Diariusz Senatu RP: spis treści, następny fragment


POSIEDZENIA SENATU

90. posiedzenie Senatu

W dniach 12 i 13 września br. odbyło się 90. posiedzenie Senatu. Posiedzeniu przewodniczyli marszałek Alicja Grześkowiak oraz wicemarszałkowie: Tadeusz Rzemykowski, Donald Tusk i Marcin Tyrna. Na sekretarzy posiedzenia powołano senatorów Jolantę Danielak i Stanisława Jarosza; listę mówców prowadziła senator J. Danielak.

Przed rozpoczęciem posiedzenia senatorowie chwilą ciszy uczcili pamięć ofiar zamachów dokonanych 11 września br. w USA i odmówili modlitwę "Wieczny odpoczynek" za duszę ofiar.

Marszałek A. Grześkowiak odczytała list, który wystosowała do Richarda B. Cheneya, wiceprezydenta USA i przewodniczącego amerykańskiego Senatu:

W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej pragnę złożyć wyrazy głębokiego żalu i ubolewania w związku z atakami terrorystycznymi, których ofiarą padli obywatele Stanów Zjednoczonych Ameryki.

Łączę się w bólu i modlitwie z tymi, którzy stracili swoich bliskich, z całym narodem Ameryki. Te ataki terrorystyczne wzbudziły zdecydowany sprzeciw i potępienie dla ich autorów i wykonawców wśród obywateli Rzeczypospolitej Polskiej. Ta okrutna zbrodnia domaga się osądzenia i ukarania winnych. Świat powinien zjednoczyć się przeciwko terroryzmowi i przemocy.

Wyrażając naszą solidarność z narodem dotkniętym tak niepojętą, niewyobrażalną tragedią, łączymy gotowość niesienia pomocy i wsparcia, które doprowadzą do powstrzymania tego rodzaju ataków w przyszłości. W tak trudnych chwilach myśli senatorów Rzeczypospolitej podążają ku senatorom Stanów Zjednoczonych Ameryki. Polecamy wszystkich senatorów, tak jak wszystkich obywateli Stanów Zjednoczonych Ameryki, opiece Najwyższego. Obyśmy wytrwali i zwyciężyli w walce z tymi, którzy niosą zło i nienawiść. W tych trudnych chwilach łączę się z Panem Przewodniczącym w przeżywaniu bólu. W modlitwie proszę Najwyższego, aby dodał Panu Przewodniczącemu wiary i nadziei, że dobro zwycięży zło.

Zatwierdzony przez Izbę porządek obrad posiedzenia obejmował 18 punktów:

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw,*

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw,*

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Kodeks morski,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Kodeks morski,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku cukru,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu oraz ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o organizowaniu zadań na rzecz obronności państwa realizowanych przez przedsiębiorców,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz o zmianie niektórych innych ustaw,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów udzielanych lekarzom, lekarzom stomatologom, pielęgniarkom, położnym i technikom medycznym oraz o umarzaniu tych kredytów,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Inspekcji Sanitarnej oraz niektórych ustaw,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o fundacji - Zakłady Kórnickie,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym,

- stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Mongolią o pomocy prawnej i stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych, pracowniczych i karnych podpisanej w Warszawie dnia 19 października 1998 r.,

- informację Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu o działalności Instytutu w okresie od 1 lipca 2000 r. do 30 czerwca 2001 r.

*Ustawa zawiera przepisy dostosowujące polskie prawodawstwo do prawa Unii Europejskiej.

Po wyczerpaniu porządku obrad 90. posiedzenia Senatu marszałek A. Grześkowiak wygłosiła następujące przemówienie:

Dobiega końca ostatnie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej obecnej kadencji. Obowiązkiem marszałka Senatu jest dokonanie podsumowania prac Senatu. Ograniczę się do najważniejszych spraw, ponieważ Kancelaria Senatu, wzorem poprzednich lat, wyda drukiem obszerne sprawozdanie z działalności Senatu za cały okres kadencji.

Obecna kadencja Senatu była pierwszą pod rządami nowej konstytucji, czwartą od przywrócenia Senatu w 1989 r. i dziewiątą w odrodzonej Polsce po przeszło wiekowej niewoli. Była to kadencja pełna, czteroletnia, tak jak i poprzednia, w latach 1993-1997. Przypomnę, że dwie pierwsze kadencje Senatu III Rzeczypospolitej były, niestety, skrócone. Dlatego ewentualne porównania dotyczyć mogą tylko obecnej i poprzedniej kadencji Senatu.

W składzie osobowym Senatu czwartej kadencji nastąpiło kilkanaście zmian. Pożegnaliśmy z żalem świętej pamięci senatora Augusta Chełkowskiego, marszałka Senatu drugiej kadencji. Kilku senatorów zrezygnowało z mandatu z racji zakazu łączenia mandatu parlamentarnego z urzędem, który objęli. Kilku senatorów utraciło mandat po wyroku sądu lustracyjnego. Wakujące mandaty zostały obsadzone w wyborach uzupełniających.

Senat w tej kadencji odbył dziewięćdziesiąt posiedzeń plenarnych. Obradował przez dwieście dni.

Frekwencja na posiedzeniach była dobra. Miło mi powiedzieć, że dwóch senatorów, pan senator Jan Chodkowski i pan senator Stanisław Cieśla, nie opuściło żadnego posiedzenia.

W tej kadencji Senat i Sejm tylko raz zebrały się jako Zgromadzenie Narodowe, a mianowicie w celu przyjęcia przysięgi od nowo wybranego prezydenta Rzeczypospolitej.

Cykl posiedzeń Senatu w dużej mierze wynikał z działalności legislacyjnej Sejmu. Podstawową kompetencją Senatu jest bowiem rozpatrywanie ustaw uchwalonych przez Sejm.

W tej kadencji Senat rozpatrzył - proszę wybaczyć, nie obejmuje to obecnego posiedzenia, będzie to uzupełnione - sześćset pięćdziesiąt sześć ustaw. Dla porównania przypomnę, że Senat poprzedniej kadencji odbył sto siedem posiedzeń, obradował przez sto osiemdziesiąt trzy dni i rozpatrzył czterysta osiemdziesiąt cztery ustawy. Wniosek: obradowaliśmy intensywniej.

Senat obecnej kadencji przyjął bez poprawek dwieście sześćdziesiąt osiem ustaw, wprowadził poprawki do trzystu sześćdziesięciu czterech ustaw, odrzucił w całości siedem ustaw. Jak mówiłam, dane te nie uwzględniają obecnego posiedzenia Senatu.

Sejm przyjął wszystkie poprawki Senatu do stu ustaw, część poprawek do dwustu trzydziestu pięciu ustaw, odrzucił wszystkie poprawki Senatu do dwudziestu pięciu ustaw. Sejm nie rozpatrzył poprawek do trzech ustaw. Spośród siedmiu wniosków Senatu o odrzucenie ustawy Sejm przyjął wnioski w odniesieniu do trzech ustaw, odrzucił w przypadku dwóch ustaw i nie rozpatrzył wniosków o odrzucenie dotyczących dwóch ustaw. Ogółem Sejm z sześciu tysięcy pięciuset dwudziestu poprawek Senatu przyjął cztery tysiące sześćset dziewięćdziesiąt, a odrzucił tysiąc siedemset pięćdziesiąt dwie poprawki. Oznacza to, że Sejm przyjął prawie 72% poprawek Senatu. A to z kolei oznacza wzrost akceptowania przez Sejm poprawek Senatu. Sejm w pierwszej i drugiej kadencji Senatu przyjął około 60% poprawek, w trzeciej kadencji Senatu - 66% poprawek. To zestawienie dobrze świadczy o wzroście roli Senatu w procesie ustawodawczym. Trudno sobie wyobrazić, jakie konsekwencje miałoby przyjęcie tych ustaw z błędami, które Senat usunął, i jakie byłyby koszty społeczne i materialne nowelizacji tylu przepisów.

Senat posiada konstytucyjne prawo inicjatywy ustawodawczej. W tej kadencji skorzystał z tego prawa dwadzieścia siedem razy, w poprzedniej kadencji - dziewiętnaście razy. Sejm z dwudziestu siedmiu inicjatyw ustawodawczych Senatu przyjął czternaście inicjatyw, cztery odrzucił, a w przypadku dziewięciu inicjatyw ustawodawczych proces legislacyjny w Sejmie nie został zakończony.

Senat uczestniczy w wyborze i powoływaniu niektórych organów państwowych. Przypomnę, że nowa konstytucja i ustawy poszerzyły te uprawnienia Senatu. W tej kadencji Senat dokonał wyboru dwóch członków Krajowej Rady Sądownictwa, powołał jednego członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i trzech członków Rady Polityki Pieniężnej oraz wyraził zgodę na powołanie przez Sejm prezesa Najwyższej Izby Kontroli, rzecznika praw obywatelskich, generalnego inspektora ochrony danych osobowych, prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i rzecznika praw dziecka.

Senat podjął prawie pięćdziesiąt uchwał w sprawie własnej struktury, to jest organów Senatu, oraz dwanaście uchwał okolicznościowych.

Senatorowie złożyli ponad tysiąc osiemset oświadczeń. Znakomita większość tych oświadczeń adresowana była do rządu lub poszczególnych ministrów. Konstytucja, jak wiadomo, nie określa uprawnień kontrolnych Senatu w stosunku do rządu, stąd tak ważny jest tu zwyczaj i praktyka. Niewątpliwie istotne dla rangi Senatu było podtrzymanie w tej kadencji przedwojennego zwyczaju, że premier nowego rządu wygłasza exposé także w Senacie.

W Senacie działało czternaście komisji zwyczajnych i jedna komisja nadzwyczajna. Odbyły one łącznie prawie dwa tysiące posiedzeń. Najczęściej zbierała się Komisja Gospodarki Narodowej. Odbyła ona dwieście sześćdziesiąt posiedzeń.

Gościliśmy w Senacie wiele wybitnych osobistości. Przede wszystkim zachowamy we wdzięcznej pamięci wizytę Ojca Świętego Jana Pawła II w Sejmie i w Senacie. Witaliśmy go i słuchaliśmy jako naszego Ojca Świętego.

Od przywrócenia Senatu w 1989 r. protokół wizyt oficjalnych składanych w Polsce przez głowy państw obcych, przewodniczących parlamentów, premierów i ministrów spraw zagranicznych przewiduje złożenie wizyty marszałkowi Senatu. Podobnie jest w czasie wizyt zagranicznych marszałka Senatu. W tej kadencji wizyty w Senacie składali królowie, prezydenci, przewodniczący parlamentów, premierzy, ministrowie spraw zagranicznych i ministrowie obrony. Gościliśmy w Senacie także sekretarza generalnego ONZ, sekretarza generalnego NATO, prawosławnego patriarchę Konstantynopola i dalajlamę Tybetu. Po raz pierwszy przewodniczący Senatów innych państw goszczący w Polsce wystąpili na posiedzeniu plenarnym Senatu Rzeczypospolitej Polskiej. Byli to przewodniczący Senatu Chile i przewodnicząca Senatu Hiszpanii.

Wraz z demokratyzacją ustroju w stosunkach międzynarodowych współcześnie coraz większą rolę dogrywają parlamenty. Wyrazem tej roli są w szczególności kontakty międzyparlamentarne, dwustronne i wielostronne, oraz działalność międzynarodowych organizacji parlamentarnych. Stąd w Senacie, oprócz przewodniczących parlamentów obcych państw, gościliśmy również inne delegacje zagraniczne, grupy i komisje parlamentarne.

Marszałek Senatu albo delegacje Senatu składały także wizyty w innych parlamentach. O charakterze tych wizyt zagranicznych decydowała zawsze strona zapraszająca. Przeważnie wizyty miały charakter oficjalny, często były to rewizyty.

Senatorowie wchodzili w skład delegacji polskich do szeregu międzynarodowych organizacji parlamentarnych, takich jak: Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy, Zgromadzenie Parlamentarne NATO, Zgromadzenie Unii Zachodnioeuropejskiej, Zgromadzenie Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, Konferencja Parlamentarna Morza Bałtyckiego, Konferencja Parlamentarna Inicjatywy Środkowoeuropejskiej, Parlamentarna Komisja Wspólna Polska - Unia Europejska. Senatorowie uczestniczyli także w pracach grup parlamentarnych Unii Międzyparlamentarnej. Grupa senatorów odegrała poważną rolę w powołaniu i pracy polskiego zespołu Międzyparlamentarnej Grupy "Parlamentarzyści dla Roku 2000".

Zaproszenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej przez przewodniczącego Senatu Republiki Francuskiej do grona członków założycieli Stowarzyszenia Senatów Europy oddaje pozycję, jaką nasza Izba osiągnęła na forum międzynarodowym.

Senat, a w szczególności marszałek Senatu i senacka Komisja Spraw Emigracji i Polaków za Granicą, sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami za granicą. Staraliśmy się wszędzie, gdzie było to możliwe, pomagać naszym rodakom za granicą zarówno moralnie, jak i materialnie. Było wiele dowodów serdecznej wdzięczności za to. Z wielkim bólem jednak stwierdzam, że nastąpiło zablokowanie w Sejmie inicjatyw ustawodawczych Senatu dotyczących Polonii i Polaków za granicą.

Panie i Panowie Senatorowie! Dziękuję wszystkim paniom i panom senatorom za działalność w Senacie Rzeczypospolitej Polskiej.

Dziękuję w szczególności wicemarszałkom i sekretarzom Senatu, członkom Konwentu Seniorów, przewodniczącym i sprawozdawcom komisji senackich.

Dziękuję wszystkim pracownikom Kancelarii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej na czele z ministrem, szefem kancelarii za ofiarną pracę, za wszechstronną obsługę i pomoc.

Dziękuję straży marszałkowskiej za czuwanie nad bezpieczeństwem i porządkiem w gmachu Senatu.

Dziękuję dziennikarzom relacjonującym obrady Senatu, a zwłaszcza ekipie Telewizji Polskiej.

Dziękuję wszystkim, którzy interesowali się działalnością Senatu.

Panie i Panowie Senatorowie! Jako marszałek Senatu czuję się w obowiązku odnieść się na koniec do haseł wyborczych głoszonych przez niektóre partie i działaczy politycznych, a mianowicie haseł zniesienia Senatu. Niektórzy chyba marzą o powtórzeniu niesławnej pamięci tak zwanego referendum ludowego z 1946 r.

Dogmatyczna wrogość lewicy do Senatu mogła być zrozumiała w czasach i w krajach, w których członków tak zwanej izby wyższej mianował monarcha, w związku z czym polityczne oblicze tych izb było zdecydowanie zachowawcze. We współczesnej Polsce od 1989 r. Senat, tak jak Sejm, jest jednak wyłaniany w wyborach powszechnych, demokratycznych, a więc jest organem przedstawicielskim narodu w zakresie ustawodawstwa. Likwidacja Senatu oznacza więc likwidację instytucji ustroju demokratycznego, stanowiącej istotny element nie tylko w zakresie podziału władz, ale także pluralizmu przedstawicielstwa i wzajemnej kontroli władzy.

Zawsze, kiedy Polska była niepodległa, parlament był dwuizbowy, z wyjątkiem lat 1919-1921, kiedy Sejm Ustawodawczy dopiero stanowił o ustroju odrodzonego państwa. Senatu nie zastąpi lepsza działalność legislacyjna Sejmu i sejmowego Biura Legislacyjnego, gdyż i dziś nic nie przeszkadza posłom uchwalać dobrych ustaw.

Wierzę, że senatorowie wyłonieni w najbliższych wyborach nie wcielą się w rolę grabarzy Senatu, lecz będą zgodnie ze ślubowaniem senatorskim "rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu". Wierzę głęboko także i w to, że mój następca na stanowisku marszałka Senatu będzie "stać na straży praw i godności" Senatu Rzeczypospolitej.

Panie i Panowie Senatorowie! Dziękuję za wierną służbę Rzeczypospolitej.

Ustawa o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw - przyjęta bez poprawek

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 117. posiedzeniu, 24 sierpnia br., i tego samego dnia przekazano ją do Senatu. Marszałek Senatu 27 sierpnia br., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała ją do Komisji Ustawodawczej oraz do Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej przedstawił senator Piotr Ł.J. Andrzejewski, który przypomniał, że do Sejmu wpłynęło dziesięć projektów poselskich i jeden rządowy, których przedmiotem była nowelizacja obowiązującego kodeksu karnego z czerwca 1997 r. Jak stwierdził senator, Sejm podzielił pogląd o zapewnieniu spokoju oraz bezpieczeństwa jako niezbywalnym obowiązku państwa oraz o powszechnym przeświadczeniu o nieskuteczności prawa, która zagraża praworządności i demokracji. Sejm uznał dotychczasowe liczne inicjatywy i już wprowadzone niektóre rozwiązania za niewystarczające. Ten punkt widzenia podzieliła również Komisja Ustawodawcza. Stąd aprobata dla kierunku zmian wprowadzanych w kodeksie karnym. Senator P.Ł.J. Andrzejewski podkreślił, iż zmiany te mają na celu nie tylko uczynienie zadość obowiązującym zasadom i gwarancjom praw człowieka oraz koncepcjom głoszonym przez współczesną naukę prawa karnego, przy uwzględnieniu zarówno probacji, jak i skuteczności funkcjonowania obowiązującego systemu prawnego, a także przy poszanowaniu sędziowskiego wymiaru kary. Chodzi także o zapobieżenie skargom na Polskę, składanym w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu. Uwzględnione przez trybunał zarzuty dotyczyły tego, że Polska nie przestrzega art. 6 konwencji europejskiej o obronie praw człowieka, że naruszane jest prawo do sądu w takim zakresie, w jakim gwarantują je powszechne standardy praw człowieka, że sądy są niesprawne, że postępowanie się przedłuża, że ofiara, a także podsądny, oskarżony, skazany i osadzony nie mają gwarancji realizowania ich podstawowych praw. Zdaniem sprawozdawcy Komisji Ustawodawczej, komisja rozpatrzyła wszystkie aspekty tej kwestii, również te związane z uzasadnionymi zastrzeżeniami co do spójności ustawy sejmowej.

W opinii senatora, przyjęte rozwiązanie jest dalekie od doskonałości, ale realizuje postulowane zasady. Sejm bowiem uchwalił w kodyfikacjach karnych zmiany dotyczące przede wszystkim zaostrzenia granic, w jakich obraca się sankcja karna. Zmienił też dyrektywy wymiaru kary, ale zarazem przyjął przepisy, które pozwalają przyspieszyć postępowanie i usprawnić egzekucję prawa oraz wymiar sprawiedliwości. Wszystkie zasady odpowiedzialności karnej mogą być doskonalone w mniejszym lub większym stopniu. W tym zakresie, dotkniętym materią regulacyjną, Komisja Ustawodawcza powróciła do części rozwiązań sugerowanych przez rząd, a odrzuconych w ostatecznej wersji po rozpoznaniu w Sejmie. Niektóre z nich przywróciła, przede wszystkim to, co wynika z bardzo dobrej polskiej tradycji prawa, z kodeksu z 1932 r., który z punktu widzenia systemowego był najdoskonalszą, w przekonaniu komisji, konstrukcją prawa karnego, recypowaną częściowo do kodeksu z 1969 r. Koncepcja ta przywróciła cztery formy winy i przywraca je również w swojej propozycji Komisja Ustawodawcza. Uznano, że zarzuty dotyczące naruszania materii ustawy nowelizowanej, bez ograniczenia się do tekstu ustawy nowelizującej, były rozstrzygane już w Senacie przy okazji ustawy warszawskiej. Uznano, że materia legislacyjna, która pod względem treści rozwiązań została w Sejmie omówiona i przeszła przez wszystkie czytania, a nie znalazła się jedynie w ostatecznej wersji ustawy, może być przedmiotem przywrócenia w poprawkach Senatu i mieści się w zakresie poprawek przewidzianych w art. 121 konstytucji.

Senator P.Ł.J. Andrzejewski stwierdził, że w projekcie rządowym, który nie znalazł uznania w Sejmie, aczkolwiek był tam we wszystkich trzech czytaniach przedstawiany i rozważany, znalazła się propozycja powrotu do konstrukcji z lat 1932 i 1969, polegająca na przywróceniu koncepcji przestępstwa ciągłego w miejsce enigmatycznie przyjętego czynu ciągłego oraz koncepcji realnego zbiegu przestępstw w miejsce ciągu przestępstw. Dla laików jest to być może kwestia drugorzędna, ale dla konstrukcji prawa - zasadnicza.

Komisja Ustawodawcza nieco odmiennie postawiła również problem zasad, którymi powinien się kierować sąd przy wymierzaniu kary. Komisja zaproponowała nowe brzmienie art. 53, w którym stwierdzono, że sąd wymierza karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, ale według stopnia winy sprawcy jako podstawowego kryterium, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu, a także biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma osiągnąć w stosunku do skazanego. W opinii senatora P.Ł.J. Andrzejewskiego, zasada humanitaryzmu, przyświecająca prawu karnemu, nie może być traktowana wybiórczo i nie może obracać się przeciwko wszystkim celom postępowania karnego.

Komisja Ustawodawcza podzieliła również pogląd, że w zakresie winy trzeba człowieka rozliczać, ale jednocześnie należy stosować kryteria, które umożliwiają współmierność uwolnienia go od kary tam, gdzie działa pro publico bono, dla ochrony wartości indywidualnych albo wartości zbiorowych. Dlatego z wielką aprobatą przyjęto ustawowe rozwiązanie, które rozszerza granice depenalizacji obrony koniecznej, przekroczenia granicy obrony koniecznej. Jest to przepis, który mówi, że nie podlega karze ten, kto przekroczył granicę obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia, usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Dzisiaj samopomoc społeczna i aktywizacja ludzi w obronie podstawowych wartości indywidualnych i zbiorowych musi zostać wzmożona Jest to rozwiązanie podyktowane również poczuciem społecznego zagrożenia i potrzebą wywołania aktywności dla przeciwstawiania się zamachom przestępczym, które się mnożą.

Ponadto Komisja Ustawodawcza dodała do katalogu środków karnych postulowaną i ze wszech miar słuszną dolegliwość, którą jest przepadek korzyści majątkowych - albo ich równowartości - pochodzących z popełnienia przestępstwa. Nie może być tak, że państwo ponosi koszty resocjalizacji, probacji, a przestępca tak naprawdę jest czasem profitentem swoich przestępstw. Korzyści materialne, które odniósł, muszą być rewindykowane na rzecz pokrzywdzonych i społeczeństwa. Stąd każdy, kto ma zamiar popełnić czyny, które rodzą skutki uszczuplenia majątku wspólnego bądź indywidualnego, musi mieć w perspektywie przepadek korzyści majątkowych pochodzących z popełnienia przestępstwa, czy to będzie wielkie przestępstwo, czy małe.

Kolejna zaproponowana zmiana dotyczyła nałożenia na sąd obowiązku orzeczenia grzywny, obok kary więzienia, zawsze wtedy, gdy sprawca działał w celu osiągnięcia korzyści lub ją osiągnął, oraz obowiązku pozbawienia praw publicznych wszystkich skazywanych za zbrodnię. Uznano, że przestępca powinien się liczyć ze skutkami i z ostrzeżeniem, albowiem w wielu wypadkach to właśnie kodeks karny wskazuje przy kalkulacjach przestępczych cenę, jaką przyjdzie zapłacić, i stopień ryzyka w zakresie odpowiedzialności za czyn, który ma nie tylko skutki karne, penalizacyjne, ale powinien mieć skutki w dziedzinie odpowiedzialności cywilnej i majątkowej.

Zaostrzono też przepisy dotyczące zakresu nadzwyczajnego złagodzenia kary. Jednocześnie zaostrzono przepisy dotyczące możliwości wymierzania łącznej kary więzienia. Dotychczas granicą kary zwykłej więzienia było piętnaście lat, a w tej chwili ta granica wydłuża się do dwudziestu pięciu lat. Senator P.Ł.J. Andrzejewski przypomniał, że w bardzo demokratycznych systemach, jak w systemie amerykańskim, można wymierzyć karę więzienia bezterminową - może ona być przewidziana i na sto dwadzieścia lat - i jakoś nikt nie wnosi tutaj wielkich zastrzeżeń do takiego wymiaru. Wiadomo, że kara stu dwudziestu pięciu lat pozbawienia wolności jest karą dożywocia, ale może ona być skrócona przy całym systemie probacyjnym, który starano się utrzymać również w art. 59, mówiącym, że przy przestępstwach zagrożonych do trzech lat bądź innymi środkami można w ogóle zrezygnować z kary pozbawiania wolności. Wydaje się, że bardzo szeroko komisja określiła możliwość sędziowskiej oceny w ramach indywidualizacji czynu i indywidualizacji kary.

Sprawozdawca Komisji Ustawodawczej podkreślił, że pełną aprobatę zyskał element dotyczący mediacji, a mianowicie pewnej ugody z prokuratorem, czyli dobrowolnego poddania się karze w zamian za przyznanie się do czynu i wyrażenie skruchy. Nowela zakłada znaczne poszerzenie możliwości stosowania ugody z prokuratorem i mediacji, co łączy się też z oszczędnością środków publicznych, które są wydatkowane na długotrwałe procedury, niejednokrotnie oportunistycznie traktowane przez uczestników postępowania. Aby ograniczyć przewlekanie się spraw kierowanych do mediacji, nowe przepisy przewidują, że postępowanie takie musi się zakończyć w ciągu miesiąca, a okres ten nie jest wliczany do czasu trwania śledztwa czy dochodzenia. Parę tego typu rozwiązań wydaje się niezwykle ważnych.

Komisja Ustawodawcza z aprobatą odniosła się również do zaostrzania wymiaru kary w wypadku działania z oczywiście błahego powodu w rozumieniu powszechnym albo okazywania świadomego lekceważenia porządku prawnego. Zakłada się tu przecież duży zakres winy, i to albo dolus eventualis, albo dolus directus, czyli winy bezpośredniej albo ewentualnej umyślnej. Jeżeli sprawca okazuje rażące lekceważenie porządku prawnego, to stosuje się to samo, co w 1969 r. przy tak zwanych kryteriach chuligańskich, mianowicie sąd jest obligowany do wymierzania kary z większym zagrożeniem.

Jednocześnie jest szereg elementów zaostrzających i wprowadzających surowszy wymiar kary przy recydywie. Ta liberalizacja, która była, nie wydaje się uzasadniona na tym etapie, na którym sędzia może, ale nie musi, stosować szereg przepisów, a granice sędziowskiego wymiaru kary w dalszym ciągu pozostawiają sędziemu wiele możliwości stosowania czegoś, co jest środkiem probacyjnym, co jest możliwością tonowania oceny i indywidualizacji kary.

Senator P.Ł.J. Andrzejewski podkreślił, że zakres rozpatrywanej nowelizacji jest ogromny, że powinna ona być przeprowadzana sine ira et studio, w warunkach dużo spokojniejszych niż koniec tej kadencji, ale musi być dokonana. Sześćdziesiąt dwie poprawki, które zaproponowała Komisja Ustawodawcza, zostały omówione bardzo szeroko w toku wielogodzinnych obrad z udziałem przedstawicieli rządu, resortu sprawiedliwości, Ministerstwa Finansów. Poprawki te niewątpliwie poprawiają tę ustawę - przecież dotyczy ona nie tylko kodeksu karnego, ale też kodeksu postępowania karnego, kodeksu karnego wykonawczego i innych ustaw - tak aby standardy praw człowieka, przy słusznym kierunku tej nowelizacji, nie doznały uszczerbku.

Senator stwierdził, że omawiając tylko znikomy zakres zasadniczych kierunków zmian, odwołał się do szczegółowych rozwiązań proponowanych przez Komisję Ustawodawczą. Obradująca na kilku posiedzeniach Komisja Praw Człowieka i Praworządności zaproponowała szereg komplementarnych poprawek szczegółowych, które niewątpliwie idą w tym samym kierunku i będą przez dwie komisje aprobowane z wyjątkiem tych bardzo dyskusyjnych, jak ta dotycząca kwestii depenalizacji przekroczenia granicy obrony koniecznej.

Zdaniem senatora sprawozdawcy, niewątpliwie zakres sankcji ulega podwyższeniu, ale nie należy ulegać mitowi, że kodeks z 1997 r. jest bardziej liberalny niż kodeks z 1969 r. czy z 1932 r. Przeniesiono dobro chronione. Przesunięto akcent z ochrony dobra człowieka, jego prywatnej własności, nietykalności osobistej, życia i zdrowia na ochronę pieniądza i fiskalizmu. Senator zwrócił uwagę, że niektóre wypadki naruszenia nietykalności cielesnej, niektóre szkody na ciele i zdrowiu zepchnięto do niższego poziomu penalizacji, natomiast za zbrodnię uznano fałszowanie pieniędzy, zaczęto chronić to, co jest obrotem materialno-pieniężnym. Zdaniem senatora, to zachwianie proporcji powinno wywołać bardzo głęboką refleksję. Chodzi o zakres, w związku z którym mówi się tylko o zaostrzaniu, a nie o zmianie kierunku ochrony prawnej i społecznej.

Na zakończenie swojego wystąpienia senator P.Ł.J. Andrzejewski stwierdził, że Komisja Ustawodawcza, proponując sześćdziesiąt dwie poprawki, akceptuje kierunek tych zmian i stara się wprowadzić większą systematykę i zgodność w ramach komplementarności, zupełności i niesprzeczności obowiązującego systemu karnego.

Sprawozdanie Komisji Praw Człowieka i Praworządności przedstawił senator Zbigniew Romaszewski. Rozpoczynając swoje wystąpienie, senator podkreślił trudność zadania, przed którym stanął Senat, rozpatrując sejmowe kodyfikacje prawa karnego. Jak stwierdził, jedna z najistotniejszych ustaw jest przyjmowana w pośpiechu, bez możliwości dyskusji. Zdaniem senatora, tak absolutnie nie musiało być. Kodeksy funkcjonowały już parę lat i od momentu podjęcia prac, od 1999 r., były dwa lata na wystąpienie z nowelizacją kodeksów do parlamentu.

Senator Z. Romaszewski podkreślił, że komisja pracowała bardzo rzetelnie, jednak pokonanie tego wszystkiego w tak krótkim czasie absolutnie nie było możliwe. Jak stwierdził, komisja może przyjąć pełną odpowiedzialność za zmiany, które wprowadziła w art. 3 do kodeksu karnego wykonawczego, może przyjąć odpowiedzialność za zmiany wprowadzane w art. 2, czyli w kodeksie postępowania karnego, gdzie nowelizacje miały charakter racjonalny i można je było - przy dużym wysiłku - objąć w czasie, którym dysponowano. Jeżeli zaś chodzi o art. 1, który, generalnie rzecz biorąc, rozrywa spójność kodeksową, zostały naprawione pewne podstawowe potknięcia, ale komisja nie była w stanie zająć integralnego stanowiska w związku z kodeksem karnym.

Sprawozdawca Komisji Praw Człowieka i Praworządności poinformował, że opinie zarówno teoretyków prawa, jak i praktyków dotyczące kodeksu postępowania karnego i kodeksu karnego wykonawczego są dość jednoznaczne. Generalnie te zmiany są oceniane pozytywnie. Przy pomocy Ministerstwa Sprawiedliwości komisji udało się wprowadzić kilka rzeczowych i konstruktywnych poprawek, które ulepszają ustawę.

Jeżeli chodzi o art. 2, czyli kodeks postępowania karnego, to zmianom wprowadzonym przez ustawę nowelizującą przyświeca jeden cel: przyspieszenie postępowania karnego. Jest to cel jak najbardziej godny poparcia.

Jeżeli chodzi o kodeks karny wykonawczy, to nowelizacja właściwie nie wnosi wiele nowego do aktualnego stanu, tylko reguluje jedną kwestię, która została narzucona przez konstytucję z 1997 r. Otóż konstytucja z 1997 r. jednoznacznie określa, że wszelkie ograniczenia praw i wolności obywatelskich mogą być wprowadzane wyłącznie w drodze ustawy. Dotychczasowa praktyka polegała na tym, że ograniczenie praw więźniów było określane regulaminem wprowadzanym przez rozporządzenie ministra sprawiedliwości na podstawie delegacji ustawowej. Tego rodzaju procedura ze względu na obecną konstytucję jest niedopuszczalna, więc ogromna część przepisów zawartych w regulaminie, a dotyczących lustracji korespondencji, nadzoru i tak dalej musiała zostać włączona do ustawy. Można powiedzieć, że zostało to zrobione w sposób dosyć udany, a po wprowadzeniu pewnych poprawek, udało się to udoskonalić i uczynić bardziej spójnym.

W wypadku kodeksu karnego opinie prawie wszystkich teoretyków prawa i praktyków były jednoznacznie negatywne. Problemu nie stanowił wyłącznie wprowadzony przez kodeks rygoryzm, lecz cały szereg niekonsekwencji, burzących kodeks z 1997 r. Można powiedzieć, że zastanawiające jest, iż się na coś takiego w ogóle decydowano i uznano potrzebę nowelizacji przepisów w części szczegółowej, która została bardzo rozbudowana. Czemu nie wybrano drogi, która jest już generalnie rzecz biorąc znana i nie wydano ustawy epizodycznej? Koniec końców była kiedyś taka ustawa o karaniu niektórych przestępstw. Można to było wprowadzić - zostałyby wówczas całkowicie zaspokojone ambicje niektórych osób, wszyscy byliby zadowoleni. Tradycja jest - no może nie najlepsza, ale jednak jest. Po co było burzyć całą konstrukcję kodeksu? No, ale zdecydowano się to zrobić - zastanawiał się senator Z. Romaszewski.

Senator poinformował, że komisja w tych warunkach próbowała dosyć szczegółowo dyskutować nad częścią ogólną kodeksu. W szeregu wypadków doszła do wniosku, że zmian, które należałoby tam wprowadzić, w takim czasie wprowadzić się nie da.

Podstawowe różnice w stanowisku komisji w stosunku do nowelizowanej ustawy dotyczyły m.in. kwestii powrotu do pojęcia przestępstwa ciągłego. Kodeks z 1997 r. tworzył dwa pojęcia: czynu ciągłego w art. 12 i ciągu czynów w art. 91. Praktyka sądowa wykazała, że sądy generalnie rzecz biorąc nie bardzo są w stanie operować tymi dwoma dość subtelnie zróżnicowanymi pojęciami i w związku z tym komisja zdecydowała się przywrócić obowiązujące w kodeksie z 1969 r. i z 1932 r. przestępstwo ciągłe, co do którego jest już niezwykle rozbudowane orzecznictwo i które nie będzie budziło tak poważnych kontrowersji.

Komisja nie podzieliła stanowiska ustawodawcy o potrzebie rozszerzenia warunków depenalizacji obrony koniecznej zawartych w punkcie czwartym: nie podlega karze, kto przekroczył granice obrony koniecznej pod wpływem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu. Zdaniem senatora sprawozdawcy, jest to pewnego rodzaju tautologia. Kiedy mamy do czynienia z zamachem, na pewno mamy również do czynienia ze wzburzeniem. Tak że w tym momencie każde przekroczenie byłoby niekaralne.

Komisja Praw Człowieka i Praworządności doszła do wniosku, że jednak sformułowanie zawarte w dotychczasowym kodeksie, w art. 25a, mianowicie, że sąd odstępuje od wymierzenia kary, jeżeli przekroczenie granicy obrony koniecznej było wynikiem strachu lub wzburzenia usprawiedliwionych okolicznościami zamachu, jest zupełnie wystarczającym uwzględnieniem sytuacji obrony koniecznej. Przekroczenie obrony koniecznej jest przestępstwem. Nie można dopuścić - przynajmniej komisja zajęła takie stanowisko - żeby ludzie wymierzali sobie sami sprawiedliwość, żeby nastąpiła prywatyzacja przemocy.

Ponadto komisja odbyła bardzo wnikliwą dyskusję nad rozszerzeniem stopniowalnej kary pozbawienia wolności aż do lat dwudziestu pięciu. Dotychczas orzekało się karę więzienia do lat piętnastu, później była odrębna kara dwudziestu pięciu lat więzienia i odrębna kara dożywocia. W tej chwili orzeka się stopniowalną karę więzienia do dwudziestu pięciu lat, czyli można orzec osiemnaście lat, można orzec dwadzieścia, można orzec dwadzieścia dwa lata - w zależności od postanowienia sądu. Zdaniem senatora Z. Romaszewskiego, ustawodawca nie do końca sobie wyobraził, jakie będą tego skutki - sprawia to, że czytając kodeks, można dojść do wniosku, iż mamy tutaj do czynienia z zaostrzeniem odpowiedzialności. Komisja nie podzieliła tego poglądu. Uznała, że stworzenie stopniowalnej kary pozbawienia wolności do lat dwudziestu pięciu może doprowadzić do złagodzenia wymiaru sprawiedliwości. Problem polega na tym, że nie wiadomo, jakich przestępców obejmie przedział kar wynoszących od piętnastu do dwudziestu pięciu lat ? Czy tych wobec których były orzekane wyroki piętnastu lat? Komisja była innego zdania i uznała, że w tym przedziale będą orzekane wyroki tych, którzy przy starym kodeksie dostaliby dwadzieścia pięć lat. Wobec tego zamiast dwudziestu pięciu lat będzie osiemnaście, dwadzieścia, dwadzieścia dwa - to jest jedyny wynik, który zostanie osiągnięty w wyniku tej restrykcyjności. Niemniej jednak komisja zdecydowała się tej sprawy nie ruszać, ponieważ na niej była oparta cała część szczegółowa kodeksu.

Sprawozdawca Komisji Praw Człowieka i Praworządności zwrócił uwagę na kolejną kwestię, która uszła uwadze ustawodawcy. Podniesiono odpowiedzialność karną za rozbój czy kradzież, ale okazało się, że relatywnie zostały obniżone kary w rozdziale dotyczącym przestępstw przeciwko państwu.

Komisja stanęła na stanowisku, że kodeks to pewna spójna całość i jeżeli w wypadkach przestępstw przeciwko indywidualnym dobrom indywidualnych obywateli zostały podniesione wyroki, to te wyroki również powinny zostać podniesione w wypadku przestępstw przeciwko państwu, a więc zdrady, szpiegostwa i innych tego rodzaju przestępstw. W tym momencie nastąpiła inflacja tego rodzaju przestępstw.

W opinii sprawozdawcy Komisji Praw Człowieka i Praworządności, uwagę zwraca kwestia, której ustawodawca rygoryzując kodeks właściwie nie rozwiązał, a która w przekonaniu senatorów jest niezwykle ważna, a dotyczy utraty korzyści materialnych.

Większość dokonywanych przestępstw to przestępstwa z chęci zysku. Kiedy w roku 1990 czy 1991 słusznie zniesiono konfiskatę majątku, okazało się, że państwo właściwie stało się bezbronne wobec grabieży majątku państwowego. Zapis o utracie korzyści materialnych czy nawet równowartości tych korzyści, jak to wprowadza obecny kodeks, nie rozwiązuje tego problemu do końca. Jeżeli ktoś uczynił sobie źródło dochodu z przestępstw, to policja i prokuratura, mimo najlepszej woli, jest w stanie dowodowo wykazać tylko 10-15% tych odniesionych korzyści materialnych. W ten sposób działalność przestępcza, nawet wtedy, kiedy nastąpi konfiskata korzyści do 15% tego, co zdołano zagrabić, jest rozwiązaniem dosyć korzystnym. Zdaniem senatora Z. Romaszewskiego, jedną z istotniejszych zmian w kodeksie byłoby rzeczywiste i całkowite odebranie tych korzyści materialnych. Niestety, nie znalazło się to w rozwiązaniach przyjętych przez Sejm. Komisja stworzyła nawet pewną koncepcję, że w wypadku pewnych rodzajów przestępstw popełnionych z chęci zysku to nie prokurator musiałby dowieść, tylko należałoby przyjąć domniemanie, że cały majątek pochodzi z przestępstwa i dopiero przestępca powinien udowodnić, że część tego majątku pochodzi z jego normalnych, legalnych dochodów. Wydaje się, że jest to jedyne rozwiązanie. Niestety komisja ze względu na brak czasu nie zdołała podjąć takiej inicjatywy. Zdaniem senatora, byłaby to jedna z istotniejszych zmian, którą należało wprowadzić do kodeksu.

Komisja nie zdążyła również przyjąć poprawki dotyczącej przestępstwa szpiegostwa, gdzie stworzono by postać kwalifikowaną w stosunku do osób pełniących kierownicze funkcje w państwie.

Senator Z. Romaszewski zwrócił ponadto uwagę na kwestię praw publicznych, które sąd orzeka w wypadku zbrodni. Komisji wydaje się, że byłoby celowe wprowadzenie jako kary utraty praw publicznych, ale nie jako kary dodatkowej, tylko jako kary podstawowej. Taka potrzeba powstaje w wypadku sądzenia morderstw popełnianych w latach czterdziestych czy pięćdziesiątych. Często dochodzi do sytuacji, w której sąd odstępuje od wymierzenia kary ze względu na wiek sprawcy. Okazuje się wtedy, że sprawca pozostaje w ogóle bezkarny, ponieważ utratę praw publicznych orzekamy dopiero wówczas, kiedy zapadnie wyrok powyżej trzech lat. Wydaje się jednak, że jest to nieporozumienie i że przynajmniej w takim wypadku powinno być możliwe orzeczenie utraty praw publicznych.

W debacie nad ustawą o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw wniosek o przyjęcie jej bez poprawek zgłosili senatorowie Anna Bogucka-Skowrońska, Wiesław Chrzanowski i Sławomir Willenberg. Wprowadzenie poprawek postulowali senatorowie A. Bogucka-Skowrońska, Jerzy Chróścikowski i Z. Romaszewski.

Podczas przerwy w obradach postulowane wnioski rozpatrzyły na wspólnym posiedzeniu Komisja Praw Człowieka i Praworządności oraz Komisja Ustawodawcza, które uznały, że do ustawy powinno zostać wprowadzone kilkadziesiąt poprawek, przede wszystkim o charakterze merytorycznym.

W pierwszej kolejności przeprowadzono głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie nowelizacji sejmowej bez poprawek. Uzyskał on poparcie 52 senatorów, 11 było przeciw, a 3 osoby wstrzymały się od głosu. Wobec wyników głosowania Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw.

Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw oraz w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw

Obie ustawy zostały uchwalone na 117. posiedzeniu Sejmu. Ustawa o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw została uchwalona przez Sejm 23 sierpnia br., a ustawa o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz zmianie niektórych innych ustaw - 24 sierpnia br. Do Senatu zostały przekazane 24 sierpnia br. Marszałek Senatu 27 sierpnia br., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierowała je do Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz do Komisji Ustawodawczej. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw przedstawił senator Zdzisław Maszkiewicz. Jak stwierdził senator, uchwalona przez Sejm ustawa jest dziesiątą nowelizacją kodeksu pracy od chwili ogłoszenia jego ostatniego tekstu jednolitego. Jest to zmiana bardzo ważna ze społecznego punktu widzenia zarówno dla pracowników, jak i dla pracodawców, gdyż formalnie wprowadza w tekście kodeksu sześćdziesiąt zmian i artykułów, a w istocie dokonuje zasadniczej nowelizacji w zakresie szeroko rozumianego czasu pracy i urlopów. Ustawa nowelizuje jednocześnie postanowienia czterech innych ustaw, przy czym zasadnicze znaczenie ma nowelizacja postanowień ustawy o tak zwanych zwolnieniach grupowych, i to w kontekście zarówno zawartych w niej unormowań, jak i czasu wejścia ich w życie.

Przyjęta przez Sejm, po przeszło rocznej pracy, nowelizacja kodeksu pracy jest znacząco zmienioną przez posłów kompromisową wersją dwóch projektów - rządowego i poselskiego, których celem było dostosowanie zapisów kodeksu do zmieniającej się rzeczywistości społecznej i gospodarczej. Ważną przesłanką tej nowelizacji było dążenie do dalszej harmonizacji stosowanych zapisów prawa polskiego z konstytucją III Rzeczypospolitej oraz z obowiązującym w tej mierze ustawodawstwem Unii Europejskiej. Jak wynika z opinii Komitetu Integracji Europejskiej, cel ten został w znacznym stopniu osiągnięty.

Jeżeli chodzi o zapisy ustawy mające na celu dostosowanie prawa do konstytucji, to do najważniejszych należą: ustawowe umocowanie pracodawcy do żądania określonych danych osobowych od osoby ubiegającej się o zatrudnienie oraz od pracownika; udostępnienie drogi sądowej pracownikom, którzy niezgodnie z przepisami prawa zostali odwołani ze stanowiska ze skutkiem rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem; prawo do dochodzenia odszkodowania; skreślenie art. 298, uprawniającego Radę Ministrów do określenia w sposób szczególny niektórych praw i obowiązków stosunku pracy w drodze rozporządzenia.

W wypadku zmian zmierzających do dostosowania kodeksu pracy w omawianej nowelizacji do prawa Unii Europejskiej najbardziej istotne są rozwiązania wynikające z dyrektywy dotyczącej czasu pracy. Są to: wprowadzenie tak zwanego łączonego tygodnia czasu pracy, a więc normalnego czasu pracy wraz z godzinami nadliczbowymi, wynoszącego przeciętnie czterdzieści osiem godzin; przyznanie pracownikom prawa do regularnych okresów odpoczynku, to jest odpoczynku dobowego trwającego nieprzerwanie co najmniej jedenaście godzin, a w wypadku przedłużonego wymiaru czasu pracy - odpowiednich okresów równoważnych, oraz odpoczynku tygodniowego trwającego nieprzerwanie co najmniej trzydzieści pięć godzin, który obejmuje jedenastogodzinny odpoczynek dobowy; wydłużenie okresu odpoczynku rocznego, czyli urlopu wypoczynkowego, do czterech tygodni, co oznacza podwyższenie z osiemnastu do dwudziestu dni roboczych minimalnego wymiaru urlopu wypoczynkowego; zobowiązanie pracodawców do wprowadzania dodatkowych przerw w pracy w wypadku pracy monotonnej lub w stałym tempie, z równoczesnym obowiązkiem łagodzenia uciążliwości takiej pracy; wyodrębnienie pracowników nocnych, regularnie pracujących przez co najmniej trzy godziny w porze nocnej lub mających dwudziestopięcioprocentowy udział pracy w porze nocnej w okresie rozliczeniowym, oraz objęcie ich zakazem pracy powyżej ośmiu godzin na dobę w wypadku, gdy wykonują pracę szczególnie niebezpieczną albo związaną z dużym wysiłkiem fizycznym lub umysłowym. Zakładowy wykaz takich prac będzie ustalał pracodawca wspólnie ze związkami zawodowymi po zasięgnięciu opinii lekarza sprawującego opiekę zdrowotną nad załogą.

Jak stwierdził sprawozdawca Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, ważne są także wprowadzane bieżącą nowelizacją zmiany w przepisach o czasie pracy, w tym między innymi uporządkowanie zasad rekompensowania pracy w dniach ustawowo wolnych od pracy. Za pracę w niedzielę pracownikowi przysługuje dzień wolny w okresie sześciu dni poprzedzających tę niedzielę lub następujących po niej, w wypadku zaś pracy w święto lub inny dzień wolny od pracy - w ciągu okresu rozliczeniowego, a tylko w razie niemożności jego udzielenia - stuprocentowy dodatek jak za pracę w godzinach nadliczbowych. Nowelizacja ogranicza także limit godzin nadliczbowych tylko do wymiaru rocznego, to jest do stu pięćdziesięciu godzin.

Dla pracodawców z pewnością ważnym punktem będzie wyeliminowanie podwójnego opłacania godzin nadliczbowych wynikających z przekroczenia zarazem dobowej i tygodniowej normy czasu pracy. Dla obu stron, pracowników i pracodawców, istotne jest wprowadzenie nowych systemów czasu pracy - pracy w skróconym tygodniu pracy, pracy weekendowej oraz szczególnego rozkładu czasu pracy. Kolejnym doniosłym elementem w obecnej nowelizacji kodeksu pracy jest stworzenie możliwości powszechnego stosowania, na podstawie układu zbiorowego pracy albo regulaminu pracy, przerywanego czasu pracy oraz wprowadzenie zakazu łączenia uciążliwych systemów czasu pracy.

Na wzór zachodnioeuropejski umieszczono w nowelizacji także punkty regulujące stosunki pracy od strony formalnej, a więc zastrzeżenie pisemnej formy dla każdej zmiany warunków zatrudnienia określonych w umowie o pracę, zapewnienie pracownikowi dodatkowej pisemnej informacji o warunkach zatrudnienia wynikających bezpośrednio z przepisów prawa, to jest o obowiązującej dobowej i tygodniowej normie czasu pracy, częstotliwości i terminie płatności wynagrodzenia, wymiarze urlopu oraz długości okresu wypowiedzenia. Kolejnym elementem tego rodzaju jest liberalizacja reguły dotyczącej liczenia nieprzerwanej części urlopu - zamiast czternastu dni rozpoczynających się od pierwszego dnia urlopu odpoczynek czternastodniowy rozpoczynający się od pierwszego dnia wolnego od pracy.

Jak poinformował senator Z. Maszkiewicz, omawiana nowelizacja zawiera też szereg równie ważnych regulacji, jak na przykład: wydłużenie minimalnego wymiaru urlopu wypoczynkowego z osiemnastu do dwudziestu dni roboczych; objęcie ochroną przed zwolnieniem z pracy wszystkich pracowników w okresie dwóch lat przed nabyciem przez nich prawa do emerytury z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych; wprowadzenie możliwości korzystania przez ojca dziecka z urlopu bezpłatnego, w wymiarze do dwunastu dni, w pierwszym miesiącu życia dziecka.

W nowelizacji skreślono przepisy o grupowej organizacji pracy, będące spadkiem po poprzednim systemie politycznym, oraz podwyższono z pięciu do dwudziestu minimalną liczbę pracowników zobowiązującą pracodawców do wprowadzenia regulaminu wynagradzania.

Kolejnym ukłonem ustawodawcy w stronę tak ważnego uczestnika dialogu społecznego, jakim są pracodawcy, jest zmiana definicji zwolnienia grupowego. Po nowelizacji kodeksu pracy zwolnienia takie będą dotyczyć tylko pracodawców zatrudniających powyżej dziesięciu pracowników, i to pod warunkiem, że zwolnienie dotyczy co najmniej pięciu osób.

Jak poinformował senator Z. Maszkiewicz, Komisja Rodziny i Polityki Społecznej po długiej i szczegółowej dyskusji postanowiła nie wprowadzać poprawek odrzuconych przez Sejm, dotyczących pracy w niedziele i święta. Odstąpiono od nich, gdyż zmiany takie wydłużyłyby okres legislacyjny ustawy, odsuwając tym samym moment jej wejścia w życie.

W związku z tym senator zwrócił się o przyjęcie ustawy bez poprawek, zgodnie ze stanowiskiem Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.

Sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw przedstawił senator Roman Skrzypczak. Jak poinformował, zmiany w tej ustawie idą w kierunku precyzowania pewnych pojęć i zadań, jakie ma kodeks pracy. Oczywiście są one dostosowane do prawa Unii Europejskiej w zakresie przewidzianym dyrektywami dotyczącymi równego traktowania i równych szans w zatrudnieniu pracowników bez względu na płeć, ochrony pracownic w ciąży i karmiących dziecko piersią, ochrony pracy młodocianych, w tym wykonujących pracę zarobkową, określenia minimalnych warunków zatrudnienia pracowników delegowanych do wykonywania prac na obszarze państw Unii Europejskiej, ochrony pracowników zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej.

W rozpatrywanej nowelizacji duży nacisk kładzie się zwłaszcza na zakres równości traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia. Ustawa przewiduje obowiązek równego traktowania pracowników obu płci we wszystkich aspektach związanych z zatrudnieniem - poczynając od nawiązania stosunku pracy, poprzez zmianę treści tego stosunku, dostęp do awansowania i szkolenia, a kończąc na rozwiązaniu stosunku pracy - a także zakaz stosowania jakiejkolwiek dyskryminacji pracowników motywowanej płcią.

Następnie szczególną uwagę zwrócono na określenie działań pracodawcy, które kwalifikują się do uznania za naruszające zasadę równego traktowania kobiet i mężczyzn, oraz wskazanie przesłanek zróżnicowania uprawnień pracowniczych, które nie będą stanowiły naruszenia tej zasady. Ustawa stawia również wymóg jednakowego wynagradzania pracowników obu płci przy porównywalnych pracach, ze wskazaniem sposobu rozumienia pojęcia "wynagrodzenie" i kryteriów porównywalności pracy.

Ustawa zawiera także zasadę nieważności postanowień umowy o pracę naruszających zasadę równego traktowania pracowników obu płci. Na przykład zamiast takich postanowień będą stosowane odpowiednie przepisy prawa pracy, a w razie braku takich przepisów dyskryminacyjne postanowienia umowy będą musiały być zastąpione postanowieniami niedyskryminującymi, jeśli dotyczy to płci.

Nowelizacja dotyczy też zakresu ochrony pracowników zatrudnionych przez agencję pracy tymczasowej. Ustawa zobowiązuje podmiot korzystający z pracy tymczasowej do zapewnienia pracownikowi agencji bezpiecznych i higienicznych warunków pracy.

Jak stwierdził senator R. Skrzypczak, ustawa sejmowa jest zgodna z prawem, które obowiązuje w Unii Europejskiej, dopasowana do niego, dlatego Komisja Rodziny i Polityki Społecznej po rozpatrzeniu ustawy wniosła o przyjęcie jej bez poprawek.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej w sprawie obu omawianych nowelizacji kodeksu pracy przedstawił senator Stefan Konarski.

Jak stwierdził senator pierwsza z rozpatrywanych nowelizacji ma na celu głównie dostosowanie przepisów prawa pracy do konstytucji oraz prawa Unii Europejskiej. Do zmian mających swoje źródło w konstytucji należą: ustawowe umocowanie prawa pracodawcy do żądania od osoby ubiegającej się o zatrudnienie i od pracownika ujawnienia danych osobowych; udostępnienie drogi sądowej pracownikom zatrudnionym na podstawie powołania w zakresie dochodzenia odszkodowań w razie odwołania równoznacznego z wypowiedzeniem oraz rezygnacja z zawartego w art. 298 upoważnienia do określania w rozporządzeniu w sposób szczególny niektórych praw i obowiązków określonych pracowników.

Dostosowanie do przepisów Unii Europejskiej następuje w zakresie czasu pracy, dokumentowania warunków zatrudnienia pracownika, zatrudniania w niepełnym wymiarze czasu pracy, wymiaru urlopu wypoczynkowego i zwolnień grupowych.

Najważniejsze zmiany w przepisach dotyczących czasu pracy to między innymi wprowadzenie limitu łączonego czasu pracy, wynoszącego łącznie z godzinami nadliczbowymi przeciętnie czterdzieści osiem godzin na tydzień w przyjętym okresie rozliczeniowym. Jednocześnie ustawa rezygnuje z określenia maksymalnej liczby godzin nadliczbowych na dobę, chociaż zagwarantowane jedenaście godzin odpoczynku dobowego oznacza, iż w praktyce dzienny limit godzin nadliczbowych został zwiększony do pięciu. Wprowadzono jedenaście godzin odpoczynku dobowego lub odpowiednie wyrównawcze okresy odpoczynku w równoważnym i w szczególnym systemie czasu pracy oraz trzydzieści pięć godzin nieprzerwanego odpoczynku tygodniowego, obejmującego co do zasady niedziele. Zniesiono ograniczenia stosowania przerywanego czasu pracy wyłącznie do kierowców. W ramach zadaniowego czasu pracy wprowadzono zasadę, iż rozkład czasu pracy ustala pracownik, uzgadniając go z pracodawcą tylko wtedy, gdy praca ma być wykonana na terenie zakładu pracy. Wprowadzono system skróconego tygodnia pracy, w którym praca wykonywana jest przez mniej niż pięć dni w tygodniu, z wydłużeniem dobowego wymiaru czasu pracy. Wprowadzono system pracy urzędowej, zakładający wykonywanie pracy przez pracownika zatrudnionego w niepełnym wymiarze czasu pracy wyłącznie w soboty i inne dni wolne, w niedziele i święta. Umożliwiono wprowadzenie w układach zbiorowych pracy, a w odniesieniu do pracodawców działających w zakresie kultury - także w regulaminie pracy, szczególnego systemu czasu pracy przy zachowaniu ogólnych przepisów ochronnych w zakresie czasu pracy. Umożliwiono także ustalenie na wniosek pracownika indywidualnego rozkładu jego czasu pracy, w każdym systemie czasu pracy. Wyróżniono kategorię pracowników pracujących w nocy oraz ograniczono dobowy wymiar czasu pracy do ośmiu godzin w wypadku prac niebezpiecznych lub związanych ze szczególnym wysiłkiem.

W zakresie dokumentowania warunków zatrudnienia pracownika nowelizacja wprowadza dodatkowe niezbędne elementy umowy o pracę: strony umowy, data, wymiar czasu pracy. Nakłada też na pracodawcę obowiązek pisemnego poinformowania pracownika o warunkach zatrudnienia, na przykład o normie czasu pracy, terminie wypłaty wynagrodzenia, oraz zastrzega formę pisemną dla każdej zmiany warunków umowy o pracę.

Sejmowa ustawa zapewnia ponadto pracownikom dobrowolność pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy, wprowadza zakaz stosowania praktyk dyskryminacyjnych z powodu pracy w takim wymiarze, nakłada na pracodawcę obowiązek uwzględnienia, w miarę możliwości, wniosku pracownika dotyczącego zmiany wymiaru czasu pracy.

Nowelizacja zwiększa minimalny wymiar urlopu wypoczynkowego z osiemnastu do dwudziestu dni oraz ogranicza dopuszczalność zastąpienia urlopu w naturze ekwiwalentem pieniężnym tylko do wypadku rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy.

Ustawa wprowadza nową definicję zwolnienia grupowego, zmieniając normy zwolnień decydujące o grupowym charakterze zwolnień z pracy.

Jak poinformował senator S. Konarski, Komisja Ustawodawcza rozpatrywała omawiane ustawy 6 września i ze względów pragmatycznych, mimo że niektóre przepisy budziły dyskusję, postanowiła zaproponować przyjęcie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw bez poprawek.

Druga z nowelizacji kodeksu pracy, z 24 sierpnia, ma na celu dostosowanie do prawa Unii Europejskiej przepisów dotyczących przede wszystkim równouprawnienia kobiet i mężczyzn w zatrudnieniu, zasad zatrudniania młodocianych, kobiet w ciąży i karmiących dziecko, uprawnień pracowników związanych z rodzicielstwem oraz zasad kierowania pracowników do pracy za granicą.

Ustawa wprowadza obowiązek równego traktowania kobiet i mężczyzn w zatrudnieniu, czyli w zakresie nawiązywania i rozwiązania stosunku pracy, w zakresie warunków zatrudnienia, awansowania i dostępu do szkolenia, definiuje pojęcie dyskryminacji pośredniej, przyznaje osobie, wobec której pracodawca naruszył zasadę równouprawnienia, prawo do odszkodowania w wysokości od najniższego wynagrodzenia do jego sześciokrotności. W sporze pracownika z pracodawcą na tym ostatnim, czyli na pracodawcy, spoczywa ciężar znalezienia dowodów, iż w swoim postępowaniu kierował się innymi względami niż płeć.

Ustawa dopuszcza możliwość zatrudnienia młodocianych także w innym celu niż przygotowanie zawodowe, czyli w celach zarobkowych, przy pracach lekkich, których wykaz ma określać pracodawca po uzyskaniu zgody odpowiedniego lekarza. Ustawa określa dobowy i tygodniowy wymiar czasu pracy młodocianych w celach zarobkowych w okresie odbywania zajęć szkolnych i w okresie ferii. Ponadto nowelizacja wprowadza zasadę wliczania do czasu pracy młodocianego czasu jego nauki bez dotychczasowego ograniczenia do osiemnastu godzin na tydzień.

Nowelizacja nakłada na pracodawcę zatrudniającego kobietę w ciąży lub karmiącą dziecko obowiązek dostosowania warunków pracy do ich wymagań zdrowotnych lub odpowiedniego skrócenia czasu pracy takich kobiet, a gdyby było to niemożliwe lub niecelowe, pracodawca ma obowiązek przenieść pracownicę do innej pracy, lub nawet zwolnić ją z obowiązku świadczenia pracy z zachowaniem prawa do dotychczasowego wynagrodzenia. Nowelizacja zwiększa uprawnienia pracowników związane z rodzicielstwem również przez umożliwienie jednoczesnego korzystania przez okres trzech miesięcy z urlopu wychowawczego przez oboje rodziców lub opiekunów.

Ponadto ustawa reguluje sytuację pracowników skierowanych do pracy za granicą, zapewniając pracownikom oddelegowanym do pracy w państwie członkowskim Unii Europejskiej zatrudnienie na warunkach nie mniej korzystnych niż obowiązujące w państwie wykonywania pracy, wprowadza uregulowania ochronne dotyczące pracowników zatrudnianych przez agencję pracy tymczasowej oraz określa prawa i obowiązki pracodawców w razie przejęcia zakładu pracy lub jego części w zakresie informowania zakładowych organizacji związkowych oraz prowadzenia z nimi negocjacji. To dotyczy odpowiedniej zmiany w ustawie o związkach zawodowych.

Jak poinformował senator S. Konarski, Komisja Ustawodawcza również wobec tej ustawy przedkłada wniosek o przyjęcie jej bez poprawek.

W debacie nad ustawą o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw propozycję wprowadzenia 4 poprawek zgłosiła senator Krystyna Czuba.

Podczas przerwy w obradach zgłoszone wnioski rozpatrzyły na wspólnym posiedzeniu Komisja Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisja Ustawodawcza, które podtrzymały swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie przyjęcia nowelizacji sejmowej bez poprawek.

W pierwszej kolejności przeprowadzono głosowanie w sprawie wniosku połączonych komisji o przyjęcie nowelizacji sejmowej bez poprawek. Za wnioskiem opowiedziało się 29 senatorów, a 44 było przeciw.

Wobec odrzucenia wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek przystąpiono do głosowania nad poprawkami przedstawionymi przez senator K. Czubę, zmierzającymi m.in. do wprowadzenia zakazu pracy w niedzielę w placówkach handlowych i zakładach usługowych z wyjątkiem takich placówek i zakładów, które zatrudniają do pięciu pracowników i których działalność jest niezbędna do zaspokojenia codziennych potrzeb ludności. Za tymi zmianami opowiedziało się 47 senatorów, 26 było przeciw, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.

Uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek, Senat podjął 44 głosami, przy 26 głosach przeciw i 6 wstrzymujących się.

Wobec wyników głosowania Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw:

Uchwała

Drugą z rozpatrywanych łącznie ustaw - ustawę o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych innych ustaw przyjęto, zgodnie ze stanowiskiem Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej, bez poprawek. W głosowaniu za wnioskiem opowiedziało się 75 senatorów, a 4 było przeciw.


Diariusz Senatu RP: spis treści, następny fragment