Oświadczenie skierowane do ministra obrony narodowej Bogdana Klicha

Szanowny Panie Ministrze!

Z zaniepokojeniem przeczytałem informacje prasowe o pogotowiu strajkowym i przygotowywanym strajku generalnym w Zakładach Mechanicznych w Tarnowie. Oficjalnym powodem niepokoju są roszczenia płacowe. Należy jednak na ten problem spojrzeć szerzej. Żadna firma nie może sobie pozwolić na podwyżki, nie mając źródła ich pokrycia. Portfel zleceń, jakim aktualnie dysponują Zakłady Mechaniczne, nie napawa optymizmem.

Nasuwa się pytanie, dlaczego zakład, który przez wiele lat nastawiony był na produkcję dla wojska, w dalszym ciągu nie może tego robić. Czy nie jest możliwe, aby jedna z firm zagranicznych dostarczających sprzęt dla naszej armii produkowała wybrane elementy lub całe produkty w Tarnowie? Według mojej wiedzy takie zainteresowanie wykazuje na przykład izraelska firma "Raphael".

Nie uważam za dobry pomysłu tworzenia kolejnych zakładów zbrojeniowych, podczas gdy obecnie funkcjonujące nie mają zamówień, które zapewniałyby im przyszłość. Dla Małopolski Zakłady Mechaniczne w Tarnowie to bardzo ważny pracodawca. Łącznie z kooperantami i podwykonawcami to kilka tysięcy miejsc pracy.

Podobne problemy ma inny zakład produkujący dla wojska, a mianowicie Bumar-Łabędy, który zatrudnia około czterech tysięcy pracowników.

W kontekście dyskusji o uzbrojeniu armii i przyszłości polskiego przemysłu zbrojeniowego przedstawione zagadnienia, w moim przekonaniu, nabierają szczególnego znaczenia.

Z poważaniem
Stanisław Bisztyga