Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do minister zdrowia Ewy Kopacz Moje oświadczenie dotyczy zamierzonej reformy ubezpieczeń zdrowotnych i likwidacji Lubuskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Uprzejmie informuję, że przewodniczący Konwentu Starostów i Wicestarostów Lubuskich, pan Marek Cieślak, przekazał mi stanowisko konwentu w wymienionej sprawie, które pozwolę sobie przedstawić. W stanowisku tym zawarte są stwierdzenia o poparciu wobec pomysłu zreformowania i dalszego usamodzielniania instytucji kontraktującej - Narodowego Funduszu Zdrowia. Wielkie obawy budzi jednak zamiar ulokowania terenowych oddziałów, zwanych roboczo towarzystwami, jedynie w sześciu ośrodkach. Powstaje tutaj pytanie, czy nie będzie to szkodliwe dla wypracowanych w ostatnim dziesięcioleciu relacji pomiędzy świadczeniobiorcami, świadczeniodawcami a kasami chorych i NFZ. Istnieje obawa, iż oddalone od województwa lubuskiego towarzystwa nie spełnią oczekiwanej roli partnera w dochodzeniu do sprawnej i relatywnie taniej służby zdrowia. Mieszkańcy i samorządy województwa lubuskiego w takiej sytuacji mogą nie mieć realnego wpływu na zarządzanie tymi jednostkami i na gospodarowanie ich pieniędzmi. Wielkość, umiejscowienie i zakres działania uczyni towarzystwa praktycznie niezależnymi od samorządów gminnych i powiatowych. W takiej sytuacji szczególnie nasuwa się pytanie o przyszłość lubuskich szpitali powiatowych oraz o dostępność do ambulatoryjnej opieki specjalistycznej - zadań o charakterze ponadgminnym, za które lubuscy samorządowcy odpowiadają przed społeczeństwem. W województwie lubuskim kosztem wielu wyrzeczeń i ograniczeń innych zadań została przeprowadzona restrukturyzacja placówek służby zdrowia. Zamknięto niektóre szpitale, ograniczono zatrudnienie, zmniejszono liczbę oddziałów i łóżek. Większość tych zadań została sfinansowana środkami samorządowymi przy minimalnym wykorzystaniu wsparcia rządowego. Lubuscy samorządowcy obawiają się, że cały trud i wszystkie korzyści tych działań zostaną zniweczone, jeśli towarzystwo będzie oddalone o kilkaset kilometrów. Zamierzona reforma prowadzi do centralizacji i anonimowości w zarządzaniu środkami ubezpieczeń zdrowotnych. W pierwszej kolejności dostęp do środków uzyskają wysokospecjalistyczne kliniki i szpitale wojewódzkie właściwe dla siedziby towarzystwa. Szpitale, poradnie i placówki medyczne województwa lubuskiego mieszczące się w powiatach i gminach w takim wypadku czeka kolejne ograniczenie działalności. Kolejną konsekwencją takiej reformy może być dalsze ograniczenie bezpośredniego i bliskiego dostępu do świadczeń zdrowotnych dla Lubuszan. Grozi to też dalszą emigracją i deprecjacją lekarzy, szczególnie młodych, zintegrowanych z niemałym trudem ze społecznościami powiatowymi i gminnymi. Członkowie konwentu uważają również - z czym trudno się nie zgodzić - że w przypadku reformy Narodowego Funduszu Zdrowia należy się kierować podziałem administracyjnym kraju z 1998 r. W przypadku utworzenia szesnastu samodzielnych towarzystw odpowiadających rejonom administracyjnym województw wolny wybór towarzystwa przez obywatela nie będzie pustym hasłem, ale dzięki bliskości siedzib i obszarów działania - realną możliwością. Tylko wtedy mieszkańcy poprzez swoje demokratycznie wybrane władze samorządowe będą mieli najlepsze możliwości oceny działania struktur finansujących służbę zdrowia i realny wpływ na ich funkcjonowanie. W mojej ocenie argumenty konwentu oraz wielu innych organizacji, które zwracały się do mnie w tej sprawie, są słuszne i proszę o ich uwzględnienie. Pragnę też wyrazić nadzieję, że województwo, którego jestem mieszkańcem, nie zostanie pozbawione możliwości swobodnego dostępu do usług związanych ze służbą zdrowia, do czego niewątpliwie dojdzie w przypadku ulokowania siedziby towarzystwa poza naszym województwem. Z poważaniem |
|