|
Informacje przygotowywane na bieżąco Diariusz Senatu nr 57
|
Marszałek Bogdan Borusewicz zamknął 55. posiedzenie Senatu, zaplanowane na 26, 27 i 28 maja 2010 r., gdy podczas drugiego głosowania nad przyjęciem porządku obrad wraz ze zmianami zabrakło kworum. W głosowaniach nie wzięli udziału senatorowie PiS. Senat w wyniku głosowania nie uzupełnił porządku obrad o informację rządu o katastrofie pod Smoleńskiem. Propozycję taką przedstawił senator Ryszard Bender. Poparło ją 32 senatorów, 40 było przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. Izba nie wyraziła także zgody na zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2009 r. * * * 27 i 28 maja 2010 r. odbyło się 56. posiedzenie Senatu. W wyniku głosowania Senat odrzucił wnioski senatorów PiS o uzupełnienie porządku obrad o informacje rządu na temat katastrofy pod Smoleńskiem oraz sytuacji powodziowej w Polsce, a także o skreślenie punktu dotyczącego sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2009 r. i rozpatrzenie go na następnym posiedzeniu. Uchwała w 20. rocznicę wyborów do odrodzonego samorządu terytorialnego Izba jednogłośnie, 68 głosami, podjęła uchwałę w 20. rocznicę wyborów do odrodzonego samorządu terytorialnego, przygotowaną przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. W uchwale Senat przypomniał, że "podejmując w 1989 r. zmiany ustrojowe, w oparciu o wielkie dziedzictwo ruchu Solidarności, uznano przywrócenie lokalnej samorządności za jedno z najważniejszych wyzwań w budowie demokratycznego państwa. Poprzez odrodzenie samorządu Polacy otrzymali prawo współdecydowania o swoich lokalnych, a później i regionalnych wspólnotach. Władzom lokalnym, znajdującym się najbliżej ludzi, przekazano wielką część odpowiedzialności za sprawy publiczne". Podkreślono także, że w dziele odrodzenia samorządności istotną rolę odegrał odrodzony Senat. Już na 3. posiedzeniu podjął uchwałę w sprawie samorządu terytorialnego, w której wyraził przekonanie o konieczności istnienia autentycznych władz lokalnych jako niezbędnego elementu przebudowy polityczno-prawnego ustroju Polski. Był także inicjatorem ustaw przywracających samorząd gminny i umożliwiających przeprowadzenie wyborów do rad gmin. "Przez dwadzieścia lat Senat Rzeczypospolitej Polskiej szczególną uwagę poświęcał problemom samorządu terytorialnego i dlatego dziś wyraża głębokie uznanie tym wszystkim obywatelom, bez udziału których sukces reformy samorządowej byłby niemożliwy. To oni, pełni zapału, podjęli się trudu praktycznego wcielania w życie idei samorządności. Swoim działaniem przywrócili poczucie, że podejmowanie działań na rzecz lokalnych społeczności ma sens. Z perspektywy «małych ojczyzn» najlepiej widać, jak zmieniała się Polska" - czytamy w uchwale. Senat zadeklarował, że nadal będzie "patronował rozwojowi samorządności lokalnej, wspierał służące jej inicjatywy i aktywnie współpracował ze wszystkimi, którym bliskie są sprawy samorządowe. Nasza ojczyzna potrzebuje bowiem ciągłego uwalniania energii i angażowania się obywateli w rozwój każdej samorządowej wspólnoty". Z okazji 20. rocznicy pierwszych wyborów do odrodzonego samorządu terytorialnego Izba gościła przewodniczących senackich komisji samorządu terytorialnego wszystkich kadencji: Jerzego Regulskiego, Jerzego Stępnia, Adama Wosia, Mieczysława Janowskiego i Jerzego Szmita, a także członków Komisji Samorządu Terytorialnego Senatu I kadencji: Antoniego Borowskiego, Edwarda Lipca, Krzysztofa Pawłowskiego i Zbigniewa Rokickiego. Jak powiedział marszałek Bogdan Borusewicz, "wybory 4 czerwca 1989 r. stworzyły nową sytuację, w której można było powołać samorząd terytorialny". Podkreślił, że to Senat jest twórcą samorządu terytorialnego. Marszałek przypomniał, że w Senacie prace nad przywróceniem samorządu trwały od listopada 1989 r., a w maju 1990 r. zostały przeprowadzone wybory do samorządu gminnego. W opinii marszałka, samorząd terytorialny sprawdził się jako dobry gospodarz swoich terenów, który dba o sprawy swoich mieszkańców, ale ma także perspektywę dobra ogólnopaństwowego. "Polska demokratyczna samorządem terytorialnym stoi" - powiedział marszałek. W ocenie senatorów I kadencji, współautorów reformy - J. Regulskiego i J. Stępnia, reforma samorządowa to jeden z największych sukcesów Polski. Zwrócili oni też uwagę, że reforma samorządowa była przełomową zmianą ustroju państwa, która miała decydujący wpływ na wszystkie dziedziny życia Polaków. "Samorządność jest podstawowym elementem rozwoju kraju" - podkreślił J. Regulski. Mówił też o barierach rozwoju samorządności w Polsce. W jego ocenie, podstawowym problemem jest brak modelu państwa, określenia miejsca samorządu w państwie. Jak podkreślił, "samorządność może istnieć tylko w państwie zdecentralizowanym, w którym poszczególne grupy obywateli mogą samodzielnie podejmować decyzje ich dotyczące, a nie są poddawane presji czy podporządkowywane modelom narzucanym odgórnie". Zwrócił też uwagę na upartyjnienie władz lokalnych, tendencje do recentralizacji i niekorzystną dla działalności samorządu interpretację prawa. J. Regulski zaapelował, aby Senat nadal odgrywał rolę "parasola ochronnego nad rozwojem samorządności w Polsce i platformy debaty o tym, co trzeba dalej usprawniać". "Jest to wielkie wyzwanie, ale jednocześnie wielka odpowiedzialność. Senat zrobił jeden krok w tym kierunku i dzisiaj z przyczyn naturalnych wszystkie oczy są zwrócone na niego" - dodał. Z kolei J. Stępień, przypominając prace nad ustawami dotyczącymi samorządu terytorialnego, podkreślił, że Senat, aby nie opóźniać reformy, nie zaproponował do nich żadnych zmian, choć miał zastrzeżenia do rozwiązań przyjętych przez Sejm. Zwrócił też uwagę, że Senat proponował wybory do samorządów gminnych według ordynacji jednomandatowej, co później Sejm zmienił. Zdaniem J. Stępnia, stosowanie ordynacji proporcjonalnej w wyborach samorządowych jest "absurdem", który powinien być jak najszybciej usunięty. Podczas debaty senator Władysław Sidorowicz (PO) zgodził się z J. Regulskim, że potrzebna jest dyskusja nad modelem państwa, "nad tym, ile ma być państwa, a ile samorządności". "Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że już w pierwszym rozdaniu pewne sprawy nie poszły zgodnie z zamysłem tych ludzi, którzy najdłużej pracowali nad reformą samorządową. Nie głosowaliśmy w okręgach jednomandatowych, nie powstał Krajowy Związek Gmin. Wprowadzona w 1998 r. reforma samorządowa nie zakończyła sporu o państwo, ten spór do dzisiaj jest politycznie żywy" - mówił senator. Zdaniem senatora Ireneusza Niewiarowskiego (PO), reforma samorządowa umożliwiła budowanie w Polsce społeczeństwa obywatelskiego i dzisiaj samorząd potrzebuje jego wsparcia. "Samorząd musi obrosnąć tysiącami organizacji pozarządowych" - stwierdził senator. Z kolei senator Stanisław Karczewski (PiS) wskazał, że rolą Senatu powinna być obrona samorządu przed zbędnymi zmianami i przed "wykorzystywaniem go w interesie teoretycznych doktryn politycznych". "Samorząd nie jest po to, aby dla zaspokojenia ambicji pożerać państwo. Przestańmy samorządowcom na siłę powierzać funkcje, które powinny pozostać zadaniem władz centralnych" - apelował. Senator Janusz Sepioł (PO) zaproponował, aby "w Senacie, czyli w tej Izbie, gdzie to wszystko się zaczęło, stworzono do końca tej kadencji białą księgę polskiego samorządu i określono, co się udało, co się nie udało, jakie są wzywania, jakie są problemy". Ustawa o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym oraz niektórych innych ustaw -przyjęta z poprawkami Celem ustawy, uchwalonej przez Sejm na 66. posiedzeniu na podstawie projektu rządowego, jest przede wszystkim implementacja przepisów unijnej dyrektywy, dotyczącej usług na rynku wewnętrznym w zakresie doradztwa podatkowego. Zmiany umożliwią doradcom podatkowym prowadzenie innej niż doradcza działalności gospodarczej, pod warunkiem że nie jest sprzeczna z zasadami etyki zawodowej i nie rodzi konfliktu interesów. Doradcy będą też mogli reklamować swoje usługi, co było dotychczas zakazane. Wprowadzono również mechanizm porównywania ubezpieczeń, który będzie wspomagał doradcę podatkowego pracującego na terenie więcej niż jednego państwa. Ponadto ustawa nowelizuje przepisy dotyczące zasad wykonywania doradztwa podatkowego oraz zasad przeprowadzania egzaminu na doradcę podatkowego i funkcjonowania Państwowej Komisji Egzaminacyjnej ds. Doradztwa Podatkowego. Rozszerzono m.in. kompetencje doradców podatkowych o sprawy celne i dotyczące egzekucji administracyjnej. Nowela wprowadza immunitet materialny doradcy podatkowego, którym będzie on objęty przy wykonywaniu czynności zawodowych, w zakresie korzystania z wolności słowa, a także zasadę zwolnienia z tajemnicy zawodowej doradcy podatkowego wyłącznie na drodze postanowienia sądu. Prowadzenie rejestru osób prawnych uprawnionych do wykonywania doradztwa podatkowego, który prowadził minister finansów, przekazano Krajowej Radzie Doradców Podatkowych. Pracująca nad nowelą Komisja Budżetu i Finansów Publicznych rekomendowała wprowadzenie do niej 13 poprawek. Zmiany zaproponowali też senatorowie Zbigniew Cichoń, Kazimierz Kleina i Piotr Zientarski. Ostatecznie w wyniku głosowań Izba wprowadziła 14 poprawek do nowelizacji. Pierwsza z nich zmieniła warunki prowadzenia doradztwa podatkowego przez spółki kapitałowe, organizacje zawodowe oraz spółdzielnie, stowarzyszenia i izby gospodarcze, dodając do listy zawodów, poprzez przedstawicieli których może być świadczone doradztwo podatkowe, zawód adwokata. Jednocześnie zrezygnowano z przesłanki zatrudnienia w podmiocie świadczącym doradztwo podatkowe. Jedenaście przyjętych zmian miało zaś charakter legislacyjny i formalny. Dwie kolejne senackie poprawki usuwały wątpliwości interpretacyjne związane z czasowym utrzymaniem w mocy dotychczasowego rozporządzenia, wykonującego dwa odrębne upoważnienia ustawowe. Służyły jednoznacznemu przesądzeniu o terminie utraty mocy rozporządzenia i umożliwieniu jego zastosowanie także po dniu wejścia w życie ustawy. Ustawa o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym oraz niektórych innych ustaw wróci teraz do Sejmu. Senat przyjął bez poprawek ustawę o zmianie ustawy - Prawo budowlane Inicjatorem noweli, uchwalonej przez Sejm na 66. posiedzeniu, jest Senat. Stanowi ona wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 21 września 2009 r. Zmiana polega na rezygnacji z wymogu, aby decyzja o warunkach zabudowy, konieczna do legalizacji samowoli budowlanej powstałej na obszarze bez planu zagospodarowania przestrzennego, była ostateczna już w dniu wszczęcia postępowania rozbiórkowego. Komisja Gospodarki Narodowej wniosła o przyjęcie ustawy bez poprawek. Za poparciem jej stanowiska głosowało 87 senatorów, 1 wstrzymał się od głosu. Teraz nowelizacja prawa budowlanego zostanie skierowana do podpisu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, pełniącego obowiązki prezydenta. Poprawka Senatu do ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym Ustawa, uchwalona przez Sejm na 66. posiedzeniu na podstawie projektu poselskiego, umożliwia organizowanie zimowych rajdów i wyścigów samochodowych pojazdami wyposażonymi w opony z umieszczonymi