Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Macieja Nowickiego Panie Ministrze! Na moje ręce zostało przekazane stanowisko radnego Rady Miejskiej w Stawiszynie w sprawie wprowadzenia zmian w ustawie z dnia 13 października 1995 r. - Prawo łowieckie. W uzasadnieniu czytamy: "Definicja łowiectwa w art. 1 ustawy - Prawo łowieckie w pierwszym rzędzie akcentuje sferę związaną z ochroną środowiska przyrodniczego, do którego należą zwierzęta łowne, a dopiero w dalszej części precyzuje, że oznacza to ochronę zwierząt łownych i gospodarowanie zasobami tej zwierzyny, przy czym gospodarowanie to musi odbywać się z zasadami ekologii oraz racjonalnej gospodarki rolnej, leśnej i rybackiej." Według powyższego odpowiedzialność za zniszczenia w płodach rolnych, łąkach i pastwiskach wywołane przez zwierzynę łowną powinno ponosić Ministerstwo Środowiska, a rekompensatę za szkody i odszkodowanie powinien wypłacać Skarb Państwa. Warto zaznaczyć, że zgodnie z art. 2 ustawy zwierzęta łowne w stanie wolnym jako dobra ogólnonarodowe stanowią własność Skarbu Państwa, zaś ciężar odpowiedzialności materialnej za szkody ponosi dzierżawca lub zarząd obwodu łowieckiego, o czym mówi art. 46 wyżej wymienionej ustawy. Ministerstwo Środowiska pokrywa szkody wyrządzone przez bobry, łosie czy wilki, a powinno to objąć także dziki. Wtedy to państwo regulowałoby pogłowie dzików i odpowiadało za szkody, a nie koła łowieckie, które żyją tylko ze składek i zwierzyny, którą upolują i sprzedadzą do skupu. Wtedy koła łowieckie mogłyby wydzierżawiać tereny polowań i opłacać dzierżawę. Temat odszkodowania łowieckiego jest przedmiotem sporów pomiędzy rolnikami a ustawowymi płatnikami za straty spowodowane przez dziki i żyjącą zwierzynę i związane z nimi zadośćuczynienia. W obecnej sytuacji gospodarczej kraju, w sytuacji gdy w ostatnim czasie wzrosły koszty upraw i płodów rolnych, odpowiedzialność materialna za szkody bardzo osłabia kondycję finansową kół łowieckich, a to zwiększa konflikt pomiędzy stronami. Szkody określone przez rolnika na jego polu są często zaniżane, jeśli chodzi o ich wartość. Problem byłby mniejszy, gdyby zarówno koła łowieckie, jak i instytucje odpowiadające za leśną zwierzynę należycie dbały o odpowiednie dokarmianie zwierzyny przez cały rok, a nie tylko pod odstrzał i zimą na pokaz. Uważam, że istnieje pilna potrzeba dokonania zmiany przedmiotowych zapisów. Aby zminimalizować szkody łowieckie i utrzymać populacje zwierzyny na odpowiednim poziomie, należałoby ograniczyć pogłowie przede wszystkim dzików, których liczba w ostatnich latach się potroiła. W związku z powyższym zwracam się do pana ministra z zapytaniem, czy istnieje możliwość podjęcia odpowiednich kroków prawnych w celu zmiany przepisów ustawy - Prawo łowieckie. Z poważaniem |
|