10. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na trzynastym posiedzeniu w dniu 15 lutego. Do Senatu została przekazana 18 lutego. Marszałek Senatu w dniu 19 lutego, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 66, a sprawozdanie komisji w druku nr 66A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich senatora Zygmunta Cybulskiego o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.
Bardzo proszę, Panie Senatorze.
Senator Zygmunt Cybulski:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Mam zaszczyt w imieniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich przedstawić stanowisko komisji oraz projekt uchwały w sprawie uchwalonej przez Sejm w dniu 15 lutego 2002 r. ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora. Marszałek Senatu skierował tę ustawę do komisji w dniu 19 lutego. Komisja rozpatrzyła ją w dniu 21 lutego.
Ustawa wprowadza zmiany w dotychczasowym stanie prawnym pozwalające na dyscyplinowanie posłów i senatorów metodą sankcji finansowych. Dotychczasowe regulacje prawne nie przewidywały wystąpienia w czasie obrad Sejmu czy Senatu sytuacji uniemożliwiających normalną pracę Izby, jednakże - jak wykazały niedawne wydarzenia w Sejmie - w wyniku niepohamowanych emocji może dojść nawet do poważnego zakłócenia obrad. Aby uniknąć bezkarności parlamentarzystów w wypadku zachowań daleko wykraczających poza ustalenia regulaminu, Sejm Rzeczypospolitej zaproponował sankcje finansowe i uchwalił ustawę, która wprowadza możliwości karania posłów i senatorów poprzez obniżanie uposażenia parlamentarnego, co zostało przedstawione w ust. 5 w art. 25 ustawy, oraz poprzez obniżanie i odebranie prawa do diety parlamentarnej, co zostało wprowadzone w ust. 4 w art. 42.
W trakcie obrad komisji został postawiony wniosek o skreślenie pktu 1 w art. 1 w druku nr 66, dotyczącego obniżenia uposażenia posłów i senatorów jako sankcji karnej. Komisja uznała, iż to, że musi zajmować się problemami, które są dla Senatu niezwykle odległe, jest koniecznością, którą spełnia dla formalnego uregulowania prawnego w tej ustawie.
W związku z tym, że uposażenie posła i senatora jest traktowane tak jak wynagrodzenie za pracę, należy stworzyć wyraźne podstawy ustawowe umożliwiające jego obniżenie - mówi się w sejmowym uzasadnienie projektu ustawy. W celu zapobieżenia podziałowi posłów i senatorów ze względu na sposób uzyskiwania środków na utrzymanie, komisja proponuje jednak skreślenie pktu 1 w art. 1 proponowanej przez Sejm ustawy.
Wprowadzenie sankcji oraz sposób ich egzekwowania będzie oczywiście przedmiotem oddzielnego procedowania nad zmianami regulaminów zarówno Sejmu, jak i Senatu.
W tej sytuacji komisja wnosi o podjęcie uchwały przedstawionej w druku senackim nr 66A.
Chcę jednak zauważyć, że pkt 1 w art. 1 wzbudza szerokie dyskusje i prawdopodobnie zostaną do niego wniesione poprawki. Dziękuję za uwagę, Panie Marszałku.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo panu senatorowi sprawozdawcy. Proponuję jeszcze chwilę pozostać na tym miejscu.
Czy ktoś z państwa chciałby zadać regulaminowe, krótkie pytanie senatorowi sprawozdawcy?
Pan senator Zbigniew Kulak, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Kulak:
Dziękuję bardzo.
Panie Senatorze, czy rozpatrując projekt tej ustawy, zastanawiano się nad tym - jest to pytanie dosyć ogólne, powiedziałbym, szersze niż to, o czym pan przed chwilą mówił - czy dotychczasowa praktyka pracy Senatu w minionych dwunastu latach daje podstawy do obejmowania rozpatrywaną ustawą także naszej Izby? Czy analizowano tę sprawę i czy ten precedens, związany z dziwnymi, wręcz dziwacznymi, zachowaniami w Sejmie musi być przenoszony także na naszą Izbę?
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Proszę bardzo.
Senator Zygmunt Cybulski:
Panie Senatorze, ja w swoim wystąpieniu określiłem to bardzo delikatnie, mówiąc, że są to sprawy bardzo odległe dla Senatu. Niektórzy mówili tak: skreślmy wyraz "Senatu" i wszystko będzie dobrze, a ustawa niech sobie idzie dalej. Ponieważ jednak nie było wyraźnego wniosku, nie mogłem go przedstawić w sprawozdaniu. Ale były takie głosy w dyskusji. Powtarzam, że sprawa jest bardzo odległa dla Senatu.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo. No, debata jeszcze przed nami, więc i taki wniosek może być ewentualnie złożony.
Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Chociaż widzę i słyszę, to stwierdzam, że nie ma chętnych.
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
(Senator Zygmunt Cybulski: Dziękuję.)
Otwieram dyskusję.
Dla porządku przypominam o kwestiach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów - mam nadzieję, że nie będzie już dzisiaj bicia rekordu pana senatora Wielowieyskiego - a także o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu.
Wnioski te muszą być złożone do zamknięcia dyskusji. Będą rozpatrywane tylko te wnioski, które zostaną złożone w formie pisemnej.
Na liście mówców pierwsze figuruje nazwisko pana senatora Jerzego Adamskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Lesław Podkański.
Senator Jerzy Adamski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
W pełni podpisuję się pod tymi argumentami, jakie przedstawił przed chwilą pan senator sprawozdawca, z małą poprawką.
Ta ustawa to początek prac dla dwóch komisji: senackiej Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, a także komisji poselskiej, ponieważ dopiero zmiana ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora daje podstawę do zmiany regulaminu.
Poprawki w ustawie nie określają, jakie będą kary i za co, ani co to jest wykroczenie. Czy wykroczeniem, za które trzeba karać, jest wejście na mównicę poza kolejnością, czy należy karać za zabranie głosu bez udzielenia go przez marszałka, za przyjście z własnym mikrofonem. Senator Kulak ma rację, ponieważ nasza Izba jest Izbą zdyscyplinowaną, chociaż co prawda w pierwszej kadencji zdarzało się, że senatorowie przemawiali się między sobą, ale nie dochodziło do takich ekscesów jak w Sejmie w ostatnim okresie.
Myślę, że przed nami jest jeszcze długa droga do umocowania tej poprawki w regulaminach Sejmu i Senatu. Komisja, którą kieruję, od 10 marca będzie pracowała nad zmianą Regulaminu Senatu i myślę, że to trochę potrwa.
Na posiedzeniu Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich padł wniosek o wykreślenie art. 1, aby nie pociągać do odpowiedzialności senatorów zawodowych, którzy pobierają uposażenie. Jestem innego zdania, należy pociągać do odpowiedzialności finansowej, bo tylko do takiej odpowiedzialności można pociągnąć senatora i posła, jestem przeciwnikiem takiego rozwiązania, aby na salę obrad Sejmu czy Senatu wchodziła Straż Marszałkowska i wyprowadzała grupę czterdziestu posłów, którzy nie są zdyscyplinowani. Jesteśmy ludźmi, którzy zdobyli społeczne zaufanie, senatorowie liczą głosy swoich wyborców w dziesiątkach tysięcy, dlatego Straż Marszałkowska jest tu niepotrzebna.
Na pana ręce, Panie Marszałku, składam wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek, w takim kształcie, w jakim trafiła do Senatu. Proszę Wysoką Izbę o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.
Proszę o zabranie głosu pana senatora Lesława Podkańskiego. Następnym mówcą będzie pani senator Olga Krzyżanowska.
Senator Lesław Podkański:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku, ponieważ w poprzednim punkcie przekroczyłem czas o kilkadziesiąt sekund, teraz szybko go zaoszczędzę.
Pierwsze zdanie: popieram poprawki przedstawione przez komisję.
Drugie zdanie: studiując ustawę o wykonywaniu mandatu posła i senatora napotkałem wiele zapisów prawnych, które wzbudziły moje wątpliwości i chcę się podzielić z Wysoką Izbą następującą refleksją. W art. 42, podlegającym w tej chwili nowelizacji, znalazłem ust. 3, w którym jest zapis: poseł lub senator nie może pobierać jednocześnie diety parlamentarnej i diety z tytułu wykonywania funkcji radnego. Poseł lub senator wybiera dietę, którą będzie pobierał. Ten zapis w tej chwili jest pustym zapisem, bo w ogóle jest niezgodny z nową ordynacją wyborczą.
W ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora znajduje się wiele tego typu zapisów, dlatego mam propozycję. Rezygnuję w tej chwili ze składania poprawki, bo rozumiem, że wykraczałaby ona poza materię, ale widzę pilną potrzebę podjęcia działań nad kompleksową nowelizacją ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, o co zwracam się do wszystkich i siebie. Dziękuję za uwagę.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Olgę Krzyżanowską. Następnym mówcą będzie pan senator Zbigniew Romaszewski.
Senator Olga Krzyżanowska:
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Chciałam poprzeć sejmową propozycję zmiany ustawy o prawach i obowiązkach posłów i senatorów.
Jestem senatorem od niedawna, poprzednio długie lata byłam w Sejmie. Rzeczywiście Sejm jest zawsze bardziej gorący, przekracza według mnie dopuszczalne granice. Ostatnio byliśmy tego świadkami, chociaż rzecz jasna nie w naszej Izbie. Niemniej jednak wydaje mi się, że mówienie, iż nie jesteśmy razem parlamentarzystami i podejmujemy w takich sprawach razem decyzje, jak byśmy chcieli powiedzieć tak: my, senatorowie, jesteśmy lepsi, czy Senat jest lepszy, a posłowie są gorsi, jest niewłaściwe. Wspólnie odpowiadamy za to, co ludzie o nas myślą. Często nas krzywdzą swoją złą opinią, często nasze zachowanie pozwala im o nas źle myśleć. Dlatego byłabym absolutnie za tym, żebyśmy wspólnie traktowali Sejm i Senat, jeśli chodzi o tę ustawę.
Następnie jestem przeciwko tej poprawce, zgadzam się z tym, że wersja sejmowa jest lepsza. Może rzeczywiście, proszę państwa, wygląda to tak, że poczucie godności dla funkcji, którą dzierżymy, powinno nas powstrzymywać od pewnych zachowań. Niestety, widzimy, że nie zawsze nas powstrzymuje.
Byłam członkiem Komisji Etyki Poselskiej w Sejmie, gdzie została utworzona w poprzedniej kadencji. Nam też na początku się wydawało, że wystarczy, iż podamy do publicznej wiadomości: właśnie koledzy zwracają uwagę, że pan poseł czy pani poseł zachowuje się niewłaściwie. Okazało się to niewystarczające.
Mnie się wydaje, że powinniśmy z tego wyciągnąć wnioski, dlatego jestem zdecydowanie za tym, żeby jednak dać marszałkowi Sejmu czy Senatu możliwość wyciągania konsekwencji finansowych, tak w stosunku do wynagrodzenia, jak i diety. Zgadzam się natomiast z panem senatorem Adamskim, wydaje mi się, że wprowadzenie Straży Marszałkowskiej na salę obrad Sejmu czy Senatu jest niewłaściwe i niepotrzebne. To właśnie godzi w powagę jednej i drugiej Izby.
Na zakończenie powiem może coś mniej poważnego. Kiedy zostałam wicemarszałkiem Sejmu, rozumiecie państwo, że byłam bardzo stremowana, idąc po raz pierwszy prowadzić obrady. Ówczesny szef Kancelarii Sejmu powiedział mi wtedy: jeżeli pani nie będzie wiedziała, co zrobić, albo będzie działo się coś złego, proszę zarządzić przerwę i prosić o opuszczenie sali. Przepraszam, że takim może mało poważnym tonem to kończę, ale wydaje mi się, że teraz niestety musimy pójść o krok dalej w sensie dyscyplinowania nas samych, żeby ludzie nie powiedzieli, że jeśli chodzi o honor, to pozwalamy, a jeśli o pieniądze, to już tego bronimy. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo, Pani Senator.
Proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego, następnym mówcą będzie pan senator Robert Smoktunowicz.
Senator Zbigniew Romaszewski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Przede wszystkim chciałem zwrócić uwagę na jedną rzecz, którą podniósł pan senator Kulak: właściwie ta ustawa to nam tak naprawdę nie jest tak bardzo potrzebna, nie mieliśmy w ogóle do czynienia z żadnymi kazusami, które by wymagały wprowadzenia takiej ustawy. To jest pewien kłopot.
Oczywiście wykreślenie z ustawy Senatu nie miałoby jednak zupełnie żadnego sensu, bo my z trudem utrzymujemy równowagę statusu posła i senatora. Jakby się to rozdzieliło, to za chwilę okazałoby się, że status senatora jest jednak dużo, dużo niższy, mimo że w tym względzie byśmy uzyskali przewagę. To jest pierwsza rzecz, którą chciałem zauważyć.
Druga sprawa dotyczy samego charakteru tej ustawy. Rzeczywiście, jak to zauważył senator Adamski, przewodniczący komisji, ta ustawa jest właściwie tylko i wyłącznie delegacją, to znaczy dajemy tutaj delegację do uregulowań regulaminowych. Jest to niezbędne z tego powodu, że w przeciwnym wypadku wszelkiego rodzaju kary, wszelkiego rodzaju potrącenia z uposażenia mogłyby być skarżone, nie byłoby żadnych podstaw ustawowych. Nie można przecież nikomu zabierać uposażenia bez podstawy ustawowej, do tego musi być podstawa ustawowa, a regulaminy, które mają rangę rozporządzenia, takiej podstawy nie stanowią. Z tego powodu jest to po prostu niezbędne.
Co do stanowiska komisji: podzielam tutaj stanowisko komisji, że ust. 1, czyli pierwsza nowelizacja, jest trochę niewłaściwy. Proszę państwa, to jest nieco inny punkt widzenia, musimy spojrzeć na to inaczej, mianowicie, że my nakładamy karę, że za dane zachowanie kara powinna dla danego posła czy senatora wiązać się z podobną dolegliwością.
Proszę państwa, jeżeli u jednych senatorów możemy potrącać zarówno pensję, jak i dietę, a u innych senatorów tylko dietę, to okaże się, że senatorowie, u których możemy potrącać tylko dietę, a więc można domniemywać, senatorowie dużo lepiej uposażeni, będą znacznie mniej dyscyplinowani niż ci gorzej uposażeni. A to jest już jakieś nieporozumienie. Kwestia pewnej sprawiedliwości w dolegliwości kary jest tutaj bardzo, bardzo istotna.
Muszę powiedzieć, że może by trzeba nawet zastanowić się nad czymś takim, ażeby odpowiedni organ, który te kary orzeka, orzekał je po prostu kwotowo. Zatem jak ktoś pobiera uposażenie i dietę, to byłoby to potrącane z uposażenia i diety, jak ktoś pobiera tylko dietę, no to z odpowiedniej diety: jednej, dwóch, trzech. Można by coś takiego sobie wyobrazić.
