Uwaga!
Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.
Zapis stenograficzny (1510) z 77. posiedzenia
Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich
w dniu 8 kwietnia 2010 r.
Porządek obrad:
(Początek posiedzenia o godzinie 8 minut 35)
(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Zbigniew Szaleniec)
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Otwieram posiedzenie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.
Dzisiaj w porządku obrad jest punkt: rozpatrzenie wniosku Prezydium Senatu z dnia 26 marca 2010 r. dotyczącego nieusprawiedliwionej nieobecności senatora Krzysztofa Zaremby na więcej niż trzech posiedzeniach komisji senackich w ciągu roku oraz nieusprawiedliwionej nieobecności senatora Tomasza Misiaka na więcej niż dwóch posiedzeniach Senatu w ciągu roku.
Wyczytałem dwa nazwiska, ale chcę państwa poinformować, że otrzymałem pismo od pana Krzysztofa Zaremby, który do mnie zadzwonił i wyjaśnił, że w tej chwili jest za granicą, rozchorowało mu się dziecko, a ponieważ chce osobiście wytłumaczyć się ze swoich nieobecności, prosił, aby jego sprawa była rozpatrywana na następnym posiedzeniu Senatu. Ja wstępnie przychyliłem się do tej prośby. Jeżeli panowie senatorowie z komisji nie mają nic przeciwko temu, po prostu tę sprawę przełożymy i rozpatrzymy ją na następnym posiedzeniu, w jego obecności.
Czy wyrażają panowie zgodę?
(Głosy z sali: Tak.)
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Senator Zbigniew Romaszewski:
…...taki jest zwyczaj. Mnie się wydaje, że sprawa aż tak ważna, w gruncie rzeczy, nie jest…...
(Przewodniczący Zbigniew Szaleniec: No właśnie.)
Ja chciałbym po prostu zgłosić wniosek o udzielenie tym panom upomnienia, i tyle. Napiszmy im, że dalsze nieobecności jednak będą wymagały bardziej szczegółowych usprawiedliwień. W przypadku choroby własnej, dziecka itd. należy przedłożyć zaświadczenie. Trzeba o tym uprzedzić, przecież żadnej krzywdy nie zamierzamy im robić…...
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Oczywiście, oczywiście.
Przychylamy się. Na razie sprawę Zaremby odkładamy na następne posiedzenie. Ponieważ chce się usprawiedliwić osobiście, to dajmy mu taką szansę.
Na dzisiejsze posiedzenie był zaproszony pan senator Tomasz Misiak, ale w tej chwili go nie ma, tak że nie przybył, żeby nam udzielić dodatkowych wyjaśnień.
Pan senator Tomasz Misiak, zgodnie z informacją, którą otrzymaliśmy od pana marszałka Borusewicza, był nieobecny na czterech posiedzeniach Senatu: w dniu 3 lipca, w dniu 23 września, w dniu 7 października nie wziął udziału w więcej niż 1/5 głosowań, w dniu 19 listopada nie wziął udziału w więcej niż 1/5 głosowań. Oczywiście pan marszałek przekazał nam dokumentację. Nie wiem, czy panowie się z nią zapoznali. Były tam próby usprawiedliwień, ale usprawiedliwień, które nie zostały uznane przez pana marszałka Romaszewskiego oceniającego te nieobecności. W jednym przypadku usprawiedliwienie dotyczyło spotkania z kołem gospodyń wiejskich –- no i jest dość zrozumiałe, że nie zostało to uwzględnione. A w drugim przypadku…... Panie Marszałku, nie wiem, czy pan pamięta. On napisał, że wziął urlop na ślub i nie miał usprawiedliwienia. A więc nie wiem, jak to rozumieć, bo…...
(Senator Zbigniew Romaszewski: Urlop na ślub?)
(Głos z sali: Ale swój ślub czy cudzy…...)
(Senator Zbigniew Romaszewski: Ja mu ślub usprawiedliwiłem…...)
(Głos z sali: …...jest takie dotyczące ślubu, tylko nie wiadomo czyjego)
No właśnie, no właśnie.
(Głos z sali: …...ślub, ale czyj?)
Czy pan marszałek pamięta, czy próbował wyjaśnić tę sprawę?
(Wypowiedzi w tle nagrania)
(Głos z sali: Nie usprawiedliwił.)
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Jest napisane: urlop prywatny, przecinek, w nawiasie: ślub. To czy wziął ten urlop formalnie, czy nie?
(Głos z sali: Nie wziął formalnie…...)
Nie wziął, bo to zapewne byłoby usprawiedliwione.
Senator Zbigniew Romaszewski:
To znaczy my w tej chwili chyba przyjmiemy jednak, że można również w okolicznościach jakichś tam nadzwyczajnych usprawiedliwiać. Chodzi o to, aby później nie brać urlopu, gdy coś się zdarzy, a zrozumiałe, że może się zdarzyć. Ale bez żadnego zawiadomienia, że się bierze urlop, bez niczego…...
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Ale gdyby to był jego ślub, to ja bym to uwzględnił.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
(Głos z sali: Kodeksowy urlop.)
W każdym razie szkoda, że pan senator nie przyszedł i nie udzielił nam dodatkowych wyjaśnień.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Panowie Senatorowie, a więc co prawda padł wniosek –- za chwileczkę spytam, czy to był wniosek formalny –- o odpowiednią karę, bo zgodnie z art. 25, mamy możliwość: “"zwrócić senatorowi uwagę, udzielić senatorowi upomnienia, udzielić senatorowi nagany”". Pan senator złożył konkretną propozycję czy to tylko…...
Senator Zbigniew Romaszewski:
Tak. Myślę, że tak. Upominamy, że jednak usprawiedliwienia powinny być traktowane w sposób poważny i powinny spełniać podstawowe wymogi, wynikające z regulaminu.
(Przewodniczący Zbigniew Szaleniec: Czyli formalne upomnienie. Tak?)
Myślę, że tak, bo inaczej po prostu mamy do czynienia permanentnie…... Co pewien czas taki świstek –- ślub…...
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Czy są jakieś inne głosy w tej sprawie? Nie ma.
(Wypowiedź poza mikrofonem)
Senator Zbigniew Romaszewski:
A, zwrócić uwagę można.
(Głos z sali: No właśnie.)
Przepraszam, nie wiedziałem, że można zwrócić uwagę.
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Zwrócić uwagę, że jego usprawiedliwienia nie spełniają wymogów regulaminowych i ma się usprawiedliwiać w sposób poważny…...
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Czyli taki jest wniosek.
Zostawmy sobie jeszcze poważniejsze środki, bo być może będziemy ich potrzebować w następnych…...
A jak mówi regulamin? Czy musimy nad tym przeprowadzić głosowanie tajne, czy możemy jawne?
Senator Piotr Zientarski:
Zgodnie z regulaminem głosowanie w sprawach personalnych jest tajne, ale bywało różnie. Głosowano też jawnie.
(Senator Zbigniew Romaszewski: Nie wiem, chyba jednogłośnie…...)
(Wypowiedzi poza mikrofonemw tle nagrania)
Przewodniczący Zbigniew Szaleniec:
Czyli zgadzamy się, żeby przeprowadzić głosowanie jawne, ponieważ jest to najniższa kara?
(Wypowiedzi w tle nagrania)
Ale to trzeba przegłosować.
Kto jest za? (6)
Dziękuję bardzo.
I skierujemy odpowiednie pismo z uzasadnieniem, o którym wspomniał pan marszałek.
Uważam posiedzenie za zamknięte.
Dziękuję bardzo.
(Koniec posiedzenia o godzinie 8 minut 43)
Uwaga!
Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym.