Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.

Zapis stenograficzny (1127) z 47. posiedzenia

Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

w dniu 6 października 2009 r.

Porządek obrad:

1. Sprawozdanie senator Barbary Borys-Damięckiej z udziału w uroczystości jubileuszu 40-lecia Polskiej Macierzy Szkolnej w Mönchengladbach.

2. Rozpatrzenie wniosków o zlecenie zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą.

3. Sprawy różne.

(Początek posiedzenia o godzinie 17 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Andrzej Person)

Przewodniczący Andrzej Person:

Bardzo proszę o zajmowanie miejsc.

Panie i Panowie Senatorowie! Drodzy Goście!

Witam wszystkich bardzo serdecznie.

Pana przewodniczącego Ludwiczuka, który skromnie z tyłu usiadł, proszę o zajęcie miejsca przy stole prezydialnym.

Szanowni Państwo, otwieram czterdzieste siódme posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Witam bardzo serdecznie panie i panów senatorów. Witam naszych gości, tradycyjnych można powiedzieć, prezesów i przewodniczących fundacji, naszych głównych beneficjentów, pana prezesa Nowakowskiego, pana prezesa Płażyńskiego wraz z osobami towarzyszącymi. Witam licznie reprezentowane Biuro Polonijne z dyrektorem Kozłowskim na czele.

Szanowni Państwo, w porządku obrad mamy dzisiaj trzy punkty: sprawozdanie pani senator Damięckiej z udziału w uroczystości jubileuszu czterdziestolecia Polskiej Macierzy Szkolnej w Mönchengladbach, rozpatrzenie wniosków o zlecenie zadań państwowych w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą oraz sprawy różne. To będą ostatnie wnioski i ostatnie, Panie Dyrektorze, spotkanie na ten temat... Panie z obsługi mówią, że przedostatnie.

Skoro państwo nie mają do tego naszego porządku obrad żadnych uwag, to przyjmujemy porządek do wiadomości.

Bardzo serdecznie proszę panią senator Barbarę Borys-Damięcką, żeby nam opowiedziała o swojej peregrynacji do Mönchengladbach.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Postaram się opowiedzieć bardzo krótko i zwięźle. To sprawozdanie wraz z załącznikami będzie złożone w sekretariacie komisji emigracji i każdy z państwa, jeżeli będzie chciał poszerzyć swoją wiedzę o tej uroczystości oraz zapoznać się z referatami, które zostały tam wygłoszone, będzie mógł do niego zajrzeć.

Początek działalności Polskiej Macierzy Szkolnej w Niemczech przypada na dzień 15 maja 1969 r. Macierz Szkolna posiłkuje się ideą założyciela, cytuję: "Każde dziecko polskie mówi, czyta, pisze i myśli po polsku". I w takim duchu prowadziła swoją działalność przez czterdzieści lat.

Uroczystość w Mönchengladbach rozpoczęło wprowadzenie pocztu sztandarowego Polskiej Macierzy Szkolnej w Niemczech i odśpiewanie hymnu Macierzy. Głównym punktem jubileuszu były trzy referaty, zaprezentowane na wysokim poziomie, poziomie uniwersyteckim. Ich powagę i atrakcyjność podnosiły...

(Rozmowy na sali)

Ja chyba komuś bardzo przeszkadzam...

(Przewodniczący Andrzej Person: Bardzo proszę o spokój.)

...przedstawione fakty historyczne, które stanowiły wynik badań i prac naukowych prelegentów.

Pani doktor Barbara Leonowicz-Babiak wraz z mężem, doktorem Zenonem Babiakiem, którzy mieszkają w Niemczech, przedstawili referat zatytułowany "Polska Macierz Szkolna - historia, liderzy, aktywna obecność". W referacie tym pani profesor skupiła się nie tylko na historii istnienia macierzy szkolnych na świecie, ale poświęciła szczególną uwagę działalności Polskiej Macierzy Szkolnej w Niemczech, jej miejscu pośród innych organizacji w Europie, ludziom którzy ją stworzyli i aktywnie działali, aby utrwalić na tych ziemiach polski język i obyczaje, więź z ojczyzną oraz możliwość współdziałania z Polakami rozproszonymi na świecie. Sporo uwagi poświęciła innym organizacjom Polaków w Niemczech, choćby odradzającemu się Związkowi Polaków w Niemczech "Rodło" pod nowym kierownictwem Marka Wójcickiego, młodego biznesmena aktywnego w relacjach polsko-niemieckich, dążącego do działań nowatorskich, propolskich i usiłującego prowadzić "Rodło" w coraz lepszym kierunku, w klimacie godności i poszanowania praw mniejszości polskiej przez władze niemieckie.

Drugi referat, zatytułowany "Patriotyzm na przestrzeni wieków oraz w warunkach współczesnych", to referat wygłoszony przez doktor Lidię Weber, od nowego roku szkolnego nauczycielkę Polskiej Macierzy Szkolnej. W swoim referacie rozwinęła ona tezę ziemskiej i duchowej spuścizny po przodkach. Ziemia zabudowana i zagospodarowana, upiększona i uzdrowiona pracą narodu to ojczyzna ziemska. Ojczyznę duchową stanowią obyczaj narodowy i wiara ojczysta. Patriotyzm jest wyznacznikiem charakteryzującym jakąś wspólnotę. Tym, co łączy wszystkich Polaków jest język, terytorium, obyczaj, cały system znaków jak godło narodowe, hymn państwowy, barwy polskiej flagi czy słowa i daty, chociażby takie, jak Wawel, Grunwald, rok 966 czy 1981. Ten wykład o patriotyzmie i korzeniach polskości pokazał, że dzisiejszy patriotyzm polega na dbałości o nasze dobra narodowe, o przeszłość historyczną, język, tradycje i wartości. Polega on na pielęgnowaniu naszych odwiecznych znaków i symboli, na krzewieniu dobrego imienia Polski z jednoczesną świadomością, że obok nas żyją członkowie innych ugrupowań etnicznych czy kulturowych, nad których innością i odmiennością winniśmy się pokłonić. Wykład ten został przyjęty przez zgromadzonych entuzjastycznie. Myślę, że głęboko zapadł w pamięci zwłaszcza licznie przybyłej młodzieży.

Doktor Weber jest dziennikarką i nauczycielką. Wraz ze swym mężem, niemieckim biznesmenem, prężnie działa na rzecz Macierzy Szkolnej w Düsseldorfie.

Trzeci, ostatni referat, został wygłoszony przez magister Ewę Mierzejewską, również nauczycielkę Macierzy Szkolnej. Dotyczył on historii hymnu polskiego. W referacie tym pokazała ona historię naszego hymnu, naszego "Mazurka Dąbrowskiego", od czasów jego twórcy, Józefa Wybickiego, do współczesności. Wykładowi temu towarzyszył pokaz profesjonalnie zrealizowanego filmu dokumentalnego, poświęconego historii hymnu z punktu widzenia potomka Wybickiego, pana Tomasza Rożnowskiego, który uczestniczył zresztą w uroczystościach jubileuszowych jako gość specjalny. Opowiedział on barwnie o tym, jak powstał hymn, opisał sylwetkę Wybickiego i całą jego drogę twórczą oraz pracę nad hymnem. Udostępnił także resztki zachowanego kilkunastozwrotkowego tekstu, który mieliśmy okazję wszyscy razem wspólnie odśpiewać. Pan Rożnowski ofiarował kopię filmu na własność Macierzy Szkolnej, przekazując ją na ręce prezesa Malinowskiego, który zorganizował ten pokaz.

Krótki film o hymnie jest zrealizowany przez profesjonalnego reżysera i zawiera wystąpienia autorytetów dających wskazówki, jak wykonywać hymn. Edward Pałasz, muzyk i kompozytor, mówi w tym filmie, że muzyka hymnu nie powinna być poddawana aranżacji, musi brzmieć w tonacji oryginalnej, w tempie narastającej godności, wiary i otuchy. Znajdziemy tu również wypowiedzi Stefana Stuligrosza, dającego wskazówki wykonawcze chórom, czy wypowiedź Franciszka Starowieyskiego, mówiącego o poruszonej wyobraźni słuchacza i narastającej w nim dumie w czasie wykonywania hymnu. Film jest zaledwie kilkunastominutowym dokumentem o wielkich walorach dydaktycznych. Moim zdaniem powinien być rozpowszechniany nie tylko na płytach wśród macierzy w Niemczech, ale w wielu innych polskich szkołach macierzowych poza krajem, jak również i w Polsce. Widzę tu wielkie pole do działania dla MEN i dla "Wspólnoty Polskiej", której przedstawicielka uczestniczyła w uroczystościach. Jest też dzisiaj tutaj obecna i zna doskonale treść tego filmu.

Kolejnym punktem uroczystości były wystąpienia dawnych i obecnych uczniów Polskiej Macierzy Szkolnej w Niemczech, którzy piękną polszczyzną niezwykle dowcipnie i atrakcyjnie opowiedzieli o swoich szkolnych wspomnieniach, podsumowując czas, który nie był i nie jest dla nich stracony. Były to mikrofelietony literackie, trudna forma literacka nawet dla zawodowców, z których ci młodzi ludzie zdali egzamin celująco.

Miał również miejsce szereg wystąpień zaproszonych gości. Był przedstawiciel władz Mönchengladbach, przedstawiciel niemieckich związków tam działających, był przedstawiciel "Wspólnoty Polskiej" i oczywiście ja, jako przedstawicielka naszej komisji emigracji, przedstawicielka senatorów. Miałam przyjemność przekazać upominki dla Macierzy z okazji jubileuszu. Były to wydawnictwa związane z dwudziestoleciem działalności Senatu w wolnej Polsce. Podkreśliłam też możliwość włączenia się Macierzy do obchodów uroczystości dwustulecia urodzin Fryderyka Chopina. W imieniu naszej komisji zostawiliśmy tam szereg płyt z wykonaniami muzyki Chopina przez najlepszych polskich pianistów oraz kilka niezwykle interesujących wydawnictw o Chopinie, które ukazały się w Polsce, wydanych w bardzo atrakcyjnej formie specjalnie z myślą o dzieciach, przybliżających dzieciom osobę kompozytora i jego muzykę.

Uroczystości oficjalnie zakończyła msza święta w języku polskim w kościele św. Albertusa w intencji ciągłego rozwoju Polskiej Macierzy Szkolnej oraz dzieci związanych z Macierzą.

Podsumowując, stwierdzam wysoką rangę światopoglądowa, historyczną, edukacyjną i organizacyjną odbytego jubileuszu. Podkreślam również wielkie zaangażowanie państwa Malinowskich i grona nauczycieli w przygotowanie tej uroczystości, ale też w działania na rzecz Macierzy. Cieszę się, że Ministerstwo Edukacji Narodowej dostrzegło zasługi państwa Malinowskich, odznaczając ich na tej uroczystości Medalem Komisji Edukacji Narodowej, której to ceremonii dokonał wicekonsul w Kolonii.

Na zakończenie pragnę powiedzieć, że szkoły Macierzy Polskiej w Niemczech ukończyło w ubiegłym roku szkolnym dwustu dziewięćdziesięciu uczniów. Są wśród nich tacy, którzy dostali się na wyższe studia w Polsce. W tym roku szkolnym, 2009/2010, chętnych do pobierania nauki jest trzystu dwudziestu nowo zapisanych uczniów. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo pani senator sprawozdawczyni, że się posłużę tą feminizacyjną formą, za tę krótką wypowiedź, w której tyle treści pani zawarła. Dziękuję bardzo.

Jeżeli nie będzie pytań do pani senator, to przejdziemy do punktu drugiego. Nie widzę chętnych do zadania pytania.

Wnioski zaczniemy od... Jeśli nasi goście będą mieli ochotę... Pan prezes, doktor Jerzy Marek Nowakowski. Czy zechciałby pan, Panie Prezesie, powiedzieć na temat wniosków Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie"?

Proszę bardzo.

Prezes Zarządu Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie" Jerzy Nowakowski:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Pani Marszałek! Wysoka Komisjo!

Mamy tych wniosków niewiele, więc będę mówił bardzo krótko. Wnioski złożone przez nas to przede wszystkim wnioski dotyczące jednej imprezy, czyli IV Wileńskich Spotkań Teatralnych Sceny Polskiej. Dwa wnioski dotyczą wsparcia głownie kosztów dojazdu i zakwaterowania teatrów polskich z Żytomierza i ze Lwowa. Sprawa jest o tyle pilna, że ta impreza zaczyna się dosłownie za kilka dni, bo za dziewięć dni się zaczynają się te spotkania teatralne. Jest to pewna instytucja polskiego życia kulturalnego na tak zwanych dawnych Kresach. Niektórzy protestują i są przeciwko używaniu tej nazwy. Myślę, że warto przeznaczyć stosunkowo nieznaczne sumy na to, żeby był to przegląd pełny. Zarówno teatr lwowski, ogromnie zasłużony, jeden z najlepszych polskich teatrów na Wschodzie, jak i teatr żytomierski, który jest zespołem nowym, który bardzo chciałby się znaleźć na tych spotkaniach wileńskich, mają po prostu kłopoty z zapięciem budżetu dojazdowego i możliwość pokrycia kosztów transportu i zakwaterowania... W jednym wypadku to będzie kosztować 13 tysięcy zł, w drugim nawet mniej, bo 8,5-9 tysięcy zł, a więc są to sumy stosunkowo nieznaczne, a dające szanse na to, żeby ten przegląd był pełen.

Kolejny wniosek dotyczący kultury, ten dodatkowy, to jest wniosek, który powracał... To jest wniosek o częściowe sfinansowanie wyjazdu uczniów, którzy odnieśli sukces w konkursie zatytułowanym "Śladami Jana Pawła II" i którzy... Oni już byli w Warszawie i Rzymie, jest to więc kwestia zrefundowania kosztów, które fundacja "Samostanowienie" wydała na to ze środków własnych.

Pozwolę sobie, jeżeli pan przewodniczący i Wysoka Komisja się zgodzą, na trzy zdania dotyczące wniosków, które najpewniej na następnym posiedzeniu się pojawią, ponieważ one dosłownie w ostatniej chwili były przygotowywane. Jest to jeden wniosek podzielony na dwie części...

(Przewodniczący Andrzej Person: Z przyjemnością gościlibyśmy pana prezesa, ale jeżeli pana nie będzie, to proszę bardzo.)

Chciałbym tylko tytułem zapowiedzi i pewnego, to teraz modne słowo, lobbingu powiedzieć trzy zdania na ten temat. Jest to pakiet związany z polskim radiem w Dyneburgu. My je w ostatniej chwili dosłownie wysyłaliśmy, stąd one nie zdążyły zostać zrealizowane przez Zespół Finansów Polonijnych. Sprawa jest, po pierwsze, pilna, a po drugie ważna, ponieważ wspólny projekt stworzenia pełnowymiarowego radia polskiego na Łotwie, w Krasławiu, który mieliśmy wraz z panem marszałkiem Płażyńskim, upadł przez prawników, którzy uznali, że ta formuła prawna jest niemożliwa do zrealizowania w ramach środków budżetowych. Wobec tego postanowiliśmy, i to, jak mówię, jest sprawa w miarę pilna i będziemy prosić o jak najszybsze procedowanie... Chcemy wykonać operację następującą: wyposażyć studio radiowe w Domu Polskim w Dyneburgu i wykupić... To są trzy wnioski o dofinansowanie: dwa inwestycyjne, na architektoniczną aranżację studia i na wyposażenie studia, i jeden programowy, na wykup programów w radiu ogólnołotewskim. Rozmawialiśmy z prezesem radia ogólnołotewskiego i jest w tej chwili możliwość kupienia programów w programie czwartym radia łotewskiego za środki mniejsze, niż płacimy za godzinę emisji programu polskiego w radiu regionalnym, prywatnym, w Dyneburgu. Myślę, że rzecz jest warta ryzyka, ponieważ - i to już ostatnie zdanie tej zapowiedzi, do której pewnie podczas procesowania będę wracał, ale teraz chciałbym to niejako zostawić w pamięci Wysokiej Komisji - ogromną wartością, w moim przekonaniu, jest zespół, który powstał w Dyneburgu. Przez kilka lat zajmowałem się kierowaniem polskim radiem i mogę spokojnie stwierdzić, że ten zespół sięgnął granicy profesjonalizmu. Kilkakrotnie już tu mówiłem, że największy problem, jaki mamy, jest taki, że nie możemy finansować normalnych kosztów, tak zwanych osobowych, działania zespołów medialnych. Ideą powstania tego studia jest danie narzędzia, żeby ci młodzi ludzie mogli, korzystając ze sprzętu i z możliwości przyzwoitego studia nagraniowego, zarabiać, realizując reklamy czy nagrywając materiały dla innych nadawców. Chodzi o to, żeby oni mogli zarabiać na swoje funkcjonowanie jako zespołu radiowego. Naprawdę szkoda, żeby ta grupa siedmiu młodych osób rozpłynęła nam się, a to ryzyko się w tej chwili bardzo wyraźnie pojawia. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Uczulimy przy okazji następnego posiedzenia... Przypominam, że następne posiedzenie będzie we wtorek rano. Posiedzenie plenarne Senatu jest od wtorku do czwartku, będziemy więc obradować we wtorek wcześnie rano.

A teraz poproszę przedstawicieli drugiego naszego beneficjenta, największego, ale dzisiaj w kolejności drugiego. Delegacja trzyosobowa na czele z panem marszałkiem. Czy pan marszałek zechce rekomendować wnioski?

Pani Dyrektor, proszę bardzo.

Kierownik Działu Programowego w Biurze Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Iwona Borowska-Popławska:

Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Mam przyjemność przedstawić złożone przez "Wspólnotę Polską" wnioski programowe. Myślę, że logicznie byłoby je podzielić na dwie grupy, co wynika z podziału geograficznego, czyli na wnioski dotyczące naszej działalności na Zachodzie bądź za Oceanem oraz wnioski dotyczące naszej działalności w krajach za wschodnią granicą.

Otóż wnosimy o dofinansowanie dwóch imprez organizowanych przez Europejską Unię Wspólnot Polonijnych. Pierwszą jest VII Zjazd Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych, zjazd wyborczy, który ma się odbyć w październiku w Polsce. Nasza prośba jest spowodowana tym, że sytuacja finansowa organizacji członkowskich europejskiej unii w związku z sytuacją gospodarczą na świecie jest niekorzystna. Jest to duża impreza, w której bierze udział ponad sześćdziesięciu przedstawicieli organizacji polonijnych z całej Europy, w tym duża grupa ze Wschodu i z Bałkanów. Pojawiły się pewne problemy dotyczące pokrycia kosztów tego spotkania, które wydaje nam się spotkaniem bardzo ważnym, niosącym dalsze skutki przy współpracy tych organizacji z krajem.

Drugi wniosek związany z Europejską Unią Wspólnot Polonijnych dotyczy dwudniowej konferencja "Przyszłość Szkoły Polonijnej" organizowanej już niedługo, bo 9 października, w Malmö. Wydaje nam się to bardzo cenną inicjatywą. Weźmie w niej udział wielu przedstawicieli organizacji oświatowych z Europy. Przewidywana jest również dyskusja z przedstawicielami Ministerstwa Edukacji Narodowej. Będą tam także przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych, tak że będzie to bardzo ważna debata na temat zmian w szkolnictwie polonijnym, planowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.

Kolejny wniosek dotyczy dofinansowania imprez rocznicowych, imprez historycznych, organizowanych w Londynie przez Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii. To są dwie grupy imprez: pierwsza jest związana z obchodami II wojny światowej, druga część dotyczy obchodów uroczystości 11 listopada. Te obchody mają stanowić taką płaszczyznę porównawczą dla dokonań dwudziestolecia międzywojennego oraz tego, co udało się Polsce osiągnąć przez ostatnie dwadzieścia lat.

Kolejnym wnioskiem zachodnim, ale już dalszym geograficznie, jest wniosek związany z Kongresem Polonii Kanadyjskiej, dotyczący uporządkowania sprawy Pomnika Patrioty w Mississauga. Jest to pomnik przeniesiony i wymaga pewnych prac wykończeniowych. Chodzi o wygrawerowanie tablicy pamiątkowej oraz uporządkowanie terenu wokół pomnika. Pomnik stanowi symbol patriotyzmu dla tamtejszej licznej Polonii, a na terenie wokół niego mają się odbywać uroczystości patriotyczne.

Kolejne wnioski dotyczą materii bardzo trudnej, bo dotyczą spraw bytowych. Jest to sfinansowanie dojazdu uczniów do polskiej szkoły i dofinansowania posiłków dla tych uczniów. Chodzi o Łotwę i Litwę. Na Łotwie chodzi o polsk¹ szko³ź podstawow¹ w Kras³awie i o polsk¹ szko³ź podstawow¹ w Jēkabpils. Jeæeli chodzi o Litwź, to zaleæy nam bardzo na zapewnieniu œrodków na doæywienie dzieci z ubogich rodzin w polskich grupach przedszkolnych, żłobkach i polskich przedszkolach w szeregu miejscowości rejonu solecznickiego. Wniosek ten wynika z obecnej sytuacji gospodarczej w krajach tak zwanej Pribałtiki. Na pewno państwo macie bardzo szeroką wiedzę na temat tego, jak dramatycznie spada tam poziom życia i z jakimi kłopotami nie do przewidzenia borykają się w tej chwili rodziny żyjące w tych krajach. Serdecznie dziękuję za głos.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Czy do naszych wnioskodawców są pytania? Nie widzę chętnych.

(Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński: Jeszcze wnioski inwestycyjne.)

Słucham?

(Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński: Wnioski inwestycyjne.)

Przepraszam... Tak dzisiaj poganiam, nie wiem dlaczego. Oczywiście, inwestycje. Słusznie zauważył pan marszałek.

Bardzo proszę.

Pełnomocnik Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Barbara Rud:

Dziękuję bardzo.

Szanowni Państwo!

Złożyliśmy wnioski na jedenaście zadań inwestycyjnych. Zreferuję je pokrótce w takiej kolejności. Dwa z tych wniosków dotyczą zadań realizowanych w tym roku i prosimy w nich o dodatkowe środki. Takim zadaniem jest budowa Polskiej Szkoły Początkowej w Mariampolu na Litwie. To zadanie zostało ukończone w wyniku rozliczenia tego zadania zostało około 30 tysięcy zł. Wniosek dotyczy przesunięcia tych już przyznanych przez państwo pieniędzy na wyposażenie tej szkoły.

Drugi wniosek dotyczy budowy szkoły w Budapeszcie. W trakcie realizacji tego zadania, na skutek podniesienia podatku VAT, różnic kursowych i dodatkowego wymogu inspekcji pracy, dotyczącego przyłącza elektroenergetycznego... Wnioskujemy o niewielką kwotę na zakończenie tego zadania.

To są zadania, które w tym roku realizujemy.

Pozostałe dziewięć zadań to zadania nowe. Proszę o zwrócenie szczególnej państwa uwagi na dwa zadania na Litwie. Oba zadania mają prawie identyczny tytuł, bo chodzi o przystosowanie pomieszczeń dla przedszkola. Jedno dotyczy polskiej szkoły w Landwarowie, a drugie polskiej szkoły w Trokach. W obu tych miejscowościach nie ma polskich przedszkoli. Jest jednak możliwość lokalowa, aby w tych szkołach, poprzez adaptację oddzielnych wejść, w Landwarowie dwóch pomieszczeń, w Trokach jednego, przystosować pomieszczenia na przedszkola. Chcę powiedzieć, jest to dla nas sprawa oczywista, że jest to narybek do polskich szkół... Myślę, że państwo podzielicie nasz pogląd, że jeżeli nie będziemy uczyć dzieci języka polskiego w przedszkolu, to one pójdą do przedszkola litewskiego, a potem pójdą do litewskiej szkoły.

Kolejne zadanie, o którym chcę powiedzieć, jest nietypowe, ale niezwykłej wagi. Jest to odbudowa odzyskanego przez diecezję kamieniecko-podolską klasztoru podominikańskiego w Kamieńcu Podolskim. Biskupstwo, które istnieje od XIV wieku, przeszło bardzo wiele... We wniosku jest to wszystko szczegółowo opisane. O co chodzi? Dziesięć lat temu biskup Leon Dubrawski odzyskał od Ukraińców ten obiekt. Jest to kompleks składający się z kościoła i klasztoru. Przez dziesięć lat pukał tu i tam, aby uzyskać jakieś grosze na rozpoczęcie odbudowy, bo taki warunek sine qua non postawiły władze ukraińskie, że w ciągu dziesięciu lat musi to odbudować. Termin mija w końcu tego roku. Klasztor i kościół bardzo wiele przeszły, zniszczone są bardzo. Jest to w znakomitym punkcie Kamieńca, ta wizytówka polskości na tych ziemiach, bo to jest tuż przy moście do Twierdzy Kamienieckiej. Prośba gorąca do państwa senatorów jest taka, aby przeznaczyć jakąś kwotę, chociażby niewielką, na zabezpieczenie koron murów tego obiektu przed kolejną zimą. Moim zdaniem tej zimy klasztor nie przetrzyma. Chcę też dodać, że z podobnym apelem biskup zwrócił się do ministra kultury i uzyskał pewne obietnice.

Kolejne zadanie, mówię tylko o zadaniach, gdzie wnioskowana kwota sięga 100 tysięcy zł, to są roboty budowlano-instalacyjne w ośrodku "Concordia" w Herdorf-Dermbach w Niemczech. Jest to obiekt, jak państwo być może wiecie, jedyny w swoim rodzaju w Niemczech. Jest to obiekt polonijny działający cały rok, integrujący grupy polonijne, w którym odbywają się imprezy polonijne. Spotyka się tu młodzież z całych Niemiec. Jest on szczególnie ważny i dla Polskiej Misji Katolickiej, i dla specyfiki oświaty polskiej w Niemczech. Chcemy prosić państwa o przyznanie środków na podniesienie standardu łazienek. Łazienki, które tam są, uwłaczają, że się tak wyrażę, standardowi tego ośrodka. Poza tym są wręcz niebezpieczne.

Kolejne zadanie, którego wartość wnioskowana też sięga ponad 100 tysięcy zł, jest to być może znana państwu sprawa: budowa Ośrodka Edukacji i Kultury dla Polskiej Macierzy Szkolnej w Grodnie. Sprawa jest znana od trzech lat, odkąd Macierz Szkolna uzyskała teren w centrum Grodna i rozpoczęła budowę. Do tej pory z Polski na ten cel żadne środki nie były przekazywane. Operatywność prezesa Macierzy Szkolnej jest duża, ponieważ uzyskał pieniądze z różnych pozapolskich źródeł i doprowadził inwestycje do stanu surowego otwartego, czyli do ostatniego wieńca. Wnosimy o środki na wykonanie konstrukcji i pokrycia dachowego w tym obiekcie wraz z obróbkami blacharskimi, czyli innymi słowy, na przykrycie dachem tego obiektu.

To są największe... Wniosków nowych, jak powiedziałam, jest dziewięć, ale te, które wymieniłam, są na tym etapie wysokonakładowe i mam nadzieję, że państwo pochylicie się nad nimi. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Czy są pytania do naszych wnioskodawców?

Pan senator...

Tak?

Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński:

Jeszcze tylko dodam jedno zdanie dotyczące tego zespołu podominikańskiego w Kamieńcu Podolskim. Potrzeba tych awaryjnych robót wzięła się z tego, że ten kościół, prawie już odbudowany, został podpalony, i to świadomie podpalony, przez kogoś, kto po prostu nie chce, żeby ten kościół tam był. Stąd też jest konieczność natychmiastowego zabezpieczenia i pokrycia dachu, bo inaczej, po pierwsze, rozsypie się coś, co jest ważne dla dziedzictwa narodowego, a takie jest stanowisko ministerstwa kultury, a po drugie jest niebezpieczeństwo utraty w ogóle tego obiektu. Mamy tu świadome działanie, zniszczenie.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję.

Rozmawialiśmy z księdzem biskupem, był tutaj naszym gościem.

Bardzo proszę, pan senator Bender.

Senator Ryszard Bender:

Chciałbym państwa ze "Wspólnoty Polskiej" zapytać o wniosek dotyczące Pomnika Patrioty, bo są tutaj różne... Raz jest kwota 11 tysięcy 273 zł, a raz jest... Wnioskowana dotacja, proponowana dotacja... Tu wnioskowano o 15 tysięcy 219 zł...

(Przewodniczący Andrzej Person: Jeszcze tego nie ustaliliśmy...)

Z czego wynika ta różnica?

Przewodniczący Andrzej Person:

Panie Senatorze, to jest następny etap naszego procedowania, po przerwie. Wtedy zapoznamy się z propozycją Zespołu Finansów Polonijnych. Stąd są różnice. Wnioskowane dotacje są zwykle większe niż te, które przez zespół są proponowane. O tym będziemy debatować po...

Senator Ryszard Bender:

To w sensie merytorycznym... Pomnik Patrioty stawiany przez Kanadyjczyków jest finansowany przez nas. Sądzę, że taki pomnik powinien być rzeczywistym przejawem troski Kanadyjczyków o pomięć i oni mogliby to uczynić.

Teraz druga sprawa, sprawa dofinansowania uroczystości siedemdziesiątej rocznicy wybuchu II wojny światowej. To ma być rekonstrukcja przemówienia ministra spraw zagranicznych, Józefa Becka, z 5 maja 1939 r., przemarsz ulicami pod pomnik Sikorskiego... To wszystko ma kosztować 14 tysięcy zł. Przemarsz? Nie wiem, o co tu chodzi. Czy to tak drogo będzie kosztować? Rekonstrukcja? Też nie wiem. Czy to będzie zrobione w jakiś sposób specjalny? Przemówienie jest przecież znane, nagrane... Czy to będzie odtworzenie historycznego posiedzenia Sejmu z ministrem Beckiem i wtedy... To są takie hasłowe i zdawkowe uzasadnienia. Przemarsz, rekonstrukcja przemówienia i kilkanaście tysięcy... Prawda?

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Co prawda w tej książce jest to opisane, ale może ktoś z państwa ze Wspólnoty chciałby na to pytanie na temat przemówienia i przemarszu...

Pan marszałek, proszę bardzo.

Prezes Zarządu Krajowego Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" Maciej Płażyński:

Przemarsz dziesięciu tysięcy osób zawsze wymaga pewnej organizacji. Uczestniczyłem w tym w zeszłym roku i uważam, że jest to dobra manifestacja polskości. Listopad nie jest jednak najłatwiejszym czasem do zmobilizowania ludzi. Jest to jednak tłum, który musi mieć ochronę i Bóg wie, co jeszcze. Tak się robi przemarsze. Według mojej wiedzy, a mogę się opierać tylko na tym, co mówi pani Miziniak, czyli aktualna szefowa Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii, jest to tylko część kosztów, a reszta jest duża wyższa. W związku z tym nie jest tak, że my do tego dokładamy.

Pozostałe koszty to jest też całość właściwie... W związku z tym również i ta konferencja historyczna... To jest więc ich prośba do nas o to, żebyśmy pomogli w upamiętnieniu rocznic.

(Senator Ryszard Bender: Czy fundacja, która...)

Przewodniczący Andrzej Person:

...są nieobecni. Omawiane to będzie w drugiej części, po przerwie, Panie Senatorze.

(Senator Ryszard Bender: Nie teraz?)

Nie teraz, ponieważ nie ma wnioskodawców. Są przedstawiciele "Wspólnoty Polskiej" i Fundacji "Pomoc...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

To też będziemy omawiali, bo byli zaproszeni wszyscy, jak rozumiem. Prawda? Biuro Polonijne... Tak? Pan dyrektor potwierdza.

Skoro nie ma pytań, to dziękuję bardzo wnioskodawcom.

Ogłaszam dwuminutową przerwę, po której już we własnym gronie będziemy ustalali zasady. Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach)

Przewodniczący Andrzej Person:

Minęły dwie minuty. Bardzo serdecznie proszę o zajmowanie miejsc. Wyświetlana będzie prezentacja.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pan dyrektor wyszedł na papierosa, chociaż nie pali, ale domyślam się, że za chwilę wróci.

(Rozmowy na sali)

Panie i Panowie Senatorowie!

Pan senator Szewiński jest gotowy, tak? Dziękuję bardzo.

Spod Czerwonego Wierchu przyjechał uśmiechnięty pan senator. Śnieg już tam u was w Tatrach jest? Nie, jeszcze nie. W górnych partiach.

(Senator Tadeusz Skorupa: Widzę, Panie Przewodniczący, że jest pan bardzo zadowolony i cieszy się pewnie z propozycji stanowiska ministra sportu.)

Poczucie humoru jest powszechnie znane...

(Senator Tadeusz Skorupa: Gratuluję, gratuluję. Będziemy mieć zaprzyjaźnionego...)

Dziękuję. Jestem bardzo wzruszony troską.

(Senator Tadeusz Skorupa: ...ta olimpiada w Zakopanem będzie. Tak że życzę powodzenia i będę lobbował.)

Panie Senatorze, ja będę ogromnie rad...Czytałem nawet wypowiedź pana marszałka Płażyńskiego na mój temat, że mogę wam pomóc załatwić olimpiadę. Rzeczywiście byłem wzruszony i będę robić wszystko, jako przewodniczący tej komisji. Mam nadzieję, że dotrwam do końca kadencji. Żadne zaszczyty nie są mi w głowie.

Panie Dyrektorze, czy pan będzie gotowy? Jest pan już gotowy do tego, żeby zabrać głos.

Proszę syntetycznie, skrótowo, ale też i bardzo merytorycznie przedstawić opinię Zespołu Finansów Polonijnych.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Przejdę od razu do rzeczy, jeśli państwo pozwolą.

Na początek informacja o sytuacji finansowej. Siedemdziesięciopięciomilionowy budżet, jakim Senat dysponuje w tym roku na zadania o charakterze inwestycyjnym i programowym w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą, został już w zasadzie wyczerpany. Wydano ponad 73 miliony 716 tysięcy zł, co oznacza, że na zadania programowe pozostała kwota 575 tysięcy 795 zł, a na zadania o charakterze inwestycyjnym kwota 707 tysięcy 771 zł. Z takimi środkami właśnie zespół, komisja, a jutro Prezydium, przystępują do rozpatrzenia tej części wniosków, które mają państwo przed sobą.

Ja rozpocznę, jeśli pan przewodniczący pozwoli, od zadań o charakterze programowym, i króciutko ustosunkuję się do każdego.

Pierwsze zadanie dotyczy Fundacji Kresy-Syberia. Jak państwo pamiętają, Senat finansuje w wysokości około 147 tysięcy zł prace, które mają doprowadzić do powstania wirtualnego muzeum. Otwarcie tego muzeum odbyło się w Senacie niespełna kilka tygodni temu, 17 września 2009 r. Tutaj, na tej Sali, marszałek Ziółkowski zainaugurował prace tego wirtualnego muzeum. Fundacja "Kresy-Syberia" zwróciła się do Senatu o pokrycie części kosztów tego uroczystego otwarcia. Wniosek opiewał pierwotnie na 13 tysięcy 96 zł, ale ponieważ jest to refundacja, a więc biorąc pod uwagę to, co się odbyło i na co pieniążków fundacji zabrakło, proponowana wysokość dotacji to 6 tysięcy 50 zł. Dotyczy ona wynajmu sprzętu technicznego do organizacji i inauguracji wirtualnego muzeum, Kancelaria Senatu nie dysponowała bowiem ekranem o odpowiedniej wielkości, nie dysponowała takim sprzętem, i sprzęt został wynajęty z zewnątrz. Zespół opiniuje pozytywnie to zadanie na kwotę 6 tysięcy 50 zł.

Drugi wniosek to jest wniosek, o który pytał pan senator Bender, czyli wniosek Fundacji "Oświata Polska za Granicą". Dotyczy on koncertów, które mają odbyć się w Rzymie, a są organizowane przez Stowarzyszenie Włosko-Polskie imienia Fryderyka Chopina w Rzymie. Jest to organizacja, która zrzesza nie tylko Polaków, ale przede wszystkim Polaków, i zajmuje się krzewieniem kultury polskiej, a w szczególności muzyki Fryderyka Chopina. Senat już pomagał temu stowarzyszeniu za pośrednictwem Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Tym razem... Jak państwo wiedzą ,w przyszłym roku mamy rok chopinowski, w tym roku jest rocznica śmierci Fryderyka Chopina. W związku z tym cykl koncertów, które proponuje to stowarzyszenie, wymaga poniesienia pewnych kosztów. Stowarzyszenie wnosi o dotację w wysokości 34 tysięcy 500 zł, jednak zespół, po analizie kosztorysu, proponuje nie finansować takich pozycji jak honoraria, reklama prasowa, radiowa, telewizyjna, rozesłanie zaproszeń, serwis fotograficzny oraz uroczysta kolacja i związku z tym ograniczyć tę dotację do wysokości 23 tysięcy zł.

Kolejny wniosek to wniosek Fundacji "Pomoc Polakom na Wschodzie". O tym mówił częściowo pan prezes Nowakowski. Mamy tutaj dwa zagadnienia. Pierwsze dotyczy zrefundowania zadania, które już było przedmiotem obrad Prezydium Senatu i nie zostały na to przyznane środki. Chodzi o konkurs uczniowski w szkołach wileńskich i wyjazd śladami Jana Pawła II do Rzymu. Fundacja wnosi o dotację w kwocie 12 tysięcy zł, mimo że za pierwszym razem zadanie to miało kosztować 42 tysiące zł. Zespół opiniuje pozytywnie to zadanie na kwotę 12 tysięcy zł. Jest to zrefundowanie opłat wyjazdu dwudziestu uczestników i dwóch opiekunów.

Pozostałe zadania to... Uczestnictwo teatrów w IV Wileńskich Spotkaniach Teatralnych Sceny Polskiej. Tutaj kwoty są bardzo różne. Jeśli chodzi o Wilno i udział Teatru imienia Józef Kraszewskiego, to jest to 13,5 tysiąca zł. Jeśli chodzi o Białoruś, to jest to 9 tysięcy 900 zł. Jeśli chodzi o Lwów, to jest to 8,5 tysiąca zł. Pierwotnie to zadanie miało kosztować 35 tysięcy zł. Fundacja otrzymała już na ten cel 25 tysięcy zł, w związku z tym zespół proponuje uwzględnić dotację w wysokości 10 tysięcy zł na udział w tym spotkaniu wszystkich teatrów.

Kolejne zadanie. Mokotowski Uniwersytet Trzeciego Wieku. To zadanie również było już przedmiotem rozpatrywania przez Prezydium i komisję. Nie przyznano wówczas środków na realizację zadania pod tytułem: "Letni Uniwersytet Drohiczyn 2009". W zajęciach takiego uniwersytetu miało uczestniczyć pięćdziesiąt osób z Białorusi i Ukrainy. Chodzi o seminaria o tematyce humanistycznej, medyczno-przyrodniczej, dyskusje plenerowe, naukę języka francuskiego czy gimnastykę dla członków filii Uniwersytetu Trzeciego Wieku z Ukrainy i Białorusi. Pierwotnie ta kwota była dosyć wysoka, bo wnioskowano o 37 tysięcy zł. Mokotowski uniwersytet złożył po raz kolejny wniosek, tym razem na kwotę 15 tysięcy 667 zł. Zespół po długiej dyskusji, biorąc pod uwagę zakres merytoryczny i to, że wniosek był już przedmiotem rozpatrywania, postanowił go nie uwzględniać.

Kolejny wniosek to wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", o czym już była mowa. Ja go krótko zreferuję. Jeśli chodzi o Szwecję, Landskronę, i dofinansowanie zjazdu członków Europejskiej Unii Wspólnot Polonijnych w Pułtusku, to wnoszono o 30 tysięcy zł. Zespół proponuje przyznać połowę tej kwoty, czyli 15 tysięcy zł.

Jeśli chodzi o Bar i pokrycie kosztów dzierżawy gruntu, to wnoszono o 3 tysiące zł. Zespół proponuje uwzględnić tę pozycję w całości.

Jeśli chodzi o Europejską Unię Wspólnot Polonijnych i dofinansowanie konferencji "Przyszłość Szkoły Polonijnej", która odbędzie się już za kilka dni, to organizatorzy wnoszą o 5 tysięcy zł. Zespół proponuje przyznać 3 tysiące zł.

Jeśli chodzi o zakup wyprawek dla uczniów i sfinansowanie dojazdu do szkoły, to w tym pierwszym przypadku zespół proponuje przyznać kwotę w wysokości 9 tysięcy zł, zamiast wnioskowanej kwoty 22,5 tysiąca zł. Zgodnie z tą pierwotną kwotą na jedno dziecko przypadałoby 1,5 tysiąca zł, ale uważamy, że jest to zbyt wiele i proponujemy 600 zł na dziecko, czyli razem 9 tysięcy zł.

Jeœli chodzi o dofinansowanie dojazdu uczniów polskich do szko³y w Jēkabpils kwotą 16 tysięcy zł, to proponujemy uwzględnić w całości to zadanie.

Mississauga w Kanadzie i Pomnik Patrioty. Ten pomnik przeniesiono z terenu, który sprzedał Kongres Polonii Kanadyjskiej, do miasta Mississauga, na teren przed kościołem pod wezwaniem świętego Maksymiliana, aby był takim centralnym miejscem do uroczystości patriotycznych Polonii w Toronto, bo Mississauga znajduje się pod Toronto. Zamiast wnioskowanych 13,5 tysiąca zł zespół proponuje 10 tysięcy zł netto, czyli razem będzie to około 11 tysięcy zł.

Londyn, Wielka Brytania, Zjednoczenie Polskie. O tym mówił pan profesor Bender. Tutaj chodzi o dofinansowanie różnych uroczystości. Proponujemy, zamiast wnioskowanych 25 tysięcy zł, kwotę 12,5 tysiąca zł netto, czyli będzie to około 14 tysięcy zł brutto.

Jēkabpils, szko³a podstawowa, doæywianie dzieci szko³y polskiej. Wnioskuje się o 8 tysięcy 100 zł i proponujemy w całości to uwzględnić.

Litwa, Soleczniki, dożywianie dzieci w polskich grupach przedszkolnych i przedszkolach. Chodzi o 35 tysięcy zł i proponujemy w całości to uwzględnić.

W ten sposób, gdyby szanowna komisja podzieliła stanowisko zespołu w sprawie zadań programowych, wydano by kwotę 179 tysięcy 586 zł 48 gr. Pozostanie kwota 396 tysięcy 209 zł. Tu należy się państwu senatorom bardzo istotna informacja. Cały czas oczekuję na rozpatrzenie, i to prawdopodobnie stanie się na następnym posiedzeniu komisji, wniosek Caritas Polska w sprawie paczek świątecznych z okazji Świąt Bożego Narodzenia dla dzieci na Ukrainie, Białorusi... Chodzi o kwotę 800 tysięcy zł. Ten wniosek w tej kwocie nie będzie mógł być oczywiście uwzględniony, gdyby zaakceptowano propozycje zespołu, bowiem zostanie do dyspozycji kwota niespełna 400 tysięcy zł, a więc połowa tego, o co wnosi Caritas. Ten wniosek będzie jeszcze przedmiotem obrad Wysokiej Komisji.

Tak wyglądają zadania o charakterze programowym.

Teraz zadania o charakterze inwestycyjnym. Kiedy będę je omawiał, państwo senatorowie i wszyscy obecni będą widzieli na ekranie prezentację na temat tych pozycji inwestycyjnych.

Pierwsza zadanie to rozbudowa obiektu szkolnego dla polskiej szkoły w Budapeszcie na Węgrzech...

(Głos z sali: Nie widać...)

Mamy podgląd? Tak.

Chodzi o 33 tysiące 829 zł i zespół proponuje uwzględnić tę dotację w całości. Jest to wniosek z udziałem strony węgierskiej. Prace tam są już prowadzone, jak widać, i jest to uzupełnienie dotacji, bo łączna dotacja wynosi 335 tysięcy 861 zł.

Następne zadanie to odbudowa polskiego klasztoru w Bołszowcach. Chodzi o kwotę 50 tysięcy zł. Jest to również wniosek o zwiększenie dotacji, a łączna dotacja w 2009 r. będzie wynosiła 628 tysiące zł. W tym wniosku chodzi o 50 tysięcy zł i zespół również proponuje uwzględnienie tej dotacji w całości. Proszę zobaczyć na prezentacji, jak już wyglądają wnętrza klasztoru. Zdaje się, że pan przewodniczący Abgarowicz tam był, więc może potwierdzić. Widać wyraźnie postęp tych prac między innymi dzięki środkom z Senatu. Tam będzie Młodzieżowe Centrum Pokoju i Pojednania, które będzie miało siedzibę w budynkach dawnego klasztoru.

Kolejny wniosek dotyczy dotacji na renowację wielofunkcyjnej sali w Domu Kultury Polskiej w Wilnie w kwocie 66 tysięcy 310 zł. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w całości. Tam głównie chodzi o podłogę, która jest bardzo zniszczona przez niemalże dziesięcioletnie użytkowanie tego obiektu i wymaga pilnych prac renowacyjnych. Zespół proponuje uwzględnić tę dotację w całości.

Roboty budowlano-instalacyjne w Polonijnym Ośrodku Spotkań "Concordia" w Niemczech. O tym była już mowa. Wnioskodawca proponuje 116 tysięcy 579 zł, ale zespół proponuje przyznanie połowy tej kwoty, czyli 58 tysięcy 289 zł. Tam chodzi głównie o remont toalet. To jest ośrodek dochodowy, który zarabia wynajmując wnętrza na wesela, bankiety, bale karnawałowe. Mamy więc nadzieję, że udział strony polonijnej niemieckiej się troszeczkę zwiększy, bo z tego wniosku wynika, że Senat da 100% środków na remont tego obiektu.

Kolejny wniosek dotyczy budowy ośrodka edukacji dla Macierzy Szkolnej w Grodnie. Chodzi o 315 tysięcy 508 zł. Niestety muszę przyznać, że ze względu na sytuację na Białorusi i niemożność zabezpieczenia w żadnej mierze interesu skarbu państwa jeśli chodzi o ten obiekt, nie należy on bowiem do Macierzy, a w stosunku do władz białoruskich nie ma żadnej możliwości zabezpieczenia tych środków i przyszłości tego obiektu, zespół proponuje nie uwzględniać tej dotacji.

Kolejny wniosek dotyczy awaryjnych robót instalacyjnych w polskiej szkole w Gródku Podolskim i chodzi o 20 tysięcy 321 zł. To jest ta szkoła, którą państwo już oglądali... Budimex ją budował, ale źle osadził budynek na gruncie, grunt osiada i pękają ściany. Tym razem mamy do czynienia z pęknięciami w kotłowni, które uniemożliwiają eksploatację...

O, proszę zobaczyć na prezentacji, jak się obniżyło...

Uniemożliwia to ogrzewanie. Te 20 tysięcy 321 zł wydają się koniecznością, aby jeszcze przed rozpoczęciem sezonu grzewczego ratować tę kotłownię. Zespół proponuje uwzględnić dotację w całości.

Kolejny wniosek dotyczy robót budowlano-instalacyjnych w siedzibie Samorządu Mniejszości Polskiej w Budapeszcie. Chodzi o nieco ponad 83 tysiące zł. W tym przypadku mamy pięćdziesięcioprocentowy udział strony węgierskiej, forinty więc na to są. To jest budynek graniczący ze szkołą i należy ten remont przeprowadzić. Proponujemy przyznać dotację w wysokości 83 tysięcy 316 zł.

Kolejny wniosek dotyczy odbudowy kościoła i klasztoru sióstr dominikanek w Kamieńcu Podolskim, o czym mówił już pan marszałek, pan przewodniczący Płażyński. Rzeczywiście tam nastąpił pożar, o ile dobrze pamiętam, w maju. Podpalono to. Znaleziono zwłoki prawdopodobnie podpalacza, który wcześniej został zastrzelony. Widać więc wyraźnie, że komuś zależy, aby kościół nie dysponował tym obiektem. Wnioskodawca zwrócił się o 119 tysięcy 91 zł. Ma on obietnicę z ministerstwa kultury, ale bez konkretnej kwoty... Minister kultury wyraził w piśmie nadzieję, że będzie mógł w jakiś sposób to wspomóc. Zespół po długiej debacie proponuje przekazać jednorazowo kwotę 59 tysięcy 406 zł na zabezpieczenie tego obiektu i nie finansować w przyszłych latach dalszego remontu, ponieważ aspekt polonijny w tym przypadku dotyczy tylko ochrony dziedzictwa polskiego i ten obiekt nie ma przeznaczenia stricte polonijnego. A więc zespół proponuje 59 tysięcy 406 zł zamiast tej kwoty 119 tysięcy zł.

Kolejny wniosek dotyczy przystosowania pomieszczeń dla przedszkola w szkole w Landwarowie na Litwie, które dzisiaj są pomieszczeniami szkoły średniej. Chodzi o 50 tysięcy 214 zł. Proponujemy ten wniosek uwzględnić, chociaż czasu wydaje się zbyt mało, a zadanie ma być prowadzone w 100% ze środków Senatu, a nie, jak miało być poprzednio, z udziałem samorządu litewskiego.

Kolejny wniosek, podobny, dotyczy szkoły i przedszkola w Trokach. Chodzi tu również o rozbudowę klatki schodowej. Jest to wniosek o 144 tysiące zł. Proponujemy nie przyznawać tej dotacji, bowiem jak wynika z informacji Stowarzyszenia "Wspólnota Polska", stowarzyszenie, prowadząc to zadanie w 100% nie będzie w stanie do końca roku kalendarzowego zrealizować procedur wyboru wykonawcy i przeprowadzenia tych prac .

Kolejny wniosek dotyczy robót budowlano-instalacyjnych w Domu Polskim w Oziersku. Tam nastąpiła awaria kanalizacyjna i chodzi o 9 tysięcy 626 zł. Przy tym domu, który został zakupiony ze środków Senatu dla Polonii w Oziersku, pękła rura. Przypominam, że Polonia w Oziersku to ci, którzy przyjechali z Kazachstanu i osiedli w obwodzie kaliningradzkim. Jak widzimy na prezentacji, tam jest dziura, w tej dziurze jest pęknięta rura od szamba... Chodzi o 9 tysięcy zł i proponujemy to uwzględnić.

Ostatni wniosek dotyczy budowy Polskiej Szkoły Początkowej w Mariampolu. Zadanie zakończyło się 31 sierpnia, powinno być rozliczone... Wnioskodawca nie uruchomił kwoty 30 tysięcy 971 zł i proponuje teraz przeznaczyć ją na wyposażenie. Zespół opiniuje to negatywnie, ponieważ wykonawca powinien najpierw rozliczyć zadanie, które już się zakończyło, umowa ekspirowała, a nie próbować na siłę zagospodarować środki, których nie uruchomił. To jest ostatni wniosek.

Gdyby uwzględnić te propozycje zespołu na łączną kwotę 431 tysięcy 311 zł, to pozostanie kwota 276 tysięcy 460 zł. Przypominam, że oczekują jeszcze wnioski dotyczące zakupu busów dla dzieci na Litwie, i te, o których pan prezes Nowakowski dzisiaj opowiadał¸ a więc dotyczące radia w Dyneburgu. Tak wygląda sytuacja. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Pan profesor Bender pierwszy zapisał się do głosu.

Senator Ryszard Bender:

Ja chcę podziękować panu dyrektorowi, iż obniżona została dotacja na ten koncert w Rzymie z 32 tysięcy do 23 tysięcy zł. Tu są rzeczywiście kuriozalne uzasadnienia, na przykład transport fortepianu... Czy nie można sali z fortepianem wynająć? Prawda? Na przyszłość zwracajcie państwo uwagę na takie sprawy. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Bardzo proszę, czy są jeszcze pytania?

Pan senator Konopka, pan senator Abgarowicz.

Senator Marek Konopka:

Dziękuję.

Nie był omawiany wniosek Kulturalno-Oświatowego Stowarzyszenia Polaków w Barze.

(Głos z sali: Był.)

Był?

(Głos z sali: Nr 1a.)

Przepraszam. Dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Senator Abgarowicz.

Senator Łukasz Abgarowicz:

Proponowałbym, Panie Dyrektorze, jeśli można, rozważyć jakąkolwiek symboliczną kwotę dla szkoły budowanej przez Polską Macierz w Grodnie. Wytłumaczę dlaczego. Tam zbudowano przyzwoity obiekt w pełni za środki Polonii z Zachodu, głównie Fundacji...

(Senator Władysław Dajczak: Zaleski.)

...imienia Zygmunta Zaleskiego, z tym że ta fundacja patrzy podejrzliwie na Macierz, jeżeli ona nie dostaje żadnego wsparcia z Senatu. Ofiarowanie najmniejszej kwoty będzie taką, że tak powiem, nobilitacją i znakiem, że można im pomagać. Jeżeli my nic nie wyłożymy, to może to uniemożliwić im dalsze korzystanie z tamtych środków. Przekazanie na ten cel nawet 50 tysięcy zł i powiedzenie, że więcej nie możemy, umożliwiłoby im dalsze korzystania z dobroczynności Polaków z Zachodu, a to jest ważne.

(Przewodniczący Andrzej Person: To jest wniosek?)

Chodzi mi o symbol. Składam więc wniosek, żeby jednak te symboliczne 50 tysięcy zł im przyznać, tłumacząc, że Senat po prostu nie ma środków, bo jest kryzys.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: Jeśli mogę, Panie Przewodniczący...)

Proszę bardzo.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Ad vocem, Panie Przewodniczący. Członkowie komisji mogą składać tego typu wnioski, nawet powinni. Chcę tylko powiedzieć, że w 2005 r. Senat przeznaczył 53 tysiące zł na dokumentację tego obiektu.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Senator Stanisław Gogacz.

Senator Stanisław Gogacz:

Ja byłem tam i osobiście widziałem tę inwestycję Polskiej Macierzy Szkolnej, zresztą na poprzednim posiedzeniu o tym wspominałem. W sytuacji, kiedy a priori usłyszałem takie kategoryczne stwierdzenie, że jako państwo polskie nie będziemy mieli prawa własności i w związku z tym zespół nie wyraża zgody... Chciałbym zapytać, czy pomiędzy tymi dwoma biegunami, jakimi są własność państwa polskiego i brak tej własności, nie ma pośrednich form, w których polskość w jakiś sposób mogłaby się wyrazić, za pomocą których zrealizujemy polskie cele, bo poza domami polskimi, o które walczymy, które chcemy odzyskać, które są wpisane w statut Polaków na Białorusi... Ja chciałbym zapytać, czy tak było od początku, że kiedy Senat wypowiada się pozytywnie o takim pomyśle, jak budowa szkoły, czy też szerzej, inwestycji o wielu funkcjach... Z tego, co mi mówiono na Białorusi, pan Sienkiewicz mi mówił, Senat pozytywnie ocenił ten projekt, tyle że nie dał pieniędzy na tę inwestycję. Czy w tej pozytywnej ocenie nie uwzględniono faktu, że status własnościowy tego obiektu może się okazać nie taki, jak to rozumiemy w prawie polskim, to znaczy, że własność to jest grunt itd., i że być może istnieją jakieś formy zbliżone do tego prawa własnościowego, które obowiązuje u nas? Czy ten fakt, że to nie będzie własność w naszym rozumieniu prawa rzymskiego, które tu stosujemy, pojawił się teraz, w tej chwili? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Rozumiem, że popiera pan wniosek pana senatora Abgarowicza, żeby jakieś środki przekazać.

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski:

Szanowni Państwo!

Tak jak powiedziałem, w 2005 r. Senat przeznaczył 53 tysiące zł na dokumentację tego obiektu. Proszę jednak zwrócić uwagę, że w 2005 r. nastąpiło to, co nastąpiło, to znaczy został zdelegalizowany Związek Polaków na Białorusi. Od tego momentu Senat dosyć konsekwentnie przyjął zasadę nieinwestowania w nieruchomości w sytuacji, kiedy prawo białoruskie nie dopuszcza własności zagranicznych osób prawnych. Placówka na Białorusi robiła ekspertyzę i z tej ekspertyzy wynikało, że nie ma możliwości zabezpieczenia interesu polskiego Skarbu Państwa ani w zakresie hipoteki, ani w zakresie innych form własności, ponieważ prawo białoruskie nie przewiduje takich sytuacji.

Ja tylko przypomnę państwu senatorom, że osiemnaście obiektów na Białorusi, dwie szkoły i szesnaście domów polskich, na łączną kwotę wówczas 29 milionów zł, zostało utraconych i niszczeją. W wielu przypadkach, jak państwo wiedzą, obiekty te nadają się do kapitalnych remontów, jeżeli w ogóle przetrwają.

Informuję państwa senatorów, o czym pewnie już państwo wiedzą, że pan Łucznik przestał był prezesem Związku Polaków na Białorusi uznawanego przez władze białoruskie, a został nim dosyć energiczny biznesmen polskiego pochodzenia, pan Siemaszko, który zapowiada nowe otwarcie oraz wzmożoną i aktywną działalność. Co z tego będzie, trudno powiedzieć. Fakt jest faktem, że z wyjątkiem Domu Polskiego w Iwieńcu, z wyjątkiem Domu Polskiego w Baranowiczach oraz pewnym próbom w Borysławiu, pozostałe obiekty są poza zasięgiem Związku Polaków na Białorusi kierowanego przez panią Andżelikę Borys.

Macierz Szkolna jest oczywiście organizacją niezależną od związku, chociaż jako członek zbiorowy jest członkiem Związku Polaków na Białorusi. Pan Sienkiewicz nie zdeklarował się co do wyboru między tymi dwoma związkami, czyli Andżeliki Borys i teraz Siemaszki. On próbuje iść trzecią drogą i próbuje tę Macierz Szkolną prowadzić osobno, mówiąc o tym, że to jest organizacja, która ma się skupiać przede wszystkim na edukacji. Być może jest to jakieś rozwiązanie. Macierz Szkolna jest właścicielem tego budynku i do tej pory, od 2005 r., państwo polskie nie skierowało żadnych środków o charakterze inwestycyjnym ze względu na sytuację polityczną na Białorusi.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Czy są jakieś pytania, wnioski, uwagi? Nie ma.

Zatem głosujemy...

Pani senator Fetlińska.

Senator Janina Fetlińska:

Przepraszam za brak refleksu, Panie Przewodniczący. Dziękuję.

Mam tylko pytanie w sprawie wniosku dotyczącego promowania kultury polskiej i ochrony dziedzictwa narodowego w Wilnie, przygotowanego przez Fundację "Pomoc Polakom na Wschodzie". Całkowity koszt zadania to nieco ponad 49 tysięcy zł, a przyznana kwota to 24 tysiące zł. To jest całkowity koszt, wcześniejsza dotacja też jest tu ujęta? Bo wiem, że...

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Artur Kozłowski: To, co wcześniej było, jest osobno.)

Osobno, czyli plus dwadzieścia cztery... Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Nie ma innych pytań, zatem głosujmy.

Pierwszy wniosek to wniosek pana senatora Abgarowicza o skierowanie tych 50 tysięcy zł na budynek Polskiej Macierzy Szkolnej w Grodnie.

Kto jest za tym, żeby te pieniądze przekazać? Proszę podnieść rękę. (8)

Panie będą liczyć, tak?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Świetnie.

Kto jest przeciwko? (0)

Kto się wstrzymał? (2)

Zatem przegłosowaliśmy...

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ktoś się wstrzymał? Przepraszam, pan senator Konopka, tak? Tak. Przepraszam, że mówię tak imiennie. Nie zauważyłem. Wzrok nie ten, lata robią swoje. Muszę okulistę odwiedzić.

Mamy to wszystko obliczone. Pytałem pani sekretarz, jaka jest liczba głosów, bo chodziło mi o to, czy mamy kworum. Tak, mamy. To świetnie.

A zatem drugie głosowanie.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem wniosków inwestycyjnych i programowych w wersji takiej, jaka została przedstawiona przez Zespół Finansów Polonijnych? Proszę podnieść rękę. (10)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Zamykam posiedzenie i życzę miłego wieczoru. Spotykamy się za dwa tygodnie o godzinie 9.00.

(Koniec posiedzenia o godzinie 18 minut 05)

Uwaga!

Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.


Kancelaria Senatu
Opracowanie i publikacja:
Biuro Prac Senackich, Dział Stenogramów