49. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu
(Początek posiedzenia o godzinie 10 minut 03)
(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Krystyna Bochenek i Marek Ziółkowski)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Otwieram czterdzieste dziewiąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji.
(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)
Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam senatora Waldemara Kraskę oraz senatora Stanisława Gorczycę. Listę mówców prowadzić będzie senator Waldemar Kraska. Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.
Panie i Panowie Senatorowie, w dniu 8 lutego 2010 r. zmarł profesor Krzysztof Skubiszewski, wieloletni minister spraw zagranicznych, wybitny specjalista w zakresie prawa międzynarodowego, sędzia Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze. Proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci profesora.
(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)
Dziękuję bardzo.
Informuję, że Sejm na sześćdziesiątym posiedzeniu w dniu 12 lutego 2010 r. przyjął większość poprawek Senatu: do ustawy o zmianie ustawy o informatyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne oraz niektórych innych ustaw, do ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym oraz o zmianie niektórych innych ustaw, do ustawy o rekapitalizacji niektórych inwestycji finansowych. Sejm przyjął też wszystkie zgłoszone przez Senat poprawki: do ustawy o zmianie ustawy o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w Systemie Informacyjnym Schengen oraz Systemie Informacji Wizowej i ustawy o ochronie danych osobowych, do ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów administracyjnych oraz ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska. Ponadto Sejm na tym samym posiedzeniu w dniu 12 lutego 2010 r. przyjął część poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o komornikach sądowych i egzekucji oraz do ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej oraz niektórych innych ustaw, a odrzucił jedyną zgłoszoną przez Senat poprawkę do ustawy o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych.
Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu czterdziestego szóstego posiedzenia stwierdzam, że protokół tego posiedzenia został przyjęty.
Informuję, że protokół czterdziestego siódmego posiedzenia Senatu, zgodnie z regulaminem Senatu, jest przygotowany do udostępnienia senatorom. Jeżeli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do niego zastrzeżeń, to zostanie on przyjęty na kolejnym posiedzeniu.
Doręczony państwu senatorom projekt porządku obrad czterdziestego dziewiątego posiedzenia obejmuje:
1. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.
2. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zasadach obsadzenia w kadencji trwającej w latach 2009-2014 dodatkowego mandatu posła do Parlamentu Europejskiego.
3. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwrocie osobom fizycznym niektórych wydatków związanych z budownictwem mieszkaniowym.
4. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych.
5. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.
6. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty.
7. Stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Konwencji o jurysdykcji, prawie właściwym, uznawaniu, wykonywaniu i współpracy w zakresie odpowiedzialności rodzicielskiej oraz środków ochrony dzieci, sporządzonej w Hadze dnia 19 października 1996 r.
8. Drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja podatkowa.
9. Informacja dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec-grudzień 2009 r. (podczas Prezydencji szwedzkiej).
Przypominam, że projekt ustawy, która ma być omawiana w punkcie pierwszym porządku obrad, został wniesiony przez Radę Ministrów jako projekt pilny. W tym przypadku nie ma zastosowania termin określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu.
Proponuję rozpatrzenie punktu dziewiątego projektu porządku obrad, pomimo że druk w sprawie informacji dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec-grudzień 2009 r. (podczas Prezydencji szwedzkiej) został dostarczony w terminie późniejszym niż określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.
Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.
Wysoki Senacie, proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkty: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o świadczeniu usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej - i rozpatrzenie go jako punktu siódmego; stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki o statusie sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych Ameryki na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, podpisanej w Warszawie dnia 11 grudnia 2009 r. - i rozpatrzenie go jako punktu dziewiątego; zmiany w składzie komisji senackich - i rozpatrzenie go jako punktu ostatniego - druki nr 771 i 781.
Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.
(Głos z sali: Jest sprzeciw.)
(Senator Jan Rulewski: Panie Marszałku!)
Tak.
Senator Jan Rulewski:
To nie jest sprzeciw. Chodzi o brak jasności. Pan marszałek użył sformułowania, że zamiast punktu siódmego wchodzi inny punkt. To może oznaczać przesunięcie bądź wykreślenie obecnego punktu siódmego. Przypominam, że...
(Głos z sali: Przesunięcie.)
Przesunięcie.
(Marszałek Bogdan Borusewicz: To jest przesunięcie.)
Jako ósmy punkt czy do tyłu? Dziękuję.
(Rozmowy na sali)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Przed siódmy, przed siódmy.
(Senator Jan Rulewski: A, to na szósty. Jestem sprawozdawcą komisji.)
Tak.
To jest spowodowane tym, że minister Dowgielewicz chce jutro wziąć udział w pogrzebie ministra Skubiszewskiego i zwrócił się z tym do mnie.
Dobrze. Rozumiem, że nie ma głosów sprzeciwu. Stwierdzam, że Senat przedstawione propozycje przyjął.
Czy ktoś z państwa senatorów pragnie jeszcze zabrać głos w sprawie porządku? Nie.
Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad czterdziestego dziewiątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej siódmej kadencji.
Informuję, że punkt dotyczący informacji dla Sejmu i Senatu o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w pracach Unii Europejskiej w okresie lipiec-grudzień 2009 r., czyli podczas prezydencji szwedzkiej, zostanie rozpatrzony dziś po południu.
Informuję też, że porządek obrad może zostać uzupełniony o punkt dotyczący rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o płatnościach w ramach systemu wsparcia bezpośredniego oraz niektórych innych ustaw.
Głosowania zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
Informuję również, że w dniu dzisiejszym o godzinie 12.00 zostanie zarządzona półgodzinna przerwa, podczas której nastąpi otwarcie wystawy "Uniwersytet Stefana Batorego w Wilnie 1919-1939".
Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.
Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 775, a sprawozdanie komisji w druku nr 775A.
Proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, Komisji Środowiska oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Władysława Dajczaka, o przedstawienie sprawozdania komisji.
Senator Władysław Dajczak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Mam zaszczyt i przyjemność w imieniu połączonych komisji - Komisji Zdrowia, Komisji Środowiska oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej - przedstawić przebieg prac nad ustawą o...
(Senator Krystyna Bochenek: Panie Senatorze, troszeczkę głośniej, jeśli można, bo tu źle słychać.)
Bardzo proszę.
(Marszałek Bogdan Borusewicz: Proszę troszkę bliżej.)
...Nad ustawą o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.
Celem nowelizacji, nad którą Wysoka Izba właśnie w tej chwili rozpoczyna debatę, jest wykonanie prawa unijnego poprzez przyjęcie dyrektywy z lutego 2006 r. Ta dyrektywa zobowiązuje do corocznego wyznaczania wszystkich kąpielisk na terenie kraju oraz do zapewnienia odpowiedniej jakości wody i odpowiedniej kontroli jakości wody w tych kąpieliskach.
W Polsce do tej pory obowiązuje system - jeśli można użyć takiego słowa - który nie określa wprost odpowiedzialnych za utrzymanie kąpielisk w odpowiednim stanie, chociaż oczywiście kąpieliska były kontrolowane przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Dyrektywa Unii Europejskiej, którą musimy implementować do prawa polskiego, wymaga tego, aby każde państwo prowadziło stosowny rejestr kąpielisk i aby do Unii Europejskiej docierały odpowiednie informacje. Te informacje będą przekazywane corocznie przez państwowego inspektora sanitarnego z odpowiednim wyprzedzeniem. Dyrektywa po prostu tego wymaga.
W ustawie, nad którą pracujemy, przekazuje się kompetencje dotyczące kąpielisk radom gmin oraz wójtom jako organom wykonawczym rad gmin. I właśnie wójt będzie prowadzić rejestr kąpielisk na terenie gminy oraz na polskich obszarach morskich, które przylegają do danej gminy. Będzie to zadanie zlecone.
Ustawa wprowadza, zgodnie z dyrektywą, definicję pojęcia "kąpielisko". W naszej propozycji, propozycji rządowej, wychodzimy nawet trochę poza tę dyrektywę, ponieważ proponujemy także definicję miejsca wykorzystywanego do kąpieli. Jest to podyktowane pewną specyfiką, o której może powiem w trakcie dalszego przedstawiania ustawy.
Dla wykonania dyrektywy przede wszystkim ważna jest definicja kąpieliska. Aby takie kąpielisko mogło funkcjonować, organizator musi złożyć do 31 grudnia każdego roku poprzedzającego otwarcie kąpieliska wniosek o umieszczenie kąpieliska w wykazie kąpielisk. Dodany art. 34a ustawy określa całą procedurę składania wniosku, włącznie z tym, co wniosek powinien zawierać i jak ta procedura będzie przebiegała. W każdym razie taki wniosek musi być złożony do 31 grudnia roku poprzedzającego otwarcie kąpieliska. Organizator ma obowiązek dokonać badania wody na czternaście dni przed otwarciem kąpieliska. Organizatorem kąpieliska nie musi być koniecznie gmina. Gmina może przekazać to zadanie osobom fizycznym, instytucjom, jak również sama może je prowadzić, o ile dojdzie do wniosku, że jest to dla niej korzystne. Oczywiście kąpielisko może być skontrolowane w każdym momencie, tak jak było do tej pory, przez inspekcję sanitarną. Jest to możliwe na podstawie przepisów ogólnych, które dotyczą działalności Państwowej Inspekcji Sanitarnej, i dlatego ta ustawa nie wprowadza dodatkowych zapisów w zakresie kontroli dokonywanej przez Państwową Inspekcję Sanitarną. Państwowa Inspekcja Sanitarna będzie mogła kontrolować kąpieliska na wniosek organizatora, ale także na wniosek każdej zainteresowanej osoby czy grupy osób. Jest tylko taki problem, że jeśli zgłoszenie nie będzie zasadne, czyli po wykonaniu badania okaże się, że woda odpowiada normom określonym w ustawie, to zgłaszający będzie musiał ponieść koszty takiego badania. Oczywiście za badanie wody w tym kąpielisku, tylko takie, że tak powiem, sprawdzające, będzie płacił organizator tego kąpieliska.
Ustawa czy nowelizacja wprowadza również niewielką zmianę w prawie ochrony środowiska. Aby ułatwić wypełnienie zadań związanych z organizacją kąpielisk, do wymaganych dyrektywą warunków wprowadza się zapis, który pozwala na refundowanie kosztów poniesionych w związku z dostosowaniem kąpieliska do wymogów ustawy. W ciągu pierwszych dwóch lat to dofinansowanie może wynosić nawet 100% poniesionych nakładów, zaś po tych dwóch latach będzie wynosiło 50%. Chodzi tutaj o art. 402 ust. 1c ustawy - Prawo ochrony środowiska. Stwierdza się w nim, że środki zgromadzone na rachunkach wojewódzkich funduszy można przeznaczać również na dofinansowanie zadań związanych z dostosowaniem kąpieliska do wymogów ustawy.
Ustawa w takim kształcie, w jakim jest proponowana, wchodzi w życie 1 stycznia 2011 r., z wyjątkiem dwóch artykułów. Wiąże się to między innymi ze składaniem tych wniosków do 31 grudnia. W związku z tym art. 34 ust. 3, o którym wspomniałem, określający całą procedurę składania wniosku oraz wymogi, jakie powinien spełniać wniosek, wchodzi w życie 1 lipca 2010 r. Drugim przepisem, który nie wchodzi w życie wraz z całą ustawą, czyli 1 stycznia 2011 r., jest art. 163c ust. 3. Będzie on obowiązywał od 1 stycznia 2013 r., ponieważ dotyczy stanu kąpieliska w ostatnich trzech latach. Ten stan będzie przedstawiany w informacji przez Państwową Inspekcję Sanitarną. To jest oczywiste. Skoro to będzie po trzech latach, no to ten przepis będzie obowiązywał właśnie od tego momentu.
W czasie prac połączonych komisji Biuro Legislacyjne zgłosiło pięć poprawek. Są to poprawki o charakterze legislacyjnym. Zmierzają one do zapewnienia ustawie spójności, korygują błędną redakcję przepisu oraz poprawiają nieprecyzyjne odesłania.
Komisje przyjęły ustawę jednogłośnie, w związku z tym rekomenduję Wysokiemu Senatowi przyjęcie ustawy w takiej postaci, jak zawiera zaproponowana przez komisję. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.
Widzę, że zgłasza się pani marszałek Bochenek, proszę bardzo.
Senator Krystyna Bochenek:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Czytam w opracowaniu naszego Biura Legislacyjnego, że przez kąpielisko rozumie się wyznaczony uchwałą rady gminy, itd., fragment wód powierzchniowych wykorzystywany przez dużą liczbę osób kąpiących się. Co to znaczy "przez dużą liczbę osób kąpiących się"? Ile to ma być osób?
(Senator Władysław Dajczak: Tak, Pani Marszałek, to jest...)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Moment, Panie Senatorze, jeszcze są pytania.
Pan senator Paszkowski, proszę bardzo.
Senator Bohdan Paszkowski:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Senatorze, ja mam pytanie związane z tym, że w ustawie wykorzystuje się dwa pojęcia: "kąpielisko" i "miejsce wykorzystywane do kąpieli". Czy mógłby pan senator określić, jakie w związku z tym obowiązki i na kim będą spoczywały? Czy w ogóle będzie organizator i jakie będą obowiązki rad gmin, jeżeli chodzi o te miejsca wykorzystywane do kąpieli? Większość przepisów tej ustawy mówi bowiem o kąpieliskach, a kwestie związane z miejscami wykorzystywanymi do kąpieli trzeba wyszukiwać.
Wiążą się z tym także moje drugie pytanie. Często zdarza się, że miejsca do kąpieli są spontanicznie tworzone, że tak powiem, bo gdzieś są dogodne warunki, ludność okoliczna i tak się tam spotyka i na jakimś tam fragmencie wód powierzchniowych po prostu odbywa się kąpanie. Czy teraz rady gmin, znając takie zwyczajowe sytuacje w danym rejonie, będą miały z racji tych przepisów obowiązek, żeby te miejsca, te tak zwane dzikie kąpieliska, zorganizować, czy też w dalszym ciągu pozostanie to poza kompetencjami władz publicznych? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Jeszcze pan senator Błaszczyk i będę prosił o odpowiedź.
Senator Przemysław Błaszczyk:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Senatorze Sprawozdawco, konieczność nowelizacji ustawy wynika z dyrektywy Parlamentu Europejskiego z lutego 2006 r. Rząd polski miał dwa lata na implementację zapisów tej dyrektywy. Dlaczego prace nad ustawą trwały tak długo i czy Polska nie poniesie jakichś konsekwencji z tego tytułu? Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę o odpowiedzi.
Senator Władysław Dajczak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Najpierw pytanie pani marszałek. Ja się zgadzam z uwagą pani marszałek, sam zabierałem podczas prac komisji głos w tej sprawie. Ja nie do końca akceptuję propozycję, która została tutaj przyjęta. Mówiliśmy o tym również w komisji, ponieważ ten art. 34a, który określa wymagania, jakie należy uwzględnić we wniosku, wskazuje między innymi, że wniosek powinien zawierać - to jest pkt 4 - wskazanie przewidywanej maksymalnej liczby osób korzystających dziennie z kąpieliska. To jest takie przedziwne, myślę, rozwiązanie, ponieważ dyrektywa Unii Europejskiej absolutnie takiego czegoś nie wymaga. Dyrektywa mówi o dużej liczbie osób i tę dużą liczbę osób ma ustalić właściwy organ gminy. Nie podaje konkretnej liczby, bo to jest nonsensowne, to jest niepotrzebne, to nie ma żadnego sensu normatywnego. Myślę, że tutaj to rozwiązanie poszło troszeczkę za daleko, nikomu to nie będzie służyło, a może wprowadzać pewne niedomówienia i pewien bałagan.
W związku z tym ja będę zgłaszał, jeśli mogę wcześniej o tym uprzedzić, poprawkę, aby ten zapis wykreślić, bo on niczego nie wnosi. Nie ma potrzeby, aby określać bardzo dokładnie liczbę osób, od której miejsce uważa się za kąpielisko. Wystarczy, że rada gminy określi, że jest to duża liczba osób kąpiących się na podstawie danych z poprzednich lat, z obserwacji z poprzednich lat. Myślę, że ten zapis jest niepotrzebny, że on wybiega poza dyrektywę unijną, że jest to zapis zbyt daleko idący.
Pytanie pana senatora Paszkowskiego o miejsca wykorzystywane do kąpieli. To też jest zapis, tak jak powiedziałem, który wychodzi poza dyrektywę. Dyrektywa tego nie wymaga, nikt nie oczekuje, żeby taki zapis wprowadzać, ale myślę, że to jest pewne odniesienie do naszej polskiej specyfiki. Jak wiemy, są kąpieliska organizowane podczas różnorakich biwaków, obozów harcerskich, wykorzystujące jakieś miejsca dogodne do kąpieli, które niekoniecznie spełniają warunki, którym muszą odpowiadać kąpieliska. Ta ustawa to reguluje, mówiąc, że dalej będą mogły być organizowane takie miejsca do kąpieli. Wystarczy, że znajdzie się organizator, że na czternaście dni przed wykorzystaniem miejsca do kąpieli zostanie wykonane odpowiednie badanie wody, miejsce zostanie zabezpieczone poprzez oznakowanie go jako miejsca przeznaczonego do kąpieli, a także że zostanie wskazany, to jest ważne, to wynika z tej ustawy, najbliższy inspektorat sanitarny. W razie jakichkolwiek uwag osoby, które będą tam przebywały i zauważą, że coś złego dzieje się ze stanem wody, będą mogły do tego inspektoratu zgłosić, że z wodą dzieje się coś złego i interweniować w sprawie jej przebadania. Takie miejsca będą mogły dalej być wykorzystywane. Wystarczy organizator i podjęcie tych zabiegów czternaście dni przed chęcią korzystania z miejsca przeznaczonego do kąpieli.