W każdym razie i posłowie, i senatorowie, niezależnie od tego, czy pobierają uposażenie, czy nie, powinni być podobnie karani. Dziękuję bardzo.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Roberta Smoktunowicza.
Senator Robert Smoktunowicz:
Panie Marszałku! Wysoko Izbo!
Pan senator Romaszewski powiedział to, co ja chciałem powiedzieć. I już chciałem zrezygnować z zabrania głosu, ale może jednak to powiem, jeszcze mocniej.
Rzeczywiście, sprawa jest w gruncie rzeczy półżartobliwa, gdyby nie to, że jest poważna. Bo zachowania w izbie niższej stają się pośmiewiskiem wśród opinii publicznej.
Ja w opozycji do pani senator Krzyżanowskiej nie jestem przeciwny gorącej temperaturze obrad, mnie wręcz tej temperatury brakuje na tej sali i stąd moje poranne wystąpienie. Tej temperatury nie udało mi się jednak podnieść.
Proszę państwa, jeden tylko argument. Ja jestem ręką i sercem za projektem poselskim o tyle, że nie widzę powodu, by wprowadzać jakąś przedziwną nierówność wobec prawa - mówię to w imieniu mniejszości senatorów niezawodowych - bo mnie to przypomina trochę taki kredyt na złe zachowanie. Otóż ktoś dostaje taki kredyt, że może narozrabiać za 2 tysiące zł, a ktoś za 2, 9 czy 11 tysięcy zł. Ja wierzę, że nie będę nigdy w sytuacji karanego, nie przewiduję tego, ale szczerze mówiąc, chciałbym mieć podobną sytuację. Nie chciałbym - nie wierzę, że to wystąpi wśród senatorów, nie daj Boże, być może zdarzy się, niestety, wśród posłów - żeby jakiś poseł policzył sobie, że może dziesięć razy naruszyć regulamin, bo stać go na to, bo ma i uposażenie, i dietę.
Dlatego będę głosował przeciwko poprawce komisji i o to wnoszę. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo panu senatorowi.
Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos? Nie.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana.
Zapowiedź złożenia wniosku o charakterze legislacyjnym złożył pan senator Lesław Podkański, ale wniosku takiego fizycznie, jak widzę, nie złożył. Wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek złożył pan senator Jerzy Adamski.
Zgodnie z art. 52 ust. 2 zamykam dyskusję.
Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia.
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackiej.
Nie widzę senatora sprawozdawcy. To krótka sprawa, więc może rozpatrzymy ją po przerwie.
Ogłaszam przerwę do godziny 20.30. Dziękuję.
Senator Sekretarz
Janusz Bargieł:
Jeżeli można, to jeszcze komunikaty.
W związku ze spotkaniem Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej z ministrem spraw zagranicznych o godzinie 17.45 przed wejściem do Kancelarii Senatu zostanie podstawiony mikrobus dla członków komisji. Spotkanie z ministrem Cimoszewiczem - Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.
Biuro zajmujące się sprawami polonijnymi uprzejmie informuje, że zebranie konstytuujące Grupę Parlamentarną Polsko-Japońską odbędzie się w przerwie obrad Senatu w sali 179.
Zebranie konstytuujące Grupę Parlamentarną Polsko-Słowacką odbędzie się o godzinie 16.00 w sali klubowej nr 1 w nowym Domu Poselskim.
Zebranie Grupy Parlamentarnej Polsko-Niemieckiej odbędzie się o godzinie 16.20 w sali klubowej nr 1 w Domu Poselskim.
Zebranie Grupy Parlamentarnej Polsko-Rosyjskiej odbędzie o godzinie 16.40 w sali klubowej nr 1 w nowym Domu Poselskim.
Posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich odbędzie się w sali 182, pół godziny po ogłoszeniu przerwy w obradach.
Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w celu rozpatrzenia poprawek do ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy odbędzie się w przerwie w obradach plenarnych Senatu w sali 217. Posiedzenie rozpocznie się półtorej godziny po ogłoszeniu przerwy. I to jest chyba wszystko. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Zatem o 20.30 wznawiamy obrady.
Dziękuję bardzo.
(Przerwa w obradach od godziny 13 minut 56 do godziny 20 minut 30)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Bardzo państwa proszę o zajmowanie miejsc.
Wznawiam obrady.
Powracamy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackiej.
Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 63.
Widzę, że tym razem obecny jest sprawozdawca Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pan senator Tadeusz Rzemykowski, którego bardzo proszę o zabranie głosu i przedstawienie wniosku komisji.
Senator Tadeusz Rzemykowski:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Jak już przed chwilką powiedziano, sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w sprawie zmian w składzie Komisji Ustawodawstwa i Praworządności zawarte jest w druku nr 63. Pragnę poinformować Wysoką Izbę, że w tej sprawie Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich obradowała w dniu 13 lutego bieżącego roku w czternastoosobowym składzie i jednogłośnie zarekomendowała senatorów Januarego Bienia, Adama Gierka i Tadeusza Wnuka do pracy w Komisji Ustawodawstwa i Praworządności.
Przed tą komisją w najbliższych miesiącach stoi wiele zadań i dlatego tak niezbędne i korzystne jest jej znaczne wzmocnienie kadrowe. Wszyscy trzej senatorowie mają duży dorobek zawodowy i społeczny, na pewno wniosą do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności wiele mądrości, odpowiedzialności i zaangażowania.
Wnosimy o podjęcie przez Wysoki Senat uchwały o wyborze wymienionych przeze mnie senatorów do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy ktoś z państwa chciałby w tej sprawie zabrać głos? Nie widzę chętnych.
Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackiej.
Przypominam, że projekt ten zawarty jest w druku nr 63.
Proszę o naciśnięcie przycisku "obecny".
Kto z państwa jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku i podniesienie ręki.
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 85 obecnych senatorów 82 głosowało za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 1)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackiej.
Powracamy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.
Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w tej sprawie. Proszę rzucić okiem na druk nr 64Z.
Chcę też przypomnieć, że Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy. Zatem wszystkie te poprawki są poparte przez komisję.
Przystępujemy do głosowania nad wniesionymi poprawkami.
Nad poprawkami pierwszą, trzecią i piątą będziemy głosować łącznie. Zmierzają one do takiego sprecyzowania art. 7 ust. 3, art. 8 ust. 3 i art. 16 ust. 4 zdanie drugie, w brzmieniu nadanym im przez ustawę nowelizującą, aby ich treść jednoznacznie wskazywała, iż normy w nich wyrażone dotyczą zbycia akcji Polskiego Rejestru Statków SA przez ministra właściwego do spraw skarbu państwa w trybie pierwszej oferty.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek?
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników.
Na 88 obecnych senatorów 81 głosowało za, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 2)
Stwierdzam, że poprawki pierwsza, trzecia i piąta zostały przyjęte.
Poprawka druga zmierza do skreślenia przepisu stanowiącego, że przepisy dotyczące analizy przedprywatyzacyjnej, wydane na podstawie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, stosuje się jedynie do zlecania, opracowania, odbioru i finansowania analizy dotyczącej ustalenia rodzaju powiązań Polskiego Rejestru Statków SA z podmiotami, do których ma być kierowana pierwsza oferta nabycia akcji tej spółki.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję bardzo.
Na 88 obecnych senatorów 70 głosowało za, 12 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 3)
Stwierdzam, że poprawka druga została przyjęta.
Poprawka czwarta zmierza do likwidacji rozbieżności terminologicznej występującej pomiędzy art. 7 ust. 1 a art. 16 ust. 4 zdanie drugie, w brzmieniu nadanym im przez ustawę nowelizującą, w celu zachowania spójności z wyrażoną w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych zasadą, w myśl której w przypadku prywatyzacji pośredniej akcje w imieniu skarbu państwa zbywa minister właściwy do spraw skarbu państwa.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 87 głosowało za, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 4)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Przystępujemy do głosowania za przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Polskim Rejestrze Statków w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej uchwały?
Kto jest temu przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników.
Na 90 obecnych senatorów 84 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 5)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Polskim Rejestrze Statków.
Powracamy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.
Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, która ustosunkowała się do wniosków przedstawionych w toku debaty i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.
Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Zbigniewa Zychowicza, o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.
Senator Zbigniew Zychowicz:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Komisja na swoim posiedzeniu przyjęła następujące stanowisko. Wysoki Senat raczy przyjąć zawarte we wniosku oznaczonym rzymską dwójką poprawki: pierwszą, drugą, trzecią, czwartą, piątą, szóstą, dziewiątą, dziesiątą, jedenastą, dwunastą, trzynastą, czternastą, piętnastą, szesnastą, siedemnastą, osiemnastą, dziewiętnastą, dwudziestą, dwudziestą drugą, dwudziestą czwartą, dwudziestą piątą, dwudziestą szóstą, dwudziestą ósmą, dwudziestą dziewiątą, trzydziestą i trzydziestą pierwszą. Dziękuję uprzejmie.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Wnioski zgłaszali także senatorowie.
Czy pan senator Mieczysław Janowski chce zabrać głos?
(Senator Mieczysław Janowski: Dziękuję bardzo.)
Dziękuję.
Pan senator Kazimierz Kutz, ponieważ go nie ma, siłą rzeczy głosu nie zabierze.
Pan senator Krzysztof Piesiewicz? Nie.
Pan senator Zbigniew Romaszewski? Dziękuję.
Pan senator Andrzej Wielowieyski? Dziękuję.
Pan senator Edmund Wittbrodt? Dziękuję.
Pan senator Zbyszko Piwoński? Dziękuję.
I pan senator Marek Balicki? Dziękuję.
Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.
Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty przedstawiono następujące wnioski: senatorowie wnioskodawcy przedstawili wniosek o odrzucenie ustawy; Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz senatorowie wnioskodawcy przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.
Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy - to jest wniosek zawarty w punkcie oznaczonym rzymską jedynką w druku nr 65Z, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami - to jest wniosek oznaczony rzymską dwójką w druku nr 65Z - według kolejności przepisów ustawy.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem panów senatorów: Mieczysława Janowskiego, Kazimierza Kutza, Krzysztofa Piesiewicza, Zbigniewa Romaszewskiego, Andrzeja Wielowieyskiego i Edmunda Wittbrodta, o odrzucenie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tego wniosku?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 14 głosowało za, 70 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 6)
Stwierdzam, że wniosek o odrzucenie ustawy nie został przyjęty.
W tej sytuacji przechodzimy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.
Poprawka pierwsza nadaje nowe brzmienie art. 1, usuwa zbędne powtórzenie o miejskim charakterze stolicy i koryguje stylistycznie brzmienie przepisu.
Proszę o naciśnięcie przycisku "za". (Wesołość na sali)
Przepraszam. Dobrze powiedziałem, z tym że najpierw przycisk obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników.
Na 90 obecnych senatorów 85 głosowało za, 2 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 7)
Wobec wyniku głosowania stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka druga, do art. 4 ust. 1, usuwa błąd, ponieważ rada Warszawy będzie ustalać statut, a nie projekt statutu. Jest to poprawka poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku "obecny".
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję.
Na 90 obecnych senatorów 88 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 8)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka trzecia, skreślająca ust. 2-5 w art. 4, usuwa z ustawy przepisy o trybie uzgadniania statutu, będące powtórzeniem przepisów zawartych w art. 3 ustawy o samorządzie gminnym. Jest to również poprawka poparta przez komisję.
Po naciśnięciu przycisku obecności - kto z państwa jest za?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję.
Na 90 obecnych senatorów 88 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 9)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka czwarta, skreślająca ust. 2 i 3 w art. 5, usuwa z ustawy przepisy o trybie powoływania jednostek pomocniczych, co pociągnie za sobą zastosowanie odpowiednich regulacji zawartych w ustawie o samorządzie gminnym. Poprawka również została poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję.
Na 90 obecnych senatorów 82 głosowało za, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 10)
Poprawka piąta, także poparta przez komisję, skreślająca ust. 4 w art. 5, usuwa z ustawy przepis potwierdzający uregulowanie sprawy nazw, granic, zadań i kompetencji oraz ustroju dzielnic w ich statutach. Poprawka, jak mówiłem, jest poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 90 obecnych senatorów 80 głosowało za, 2 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 11)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka szósta, do art. 7, autorstwa senatora Zbyszka Piwońskiego, została poparta przez komisję. Poprawka ta precyzuje przepis, wskazując, że wybiera się radę, ciało zbiorowe, a nie pojedynczych radnych.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 89 obecnych senatorów 85 głosowało za, 1 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 12)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Teraz poprawka siódma, skreślająca ust. 1 w art. 8. Usuwa ona z ustawy przepis nakazujący ogólnie odpowiednie stosowanie przepisów dotyczących radnych gminnych do radnych dzielnicowych. Jest to poprawka senatora Mieczysława Janowskiego, niepoparta przez komisję.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 90 obecnych senatorów 16 głosowało za, 69 - przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 13)
W tej sytuacji wypada mi tylko stwierdzić, że poprawka siódma nie została przyjęta.
Poprawka ósma, również pana senatora Mieczysława Janowskiego i również niepoparta przez komisję, dodająca ust. 3 w art. 8, wprowadza zasadę nieodpłatnego sprawowania mandatu w radach dzielnic.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za poparciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 90 obecnych senatorów 12 głosowało za, 66 - przeciw, 12 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 14)
Stwierdzam, że poprawka pana senatora Mieczysława Janowskiego nie uzyskała wymaganego poparcia i nie została przyjęta.
Poprawka dziewiąta, do art. 9 ust. 2, uwzględnia fakt, że ustawa... (Sygnał telefonu komórkowego)
(Głos z sali: Telefon z Waszyngtonu.)
(Wesołość na sali)
(Głos z sali: To nie telefon, tylko alarm!)
(Wesołość na sali)
Poprawka dziewiąta, której autorem jest Zbyszko Piwoński, zastała poparta przez komisję. Jest to poprawka do art. 9 ust. 2. Uwzględnia ona fakt, że w ustawie terminem "organ wykonawczy" konsekwentnie posługuje się do określenia nowego zarządu miasta, uwzględnia się więc możliwość, że będzie to zarząd jednoosobowy. Poprawka została poparta przez komisję.
Kto z państwa jest za poparciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 89 obecnych senatorów 79 głosowało za, 2 - przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 15)
Stwierdzam, że poprawka uzyskała poparcie i została przyjęta.
Nad poprawkami dziesiątą i trzydziestą będziemy głosowali łącznie. Poprawka dziesiąta, Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, i poprawka trzydziesta, Zbyszka Piwońskiego, są poparte przez komisję. Są to poprawki do art. 9 ust. 3 i art. 30 ust. 3. Usuwają one wątpliwość co do faktu, że zwołanie pierwszej sesji rady dzielnicy przez komisarza wyborczego następuje tylko wówczas, gdy tego obowiązku nie wykona organ wykonawczy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa popiera te poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników.
Na 90 obecnych senatorów 83 głosowało za, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 16)
Stwierdzam, że poprawki zostały przyjęte.
Poprawka jedenasta, do art. 10 ust. 3, wprowadza tajność wyborów członków zarządów dzielnic. Jest to poprawka komisji, poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 85 głosowało za, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 17)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka dwunasta, do art. 11 ust. 2, upraszcza przepis, zastrzegając już w zdaniu wstępnym, że zadania dzielnic są precyzowane w uchwałach rady Warszawy. Jest to poprawka senatora Janowskiego, poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 85 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka trzynasta, do art. 11 ust. 2, usuwa niezręczny zwrot mówiący o eksploatacji placówek kultury i oświaty. Jest to poprawka komisji, poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 86 głosowało za, 1 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 19)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka czternasta w art. 11 ust. 2 pkt 8 skreśla zbędny przepis powtarzający w istocie treść ust. 1 w tym samym artykule. Jest to poprawka senatora Janowskiego, poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 88 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 20)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka piętnasta, do art. 12 ust. 1, jednoznacznie przesądza o tym, że dzielnicowy załącznik będzie stanowił integralną część uchwały budżetowej. Jest to poprawka senatora Janowskiego, poparta przez komisję.
Kto jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 88 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 21)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka szesnasta, do art. 12, dodaje ust. 1a zmierzający do tego, aby rada dzielnicy mogła przedstawić opinię na temat załącznika dzielnicowego do uchwały budżetowej. Jest to poprawka senatora Janowskiego, poparta przez komisję.
Kto z państwa jest za poparciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 89 obecnych senatorów 86 głosowało za, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 22)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Nad poprawkami siedemnastą, osiemnastą, dziewiętnastą i dwudziestą będziemy głosowali łącznie. Przyjęcie tych poprawek czyni bezprzedmiotowym głosowanie nad poprawką dwudziestą pierwszą. Są to poprawki senatora Zbyszko Piwońskiego, poparte przez komisję. Poprawki siedemnasta, osiemnasta, dziewiętnasta i dwudziesta, do art. 13-16, powierzają Radzie Ministrów obowiązek określenia granic miasta stołecznego Warszawy i uwzględnienia przy tym opinii mieszkańców gmin Wesoła i Sulejówek, wchodzących w skład powiatu warszawskiego.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tych poprawek?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 82 głosowało za, 2 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 23)
Stwierdzam, że poprawki siedemnasta, osiemnasta, dziewiętnasta i dwudziesta zostały przyjęte. Czyli nie będziemy już głosowali nad poprawką dwudziestą pierwszą.
Poprawka dwudziesta druga, do art. 18 ust. 2, ogranicza automatyczne rozwiązanie stosunku pracy po upływie sześciu miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy do pracowników urzędów. Pierwotny tekst ustawy rozciągał ten automatyzm na wszystkich warszawskich pracowników samorządowych. Jest to poprawka komisji, poparta przez komisję.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję bardzo. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 83 głosowało za, 4 - przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 24)
Stwierdzam, że poprawka dwudziesta druga została przyjęta.
Przyjęcie poprawki dwudziestej trzeciej, nad którą za chwilę będziemy głosowali, wyklucza głosowanie nad poprawką dwudziestą czwartą. Jest to poprawka senatora Janowskiego, tym razem niepoparta przez komisję. Poprawka dwudziesta trzecia skreśla ust. 3-5 w art. 18. W ten sposób usuwa szczególne przepisy o zwalnianiu pracowników w warszawskich urzędach, które są w trakcie reorganizacji. Pociągnęłoby to za sobą stosowanie w tym samym czasie zasad ogólnych prawa pracy i pragmatyki samorządowej.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 18 głosowało za, 68 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 25)
Stwierdzam, że poprawka nie uzyskała wymaganego poparcia.
Przystępujemy zatem do głosowania nad poprawką dwudziestą czwartą. Jest to poprawka senatora Janowskiego, poparta przez komisję. Skreśla ust. 5 w art. 18. W ten sposób usuwa z ustawy przepis pozwalający na zwalnianie urzędników warszawskich w okresie przejściowym w trybie stosowanym zwykle w odniesieniu do pracowników przedsiębiorstw upadających lub likwidowanych, to jest w trybie art. 411 kodeksu pracy.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 88 głosowało za, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 26)
Stwierdzam, że poprawka dwudziesta czwarta została przyjęta.
Nad poprawkami dwudziestą piątą i trzydziestą pierwszą będziemy głosowali łącznie. Są to poprawki Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, poparte przez komisję. Poprawki dwudziesta piąta oraz trzydziesta pierwsza usuwają z ustawy przepis ograniczający swobodę działania władz gmin warszawskich w okresie przejściowym. Przepis ten nakazywał władzom gminnym uzyskanie zgody rady Warszawy na decyzje przynoszące skutki finansowe wynoszące ponad 100 tysięcy zł.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 81 głosowało za, 3 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 27)
Stwierdzam, że poprawki dwudziesta piąta i trzydziesta pierwsza zostały przyjęte.
Teraz przechodzimy do głosowania nad poprawką dwudziestą szóstą, której przyjęcie wykluczy głosowanie nad poprawką dwudziestą siódmą. Poprawka dwudziesta szósta jest poprawką autorstwa senatora Marka Balickiego, popartą przez komisję. Odnosi się do art. 21, w którym modyfikuje przepisy dotyczące przekształceń przedsiębiorstw komunalnych zakładów budżetowych, wprowadzając w miejsce przekształcenia na mocy prawa obowiązek dokonania określonych działań przez organ wykonawczy miasta stołecznego Warszawy. Od kolejnej poprawki, zawierającej inną wersję tego samego przepisu, różni się tym, że obowiązkiem przekształcenia w terminie do 31 marca 2003 r. obejmuje wskazane również w tekście transportowe zakłady budżetowe, na przykład Miejskie Zakłady Autobusowe, Tramwaje Warszawskie i Metro Warszawskie. Przypominam, że jest to poprawka dwudziesta szósta, poparta przez komisję.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 84 głosowało za, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 28)
Poprawka dwudziesta ósma odnosi się do art. 28 ust. 1. Precyzuje ona formę prawną decyzji prezesa Rady Ministrów, ogłaszając wybory do warszawskich rad. Jest to poprawka komisji, poparta przez komisję.
Kto z państwa jest za jej przyjęciem?
Kto jest przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.
Na 90 obecnych senatorów 85 głosowało za, nikt nie był przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 29)
Stwierdzam, że poprawka została przyjęta.
Poprawka dwudziesta dziewiąta, do art. 29, dostosowuje przepisy, umożliwiając przygotowanie wyborów do terminu jesiennego. Tekst przyjęty przez Sejm skracał terminy działań przygotowawczych, dostosowując je do terminu czerwcowego. Jest to poprawka senatora Zbyszko Piwońskiego, poparta przez komisję.
Naciskamy przycisk obecności, bardzo proszę.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej poprawki?
Kto jest jej przeciwny?
Kto wstrzymał się od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 90 obecnych senatorów 85 głosowało za, 5 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 30)
W ten sposób przegłosowaliśmy wszystkie zaproponowane poprawki.
Teraz przystępujemy do głosowania nad przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.
Kto z państwa jest za przyjęciem tej ustawy?
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 90 obecnych senatorów 72 głosowało za, 12 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 31)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy.
Powracamy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.
Przypominam, że dyskusja nad tą ustawą została zamknięta i obecnie głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.
Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich senatora Jerzego Adamskiego o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.
Bardzo proszę.
Senator Jerzy Adamski:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Komisja na swoim dzisiejszym posiedzeniu przyjęła zgłoszony przeze mnie wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. Na posiedzeniu komisji była dyskutowana propozycja wprowadzenia równości w potrącaniu za niestosowne zachowanie się na posiedzeniach Senatu. Komisja będzie składała wniosek, aby było to nie tylko potrącanie od uposażenia czy od diety, ale żeby była to określona kwota, przykładowo za występ niezgodny z regulaminem będzie odpowiednia kwota. I ta osoba, która tylko pobiera dietę będzie tak długo spłacała tę kwotę, aż spłaci. Może być taka sytuacja, że to będzie spłacane przez kilka miesięcy. Taka jest propozycja komisji. Będzie to chyba najsprawiedliwsze, bo nie będziemy dzielić na senatorów zawodowych i senatorów niezawodowych.
W związku z tym komisja prosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Czy pan senator Zygmunt Cybulski jako sprawozdawca chciałby jeszcze zabrać głos?
(Senator Zygmunt Cybulski: Dziękuję.)
Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty zostały przedstawione następujące wnioski: senator wnioskodawca Jerzy Adamski wnosił o przyjęcie ustawy bez poprawek - ten wniosek zawarty jest w punkcie oznaczonym rzymską jedynką w druku nr 66Z - a Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich przedstawiła wniosek o wprowadzenie poprawki do ustawy, punkt oznaczony rzymską dwójką w druku nr 66Z.
Informuję, że w pierwszej kolejności będzie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a w razie odrzucenia tego wniosku będziemy głosowali nad wprowadzeniem poprawki.
Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senatora Jerzego Adamskiego, popartym przez komisję, o przyjęcie ustawy bez poprawek.
Proszę o naciśnięcie przycisku "obecny".
Kto z państwa jest za przyjęciem ustawy bez poprawek?
Kto jest przeciwny?
Kto się wstrzymał od głosu?
Dziękuję. Proszę o wyniki.
Na 89 obecnych senatorów 73 głosowało za, 5 - przeciw, 10 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 32)
Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.
Proszę państwa, informuję, że porządek obrad dziesiątego posiedzenia Senatu został wyczerpany.
Pragnę państwu przypomnieć, że następne, trzydniowe posiedzenie odbędzie się w dniach 6, 7 i 8 marca - będzie ono przede wszystkim poświęcone sprawom budżetowym - że posiedzenie to rozpocznie się nie jak zawsze o godzinie 11.00, ale o godzinie 9.00, i że będzie ono transmitowane. Zapraszam państwa zatem na to posiedzenie.
Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.
Ale przedtem trzy minuty przerwy technicznej.
(Senator Jerzy Adamski: Jeszcze komunikat, Panie Marszałku.)
Proszę bardzo, jeszcze komunikat. Jestem za.
Senator Sekretarz
Krystyna Doktorowicz:
Chwileczkę, chwileczkę, jeszcze komunikat.
Posiedzenie klubu senatorów SLD-UP odbędzie się 5 marca 2002 r. o godzinie 17.00 w sali nr 217. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo.
Chwila przerwy technicznej.
(Przerwa w obradach od godziny 21 minut 06
do godziny 21 minut 08)
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Wznawiam obrady.
Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.
Przypominam, że zgodnie z art. 49 ust. 2 Regulaminu Senatu oświadczenie nie może trwać dłużej niż pięć minut.
Do wygłoszenia oświadczeń zapisało się czterech senatorów.
Jako pierwszą o zabranie głosu w celu wygłoszenia oświadczenia bardzo proszę panią senator Marię Szyszkowską.
(Rozmowy na sali)
Bardzo proszę państwa senatorów o umożliwienie wygłaszania oświadczeń i niezakłócanie obrad.
Bardzo proszę.
Senator Maria Szyszkowska:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Moje oświadczenie kieruję do ministra obrony narodowej.
Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie sytuacji Zakładu Tworzyw Sztucznych w Pionkach i podjęcie działań, które miałyby uratować ten zakład przed likwidacją.
Ja zdaję sobie sprawę z tego, co się dzieje obecnie w Polsce, ale zakład w Pionkach jako jedyny w Polsce wytwarza związek chemiczny, który importujemy na poziomie około 3 tysięcy t rocznie. W związku z tym, skoro jest to jedyny zakład produkujący nitrocelulozę, będziemy zmuszeni sprowadzać ją z zagranicy. Wobec tego powstaje pytanie, czy sensowne jest likwidowanie go.
Całość oświadczenia składam do protokołu.*
(Rozmowy na sali)
Wicemarszałek Ryszard Jarzembowski:
Bardzo dziękuję, Pani Senator.
Proszę państwa, jeszcze raz bardzo proszę o należytą powagę w izbie wyższej.
Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Henryka Stokłosę. Następnym mówcą będzie pan senator Lesław Podkański.
Senator Henryk Stokłosa:
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Reforma administracyjna zapoczątkowana 1 stycznia 1999 r. w wielu przypadkach przywróciła ukształtowane dawniej i zmienione w 1975 r. granice powiatów. Przygotowała grunt do odnowy zatartych częściowo po 1975 r. więzów kulturowych, społecznych i gospodarczych. Ale ta odnowa napotyka na trudności spowodowane niedostosowaniem struktur wielu dziedzin administracji publicznej do nowego podziału administracyjnego.
Szczególnie wiele tych niedostosowań dotyczy sądownictwa i prokuratury, które najwolniej podążają za zmianami. Niedawno otrzymałem pismo od starosty szamotulskiego, który od ponad roku próbuje przeprowadzić dość oczywiste w sytuacji jego powiatu podporządkowanie wszystkich wchodzących w jego skład gmin Sądowi Rejonowemu w Szamotułach. "W roku 1975 - pisze starosta szamotulski - gmina Wronki, należąca wówczas do powiatu szamotulskiego, znalazła się w województwie pilskim. Skutkiem tego było przeniesienie całej obsługi administracyjnej jej mieszkańców z Szamotuł i Poznania do Czarnkowa, Trzcianki, Chodzieży i Piły, a w ramach regionalizacji nawet do Koszalina i Bydgoszczy. Reforma samorządowa z 1999 r. spowodowała, że gmina Wronki wróciła do powiatu szamotulskiego, ale nadal wiele spraw jej mieszkańcy muszą załatwiać w Trzciance i Pile odległych od Wronek o 60-80 km zamiast w odległych o 18 km Szamotułach. Do tych spraw należą, między innymi, wszystkie z zakresu sądownictwa i prokuratury".
Konieczność zmiany takiego stanu rzeczy jest oczywista zarówno dla władz gminy Wronki i powiatu szamotulskiego, jak i dla obywateli. Przemawia za tym wiele argumentów, jak na przykład zdecydowanie lepsza komunikacja publiczna, możliwość obniżenia kosztów funkcjonowania administracji oraz poprawienie sprawności jej działania. Starosta we wspomnianym na wstępie piśmie przytacza tych argumentów znacznie więcej. Są one znane ministerstwu, bo wielokrotnie w tej sprawie zwracano się z prośbą o reakcję. Mimo to kilka z tych argumentów warto tu przytoczyć, bo ilustrują one całą absurdalność sytuacji. "W obecnej chwili - czytamy w piśmie starosty - policja jest zmuszona ponosić znaczne wydatki związane z uczestniczeniem policjantów z Wronek w rozprawach przed sądem i kolegium do spraw wykroczeń w Czarnkowie i Trzciance. Kosztów tych można by uniknąć, gdyby rozprawy mieszkańców Wronek odbywały się w Sądzie Rejonowym w Szamotułach, ponieważ Komisariat Policji we Wronkach podlega szamotulskiej komendzie powiatowej. Drugim źródłem kosztów policji jest konieczność konwojowania aresztowanych z aresztu w Szamotułach do prokuratury i sądów w Czarnkowie, Trzciance oraz Pile i powrót do aresztu śledczego w Szamotułach." A oto przykład z zakresu gospodarki nieruchomościami. Rejestry nieruchomości, zasób geodezyjny i kartograficzny oraz administracja i nadzór budowlany znajdują się w Szamotułach, a księgi wieczyste w Czarnkowie, zatem każdą sprawę związaną z budową, kupnem lub sprzedażą nieruchomości trzeba załatwiać w dwóch oddalonych od siebie o około 40 km miejscowościach.
W tej sytuacji oczywisty jest postulat takiej zmiany granic obszarów sądów rejonowych i rejonowych prokuratur w Trzciance i Szamotułach, aby gmina Wronki została włączona do obszaru Sądu Rejonowego i Prokuratury Rejonowej w Szamotułach. W tej sprawie występowali już rok temu moi koledzy posłowie z okręgu pilskiego, ale ich interwencja, mimo pozytywnej odpowiedzi ministerstwa, nie przyniosła rezultatów.
Dlatego zwracam się do pani minister Barbary Piwnik z pytaniem: czy istnieją możliwości spełnienia prośby starostwa szamotulskiego i podporządkowania gminy Wronki sądowi i prokuraturze w Szamotułach?
Powiat szamotulski to jeden z bardziej zasobnych powiatów Wielkopolski i dlatego jego starosta obiecuje pomoc finansową i lokalową w załatwieniu tej sprawy. Mam nadzieję, że ten argument przeważy. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję bardzo panu senatorowi Henrykowi Stokłosie.
Proszę o zabranie głosu pana senatora Lesława Podkańskiego. Następnym mówcą będzie pan senator Mieczysław Janowski.
Senator Lesław Podkański:
Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!
Wygłoszę dwa oświadczenia, obydwa skierowane do prezesa Rady Ministrów.
Pierwsze dotyczy sprawy kontraktu wojewódzkiego dla województwa lubelskiego.
Projekt budżetowego wsparcia przewiduje, że w roku 2002 nastąpi pokrycie zaledwie 16,8% zapisanych w kontrakcie zadań w inwestycjach wieloletnich oraz 20% zadań realizowanych jako dotacje i zakupy inwestycyjne dla podmiotów uprawnionych. Zapowiadane przesunięcie kwot wsparcia na 2003 r. w żadnym stopniu nie gwarantuje ich otrzymania ani rozwiązania tego problemu. Praktycznie należy w roku 2002 w województwie lubelskim wypowiedzieć aż sto osiemdziesiąt dwie umowy zawarte przez marszałka województwa na rok 2002, co spowoduje brak realizacji inwestycji zapisanych w kontrakcie wojewódzkim, totalnie pogłębiając marginalizację regionu. Jeśli do tego dodamy, że w kraju średnia dofinansowania środków wynosi 50%, a w Lublinie 16-20%, i jeśli dodamy do tego, że do dzisiaj w Lublinie wytwarzamy PKB na jednego obywatela na poziomie 70% średniej krajowej, to okaże się, iż jest to pogłębienie marginalizacji regionu, syndromu Polski B i C czy tak zwanej ściany wschodniej.
Pytania. Pierwsze: jak się to ma do hucznie zapowiadanej polityki regionalnej, która wyrównuje szanse regionów? Drugie: czy rząd ma świadomość, że jest to bardzo, bardzo długi krok do tyłu? Trzecie: jak rząd to widzi w kontekście naszych aspiracji do integracji z Unią Europejską?
Drugie oświadczenie, również skierowane do prezesa Rady Ministrów.
Zwracam się do premiera z prośbą o odpowiedź na pytanie, kiedy rząd zamierza rozwiązać problem przyporządkowania Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy w Chełmie. Zabawa w wyjaśnianie trwa już od 12 lipca 1999 r., kiedy w rozporządzeniu Rady Ministrów mylnie przyporządkowano Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Chełmie do Starostwa Powiatowego w Chełmie jako do organu prowadzącego. Jest to niezgodne z ustawą z 1997 r., która nie daje samorządowi powiatowemu uprawnień do prowadzenia tego typu jednostek. Wojewoda, powołując się na ten akt, uchylił w ramach rozstrzygnięcia nadzorczego uchwałę rady powiatu w sprawie utworzenia rady społecznej. Mimo wielokrotnych interwencji, rząd do dzisiaj nie rozstrzygnął tej kwestii. Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Chełmie, pomimo że jeszcze istnieje, nadal nie ma organu nadzorującego, a kondycja jednostki, mimo braku zadłużenia, jest coraz słabsza.
Pytanie do rządu: jak i kiedy rząd zamierza to, w końcu końców, rozstrzygnąć? Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję panu senatorowi Lesławowi Podkańskiemu.
I bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Mieczysława Janowskiego.
Proszę.
Senator Mieczysław Janowski:
Panie Marszałku! Panie Senator! Panowie Senatorowie!
Chciałbym złożyć oświadczenie adresowane do prezesa Rady Ministrów.
Szanowny Panie Premierze!
Docierające do mnie liczne głosy mieszkańców regionu Stalowej Woli i pracowników Huty "Stalowa Wola" powodują, że zwracam się do pana w sprawie dotyczącej dokumentów przygotowywanych przez Ministerstwo Gospodarki - "Strategia przekształceń strukturalnych przemysłowego potencjału obronnego w latach 2002-2003", oraz przez Ministerstwo Skarbu Państwa - "Prywatyzacja sektora obronnego na 2002 rok". Z zawartych tam zapisów wynika, że istnieje realne zagrożenie wykluczeniem Huty "Stalowa Wola" SA z grona firm przemysłu obronnego.
Od początku swego istnienia Huta "Stalowa Wola", jako jeden z filarów COP, była włączona do sektora polskiego przemysłu zbrojeniowego. Na tym polu odnosiła i do dziś odnosi niebagatelne sukcesy techniczne oraz ekonomiczne, przyczyniając się skutecznie do rozwoju najnowszych technologii i umacniając potencjał obronny Polski. Kroki, które zamierza się obecnie podjąć, mają niweczyć ten znaczący dorobek. Proszę pozwolić, że posłużę się konkretnym przykładem. Jest nim przyjęcie a priori założenia, że w programie budowy kołowych transporterów opancerzonych nie będzie uczestniczyć Huta "Stalowa Wola". Jest to odgórne, rzeczowo niczym nieuzasadnione działanie pozbawiające hutę praktycznych możliwości wytwarzania tych pojazdów. Duży niepokój budzi także kwestia tak zwanego offsetu. Proponowane założenia eliminować mają hutę z możliwości dostępu do najnowszych technologii oraz uzyskania zamówień offsetowych. Odbiłoby się to wyraźnie negatywnie na liczbie miejsc pracy. To wszystko budzi moje bardzo poważne zatroskanie zarówno o racjonalne wykorzystanie rodzimego potencjału technicznego, jak i o przyszłość naszego przemysłu obronnego, a także o ogromnie ważne kwestie społeczne, związane z narastającym bezrobociem w tej części Podkarpacia.
Podzielam również wszystkie głosy zaniepokojenia i nie dziwię się oburzeniu, które wspomniane zamierzenia wywołują wśród załogi Huty "Stalowa Wola". Wielkie atuty tej firmy to bowiem nie tylko chlubne tradycje, ale to nade wszystko kompetentna i dobrze przygotowana kadra inżynieryjno-techniczna oraz ekonomiczna, a także świetni pracownicy. Oni wszyscy utożsamiają się od dziesiątków lat z hutą. By nie być gołosłownym, przypomnę znane zapewne panu, Panie Premierze, ostatnie produkty o światowych standardach. Są to: armata przeciwlotnicza KDA 35 mm, system LOARA, oraz armatohaubica 155 mm.
Panie Premierze, nie znajduję żadnych racjonalnych argumentów mogących uzasadnić przyjęcie przez rząd dokumentów o charakterze programów działania w sektorze obronnym, które eliminowałyby Hutę "Stalowa Wola" z kręgu polskich przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego. Proszę zatem uprzejmie, aby uznał pan za zasadne uwzględnienie wszystkich głosów, jakie kierowane są na pańskie ręce przez wielu parlamentarzystów, zgodnie współdziałające związki zawodowe oraz wiele innych instytucji i osób.
Jak się zdołałem zorientować, zarząd Huty "Stalowa Wola" przesłał pod pana adresem w grudniu ubiegłego roku konkretne i racjonalne propozycje zawarte w "Planie strategicznym na lata 2002-2006". Dotyczyły one między innymi możliwości harmonijnego połączenia produkcji sprzętu budowlanego i wojskowych transporterów kołowych.
Kończąc, raz jeszcze proszę o to, aby swym autorytetem spowodował pan, Panie Premierze, możliwie najszybsze podjęcie takich kroków, które przyczynią się do racjonalnego i skutecznego rozwiązania problemów Huty "Stalowa Wola". Z wyrazami poważania. Dziękuję.
Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:
Dziękuję panu senatorowi.
Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze wygłosić oświadczenie? Nie ma chętnych.
Informuję, że po jednym oświadczeniu do protokołu złożyli senatorowie: Krystyna Doktorowicz, Kazimierz Pawełek, Genowefa Ferenc, Sławomir Izdebski, Jerzy Markowski, Bogdan Podgórski, Janusz Bielawski, Witold Gładkowski i Jan Szafraniec. Z kolei dwa oświadczenia do protokołu złożył senator Józef Sztorc, trzy oświadczenia - senator Marian Lewicki, a cztery - senator January Bień*.
Proszę senator sekretarz o odczytanie komunikatów, jeżeli takie są.
(Senator Sekretarz Krystyna Doktorowicz: Już nie ma)
Zatem może tylko przypomnienie, że następne posiedzenie odbędzie się 6 marca. Rozpoczniemy o 9.00 rano.
Informuję, że protokół dziesiątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji, zgodnie z art. 39 ust. 3 Regulaminu Senatu zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.
Zamykam dziesiąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej piątej kadencji.
(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)
(Koniec posiedzenia o godzinie 21 minut 22)
Przemówienie senatora Zbigniewa Kruszewskiegow dyskusji nad punktem drugim porządku obrad
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Powszechnie znana jest zła opinia o dotychczasowym ustroju Warszawy. Miasto to, zamiast stawać się jednolitym organizmem gwarantującym prawidłowe funkcjonowanie administracji, zadowalający poziom obsługi mieszkańców i efektywne gospodarowanie majątkiem, staje się coraz luźniej powiązaną federacją samodzielnych gmin o nierównych możliwościach i często sprzecznych interesach. Trudno więc oczekiwać odpowiedzi na pytanie, jak takie gminy mają stworzyć jeden miejski organizm.
Warszawa, poza wspólnymi dla wszystkich miast i gmin funkcjami, ma także funkcje szczególne, wynikające z roli stolicy państwa. Miastu potrzebny jest więc taki ustrój organizacyjny, który zapewni jak najlepsze wypełnienie funkcji stolicy państwa. Obecny ustrój Warszawy negatywnie wpływa na wykorzystywanie walorów rozwojowych miasta. Powoduje marnotrawstwo środków publicznych, a przede wszystkim fatalnie oddziałuje na prawidłowość procesów decyzyjnych i precyzyjne określenie odpowiedzialności władz na niepotrzebnie licznych szczeblach.
W tym miejscu mała dygresja. Nie jestem architektem, ale odnoszę wrażenie - pogląd ten podziela niestety coraz więcej osób, w tym warszawiacy - że Warszawa staje się miastem coraz brzydszym. Widać brak jednolitej koncepcji rozbudowy i rozwoju miasta. Niewątpliwie wpływa na to właśnie ustrój organizacyjny samorządu Warszawy.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Spłaszczenie struktury organizacyjnej samorządu warszawskiego należy, moim zdaniem, zaliczyć do najważniejszych korzyści płynących z uchwalonej przez Sejm ustawy o ustroju miasta stołecznego Warszawy. Poza ułatwieniem zarządzania aglomeracją stołeczną spłaszczenie tej struktury zlikwiduje negatywnie ocenianą przez społeczeństwo, nie tylko samej Warszawy, ale także innych samorządów w kraju, nadmierną liczebność rad aż pięciu szczebli.
Próby naprawy istniejącego, złego ustroju stolicy podejmowane były w przeszłości niejednokrotnie, dodam, że bez powodzenia. Konstrukcji o złym założeniu nie da się jednak naprawić - trzeba ją całkowicie zmienić. Taką zmianę proponuje się w przedłożonej ustawie i wydaje się, że jest to zmiana, o jaką chodziło. Usuwa ona ułomności dotychczasowego ustroju miasta, wraca także - co dla warszawiaków nie jest bez znaczenia - do podziału miasta na tradycyjne dzielnice.
Od pierwotnego projektu ustawy tekst uchwalony przez Sejm różni się pozostawieniem poza Warszawą dwóch gmin: Wesołej i Sulejówka. Decyzja ta wydaje się słuszna, bo wedle mojej wiedzy jest ona zgodna z oczekiwaniami większości mieszkańców tych gmin.
Ważny z punktu widzenia stołeczności Warszawy jest zapis określający zadania i obowiązki samorządu warszawskiego związane z funkcjonowaniem na terenie Warszawy władz państwowych, przedstawicielstw obcych państw oraz z przyjmowaniem delegacji zagranicznych.
Uchwalona przez Sejm w dniu 15 lutego 2002 r. ustawa o ustroju miasta stołecznego Warszawy zakończy zbyt długi i niechlubny okres chaosu panującego w tym mieście i niewątpliwie skutecznie wpłynie na stworzenie warunków bardziej harmonijnego jego rozwoju. Poprawi też - poprzez stworzenie przejrzystych struktur - obsługę mieszkańców i zwiększy ich wpływ na rozwiązywanie problemów lokalnych.
Będę głosował za przyjęciem tej ustawy.
Oświadczenie złożone przez senator Marię Szyszkowską
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego.
Składam na ręce pana marszałka oświadczenie, które kieruję do pana Jerzego Szmajdzińskiego, ministra obrony narodowej.
Z prawdziwą przykrością przeczytałam list Stowarzyszenia Społecznego na rzecz Rozwoju Pionek, podpisany przez panów Jerzego Dejniaka, radnego Sejmiku Mazowieckiego, i Jana Banaszaka, wiceprezesa stowarzyszenia, informujący mnie o katastrofalnej sytuacji Zakładu Tworzyw Sztucznych "Pronit" SA i związanym z tym bardzo wysokim poziomem bezrobocia w Pionkach.
Z korespondencji jasno wynika, iż zakład w Pionkach to od 1924 r. jedyny w Polsce producent nitrocelulozy, podstawowego związku chemicznego używanego między innymi do produkcji prochu. Wstrzymanie produkcji w tym zakładzie i postawienie go w stan upadłości spowodowało wzrost bezrobocia do poziomu przekraczającego 50% ogółu zdolnych do podjęcia pracy.
Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, iż w podobnej sytuacji znajduje się wiele zakładów produkcyjnych w kraju, a zachodzące procesy gospodarcze wymuszają zarówno zmianę struktury zatrudnienia, jak również zmianę samego profilu produkcji. W przypadku nitrocelulozy, moim zdaniem, rzecz wygląda odmiennie. Ten chemiczny związek jest potrzebny na polskim rynku, czego dowodem jest import na poziomie około 3 tysięcy t rocznie. Zatem proces wytwarzania nitrocelulozy daje zatrudnienie wielu ludziom w innych krajach. Sądzę, że w dobie tak wielkiego bezrobocia, należałoby podjąć wszelkie możliwe działania, aby chronić już istniejące zakłady przed upadłością i w ten sposób ocalić możliwie najwięcej miejsc pracy.
Uprzejmie proszę Pana Ministra o wyjaśnienie sytuacji prawnej i ekonomicznej Zakładu Tworzyw Sztucznych "Pronit" SA w Pionkach oraz podjęcie działań mających na celu ochronę tego zakładu przed całkowitą likwidacją. Będę wdzięczna za wszelką informację w tej sprawie.
Z poważaniem
Maria Szyszkowska
Senator RP
Oświadczenie złożone przez senator Krystynę Doktorowicz
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wiesława Kaczmarka.
Zwracam się z uprzejmą prośbą o zobowiązanie przedstawicieli skarbu państwa w Radzie Nadzorczej Impexmetalu SA do szczególnego zainteresowania się sytuacją w Hucie Metali Nieżelaznych "Szopienice" SA, której głównym udziałowcem jest Impexmetal SA. Moja interwencja jest związana z likwidacją linii cynku w hucie, co wiąże się z zagrożeniem istnienia całego zakładu.
Z rozmów przeprowadzonych ze Związkiem Zawodowym HMN "Szopienice" SA dowiedziałam się, iż podpisanie przez Impexmetal SA ze związkami zawodowymi pakietu osłon pracowniczych spowodowało przekazanie Impexmetalowi SA przez skarb państwa dodatkowego pakietu 6% akcji kapitału zakładowego huty. W rezultacie Impexmetal SA ma 55% akcji huty. Obecnie inwestor nie ma zamiaru wywiązywać się z wymienionego porozumienia i chce doprowadzić do zatrzymania linii cynku, co w konsekwencji spowoduje:
- zniknięcie z rynku 31 tysięcy t cynku, tworząc lukę dla spekulacji;
- utratę miejsc pracy przez około sześciuset osób;
- pozostawienie kosztów likwidacji hucie;
- przerzucenie kosztów na obszar działalności Zakładu Walcowni Miedzi, doprowadzając do upadłości walcownię, jedyny pozostały w strukturze huty wydział produkcyjny, a tym samym całą HMN "Szopienice" SA;
- utratę wartości akcji pracowniczych;
- degradację środowiska społecznego Szopienic przez likwidację miejsc w handlu, rzemiośle oraz wzrost przestępczości;
- wzrost zagrożenia ekologicznego środowiska Szopienic poprzez zaprzestanie utylizacji odpadów po procesach hutniczych, a w szczególności pozostawienie: na zwałowisku 150 tysięcy t szlamów; budynków poprzemysłowych, które z tytułu prowadzonej w nich wieloletniej działalności hutniczej będą wymagały nie tylko rozbiórki, ale także specjalnych procedur utylizacji dla tak powstałych odpadów; do zagospodarowania i utylizacji roztworów kwaśnych; do zagospodarowania i utylizacji terenów poprzemysłowych, co bezpośrednio obciąży skarb państwa.
Zaniechanie zainteresowania obecną sytuacją grozi wybuchem społecznym w Szopienicach i regionie, co w rezultacie może doprowadzić do wydarzeń analogicznych jak te w stoczni w Gdyni.
Łączę wyrazy szacunku
Krystyna Doktorowicz
Oświadczenie złożone przez senatora Kazimierza Pawełka
Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Jerzego Szmajdzińskiego.
Szanowny Panie Ministrze!
W zarządzeniu ministra komunikacji z dnia 16 marca 1983 r. w sprawie prowadzenia poszukiwań i ratownictwa statków powietrznych zostały sprecyzowane zadania resortów w tej dziedzinie, w tym dla ministra obrony narodowej.
Główną rolę w zakresie poszukiwań i ratowania rozbitków lotniczych na terenie Polski na lądzie i morzu, a także na terenach granicznych z krajami sąsiedzkimi, z którymi zostały zawarte odpowiednie umowy, odgrywa Ośrodek Koordynacji Poszukiwań i Ratownictwa Lotniczego w Warszawie, oznaczony skrótem RCC - Rescue Coordination Centre. Ośrodek jest w miarę dobrze wyposażony w środki techniczne i dobrze spełnia swoją rolę, pomagając doraźnie także w innych dziedzinach ratownictwa, na przykład podczas ubiegłorocznej powodzi.
Szanowny Panie Ministrze! Wypadki mają to do siebie, że zdarzają się nieoczekiwanie - co jest oczywiście banalnym stwierdzeniem - w różnych porach dnia i nocy, a także nie tylko w powietrzu, ale też na drogach i w akwenach wodnych. Równie banalne będzie stwierdzenie, że skuteczną pomocą ofiarom wypadków będzie ratunek najszybszy!
Piszę do Pana w tej sprawie, bowiem w Pana rękach znajduje się potężny aparat wykonawczy, który jest w stanie uratować wiele istnień ludzkich. Tym instrumentem jest Ośrodek Koordynacji Porozumień i Ratownictwa Lotniczego - RCC, który doraźnie bywa wzywany na pomoc w wypadkach drogowych czy też na wodzie. Szczególnie ma to miejsce nocą, kiedy śmigłowce ratownictwa cywilnego nie mogą latać, w przeciwieństwie do statków powietrznych RCC, mogących pośpieszyć na pomoc o każdej porze. I pomagają, w miarę wolnych środków, ale...
Jak już wspomniałem, dla ratowników, a ściślej dla ofiar wypadków, to czas, czas i jeszcze raz czas jest czynnikiem decydującym o ich życiu lub śmierci. Tymczasem decyzja o użyciu śmigłowców dla ratowania ofiar - poza wypadkami lotniczymi - musi być podejmowana na szczeblu dowódcy wojsk lotniczych, a nie przez oficera RCC, jak nakazuje logika oraz praktyka w podobnych jednostkach ratownictwa lotniczego Niemiec i Czech. Nasza praktyka powoduje znaczne wydłużenie czasu potrzebnego na podjęcie decyzji, co z kolei sprawia, że spóźnione działania stają się nieskuteczne.
Dlatego dzisiaj zwracam się do Pana Ministra z wnioskiem o zmianę obowiązującej pragmatyki i przekazanie prawa do decyzji na szczebel oficera dyżurnego RCC. Jestem przekonany, że dzięki temu uratuje się wiele istnień ludzkich, a Pan, dzięki decyzji, którą postuluję, będzie miał moralne prawo do stwierdzenia - oni mnie zawdzięczają życie...
Z poważaniem
Kazimierz Pawełek
Senator RP
Oświadczenie złożone przez senator Genowefę Ferenc
Oświadczenie skierowane do minister sprawiedliwości Barbary Piwnik.
Szanowna Pani Minister!
W grudniu 2000 r. zostało wydane rozporządzenie ministra sprawiedliwości określające siedziby wydziałów Krajowego Rejestru Sądowego, zlokalizowane w dwudziestu miastach. Wydanie tego aktu wykonawczego nie zostało poprzedzone szczegółową analizą aktualnego podziału administracyjnego kraju ani konsultacją z samorządami terenowymi i gospodarczymi. Rozporządzenie wykonawcze, jak już podkreślałam w swym oświadczeniu skierowanym do ówczesnego ministra sprawiedliwości w dniu 11 stycznia 2001 r., zostało wydane "za pięć dwunasta", choć resort miał trzy lata na jego przygotowanie.
Nowy rejestr sądowy, który - jak podawał ówczesny minister - miał uprościć i przyspieszyć rejestrację działalności prowadzonej przez osoby prawne i fizyczne, spowodował sytuację wręcz odwrotną. Nastąpiło wydłużenie drogi rejestracji i zwiększenie kosztów ponoszonych przez podmioty gospodarcze, związane chociażby z koniecznością wyjazdów do Poznania. Taka sytuacja spowodowała znaczące utrudnienia dla firm i osób zmuszonych korzystać z rejestru.
W roku ubiegłym i w pierwszych miesiącach bieżącego roku po raz kolejny - po dostarczeniu do mojego biura wniosku w tej sprawie, podpisanego przez ponad dwieście firm - przeprowadziłam konsultacje z samorządami terytorialnymi, izbami gospodarczymi i Stowarzyszeniem Głównych Księgowych, działającymi na terenie południowej Wielkopolski w sprawie utworzenia w Kaliszu siedziby wydziału Krajowego Rejestru Sądowego. Stanowisko wymienionych instytucji i organizacji nie uległo zmianie. Po roku działania wydziału w Poznaniu potwierdzono, że wydane wcześniej opinie w tej sprawie były uzasadnione i wychodzące naprzeciw potrzebom, szczególnie jednostek gospodarczych. Należy zaznaczyć, że utworzenie na terenie Wielkopolski tylko jednego wydziału w Poznaniu spowodowało, iż odległość, która była do pokonania do grudnia 2000 r., czyli 50-60 km, uległa zwiększeniu nawet do 150 km. Nie wspominam już o czasie rozpatrzenia wniosków, który uległ znacznemu wydłużeniu.
Pani Minister, w okresie przygotowywania się Polski do wejścia do Unii Europejskiej winniśmy stwarzać warunki sprzyjające funkcjonowaniu podmiotów gospodarczych we wszystkich rejonach województwa wielkopolskiego, a nie tylko na terenie miasta Poznania. Zwracam się więc z prośbą o ponowne rozpatrzenie wniosku w sprawie utworzenia w Kaliszu przy sądzie rejonowym, który do końca 2000 r. prowadził rejestr, wydziału Krajowego Rejestru Sądowego. Jestem przekonana, że utworzenie w Kaliszu wydziału Krajowego Rejestru Sądowego będzie sprzyjać funkcjonowaniu firm i organizacji działających w tej części Wielkopolski oraz usprawni pracę sądów.
Z poważaniem
Genowefa Ferenc
Oświadczenie złożone przez senatora Sławomira Izdebskiego
Oświadczenie skierowane do minister sprawiedliwości Barbary Piwnik.
Szanowna Pani!
Jako senator ziemi siedlecko-ostrołęckiej uprzejmie proszę o wznowienie postępowania w sprawie pana Marka Milika (Ds. 2163/01). Po zapoznaniu się z opinią prawną stwierdziłem, że zasadne jest wykluczenie z prowadzenia tej sprawy prokuratury rejonowej i okręgowej w Siedlcach oraz apelacyjnej w Lublinie*.
Oczekuję poinformowania mnie o sposobie załatwienia tej sprawy.
Z wyrazami szacunku
senator Rzeczypospolitej Polskiej
Sławomir Izdebski
Oświadczenie złożone przez senatora Jerzego Markowskiego
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wiesława Kaczmarka.
Z informacji uzyskanych w Ministerstwie Gospodarki wynika, iż firma "Deloitt & Touche" prowadzi na zlecenie Ministerstwa Skarbu Państwa analizę przedprywatyzacyjną KWK "Budryk" SA. Z informacji, jakie otrzymałem wynika, że ta analiza została rozpoczęta jeszcze za kadencji poprzedniego rządu.
W niniejszym oświadczeniu kieruję zapytanie do Pana Ministra o uzgodniony lub przewidywany koszt przeprowadzenia tej analizy oraz o określony w umowie lub przewidywany okres jej zakończenia.
Jednocześnie zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o udostępnienie mi tego opracowania.
Z szacunkiem
Jerzy Markowski
Oświadczenie złożone przez senatora Bogdana Podgórskiego
Oświadczenie skierowane do pełnomocnika rządu do spraw informacji europejskiej Sławomira Wiatra.
Panie Marszałku!
Zgodnie z art. 49 Regulaminu Senatu składam oświadczenie do ministra pełnomocnika rządu do spraw informacji europejskiej, pana Sławomira Wiatra, w sprawie polityki informacyjnej rządu dotyczącej przystąpienia Polski do Unii Europejskiej.
Z niepokojem obserwuję spadek poparcia Polaków dla integracji Rzeczypospolitej Polskiej z Unią Europejską, który odnotowujemy w ciągu ostatnich czterech lat. Obecnie według ośrodków badania opinii publicznej wskaźnik poparcia dla tego procesu wynosi niewiele ponad 50%, a we wrześniu 2001 r. spadł nawet poniżej tego poziomu. Do grup najbardziej sceptycznie nastawionych do integracji należą rolnicy. Ponad połowa z nich zadeklarowała zamiar odrzucenia integracji w referendum. Jest to jak na razie jedyna grupa społeczno-zawodowa prezentująca takie stanowisko, więc tym bardziej powinniśmy starać się dotrzeć do niej z informacją o Unii Europejskiej.
Chciałbym zaznaczyć, że większość Polaków - według Demoskopu 67% - nie wie, dlaczego powinniśmy przystąpić do Unii. Taka sama grupa społeczeństwa deklaruje chęć zapoznania się z szerszą informacją na temat procesu integracji, a 61% uważa się za niedostatecznie poinformowanych o problemach związanych z integracją naszego kraju z Unią Europejską. Uważam, że jest to efekt niewłaściwej polityki informacyjnej poprzedniego rządu, a właściwie jej braku w ciągu ostatnich czterech lat.
Poważnym błędem jest również nieuwzględnienie w programie nauczania, w szerszym niż obecnie zakresie, wiedzy o Unii Europejskiej oraz o możliwościach, jakie stwarzać będzie młodym ludziom przystąpienie Polski do Unii. Dzisiejsi uczniowie gimnazjów i liceów będą przecież głównymi beneficjentami obywatelstwa europejskiego, które da im możliwość poruszania się, osiedlania, kształcenia i podejmowania pracy we wszystkich krajach Unii Europejskiej na równych prawach z innymi obywatelami Wspólnoty.
Uważam, że wiedza, jaką posiada polskie społeczeństwo na temat Unii Europejskiej i integracji, jest fragmentaryczna i hasłowa, często oparta na stereotypach. Słaba jest również wiedza o koniecznych kosztach, jakie musimy ponieść i o korzyściach, które osiągniemy dzięki integracji. Wynika to z braku programu propagowania wiedzy o Unii Europejskiej oraz warunków integracji Polski z krajami Wspólnoty. Chciałbym zauważyć, że wpływ na taki stan rzeczy mogła mieć, w moim odczuciu, zbytnia poufność negocjowania warunków integracji oraz używanie w mediach zbyt trudnego języka, mało zrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy.
Przypominam, że jeszcze cztery lata temu wskaźnik poparcia dla integracji Polski z krajami Piętnastki wynosił prawie 80% i od tego czasu systematycznie spada. Problem ten poruszył w debacie sejmowej w imieniu KP SLD poseł Jerzy Jaskiernia, stwierdzając, że Sojusz Lewicy Demokratycznej ocenia, iż zasadniczą przyczyną spadku poparcia społeczeństwa dla procesu integracji europejskiej jest brak właściwej polityki informacyjnej, iż bez rzeczywistego dialogu, bez mówienia ludziom pełnej prawdy, również o trudnościach, o zagrożeniach, o kosztach, o dylematach nie uzyskamy rzeczywistego poparcia dla tego procesu. W związku z tym jako członek senackiej Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej chciałbym zadać Panu Ministrowi dwa pytania.
Po pierwsze, jak będzie realizowana polityka informacyjna państwa o stanie negocjacji oraz korzyściach, jakie Polska osiągnie w związku z wejściem w struktury Unii Europejskiej? Nie możemy zapomnieć, że w programie wyborczym SLD dotyczącym integracji europejskiej, opracowanym przez Zespół Integracji Europejskiej Rady Krajowej SLD, w pkcie 6 napisano, że SLD uważa, że niezbędna jest zdecydowana poprawa informacji publicznej na temat integracji Polski z Unią Europejską, jej uwarunkowań, korzyści i kosztów. W tym celu rząd SLD podejmie nowe formy społecznego przekazu, rozwinie współpracę z organizacjami społecznymi i pozarządowymi. Pacta sunt servanda.
Ponadto patrząc na doświadczenia krajów Wspólnoty, gdzie przeprowadzano referendum nad rozszerzeniem Unii Europejskiej, uważam, że państwo nie może być statyczne w swojej polityce informacyjnej. Powinno wykorzystać wszystkie możliwości, pokazując, że integracja jest nie tylko szansą dalszego rozwoju kraju, ale stwarza również nowe możliwości jego obywatelom.
Po drugie, jaki będzie zakres obowiązków i kompetencje powołanego pełnomocnika rządu do spraw informacji europejskiej?
Te pytania są bardzo istotne, choćby w związku z tym, że nasz rząd chciałby zamknąć proces negocjacji w 2002 r., a w roku 2003 przeprowadzić referendum, w którym Polacy zadecydują, czy chcą znaleźć się wśród krajów Unii Europejskiej. Nie możemy jednak, patrząc z punktu widzenia interesu narodowego, zdać się na przypadek czy mieć choćby cień wątpliwości, jeśli chodzi o wyniki referendum.
W wywiadzie udzielonym "Polityce" mówił Pan, że chciałby, aby brak wiedzy o integracji był w złym tonie, że trzeba pokazać, jak wykorzystać Internet oraz jak wejść na stronę internetową komisarza Verheugena. Myślę, Panie Ministrze, że ci, którzy podzielają pańskie zdanie w tej kwestii, wiedzą, jak dostać się na tę stronę. A co z tymi, którzy nie mają dostępu do Internetu lub nie umieją z niego korzystać?
Musimy wykorzystać wszystkie ogólnie dostępne media, takie jak prasa, radio i telewizja publiczna, szczególnie jej oddziały regionalne, telewizja, która powinna w szerszym niż obecnie zakresie podjąć się prezentacji tego tematu, skierowanej do rolników i mieszkańców małych miast, oraz przedstawiania go - jest to niezwykle ważne - bardziej zrozumiałym językiem.
Wiedza na temat Unii Europejskiej i procesu integracyjnego naszego kraju, nie jest - użyję określeń negocjacyjnych - obszarem zamkniętym. Jest tworzona codziennie, szybko się też dezaktualizuje. Wymaga więc szczególnej uwagi oraz właściwych form przekazywania.
Wierzę, że nowy rząd dostrzeże wagę problemu i przedstawi program informacyjny spełniający społeczne oczekiwania.
Z wyrazami szacunku
Bogdan Podgórski
Oświadczenie złożone przez senatora Janusza Bielawskiego
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego.
Wielce Szanowny Panie Ministrze!
Przez media przetoczyła się fala krytyki zakładanych kierunków działań Ministerstwa Zdrowia, przedstawionych w programie "Narodowa ochrona zdrowia". Dowodem na to jest choćby artykuł Pawła Walewskiego "Fundusz wielkiej szczęśliwości", opublikowany w siódmym numerze "Polityki". Stwierdzam z przykrością, że podzielam wiele z tych krytycznych uwag. Nie podejmując próby oceny całości, pragnę odnieść się do następujących problemów.
1. Nocna wyjazdowa pomoc lekarska. Lekarze rodzinni zobowiązani zostaną do świadczenia nocnej wyjazdowej pomocy lekarskiej w domu pacjenta. Jeden dyżurujący lekarz powinien przypadać na rejon zamieszkany przez dwadzieścia, trzydzieści tysięcy mieszkańców. Dyżurujący lekarze byliby opłacani w oparciu o stawkę dyżurową, która zawierałaby w sobie również środki na użytkowanie samochodu prywatnego niezbędnego do realizacji świadczeń. Pan Minister zakłada, że program ten zostanie wprowadzony w październiku 2002 r. Jest to stwierdzenie życzeniowe, bo kto będzie płacił za te dyżury? Niezlikwidowane jeszcze kasy chorych czy ministerstwo? Ile, zdaniem Pana Ministra, zarabiałby na takim wyjazdowym dyżurze lekarz rodzinny?
2. Ambulatoryjna opieka specjalistyczna. W przypadku godzinnej gotowości poradni lekarz specjalista w takim systemie nie będzie miał motywacji do bardziej efektywnej pracy. To było już przerabiane i wcale nie polepszy dostępności pacjentów do lekarzy. Nie jest to dobry pomysł.
3. Restrukturyzacja lecznictwa szpitalnego. Przedstawiony program "Narodowa ochrona zdrowia" nie precyzuje, czy mają być utrzymane stopnie referencyjne szpitali, czy też będzie się płacić za wykonanie konkretnej pracy, na przykład za operację wyrostka robaczkowego czy leczenie zawału serca, niezależnie od tego, czy odbędzie się to w klinice, szpitalu wojewódzkim czy regionalnym. Nie bardzo wiadomo, co to znaczy, że przy wyliczaniu minimalnego zatrudnienia należy brać pod uwagę takie parametry jak na przykład maksymalną wydajność pracy lekarzy i pielęgniarek. Jak mierzyć czy oceniać tę wydajność?
Planując krajową sieć szpitali, nie utrudził się Pan zbytnio, stwierdzając, że objęłaby dotychczasowe szpitale wojewódzkie, wyjątkowo też inne szpitale w dużych aglomeracjach miejskich. Takie kryteria są niewystarczające. Wiele tak zwanych szpitali regionalnych przewyższa organizacyjnie i fachowo niektóre szpitale wojewódzkie, ponadto kliniki tej samej specjalności nie są równe pod względem możliwości diagnostycznych i kompetencji terapeutycznych. I to wszystko, czyli krajowa sieć szpitali, ma powstać do czerwca bieżącego roku, podobnie jak nowelizacja ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. A więc szybko, bez oglądania się na skutki, jakie taka pochopna działalność może przynieść.
Przykro mi, ale nasuwają mi się skojarzenia z tym, jak rząd Jerzego Buzka w wielkim pośpiechu i z całkowitą odpornością na krytyczne uwagi nowelizował ustawę o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, aby wprowadzić w 1999 r. tak zwaną reformę służby zdrowia. Sądzę, że powinny zostać przedstawione jasne kryteria kwalifikujące poszczególne szpitale do sieci krajowej lub regionalnej.
Rzeczywiście, jest nadmiar łóżek szpitalnych i na pewno jest potrzeba likwidacji ich części. Ale ja twierdzi Pan Minister, restrukturyzację w zakresie zmniejszenia liczby łóżek szpitalnych wymusi zasada kontraktowania według planów zabezpieczenia zdrowotnego tworzonych przez samorządy. Upieranie się przy tym, że samorządy zracjonalizują liczbę łóżek szpitalnych na swoim terenie, dowodzi nieznajomości realiów Polski powiatowej.
Ambicją każdego starosty jest posiadanie szpitala, niezależnie od tego, czy ma to uzasadnienie ekonomiczne, czy nie. Przykładem jest powiat polkowicki. Polkowice należą do pierwszej dziesiątki najbogatszych gmin w Polsce. Co chwila odżywa więc idea budowy szpitala, chociaż w odległości około 20 km znajdują się dwa duże szpitale - w Głogowie i Lubinie. Twierdzenie, że samorząd, czytaj "starosta", może - jak powiedział Pan w wywiadzie udzielonym "Trybunie" w czerwcu 2001 r. - wprowadzać szereg zmian, więc jeśli ma na przykład dwa szpitale i chce racjonalnie wydawać środki, to może połączyć albo zamknąć jakiś oddział, bo na tym terenie taki nie jest potrzebny, w warunkach stołecznych jest może łatwe i proste, ale w Polsce powiatowej na pewno nie. Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że obecnie szpitale, szczególnie w mniejszych miejscowościach, należą do największych pracodawców, w sytuacji gdy większość zakładów pracy przestała istnieć i panuje strukturalne bezrobocie. Żaden starosta nie zechce popełnić politycznego samobójstwa, likwidując jakiś szpital, chociaż na terenie powiatu ma ich dwa lub trzy.
Sądzę, że likwidacja kas chorych jest konieczna. Kiedy już w to miejsce powstanie i zacznie funkcjonować narodowy fundusz ochrony zdrowia, stwarzając klarowne warunki rozliczania świadczeniodawców za wykonaną pracę, dopiero wtedy będzie można zabrać się za całą resztę. Powtarzanie, że każde pogorszenie dostępności i poziomu świadczeń zdrowotnych jest bardzo źle odbierane przez społeczeństwo, jest zapewne banałem, ma jednak wyraźny wpływ na spadek poparcia społecznego dla rządu.
Szanowny Panie Profesorze! Odnoszę wrażenie, że program "Narodowa ochrona zdrowia" jest Pana programem autorskim, skonstruowanym z klinicznego i stołecznego punktu widzenia, bez znajomości realiów Polski powiatowej i wojewódzkiej.
Janusz Bielawski
Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego
Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Leszka Millera.
Oświadczenie to dotyczy oceny efektów reformy administracyjnej kraju ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji mieszkańców Pomorza Środkowego oraz możliwości przeprowadzania w tej sprawie lokalnego referendum.
Wielce Szanowny Panie Premierze!
Z dniem 1 stycznia 1999 r. dokonano reformy administracyjnej kraju. Jednym z jej elementów było ograniczenie liczby województw z czterdziestu dziewięciu do szesnastu. Równocześnie ustalono, że po upływie dwóch lat rząd i Sejm dokonają rzetelnej oceny tych zmian, nie wykluczając ewentualnych korekt mapy administracyjnej kraju. Będąca wówczas w sejmowej opozycji lewica twierdziła, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem byłoby siedemnaście województw. Zapewniała wtedy, że po wygranych wyborach parlamentarnych powróci do rozważenia tej koncepcji. Te deklaracje oraz trzyletnie doświadczenia funkcjonowania społeczności środkowopomorskiej w nowych województwach powodują, że nadzieje i oczekiwania na utworzenie województwa w dawnych, historycznie i gospodarczo ukształtowanych granicach są nadal aktualne.
Sprawy te nabierają szczególnej ostrości w każdym okresie przedwyborczym zarówno w Koszalinie, jak też w Słupsku. Wyrazem tego jest wiele działań i inicjatyw społecznych oraz prób opracowań naukowych. Potwierdzają to również przeprowadzone przez lokalne media sondaże - ostatnio telefoniczny, w którym w ciągu tygodnia z dwudziestu jeden tysięcy czterystu osiemdziesięciu trzech telefonujących osób, aż dwadzieścia tysięcy dwieście dwadzieścia jeden opowiedziało się za utworzeniem województwa środkowopomorskiego.
Uważam, że nadszedł czas wyrażenia w tej sprawie opinii przez kompetentne centralne organy władzy w państwie.
Oczekuje tego pracowite, ambitne, dotknięte zwłaszcza rezultatami niedopracowanych reform społeczeństwo ziemi środkowopomorskiej, od lat zdecydowanie popierające lewicę.
W związku z tym bardzo proszę Pana Premiera o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy rząd przewiduje dokonanie wszechstronnej i rzetelnej oceny efektów reformy administracyjnej kraju, w której uwzględni opracowane i przedstawione przez lokalne środowiska bilanse powstałych w jej wyniku strat i zysków?
2. Czy w wypadku, gdyby okazała się ona dla tej ziemi niekorzystna przewidywane jest przeprowadzenie w tej sprawie referendum lub profesjonalne badanie opinii publicznej, w którym mieszkańcy mogliby wyrazić aspiracje, dążenia i oczekiwania co do kształtu terytorialnego swojej małej ojczyzny, do powstania nowego województwa włącznie?
Z poważaniem
Witold Gładkowski
Oświadczenie złożone przez senatora Jana Szafrańca
Oświadczenie skierowane do sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej Danuty Hubner.
Przed kilkoma tygodniami słowacki parlament przyjął deklarację Rady Narodowej Słowacji, w której opowiedział się za suwerennością państw kandydujących do Unii Europejskiej w kwestiach kulturowych i etycznych, z poszanowaniem "ochrony życia i szacunku wobec istoty ludzkiej od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, ochrony rodziny i małżeństwa, które są podstawą społeczeństwa..." ("Głos" nr 6/916 z 9 lutego 2002 r.).
W przemówieniu do uczestników zgromadzenia plenarnego Komisji Episkopatów Unii Europejskiej Ojciec Święty oznajmił, że od początku swojej posługi w Stolicy Apostolskiej stanowczo podkreślał, iż budowa cywilizacji europejskiej powinna opierać się na uznaniu godności człowieka i nienaruszalności życia. Papież wielokrotnie dawał wyraz swojemu zaniepokojeniu z racji rozpowszechniania się we współczesnym świecie utylitarystycznego światopoglądu, odcinającego się od moralnych źródeł cywilizacji zachodniej.
W przemówieniu z dnia 13 września 2001 r. do ambasadora USA przy Stolicy Apostolskiej Jamesa Nicholsona powiedział: "Gdy o życiu ludzi, włącznie z nienarodzonymi, mogą swobodnie decydować inni, żadna wartość czy prawo nie są zagwarantowane i w sposób nieunikniony społeczeństwem rządzą partykularne interesy i korzyści..." ("L'Osservatore Romano" nr 2 (240) 2002).
Narody Europy tworzące Unię celem wzmocnienia "ochrony praw podstawowych w obliczu zmian w społeczeństwie, postępu społecznego oraz rozwoju naukowego i technologicznego" przyjęły Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, by uczynić te prawa bardziej oczywistymi (Traktat z Nicei. Wnioski dla Polski. MSZ, Warszawa 2001).
W przesłaniu papieskim z okazji 1200. rocznicy Karola Wielkiego (14 grudnia 2000 r.) Ojciec Święty oświadczył, że Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej mogłaby w sposób bardziej klarowny bronić praw osoby i rodziny, w sytuacji gdy "zagrożone są one przez politykę sprzyjającą aborcji, prawie wszędzie legalnej, przez postawę coraz bardziej tolerancyjną wobec eutanazji, a ostatnio przez pewne projekty ustaw regulujących kwestie technologii genetycznych, ale nie respektujących w dostatecznej mierze ludzkiej godności embrionu. Nie wystarczy opiewać wielkimi słowami godności człowieka - stanowczo oświadcza papież - jeśli potem samo prawodawstwo jawnie jej zaprzecza".
Z kolei przedstawicielka Irlandii w Parlamencie Europejskim, pani Dana Rosemary Scalon, wyraziła obawę, że Karta Praw Podstawowych UE może otwierać drogę do legalizacji aborcji w Irlandii (M. Czachorowski, "Nasz Dziennik" z 2 stycznia 2002 r.).
Nawiązując zatem do słowackiej deklaracji, do wypowiedzi Ojca Świętego na temat nienaruszalności godności osoby ludzkiej i jej prawa do życia, do Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz do odrzucenia traktatu z Nicei przez Irlandię, kieruję do Pani Minister pytania odnośnie do praw człowieka w niej zagwarantowanych.
Czy art. 1 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, mówiący o nienaruszalności godności osoby ludzkiej oraz powinności jej ochrony, chroni nienaruszalność i godność ludzkiego embrionu?
Czy art. 2 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, mówiący o prawie każdego do życia, uwzględnia prawo do życia dzieci poczętych?
Czy art. 3 ust. 2, mówiący o swobodnej i świadomej zgodzie (na interwencję medyczną - J.S.), wyklucza możliwość eutanazji?
Czy art. 3 ust. 2, mówiący o szacunku dla zakazu reproduktywnego klonowania istot ludzkich, dopuszcza możliwość terapeutycznego klonowania istot ludzkich?
W sytuacji toczącej się kampanii prasowej i audiowizualnej na rzecz promocji i przekazywania obywatelom Polski wyczerpującej wiedzy na temat Unii Europejskiej odpowiedzi na postawione pytania pozwolą Polakom na wypracowanie świadomej i dojrzałej postawy w ich relacji do integracji z UE.
Z wyrazami szacunku
Jan Szafraniec
Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola.
Z wielu stron docierają do mnie głosy zaniepokojonych rodziców, poparte pismami od wielu instytucji z regionu tarnowskiego, ale nie tylko, bo problem dotyczy całego kraju. Powodem jest pogarszająca się sytuacja i wzrastające koszty kształcenia i utrzymania dzieci, głównie w środowisku wiejskim.
Przewidywane zwiększenie kosztów dojazdów do szkół i uczelni spowoduje pogorszenie i tak już ciężkich warunków materialnych wielu rodzin. Duża liczba dzieci i młodzieży kształci się poza miejscem zamieszkania, co jest zrozumiałe ze względu na skąpą bazę oświatową w małych miejscowościach. Planowane obniżenie ulgi na przejazdy środkami komunikacji publicznej utrudni więc dostęp do nauki, a co za tym idzie, spowoduje spadek, i tak już przecież niskiego, odsetka ludzi wykształconych mieszkających na wsi.
Wyrażam zaniepokojenie powstałą sytuacją, bo zmniejszenie ulgi na przejazdy dla młodzieży uczącej się godzi w konstytucyjnie zagwarantowane prawo do kształcenia.
My, senatorowie, jako reprezentanci narodu, powinniśmy wykazać szczególną dbałość o edukację młodego pokolenia i zapewnić sprzyjające temu instrumenty prawne. Wykształcenie to szansa na lepszą przyszłość, dlatego zróbmy wszystko, aby obniżyć koszty "drogi" do edukacji.
Z poważaniem
senator RP
Józef Sztorc
Oświadczenie złożone przez senatora Józefa Sztorca
Oświadczenie skierowane do ministra gospodarki Jacka Piechoty.
Zgodnie z art. 49 pkt 4 Regulaminu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej niniejsze oświadczenie w sprawie ochrony rodzimej produkcji przemysłowej kieruję do pana Jacka Piechoty, ministra gospodarki.
Jako senator, a zarazem jeden z przedstawicieli krajowych producentów osprzętu elektrotechnicznego, otrzymuję informacje i wnioski z prośbą o interwencję w obronie krajowego przemysłu.
Z dnia na dzień wzrasta skoordynowane ofensywne działanie zagranicznych firm na polskim rynku. Następuje koncentracja i tworzenie coraz większych podmiotów gospodarczych w sferze obrotu towarowego. Podmioty te oferują swe wyroby po konkurencyjnych cenach, wydłużają terminy realizacji zobowiązań. Stać je na bardzo drogą promocję, zapraszanie osób decydujących o zakupach na wizytacje swych firm, oferują zagraniczne wczasy itp.
Firmy te, mające stabilny rynek zbytu w państwach Unii Europejskiej, znające swoje możliwości sprzedaży, pewne jakości swych wyrobów, ofensywnie wchodzą na rynek Europy Wschodniej. Wpływa to na dalsze osłabienie polskich producentów, powoduje ograniczenie siły ich działania na wewnętrznym rynku.
Skutki znamy, doświadczamy ich między innymi w postaci dynamicznego wzrostu bezrobocia. Jedna z przyczyn tkwi także w swoistym stosunku polskich firm, nawet państwowych, do oferty rodzimego przemysłu.
Nasuwa się pytanie o inne przyczyny tego stanu rzeczy, bo jeśli porówna się koszt roboczogodziny w krajach Unii Europejskiej i u nas, to w Polsce jest on wielokrotnie niższy. Niestety, przyczyn jest wiele. Niektóre mają charakter organizacyjny i można je wyeliminować przez uproszczenie procedur i przyspieszenie trybu załatwiania spraw. I te rozwiązania zawierają między innymi rządowe propozycje.
Kluczową kwestią są jednak nasze ograniczone przez kurs złotówki możliwości eksportowe. Wysokość tego kursu uderza w polski eksport, a zarazem daje preferencje naszej zagranicznej konkurencji. Cena, jaką płacimy za kredyt w kraju, i to w naszych polskich bankach, ogranicza nasze możliwości produkcyjne, możliwości wprowadzania zmian technologicznych, tworzenia nowych miejsc pracy. Utrzymywanie tego stanu rzeczy skutkuje na przykład w styczniu bieżącego roku spadkiem sprzedaży w branży elektronicznej o 1/3 w stosunku do analogicznego okresu 2001 r.
Jeśli nasza ocena sytuacji jest zbieżna, to bardzo proszę o informację, jakich należy się spodziewać rozwiązań rządowych.
Józef Sztorc
senator RP
Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra finansów Marka Belki.
Szanowny Panie Premierze!
Na podstawie art. 49 Regulaminu Senatu pozwalam sobie złożyć następujące oświadczenie.
W dniu 18 września 2001 r. parlament uchwalił ustawę o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw - DzU nr 130, poz. 1452. Ustawa ta znowelizowała obowiązującą od 29 sierpnia 1997 r. ustawę o komornikach sądowych i egzekucji - DzU nr 133, poz. 882 z późniejszymi zmianami - wprowadzając wiele nowych rozwiązań, w tym także te o znaczeniu podatkowym dla instytucji komornika. W myśl art. 3a ustawy o komornikach sądowych i egzekucji komornik na własny rachunek wykonuje czynności egzekucyjne oraz inne czynności powierzone mu na mocy art. 2 ust. 3 i 4. Nie ma on jednak statusu przedsiębiorcy w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 listopada 1999 r. - Prawo działalności gospodarczej. Z tego przepisu nie można jednak wyprowadzić wniosków dotyczących jego statusu podatkowo-prawnego.
Kwestia ta została w sposób wyraźny rozstrzygnięta w art. 28 ustawy. Stanowi on, iż komornik jest osobą prowadzącą działalność gospodarczą w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych, o ubezpieczeniach społecznych oraz o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym. Zatem, mimo iż nie posiada on statusu przedsiębiorcy, jest jednak traktowany na gruncie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych jak osoba prowadząca działalność gospodarczą. Oznacza to, że przychody osiągane z tytułu wszystkich czynności wymienionych w art. 2 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji będą kwalifikowane jako przychody z pozarolniczej działalności gospodarczej.
Mimo upływu czasu od wejścia w życie wymienionej ustawy nie ma jednak jednoznacznego stanowiska w kwestii podatku VAT, a pośrednio dokonania prawidłowej oceny faktycznego charakteru czynności komorniczych. Ministerstwo Finansów pismem nr PP1-811/174/02/JW z dnia 18 lutego bieżącego roku przedstawiło projekt rozporządzenia ministra finansów zmieniający rozporządzenie w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym. Rozporządzeniem tym proponuje się zwolnić czynności komorników z opodatkowania podatkiem VAT, ale rozporządzenie to miałoby wejść w życie z dniem 1 marca 2002 r.
W związku z tym pragnę zapytać Pana Ministra o następujące kwestie.
Jeśli wymienione rozporządzenie wejdzie w życie, komornicy sądowi będą zwolnieni od podatku VAT dopiero od dnia 1 marca bieżącego roku. Czy oznacza to, że komornicy zobowiązani są do odprowadzenia podatku VAT za styczeń i luty?
Jeżeli komornicy będą musieli odprowadzić podatek VAT za styczeń i luty, to nasuwają się kolejne pytania.
1. W jakim terminie i komu komornik ma wystawić fakturę VAT?
2. Od czego komornicy mają odprowadzać wspomniany podatek? Przecież nie mają ceny za usługę, pobierają tylko opłatę, w dodatku uzależnioną od skuteczności postępowania.
3. Czy komornik jest zobowiązany do odprowadzenia podatku VAT od sprawy, w której egzekucja okaże się bezskuteczna?
4. W jaki sposób komornik ma obliczyć podatek VAT w sprawach alimentacyjnych? Trwają około dwudziestu pięciu lat, a bywa tak, że alimenty ściągane są z rent, emerytur lub wypłacane przez Fundusz Alimentacyjny. Określenie granicy kosztów w trakcie postępowania jest niemożliwe.
5. Czy 15% kosztów od ściągniętych należności jest wartością stałą, naliczaną w momencie zajęć, czy też należy doliczyć procenty i pobierać dalej opłatę?
6. Jak komornicy mają prowadzić rejestr sprzedaży VAT? Czy i w jaki sposób mają prowadzić ewidencję VAT?
W związku z tym, iż ustawowe terminy zobowiązują podatników do stosownych działań w zakresie odprowadzenia należnych podatków oraz tym, iż wystąpiła wyjątkowa niejasność w tej kwestii, także dla organów podatkowych, proszę potraktować niniejsze oświadczenie jako pilne.
Z wyrazami szacunku
Marian Lewicki
Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego
Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wiesława Kaczmarka.
Szanowny Panie Ministrze!
Podczas dyżuru senatorskiego zostałem szeroko poinformowany przez Zarząd Miasta Świeradowa Zdroju o sytuacji ekonomicznej spółki skarbu państwa Uzdrowisko "Świeradów-Czerniawa" spółka z o.o. w Świeradowie Zdroju. W szczególności podkreślano, iż pogłębiający się kryzys u największego pracodawcy na terenie gminy i powiatu lubańskiego może wkrótce doprowadzić do upadłości przedsiębiorstwa zatrudniającego obecnie około dwustu sześćdziesięciu osób.
Z niepokojem odbierałem informacje o przedłużającym się okresie nieregulowania przez spółkę wynagrodzeń pracowniczych, zobowiązań publicznoprawnych i z tytułu kontraktów. Tylko wobec gminy Świeradów Zdrój, według stanu z dnia 20 lutego bieżącego roku, zobowiązania te wynoszą łącznie około 826 tysięcy zł.
Mając na uwadze negatywne zjawiska towarzyszące działalności firmy, zwracam się do Pana Ministra o podjęcie natychmiastowych działań nadzorczych przez reprezentującego właściciela ministra skarbu państwa w celu zapobieżenia dalszemu pogłębianiu się kryzysu ekonomicznego, a tym samym przeciwdziałania prawdopodobnej utracie miejsc pracy i zwiększeniu się bezrobocia w gminie Świeradów Zdrój. Według stanu z dnia 31 stycznia 2002 r. bezrobocie na terenie powiatu lubańskiego wynosi 30,9%. W samym Świeradowie Zdroju zarejestrowanych jest pięciuset siedemdziesięciu trzech bezrobotnych.
Z wyrazami szacunku
Marian Lewicki
Oświadczenie złożone przez senatora Mariana Lewickiego
Oświadczenie skierowane do minister sprawiedliwości Barbary Piwnik.
Na podstawie art. 49 Regulaminu Senatu pozwalam sobie złożyć następujące oświadczenie.
W dniu 21 grudnia 2001 r. na szóstym posiedzeniu Senatu złożyłem oświadczenie skierowane do minister sprawiedliwości Barbary Piwnik w sprawie zmiany ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz zmianie niektórych innych ustaw. Odpowiedź na to oświadczenie Kancelaria Senatu otrzymała w dniu 15 lutego 2002 r. Niestety zmuszony jestem stwierdzić, iż ta odpowiedź mnie nie usatysfakcjonowała. W związku z tym ponownie pozwalam sobie skierować na ręce pani minister sprawiedliwości następujące pytania.
Po pierwsze, na jakiej podstawie prawnej komornik ma finansować egzekucję w danej sprawie "z opłat uzyskanych w innych skutecznie przeprowadzonych postępowaniach"? Opłata uiszczona przez wierzyciela i ściągnięta od dłużnika w danej sprawie służy finansowaniu w tej sprawie, a nie w innych.
Po drugie, w jakim stosunku do art. 32 Konstytucji RP pozostaje "wprowadzenie przez znowelizowaną ustawę jako zasady działania komornika (funkcjonariusza publicznego) na własne ryzyko", skoro notariuszy, adwokatów i radców prawnych nie obciąża się takim ryzykiem?
Po trzecie, czy według Pani Minister zgodny jest z art. 2 i art. 32 Konstytucji RP przepis ustawy nakazujący komornikowi prowadzić egzekucję bezpłatnie na rzecz osób zwolnionych z kosztów sądowych i osób wnoszących o wykonanie zabezpieczenia, mimo że te osoby nie zostały zwolnione od takich kosztów?
Po czwarte, na jakiej podstawie prawnej komornik ma ponosić skutki finansowe decyzji sądu, jeśli chodzi o zwolnienia od kosztów sądowych, skoro skutków takich nie ponoszą przedstawiciele innych wolnych zawodów?
Sekretarz stanu, odpowiadając na moje oświadczenie, słusznie zauważył, że egzekucja świadczeń alimentacyjnych ma zapewnić środki na utrzymanie osób znajdujących się w szczególnej sytuacji. Jednakże art. 47 ustawy nakazuje komornikowi, aby po upływie roku zajął się egzekucją opłat należnych za ubiegły rok, co oczywiście pozbawi wierzycieli alimentacyjnych jakichkolwiek środków utrzymania przez czas niezbędny do wyegzekwowania przez komornika zaległych opłat. Taki przepis narusza art. 71 i art. 72 Konstytucji RP, bo godzi w interesy rodziny i dzieci, a one przede wszystkim są wierzycielami alimentacyjnymi. Ze stanowiska sekretarza stanu wynika, że tylko w pierwszym roku egzekucji pierwszeństwo zaspokojenia elementarnych potrzeb osób uprawnionych do świadczeń alimentacyjnych ma wyprzedzać pokrycie kosztów egzekucji. Takie stanowisko jest sprzeczne z tytułem wykonawczym i z art. 59 ust. 1 ustawy, który nakazuje pobierać opłaty przy każdej wyegzekwowanej kwocie. Niekonstytucyjność art. 47 ustawy wydaje się oczywista.
Zdaniem sekretarza stanu "skutki tej regulacji w pewnym stopniu mogą być łagodzone przez instytucję zaliczki na pokrycie wydatków gotówkowych". Nie jest to żadne złagodzenie, skoro w sprawach alimentacyjnych, na podstawie art. 39 ust. 2 pkt 6 ustawy, komornik może żądać zaliczki z reguły tylko na koszty doręczenia pieniędzy.
Wbrew stanowisku sekretarza stanu przepisy art. 45 ust. 3, art. 45 ust. 6 i art. 47 ustawy zmuszają komornika do świadczenia pracy bez wynagrodzenia, wskutek czego przepisy te w sposób oczywisty naruszają art. 2, 24 i 32 Konstytucji RP.
Z satysfakcją przyjmuję do wiadomości, że w Ministerstwie Sprawiedliwości zostały zainicjowane działania legislacyjne zmierzające do zmiany niektórych "budzących największe zastrzeżenia przepisów ustawy". Nowelizacja powinna zmierzać do zapewnienia zgodności przepisów ustawy o komornikach z Konstytucją RP i kodeksem postępowania cywilnego, ma zapewnić prawidłowe finansowanie egzekucji sądowej i przede wszystkim powinna być opracowana przy współpracy z samymi zainteresowanymi, czyli komornikami. Ponadto z moich informacji wynika, iż Ośrodek Badawczy przy Krajowej Radzie Komorniczej kończy w obecnej chwili prace nad projektem zupełnie nowego aktu prawnego dotyczącego samych komorników i egzekucji.
Z wyrazami szacunku
Marian Lewicki
Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra infrastruktury Marka Pola.
Szanowny Panie Premierze!
Ustawa z dnia 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (DzU nr 71 poz. 733) zawiera regulacje budzące na etapie ich stosowania wątpliwości interpretacyjne i wiele kontrowersji.
Art. 14 ust. 1 niniejszej ustawy sankcjonuje normę, w myśl której obowiązek zapewnienia lokalu socjalnego osobie uprawnionej do niego na podstawie wyroku orzekającego eksmisję ciąży na gminie właściwej ze względu na miejsce położenia lokalu podlegającego opróżnieniu. Gminy nierzadko nie wywiązują się z tego obowiązku, bowiem nie pozwala im na to skromny budżet gminny, a ustawa w swym art. 18 ust. 4 daje właścicielom budynków uprawnienie do występowania z roszczeniem odszkodowawczym do gminy, jeżeli ta nie dostarczyła lokalu socjalnego uprawnionej osobie, nadal zamieszkującej w lokalu właściciela objętym eksmisją.
Dla przykładu w Urzędzie Miasta Częstochowy na realizację oczekuje dziewięćdziesiąt osiem wniosków o przydział lokalu socjalnego do wynajmu z przyznanym przez sąd w wyroku eksmisyjnym uprawnieniem do lokalu socjalnego oraz trzysta trzydzieści dwa wyroki o eksmisję bez takiego uprawnienia, wykonywane w trybie egzekucji sądowej. Ponadto na realizację oczekuje trzysta dziewięćdziesiąt pięć wyroków sądu o eksmisję, wykonywanych w trybie egzekucji administracyjnej.
Przepisy art. 35 omawianej ustawy umożliwiają także osobom eksmitowanym, nieposiadającym przyznanego przez sąd uprawnienia do lokalu socjalnego, a podlegającym ochronie na podstawie art. 14 ust. 4 przedmiotowej ustawy, występowanie do sądu z powództwem o przyznanie takiego uprawnienia. W Częstochowie, której przykład podałem, liczba osób eksmitowanych z uprawnieniem do lokalu socjalnego może w związku z takimi ustawowymi regułami zwiększyć się do sześciuset dziewięćdziesięciu. Do UM wpływają już roszczenia właścicieli budynków o przyznanie odszkodowania z tytułu nieprzydzielenia lokalu socjalnego osobie uprawnionej do takiego lokalu. Roszczenia te wynoszą około 300 zł miesięcznie za jeden lokal. Roszczenia właścicieli budynków mogą osiągnąć kwotę od 342 tysięcy zł do 2 milionów 484 tysięcy zł w stosunku rocznym.
W jaki sposób - pytają członkowie Zarządu Miasta Częstochowy - budżet gminy ma ponieść te wydatki, nie podnosząc jednocześnie podatków i opłat lokalnych, na co obecnie nie ma przyzwolenia społecznego, oraz jak te regulacje mają się do konstytucyjnej zasady, w myśl której na gminę mogą być nakładane zadania ustawowe tylko pod warunkiem zapewnienia odpowiednich środków finansowych? Intencje ustawodawcy w trakcie opracowywania wymienionych przepisów są ze wszech miar słuszne ze społecznego punktu widzenia, jednak obowiązująca w takiej postaci treść tych przepisów nie spowoduje sytuacji, w której - posłużę się przysłowiem - "wilk będzie syty i owca cała".
Omawiana ustawa ma jeszcze i inne mankamenty, które tylko zasygnalizuję. Po pierwsze, ustawa zlikwidowała najem doraźny, wprowadzając tylko najem długoterminowy (art. 5 pkt 1), przez co właściciele obawiają się wynajmować lokale, a to powoduje zastój na rynku najmu prywatnego. Ustawa zlikwidowała zróżnicowanie zasad najmu mieszkań w zasobach komunalnych, skarbu państwa oraz komercyjnych, hamując tym samym rynek najmu lokali w budynkach prywatnych, a także spowodowała kłopoty prywatnych inwestorów budujących na wynajem, z uwagi na brak poczucia bezpieczeństwa przy zawieraniu umów najmu. Po wtóre, ustawa ogranicza podwyżki czynszów, powodując w konsekwencji pogorszenie stanu technicznego mieszkań (art. 9 ust. 3).
Pragnę jeszcze zwrócić Pańską uwagę, Panie Premierze, na propozycje analityków UM w Częstochowie dotyczące ustawy z dnia 21 czerwca 2001 r. o dodatkach mieszkaniowych (DzU nr 71 poz. 734) w zakresie przyznawania dodatków mieszkaniowych. Postuluje się zwiększenie dotacji celowej dla gmin na dofinansowanie nią dodatków mieszkaniowych. Przepisy ustawy pozwalają na dofinansowanie dodatków mieszkaniowych dotacją celową na poziomie około 40%, faktycznie jednak w 2001 r. dofinansowanie to zostało ograniczone do niecałych 30%, stąd 10% dodatków ogółem, to jest około 1 miliona 600 tysięcy zł, gmina musiała sfinansować z własnych środków.
Postuluje się także dofinansowanie do określonego ustawą normatywu wszystkim wnioskodawcom bez ograniczenia metrażu do 30% i 50% powierzchni użytkowej mieszkania - wyczerpały się już możliwości gminy na zamiany mieszkań na mniejsze metraże, a w przypadku mieszkań w budynkach prywatnych brak jest zgody właścicieli na zamianę, co w przypadku osób o niskich dochodach wyklucza możliwość przyznania dodatku mieszkaniowego.
Proponuje się wykluczenie możliwości przyznawania dodatków mieszkaniowych na rzecz podnajemców, bo stwarza to możliwość spisywania fikcyjnych umów w celu otrzymania dodatków mieszkaniowych, oraz wykluczenie z wydatków na mieszkanie odpisu na fundusz remontowy, z uwagi na fakt, iż fundusz remontowy można odliczyć na koniec roku podatkowego.
Łączę wyrazy szacunku
January Bień
Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia
Oświadczenie skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra rolnictwa i rozwoju wsi Jarosława Kalinowskiego.
Szanowny Panie Premierze!
W niniejszym oświadczeniu chciałbym postawić kilka pytań, opracowanych przy współudziale naczelnika Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa Urzędu Miejskiego w Częstochowie, dotyczących treści ustawy z dnia 8 czerwca 2001 r. o przeznaczeniu gruntów rolnych do zalesienia (DzU nr 73, poz. 764).
Przedmiotowa ustawa nie nawiązuje do planu zagospodarowania przestrzennego, a to może spowodować, że grunt zalesiony po upływie danego okresu zostanie przeznaczony do innego zagospodarowania, kiedy właściciel gruntu zostanie wywłaszczony lub grunt wykupiony. Co wówczas z wypłacanym ekwiwalentem?
Właścicielami gruntu rolnego mogą być osoby fizyczne i prawne. Czy w przypadku współwłasności gruntu osób prawnych ekwiwalent ma otrzymać spółka? Czy można przyznać spółce prawo do emerytury?
Zalesienie może być dokonywane na gruncie zdegradowanym. Kto ma udowodnić i na podstawie jakich badań, przez kogo finansowanych, że grunt jest zdegradowany?
Dlaczego nie uwzględniono nieużytków w procesie zalesiania?
Jak w ustawowym terminie trzech miesięcy ustalić prawidłowość zalesienia, biorąc pod uwagę, że stopień udatności jest nie mniejszy niż 70%? W jaki sposób stwierdzić ten fakt i wydać stosowną decyzję, jeśli nasadzenia były prowadzone jesienią, a bardzo wczesne nastanie zimy uniemożliwi określenie udatności?
Zwracam się z prośbą o spowodowanie dokonania analizy przedmiotowej ustawy pod kątem zadanych pytań i podjęcie stosownych kroków.
Z poważaniem
January Bień
Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia
Oświadczenie skierowane do minister edukacji narodowej i sportu Krystyny Łybackiej.
Szanowna Pani Minister!
Pozwolę sobie przedstawić Pani propozycję zmiany art. 28 ustawy z dnia 18 stycznia 1996 r. o kulturze fizycznej (tekst jednolity - DzU nr 81 z 2001 r., poz. 889 z późniejszymi zmianami, w brzmieniu nadanym ustawą z dnia 20 lipca 2001 r. o zmianie ustawy o kulturze fizycznej, DzU nr 102, poz. 1115), którą zasugerowali mi pracownicy Wydziału Sportu i Turystyki Urzędu Miejskiego w Częstochowie.
Obecnie treść przedmiotowego przepisu brzmi: "Organ jednostki samorządu terytorialnego określa w drodze uchwały rodzaje wyróżnień i wysokości nagród przyznawanych zawodnikom za osiągnięcia sportowe oraz szczegółowe zasady i tryb ich przyznawania."
Propozycja zmiany miałaby zaś treść następującą: "Organ jednostki samorządu terytorialnego określa w drodze uchwały rodzaje wyróżnień i nagród przyznawanych zawodnikom, trenerom i działaczom za osiągnięcia sportowe (...)".
Pracownicy wyżej wymienionej jednostki uznali konieczność istnienia nadanej ustawą możliwości nagradzania przez samorząd gminny w formie pieniężnej pominiętych w przedmiotowym artykule trenerów i działaczy sportowych.
Z wyrazami szacunku
January Bień
Oświadczenie złożone przez senatora Januarego Bienia
Oświadczenie skierowane do ministra pracy i polityki społecznej Jerzego Hausnera.
Niniejsze oświadczenie dotyka problematyki ograniczenia uprawnień przysługujących inwalidom wojennym i wojskowym, i jest odpowiedzią na wniosek o interwencję skierowany do mnie przez Związek Inwalidów Wojennych Rzeczypospolitej Polskiej - Zarząd Okręgowy w Częstochowie.
Szanowny Panie Ministrze, chcę w tym oświadczeniu poruszyć kilka kwestii.
Po pierwsze, w dniu 26 września 2001 r. minister zdrowia wydał komunikat w sprawie bezpłatnego zaopatrzenia w leki inwalidów wojennych i wojskowych, w którym określono, iż wymienionym przysługiwać będą leki bezpłatne określone w wykazie leków symbolami Rp i RP1. Od chwili wejścia w życie tego komunikatu inwalidzi wojenni i wojskowi zostali de iure i de facto pozbawieni możliwości zaopatrzenia się w większość tych medykamentów, które do tej pory otrzymywali bezpłatnie, oraz zmuszeni do zakupu, w wymiarze 100%, wielu leków dostępnych bez recepty.
Po drugie, rozporządzenie ministra infrastruktury z dnia 29 stycznia 2002 r. ograniczyło w znacznym stopniu ulgi przysługujące dotychczas inwalidom wojennym i wojskowym w przejazdach środkami publicznego transportu zbiorowego oraz całkowicie pozbawiło ich ulg przy przejazdach w pierwszej klasie pociągów ekspresowych i InterCity, z wyraźnym zakazem stosowania ewentualnych dopłat do pierwszej klasy. W tym ostatnim wypadku trzeba zapłacić 100% ceny biletu za przejazd oraz uiścić dopłatę do pierwszej klasy bez możliwości skorzystania z przysługującej zniżki za przejazd w drugiej klasie.
Kolejną kwestią godną zaznaczenia jest niezrozumiałe zróżnicowanie wysokości świadczeń rentowych inwalidów wojennych uzależnione od daty uzyskania uprawnień. Inwalidzi, którzy uzyskali uprawnienia po 1 stycznia 1996 r., otrzymują świadczenia wyższe o około 420 zł. Dlaczego?
Dlaczego inwalidzi wojskowi nie są traktowani na równi z inwalidami wojennymi?
Z podniesionych przeze mnie kwestii wynika, iż konstytucyjny zapis: "Rzeczpospolita Polska specjalną opieką otacza weteranów walk o niepodległość, zwłaszcza inwalidów wojennych" - jest to art. 19 - nie stanowi bazy dla szczegółowych uregulowań dotyczących tej grupy osób.
Wymienione w niniejszym oświadczeniu nowe akty prawne pozostają w sprzeczności także z normami wynikającymi z ustawy z dnia 29 maja 1974 r. o zaopatrzeniu inwalidów wojennych i wojskowych oraz ich rodzin.
Jakiej natury przesłanki kryją się za wprowadzaniem w życie takich właśnie reguł prawnych? Czy dają się one pogodzić nie tylko z konstytucją, ale i z moralnym nakazem pomagania słabszym, zwłaszcza jeśli ta słabość i bezradność wynikają z faktu służenia swej ojczyźnie?
Z poważaniem
January Bień
10. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu