42. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Panie Ministrze, za te odpowiedzi.
Otwieram dyskusję.
Przypominam o rygorach regulaminowych.
Na liście mówców jest nazwisko pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.
Zapraszam pana na trybunę.
Senator Zbigniew Romaszewski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Problem z tą ustawą właściwie chyba zawiera się w art. 1. Mianowicie według ust. 3 działalność Wojskowych Służb Informacyjnych podlega kontroli Sejmu i, prawdę powiedziawszy, Senat na ten temat właściwie niewiele wie i ma tylko tę ustawę w gruncie rzeczy, że tak powiem, klepnąć.
Myślę, że jest to sytuacja trochę niezdrowa. Nie sądzę, żeby Senat potrzebował specjalnych komisji do badania funkcjonowania różnego rodzaju służb specjalnych, aczkolwiek można by to przedyskutować. Ale takie pełne odcięcie Senatu od informacji na temat funkcjonowania służb specjalnych i pozostawienie mu tylko możliwości przystawiania pieczątki na dokumentach regulujących funkcjonowanie tych służb chyba jest jakimś nieporozumieniem. To powinno ulec zmianie. Tym bardziej, proszę państwa, że sytuacja służb specjalnych - w tym momencie myślę o WSI - wcale nie jest aż tak komfortowa i tak jasna, jak mogłoby się wydawać. Służby te jeszcze od okresu PRL właściwie nigdy nie podlegały głębszym przeobrażeniom i restrukturyzacji, co ma swoje zalety, ale ma również bardzo poważne wady.
Liczba problemów, które ostatnio narodziły się w wojskowych służbach specjalnych, jest, powiedziałbym, dosyć spora. Warto jednak zauważyć, że co prawda nieosądzona - może nigdy nie będzie osądzona - ale ciągle przed sądem znajduje się sprawa FOZZ, która niewątpliwie była związana z tymi służbami. Jakie są relacje obecnych oficerów WSI z tą sprawą - nie mam pojęcia. Niewątpliwie te relacje istnieją, w każdym razie nic się nie mówiło na temat zmian personalnych, a powiązania FOZZ ze służbami informacyjnymi są powszechnie znane i nie ma właściwie o czym opowiadać.
Wydarzyło się również kilka dosyć przykrych przygód związanych z nielegalnym handlem bronią - i to na obszarach objętych embargiem, takich jak Sudan, Somalia - jak przekazywanie transportów organizacjom przestępczym czy terrorystom. Proszę państwa, był moment, że współpraca z organizacjami terrorystycznymi stanowiła jedno z istotniejszych zadań służb specjalnych PRL. To jakoś do tych służb weszło i je przeniknęło. Jak głęboko to sięga - nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć.
Można właściwie powiedzieć jedno, że w tej chwili mogą z tego płynąć jakieś korzyści operacyjne. Ale, po pierwsze, czy te korzyści operacyjne rzeczywiście są? Po drugie, to jest kompletny brak kontroli nad funkcjonowaniem służb specjalnych właśnie w dziedzinie nielegalnego handlu bronią. Nie wykluczam, że korzyści operacyjne można uzyskiwać również tą drogą, ale musi być jakaś proporcja pomiędzy realnymi korzyściami operacyjnymi dla obronności naszego państwa, a prywatnym biznesem poszczególnych oficerów służb wywiadowczych. Jak daleko te powiązania sięgają, jak bardzo nielegalne firmy handlujące bronią są powiązane z WSI - to wszystko są kwestie niejasne. Ustawa w tej wersji, jaka jest w tej chwili, jaką widzimy, właściwie ten stan petryfikuje bez przeprowadzenia istotnej analizy funkcjonowania służb specjalnych w Polsce.
Muszę powiedzieć, że w tych warunkach moje uwagi mogą dotyczyć jedynie kilku drobnych w gruncie rzeczy spraw, niewchodzących głęboko w samą strukturę służb, ponieważ nie posiadam dostatecznej wiedzy. Muszę powiedzieć, że w tej sytuacji ja tej ustawy poprzeć nie mogę. Dla bezpieczeństwa, że tak powiem, składam poprawki, które w jakiś sposób regulują, po pierwsze, kwestie finansowania, a po drugie, powoływania szefów służb informacyjnych. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana.
W trakcie dyskusji pan senator Romaszewski zgłosił wniosek legislacyjny, który musi jeszcze podpisać, żeby był formalnie wiążący. Musi to uczynić do czasu zamknięcia dyskusji, dlatego jeszcze nie zamknąłem dyskusji.
Dziękuję bardzo.
Zamykam dyskusję.
Bardzo proszę Komisję Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego, żeby zechciała odnieść się do złożonych wniosków i przygotować sprawozdanie.
Głosowanie w sprawie ustawy o Wojskowych Służbach Informacyjnych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu, czyli jutro.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona na czterdziestym dziewiątym posiedzeniu Sejmu w dniu 20 maja. Do Senatu wpłynęła dwa dni później. Marszałek skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, która przygotowała swoje sprawozdanie. Tekst ustawy jest w druku nr 405, a sprawozdanie w druku nr 405A.
Bardzo proszę sprawozdawczynię Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, panią senator Zdzisławę Janowską, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Senator Zdzisława Janowska:
Panie Marszałku! Szanowne Koleżanki i Koledzy! Wysoki Senacie!
Chciałabym w imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zarekomendować państwu ustawę o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych.
Na wstępie pragnę powiedzieć, że ustawa dotyczy dwóch kwestii: pierwsza to powołanie wojewódzkich kolegiów skarbowych, których celem jest koordynacja działań w zakresie polityki podatkowej, konsolidacja działań polityki podatkowej, celnej i kontrolnej. Ponadto celem tej ustawy jest dokonanie zmian w szeregu innych ustaw, których jest bardzo dużo. Zmiany dotyczą ustawy o kontroli skarbowej, o podatku dochodowym od osób fizycznych, o narodowym zasobie archiwalnym, o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Wymieniłam najważniejsze, ale jest ich jeszcze więcej.
Jaki jest cel zmian, które chciałabym Wysokiemu Senatowi zaprezentować? Otóż w przypadku powołania wojewódzkich kolegiów skarbowych celem jest, tak jak powiedziałam na wstępie, konsolidacja i koordynacja działań w zakresie realizacji na obszarze województwa polityki finansowej, w szczególności polityki podatkowej, celnej i kontrolnej. Nadzór nad wojewódzkimi kolegiami skarbowymi sprawować będzie generalny inspektor kontroli skarbowej.
Idąc tym tropem, pragnę powiedzieć, że w pierwszym i drugim przypadku sens zmian jest daleko większy. Otóż zmiana zapisów wielu innych ustaw jest związana z poprawą stanu prawa podatkowego, zwiększeniem efektywności poboru dochodów budżetowych oraz, co chyba najważniejsze, zapobieganiem i przeciwdziałaniem nieprawidłowościom w obrocie towarowym.
Dla mnie jako sprawozdawczyni ten trzeci aspekt jest niezwykle istotny. Chciałabym w związku z coraz bardziej powszechną, negatywną opinią społeczną dotyczącą funkcjonowania urzędów kontroli skarbowej i urzędów celnych zwrócić państwa uwagę na zapisy, które mogą zmienić istniejący stan, mogą przeciwstawić się nieprawidłowościom i przeciwdziałać korupcji. W takim duchu chciałabym zaprezentować zawartość tych zmian, powiedzieć, co zmienia się na lepsze, co czyści funkcjonowanie określonych instytucji, co czyści - mam nadzieję - zachowanie urzędników sprawujących niekiedy bardzo poważne funkcje, pełniających bardzo poważne role zawodowe.
Niewątpliwie ustawa przewiduje przeciwdziałanie nieprawidłowościom, przeciwdziałanie korupcji urzędniczej. Przewiduje rozszerzenie grupy osób zobowiązanych do składania corocznych oświadczeń majątkowych. Rozszerzenie to dotyczy funkcjonariuszy celnych, inspektorów i pracowników urzędów kontroli skarbowej, urzędów skarbowych i izb skarbowych. Wyraźnie określa się sposób doboru ludzi pełniących kierownicze funkcje w wymienionych instytucjach. Kierownictwo w tychże instytucjach powołuje się w drodze konkursu. W konkursie określa się wyraźnie wymagania wobec kandydatów, które sprowadzają się nie tylko do wymaganego wykształcenia, doświadczenia, ale również postawy moralnej, etycznej, zgodnie z ustawą o służbie cywilnej i urzędnikach państwowych. To są jedne z ważniejszych spraw.
Jednakże, patrząc jeszcze dokładniej na zmianę innych ustaw, zapisów w innych ustawach, pragnę zwrócić uwagę na istotną sprawę: rozszerzenie kontroli skarbowej na służby celne, rozszerzenie i danie pełnej możliwości działalności służbie celnej, rozszerzenie grupy adresatów kontroli, między innymi adresatów odnoszących się do podmiotów władających i zarządzających mieniem państwowym. Adresaci kontroli skarbowej to również pracownicy celni, płatnicy i inkasenci podatków. Następuje tutaj bardzo wyraźna zmiana ustaw w związku z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Kontrolę skarbową rozszerza się o kontrolę celowości i zgodności z prawem gospodarowania środkami publicznymi pochodzącymi z Unii Europejskiej i przekazywania środków do budżetu Unii Europejskiej. Te zapisy wejdą w życie wtedy, kiedy będziemy już prawowitymi członkami Unii Europejskiej. To są te najważniejsze...
Przepraszam, jeszcze może dodam, że zachowuje się konieczność przechowywania dokumentacji archiwalnej z zakresu wywiadu skarbowego. Zwiększa się podmiotowość kierownictwa tychże instytucji, które wymieniłam, czyli zwiększa się uprawnienia szefów urzędu kontroli skarbowej, izby skarbowej, ponieważ szereg zapisów wyraźnie formułuje się pod kątem ponoszenia odpowiedzialności i zwiększenia podmiotowości szefów tychże komórek. Postuluje się również zwiększenie odpowiedzialności ludzi pracujących w tychże komórkach, odpowiedzialności urzędniczej, odpowiedzialności funkcjonariuszy, postuluje się zwiększenie nadzoru nad funkcjonariuszami celnymi.
Ustawa, tak jak powiedziałam, powoduje, że organy celne otrzymują pełne uprawnienia organów podatkowych. Jest to zniesienie pewnego dotychczasowego dualizmu kompetencyjnego. Te uprawnienia odnoszą się do podatku od towarów i usług, do podatku akcyzowego. Dzisiaj mówiliśmy też o cudzoziemcach; te organy otrzymują również możliwość decydowania o legalności pracy czy sprawdzania legalności pracy cudzoziemców.
Wśród zmian funkcjonujących ustaw bardzo istotna jest zmiana, która dotyczy utworzenia dużych urzędów skarbowych. Zaczynamy dzielić podatników na małych i dużych. Ta zmiana jest podyktowana również naszym przystąpieniem do Unii Europejskiej. Duży podatnik to ten, którego dochód przekracza 5 milionów euro za miniony rok. Ustawodawca ma tutaj na celu sprawowanie dokładniejszej kontroli nad dużym podatnikiem, ponieważ wychodzi z założenia, że ma on większe możliwości manipulowania sprawami podatkowymi, po prostu możliwości oszukiwania państwa. Taki duży urząd może lepiej skupić uwagę na tym podatniku, ma możność nowoczesnego traktowania, nowoczesnego odbierania informacji podatkowej, łatwość kontaktowania się z podatnikiem za pomocą nowoczesnych urządzeń technicznych. I to są te najważniejsze zmiany. Bo wywiad skarbowy, którym ustawa bardzo się zajmuje, istniał, zmiany dotyczące funkcjonowania wywiadu skarbowego były z roku na rok coraz większe. Teraz do kompetencji wywiadu skarbowego doszła dodatkowo kontrola korespondencji i przesyłek. Wywiad skarbowy ma w tym zakresie bardzo duże uprawnienia. I pozwalam sobie na taką małą dygresję: w sytuacji tak daleko posuniętej patologii w tejże sferze te działania i kompetencje wywiadu skarbowego są niezmiernie potrzebne.
Teraz jeszcze chciałabym zatrzymać się przez chwilę na wojewódzkich kolegiach skarbowych. Czy powołanie tego ciała jest zasadne i czemu ono zostało powołane? W skład wojewódzkiego kolegium skarbowego wchodzą: dyrektor izby skarbowej, dyrektor izby celnej, dyrektor urzędu kontroli skarbowej, naczelnik urzędu skarbowego reprezentujący naczelników urzędów skarbowych z obszaru województwa. To kolegium odbywa posiedzenia, które zwoływane są na wniosek jednej z wymienionych osób nie rzadziej niż raz w miesiącu. W posiedzeniach kolegium bierze udział wojewoda, który jest uczestnikiem kolegium. Obradom kolegium przewodniczy dyrektor izby skarbowej. Tak jak powiedziałam na wstępie, sensem istnienia kolegium jest realizacja czy konsolidacja, koordynacja polityki podatkowej, co sprowadza się do następujących zagadnień. Należy na terenie województwa uzgadniać działania w zakresie polityki celnej, podatkowej i kontrolnej. To kolegium ma szansę koordynować plany kontroli i ich realizację, uzgadniać tryb i wymieniać informacje niezbędne do realizacji zadań, inicjować i opiniować rozwiązania w zakresie prawa podatkowego i celnego. Myślę, że ten zakres działalności kolegium jest wystarczający, by stwierdzić zasadność jego powołania.
Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych zgłosiła poprawki. Większość poprawek ma charakter porządkujący. Zgodnie z drukiem nr 405A zwracam uwagę państwa senatorów na poprawki pierwszą, drugą, trzecią, czwartą i piątą, które mają charakter porządkujący. Są też dwie poprawki o charakterze merytorycznym, to są poprawki szósta i siódma.
W poprawce szóstej komisja proponuje, by w art. 31 ust. 6 wyraz "minimalnego" zastąpić wyrazem "najniższego". Chodzi tutaj o pobieranie w sprawach o wykroczenia określonej kwoty podatku narażonego na uszczuplenie. I stosownie do zmian poczynionych w kodeksie karnym proponuję, żeby i tutaj wynagrodzenie minimalne zastąpić wynagrodzeniem najniższym, czyli żeby to nie było 800 zł, konkretnie mówiąc, a 760 zł. To jest ta zmiana o charakterze merytorycznym.
Druga taka zmiana to poprawka siódma, dotycząca wejścia ustawy w życie. W art. 40 wyrazy "1 lipca 2003 r." zastępuje się wyrazami "1 września 2003 r.". Na tym już wyczerpałam temat. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo. Proszę się jeszcze chwilę zatrzymać, być może będziemy mieli pytania do pani senator sprawozdawcy.
Pani senator Grażyna Staniszewska, proszę.
Senator Grażyna Staniszewska:
Dziękuję bardzo.
Pani Senator, mam pytanie: czy komisji nie zaniepokoiły owe wojewódzkie plany kontroli uzgadniane z wojewodą? Do tej pory służby skarbowe, służby celne były oddzielone od polityki, były wyspecjalizowanymi służbami i przy kolejnych zmianach rządów niewiele się tutaj zmieniało, bo naprawdę byli to fachowcy. W tym momencie ma być bezpośredni wpływ wojewody, który jest obsadzany politycznie, zmienia się co kadencję, PSL wychodzi z koalicji - usuwa się wicewojewodów z PSL, czyli jest to jak gdyby polityczny pełnomocnik aktualnej ekipy rządowej. Czy jeżeli pod jego wodzą będą uzgadniane plany kontroli, to nie należy się obawiać tego, że niektóre przedsiębiorstwa będą celowo zwalczane, a w przypadku innych - kontrola będzie pomijana? To jest pierwsze pytanie.
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Ale minuta już minęła.)
Na jedno pytanie jest minuta.
Drugie pytanie: czy komisji nie zaniepokoiło niewywiązanie się rządu z przedstawienia jako jednego z rozporządzeń wykonawczych planu rozlokowania izb i urzędów celnych? Czy państwo sprawdziliście, czy rząd mówi prawdę, twierdząc, że z powodu reorganizacji w służbach celnych nie ucierpi rynek pracy i nie będzie to miało żadnego wpływu na sytuację i rozwój regionów? Z tego, co wiem, około sześciu tysięcy ludzi ze służb celnych jest przewidzianych do zwolnienia lub takiej alokacji, która nie będzie dla nich możliwa do przyjęcia choćby z powodów mieszkaniowych.
Co oznacza proponowana zmiana czy dodatek do art. 26, w którym jest katalog sytuacji mogących powodować zwolnienie ze służby celnej? Chodzi mi mianowicie o taką sytuację, gdy wymaga tego dobro służby. To jest pozycja w owym katalogu niezależna od drugiej, także dodanej z inicjatywy rządu - utraty zaufania niezbędnego do wykonywania obowiązków służbowych, w szczególności w przypadku funkcjonariusza celnego wykonującego czynności z zakresu kontroli celnej lub związane z nadawaniem towarom przeznaczenia celnego. W tej drugiej sytuacji jest podejrzenie o korupcję. Jeżeli jest podejrzenie o korupcję, to powinno być prawo pozbycia się takiego funkcjonariusza. Ale obok tego jest jeszcze inna sytuacja - gdy wymaga tego dobro służby. Czyli jest jeszcze jakieś inne dobro służby, oprócz wyeliminowania korupcyjnego zachowania celnika. Co się kryje pod tym pojęciem dobra służby i czy to nie jest zbyt szerokie pojęcie, pod które tak naprawdę można podciągnąć każdy pretekst do wyrzucenia celnika z pracy, zwłaszcza w momencie, kiedy jest reorganizowana cała struktura?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Ja tylko jeszcze nawiążę do art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu. Otóż to zapytania nie mogą trwać dłużej niż jedną minutę, a nie pytanie. Wszystkie zapytania muszą się zmieścić w jednej minucie. Przypominam to dla porządku. Ale ponieważ pani jest kobietą, to nie przerywałem, aczkolwiek wisi nad nami widmo ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn i jak ona wejdzie w życie, to będziemy już także i kobietom odbierać... Dziękuję bardzo. (Wesołość na sali)
Proszę, Pani Senator.
Senator Zdzisława Janowska:
Dziękuję bardzo.
Pani Senator, ja myślę, że na część pytań odpowie przedstawiciel rządu, przede wszystkim na pytania o koncepcję dotyczącą reorganizacji w związku ze zmianami i zwolnieniami, które są faktycznie szykowane dla sześciu tysięcy celników.
Ja pragnę odpowiedzieć na inne pytanie. Otóż z tego, co usłyszeliśmy w odpowiedzi na nasze pytania w komisji, i tak jak ja rozumiem ducha tej ustawy, wynika, że nie powinniśmy obawiać się bezwzględnego, jak pani senator powiedziała, wpływu wojewody na to, co się będzie działo w zakresie funkcjonowania wojewódzkich kolegiów skarbowych. To nie jest władza wojewody nad wojewódzkimi kolegiami skarbowymi. Jest wyraźnie powiedziane, że w skład kolegium wchodzą: dyrektor izby skarbowej, dyrektor izby celnej, dyrektor urzędu kontroli skarbowej, naczelnicy, i w posiedzeniach bierze udział wojewoda. Obradom kolegium przewodniczy dyrektor izby skarbowej.
Ja chciałabym być przekonana - i myślę, że tak na to patrzyliśmy w komisji - że idea powołania tych wojewódzkich kolegiów skarbowych jest ideą wspólnego działania na rzecz województwa, na rzecz prowadzenia działań, które mają pomóc województwu, a nie skierować kontrolę na niewygodne czy też kierowane przez ludzi o innej opcji politycznej podmioty gospodarcze.
Jestem bardzo zaangażowana w przeciwstawianie się wszelkim działaniom korupcyjnym i żałuję, że ta ustawa powstała tak późno, że te zapisy zostały zmienione wtedy, kiedy majątek państwowy został fatalnie sprywatyzowany, na niekorzyść pracujących tam załóg.
(Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski: Pani Senator, przypominam, że mówimy o tym, co było przedmiotem pracy komisji, dokładnie.)
I teraz pragnę odpowiedzieć... To znaczy w sprawie tego kolejnego pytania będę prosiła o pomoc panów ministrów. To jest to najważniejsze... Druga kwestia. Tak, nie rozmawialiśmy na ten temat, że w art. 26 po pkcie 10 dodaje się pkty 11 i 12, które dotyczą tego, kiedy się zwalnia czy kiedy się traci... Można założyć, że traci się możliwość zatrudnienia w służbach celnych w jednym w pełni uzasadnionym przypadku: kiedy funkcjonariusz działa na niekorzyść instytucji, w której pracuje, nie realizując jej założonych celów. Przyznaję, że na ten drugi przypadek nie zwróciliśmy uwagi i też będę prosiła w tej sprawie o pomoc przedstawiciela ustawodawcy.
Nie wiem, czy wyczerpałam... Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
(Senator Grażyna Staniszewska: Ja...)
Pani swój czas już wyczerpała. Dziękuję bardzo.
Proszę bardzo, kto z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie stwierdzam zgłoszeń, dziękuję.
Dziękuję, Pani Senator.
(Senator Zdzisława Janowska: Dziękuję bardzo.)
Przypominam, że mamy do czynienia z ustawą, która była rządowym projektem. Do reprezentowania rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister finansów. Pana ministra Ciesielskiego powitałem już wcześniej, ale musiałem go pożegnać, ponieważ w związku z tym, że wicepremier Kołodko złożył dymisję, pan minister Ciesielski został wezwany do pana premiera i teraz są z nami pan minister Robert Kwaśniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, oraz liczne grono specjalistów, osób towarzyszących z Ministerstwa Finansów.
Czy pan minister chciałby zabrać głos w tym momencie, czy poczekamy na pytania do pana ministra?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Robert Kwaśniak: Jeśli można, Panie Marszałku, Wysoka Izbo, to może po dodatkowych pytaniach, które zostaną zadane...)
Właśnie.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Robert Kwaśniak: ...ustosunkuję się również do tych pytań, które zostały skierowane przez panią senator Staniszewską, uzupełnię odpowiedź.)
Na ogół właśnie tak praktykujemy.
Bardzo proszę o pytania do pana ministra.
Pan senator Mieczysław Janowski.
Senator Mieczysław Janowski:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, chciałbym nawiązać do treści art. 1 i składu kolegium. Dlaczego w skład kolegium nie wchodzi prezes regionalnej izby obrachunkowej? Zadania tej instytucji, którą tworzymy, są wymienione w art. 1 ust. 2. Wydaje mi się, że przedstawiciel regionalnej izby obrachunkowej, która czuwa nad finansami, a więc także podatkami i dochodami samorządów, powinien być włączony w skład kolegium.
I drugie pytanie: czy z zapisu w tymże art. 1 ust. 8 wynika, że siedzibą kolegium jest siedziba izby skarbowej, czy też jakieś inne miejsce na terenie województwa? Dlaczego państwo nie zapisaliście tego wyraźnie? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Pan senator Tadeusz Bartos.
Senator Tadeusz Bartos:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Ja chcę się zwrócić do pana ministra. Chciałbym poinformować, że w województwie świętokrzyskim nie ma izby celnej, a według wojewódzkiego kolegium skarbowego odgrywa ona ogromną rolę - poza tym wchodzi w skład kolegium - i ma do spełnienia ważne zadania: sprawy rozliczeń finansowych i bezpośrednie kontakty z interesantami, nadzór nad funkcjonariuszami celnymi, politykę celna etc. Chciałbym, żeby pan minister przybliżył mi tę sprawę. Jakie poczynania zostały powzięte przez Ministerstwo Finansów i kiedy zostanie uruchomiona izba celna w województwie świętokrzyskim? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
To jest raczej zapytanie w ramach oświadczeń, Panie Senatorze, nie dotyczy ono bezpośrednio materii tej ustawy, choć pośrednio tak.
(Senator Tadeusz Bartos: Pośrednio.)
Pani senator Genowefa Ferenc, proszę bardzo.
Senator Genowefa Ferenc:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku. Ja będę mówiła szybko, żeby zmieścić się w czasie.
Pierwsze pytanie. Jaki będzie tryb odwoławczy od decyzji wydawanych przez dyrektora urzędu kontroli skarbowej? Bo, Panie Ministrze, w przedłożeniu rządowym nie doszukałam się upoważnienia do wydawania decyzji przez tegoż dyrektora. Mam więc pytanie, na jakim etapie to powstało i dlaczego rząd broni teraz tych zapisów.
Kolejna sprawa. Czy nie budzi pana wątpliwości to, że przyjęcie tej ustawy spowoduje, że w służbach skarbowych będą dwa rodzaje organów pierwszej instancji? Czy to nie spowoduje nowych problemów?
Chciałabym również prosić o wyjaśnienie zapisu w art. 8 pkt 7 lit. b. Co to znaczy "wydaje wyniki kontroli"? Czy to jest właściwe sformułowanie? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
No, wyrobiła się pani w pół minuty. Dziękuję bardzo.
Pani senator Grażyna Staniszewska, proszę bardzo.
Senator Grażyna Staniszewska:
Jeszcze raz zwracam się do pana ministra z pytaniem, dlaczego nie wywiązał się pan z obowiązku przedstawienia przyszłej, docelowej struktury urzędów izb celnych, czyli wykonania dyspozycji art. 34 ustawy o VAT?
W ocenie skutków wprowadzenia tej regulacji rząd pisze, że tak naprawdę żadnych skutków nie będzie. Przed chwileczką pani senator sprawozdawca powiedziała, że do zwolnienia jest sześć tysięcy ludzi. To jednak są spore skutki, zwłaszcza dla niektórych regionów. Jak w związku z tym wygląda konkretnie program zagospodarowania owych sześciu tysięcy ludzi i jakich strat tak naprawdę się państwo spodziewacie? Bo przecież jakieś prognozy musieliście robić.
Piszecie też, że na rozwój i sytuację regionów nie będzie to miało żadnego wpływu, tymczasem struktura urzędów celnych, o której informacje krążą pocztą pantoflową, jest istotnym zagrożeniem dla wielu regionów gospodarczych, między innymi dla Podbeskidzia, dla Cieszyna, dla Bielska-Białej, gdzie kilkadziesiąt tysięcy podmiotów jest stale obsługiwanych przez urząd celny i będzie obsługiwanych w przyszłości, po zmianie kompetencji.
I ostatnie pytanie. Ideą Unii Europejskiej jest działanie przeciw wykluczeniu społecznemu, jest specjalny fundusz na takie działania, między innymi związane z zagrożeniem bezrobociem. Jak wygląda program korzystania ze środków przedakcesyjnych na osłonę zwalnianych czy przenoszonych celników i pracowników służb celnych?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Proszę bardzo, pan senator Andrzej Chronowski.
Senator Andrzej Chronowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Wysoki Senacie! Panie Ministrze!
Ja też mam taką jedną konkluzję i jedno konkretne pytanie. Czy nie sądzi pan, że to kolegium, które zostaje powołane, doprowadzi do rozmycia odpowiedzialności? Bądź co bądź to ciało, to gremium odpowiada za bardzo poważną rzecz, jaką jest między innymi kreowanie pewnej polityki państwa. To jest oczywiście w tym wszystkim wojewoda... Zresztą mówiła o tym pani senator.
I druga rzecz, która absolutnie rzuca się tutaj w oczy, to jest wywiad skarbowy. Mianowicie wydaje mi się, że my krok po kroku zmierzamy, no, w stronę państwa policyjnego. A to jednak wcześniej czy później odbija się rykoszetem, bo na końcu i tak jest decyzja polityczna. Czy jednak nie wymaga to wyważenia?
Ja, proszę państwa, próbowałem za pomocą trzydziestu paru poprawek naprawić trochę tę ustawę, ale niestety nie byłem w stanie. W związku z tym już zapowiadam, Panie Marszałku, że z grupą senatorów złożyliśmy wniosek o odrzucenie tej ustawy. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy jeszcze ktoś z państwa chciałby o coś zapytać? Nikt. Dziękuję bardzo.
Proszę bardzo, Panie Ministrze. Pewnie będzie wygodniej z mównicy, zapraszam pana.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Robert Kwaśniak:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Na wstępie pozwolę sobie odnieść się do tych kilku pytań, które zadała pani senator Staniszewska w pierwszej części, bezpośrednio kierując je do pani senator Janowskiej, senator sprawozdawcy. Ja uzupełnię odpowiedzi na te trzy pytania.
Pytanie pierwsze dotyczyło uzgodnienia planów kontroli czy pewnego rodzaju wątpliwości zgłoszonej przez panią senator, na ile polityczna funkcja wojewody może mieć wpływ na decyzje kolegium. Oczywiście, jak rozumiem, to pytanie dotyczy takiego negatywnego kontekstu, czyli przeniesienia czy niejako wykluczenia pewnych kwestii merytorycznych, którymi to kolegium powinno się zajmować. Nie mamy takich obaw. Jesteśmy przekonani w resorcie finansów, że tego rodzaju udział wojewody jest potrzebny, choć nie w samym procesie decyzyjnym. Należy bowiem podkreślić, że wojewoda nie jest członkiem kolegium, a jedynie bierze w nim udział. Wojewoda realizuje swoje zadania w ramach tego, co bezpośrednio w ustawie przypisano wojewodzie, jeśli chodzi o kwestie rozwoju regionalnego czy kwestie związane z bezrobociem. Jest wiele takich zadań, które mogą mieć wpływ i w praktyce wpływają na kwestie związane z koordynacją kontroli w resorcie finansów, tym bardziej że samo wojewódzkie kolegium skarbowe jako organ kolegialny jest powołane przede wszystkim do koordynacji działań na terenie województwa.
Może jeszcze jeden element, ważny w tym momencie, jeśli chodzi o ustosunkowywanie się do tych wątpliwości wyrażonych przez panią senator Staniszewską. Otóż faktycznie kolegium nie zmienia uprawnień poszczególnych organów. To nie są przepisy, które by w jakikolwiek sposób naruszały czy ograniczały kwestie związane z ustawowymi uprawnieniami poszczególnych organów kontroli. To jest organ kolegialny niejako dodatkowy, a podstawowym rezultatem jego praktycznego działania ma być to, że kontrole nie są dublowane, nie są powielane, są mniej uciążliwe dla tych uczciwych przedsiębiorców, którzy faktycznie wywiązują się z obowiązków wobec organów skarbowych.
Drugie pytanie dotyczyło planu rozlokowania izb i urzędów celnych. Na ile ucierpi na tym rynek pracy? Pani senator zasygnalizowała tutaj problem sześciu tysięcy ludzi do zwolnienia. Odnosząc się do tego pytania pani senator, przyznam szczerze, że ja nie usłyszałem w sprawozdaniu pani senator Janowskiej, senator sprawozdawcy, jakoby sześć tysięcy ludzi było do zwolnienia. Wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że może inaczej zrozumieliśmy panią senator sprawozdawcę. Ja zrozumiałem panią senator tak, że ta ustawa i to przeniesienie kompetencji, które wynika ze zmiany poszczególnych ustaw, przede wszystkim w części dotyczącej przeniesienia uprawnień akcyzowych do służb celnych oraz uprawnień dotyczących VAT granicznego - w zakresie zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji - i akcyzy granicznej, rozszerzenia kompetencji na kontrolę rynku zatrudnienia i kontroli legalności pobytu, że wszystkie te elementy niejako wychodzą naprzeciw zagrożeniu, o którym wspominała pani senator. Nie potwierdzam takiego zagrożenia. Dla mnie cyfra, którą pani wymieniła, jest cyfrą nieznaną.
Bezpośrednią odpowiedzią na pani pytanie, na ile istnieje zagrożenie zwolnienia celników i co robimy, aby przeciwdziałać temu zagrożeniu, jest przede wszystkim ta ustawa, a także kwestia objęcia kompetencji czy przejęcia nowych zadań wynikających z wejścia do Unii Europejskiej, czyli przede wszystkim wspólna polityka rolna, nowe zadania służb celnych w zakresie wspólnej polityki rolnej, jak również dodatkowe zadania wynikające ze statystyki dotyczącej obrotu towarowego, wykorzystanie systemów informatycznych administracji celnej do realizacji obowiązków związanych z prowadzeniem statystyki. Obowiązki te pojawią się po wejściu Polski do Unii Europejskiej w ramach systemu Intrastat. To dwa niejako dodatkowe obszary oprócz tych, których dotyczy ta ustawa.
W trzecim pytaniu chodziło o dodatkowe punkty do art. 26 ustawy o Służbie Celnej. Dlaczego pojawia się w nim kryterium dobra służby jako jeden z elementów umożliwiających zwolnienie funkcjonariusza? Podkreślę, że te przepisy, niejako zaostrzające dyscyplinę czy zwiększające odpowiedzialność w związku z naruszeniami dyscypliny, są poprawkami wniesionymi w toku prac sejmowych w wyniku szerokiej dyskusji na temat tego, co się dzieje w służbach celnych, na ile są one zagrożone korupcją i w ilu z nich tę korupcję wykrywamy. I tego rodzaju poprawki zostały wprowadzone.
Pozwolę sobie powiedzieć Wysokiej Izbie, że w wyniku takich dodatkowych działań zwiększających odpowiedzialność funkcjonariuszy, w wyniku specjalnego, dodatkowego porozumienia, które podpisałem z szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, rezultat tych działań w pierwszym kwartale, w pierwszych kilku miesiącach tego roku był taki, że aresztowano dwa razy więcej, a nawet ponad dwa razy więcej celników niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przez pierwsze trzy miesiące aresztowano więcej celników niż przez cały ubiegły rok. Wiemy o tym i jako szef tej służby, zdaję sobie sprawę z tego, że jest to służba narażona na takie niebezpieczeństwa. Uważam więc, że obowiązkiem moim i moich współpracowników są działania zarówno prawne, jak i organizacyjne zmierzające do oczyszczenia tej służby z takich właśnie funkcjonariuszy.
Jeśli chodzi o konkrety, o generalne jakby uzasadnienie wprowadzenia przepisów, o które pytała pani senator, i o to, dlaczego przyjęto takie właśnie kryterium, odpowiadam, że zrobiono to na zasadzie analogii. Podobnie jest w innych służbach mundurowych. Pozwolę sobie w tej chwili zacytować art. 41 ust. 2 pkt 5 ustawy o Policji, gdzie są podobne zapisy, na przykład zapis, że policjanta zwalnia się ze służby - to jest ust. 1. I fakultatywnie w ust. 2 zapisano, że policjanta można zwolnić ze służby w przypadkach, gdy wymaga tego ważny interes służby. Podobne kryterium zostało zastosowane tutaj, podkreślam, w toku prac parlamentarnych.
Teraz kolejne pytanie, pana senatora Janowskiego. Dlaczego prezes regionalnej izby obrachunkowej nie wchodzi w skład kolegium? Wyszliśmy z takiego założenia, że powinno się ono składać z takich organów, które są uprawnione do kontroli w ramach kwestii związanych z budżetem i administracją rządową. Sprawy związane z nadzorem nad organami samorządowymi nie powinny być włączane w działania, które bezpośrednio dotyczą organów rządowych. Zależało nam na tym, żeby to kolegium, jako taka płaszczyzna porozumienia, objęło przede wszystkim organy rządowe, oczywiście również organy administracji ogólnej - stąd to uczestnictwo wojewodów - ale przede wszystkim organy administracji specjalnej, czyli te podległe ministrowi finansów.
I drugie pytanie pana senatora, dotyczące siedziby izby, to znaczy tego, czy to będzie siedziba izby, jaka to faktycznie będzie siedziba, gdzie to kolegium będzie obradowało i dlaczego nie uregulowaliśmy tej sprawy bezpośrednio w ustawie. Przewidujemy, że na podstawie rozporządzenia, zgodnie z art. 1 ust. 10, minister właściwy określi organizację i tryb odbywania posiedzeń, zasady współdziałania członków itd. Doszliśmy do wniosku, że jest wiele elementów, które powinny być uregulowane nie bezpośrednio w ustawie, tylko w akcie podustawowym. Dlatego te kwestie znajdą się w rozporządzeniu wykonawczym.
Pytanie pana senatora Bartosa było w zasadzie, że tak powiem, trochę obok ustawy, dotyczyło bowiem izby celnej w województwie świętokrzyskim i tego, kto faktycznie będzie brał udział w posiedzeniach, bo tak również rozumiem to pytanie. Nie ma przeszkód, ażeby w takiej sytuacji, kiedy zakres właściwości specjalnej organów celnych nie pokrywa się z zakresem właściwości administracji ogólnej - bo faktycznie tak jest w tej chwili, że właściwość terytorialna, właściwość miejscowa organów administracji celnej jest rozbieżna z jej właściwością ogólną - brał udział w takich właśnie posiedzeniach dyrektor tej izby, który jest dyrektorem właściwym dla danego terenu. Obecnie będzie to dyrektor Izby Celnej w Krakowie, która swoją właściwością obejmuje województwo świętokrzyskie. Co nie oznacza - cały czas podkreślam, że to nie dotyczy tej ustawy - że nie planujemy powołania dwóch nawet izb celnych, ponieważ w tej chwili nie ma ich w dwóch województwach: opolskim i świętokrzyskim. Przewidujemy to, ale jak powiedziałem, są to dopiero projekty. Jeśli jednak organy administracji celnej zostaną wyposażone w te właśnie dodatkowe uprawnienia i zadania związane z wewnętrznym działaniem tych organów, to w ślad za tym powinny iść również takie zmiany we właściwościach, żeby dostosować te izby do właściwości administracji rządowej stopnia ogólnego oraz pokrywającej się z nią właściwości miejscowej urzędów i izb skarbowych, ponieważ faktycznie jest tak, że właściwość izb skarbowych pokrywa się dzisiaj z właściwością województw.
Kolejne pytanie, pani senator Ferenc: jaki jest tryb odwoławczy od decyzji dyrektora urzędu kontroli skarbowej? Nie przewidujemy tutaj zmian. Podobnie jak obecnie przewidujemy jako zasadę tryb odwoławczy do dyrektora izby skarbowej, czyli tak jak jest dzisiaj: dyrektor urzędu kontroli skarbowej wydaje decyzję, a odwołanie następuje do dyrektora izby skarbowej.
Kolejne pytanie pani senator. Faktycznie, wątpliwość, którą pani senator zgłosiła, dotyczy dwóch niejako oddzielnych organów wydających decyzje w sprawach skarbowych, czyli z jednej strony, na poziomie podstawowym, naczelnika urzędu skarbowego, a z drugiej strony - dyrektora urzędu kontroli skarbowej. Bo tak rozumiem wątpliwości pani senator. Jest to związane z pewnego rodzaju racjonalnością prowadzonego postępowania, z jego szybkością i jak najbardziej racjonalnym wykorzystaniem efektów polegających na określonych wynikach kontroli. Tam, gdzie odpowiedni materiał będzie dawał podstawę do wydania decyzji, tam będzie orzekać ten sam organ, który niejako prowadzi kontrolę, bez konieczności prowadzenia dwóch osobnych postępowań. Zresztą obecnie też tak jest. Mamy właśnie taki stan, że dyrektor urzędu kontroli skarbowej w ramach prowadzenia określonego postępowania skarbowego jest uprawniony do orzekania w formie decyzji administracyjnej.
W tej drugiej części pytań pani senator Staniszewska zadała pytanie, dlaczego - tak to sformułowała - rząd nie wywiązał się z obowiązku ustawowego dotyczącego wydania rozporządzenia wykonawczego w ramach nowej struktury celno-akcyzowej czy raczej struktury akcyzowej w ramach właściwości urzędów celnych - chodzi o przeniesienie kompetencji akcyzowych do służb celnych. W toku prac rządowych... Zgodnie z Regulaminem Sejmu, rząd jest zobowiązany do dołączenia do projektu ustawy projektów aktów wykonawczych o charakterze podstawowym, zasadniczym, najistotniejszym dla danej regulacji. Doszliśmy do wniosku, że sama struktura organizacyjna, która będzie dostosowana do tej struktury organizacyjnej, która obecnie obejmuje niejako sprawy związane z akcyzą, nie jest faktycznie sprawą podstawową. Nie jest sprawą takiej wagi, żeby nie można było ocenić ustawy, ponieważ zasadą jest to, że pakiet aktów wykonawczych, który jest dołączany do ustawy przez rząd, obejmuje takie elementy, tak istotne rozstrzygnięcia, które ze względów konstrukcyjnych powinny być dołączone, ażeby móc ocenić ten projekt ustawy. Sama struktura organizacyjna nie jest konieczna. Siatka struktury organizacyjnej na dzisiaj jest zresztą znana. To nie jest tak, że nie ma siatki organizacyjnej urzędów celnych. Gdyby tak było, że faktycznie tworzymy jakieś nowe organy, gdyby rzeczywiście nie było struktury organizacyjnej urzędów celnych, to zapewne zgodziłbym się z panią senator, że taki element mógłby być oceniany jako podstawowy. W takiej jednak sytuacji, gdy na dzisiaj jest ta struktura, gdy wiemy, gdzie są izby, gdy wiemy, gdzie są urzędy, a sprawa dotyczy tylko przyporządkowania określonych kompetencji akcyzowych w określonej strukturze tym a nie innym urzędom, nie jest to sprawa podstawowa.
Drugie pytanie pani senator to była kwestia pewnego stwierdzenia czy wyciągnięcia wniosku... Pojawiła się znowu liczba sześciu tysięcy celników do zwolnienia. Podkreślam, ja zupełnie inaczej zrozumiałem stwierdzenie pani senator sprawozdawcy. Ja nie znam takiej liczby. Wręcz przeciwnie, mogę jeszcze dodatkowo podać, że poczyniliśmy wiele działań zmierzających do wykorzystania potencjału kadrowego, potencjału, który znajduje się w administracji celnej, przede wszystkim w zakresie tych obszarów, gdzie będziemy likwidowali granice celne, czyli chodzi o granicę celną zachodnią i południową. Przede wszystkim został powołany przez premiera rządu specjalny zespół, na bardzo wysokim poziomie, do spraw alokacji. W ramach tego zespołu - jest to zespół międzyresortowy - przygotowaliśmy bardzo szczegółowy plan alokacji. Jesteśmy na ukończeniu tych działań alokacyjnych. Podstawowym również wymiarem prawnym, który został zrealizowany, jest właśnie ta ustawa, która w znakomity sposób rozszerza uprawnienia i zwiększa liczbę zadań, które będą realizowane przez administrację celną.
Dodatkowo powiem, że w dniu wczorajszym rząd przyjął między innymi nowy projekt ustawy o podatku akcyzowym, a w ramach tej ustawy są bardzo duże, istotne zmiany, jeśli chodzi o same zasady poboru i kontroli akcyzy w kraju. A więc dostosowanie zasad poboru i kontroli do standardów unijnych, przede wszystkim wprowadzenie systemu składów wolnopodatkowych, systemu zawieszonej akcyzy, kontrola, rozciągnięcie szczególnego nadzoru akcyzowego, podatkowego, nie tylko, jak jest dzisiaj, na produkcję alkoholu, ale i na wyroby tytoniowe, a przede wszystkim na rynek paliw. Czyli chodzi o cały ogromny obszar nowych zadań realizowanych przez administrację celną.
Kolejne pytanie pani senator Staniszewskiej dotyczyło działań przeciwko wykluczeniu społecznemu w celu osłony zwalnianych celników. Podkreślę jeszcze jeden element. Nie jest naszym zamierzeniem zwalnianie celników. W tego rodzaju pytaniu jest sformułowane założenie, że taka jest nasza intencja, a to nieprawda. Naszą intencją jest to, ażeby znaleźć zadania do wykonywania, a tych zadań związanych z przystąpieniem do Unii Europejskiej jest bardzo wiele. I tu w tej ustawie mamy bardzo konkretny wymiar tych zadań, również w tej ustawie, o której powiedziałem, o podatku akcyzowym. Chodzi więc o to, ażeby faktycznie alokować te służby i alokować do wykonywania nowych zadań, tak by problemem nie było zwalnianie, ale alokowanie. Podkreślam to z całą stanowczością.
Senator Chronowski zadał dwa pytania. Pierwsze, dotyczące składów wojewódzkich kolegiów skarbowych, zadane było pod kątem pewnego rodzaju, jak to określił, cytuję, rozmycia odpowiedzialności, czy tego rodzaju zagrożenie niejako nie rysuje się w sytuacji, gdy tego rodzaju kolegium jest powoływane. Otóż nie ma takiego zagrożenia. Nie może być mowy o rozmyciu odpowiedzialności w sytuacji, w której tymi przepisami nie zmieniamy obowiązków poszczególnych organów, ich uprawnień w realizacji określonych zasad kontrolnych. A zatem, gdyby było tak, że te przepisy faktycznie nakładają się kompetencyjnie na właściwość pewnych organów, to można by taką tezę postawić. W sytuacji, gdy te przepisy mają charakter związany wyłączenie z koordynacją pewnych działań, z ich uporządkowaniem, z bardziej efektywnym rozłożeniem środków, nie ma takiego zagrożenia, które sygnalizował pan senator.
W drugim pytaniu i już ostatnim - przepraszam, Panie Marszałku, że tak długo mówię, ale chciałbym się odnieść do wszystkich pytań, które zostały zadane - pan senator Chronowski postawił tezę, czy aby nie jest tak, że wprowadzając nowe przepisy dotyczące wywiadu skarbowego zmierzamy w kierunku państwa policyjnego. Tak nie jest. Uważamy, że jest wręcz przeciwnie. Przepisy, które są w tej chwili zaproponowane, porządkują dzisiejszy stan prawny. Faktycznie, jest tak, że przepisy obecnej noweli nie rozszerzają uprawnień wywiadu skarbowego. W bardzo niewielkim zakresie, tylko w zakresie uprawnień do kontroli przesyłki, jest to rozszerzenie. Ale jest to minimalny zakres. W pozostałym zaś zakresie uprawnień rezultatem zmiany jest to, że wprowadzamy wiele mechanizmów, które ustawowo gwarantują nienaruszanie określonych, najczęściej konstytucyjnych, wolności. Uważamy, że stan prawny, który pojawi się po przyjęciu tychże przepisów w zakresie nowelizacji ustawy kontroli skarbowej, będzie zdecydowanie lepiej chronił prawa obywatelskie związane ze stosowaniem uprawnień wywiadu skarbowego. Dziękuję bardzo.
(Przewodnictwo obrad obejmuje marszałek Longin Pastusiak)
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję panu ministrowi Kwaśniakowi za wyczerpujące odpowiedzi na pytania.
(Głos z sali: Senator Ferenc.)
A pani senator w jakim trybie?
(Senator Genowefa Ferenc: Panie Marszałku, ja nie otrzymałam odpowiedzi na dwa pytania.)
Bardzo proszę.
Senator Genowefa Ferenc:
Mogę przypomnieć. Ja po prostu nie dostrzegłam, aby w przedłożeniu rządowym było upoważnienie dla dyrektora UKS w sprawie wydawania decyzji. I drugie pytanie, na które nie otrzymałam odpowiedzi. W jaki sposób należy rozumieć określenie w art. 8 pkt 7b: "wydaje wyniki kontroli". O co w tym pojęciu chodzi? Wiadomo, że nie chodzi o decyzję. Dziękuję.
Marszałek Longin Pastusiak:
Bardzo proszę, Panie Ministrze, o udzielenie odpowiedzi.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Robert Kwaśniak:
Przepraszam bardzo panią senator. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to rzeczywiście jest tak, że w toku prac parlamentarnych ustawa była przedmiotem daleko idących zmian legislacyjnych. Poprawek czy zmian do ustawy w toku prac, zarówno podkomisji, później komisji, zostało sporządzonych dosyć dużo. Przy tym, co podkreślam, nie zmieniają one podstawowego, merytorycznego kształtu tych przepisów. Mogły być tego rodzaju poprawki i rzeczywiście tutaj jest taki przykład. To, o czym pyta pani senator, to jest właśnie taki przykład pewnych zmian, które zostały wprowadzone w wyniku prac sejmowych. Również kwestie, o które pytała pani senator Staniszewska, to również obszar spraw, których pierwotnie nie było w projekcie rządowym, a zostały wprowadzone w toku prac sejmowych.
Drugie pytanie dotyczy art. 8 pkt 7b, chodzi o sformułowanie, że w sprawach określonych wydaje wyniki kontroli. Jest to konstrukcja analogiczna do tej, którą mamy dzisiaj. Tam, gdzie ustawa przewiduje możliwość określenia czy rozstrzygnięcia sprawy w formie decyzji administracyjnej, tylko tam urząd czy dyrektor urzędu kontroli skarbowej będzie upoważniony do orzekania w formie decyzji. We wszystkich innych sprawach, czyli tam, gdzie jest upoważniony do przeprowadzenia kontroli, ale z ustawy nie będzie posiadał upoważnienia do wydania do rozstrzygnięcia sprawy w formie decyzji, będzie wydawał wynik kontroli. Czyli są przepisy, które uprawniają do podjęcia czynności kontrolnych i w ramach określonego zakresu tych czynności, w pewnych i ściśle określonych sprawach, będzie mógł wydawać decyzje orzekające. W pozostałym zakresie, tam, gdzie urząd nie jest upoważniony, będzie wydawany jedynie wynik kontroli. Podkreślam, że to jest konstrukcja analogiczna do stanu, który mamy dzisiaj. Dziękuję bardzo.
Marszałek Longin Pastusiak:
Pani senator Koszada.
Senator Aleksandra Koszada:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, wyjaśnił pan już i uspokoił mnie, jeśli chodzi o zwolnienia wśród pracowników służby celnej. Jest jednak jeszcze jedna kwestia, która budzi olbrzymi niepokój, mianowicie informacja o likwidacji oddziałów celnych i posterunków celnych. Jest zaniepokojenie, czy te osoby nie będą przenoszone do większych miast, a wtedy małe ośrodki i przedsiębiorcy mogą znaleźć się w naprawdę trudnej sytuacji. Mam nadzieję, że te decyzje będą bardzo wyważone. Chodzi o to, żeby nie wylać dziecka z kąpielą. Dziękuję.
Marszałek Longin Pastusiak:
Bardzo proszę, Panie Ministrze.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Robert Kwaśniak:
Jest dokładnie tak, jak przedstawiła to pani senator. Będziemy bardzo uważali na te decyzje. Jeśli będą podejmowane, to tylko w bardzo wyważony sposób. Ale zdajemy sobie sprawę z tego, że wejście Polski do Unii Europejskiej spowoduje, iż dotychczasowy obrót zewnętrzny będzie faktycznie obrotem wewnętrznym, w ramach jednego obszaru celnego. Nie będzie kontroli granicznej. Służby celne z datą wejścia Polski do Unii Europejskiej zejdą z kontroli granicznej. Kontrakty nie będą podlegały zgłoszeniu SAD, tak jak jest dzisiaj, czyli zgłoszeniu deklaracji celnej. Wymiar zwolnienia obrotu od kontroli celnej i zgłaszania w deklaracjach celnych to jest około 75% zgłoszeń, które faktycznie będą wykonywane w zakresie obrotu wewnętrznego Unii Europejskiej. Struktura organizacyjna musi czy też powinna być dostosowana do faktycznego obciążenia. Gdyby nie było tej ustawy, gdybyśmy nie rozszerzali uprawnień, nie rozszerzali kompetencji, wtedy zagrożenia, które sygnalizuje pani senator, byłyby zdecydowanie wyższe. Faktycznie bowiem pozostawilibyśmy wtedy 1/4 zgłoszeń podlegających kontroli i zgłoszeniu w deklaracji celnej. Jednakże, ponieważ obrano kierunek rozszerzenia kompetencji, rozszerzenia zadań na zadania wewnętrzne, absolutnie nie ma bezpośredniego zagrożenia jakąś powszechną likwidacją. Podkreślam, że jeśli tego rodzaju decyzje byłyby podejmowane, to w sposób bardzo wyważony, przede wszystkim tak, ażeby nie naruszyć łatwości czy dogodności obsługi celnej podmiotów, które dokonują obrotu towarowego za granicą. Dziękuję.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję panu ministrowi. Dziękuję pięknie.
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Robert Kwaśniak: Proszę bardzo.)
Otwieram dyskusję.
Przypominam państwu senatorom o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia i składania wniosków.
W tej chwili mamy troje senatorów zapisanych do dyskusji.
Jako pierwsza zabierze głos pani senator Genowefa Ferenc.
Bardzo proszę, Pani Senator.
Senator Genowefa Ferenc:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Omawiana ustawa o utworzeniu wojewódzkich kolegiów skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych wprowadza zmiany w dwudziestu ośmiu ustawach. Podczas prac komisji gospodarki narodowej zgłosiłam wiele wątpliwości i wiele poprawek, które jednak nie uzyskały poparcia. Część z nich została wyjaśniona, wiele natomiast wątpliwości pojawiło się w momencie otrzymania materiału porównawczego.
Pierwsza moja wątpliwość dotyczy udziału wojewody w wojewódzkim kolegium skarbowym. Przecież wojewoda jest reprezentantem rządu. Czyj będzie reprezentował interes? Czy Ministerstwa Finansów, czy na przykład ministra gospodarki? Przecież te dwa resorty mają dość często rozbieżne interesy i stanowiska. Podczas obrad komisji wnioskowałam o skreślenie udziału wojewody, ale ta poprawka nie uzyskała poparcia.
Nowe uprawnienia są przyznawane dyrektorowi izby celnej. Otrzymuje pełne uprawnienia organu egzekucyjnego, jakie przewiduje ustawa o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. Nasuwa się pytanie, jak są do tego przygotowane te jednostki oraz ile to będzie kosztowało budżet państwa.
Kolejne moje wątpliwości dotyczą wywiadu skarbowego. Od 1 lipca 2002 r. weszły w życie znowelizowane przepisy ustawy o kontroli skarbowej, w których rozdział 4, dotyczący tegoż wywiadu, obejmował cztery artykuły. Uważam, że upłynął zbyt krótki okres obowiązywania tychże przepisów, aby wprowadzać tak duże zmiany, dające tak duże uprawnienia wywiadowi skarbowemu.
Pragnę zwrócić uwagę na możliwość kontrolowania rozmów telefonicznych, korespondencji i przesyłek bez uprzedniej zgody prokuratora czy sądu. Uważam również za nieuzasadnione, aby obywatele korzystający z usług operatorów sieci telekomunikacyjnych oraz podmiotów świadczących usługi pocztowe byli obciążani kosztami związanymi z działaniami wywiadu skarbowego. Uważam, że takie uregulowania są niezgodne z zasadami gospodarki rynkowej.
Kolejnym problemem, który nasuwa wiele wątpliwości, są postanowienia art. 13 omawianej ustawy. W artykule tym organom celnym przyznaje się nowe uprawnienia, a mianowicie kontroli przestrzegania legalności wykonywania pracy przez cudzoziemców. Panie Ministrze, te zadania należą obecnie do Państwowej Inspekcji Pracy i do urzędów pracy. Dlaczego więc wprowadzamy dodatkowe kontrole? To jest zaprzeczeniem tego, co uchwalaliśmy w ubiegłym roku w ramach programu "Przede wszystkim przedsiębiorczość", kiedy mówiliśmy o ograniczaniu instytucji kontrolnej. Stąd wnoszę o wykreślenie tego artykułu.
Wnoszę również poprawkę do art. 8 pkt 11, w art. 13a ust. 1. W jednym wariancie proponuję wykreślić pkt 1, gdyż uważam, że w pkcie 2 jest uwzględniona sytuacja z pkt 1, a mianowicie: "w związku z zaistnieniem uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub przestępstwa skarbowego, jeżeli właściwym do prowadzenia dochodzenia jest inspektor kontroli skarbowej". Gdyby natomiast ta poprawka nie uzyskała poparcia, proponuję w pkcie 1 tegoż art. 13a wpisać: "na podstawie pisemnego wniosku właściwego dla tego podmiotu naczelnika urzędu skarbowego w uzasadnionych przypadkach lub". Chodzi o to, aby urzędnik skarbowy po prostu nie czuł się bezkarny, żeby musiał wykazać, że jest to uzasadniony przypadek, a nie po prostu składał doniesienie.
Składam też inną poprawkę. W art. 8 pkt 27, w art. 36c w ust. 10 skreślałoby się wyrazy: "na własny koszt". Dziękuję za uwagę.
Bardzo proszę, Panie Marszałku.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję, Pani Senator.
Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Zdzisławę Janowską.
Senator Zdzisława Janowska:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Chciałbym tutaj przede wszystkim zgłosić poprawki. Ponieważ jednak toczy się dyskusja, a ja byłam sprawozdawcą, pragnę jeszcze raz podkreślić, że proponowane zmiany mają szansę poprawić istniejący stan w sferze patologii życia gospodarczego, życia publicznego. Wydaje mi się tylko, że one następują za późno. I nie żywiłabym obaw, które są tutaj cały czas podkreślane z jednej i z drugiej strony, że udział wojewody w wojewódzkich kolegiach regionalnych może zrobić więcej szkody aniżeli pożytku. Jeśli będziemy wychodzić z takiego założenia, to właściwie możemy postawić kolejną tezę, że ci, którzy sprawują władzę na danym terenie, również reprezentują nie interesy kraju, regionu, lecz egoistyczne, prywatne interesy.
Wszędzie są bardzo haniebne przypadki, ale nie można stawiać takiej tezy, że udział wojewody w tym składzie kolegium natychmiast sugeruje, iż będzie on reprezentował nie interesy danego terenu kraju, nie interesy wynikające z określonej polityki gospodarczej czy rozwoju gospodarczego na danym terenie, lecz własne.
Wojewoda, marszałek województwa i prezydent mają najlepsze rozeznanie na tym małym skrawku kraju, jakim jest miasto, a wojewoda faktycznie odpowiada za rozwój gospodarczy regionu, województwa. I nie wyobrażam sobie, ażeby nie uczestniczył on w działaniach, w ramach których określa się prowadzenie polityki finansowej, podatkowej, decyduje się o skierowaniu określonych służb w teren. Do niego przecież zwracają się ci, którzy mają problemy podatkowe czy inne, podmioty gospodarcze proszą go o pomoc w różnych sytuacjach, to on interweniuje w tych sprawach.
Tak więc wychodzę z założenia, że ze względu na pełnioną funkcję i obowiązki, które na nim spoczywają, nie dzieje się nic złego, gdy on uczestniczy w tychże debatach, bo to się wiąże z jego funkcją. Nie mogę zgodzić się z tezą, że od razu będzie to miało określony wydźwięk, i to wydźwięk pejoratywny, politycznie pejoratywny, nie można od razu zakładać, że wojewoda nie będzie robił nic pożytecznego. To tyle chciałam powiedzieć jako sprawozdawczyni.
Teraz chciałabym dodać dwie poprawki, które również porządkują ustawę. Ustawodawca zapomniał w niektórych artykułach o wyeksponowaniu roli szefów urzędów i izb skarbowych. W związku z tym proponuję, aby w art. 7 skreślić pkt 2 i w pkcie 3 przed wyrazami "art. 9a" dodać wyrazy "w art. 8 w ust. 4 i". Poprawka jest konsekwencją wprowadzenia w nowelizacji zasady, iż organem podatkowym jest naczelnik urzędu skarbowego, a nie, jak dotychczas, urząd skarbowy. Oświadczenie o opodatkowaniu całości dochodu, osiągniętego z najmu lub dzierżawy rzeczy stanowiących wspólną własność małżonków przez jednego z tychże małżonków, należy w związku z tym składać naczelnikowi urzędu skarbowego. Identyczne rozwiązanie nowelizacja wprowadza do art. 12 ust. 7 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym, który dotyczy składania analogicznego oświadczenia przez podatników tego podatku.
W art. 23 pkt 5f wyrazy "w urzędzie skarbowym" zastępuje się wyrazami "właściwemu naczelnikowi urzędu skarbowego". Jest to również konsekwencja wprowadzenia w nowelizacji zasady, iż organem podatkowym jest naczelnik urzędu skarbowego, a nie, jak dotychczas, urząd skarbowy. Dziękuję bardzo.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję, Pani Senator.
Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Grażynę Staniszewską.
Senator Grażyna Staniszewska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Nie wiem, czy regulacje prawne należy opierać na nadziei, czy to jest dobre kryterium, czy nie powinniśmy się zabezpieczać przed wszelkimi ewentualnościami. Doświadczenie od 1990 r. uczy, że gdy jakikolwiek przepis pozwala władzy administracyjnej na używanie nacisków politycznych, wykorzystuje ona to do bólu, i to bez względu na opcję. Tak więc, naprawdę, trzeba bardzo uważnie jej się przyglądać i raczej zabezpieczać przed możliwościami nadużyć, a takich zabezpieczeń w tej ustawie nie ma. Wręcz przeciwnie, ustawa podporządkowuje niejako, poprzez sterowanie planami kontroli, władzy politycznej coś, co było do tej pory uwolnione od nacisku politycznego.
Pani Senator, serdecznie gratuluję nadziei i dobrego samopoczucia. Myślę, że za dwa lata, może na początku następnej kadencji, będzie można do tego wrócić, żeby zrobić bilans tej regulacji.
Kolejna sprawa. Dla mnie zdumiewające jest oświadczenie pana ministra Kwaśniaka, że rząd ma prawo wybierać, które rozporządzenia wykonawcze dołączy do projektu ustawy, a których nie dołączy. To jest niespotykane oświadczenie. Moim zdaniem, i zgodnie z obowiązującymi ustawami, minister ma obowiązek dołączyć wszelkie rozporządzenia wykonawcze.
Do ustawy jest dołączona struktura urzędów skarbowych, które także istnieją, Panie Ministrze, ich nie tworzy się od nowa, izby skarbowe także istnieją, a dla poczucia stabilności i zwłaszcza pewności podmiotów gospodarczych, które są obsługiwane, jest ważne, gdzie będzie się znajdował urząd, który wydaje decyzje związane z tymże podmiotem. To, czy on będzie 5 km ode mnie, czy 150 km, to jest fundamentalna informacja. A ponieważ urzędy celne przejmują wiele obowiązków urzędów skarbowych, ta informacja o strukturze ma kapitalne znaczenie. I w ten sposób pan minister Kwaśniak zafundował nieprawdopodobne wrzenie z jednej strony w służbach celnych, a z drugiej strony wśród podmiotów gospodarczych, które pocztą pantoflową raz dowiadują się, że będą miały urząd celny, innym razem, że nie będą go miały, raz, że będzie on oddalony o 150 km, innym razem, że będzie pod bokiem. To jest dosyć duża niefrasobliwość.
Miesiąc temu zwracałam uwagę na to, że z tego powodu w służbach celnych i wśród podmiotów gospodarczych mojego regionu, Podbeskidzia, o mało co nie doszło do akcji strajkowej, podobnej do tej, która rozpoczęła się, również z takiego samego powodu, w kopalni "Silesia" i rozciągnęła się na inne kopalnie. Chcę powiedzieć, że po tym moim oświadczeniu pan minister Kwaśniak napisał do mnie pismo, w moim przekonaniu niestety kompromitujące. Poinformował on, że intensywnie pracuje zespół do spraw alokacji kadr służby celnej. Proszę państwa, w tej sprawie są dwa problemy: pierwszy to problem pracowniczy, związany z urzędami celnymi i izbami celnymi, a drugi to problem obsługi przedsiębiorstw. Spróbuję odnieść się do obu.
Otóż ów zespół do spraw alokacji kadr służby celnej oczywiście istnieje, tyle że nie ma w nim ani jednego celnika. To są urzędnicy delegowani przez różne ministerstwa i nie ma wśród nich nikogo, kto by pracował w służbie celnej i dobrze się na tym znał. W pracach tego zespołu mają prawo uczestniczyć przedstawiciele związków zawodowych. Owszem, mają prawo, ale ich głos jest kompletnie ignorowany, odkąd nastał pan minister Kwaśniak. Za jego poprzednika, pana Michalaka, owszem, związki zawodowe były wciągane do wypracowywania wspólnych propozycji. Teraz jest mur, straszenie i nic więcej. Tutaj, proszę państwa, jest ponad sto stron listów, korespondencji Federacji Związków Zawodowych Służb Celnych z panem ministrem Kwaśniakiem i z panem ministrem Ciesielskim. Wyłania się z niej kompletna ignorancja i kompletne lekceważenie ludzi.
Tak jak mówiłam, tuż przed referendum o mało nie doszło do akcji protestacyjnej. Może byłoby parę tysięcy więcej głosów w referendum, gdyby nie działalność pana ministra Kwaśniaka oraz sposób traktowania pracowników, a także obecnie działających urzędów i izb celnych.
Pan minister pisze mi, że kierownictwo skierowało wiele informacji do funkcjonariuszy i pracowników celnych na temat planowanych działań. Co skierowało? Same ogólniki, że planuje się poszerzyć kompetencje i w związku z tym nic się nie będzie działo. To nie jest żadna informacja.
Jestem znad południowej granicy i bacznie obserwuję, co robi rząd czeski. Rząd czeski wprost powiedział: tyle i tyle osób będzie zatrudnionych. Oczekiwałam, że pan minister dziś powie, że tyle i tyle osób utrzyma się w dotychczasowych urzędach celnych, tyle i tyle osób utrzyma się w dotychczasowych izbach celnych, tyle zostanie przesuniętych o tyle i tyle kilometrów, tyle i tyle nie da rady dojeżdżać do pracy, bo dojeżdżanie do pracy dwie godziny w jedną stronę i dwie godziny z powrotem nie ma sensu, cała doba byłaby tylko na dojeżdżanie do pracy, pracę i powrót z pracy. Ale pan minister tego nie powiedział. Cały czas mówił: chcemy zwiększyć kompetencje, więc nie macie się czego obawiać.
Związki zawodowe wyliczyły, że zagrożonych utratą pracy jest od sześciu tysięcy do sześciu i pół tysiąca celników, dlatego że nie dadzą rady dojeżdżać codziennie po dwie godziny w jedną stronę, czyli cztery godziny tam i z powrotem, z powodu owej alokacji.
Poza tym pan minister pisze, że wszystkie działania są w opisane w Internecie na stronie www.clo.gov.pl. Panie Ministrze, tam nie ma żadnych informacji. Są tylko obowiązujące akty prawne, jest dzisiejsza struktura urzędów celnych i dokładnie nic więcej. Internet, wykorzystywany inaczej niż w Czechach, nie jest narzędziem komunikowania o tym, gdzie pojawiają się jakie miejsca pracy i gdzie tak naprawdę można alokować ludzi, żeby mogli dojeżdżać z miejsca zamieszkania.
Pan minister pisze także, że były wizyty w terenie, tak samo jak w Czechach, w celu odbycia bezpośrednich rozmów, że między innymi odbyła się wizyta w Izbie Celnej w Cieszynie. Była taka wizyta - pan dyrektor Jasion przyjechał, żeby przed wybuchem wojny w Iraku sprawdzić stan granicy. W ogóle nie było mowy o służbach celnych, o zabezpieczeniach. Nie mówiono dokładnie niczego. Pan minister pisze tak, jakbym nie była w stanie tego sprawdzić. Chcę powiedzieć, że taka odpowiedź to kpina z funkcji senatora.
Proszę państwa, jak wygląda to w Czechach? Otóż czeski rząd, czeski główny urząd ceł powołał specjalną komisję do spraw transformacji administracji celnej, działającą już od wielu miesięcy. Tworzą ją czterej doświadczeni dyrektorzy największych izb. Jest to zabieg trochę socjotechniczny, ale prawidłowy. Dyrektorzy największych izb, którym grożą zwolnienia i którzy muszą bezpośrednio troszczyć się o pracowników, mają za zadanie wypracować propozycje. U nas tak nie jest. U nas jest odgórna administracja, która jakby nie ma bezpośrednio do czynienia z pracownikami urzędów celnych. W Czechach wyniki prac komisji są jawne i są na bieżąco przekazywane celnikom, przedsiębiorcom i opinii publicznej. U nas cisza. Strona internetowa głównego urzędu pod adresem www.clo.gov.pl jest pusta. Nie ma żadnych wyników, żadnych prac.
W pracach czeskiej komisji uczestniczą doświadczeni, wieloletni pracownicy administracji celnej, co decyduje o jej fachowym charakterze i racjonalnych wynikach pracy. Po stronie czeskiej panuje spokój w urzędach celnych. Obserwujemy to, widzimy, jaki stan wrzenia jest w Urzędzie Celnym i w Izbie Celnej w Cieszynie i co się dzieje po drugiej stronie granicy. Tam jest spokój. Tam każdy wie, co go czeka.
Wszystkie informacje dotyczące przyszłości administracji celnej w Unii Europejskiej są przekazywane i udostępniane celnikom i podmiotom gospodarczym na częstych, bieżących naradach - u nas zero, ani jednej narady - w Internecie, tak jak mówiłam, szczegółowe etapy prac są referowane w Internecie - u nas zero informacji - w intranecie, czyli za pomocą wewnętrznej sieci celnej, i w końcu za pośrednictwem wydawnictwa branżowego "Cło", w którym od stycznia pojawiają się oferty pracy w różnych departamentach dla zwalnianych czy niekorzystnie alokowanych pracowników. Ponadto każdy celnik, praktycznie na każdym stanowisku, za pomocą dowolnego komputera w administracji celnej ma możliwość szybkiego zapoznania się z aktualną sytuacją i postępem prac restrukturyzacyjnych na specjalnej stronie interenetowej. Przeciętny czeski celnik ma świadomość dostępu do bieżącej i pełnej informacji, zna swoją przyszłość.
Należy zauważyć, że od wielu miesięcy celnicy w całej Republice Czeskiej są odwiedzani przez wiceminister finansów, panią Legierską, która osobiście, obszernie i wyczerpująco informuje o mających nastąpić zmianach i postępach prac restrukturyzacyjnych. Wizyty te działają wyjątkowo uspokajająco na funkcjonariuszy, których czekają ogromne zmiany w służbie. Na spotkania z panią wiceminister zapraszani są celnicy, ich przełożeni oraz związki zawodowe. Podczas spotkań można zadawać pytania, odpowiedzi udzielane są na bieżąco, toczone są dyskusje. U nas nie było ani jednej takiej wizyty. Straszone są tylko związki zawodowe, że gdy się będą buntować, to w pierwszej kolejności zwolnienia grożą ich członkom.
Ministerstwo Finansów Republiki Czeskiej już dawno ogłosiło przyszłą, docelową strukturę urzędów i izb celnych, ale nie zamierza rewolucyjnie, odgórnie jej narzucać. Zostawia wszystkie placówki, które były do tej pory, żeby obserwować na bieżąco, jak przy zmienionych kompetencjach będzie się kształtowała obsługa przedsiębiorców, w rzeczywistości, a nie na papierze. Placówki, w których ruch będzie słaby, będą powoli wygaszane. To jest podejście nierewolucyjne. To podejście, które rozumieją pracownicy i związki zawodowe.
(Marszałek Longin Pastusiak: Pani Senator, już przekroczyła pani regulaminowy czas i przyznaję pani jeszcze trzy minuty.)
Dziękuję bardzo.
Ministerstwo Finansów Republiki Czeskiej nie tylko zadeklarowało, iż wszystkim funkcjonariuszom administracji celnej zapewni się miejsca pracy, ale także poczyniło szereg konkretnych uzgodnień międzyresortowych, aby spełnić złożoną obietnicę. Między innymi postanowiono, że część celników przejdzie do pracy w innych służbach, takich jak policja czy straż pożarna. W owym biuletynie "Cło" co miesiąc ukazują się zapotrzebowania liczbowe tych służb, przeznaczone konkretnie dla celników. U nas pustka. Nie ma niczego.
Zdecydowanie rozwiązano problem etatowo-płacowy. Przyszły pracodawca pozyskuje nowych pracowników wraz z pieniędzmi na płace. Z około dziewięciu tysięcy obecnych funkcjonariuszy blisko dwa tysiące przejdą do innych służb, reszta pracowników pozostanie w administracji celnej. U nas pan minister twierdzi, że 100% pozostanie w administracji celnej, przed chwilą to ogłosił. Przecież to fikcja i pan dokładnie o tym wie. To jest jakby kwestia poczucia niepewności spowodowanego tylko tym, że nie załączono odpowiedniego rozporządzenia wykonawczego. Gdyby była struktura wraz z kompetencjami, to byłoby jasne, gdzie co się utrzyma, a gdzie będzie podlegało likwidacji.
Kolejna rzecz to zagrożenia dla przedsiębiorców. Mam tutaj taką stertę protestów ze strony przedsiębiorców, do których doszła informacja, że będzie zlikwidowany urząd celny, pierwszy urząd, który wydaje decyzje. Owszem, posterunki będą obsługiwały, przyjmowały wnioski. Pierwszy urząd, który wydaje decyzje, to Urząd Celny w Bielsku-Białej, który ma być zlikwidowany. Urząd Celny w Bielsku-Białej obsługuje kilkadziesiąt tysięcy podmiotów. Na tym obszarze funkcjonuje czterdzieści tysięcy podmiotów gospodarczych. Jeden polmos odprowadza dziennie do budżetu państwa 2 miliony zł podatku akcyzowego. 2 miliony zł dziennie. W tej chwili jego pracownicy nie wychodzą z urzędu skarbowego, a w przyszłości nie będą wychodzili z urzędu celnego, bo tam przechodzą te kompetencje. Urząd jest jednak likwidowany.
Podobnie wygląda sprawa Izby Celnej w Cieszynie, izby celnej z dobrą kadrą, na której wyszkolenie wydano mnóstwo państwowych pieniędzy, gdzie są budynki, gdzie są place odpowiednie do odpraw. Ta izba ma być zlikwidowana. Na Podbeskidziu zwolnienie grozi siedmiuset pracownikom, a decyzje o podstawowym znaczeniu dla podmiotów gospodarczych będą wydawane kilkadziesiąt kilometrów od miejsca powstawania problemów. To prowadzi do stanu zagrożenia i zmusza do wysyłania protestów, które mam ze sobą i które zaraz wręczę panu ministrowi.
Chcę państwu powiedzieć, że nie jest to postępowanie odpowiedzialne, nie tak powinno się ułatwiać działanie przedsiębiorcom, dla których ten rząd podobno zapalił zielone światło. Zielone światło jest w telewizji, a w rzeczywistości są same przeszkody i utrudnienia.
Zwracam się do pana ministra - żałuję, że nie ma tu pana ministra Ciesielskiego - o zmianę sposobu zachowania, o ogłoszenie jak najszybciej docelowych zmian czy planu dojścia do docelowych zmian w strukturze urzędów i izb celnych, aby uspokoić zarówno czternaście tysięcy pracowników celnych i cztery razy więcej członków ich rodzin, że mają zapewniony byt, jak i podmioty gospodarcze, które dzisiaj...
(Marszałek Longin Pastusiak: Pani Senator, już...)
...czują się zagrożone.
Zgłaszam...
(Marszałek Longin Pastusiak: ...przekroczyła pani dodatkowy limit czasu. Proszę respektować regulamin naszej Izby.)
Zgłaszam tylko jedną poprawkę.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję bardzo.
Wysoka Izbo, lista mówców została wyczerpana.
Dla porządku informuję, że pan senator Tadeusz Bartos złożył swoje przemówienie do protokołu.*
Wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli senatorowie: Andrzej Chronowski w imieniu grupy senatorów, Genowefa Ferenc, Zdzisława Janowska i Jerzy Markowski.
Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.
Chciałbym zapytać pana ministra Kwaśniaka, czy przedstawiciel rządu chciałby ustosunkować się do wniosków przedstawionych w toku dyskusji? Tak.
Bardzo proszę, Panie Ministrze.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Robert Kwaśniak:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Pozwolę sobie odnieść się króciutko do kwestii związanych z poprawkami zasygnalizowanymi przez panią senator Ferenc, panią senator Janowską i oczywiście odnieść się do spraw podniesionych przez panią senator Staniszewską.
Przyznam szczerze, że z wielkim zaskoczeniem odnotowałem wiele mijających się z prawdą informacji o zmianach alokacyjnych i o działaniach, które podejmuje rząd i Ministerstwo Finansów w celu zagwarantowania pracy dla celników w sytuacji zniesienia granic - nigdzie nie udało mi się usłyszeć ich tyle co w wypowiedzi pani senator Staniszewskiej. Za chwileczkę odniosę się do nich syntetycznie.
Jeśli chodzi o kwestie związane z poprawkami zasygnalizowanymi przez panią senator Ferenc, to ponieważ wiem, że w toku prac komisji odniesiemy się do nich szczegółowo, króciutko chciałbym podnieść tylko jedną sprawę. To jest kwestia art. 13 - rozszerzenie uprawnień administracji celnej na kontrolę rynku pracy, na kontrolę legalności zatrudnienia. Jest to ten zakres, na którym nam bardzo zależy; jest to kierunek, w którym poszły administracje celne państw Unii Europejskiej. Przykładem są Niemcy, gdzie w zasadzie podstawową administracją, która w bardzo dużym zakresie kontroluje rynek pracy, jest właśnie administracja celna. Wykorzystuje ona niejako wolne moce związane ze zniesieniem granic. Jest to bardzo ważny dla nas obszar zadań; uważamy, że powinien on zostać zachowany w tejże ustawie, dlatego propozycja pani senator, aby skreślić ten artykuł, w rezultacie powodowałaby to, że administracja celna nie mogłaby realizować tych zadań kontrolnych, a co za tym idzie, ograniczyłoby to możliwość wykorzystania celników.
Jeśli chodzi o kwestie podniesione przez panią senator Janowską, to tylko odniosę się do tego, że oczywiście powinno być tak... Szczegółowo odniesiemy się do tej sprawy na posiedzeniu komisji, ale popieram stanowisko zaprezentowane przez panią senator Janowską - że tam, gdzie wprowadzamy pojęcie naczelnika urzędu skarbowego oraz urzędu skarbowego i wzajemne korekty do tych ustaw na dzisiaj, zdecydowanie powinno to być zapisane na zasadzie analogii, identycznie w różnych ustawach, czyli nie powinno być tak, że w jednej ustawie przy określonej czynności używamy jako nazwy organu pojęcia: urząd, a w innej: naczelnik.
Jeśli chodzi o kwestie, które podniosła pani senator Staniszewska, to jak rozumiem, one tylko w pewnym zakresie są związane z tą ustawą. W pełnym zakresie dotyczą one tego, co będzie się działo z administracją celną po wejściu Polski do Unii Europejskiej. Nie tyle po wejściu tejże ustawy w życie - ponieważ to jest jak gdyby jeden element - tylko po wejściu do Unii Europejskiej, po likwidacji granic.
Pani senator Staniszewska, tak jak powiedziałem, przedstawiła cały szereg informacji, które są po prostu sprzeczne z tym, jak wygląda stan faktyczny. Stwierdzenie, że brakuje narad ze służbą celną, że brak jest funkcjonariuszy celnych w zespole alokacyjnym powołanym przez premiera, że brak jest udziału dyrektorów izb celnych w tych pracach alokacyjnych - to wszystko są informacje, przepraszam za to stwierdzenie, po prostu nieprawdziwe. To nie jest prawda. Tak otwarcie mogę w tej Izbie to powiedzieć. W zespole alokacyjnym w zasadzie pracują sami funkcjonariusze, jeśli chodzi o udział tej części zespołu alokacyjnego, która reprezentuje Ministerstwo Finansów i podległe służby.
Raport, który mamy w tej chwili na ukończeniu, to efekt zaangażowania w mniej więcej 80% dyrektorów izb celnych. To nie jest tak, że w centrali narysowaliśmy strukturę i zza biurka wymyśliliśmy sobie, że będzie ileś osób. To jest nieprawda.
Było kilka elementów. Sam podpisywałem pisma do dyrektorów izb celnych, w których prosiliśmy, ażeby dla potrzeb określonych zadań związanych między innymi z tą ustawą - ponieważ braliśmy pod uwagę również nowe zadania, nowe kompetencje - określić, ilu potrzeba celników, ile potrzeba etatów. Było kilka etapów takich prac.
Nie wyobrażam sobie tego, żeby w realizacji programu alokacji kadr nie uczestniczył teren, żeby nie uczestniczyli w tym dyrektorzy izb celnych, naczelnicy urzędów celnych. Były dwie specjalne narady poświęcone przede wszystkim tej sprawie, które osobiście prowadziłem, zarówno z dyrektorami izb, jak i z naczelnikami urzędów celnych. Dlatego przede wszystkim z wielkim zaskoczeniem usłyszałem informacje, które Wysoką Izbę po prostu wprowadzają w błąd, są nieprawdziwe.
Kolejne kwestie. Nie wiem, jak odnieść się do takich stwierdzeń: straszenie związków zawodowych, wprowadzanie jakiegoś stanu, a kilka takich sformułowań usłyszałem, gdy mówiono o tym, co robimy jako kierownictwo służby celnej. Mogę powtórzyć to, co powiedziałem w tej części pytań. Wprowadzone zostały szczególne zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej funkcjonariuszy celnych za naruszenia przepisów. Podpisałem specjalne porozumienie z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego dotyczące działań antykorupcyjnych. Aresztowani celnicy, ponad sześćdziesięciu celników aresztowanych w tym roku w wyniku tych działań, to w większości - przepraszam: w znacznej części - członkowie związku zawodowego, który pani senator przywołuje, czytając te stwierdzenia.
Dla mnie jest sprawą bezdyskusyjną, że oczyszczenie tej służby z zachowań korupcyjnych jest celem numer jeden, jest priorytetem. Nie można realizować zadań akcyzowych, nie można mówić o tym, że będziemy podejmowali jako rząd działania osłaniające, dopuszczając jednocześnie do tego, żeby w tej samej służbie była taka sytuacja, jak w oddziale celnym w Skierniewicach, gdzie wszyscy byli skorumpowani. Wspólnie z ABW przeprowadziliśmy tam akcję, która doprowadziła do tego, że aresztowani zostali wszyscy, włącznie z naczelnikiem oddziału. Taka była sytuacja. Brali oni pieniądze, łapówki, za gotowość; było tam również iluś członków związków zawodowych.
Wiem o tym - a o tej sprawie pani senator nie powiedziała - że związki zawodowe zarzucają mi również, jako szefowi służby celnej, że się nie identyfikuję, że podpisałem takie porozumienie, że działamy bardzo ostro przeciwko temu. To są również zarzuty związków zawodowych. Uważam, że ja, czy w ogóle kierownictwo, możemy się identyfikować z tymi, którzy chcą rzetelnie, uczciwie wykonywać swoją pracę. I to, że wydaję polecenia, które wprowadzają szczególny tryb odpowiedzialności dyscyplinarnej, szczególną dyscyplinę w pracy, jak również szczególny tryb odpowiedzialności osób nadzorujących w sytuacjach wykrycia określonych naruszeń, również się nie podoba.
Nie wiem, dlaczego to stwierdzenie zostało tak sformułowane - bo to jest kolejna sprawa, która się mija z prawdą - że związki zawodowe nie uczestniczą w pracach, że nie współpracujemy z nimi, nie słuchamy ich opinii. Są one stałym uczestnikiem prac. Ja sam, jak również moi współpracownicy, moja zastępczyni, wielokrotnie spotykaliśmy się ze związkami zawodowymi. Wymieniamy poglądy; bardzo wiele bardzo konkretnych rozwiązań, które zostały zaproponowane, przyjęliśmy.
Niestety jest tak, że tych rozwiązań nie ma za wiele; dużo się mówi o tym, że należałoby coś zrobić, tylko nie formułuje się nic konkretnego. Konkrety pochodzą od nas - od strony rządowej i od kierownictwa, dyrektorów izb celnych. Tak wygląda sytuacja.
Na stwierdzenie, że albo coś zrobimy, albo będzie protest, blokowanie granic i strajk, mogę odpowiedzieć tylko tak: ustawa o służbie celnej zabrania akcji protestacyjnej w postaci strajku. Taki jest zapis w ustawie i jako szef jestem zobowiązany do dostosowania tego, co się dzieje na granicach, do ustawy. Jeśli ktoś będzie strajkował i blokował granicę, naruszając przez to przepisy ustawy, zostanie poddany postępowaniu dyscyplinarnemu włącznie z całym katalogiem kar, które również są przewidziane w ustawie. Jeśli na tym polega to straszenie, to rzeczywiście mogę potwierdzić, że to robię. Dzięki temu, że została wprowadzona większa odpowiedzialność dyscyplinarna, zostały uszczelnione granice, ludzi przesunięto z czynności administracyjnych do kontroli, mamy bardzo konkretne rezultaty, jeśli chodzi o przemysł lekki. Tylko w pierwszym kwartale tego roku, do kwietnia, liczba towarów zajętych w wyniku wykrycia przestępstw, przede wszystkim chodzi o towary z Dalekiego Wschodu, zaniżanie ich wartości i nielegalny import, jest prawie trzykrotnie większa niż w analogicznym okresie ostatniego półrocza, podkreślam, że to jest 300%. Takie są rezultaty.
Uważam, że tak trzeba robić, służba celna powinna podlegać odpowiedniemu reżimowi bardzo szczególnej odpowiedzialności dyscyplinarnej. Oczywiście nie musi się to wszystkim podobać i nie musi być tak, że wszyscy w tej służbie celnej są z tego zadowoleni. I nie są, ale uważam, że jest to powszechnie akceptowane działanie przede wszystkim przez środowiska gospodarcze. Często spotykam się ze środowiskami, w toku kampanii przedreferendalnej wielokrotnie odbywałem takie spotkania i wiem, że powszechnie jest akceptowany taki kierunek działań, żeby poprzez wprowadzenie takiej dyscypliny zrobić porządek w służbie celnej.
Panie Marszałku, nie chcę rozwijać tego tematu, ponieważ on jest trochę obok tej ustawy, nie jest bezpośrednio z nią związany. Faktycznie tylko jeden fragment jest związany z tą ustawą jako akt wykonawczy do niej, czyli struktura organizacyjna urzędów celnych, które będą akcyzowymi. Tylko ten fragment jest związany z ustawą. I na to pozwolę sobie jeszcze odpowiedzieć, jeśli można. W tym zakresie nie jest prawdą również i to, co stwierdziła pani senator Staniszewska, że rząd ma obowiązek przekazać jako projekty wszystkie rozporządzenia. Faktycznie jest tak, przepisy o tym mówią, że jako projekty rozporządzeń do ustawy rządowej powinny być przekazane akty o charakterze podstawowym.
Jeśli chodzi o strukturę urzędów i izb skarbowych oraz akt wykonawczy, to dlatego została ona tutaj dołączona, że do tej pory nie było instytucji urzędu skarbowego, specjalnego urzędu skarbowego do obsługi dużych podatników. Nie było czegoś takiego, to jest nowa instytucja, przewidzieliśmy ją w tym akcie, wiedząc o tym, że to ma istotne znaczenie dla oceny tego aktu. I dlatego ta struktura jest tutaj.
Jeśli natomiast chodzi o strukturę organizacyjną administracji celnej, nie ma takiej struktury. Doszliśmy do wniosku... I to nie jest jakieś widzimisię, lecz kwestia analizy tego - tak jak przedstawiła to pani senator - które akty mają charakter podstawowy, a które nie mają takiego charakteru. To nie jest coś tajnego. Sejm przyjął termin 1 lipca jako datę wejścia w życie aktów wykonawczych, jednak jest to nierealne i dlatego komisja wprowadziła poprawkę, którą zaakceptowaliśmy jako rząd, proponując termin 1 września. Przyjmujemy tę poprawkę, tak samo jak pozostałe poprawki Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych.
Ze względu na ten pierwotny termin 1 lipca już została uruchomiona cała konsultacja międzyresortowa wszystkich aktów wykonawczych, nie tylko tych, które były załączone, lecz wszystkich, w tym również struktury akcyzowej, o której mówiła pani senator Staniszewska, myląc, niestety, strukturę docelową administracji celnej ze strukturą akcyzową administracji celnej i z likwidacją urzędu w tym zakresie. To są dwie całkowicie rozbieżne sprawy. Zgodnie z tą ustawą nie będzie żadnej likwidacji, bo nie może być, będzie tylko nadanie uprawnień akcyzowych. Nie wiem, skąd wzięło się stwierdzenie pani senator o zamiarze likwidacji urzędu celnego w Bielsku-Białej w tym zakresie, dla mnie jest to pierwsza tego rodzaju informacja. Znam oczywiście tę korespondencję i nie wiem, dlaczego takie fałszywe informacje są przekazywane przedsiębiorstwom, środowiskom gospodarczym, nie wiem, w jakim celu, chyba tylko po to, żeby nie wprowadzać tych zmian czy może mniej harmonijnie je wprowadzić. Słucham tego z wielkim ubolewaniem.
Jeśli chodzi o ten akt prawny, o którym mówiła pani senator, jako jeden z wielu został przekazany do konsultacji międzyresortowych. Przekazując takie akty wykonawcze resortom, rutynowo przekazujemy równolegle środowiskom gospodarczym wszystkie akty wykonawcze do ustawy akcyzowej. Akty wykonawcze do tejże ustawy, związane z przeniesieniem uprawnień akcyzowych, przekazujemy do wszystkich organizacji reprezentujących trzy główne przemysły w ramach tego obszaru akcyzowego, czyli przemysł wyrobów alkoholowych, przemysł wyrobów tytoniowych i przemysł olejów mineralnych paliw. Wszystkie te organizacje wcześniej dostały akty wykonawcze, o których mówiłem . Dziękuję bardzo.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję, Panie Ministrze.
(Rozmowy na sali)
Przepraszam, Pani Senator, w jakim trybie?
(Senator Grażyna Staniszewska: W trybie sprostowania.)
Bardzo proszę.
Senator Grażyna Staniszewska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan minister w swojej odpowiedzi raczył mi zasugerować, że chcę chronić przestępców. Chcę powiedzieć, że to jest duże nadużycie i proszę to sprostować. Mówiłam o straszeniu związkowców, którzy występują z prośbami o konkretne plany alokacji pracowników, a nie o ochronę przestępców na granicach. A pan minister wygłosił ogromne przemówienie, sugerując, że ja chciałam chronić przestępców. To jest nadużycie, Panie Ministrze.
(Głos z sali: To nie było tak.)
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję.
Jak rozumiem, nie będzie sprostowania do sprostowania, Panie Ministrze. Tak?
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów
Robert Kwaśniak:
Mogę tylko powiedzieć, że pani senator zrozumiała moje słowa niestety inaczej niż chciałem. Jeśli pani senator Staniszewska sformułowała zarzut dotyczący straszenia czy jakiegoś wprowadzenia środków nadzwyczajnych, które można odczuć jako obawę...
(Senator Grażyna Staniszewska: Z powodu aktywności związkowej, pracowniczej.)
...to absolutnie jedynym takim elementem może być szczególny tryb, który został wprowadzony w ostatnich miesiącach. Związki zawodowe oprotestowały ten tryb, nie zgodziły się na niego i wiele jego elementów skrytykowały. Ja tylko powiedziałem, dlaczego on został wprowadzony, uzasadniłem wprowadzenie takiego, a nie innego trybu. Absolutnie nie było moją intencją stwierdzenie, że pani senator chce chronić osoby, które naruszają prawo, bo w to nie wierzę. Chodzi mi tylko o to, że sugerując podjęcie określonych działań, niejako nadzwyczajnych, które spotkały się z protestem związków zawodowych... może inaczej: będąc przeciwna tym działaniom czy akceptując te głosy, które nie zgadzają się z takimi działaniami, wydaje się, że w jakiś pośredni sposób prezentuje pani senator stanowisko popierające tego rodzaju przeciwne działanie czy może raczej takie głosy, które są przeciwne takim działaniom. Absolutnie nie było moją intencją, ażeby sugerować to, co pani senator stwierdziła. Dziękuję bardzo.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję, Panie Ministrze. Proszę o pozostanie jeszcze chwileczkę, bo rozumiem, że pani senator Ferenc też w trybie sprostowania, tak?
Bardzo proszę.
Senator Genowefa Ferenc:
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Uważam, że nie możemy bez dostosowania przenosić doświadczeń administracji celnych, szczególnie niemieckich czy innych krajów Unii Europejskiej, na nasze, polskie warunki, ponieważ mamy inne rozwiązania w instytucjach kontrolnych, które w tej chwili funkcjonują. W związku z tym warto by było te wolne moce, o których pan mówił, skierować na przemysł lekki czy inny. Dziękuję.
Marszałek Longin Pastusiak:
Dziękuję.
Rozumiem, że nie było to sprostowanie, tylko dodatkowe wyjaśnienie. Bardzo proszę o przestrzeganie zasad regulaminowych.
Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.
Wysoka Izbo, ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zwracam się do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych z prośbą o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem porządku obrad wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.
Głosowanie w sprawie ustawy o utworzeniu Wojewódzkich Kolegiów Skarbowych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zadania i kompetencje organów oraz organizację jednostek organizacyjnych podległych ministrowi właściwemu do spraw finansów publicznych zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Proszę senatora sekretarza o podanie komunikatów.
Senator Sekretarz Janusz Bargieł:
W dniu 12 czerwca, to jest w czwartek, o 12.30 w sali nr 182 odbędzie się posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Porządek obrad: pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o komornikach i egzekucji oraz o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego, zawartego w druku nr 353. Powtarzam: posiedzenie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności - 12 czerwca, czwartek, 12.30, sala nr 182.
Marszałek Longin Pastusiak:
Wysoka Izbo, ogłaszam teraz przerwę do godziny...
(Senator Sekretarz Janusz Bargieł: Panie Marszałku, mam jeszcze dwa komunikaty, przepraszam.)
Proszę.
Senator Sekretarz
Janusz Bargieł:
Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej i Bezpieczeństwa Publicznego w sprawie rozpatrzenia poprawek do ustawy o Wojskowych Służbach Informacyjnych odbędzie się dzisiaj, to jest 11 czerwca, zaraz po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 176. Proszę?
(Głos z sali: Podczas dużej przerwy.)
Tak, w czasie dużej przerwy, a nie tej, która będzie teraz. Teraz będzie przerwa dziesięciominutowa.
Sprostowanie. Posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy oświatowej odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217. W czasie nie tej, tylko następnej przerwy.
Marszałek Longin Pastusiak:
Wysoka Izbo, ogłaszam krótką przerwę do 18.45, po której przystąpimy do głosowań.
Proszę odpowiednie służby o włączenie gongu, a o poprowadzenie obrad po przerwie proszę pana marszałka Kutza.
(Przerwa w obradach od godziny 18 minut 33 do godziny 18 minut 45)
42. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu