Uwaga!
Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.
Zapis stenograficzny (71) ze wspólnego posiedzenia
Komisji Zdrowia (6.)
oraz Komisji Gospodarki Narodowej (5.)
w dniu 20 grudnia 2007 r.
Porządek obrad:
1. Rozpatrzenie wniosków zgłoszonych na 3. posiedzeniu Senatu do ustawy o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne oraz ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.
(Początek posiedzenia o godzinie 19 minut 15)
(Posiedzeniu przewodniczy zastępca przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej Kazimierz Kleina)
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Proszę państwa, na posiedzeniu komisji rozpatrzymy poprawki, które zostały zgłoszone na posiedzeniu, w debacie plenarnej. Musimy także przyjąć te wszystkie poprawki ponownie, od nowa. Moja sugestia jest w związku z tym taka, abyśmy te poprawki, które zostały już przegłosowane... Proponowałbym, abyśmy te pięć poprawek przyjętych przez nas, przyjęli ponownie łącznie, chyba że jest głos sprzeciwu w tej sprawie.
(Głos z sali: Nie ma.)
Tak więc będziemy dyskutowali tylko nad dwiema pierwszymi poprawkami.
Czyli nie ma głosu sprzeciwu w sprawie tych pięciu poprawek.
W takim razie kto jest za tym, abyśmy pozytywnie zaopiniowali poprawki trzecią, czwartą, piątą, szóstą i siódmą? (18)
Kto jest przeciw? (0)
Kto się wstrzymał? (0)
Dziękuję bardzo. Ta grupa poprawek została przyjęta jednomyślnie.
W związku z tym przechodzimy do rozpatrywania dwóch poprawek zgłoszonych przez pana senatora Wiatra.
Wnioskodawca jest na posiedzeniu, proszę więc o krótką prezentację poprawki pierwszej i uzasadnienie jej.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Chyba że nie ma takiej potrzeby według pana senatora, to poprosimy o opinię...
Senator Kazimierz Wiatr:
To znaczy, proszę państwa, sytuacja jest taka... Ja przede wszystkim chciałbym przeprosić za falstart. Zostałem wprowadzony w błąd, ta ustawa rzeczywiście była przyjęta wczoraj, ale to i tak nie zmienia faktu, że to jest mało czasu.
(Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina: Do rzeczy proszę.)
Otóż, pojęcie czasu rzeczywistego jest pojęciem bardzo rozległym. Nie jest to pojęcie potoczne, jest to pojęcie specjalistyczne i stosowane w różnych dziedzinach ma różne znaczenia. Ustawa - Prawo telekomunikacyjne, którą się zajmujemy, w art. 2 ma bodajże pięćdziesiąt trzy definicje różnych pojęć. No, w tych definicjach nie ma pojęcia czasu rzeczywistego.
Druga okoliczność, która tutaj występuje, a która już jakby całkowicie pogrąża ten przypadek - to znaczy przypadek zawarty w art. 78 ust. 1 pkt 1 - jest taka, że według opinii, jaka się zrodziła... Bo ja nie miałem czasu przestudiować całej ustawy, ale ponieważ rozmawiałem i z panem przewodniczącym, i z panem legislatorem, i kontaktowaliśmy się z panem ministrem... więc w trakcie tych prób dotarcia do jakiegoś dobrego rozwiązania, prób, które nie były proste, okazało się, że pojęcie czasu rzeczywistego występuje w ustawie - Prawo telekomunikacyjne, występuje w innych miejscach tej ustawy, ale w zupełnie innym znaczeniu. A zatem sytuacja jest bardzo niezręczna. Ja muszę powiedzieć, że skontaktowałem się niezwłocznie, zaraz po naszej rozmowie, z pracownikami Akademickiego Centrum Komputerowego "Cyfronet" w Krakowie i prosiłem o jakieś propozycje rozwiązania. I muszę powiedzieć, że moja pierwsza propozycja rozwiązań, którą złożyłem na piśmie do pana senatora Kraski, naszego sekretarza, była trochę inna, była jakby produktem moich przemyśleń. A ta propozycja, która jest obecnie procedowana - ponieważ ja tamtą propozycję wycofałem jeszcze przed dyskusją i złożyłem tę - to są poprawki opracowane w konsultacji z pracownikami centrum komputerowego w Krakowie i wydaje się, że w dużym stopniu oddają one intencję autorów. To znaczy, w pierwszym przypadku chodzi o to, ażeby te dane, które chcemy uzyskać, były uzyskiwane w trybie natychmiastowym, czyli w trybie dostępu bezpośredniego.
Nie wiem, czy mogę od razu to drugie pojęcie...
(Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina: Bardzo proszę, może pan powiedzieć od razu.)
Już nie będzie tego wstępu do drugiego, tylko od razu...
(Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina: No właśnie.)
Jeśli chodzi o drugie pojęcie, sprawa jest dużo prostsza, ponieważ jest to pojęcie, wydaje się, mimo wszystko archaiczne, jest to pojęcie, które obowiązywało czterdzieści lat temu, kiedy komputery były zupełnie czymś innym niż to, co państwo dzisiaj znacie, i użycie tego pojęcia jest absolutnie niekomunikatywne. To już w ogóle nie wiadomo, o co chodzi. Muszę powiedzieć, że po przeanalizowaniu sensu tego zapisu wydaje mi się, iż zastąpienie słów "w trybie wsadowym" słowami "w trybie interaktywnym" dobrze oddaje tę sytuację. Tryb interaktywny polega na tym, że następuje zapytanie i na to zapytanie zostaje udzielona odpowiedź, w odróżnieniu od przypadku poprzedniego, kiedy ta odpowiedź jest jakby monitorowana na bieżąco, w angielskim się mówi "on line", i wydaje się, że to jest najlepsze rozwiązanie. Były propozycje definiowania tych pojęć, ale zupełnie nieudane, nie chcę nawet wchodzić w referat... Jeśli będzie dyskusja, to oczywiście mogę je przedstawić. Dziękuję bardzo.
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Dziękuję bardzo panu senatorowi.
Wprowadzenie trybu interaktywnego pewnie także wymagałoby, według tej samej zasady, przygotowania słowniczka, bo ten tryb też trzeba wyjaśnić. No, ale...
Senator Kazimierz Wiatr:
Ja chciałbym ad vocem powiedzieć, że pojęcie interakcji jest jednak pojęciem ogólnie znanym, w odróżnieniu od pojęcia przetwarzania wsadowego.
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Jasne.
Bardzo proszę pana ministra o opinię w obu tych sprawach.
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tadeusz Nalewajk:
Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!
Czas rzeczywisty i te sformułowania, o których mówimy, są przywołane w ustawie o ratownictwie medycznym i w dyrektywach Unii Europejskiej. Tak że to nie jest tożsame, to by było niekompatybilne... To jest po prostu inna nazwa. I to jest fakt.
Jeszcze jedna sprawa.
Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Ja uważam - i taka jest też opinia rządu - że te zapisy są czytelne, nie były kwestionowane przez stronę społeczną, która uczestniczyła w dwóch posiedzeniach komisji, czyli operatorów, jak również przez posłów podczas posiedzeń komisji sejmowych. Mało tego, w tworzeniu tejże ustawy brały udział środowiska naukowe, polska izba informatyki... I tyle mogę dodać w tej kwestii...
(Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina: Panie Ministrze, czyli opinia jest pozytywna czy negatywna?)
Negatywna.
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Negatywna do obu poprawek?
(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tadeusz Nalewajk: Oczywiście.)
Dziękuję bardzo.
Biuro Legislacyjne.
Główny Specjalista do spraw Legislacji w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:
Panie Przewodniczący, nie chcę się wypowiadać na ten temat, ponieważ dla mnie jest to kwestia merytoryczna. Nie umiem rozstrzygnąć, które rozwiązanie jest właściwe, ponieważ nie jestem merytorystą w tej dziedzinie.
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Dziękuję bardzo.
Otwieram dyskusję.
Czy są głosy w dyskusji?
Proszę bardzo.
Senator Stanisław Jurcewicz:
Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!
Ja chcę poprzeć stanowisko rządowe, bo w telekomunikacji definicje czasu rzeczywistego i trybu bezpośredniego to są zdecydowanie dwie rozbieżne definicje. Proponuję poprzeć stanowisko strony rządowej. Dziękuję bardzo.
Zastępca Przewodniczącego Kazimierz Kleina:
Dziękuję bardzo.
Jeżeli nie ma innych głosów, to przystępujemy do głosowania. Nie ma.
W takim razie poprawka pierwsza, poprawka pana senatora Wiatra.
Kto jest za przyjęciem...
Wszyscy państwo macie tę poprawkę przed oczyma, tak?
(Głosy z sali: Tak, tak.)
Kto jest za przyjęciem tej poprawki? (11)
Kto jest przeciw? (11)
Poprawka nie otrzymała poparcia.
(Głos z sali: Wniosek mniejszości.)
Wniosek mniejszości.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Głosujemy nad poprawką...
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Tak.
I poprawka druga.
Kto jest za przyjęciem poprawki drugiej?
(Głos z sali: Jedenaście głosów.)
Kto jest przeciw?
(Głos z sali: Dwanaście głosów.)
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Przepraszam państwa, jeszcze raz głosujemy nad poprawką drugą.
Kto jest za przyjęciem poprawki drugiej?
(Głos z sali: Jedenaście głosów.)
Kto jest przeciw?
(Głos z sali: Jedenaście głosów.)
Kto się wstrzymał od głosu...
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Jeszcze raz, proszę państwa...
(Wypowiedzi w tle nagrania)
No, proszę państwa... Bardzo proszę, jeszcze raz.
Kto jest za przyjęciem poprawki?
Jeszcze raz, przepraszam... Tej drugiej, oczywiście drugiej.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Proszę przejść może tak, żeby pan był bardziej centralnie, żeby nie...
(Wypowiedzi w tle nagrania)
(Głos z sali: Jedenaście...)
Kto jest za? (11)
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Kto jest przeciw? (12)
Poprawka...
I kto się wstrzymał od głosu? (0)
Proszę państwa, więc ja wnioskuję, żeby powtórzyć pierwsze głosowanie.
Czy jest głos sprzeciwu? Nie ma.
Jednak wyraźnie widać, że nastąpił błąd w liczeniu. Proszę bardzo, w tej chwili jeszcze raz przegłosujemy pierwszą poprawkę.
Kto jest za przyjęciem poprawki pierwszej? (11)
Kto jest przeciw? (12)
Czyli poprawka nie otrzymała poparcia.
Czy pan senator składa wnioski mniejszości?
(Głos z sali: Tak.)
Dobrze. Dziękuję bardzo.
Przystępujemy do głosowania... Czyli obie poprawki nie otrzymały poparcia.
Przystępujemy do głosowania nad całością ustawy wraz z przyjętymi poprawkami.
(Głos z sali: Nie musimy.)
Nie musimy... A, słusznie, dobrze.
Ja też to zgłoszę...
Sprawozdawca?
(Głos z sali: Pan.)
Też powtórzenie, czyli ja dalej będę sprawozdawcą.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Tak jest.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Nie, nie głosujemy.
Zamykam wspólne posiedzenie komisji.
(Koniec posiedzenia o godzinie 19 minut 28)
Uwaga!
Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.