Pytanie pana senatora Błaszczyka o czas. Tak, w komisji ten temat również był poruszany. Faktycznie dyrektywa jest z lutego 2006 r., dwa lata rząd polski miał na to, aby ją implementować do naszego prawa, no niestety ten czas, jak widzimy, minął. Odpowiedź strona rządowa będzie mogła, myślę, bardziej przybliżyć. Z informacji, jakie uzyskaliśmy, wynika, że powodem są bardzo przeciągające się, czasochłonne prace związane z uzgodnieniami z samorządami. Chodzi o Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego, chodzi o Związek Miast Polskich, o sprawy związane z refundacją środków, o to, że to bardzo długo trwało, przeciągało się i stąd zwłoka. Nie potrafię powiedzieć, o tym nie było mowy w komisji, myślę, że strona rządowa to przedstawi, czy będą ewentualnie jakieś konsekwencje nieterminowego wprowadzenia tej implementacji, czy zostaną one w stosunku do Polski wyciągnięte.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Teraz pytanie zadaje pan senator Meres.
Senator Zbigniew Meres:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Ja mam pytanie na temat, który chyba w komisji nie był poruszany, ale jeżeli pan sprawozdawca wie, to bardzo proszę o odpowiedź. Jaki jest koszt badań jakości wody w kąpielisku? Ile razy w roku te badania powinny być zrealizowane? I następna sprawa. Czy obligatoryjne jest badanie jakości wody w danym kąpielisku również przez Państwową Inspekcję Sanitarną?
I drugie pytanie, które wiąże się z pytaniem pana senatora Paszkowskiego. Kto przygotowuje miejsce wykorzystywane do kąpieli na przykład na biwaku i czy obligatoryjnie musi to miejsce odbierać samorząd? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Teraz pytanie zadaje pan senator Jurcewicz, proszę bardzo.
Senator Stanisław Jurcewicz:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Sprawozdawco, czy w trakcie posiedzenia komisji było panu znane oficjalne stanowisko jednej chociażby korporacji samorządowej? Czy w ogóle było takie stanowisko? To jedno pytanie.
I drugie pytanie. Czy nie sądzi pan, że wymogi, jakie rada gminy powinna przedstawić różnym organom administracji, są zbyt restrykcyjne? Z czego one wynikają? Zmierzam w takim oto kierunku, że wymagania te mogą jednak zdecydowanie wpływać - stawiam taką tezę - na znaczne zmniejszenie liczby kąpielisk, czy ograniczenie możliwości uzyskania na to zgody, w najbliższym okresie wakacyjnym? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Gorczyca, proszę bardzo.
Senator Stanisław Gorczyca:
Ja mam następujące pytanie. Oczywiście ustawa jest konieczna, potrzebna, nie mamy w tej mierze żadnych wątpliwości, mogłaby rzeczywiście być wcześniej wprowadzona. Chciałbym jednak wiedzieć, czy jest wiadomo, ile będzie w Polsce legalnych kąpielisk. Wiemy, że w Niemczech jest ich około czterystu. Mówi się, że z tych tysiąca trzystu w Polsce może zostać około dwustu pięćdziesięciu. To może być dosyć duży problem, ponieważ wiele gmin, choćby nawet w Polsce północno-wschodniej, na terenach obfitujących w jeziora, może nie mieć żadnego kąpieliska. Powstanie problem korzystania z tych wód na terenach turystycznych.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę o odpowiedzi.
Senator Władysław Dajczak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Jeśli chodzi o pytanie pana senatora Meresa co do częstotliwości badania wody, powiem tak: Państwowa Inspekcja Sanitarna z urzędu będzie robiła takie badania. Ja w tej chwili nie jestem w stanie powiedzieć o ich częstotliwości, czy jest określona, nie doczytałem o tym w ustawie. Niemniej jednak takie badania urzędowe będą robione i po takim badaniu będzie musiało być obowiązkowo przekazane do wiadomości samorządu, jaka jest tam ta woda. Będą też robione badania na zlecenie organizatora kąpieliska, oczywiście odpłatnie. Koszty będzie ponosił organizator, bo to on ma obowiązek zapewnić, zgodnie z tymi przepisami, taką jakość wody, jaka odpowiada wymogom określonym w art. 50. W związku z tym myślę, że częstotliwość tych badań będzie wynikała z pewnej potrzeby, która może być określana nawet na podstawie obserwacji. Tu jest mowa w ustawie, że zaobserwowanie jakichś niepokojących zjawisk dziejących się w tej wodzie, jak chociażby zakwit sinic, spowoduje, że będzie trzeba natychmiast przeprowadzić takie badania.
Nie pamiętam drugiej części pytania pana senatora. Jeśli można, Panie Marszałku, pan senator Meres mógłby...
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę, Panie Senatorze.
Senator Zbigniew Meres:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Chodziło o koszt tych badań. A drugie pytanie dotyczyło tych miejsc wykorzystywanych do kąpieli, które są zakładane na przykład przy biwakach. Czy wtedy samorząd obligatoryjnie musi kontrolować takie miejsce?
Senator Władysław Dajczak:
To tak: z ustawy wynika jednoznacznie, że organizator takiego miejsca przeznaczonego do kąpieli zgłasza je, jak powiedziałem, czternaście dni przed rozpoczęciem korzystania zeń. I przed tym rozpoczęciem jest zobowiązany do zrobienia badania wody, do oznakowania tego miejsca i dbania o stały nadzór nad nim aż do czasu, gdy będzie ono wykorzystywane jako miejsce przeznaczone do kąpieli. Tak że tutaj samorząd, jak myślę, nie ma żadnej roli. To nie samorząd będzie organizował, no chyba że właśnie on będzie organizatorem takiego miejsca. Wtedy oczywiście jako organizator będzie te zadania wypełniał.
Co do pytania pana senatora Jurcewicza, to czy chodziło o stanowisko jakiejkolwiek korporacji samorządowej, czy jakiejś konkretnej korporacji samorządowej?
(Senator Stanisław Jurcewicz: Jakiejkolwiek.)
(Senator Jadwiga Rotnicka: I przy jakiej liczbie osób...)
Pytaliśmy o to na posiedzeniu komisji, chodzi o ten zapis dotyczący w szczególności tego, o co pytała pani marszałek: wskazania bardzo konkretnej liczby osób. I otrzymaliśmy informację, że to wypłynęło właściwie ze strony samorządów i że to one chciały, aby była wpisana ta konkretna liczba osób. Ja zresztą spotkałem się z innymi opiniami, rozmawiając na temat tej ustawy z samorządami. Przynajmniej wtedy, kiedy byłem na posiedzeniu komisji, nie słyszałem o takim stanowisku korporacji. Myślę, że tutaj pan minister będzie mógł powiedzieć więcej na ten temat.
A co do wymogów, chodzi oczywiście o wniosek składany przez... Te wymogi są ściśle określone w ustawie, jest to też, jak myślę, wynik tej dyrektywy, którą implementujemy do naszego prawa, w związku z tym trudno mi dyskutować, czy one są zbyt ostre, zbyt restrykcyjne, zbyt wymagające. Trudno mi wyrazić na ten temat swoją opinię.
Jeśli chodzi o pytanie pana senatora Gorczycy co do liczby kąpielisk, to jest to tak określane, że w Polsce do tej pory mamy około tysiąca czterystu kąpielisk, natomiast w takim kraju, jak Niemcy, dużo większym niż nasz - czterysta. Ale myślę, że w tej chwili ta liczba będzie znacznie, znacznie mniejsza, co będzie się wiązało właśnie z tymi wymogami, o których mowa w dyrektywie i w ustawie. W związku z tym, aby spełnić te wymogi co do kąpieliska, niestety trzeba będzie ponieść, jak myślę, dosyć duże koszty, dotyczące choćby całej infrastruktury związanej z zapleczem sanitarnym. Tak, to wszystko będzie powodowało, że organizator takiego kąpieliska będzie musiał ponieść dosyć duże koszty. I w związku z tym myślę, że faktycznie ta liczba znacznie, znacznie spadnie i może się kształtować na takim poziomie, o jakim powiedział tu pan senator.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Pytania zadaje pan senator Błaszczyk.
Proszę bardzo.
Senator Przemysław Błaszczyk:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Senatorze Sprawozdawco, ja chciałbym zapytać o tak zwane żwirowiska, te kąpieliska, które były wykorzystywane dotychczas. Jak to będzie wyglądało w myśl nowelizowanej ustawy? Czy nadal będą mogły spełniać swoje funkcje?
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
I pani senator Rotnicka.
Proszę bardzo.
Senator Jadwiga Rotnicka:
Panie Sprawozdawco, co prawda jestem członkiem jednej z komisji uczestniczących w opiniowaniu tejże ustawy, ale mam takie pytanie, ono się wiąże po części z wypowiedzią pana senatora Gorczycy o tym, że zmniejszenie liczby kąpielisk może wynikać nie tylko z kosztów, jakie organizator będzie musiał ponieść, ale także z jakości wody. Myślę, że to będzie decydowało o liczbie kąpielisk nawet bardziej niż ten efekt finansowy. Chciałabym, aby pan przybliżył te różnice co do jakości wody, bo chyba o tym też będzie mowa w ustawie bądź w rozporządzeniu, między jakością wód pozwalającą zakwalifikować je do kąpielisk, a tą, przez którą dane wody nie będą zaliczane do kąpielisk, będą jednak mogły być miejscem wykorzystywanym do kąpieli. Bo oprócz tego możemy mieć miejsca, które nie są kontrolowane, a ludzie i tak będą się tam kąpać, tyle tylko, że nie będzie tych konsekwencji prawnych. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę bardzo, Panie Senatorze.
Senator Władysław Dajczak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Pytanie pana senatora Błaszczyka koresponduje właściwie z pytaniem, jakie wcześniej zadał pan senator Paszkowski. Chodzi o te żwirowiska, faktycznie u nas dość często pełniące funkcję miejsc kąpieli, z których korzystano przy okazji różnorakich obozów, obozowisk i kolonii. I w tym względzie ta ustawa, ta nowelizacja, w zasadzie niewiele zmienia. Na tej samej zasadzie, o której mówiłem wcześniej, czyli na zasadzie miejsc przeznaczonych do kąpieli, one będą mogły być dalej wykorzystywane z tymi wszystkimi uwarunkowaniami, o jakich też już mówiłem: czternastodniowy termin, badanie wody, odpowiednie oznakowanie, odpowiednia informacja odnośnie do miejsca zgłaszania ewentualnych uwag co do jakości wody. W związku z tym one dalej będą mogły być tak wykorzystywane, jak były do tej pory.
Jeśli chodzi o pytanie pani senator Rotnickiej, ja się w zupełności zgadzam, że jakość wody może mieć tutaj bardzo decydujący wpływ na liczbę kąpielisk. I tu pani senator wybaczy, ale na posiedzeniu komisji nie było o tym mowy. Ja tak głęboko w to nie sięgnąłem, w związku z tym pozwolę sobie przekierować to pytanie do strony rządowej.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Więcej pytań nie ma.
(Senator Władysław Dajczak: Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.)
Dziękuję.
Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd w trybie pilnym. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.
Czy główny inspektor sanitarny, pan minister Andrzej Wojtyła, chce zabrać głos? Widzę, że chce.
Proszę uprzejmie.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Szanowny Senacie!
Ja chciałbym tylko dodać pewne aspekty, które nie zostały poruszone, a były co do nich pytania. Otóż padły pytania dotyczące przewidywań, ile po wejściu w życie tej nowelizacji będzie kąpielisk. My możemy tylko szacować, ile tych kąpielisk może być. Będzie to zależało od organizatorów i gmin, na terenie których te kąpieliska obecnie funkcjonują. Ja chciałbym powiedzieć, że w tej chwili jest siedemset gmin, na terenie których działają kąpieliska i miejsca przeznaczone do kąpieli, w tym nowym znaczeniu. A czterdzieści cztery gminy posiadają po pięć lub więcej kąpielisk.
W trakcie prac nad tą nowelizacją celem oszacowania kosztów zwróciliśmy się do burmistrzów tych gmin z całej Polski, na terenie których występuje obecnie duża liczba kąpielisk, to znaczy: Augustowa, Międzyzdrojów, Kołobrzegu i Nowego Sącza, o przesłanie nam szacunków co do funkcjonowania takiego kąpieliska. Na tej podstawie oszacowaliśmy, tak mniej więcej, ile tych kąpielisk może spełniać wymagania ustawy i jaki to byłby koszt. Przewidujemy, że gminy wyznaczą około pięciuset, może nawet do tysiąca kąpielisk. Koszt jednego badania, które w kąpielisku musi być przeprowadzone, to jest około 150 zł. On może być nieco wyższy albo nieco niższy niż 150 zł, to zależy, jaka jest odległość od laboratorium stacji sanitarno-epidemiologicznej, przewidujemy bowiem koszt transportu na kwotę od 30 zł do 150 zł.
Jeżeli zaś chodzi o liczbę tych badań, to w ramach kontroli wewnętrznych przeprowadzane są cztery badania, a inspekcja sanitarna w ramach kontroli urzędowej wykonuje średnio trzy badania. Jeżeli chodzi o koszty inspekcji sanitarnej, to i tak w tej chwili my ponosimy te koszty i w OSR nie zostało to uwzględnione, bo to są koszty, które w tej chwili ponosi Państwowa Inspekcja Sanitarna.
Były również pytania, pani senator pytała o to, czy nie zmniejszy się liczba kąpielisk. W tej chwili jest tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt różnego rodzaju kąpielisk i miejsc przeznaczonych do kąpieli. Według naszych szacunków, według szacunków inspekcji sanitarnej około trzystu osiemdziesięciu kąpielisk i miejsc przeznaczonych do kąpieli spełnia wymagania określone dla kąpieliska. Mamy nadzieję, chcielibyśmy, żeby tych kąpielisk było więcej, ale zależy to od organizatorów kąpielisk i samorządów. Według naszych szacunków większość kąpielisk jest prowadzona przez osoby prywatne, a nie samorządy. Samorządy będą musiały to tylko ujmować w swoich uchwałach po zgłoszeniu przez organizatora kąpieliska, ale w większości to nie samorządy prowadzą kąpieliska. Augustów na przykład, gdy pierwszy raz zapytaliśmy o koszty, odpowiedział, że u nich wszystkie kąpieliska są prowadzone przez podmioty prywatne, także oni nawet specjalnie nie byli zorientowani, ile to kosztuje.
Jeżeli chodzi o definicję dużej liczby kąpiących się, podanie, co oznacza duża liczba kąpiących się, to bardzo długo dyskutowaliśmy o tym i ze Związkiem Powiatów Polskich, i z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ustalaliśmy też zapisy z Komisją Europejską, ponieważ Polska jest bardzo specyficznym krajem. Tak jak powiedział pan senator sprawozdawca, na przykład w Niemczech jest czterysta kąpielisk, my mamy tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt różnego rodzaju miejsc, z których korzystają kąpiący się. Znaleźliśmy pewne rozwiązanie, ażeby przystosować to do naszych warunków, bo trzeba też przyznać, że u nas sezon kąpielowy jest krótszy, aniżeli w innych krajach europejskich, i ażeby organizatorzy nie ponosili dużych kosztów, jakie wiążą się z organizacją kąpieliska w znaczeniu przepisów Unii Europejskiej. Znaleźliśmy wyjście i zgodziła się na to Komisja Europejska. Otóż będzie to miejsce przeznaczone do kąpieli i kąpielisko w sensie takim, w jakim jest to ujęte w ustawie i w dyrektywie wodnej. Komisja Europejska uznała, że jest to wystarczający warunek, bo chodzi o bezpieczeństwo zdrowotne i sanitarne kąpiących się. Uważam, że taki kompromis jest dla Polski korzystny.
Były również pytania o żwirowiska. Według naszej oceny będą to przeważnie miejsca przeznaczone do kąpieli, a nie kąpieliska w sensie infrastruktury i określonych wymagań, czyli na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu będzie musiała zostać zbadana woda i oznakowane miejsce przeznaczone do kąpieli. W przypadku miejsca przeznaczonego do kąpieli czy jakiegoś jeziora nie zawsze ktoś wie, że już 31 grudnia może tam być zorganizowany obóz harcerski czy kolonie. Przepis jest taki, że na dwa tygodnie przed rozpoczęciem sezonu trzeba to zgłosić, zbadać wodę i oznakować kąpielisko.
Jeżeli chodzi o kąpieliska i miejsca przeznaczone do kąpieli, to mamy przygotowaną mapę. Proszę popatrzeć, jak to wygląda w Polsce. Na czerwono oznaczone są miejsca przeznaczone do kąpieli, a na niebiesko kąpieliska. My nie chcielibyśmy tą dyrektywą i tą ustawą likwidować tego wszystkiego, co jest tu na różowo, ponieważ z naszego punktu widzenia aspekt gospodarczy jest również bardzo ważny.
Chciałbym zacytować dyrektywę w związku z tym, że cały czas prowadzona jest dyskusja dotycząca dużej liczby kąpiących się. Otóż dyrektywa w art. 2 wyraźnie mówi o tym, że duża liczba w odniesieniu do kąpiących się oznacza liczbę, którą właściwy organ uznaje za dużą, uwzględniając w szczególności wcześniejsze tendencje lub udostępnioną infrastrukturę bądź udogodnienia albo inne środki podjęte w celu promowania kąpielisk. Z Komisją Europejską uzgodniliśmy, że taki zapis, jaki się tu znajduje, nie będzie kwestionowany przez Komisję Europejską i na to, o co pytał pan senator, zgodziła się również strona samorządowa. My to oddajemy w gestię rad gmin i samorządów, ponieważ na polskim wybrzeżu duża liczba kąpiących to będą na przykład dwa tysiące czy trzy tysiące osób, a w Nowym Sączu będzie to na przykład pięćdziesiąt czy sto osób. O tym decyduje samorząd. Z całą odpowiedzialnością chciałbym zapewnić, że zgodzili się na to i przedstawiciele samorządów, i Związek Powiatów Polskich, i Związek Miast Polskich, i Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego. Ja osobiście dwukrotnie byłem na posiedzeniu tej komisji, dyskutowaliśmy i doszliśmy do takiego kompromisu. Te prace ciągnęły się tak długo, ponieważ mieliśmy świadomość tego, że niektóre zapisy mogą się łączyć z dużymi kosztami ponoszonymi głównie przez organizatorów, ale również przez gminę.
Mało się mówi o tak zwanych profilach wodnych, a chciałbym powiedzieć, że dyrektywa wymaga badania nie tylko jakości wody w miejscu, w którym obywatele się kąpią, ale również wszystkich uwarunkowań hydrogeologicznych, które wpływają na jakość wody w kąpielisku. W tej ustawie mówi się o profilach wodnych, ale tego dokładnie nie precyzujemy z tego względu, że nie sprecyzowała tego jeszcze również Unia Europejska. Czekamy na te przepisy.
Chciałbym zaznaczyć, że nowelizacja ustawy zawiera również rozporządzenia, które są do niej dołączone. Mówią one o tym, w jaki sposób ocenia się jakość wody w kąpielisku, jakie standardy musi spełniać woda, która otrzymuje stopień dostateczny, dobry itd. To wszystko jest w rozporządzeniach, które panie i panowie senatorowie mają do wglądu. To tyle, Panie Marszałku. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Panie Ministrze, są pytania.
Proszę uprzejmie, pani senator Rotnicka.
Senator Jadwiga Rotnicka:
Panie Marszałku! Panie Ministrze!
Na posiedzeniu połączonych komisji dyskutowaliśmy także na temat finansowania czy dofinansowania kąpielisk z funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej. Na kanwie zapisów ustawy powstał następujący problem, który mieliśmy przemyśleć przez noc do dzisiejszego posiedzenia. Otóż według legislatora chodzi o pewną niespójność między zapisami w nowelizowanej ustawie - Prawo wodne i zapisami dotyczącymi ochrony środowiska. Otóż dofinansowanie z funduszu ochrony środowiska może być realizowane przez dziesięć lat, tak, przez dziesięć lat w różnych wysokościach kwotowych od 100% do 50%. W związku z tym w stosownym artykule prawa wodnego nie ogranicza się czasu dofinansowania, tylko pozostaje zapis mówiący o tym, że fundusz ochrony środowiska ma prawo dofinansowywać także kąpieliska. Wtedy to prawo będzie funkcjonowało ad Kalendas Graecas, nie wiadomo, do kiedy, będzie ciągłość. Tymczasem zapisy pierwszej ustawy - Prawo wodne obejmują tylko dziesięcioletni okres obserwacyjny.
Panie Ministrze, czy doszło do jakiegoś porozumienia? Czy strona rządowa podtrzymuje swoje stanowisko, że takie zróżnicowane zapisy mogą funkcjonować? Chodzi mi o nowelizowana ustawę, o zapisy prawa wodnego i prawa ochrony środowiska. Takie jest moje pytanie. Dziękuję.
Senator Ryszard Knosala:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Chciałbym się upewnić, Panie Ministrze, czy dobrze rozumiem ten przepis, i może oprę się na konkretnym przykładzie. Otóż w województwie opolskim są jeziora turawskie, ich właścicielem jest RZGW we Wrocławiu, co też jest nie bez znaczenia, one są na terenie gminy Turawa, która ma swojego wójta i tam są... Oczywiście nie wiem, czy są to kąpieliska, czy miejsca do kąpieli, bo nie bardzo nawet rozróżniam te dwie rzeczy, w każdym razie nad każdym jeziorem jest kilka takich miejsc do kąpieli. One są badane urzędowo przez sanepid kilka razy w sezonie i bardzo często, niestety, woda jest... no, przekroczone są normy i wtedy wójt ogłasza, że kąpiel jest wzbroniona. Czy te przepisy cokolwiek w tym zakresie zmienią, czy dalej to wszystko będzie tak funkcjonowało jak do tej pory? A można powiedzieć, że dobrze to funkcjonowało. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
I pan senator Pupa, proszę bardzo.
Senator Zdzisław Pupa:
Panie Ministrze, pan powiedział, że obecnie w Polsce funkcjonuje około tysiąca trzystu dziewięćdziesięciu kąpielisk. Po wejściu tej ustawy w życie będzie funkcjonowało około czterystu kąpielisk. Problem będzie polegał na tym, że prawdopodobnie te kąpieliska, które w związku z tą ustawą przestaną, można powiedzieć, funkcjonować, często będą funkcjonować na dziko. Jak zapanować nad tymi kąpieliskami? Były pytania dotyczące również tak zwanych kąpielisk pożwirowych, gdzie często dochodzi do różnego rodzaju wypadków kąpiącej się tam młodzieży mającej fantazję, która powoduje to, że są łamane kręgosłupy, młodzież się topi, dochodzi do tragedii. Jak nad tym zapanować, Panie Ministrze, co zrobić, żeby do tego nie dochodziło? Bo rozumiem, że wtedy, kiedy zostanie dookreślone, co to jest kąpielisko, bezpieczeństwo sanitarne, jak również kąpiących się będzie zapewnione. Ale co zrobić z tymi kąpieliskami, które zostaną pozbawione tej funkcji? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę bardzo, Panie Ministrze.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Pani senator Rotnicka dotknęła problemu, który nie był w ogóle rozpatrywany ani w trakcie prac rządowych - Rządowe Centrum Legislacji również na ten temat się wypowiadało - ani w trakcie prac komisji w Sejmie, ani w trakcie debat sejmowych na posiedzeniach plenarnych. Ja myślę, że to dotyczy poprawek, które ma zgłosić czy zgłosił pan senator Grzyb. My zgadzamy się z panem senatorem Grzybem...
(Senator Jadwiga Rotnicka: Przepraszam, czy mogę?)
Tak?
(Senator Jadwiga Rotnicka: Przepraszam, można, Panie Marszałku?)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Proszę.
Senator Jadwiga Rotnicka:
Ja nie znam poprawek pana senatora Grzyba, bo komisja takich poprawek na razie nie przyjęła. Ja tylko mówiłam o poprawkach, jakie zgłaszało Biuro Legislacyjne Senatu.
(Marszałek Bogdan Borusewicz: To znaczy o uwagach.)
Tak, o uwagach. Nie zostały one przyjęte jako poprawki komisji, bośmy mieli to przemyśleć.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Myślę, że w trakcie dzisiejszej debaty, bo tak mam zapisane, zgłosi to pan senator Grzyb. Faktycznie art. 2...
(Marszałek Bogdan Borusewicz: Rozumiem, że pan minister uznaje to za ważne.)
Panie Marszałku, ja tylko wyjaśnię, dlaczego takie zapisy tu się znalazły. Otóż był wniosek strony samorządowej i my się przychyliliśmy do tego, żeby przynajmniej w pierwszych latach po wejściu w życie tej ustawy zachęcić samorządy, również finansowo, do tego, żeby organizowały kąpieliska, przede wszystkim kąpieliska. W związku z tym uznano, że należy dokonać zmian w ustawie - Prawo ochrony środowiska, ażeby dać możliwość skorzystania z takiego dofinansowania. To wymagało, według legislatorów, zmian w ustawie - Prawo ochrony środowiska i o tym mówi art. 2, a art. 5 już mówi wprost, że ten przepis będzie obowiązywał przez dziesięć lat, i mówi o tym, w jakiej to będzie wysokości. To, o czym wczoraj dyskutowaliśmy, zmieniłoby te zapisy tak, że byłoby to takie samo jak jest teraz, ale dotyczyłyby tylko prawa wodnego, a nie prawa o ochronie środowiska. Ten art. 5 miały nieco inną redakcję, a zawierałby to samo. Tak że strona rządowa z taką koncepcją się zgadza. To jest koncepcja typowo legislacyjna, a nie merytoryczna, bo ona nic nie zmienia.
