe. Jego zdaniem, udział w tym przedsięwzięciu nie będzie przeszkodą w prywatyzacji sektora przewozów towarowych. Prezes Zarządu PKP wyraził pogląd, że sektor towarowy nie będzie dzielony na pojedyncze spółki (stanie się tak z sektorem pasażerskim) i zostanie sprywatyzowany w całości.

J. Ludewig nie wykluczył też finansowego zaangażowania DB w Polsce (samodzielnie lub z przewoźnikiem holenderskim). Powiedział jednak, że koleje niemieckie preferują wspólne działania w Europie, a nie udział w prywatyzacji PKP. "Istnieje na przykład polsko-niemiecka spółka Polzug, która obsługuje przewozy kontenerowe między Polską a portem w Hamburgu" - dodał prezes J. Ludewig.

W 1998 roku przewozy towarowe między Niemcami a Polską wyniosły 12,4 mln ton. Ważniejszym partnerem DB były tylko koleje włoskie (13,7 mln ton).

Zainteresowanie inwestycjami w przewozy towarowe w Polsce wyraża też amerykańska firma Wisconsin Central Transportation Corporation, która obsługuje rynek towarowy m.in. w USA i Wielkiej Brytanii. W opinii prezesa J. Ludewiga, Amerykanie nie mają jednak doświadczenia w kolejowej obsłudze towarowej kontynentu europejskiego.

Przygotowany przez Ministerstwo Transportu i Gospodarki Morskiej program restrukturyzacji PKP zakłada wydzielenie z PKP i komercjalizację spółek przewozowych w 2000 roku. Potem nastąpiłaby ich szybka prywatyzacja, w celu pozyskania środków na niezbędne inwestycje (nowe wagony i lokomotywy, działania marketingowe).

* * *

W dniach 28-31 maja br. w polskim parlamencie odbyła się Wiosenna Sesja Zgromadzenia Północnoatlantyckiego. W sesji wzięli udział parlamentarzyści z 19 państw NATO oraz zaproszeni w charakterze obserwatorów przedstawiciele parlamentów krajów Europy Środkowowschodniej oraz Austrii, Izraela i Maroka.

Podczas sesji obradowały: Komisja Spraw Obywatelskich, Komisja Polityczna, Komisja Nauki i Techniki, Komisja Obrony i Bezpieczeństwa, Komisja Ekonomiczna oraz Komisja Stała. Ich gośćmi byli ministrowie - spraw zagranicznych Bronisław Geremek, obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz i ochrony środowiska Jan Szyszko oraz wiceminister finansów Krzysztof Ners.

Obrady sesji zdominowała sytuacja w Kosowie. Dyskutowano również o wpływie tego kryzysu na dalsze rozszerzanie NATO.

31 maja br. odbyła się sesja plenarna, podczas której wystąpili przewodniczący Zgromadzenia Północnoatlantyckiego Javier Ruperez, premier Jerzy Buzek oraz marszałkowie Sejmu i Senatu Maciej Płażyński i Alicja Grześkowiak.

W swoim wystąpieniu marszałek A. Grześkowiak powiedziała:
Panie Marszałku!
Panie Premierze!
Panie Przewodniczący!
Szanowni Państwo!
Witam Państwa serdecznie w gmachu Polskiego Parlamentu. Po raz pierwszy Marszałek Senatu RP ma możliwość przemawiać do Zgromadzenia Północnoatlantyckiego. Nie muszę dodawać, że fakt ten ma dla mnie symboliczne znaczenie.

To właśnie Sejm i Senat jako władza ustawodawcza Rzeczypospolitej Polskiej, Izby Parlamentu wybrane w wolnych i powszechnych wyborach, wyraziły w imieniu narodu wolę przystąpienia Polski do NATO, bo tak należy rozumieć uchwalenie ustawy zezwalającej Prezydentowi Rzeczypospolitej na ratyfikowanie Traktatu Północnoatlantyckiego.

Przystąpienie Polski do NATO to nie tylko przyłączenie się do najpotężniejszego sojuszu wojskowego na świecie. To także wstąpienie do sojuszu o ważnych dla nas ideowych celach i zasadach. Te cele i zasady zawarte są w preambule i pierwszych artykułach traktatu.

Sygnatariusze traktatu zdeklarowali: wolę realizacji celów i zasad karty Narodów Zjednoczonych, pokojowego współżycia ze wszystkimi ludami: ochronę wolności, dziedzictwa i cywilizacji - opartych na zasadach demokracji, wolności jednostki i praworządności; połączenie wysiłków w celu zbiorowej obrony, zachowania pokoju i bezpieczeństwa; popieranie międzynarodowej współpracy gospodarczej, warunków stabilizacji i dobrobytu

Ta decyzja była też zwieńczeniem współpracy międzynarodowej między polskim parlamentem a parlamentami państw - członków NATO. Od listopada 1990 r. delegacja Sejmu i Senatu uczestniczy w pracach Zgromadzenia Północnoatlantyckiego. Delegacja miała w tym zgromadzeniu status członka stowarzyszonego. Teraz stała się członkiem pełnoprawnym

Po raz pierwszy polscy parlamentarzyści biorą udział w posiedzeniu Zgromadzenia Północnoatlantyckiego jako pełnoprawni członkowie. Właśnie w Warszawie, która nie tak dawno jeszcze kojarzyła się z innym układem sojuszniczym - Układem Warszawskim. Ale 10 lat temu pokojowa rewolucja "Solidarności" doprowadziła do pierwszych wolnych wyborów parlamentarnych, a w rezultacie do upadku "żelaznej kurtyny" i rozwiązania narzuconego siłą Układu Warszawskiego.

Organizacje międzynarodowe, takie jak Zgromadzenie Północnoatlantyckie, zostały założone po to, aby na kontynencie, który w ciągu wieków doświadczał działań wojennych pomiędzy państwami narodowymi, stworzyć stabilną pokojową przestrzeń. Po podziale trwającym wiele dziesięcioleci, z którego Polska wyszła z poczuciem krzywdy i z którego skutkami politycznymi, gospodarczymi i społecznymi wciąż musimy walczyć, zaistniała szansa stworzenia wspólnoty państw opierającej się na wspólnych wartościach i stopniowego, lecz stałego przezwyciężania podziału, także w ludzkiej świadomości.

To właśnie na forum Zgromadzenia Północnoatlantyckiego dokonywało się również przełamywanie tych barier. Trudno przecenić rolę, jaką ta możliwość wymiany poglądów między delegatami parlamentów państw członkowskich NATO a polskimi parlamentarzystami odegrała dla przyjęcia Polski do Sojuszu. To właśnie Zgromadzenie Północnoatlantyckie jako pierwszoplanowy cel określiło politykę "otwartych drzwi". Otwartych - dla nas - państwa w czasie II wojny światowej sojuszniczego, a później z woli wielkich mocarstw przymusowo wcielonego do wrogiego niepodległej Polsce bloku komunistycznego. I dziękujemy za to, bo choć cieszymy się z naszego członkostwa, to droga do niego nie była łatwa. Wiodła przez ofiarę życia wielu Polaków.

O ile dyplomacja pomiędzy rządami ma w dużej mierze charakter niejawny, to zgromadzenia międzyparlamentarne w sposób otwarty dyskutują kwestie konfliktowe, zyskując dla proponowanych rozwiązań również akceptację społeczną. To dzięki takiej współpracy tworzy się i wzmacnia poczucie bezpieczeństwa ludzi i państw. Wzajemne poznanie się - na co zwłaszcza pozwalają takie sesje, jak ta, i zrozumienie, także wspólne widzenie celów i sposobów współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa - są przesłanką pokoju i spokojnego rozwoju na świecie.

Parlamentarzyści biorący udział w ZPA mają powinność opiniowania i kontrolowania decyzji dotyczących bezpieczeństwa, podejmowanych przez rządy i dyplomatów. Ta społeczna kontrola jest ważnym gwarantem akceptacji działań obronnych i prewencyjnych, mających zapewnić bezpieczeństwo.

U progu trzeciego tysiąclecia konsolidacja Europy jako jednej przestrzeni wolności, stabilności i bezpieczeństwa pozostaje wciąż wyzwaniem.

Jaka więc będzie misja NATO w przyszłym stuleciu? Macie Państwo wielki wpływ na odpowiedź, która będzie miała istotne znaczenie dla strategii NATO. Waszą rolą jest również zyskanie akceptacji społecznej dla podejmowanych przez NATO działań. Macie szansę, aby doświadczenia w rozwiązywaniu konfliktów wewnątrzpaństwowych wykorzystywać w pracy na forum międzynarodowym. Życzę moim kolegom parlamentarzystom, aby w tej trudnej pracy dobrze wypełniali swoją misję publiczną, aby umiejętnie godzili polski interes narodowy ze współpracą z innymi państwami, aby ich praca była służbą dobru wspólnemu, by budowała pokój.

Szanowni Państwo!
Senat Rzeczypospolitej Polskiej decyzję o wyrażeniu zgody na przystąpienie Polski do NATO podjął przytłaczającą większością głosów. Jako Marszałek Senatu jestem dumna, iż w sprawie tak ważnej dla naszego bezpieczeństwa senatorowie bez względu na różnice polityczne jednoznacznie odczytują, gdzie leży polska racja stanu.

Mam nadzieję, iż w trakcie tego pobytu przekonaliście się Państwo, że Polska jest sojusznikiem budzącym zaufanie, że poznaliście nasz kraj od dobrej strony.

Życzę państwu, aby postęp dokonany w ostatnim czasie stanowił dla was zachętę do dalszych działań, a wyzwania obecnej doby pobudziły was do jeszcze większych wysiłków.

W przyjętej na zakończenie Wiosennej Sesji Zgromadzenia Północnoatlantyckiego deklaracji w sprawie Kosowa stwierdzono (tłumaczenie robocze):

" 1. My, członkowie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO (ZP NATO), zebrani na wiosennej sesji w Warszawie, przyjęliśmy następującą deklarację popierającą cele NATO w kampanii zmierzającej do ustanowienia warunków umożliwiających uchodźcom bezpieczny powrót do Kosowa oraz zapewnienie pokoju i stabilności w tym regionie. Jako przedstawiciele swych społeczności wyrażamy opinie zrzeszonych w naszej organizacji narodów, które całkowicie odrzucają praktyki stosowane przez reżim Miloszevicia. Jesteśmy przekonani, że zawarte w niniejszej deklaracji propozycje pokojowe w pełni respektują prawa człowieka wszystkich obywateli tego regionu, łącznie z obywatelami Federacyjnej Republiki Jugosławii, oraz że stosowanie przymusu w celu ochrony praw człowieka - samo w sobie godne pożałowania - jest w tych okolicznościach uzasadnione.

2. Uważamy, że polityka prowadzona przez rząd Federacyjnej Republiki Jugosławii w Kosowie stanowi zasadnicze wyzwanie rzucone wartościom, których NATO chroni od chwili swego powstania, to znaczy demokracji, prawom człowieka i praworządności.

3. Całkowicie potępiamy politykę prezydenta Miloszevicia i jego reżimu - wygnania, mordy i inne okrucieństwa popełnione wobec niewinnej ludności cywilnej. Rządy i parlamenty muszą wykazać, że w Europie nie ma miejsca dla takiego rodzaju przywództwa w FRJ, które zezwala na brutalne naruszanie praw człowieka, jakie miało i nadal ma miejsce. Nie można dopuścić do tego, aby zwyciężył terror.

4. Stwierdzamy, że nie ma trwałego pokoju bez sprawiedliwości. Okrucieństwa popełniane na ludności Kosowa przez siły wojskowe, policję i siły paramilitarne Federacyjnej Republiki Jugosławii stanowią pogwałcenie zasad prawa międzynarodowego. Prezydent Slobodan Miloszevic i inni odpowiedzialni za systematyczną kampanię przemocy i zniszczeń wobec niewinnej ludności cywilnej Kosowa oraz przymusowej deportacji setek tysięcy uchodźców zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swe czyny, w zgodzie z zasadami prawa międzynarodowego i odpowiednimi rezolucjami Rady Bezpieczeństwa ONZ. Mimo że działania Międzynarodowego Trybunału wobec byłej Jugosławii mogą skomplikować wysiłki dyplomatyczne, to jednak międzynarodowe poparcie dla praworządności, ochrony praw człowieka i podstawowych swobód obywatelskich pozostaje nadrzędne.

5. Wyrażamy naszą solidarność z ludnością Kosowa oraz uchodźcami; ubolewamy z powodu śmierci niewinnych ludzi; doceniamy wysiłki naszych jednostek wojskowych działających w trudnych warunkach.

6. W pełni popieramy cele wspólnoty międzynarodowej wyrażone przez sekretarza generalnego ONZ i potwierdzone przez Unię Europejską: Kosowo, w którym panuje pokój, Kosowo wieloetniczne, demokratyczne i autonomiczne, w którym wszyscy mieszkańcy mogą żyć bezpiecznie i korzystać na równych zasadach z powszechnych praw człowieka i wolności. ZP NATO w pełni popiera te cele, z całkowitym poszanowaniem terytorialnej integralności FRJ.

7. W pełni popieramy cele, których osiągnięciu mają służyć działania wojskowe podjęte przez NATO przeciwko FRJ, zmierzające do położenia kresu cierpieniom mieszkańców Kosowa oraz umożliwienia im powrotu do ich własnych domów dzięki skutecznej ochronie międzynarodowej. Działania te nie są skierowane przeciwko ludności Serbii i Czarnogóry, nad których cierpieniem głęboko ubolewamy, lecz przeciwko polityce reżimu w Belgradzie, który jako jedyny ponosi pełną odpowiedzialność za wszelkie straty powstałe w FRJ.

8. Potwierdzamy, że pokojowe rozwiązanie konfliktu wymaga od prezydenta Miloszevica dostosowania się do następujących żądań zgodnych z Oświadczeniem w sprawie Kosowa, wydanym przez szefów państw i rządów uczestniczących w posiedzeniu Rady Północnoatlantyckiej w Waszyngtonie w dniach 23-24 kwietnia 1999 roku:
a) rzeczywiste położenie kresu wszyst
kim działaniom wojskowym prowadzonym przez siły FRJ oraz natychmiastowe zaprzestanie przemocy i represji w Kosowie;
b) wycofanie z Kosowa sił wojskowych, paramilitarnych i policyjnych;
c) umieszczenie w Kosowie międzynarodowych sił wojskowych;
d) bezwar
unkowy i bezpieczny powrót wszystkich uchodźców i wysiedleńców do ich domów oraz zapewnienie niczym nie skrępowanego dostępu do nich organizacjom pomocy humanitarnej;
e) udowodnienie w sposób wiarygodny gotowości do pracy nad stworzeniem ramowego porozu
mienia politycznego w sprawie trwałego rozwiązania problemu Kosowa.

9. Pragniemy wyrazić silne poparcie dla ogólnych zasad zawartych w oświadczeniu uzgodnionym przez ministrów spraw zagranicznych grupy G-8 podczas spotkania w Bonn w dniu 6 maja 1999 oraz dla ich pełnego urzeczywistnienia. Jesteśmy przekonani, iż należy podjąć wszelkie działania, by, zgodnie z decyzją G-8, przekształcić jej oświadczenie w rezolucję Rady Bezpieczeństwa NZ, zgodnie z rozdziałem VII Karty Narodów Zjednoczonych, i uważamy, że zaakceptowanie owego oświadczenia przez FRJ byłoby pozytywnym krokiem.

10. Popieramy wszelkie - dwustronne i wielostronne wysiłki dyplomatyczne podejmowane przez nasze rządy w celu rozwiązania konfliktu. Doceniamy i witamy z zadowoleniem wysiłki czynione przez rosyjski rząd i rosyjskich parlamentarzystów mające na celu wypracowanie długoterminowego rozwiązania problemu Kosowa.

11. Jesteśmy przekonani, że trwały ład, pokój i bezpieczeństwo w Europie ułatwi bliska współpraca pomiędzy NATO i Rosją, nie tylko w kwestii Kosowa. Jesteśmy gotowi współpracować z naszymi partnerami w parlamencie rosyjskim, w celu znalezienia wspólnej płaszczyzny w kwestii tego kryzysu oraz wszelkich przyszłych wyzwań dla europejskiego bezpieczeństwa.

12. Doceniamy i witamy z zadowoleniem odważne poparcie udzielane operacjom NATO w Kosowie przez państwa tego regionu. Cieszymy się ze zobowiązania NATO w kontekście Planu Działania na rzecz Członkostwa, przyjętego w Waszyngtonie, do wspierania tych państw regionu, które pragną przyspieszyć swoje członkostwo w Sojuszu. Zapewniamy, że w ramach naszego programu Rose'a-Rotha zrobimy wszystko, aby wspierać te wysiłki.

13. Zobowiązujemy się również wspierać demokratycznie wybrany rząd prezydenta Djukanovicia w Czarnogórze i włączyć prawodawców czarnogórskich w prace Zgromadzenia, aż do demokratyzacji całej FRJ.

14. Wyrażamy naszą solidarność z uchodźcami z Kosowa i apelujemy do wszystkich organizacji rządowych i pozarządowych, by starały się ulżyć ich losowi. Apelujemy do naszych rządów, by pomogły Albanii i byłej Jugosłowiańskiej Republice Macedonii w budowie obozów przejściowych oraz udzieliły im wsparcia finansowego, aby nie dopuścić do załamania ich gospodarek, oraz by - tam, gdzie jest to możliwe - wszelkimi innymi środkami pomagały im dźwigać ten wielki ciężar poprzez, na przykład, przyjęcie w proporcjonalnej wielkości i udzielenie tymczasowego schronienia w Europie Zachodniej i Ameryce Północnej dodatkowych grup wysiedleńców.

15. Pragniemy wspierać wszelkie wysiłki demokratycznych jugosłowiańskich ugrupowań opozycyjnych mających na celu wprowadzenie demokratycznych przemian w ich kraju. Potwierdzamy, że w społeczności państw europejskich jest miejsce dla demokratycznej Jugosławii.

16. Jesteśmy przekonani, że państwa członkowskie NATO winny zaangażować się aktywnie w promocję ekonomicznego rozwoju Europy Południowo-Wschodniej. Popieramy zatem wszelkie wysiłki rządów naszych państw, zmierzające do opracowania wstępnych planów wszechstronnej gospodarczej i politycznej stabilizacji Europy Południowo-Wschodniej oraz demokratyzacji tego regionu, a także przeznaczenia odpowiednich środków, tak by rozłożona na etapy odbudowa mogła się rozpocząć niezwłocznie po zawieszeniu broni. Plany takie winny uwzględniać odszkodowanie za straty poniesione przez kraje sąsiadujące z Jugosławią; za nimi winno pójść opracowanie strategii przyszłego rozwoju oraz integracji tych krajów z Unią Europejską. Apelujemy do wszystkich państw o współdziałanie celem przyjęcia paktu stabilizacji zaproponowanego przez prezydencję Unii Europejskiej. Jesteśmy przekonani, że plany te muszą być oparte na ścisłej współpracy i koordynacji pomiędzy instytucjami międzynarodowymi, w tym Organizacją Narodów Zjednoczonych, Unią Europejską, OBWE i NATO, z NATO odgrywającą wiodącą rolę w rozmieszczeniu sił wojskowych niezbędnych do zapewnienia długofalowej stabilizacji w Kosowie i powrotu uchodźców".

* * *

29 maja br. w Rawie Mazowieckiej Marszałek Alicja Grześkowiak wzięła udział w uroczystym oddaniu do użytku tysięcznego obiektu sportowego powstałego od 1995 roku przy współudziale środków z dopłat do stawek w grach liczbowych.

W uroczystym otwarciu nowoczesnej hali udział wziął także prezes Urzędu Kultury Fizycznej i Turystyki Jacek Dębski. Obiekt poświęcił ksiądz biskup Józef Zawistowski.

Po uroczystościach rozegrany został towarzyski mecz siatkówki, w którym Legia Warszawa pokonała Czarnych Radom 3:0.

Budowę hali o wymiarach 36 x 48 m (całe boisko pokryte jest tartanową nawierzchnią typu mondo) rozpoczęto w 1996 roku. Koszt całkowity tej inwestycji, która od 1 czerwca br. będzie jednostką budżetową samorządu miasta, wyniósł 4100 tys. zł.

***

29 maja br. w Warszawie pod patronatem prymasa Józefa Glempa, marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego i marszałek Senatu Alicji Grześkowiak odbyła się konferencja "Co zrobiliśmy z przesłaniem Jana Pawła II do Polaków?"

W skierowanym do uczestników konferencji liście marszałek A. Grześkowiak stwierdziła:
Serdecznie dziękuję za zaproszenie do udziału w Konferencji "Co zrobiliśmy z przesłaniem Jana Pawła II do Polaków". Szczerze żałuję, że nie mogę się z Państwem spotkać osobiście, choć myśl o przesłaniu Ojca Świętego skierowanym do rodaków wciąż do mnie powraca.

Ojciec Święty w trakcie swych pielgrzymek do Ojczyzny mówi do wspólnoty, ale mówi też do każdego z nas. I każdy z nas odczytuje to posłanie w indywidualny sposób. Ta wielka przyjemność obcowania z Ojcem Świętym, wsłuchiwanie się w Jego słowo, jest dla mnie zobowiązaniem do jeszcze pełniejszej i odpowiedzialniejszej służby drugiemu człowiekowi.

Cieszę się z tej konferencji, bo jest ona inspiracją do poznawania słów Ojca Świętego, który z tak wielkim poświęceniem, niezłomnie wypełnia rolę Pasterza i wskazuje drogę na wszystkich ścieżkach życia, również życia publicznego. Obyśmy z taką konsekwencją jak Ojciec Święty potrafili wypełniać naszą misję publiczną, misję służby dobru wspólnemu, misję służby człowiekowi. Oby słowa Papieża, iż wspólnota jest jednością w miłości, jest zawsze owocem ofiary, rezygnacji ze swego na rzecz braci, owocem troski o dobro wspólne, stały się dla nas drogowskazem.

Życzę wszystkim zgromadzonym owocnej pracy, ażeby w jej wyniku dusza Polski stawała się coraz bardziej żywotna i szlachetna.

W wystosowanym do uczestników konferencji liście marszałek Sejmu M. Płażyński wyraził opinię, że pielgrzymki Jana Pawła II do Polski pozwoliły Polakom "zachowywać godność w trudnych momentach". Pomagały też im "uczyć się solidarności" i przyczyniły się do "otrząśnięcia z wszechobecnego zakłamania".

Zdaniem marszałka Sejmu, pozostaje jednak wrażenie, że "jesteśmy dopiero u progu poznawania i przyswajania sobie istotnej treści nauczania Ojca Świętego, przymierzania zasad tej nauki do codziennych problemów polskiego życia publicznego i do perspektywicznego myślenia o rozwoju naszego kraju".

Jak stwierdził marszałek Sejmu, istotnym punktem tegorocznej pielgrzymki będzie uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów, podczas którego papież wygłosi przesłanie do Sejmu i Senatu. Mają w nim uczestniczyć prezydent, premier, przedstawiciele władzy sądowniczej i zaproszeni goście.

"Spotkanie to nabiera rangi symbolu. Po raz pierwszy głowa Kościoła Rzymsko-Katolickiego wystąpi w parlamencie narodowym. Można oczekiwać, że Ojciec Święty, decydując się na taki punkt programu, zechce nam przekazać coś niezmiernie istotnego" - stwierdził marszałek Sejmu.

***

30 maja br. marszałek Alicja Grześkowiak wzięła udział w odsłonięciu Pomnika Bitwy o Monte Cassino w Warszawie.

Pomnik przedstawiający bezgłową NIKE, symbol zwycięstwa, zaprojektowany przez profesora Gustawa Zemłę, wykonany z białego marmuru karraryjskiego, odsłoniła Irena Anders, wdowa po generale Władysławie Andersie, dowódcy II Korpusu Polskiego. Pomnik poświęcił prymas Polski kardynał Józef Glemp.

Pomnik, na budowę którego fundusze zbierane były od 1993 r., powstał dzięki ofiarności weteranów z całego świata, jak również polskich i zagranicznych instytucji prywatnych i państwowych.

Uroczystość poprzedziła msza św., którą celebrował bp polowy Sławoj Leszek Głódź.
W uroczystościach odsłonięcia pomnika uczestniczyli m.in. ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, szef Urzędu ds. Kombatantów Jacek Taylor, prezydent Warszawy Paweł Piskorski oraz kombatanci, uczestnicy bitwy pod Monte Cassino.

Kwiaty pod pomnikiem złożyli m.in. przedstawiciele organizacji kombatanckich, władz państwowych i samorządowych, wojska polskiego i wojsk brytyjskich. Odbył się apel poległych i oddano salwy honorowe.

Duże zainteresowanie uczestników uroczystości budziła orkiestra kobziarzy z regimentu szkockiego wojsk brytyjskich. Na koniec uroczystości Szkoci razem z orkiestrą WP dali krótki koncert.

***

30 maja br. senator Marian Cichosz zwyciężył w 1. mistrzostwach Polski parlamentarzystów w biegu na jedną milę, które odbyły się w Koninie.

Mistrzynią parlamentarzystek została senator Genowefa Ferenc. Puchar marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego za zwycięstwo drużynowe otrzymała reprezentacja Wielkopolski.

Razem z posłami i senatorami startowali także samorządowcy. Pierwsze miejsce zajął Antoni Tomczyk z Łodzi.

Mistrzostwa parlamentarzystów i samorządowców były połączone z 1. Ogólnopolskim Biegiem Milowego Słupa i festynem. Imprezy te zorganizowano w ramach obchodów 50-lecia Rady Europy, pod honorowym patronatem premiera Jerzego Buzka.


Diariusz Senatu RP, spis treści, poprzedni fragment,