Pan senator Knosala mówił o Turawie. Znam to jezioro, wiem, że nie zawsze jest ono najczystsze. Dziękuję również za to, że pan bardzo dobrze ocenia działalność Państwowej Inspekcji Sanitarnej, ja nią kieruję i cieszę się, że takie opinie słyszę w Wysokiej Izbie. Organizatorem, według tych zapisów, będzie właśnie Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej we Wrocławiu i jeżeli woda nie będzie nadawała się do kąpieli, to wówczas będzie wydawany zakaz kąpieli, tak jak jest to obecnie, przez organy inspekcji sanitarnej. Jeżeli przez pięć kolejnych sezonów taka sytuacja miałaby miejsce, to wówczas może być wydany stały zakaz. Tak mówią te przepisy, jak również taka praktyka jest stosowana obecnie. Tak że będzie ściśle określony organizator. My, mówiąc o tych dzikich kąpieliskach, przede wszystkim mówimy o tych kąpieliskach, które dotychczas nie miały żadnego organizatora, a w tym przypadku zarząd gospodarki wodnej był organizatorem, można było od niego wymagać doprowadzenia wody do odpowiedniej jakości. Bardzo wiele kąpielisk w Polsce po prostu nie miało organizatora i nie było można zidentyfikować, kto ma tę wodę doprowadzić do stanu bezpiecznego. Dyrektywa nakłada na nas obowiązek, żeby każde kąpielisko miało swojego organizatora, tak żeby móc zidentyfikować, kto ma to zrobić, i nakazać mu doprowadzić wodę do stanu czystości. Dotychczas często organy inspekcji sanitarnej... Nawet w Warszawie jedno z jeziorek było przez parę sezonów zamknięte i nie było wiadomo, kto to ma doprowadzić do stanu bezpiecznego.
Pan senator Pupa powiedział o tym, że zmniejszy się liczba kąpielisk. Ja mówiłem, że w tej chwili w Polsce tych kąpielisk, takich prawdziwych kąpielisk, jest niecałe czterysta, my tak to oceniamy. W uzasadnieniu podajemy, że chcielibyśmy... Mamy takie szacunki po rozmowach z samorządami i po ankietowaniu, po badaniach ankietowych samorządów wykonanych przez inspekcję sanitarną, że tych kąpielisk będzie nie mniej niż obecnie, a nawet więcej. W uzasadnieniu podaliśmy, że to będzie od pięciuset do dziewięciuset kąpielisk. Chcielibyśmy bardzo, żeby tyle było, bo kąpieliska są to miejsca bezpieczne, które posiadają odpowiednią infrastrukturę, w których woda jest badana i do takich wypadków nie dochodzi. A reszta z tych tysiąca trzystu dziewięćdziesięciu kąpielisk to będą miejsca przeznaczone do kąpieli, ponieważ one nie spełnią z różnych względów, również ekonomicznych, jeżeli chodzi o organizatorów, tych wymagań dotyczących kąpieliska. Tak że ja się nie obawiam, tych kąpielisk prawdopodobnie będzie tyle samo, kąpielisk i miejsc przeznaczonych do kąpieli będzie taka sama liczba, tylko że wyraźnie odróżnione będzie kąpielisko od miejsca przeznaczonego do kąpieli.
Panie Senatorze, ja jestem dumny z tego, że nam się udało wynegocjować z Komisją Europejską takie rozwiązanie, bo gdybyśmy tego nie wynegocjowali, to byśmy faktycznie mogli mieć tylko czterysta czy ewentualnie maksymalnie pięćset kąpielisk, a reszta to byłyby kąpieliska bez żadnego nadzoru i wtedy byłaby sytuacja, która zagrażałaby bezpieczeństwu sanitarnemu, przede wszystkim tych, którzy się kąpią. Ale tak jak mówiłem, sezon kąpielowy jest u nas o wiele krótszy aniżeli w innych krajach i nie było tradycji, żeby dbać o te kąpieliska i żeby budować przede wszystkim infrastrukturę. Bo kąpielisko, żeby prawidłowo funkcjonowało, musi mieć odpowiednią infrastrukturę. Oprócz tego w całej Europie, nie tylko u nas, nie badało się profili wodnych, a wiemy, jak wygląda w Polsce gospodarka ściekowa - nie jest ona na najlepszym poziomie. My tego oczywiście nie mówimy w Unii Europejskiej, ale taką świadomość mamy. Tak że, Pani Senator, ja zgadzam się z tym. Jeżeli prawnie można to inaczej zapisać - a jak sądzę, nie jestem tu osamotniony - to my się z tym zgadzamy.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Jurcewicz... Przepraszam, pan senator Błaszczyk... Nie, najpierw pan senator Skurkiewicz, bo nie zadawał jeszcze pytania, tak że proszę uprzejmie.
Senator Wojciech Skurkiewicz:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, moje pytanie dotyczy art. 34c i 34d. W art. 34c jest wskazanie, że organizator kąpieliska jest obowiązany oznakować kąpielisko, a w art. 34d - że organizator miejsca wykorzystywanego do kąpieli jest obowiązany oznakować miejsce wykorzystywane do kąpieli. W jaki sposób ma to uczynić? Czy państwo przewidujecie, że w drodze rozporządzenia zostanie to ujednolicone, czy też po prostu ten zapis pozostanie taki, jaki jest, nieostry, i wystarczy karta formatu A4, owinięta w jakąś tam folię, informująca, że mamy do czynienia z kąpieliskiem czy też miejscem wykorzystywanym do kąpieli. Jak państwo zamierzacie to rozwiązać? A może już w tej chwili to jest jakoś rozwiązane? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Pan senator Jurcewicz, proszę bardzo.
Senator Stanisław Jurcewicz:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Ja także skupię się na art. 34, dokładnie na art. 34j. Otóż tego artykułu dotyczy art. 4 nowelizacji. I jest tam mowa o tym, że ten art. 34j będzie miał zastosowanie od sezonu kąpielowego w 2016 r. Z czego to wynika? Jak czytamy w art. 34j, jakość wody musi spełniać warunek pewnej dostateczności. A więc zakłada się z góry, że pewna część kąpielisk... Dlaczego akurat w 2016? Art. 5 mówi o możliwości pozyskania środków przez organizatora, ale w pktach 2 i 3 jest zróżnicowanie: 100%, później 50%. Czy mogę się dowiedzieć, z czego to wynikało?
I druga sprawa, związana z zawiadomieniem odpowiednich władz państwa członkowskiego Unii Europejskiej - mówię o pkcie 13 w art. 1, gdzie jest mowa o odpowiedniej konieczności. Celem jest zawiadomienie, a jaki to może wywołać skutek? Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Pan senator Gorczyca, proszę bardzo.
Senator Stanisław Gorczyca:
Panie Ministrze, ja zadam pytanie, które z pewnością zadaliby panu ministrowi nasi samorządowcy. Wierzę, że tak nie będzie, ale proszę powiedzieć - w dwóch, trzech zdaniach - jak by pan minister przekonał samorządowców, że nie będzie to kolejne zadanie własne gminy, przesunięte w swoich skutkach finansowych na lata późniejsze. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę bardzo, Panie Ministrze.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Dziękuję bardzo.
Jeżeli chodzi o pytanie pana senatora Skurkiewicza o oznakowanie, to chciałbym powiedzieć, że do nowelizacji ustawy jest dołączone rozporządzenie w sprawie prowadzenia nadzoru nad jakością wody w miejscu wykorzystywanym do kąpieli. Jest również wydane rozporządzenie w sprawie tego, jak ma wyglądać to oznakowanie kąpieliska. Musi ono zawierać informacje szersze aniżeli wskazanie miejsca wyznaczonego do kąpieli. W informacji o kąpielisku musi być podany nie tylko organizator, czas w którym będzie to miejsce wykorzystywane do kąpieli, nazwa najbliższej stacji sanitarnej, ale również numer uchwały rady gminy itd., itd., czyli ta ilość informacji dotyczących kąpieliska, która musi być umieszczona na oznakowaniu, jest większa, nie chodzi tylko o wskazanie miejsca przeznaczonego do kąpieli. I to reguluje rozporządzenie, które jest dołączone do tej ustawy.
Pan senator Jurcewicz mówił o roku 2016 i o raportowaniu. Ja chciałbym powiedzieć, że raportowanie do Unii Europejskiej ma miejsce co roku, a klasyfikacja wody - po czterech ostatnich sezonach kąpielowych, w związku z tym przypada to na rok 2016... Raportuje Główny Inspektor Sanitarny.
Jeżeli chodzi o jakość wody, to te poszczególne klasy wody są określone dyrektywą, a w dołączonym rozporządzeniu również jest określone, jak należy wykonywać te badanie, jak przewozić próbki do badania i jakie standardy czy jakie normy, przede wszystkim mikrobiologiczne, musi spełniać woda, żeby mogła być zakwalifikowana do poszczególnych klas.
Pan senator Gorczyca zadał dosyć ciekawe pytanie. My chcemy zachęcić samorządowców i te zapisy, które mówią o refundacji kosztów, są właśnie zapisami, które mają samorządowców zachęcić. My tutaj specjalnego wyjścia nie mieliśmy. Jest dyrektywa, którą trzeba wprowadzić, ale uważam, że tymi zapisami o refundacji kosztów bardzo poszliśmy na rękę samorządom.
(Senator Stanisław Gorczyca: To tylko dziesięć lat...)
My chcielibyśmy, żeby te dziesięć lat to był okres, w którym samorządy dołożą wszelkich starań, żeby w Polsce było jak najwięcej kąpielisk. Z drugiej strony musimy dbać o zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego czy bezpieczeństwa w ogóle, o czym powiedział tu pan senator Pupa, żeby nie dochodziło do złamań kręgosłupa i różnych wypadków, które bardzo często się zdarzają, tak że tu trzeba wyważyć te sprawy. Państwowa Inspekcja Sanitarna i minister zdrowia odpowiadają za bezpieczeństwo obywateli, ale z drugiej strony trzeba brać pod uwagę również interes gospodarczy i interesy samorządów lokalnych, które - i to jest zupełne novum - muszą to organizować. Ale myślę, że to jest dobry kierunek. Ja pamiętam, że na początku lat... w 2000 r. była dyskusja nad ustawą o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia. Ta dyskusja też była bardzo burzliwa, były obawy, że my nie podołamy tym wszystkim warunkom, które nakłada na nas Unia Europejska. A w tej chwili nasza żywność jest sprzedawana na rynkach Unii Europejskiej, i to zachodnich rynkach, nie wschodnich - bo te są niepewne, i jednak potrafiliśmy się sprężyć i staliśmy się krajem postrzeganym jako ten, który posiada bezpieczną żywność. I myślę, że jeżeli chodzi o wodę, również będziemy tak postrzegani. Organizowanie miejsc do kąpania się to też jest działalność gospodarcza i wielki rynek turystyczny, o który nam chodzi.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Ministrze.
Pani senator Fetlińska, proszę bardzo.
Senator Janina Fetlińska:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, ja wczoraj zadawałam panu pytania dotyczące wysokości opłat, jakie musi ponosić organizator kąpieliska. Powiedział pan, że to jest koszt wynoszący 6 tysięcy zł. Chciałabym zapytać, czy ta opłata nie jest za wysoka, czy nie dałoby się jej zmniejszyć. Te koszty będą pojawiać się corocznie, więc czy nie jest to przesadnie wysoki koszt i czy to też nie ograniczy inicjatyw tworzenia małych kąpielisk? Bo przecież nie wszystkie będą przeznaczone dla wielkiej liczby turystów. Jak to wygląda, czy byłaby jakaś możliwość wyjścia naprzeciw organizatorom? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Błaszczyk, proszę bardzo.
Senator Przemysław Błaszczyk:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Ministrze, ja mam dwa pytania. Pierwsze dotyczy konsekwencji tak późnego uregulowania tej kwestii, wdrożenia dyrektywy.
A kolejne pytanie dotyczy tej ustawy, która nie obejmuje basenów pływackich, basenów uzdrowiskowych, naturalnych i sztucznych zamkniętych zbiorników wodnych. Czy są przewidziane jakieś uregulowania pod tym względem w związku z tymi uregulowaniami dotyczącymi kąpielisk, czy ministerstwo prowadzi jakieś prace w tej materii? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
I pan senator Meres, proszę bardzo.
Senator Zbigniew Meres:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Ja chciałbym jeszcze zapytać albo powtórzyć pytanie dotyczące nadzoru. Panie Ministrze, czy inspekcja sanitarna będzie obligatoryjnie kontrolowała wszystkie kąpieliska, które będą na tej liście? Jeżeli tak, to w jakim zakresie?
I następna sprawa, przy czym to pytanie także powtarzam, bo nie uzyskałem odpowiedzi. Czy miejsca wykorzystywane do kąpieli na przykład przy biwakach, które funkcjonują przecież dość krótko, będzie obligatoryjnie kontrolował samorząd oraz Państwowa Inspekcja Sanitarna? Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Proszę bardzo, Panie Ministrze.
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Pani senator Fetlińska mówiła o kosztach. Myśmy wskazali 6 tysięcy jako ogólne koszty, w skład których wchodzą koszty badania wody - ale nie tylko - należącego do obowiązków organizatora kąpieliska. Organizator kąpieliska musi wykonać cztery badania wody, każde badanie wody to jest koszt 150 zł, a razy cztery to jest maksymalnie około 1 tysiąca zł. Ale w takich miejscach jak Mazury może to być trochę więcej, bo tam czasami nie można dotrzeć przez jezioro do stacji sanitarnych, trzeba więc jechać parę kilometrów... Tak że przewidujemy, iż maksymalnie będzie to koszt 1 tysiąca 500 zł w przypadku każdego organizatora. Jeżeli chodzi o te 6 tysięcy, to w to wchodzą również koszty, jakie poniesie Państwowa Inspekcja Sanitarna - i to jest przynajmniej drugie tyle, co w wypadku organizatorów - a także Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej, cała administracja. A więc to nie są koszty globalne, jakie mają ponieść organizatorzy. Ale w tej chwili oni również ponoszą pewne koszty, ponieważ inspekcja sanitarna wymusza na nich, żeby ich wody były bezpieczne. I na razie nie jest z tym źle, co również dostrzegają - za co dziękuję bardzo - senatorowie.
Pan senator Błaszczyk pytał o baseny kąpielowe, o to, dlaczego nie zostały one uwzględnione w tej ustawie. Myśmy chcieli je uwzględnić, ale to wykraczałoby poza zakres wskazywany przez dyrektywę. Urząd Komitetu Integracji Europejskiej i Komitet Europejski uznały, że to byłoby niezgodne z dyrektywą i nie może być w tej ustawie zawarte. W związku z tym przygotowujemy, mamy już na ukończeniu nową ustawę o bezpieczeństwie zdrowotnym wody, w której te aspekty zostaną uregulowane. Myśleliśmy, że tutaj dałoby się uregulować już wszystko, co dotyczy wody, wody do spożycia, do kąpania się, do celów przemysłowych, ale niestety, ta dyrektywa mówi, i to wyraźnie, że te zapisy nie mają zastosowania do basenów pływackich, uzdrowiskowych, zamkniętych zbiorników wodnych, sztucznych zamkniętych zbiorników, oddzielnych od wód powierzchniowych i wód podziemnych. W związku z tym nasze zamiary nie mogły być zrealizowane. Ale słusznie pan senator zauważył, że również te aspekty, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo wody, muszą być w Polsce uregulowane. Całościowo kwestia wody w Polsce dotychczas nie podlegała regulacji, my dopiero to wszystko porządkujemy, przy czym musimy tu brać pod uwagę specyfikę polską, jak również to, co na ten temat mówi prawodawstwo unijne.
Pan senator Meres poruszył problem nadzoru. Nadzór nad wodą to urzędowa kontrola wody prowadzona przez Państwową Inspekcję Sanitarną, a także kontrola wewnętrzna. Dotyczy to - i taki jest w tej chwili standard europejski - wszystkich takich kwestii, nie tylko wody, ale i całego aspektu komunalnego, żywnościowego. Tak więc to właściciel, producent czy też organizator odpowiada za kontrolę wewnętrzną. Okresowo ta kontrola jest wspierana poprzez kontrolę urzędową w ramach działań Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Co roku jest przygotowywany taki plan kontroli i pobierania próbek, my wysyłamy to do Komisji Europejskiej i Komisja Europejska to nam zatwierdza. Chodzi o to, żeby to wszystko było kompatybilne we wszystkich krajach Unii Europejskiej, bo to zapewnia bezpieczeństwo.
Jeżeli chodzi o miejsca przeznaczone do kąpieli, to także w odniesieniu do nich muszą być prowadzone badania wody, tylko że nie muszą być spełnione takie rygory jak tu, głównie chodzi tu o rygory zgłoszenia do urzędu gminy, a dokładnie: o terminy. Przecież nikt nie wie, czy będzie jakiś chętny do zorganizowania nad daną sadzawką czy nad żwirowiskiem obozu harcerskiego. Dlatego ustaliliśmy, że na czternaście dni przed planowanym zorganizowaniem takiego obozu to powinno być zgłoszone.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję.
Pan senator Błaszczyk, proszę bardzo.
Senator Przemysław Błaszczyk:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Chciałbym dopytać, bo pan minister mi nie odpowiedział. Czy jakieś ewentualne konsekwencje będą wynikać z tego przedłużenia?
Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła:
Aha, nie odpowiedziałem na to. No, właśnie dlatego ta ustawa ma tryb pilny, musimy to jak najszybciej... Myśmy już zgłosili to do Unii Europejskiej, żebyśmy nie zostali skierowani przed Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Ale w tej chwili nie ma takiego zagrożenia, bo prace są już na ukończeniu. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Ministrze.
(Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła: Dziękuję bardzo.)
Więcej pytań nie ma.
Otwieram dyskusję.
Przypominam o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców. Przemówienie senatora nie może trwać dłużej niż dziesięć minut, a podpisane wnioski o charakterze legislacyjnym należy składać do momentu zamknięcia dyskusji.
Poproszę o zabranie głosu pana senatora Janusza Rachonia.
Senator Janusz Rachoń:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Dyrektywa 2006/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 15 lutego 2006 r. dotyczy zarządzania jakością wodą w kąpieliskach. Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska został uznany za pilny, ponieważ istnieje konieczność niezwłocznej implementacji do polskiego porządku prawnego postanowień tej dyrektywy.
Na wstępnie należy podkreślić, że już w tej chwili inspekcja sanitarna monitoruje wodę w polskich kąpieliskach, istnieje też serwis kąpieliskowy prowadzony wspólnie poprzez inspekcję sanitarną i ekspertów z Państwowego Zakładu Higieny, co więcej, prowadzony jest ranking kąpielisk, publikowany najczęściej na początku sezonu w mediach. Serwis kąpieliskowy jest korygowany w czasie sezonu. Pod tym względem procedowana nowelizacja nic nie zmienia.
W moim pojęciu należy zwrócić uwagę na trzy bardzo istotne elementy.
Pierwszy. W Polsce na dzień dzisiejszy mamy około tysiąca czterystu kąpielisk. Dla porównania: Republika Federalna Niemiec posiada oficjalnie około czterystu kąpielisk. Już z tego porównania widać jednoznacznie, że nie wszystkie nasze kąpieliska spełniają odpowiednie wymagania, nie tylko epidemiologiczne, ale przede wszystkim infrastrukturalne. Z tego też względu ustawodawca roztropnie wprowadza kategorię kąpieliska oraz miejsca przeznaczonego do kąpieli. To ostatnie nie musi spełniać wymogów infrastrukturalnych oraz innych przepisów terminowo-proceduralnych przewidzianych dla kąpielisk, ale musi oczywiście spełniać wszystkie standardy sanitarno-epidemiologiczne.
Element drugi. Dyrektywa zobowiązuje nas do tego, aby wyznaczyć organizatora kąpieliska, który odpowiada za kąpielisko. Przy czym organizatorem kąpieliska może być władza samorządowa, jak również osoba prawna lub osoba fizyczna. Projekt ustawy zobowiązuje organizatora kąpieliska do tego, żeby na przykład po okresowym wyłączeniu kąpieliska doprowadził wody do takiego stanu, żeby nadawały się do kąpieli.
I element trzeci. Chodzi o zapis w projekcie ustawy, który bodajże najbardziej mi się podoba. Otóż Państwowa Inspekcja Sanitarna może przeprowadzić kontrolę na wniosek organizatora, ale również każdej zainteresowanej osoby czy też grupy osób. Zapis stanowi, że jeżeli zgłoszenie nie jest umotywowane, czyli nie stwierdzi się odchyleń od przewidzianych norm, to wówczas koszty tych przeprowadzonych badań i analiz ponosi zgłaszający, z tym że za standardowe badanie wody w kąpieliskach płaci organizator. W moim pojęciu ograniczy to absolutnie nieuczciwą konkurencję, interwencje ekowojowników i całych szereg innych uciążliwości.
Panie Marszałku, w moim pojęciu jest to bardzo dobra i bardzo rozsądna propozycja regulacji prawnej i będę głosował za przyjęciem tego projektu. (Oklaski)
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Proszę o zabranie głosu senatora Andrzeja Grzyba.
Senator Andrzej Grzyb:
Dziękuję, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Panie Ministrze!
Popierając tą ustawę, ograniczę się tylko do zgłoszenia poprawek.
Zgłaszam cztery poprawki do ustawy o zmianie ustawy - Prawo wodne oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska.
Poprawka pierwsza. W tytule ustawy skreśla się wyrazy "oraz ustawy - Prawo ochrony środowiska".
Poprawka druga. Skreśla się art. 2.
Poprawka trzecia. W art. 5 ust. 2 i 3 wyraz "nakładów" zastępuje się wyrazem "kosztów".
Poprawka czwarta. Po art. 5 dodaje się art. 5a w brzmieniu: w okresie dziesięciu lat od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy środki zgromadzone na rachunkach wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, o których mowa w ustawie z dnia 27 kwietnia 2001 r. - Prawo ochrony środowiska, DzU z 2008 r. nr 25, poz. 150 z późniejszymi zmianami, przeznacza się także na dofinansowanie kosztów wskazanych w art. 5. Dziękuję.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Poproszę teraz o zabranie głosu pana senatora Władysława Dajczaka.
Senator Władysław Dajczak:
Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Jest zgoda przedmówców co do tego, że ustawa jest potrzebna, jest dobra. Nad tym tematem nie ma sensu dyskutować, ale wyrażę inną wątpliwość. Otóż jest to kolejny projekt pilny, nad którym, niestety, nie możemy spokojnie procedować, a tak jak powiedziałem, ustawa jest ważna, potrzebna, w związku z tym spokojne prace w parlamencie byłyby jak najbardziej wskazane. Jednak mamy sytuację odwrotną. Jak dzisiaj słyszeliśmy, etap prac przedparlamentarnych trwał kilka lat, natomiast parlament ma kilka dni czasu, żeby nie mówić, kilka godzin, na spokojną pracę. Myślę, że można by tutaj zadać pytanie o sens parlamentu jako władzy ustawodawczej. Nie tak powinno to wyglądać, nie tak powinna wyglądać demokracja przedstawicielska. Co do tego mam zdecydowanie wątpliwości. Dobrze by było, żeby tak ważne ustawy były jednak procedowane w taki sposób, aby parlament miał czas na to, aby się nad nimi spokojnie pochylić.
Co do samego meritum - chciałbym wrócić do tematu, który poruszyłem wcześniej jako senator sprawozdawca. W swoim pytaniu poruszyła to również pani senator profesor Rotnicka. Chodzi mi o wprowadzany art. 34a ust. 3, który określa, że wniosek organizatora kąpieliska zawiera wskazanie przewidywanej maksymalnej liczby osób korzystających dziennie z kąpieliska. Tak jak mówiłem wcześniej, wydaje mi się zupełnie niepotrzebne, aby organ określał w uchwale, ile osób uznaje za liczbę dużą, tym bardziej, że nie wymaga tego dyrektywa unijna. Mówi o dużej liczbie osób, a tę dużą liczbę osób uzna właściwy organ, ale nie ma tu potrzeby podawania tej liczby. Kluczowe dla uznania jakiegoś obszaru wód powierzchniowych za kąpielisko jest nie podanie liczby osób, tylko spełnienie przez organizatora wymogów formalnych, w związku z tym, moim zdaniem, można zupełnie spokojnie okroić tę definicję o to niepotrzebne precyzowanie bardzo konkretnej liczby, bo tak jak powiedziałem wcześniej, określenie tej liczby nie ma żadnego sensu normatywnego. Stanowi to niepotrzebny formalizm. Tak jak mówiłem, może to wywołać wiele wątpliwości i doprowadzić do różnych przedziwnych sytuacji. W związku z tym pozwolę sobie złożyć poprawkę, Panie Marszałku, która eliminuje ten zapis z ustawy. Dziękuję bardzo.
Marszałek Bogdan Borusewicz:
Dziękuję, Panie Senatorze.
Informuję, że lista mówców została wyczerpana.
Dla porządku informuję, że pan senator Karczewski złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.*
Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli pan senator Grzyb i pan senator Dajczak.
Zamykam dyskusję.
Czy przedstawiciel rządu chce się ustosunkować do przedstawionych wniosków?
(Główny Inspektor Sanitarny Andrzej Wojtyła: Na posiedzeniu komisji, Panie Marszałku.)
Dziękuję bardzo.
Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Zdrowia, Komisję Środowiska oraz Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania.
Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.
49. posiedzenie Senatu RP, spis treści , następna część stenogramu