w nich na trwałe elementami przeciwślizgowymi. Musi się to jednak odbywać za zgodą zarządcy drogi. Zakazem używania tzw. opon kolcowanych nie będą też objęte rowery. Komisja Gospodarki Narodowej rekomendowała Izbie wprowadzenie do ustawy jednej poprawki, usuwającej niekonsekwencje terminologiczne i precyzującej przepisy pod względem stylistyczno-językowym. Poprawka, podobnie jak całość ustawy z wynikającą z niej zmianą, została jednogłośnie (89 głosów za) przyjęta przez senatorów. Ustawa o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym wraz z poprawką senacką wróci teraz do Sejmu. Ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego - przyjęta bez poprawek Ustawa została uchwalona przez Sejm na 66. posiedzeniu na podstawie projektów senackiego i komisyjnego. Senat proponował wyłączenie z przysługującego Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa prawa pierwokupu nieruchomości rolnych mniejszych niż 1 ha. Sejm zwiększył powierzchnię takich nieruchomości do 5 ha. Sprawozdawca Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi senator Piotr Głowski podkreślił, że nowela ułatwi obrót nieruchomościami rolnymi między rolnikami. Komisja rekomendowała Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Mniejszość komisji proponowała poprawkę, przywracającą pierwotny zapis, że zwolnienie dotyczy nieruchomości mniejszych niż 1 ha. Senator Jerzy Chróścikowski zaproponował zaś, aby w wypadku zawarcia przez strony w ciągu 5 lat więcej niż jednej umowy sprzedaży prawo pierwokupu przysługiwało agencji, gdy powierzchnia nieruchomości rolnej po doliczeniu powierzchni nieruchomości nabytych wcześniej przekracza 5 ha. W wyniku głosowania (55 głosów za, 33 - przeciw) senatorowie zdecydowali o przyjęciu nowelizacji bez poprawek. Ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego trafi teraz do podpisu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, pełniącego obowiązki prezydenta. Senat przyjął bez poprawek ustawę o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim Ustawa, uchwalona przez Sejm na 67. posiedzeniu na podstawie projektu poselskiego, doprecyzowuje, kto pełni obowiązki prezesa NBP w razie wygaśnięcia jego kadencji. Zgodnie z nowelą, w wypadku zakończenia sześcioletniej kadencji prezesa NBP i niewybrania przez Sejm jego następcy dotychczasowy prezes będzie pełnił obowiązki do czasu złożenia przez nowego prezesa przysięgi wobec Sejmu. W pozostałych sytuacjach (rezygnacja, odwołanie, śmierć) do czasu objęcia obowiązków przez nowego prezesa NBP jego obowiązki będzie sprawował wiceprezes NBP - pierwszy zastępca prezesa NBP. Dotychczas prezesa NBP w czasie jego nieobecności zastępował wiceprezes NBP - pierwszy zastępca. Regulacje nie były jednak precyzyjne. Po śmierci prezesa NBP Sławomira Skrzypka w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. jego obowiązki w NBP przejął pierwszy zastępca, Piotr Wiesiołek. Pojawiły się jednak opinie konstytucjonalistów, że nie może on przewodniczyć Radzie Polityki Pieniężnej ani zwoływać jej posiedzeń, ani też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja. Komisja Budżetu i Finansów Publicznych wniosła o przyjęcie ustawy bez poprawek, a jej mniejszość - o wprowadzenie jednej doprecyzowującej zmiany. W wyniku głosowania (56 głosów za, 33 - przeciw) Izba zaakceptowała przyjęcie ustawy bez poprawek. Ustawa o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim trafi teraz do podpisu marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego, pełniącego obowiązki prezydenta. Ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach odszkodowawczych Ustawa została uchwalona przez Sejm na 67. posiedzeniu na podstawie projektu poselskiego. Jej celem są przede wszystkim kompleksowe zmiany w systemie pomocy dla rodzin żołnierzy, funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz funkcjonariuszy Służby Wywiadu Wojskowego, którzy zmarli po zwolnieniu ze służby w następstwie wypadku, urazu lub choroby, co pozostawało w związku z pełnieniem służby (wykonywanie zadań służbowych). Nowela umożliwia również ministrowi obrony narodowej określenie innego niż wynika z przepisów ogólnych terminu zwolnienia z zawodowej służby wojskowej w wypadku żołnierzy zawodowych mających stopnie generałów (admirałów), wyznaczanych na stanowiska służbowe w organizacji międzynarodowej albo międzynarodowej strukturze wojskowej oraz na stanowiska służbowe szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, dowódcy rodzaju sił zbrojnych, dowódcy operacyjnego sił zbrojnych lub szefa Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. Określono też limity pokrywania kosztów przekwalifikowania zawodowego żołnierzy zawodowych, byłych żołnierzy zawodowych oraz małżonków i dzieci żołnierzy zawodowych, którzy zaginęli lub zmarli z przyczyn pozostających w związku z wykonywaniem zadań służbowych. Wprowadzono także zmiany w strukturze organizacyjnej Żandarmerii Wojskowej - jej placówki staną się komórkami wewnętrznymi oddziałów lub wydziałów żandarmerii. Komisja Obrony Narodowej i Komisja Rodziny i Polityki Społecznej wniosły o wprowadzenie 18 poprawek do ustawy. Izba w wyniku głosowań poparła rekomendowane zmiany. Pierwsza poprawka powiązała odnośnik do tytułu ustawy z jej treścią. Dwie inne zmierzały do tego, aby minister obrony narodowej określił, w drodze rozporządzenia, zasady przyznawania zapomóg także rodzicom żołnierzy, którzy zginęli w związku z wykonywaniem zadań służbowych lub zmarli. Dwie kolejne zmiany służyły jednoznacznemu wskazaniu intencji prawodawcy w zakresie okoliczności, w których minister obrony narodowej będzie mógł podjąć decyzję o określeniu innego niż wynika to z zasad ogólnych terminu zwolnienia żołnierza z zawodowej służby wojskowej. Jedna z kolejnych poprawek uzupełniała przepis przejściowy, wskazując, że dotyczy on również przepisu dodawanego do ustawy o służbie funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz Służby Wywiadu Wojskowego. Inna zaś uzupełniła przepisy przejściowe o regulację określającą sytuację prawną żołnierza zawodowego będącego w trakcie przekwalifikowywania zawodowego w dniu wejścia w życie rozpatrywanej ustawy. Izba uchwaliła też zmiany o charakterze redakcyjnym i ujednolicającym, a także służące przestrzeganiu w nowelizacji zasad techniki prawodawczej. Ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz niektórych innych ustaw wraz z senackimi zmianami ponownie rozpatrzą posłowie. Senat przyjął bez poprawek ustawę o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, podpisanej w Warszawie dnia 12 lutego 2010 r. Ustawa, uchwalona przez Sejm na 67. posiedzeniu na podstawie przedłożenia rządowego, dotyczy wyrażenia zgody na ratyfikację umowy między rządami Polski i Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, która umożliwi obywatelom obu krajów, mieszkającym w pasie przygranicznym, przekraczanie granicy na podstawie zezwoleń, bez wiz. Umowa o małym ruchy granicznym z Białorusią została podpisana w lutym 2010 r. w Warszawie przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Białorusi. Określono w niej zasady małego ruchu granicznego, w tym warunki przekraczania granicy, zasady i czas pobytu w strefie przygranicznej, tryb i warunki wydawania zezwoleń na przekraczanie granicy, wysokość opłat za wydanie zezwolenia oraz sankcje stosowane wobec osób naruszających zasady małego ruchu granicznego. Mały ruch graniczny obejmie pas o szerokości po 30 km - po stronie polskiej i białoruskiej - od granicy. Będzie dotyczył osób zamieszkałych tam na stałe co najmniej od trzech lat. Po stronie polskiej obejmie: gminy i miasta województwa lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego. Umowa wejdzie w życie najprawdopodobniej na początku 2011 r. Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Spraw Zagranicznych rekomendowały Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Izba jednomyślnie, 88 głosami, poparła ten wniosek i przyjęła ustawę bez poprawek. Ustawę o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, podpisanej w Warszawie dnia 12 lutego 2010 r. musi jeszcze podpisać marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta. Ustawa o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw - przyjęta z poprawkami Ustawa, uchwalona przez Sejm na 66. posiedzeniu na podstawie projektów rządowego i poselskiego, budziła kontrowersje w obu izbach. Wprowadza ona m.in. zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, zadawania cierpień psychicznych i stosowania innych form poniżania dziecka. Zgodnie z ustawą, pracownicy socjalni uzyskają prawo do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. W takim wypadku będą mogli umieścić dziecko u innej niezamieszkującej wspólnie osoby z rodziny, a jeśli to niemożliwe - w rodzinie zastępczej lub placówce opiekuńczej. Decyzja taka nie może być jednak podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Rodzice mają natomiast prawo do odwołania się od tej decyzji. W razie zabrania dziecka z domu w sytuacji zagrożenia jego życia sąd rodzinny musi niezwłocznie, w trybie 24-godzinnym, podjąć decyzję o jego dalszych losach. Odwołanie rodziców także ma być rozpatrywane w takim trybie. Ustawa wzmacnia ochronę ofiar przemocy. Środki separujące sprawców, w tym także nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania, można będzie zastosować nie tylko w wypadku przemocy wobec najbliższych, ale także osób niespokrewnionych, wspólnie mieszkających. Na mocy nowelizacji wprowadzono też bezpłatną obdukcję i przewidziano obowiązkową terapię dla sprawców przemocy. Samorządy zostały zobowiązane do tworzenia zespołów interdyscyplinarnych, które zajmowałyby się przeciwdziałaniem przemocy. Będą one mogły zbierać dane osobowe ofiar i sprawców przemocy także bez ich zgody. Członkowie zespołów zostaną jednak zobowiązani do zachowania tajemnicy, mają też składać specjalne oświadczenia, w których zobowiążą się do ochrony danych nawet po zakończeniu pracy w zespole. W trakcie kilkugodzinnej debaty większość senatorów wyrażała obawy co do tego, jak zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci wpłynie na kondycję polskich rodzin. Najwięcej emocji wzbudzał zakaz bicia dzieci. Senatorów niepokoiły także zapisy zwiększające uprawnienia pracowników socjalnych oraz wprowadzające wymóg tworzenia w każdej gminie zespołów interdyscyplinarnych, zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy. Sprawozdawca Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator Mieczysław Augustyn podkreślił, że senatorowie są zgodni co do zapisów przewidujących izolację sprawców przemocy od ofiar, bezpłatną obdukcję oraz poradnictwo prawne i psychologiczne. Kontrowersje budził jednak m.in. tytuł ustawy. Senator poinformował, że komisja pozytywnie zaopiniowała poprawkę, która wykreśla z ustawy zakaz stosowania przemocy psychicznej i innych form poniżania dziecka, pozostawiając zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci. W opinii senatora Stanisława Piotrowicza, ustawa wyrządzi więcej szkód niż pożytku, a zakaz bicia dzieci nie uchroni ich przed maltretowaniem, uderzy natomiast w normalne rodziny. Argumentował, że przepisy chroniące przed przemocą już funkcjonują w polskim prawie i wystarczy je lepiej egzekwować. Protestował także przeciwko sugerowaniu, że siedliskiem przemocy jest rodzina, podkreślając, że przemoc jest wszechobecna w mediach i przestrzeni publicznej. Zdaniem senatora Ryszarda Bendera, ta ustawa jest "wariacka" i "niemoralna", narusza nie tylko prawo naturalne i moralność chrześcijańską, ale także prawo zwyczajowe. Przypomniał porzekadło - zły to ojciec, co żałuje pasa i klapsa dla syna. "Mówię: dla syna. Dlaczego? Bo dawniej, dzięki prawu zwyczajowemu, w ogóle nie trzeba było względem dziewcząt stosować ani paska, ani klapsa, ani rózgi, chodziło tylko o syna. Ileż mądrości zawiera to porzekadło" - dodał senator. Senatorowie PO Antoni Piechniczek i Maria Pańczyk-Pozdziej także wyrażali obawy, że ustawa może uderzyć w rodzinę. Senator Jan Rulewski przyznał, że regulacja jest potrzebna, ale uznał, że należy ją dopracować. Jego zdaniem, nie wolno klapsów nazywać biciem, stawiać w jednym rzędzie rodziców karzących dzieci klapsami ze stosującymi przemoc. Pracę zespołów interdyscyplinarnych, które mają zajmować się przeciwdziałaniem przemocy w rodzinie, i procedurę Niebieskiej Karty senator nazwał "lustracją rodziny". Wiceminister pracy i polityki społecznej Jarosław Duda podkreślił, że nawet najlepsze prawo nie rozwiąże problemu przemocy. Dyskusja, która toczy się przy okazji uchwalania tej ustawy i kampanie społeczne mają uwrażliwić polskie społeczeństwo na przemoc i pokazać jej skalę. Wiceminister przypomniał, że nowelizowana ustawa obowiązuje od 2005 r. Zmieniana jest dlatego, że organizacje pozarządowe zwracały uwagę na jej niedoskonałości i na to, iż "nie wypełnia tego, co jest istotne". Poinformował też, że w sprawozdaniu z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie za 2006 i 2007 r. zostały zawarte postulaty zmiany ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie i ta nowela je uwzględnia. Wprowadzono m.in. bezpłatną obdukcję, zakaz zbliżania się i nakaz opuszczania lokalu przez sprawcę, a nie przez ofiary. Rzecznik praw dziecka Marek Michalak podkreślił, że ustawa ma znaczenie historyczne. "Pierwszy raz opowiadamy się wprost i bezwarunkowo po stronie najsłabszych, o czym świadczy, po pierwsze, nakaz opuszczenia mieszkania przez sprawcę tej najohydniejszej przemocy, przemocy domowej, po drugie, zakaz bicia dzieci, który ma znaczenie symboliczne" - mówił. W opinii rzecznika, ustawa ingeruje w rodzinę, ale gdyby nie ingerowała, byłaby nieskuteczna. Poza tym ingeruje tam, gdzie dochodzi do sytuacji o charakterze patologicznym. "Dlatego, skoro ujmujemy to w kategoriach strachu, bać się jej powinni oprawcy domowi, a nie zwykli, porządni, praworządni obywatele. Tak samo jak nie obawiają się zapisów kodeksu karnego, bo nie do nich jest skierowany" - dodał. Komisje Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisja Ustawodawcza wniosły o wprowadzenie 11 poprawek, a Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, mniejszość komisji rodziny i Komisji Ustawodawczej oraz senator Piotr Kaleta - o odrzucenie ustawy. W trakcie debaty wnioski o wprowadzenie poprawek zgłosili też senatorowie: Leon Kieres, Jan Rulewski, Piotr Ł.J. Andrzejewski, Piotr Kaleta, Tadeusz Gruszka, Ryszard Bender i Wojciech Skurkiewicz. Senat nie poparł wniosku o odrzucenie ustawy (36 głosów za, 49 - przeciw). Wprowadził natomiast do niej 15 zmian. Trzy uchwalone poprawki miały charakter redakcyjny. Izba określiła też intencje ustawodawcy odnośnie do zakresu zadań zespołu interdyscyplinarnego. Inna poprawka służyła doprecyzowaniu, że grupy robocze opracowują realizację planu pomocy w indywidualnych wypadkach w razie wystąpienia przemocy w rodzinie. Kolejna uchwalona zmiana przewidywała, że wszczęcie procedury Niebieskiej Karty następuje w razie uzasadnionego podejrzenia stosowania przemocy. Zgodnie z inną poprawką, członek zespołu monitorującego do spraw przeciwdziałania przemocy w rodzinie zostanie odwołany przed upływem kadencji w wypadku skazania go prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne lub umyślne przestępstwo skarbowe. Inna senacka zmiana uwzględniała wynikające z ustawy o finansach publicznych zasady dysponowania odpowiednimi częściami budżetowymi. Senatorowie uchwalili też, że Rada Ministrów także Senatowi będzie składała sprawozdanie z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie. W innej poprawce doprecyzowano, że dziecko może być zabrane z rodziny w razie bezpośredniego zagrożenia jego życia lub zdrowia w związku z przemocą w rodzinie. Usunięto też zbędne zastrzeżenie w ramach tego samego artykułu. Izba wprowadziła także, w ramach środków karnych, nakaz opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym oraz nakaz poddania się oddziaływaniom korekcyjno-edukacyjnym. Zgodnie z kolejną poprawką, sąd będzie mógł zarządzić wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby ponownie użyje przemocy wobec osoby małoletniej wspólnie z nim zamieszkującej. Na odstawie innej senackiej poprawki sąd penitencjarny będzie mógł odwołać warunkowe zwolnienie, jeżeli skazany w okresie próby ponownie użyje przemocy wobec osoby małoletniej wspólnie z nim zamieszkującej. Senat zobowiązał też ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego oraz rzecznika praw dziecka do przedstawiania Sejmowi i Senatowi informacji o skutkach obowiązywania ustawy. Uchwalono też przesunięcie terminu wejścia w życie ustawy na 1 sierpnia 2010 r. Senackie poprawki rozpatrzą teraz posłowie. Senat odrzucił sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2009 r. 27 maja 2010 r. przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski przedstawił sprawozdanie z jej działalności w 2009 r. oraz informację o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2009 r. Poinformował, że minionym roku KRRiT odbyła 56 posiedzeń, przyjęła ponad 550 uchwał, nałożyła 3 kary finansowe dla nadawców i rozdzieliła 628 mln zł abonamentu między publiczne radio i telewizję. Najwięcej pieniędzy z abonamentu otrzymała TVP - 301 mln zł, 172 mln zł dostało Polskie Radio, 155 mln zł - rozgłośnie regionalne. Udział środków abonamentowych w finansowaniu działalności radiofonii publicznej wyniósł zatem 71%, w wypadku TVP - 17%. W sprawozdaniu wyliczono, że w 2009 r. do KRRiT wpłynęło ok. 1,5 tys. skarg, przedstawiono m.in. szczegółową analizę programu nadawców publicznych i koncesjonowanych, analizę zmian zachodzących na rynkach radiowym i telewizyjnym, analizę audytorium poszczególnych mediów, udziały w rynku oraz efekty prac nad wprowadzeniem w Polsce telewizji cyfrowej. W drugim dniu obrad senatorowie przez kilka godzin zadawali pytania przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Wiele z nich dotyczyło sytuacji w TVP i Polskim Radiu. Senatorowie PO pytali np., dlaczego KRRiT nie reaguje na "skrajnie nieobiektywny i wybiórczy sposób", w jaki programy TVP i Polskiego Radia prezentują wiadomości. "To jest pytanie z tezą, bo nie dopuszczam nieobiektywizmu. Nie sądzę, by taki był. A gdyby był, to jest to odpowiedzialność nadawców" - odpowiadał W. Kołodziejski. Dodał, że obserwując w ostatnim czasie w TVP relacje z powodzi, bogate w wystąpienia premiera, jest przekonany, że po zliczeniu czasu poświęcanego przez TVP poszczególnym politykom okaże się, że dominują ci zajmujący stanowiska rządowe. Przewodniczący podkreślił też, że nie widzi zaangażowania TVP w kampanię wyborczą po którejkolwiek ze stron. Jego zdaniem, w sprawie pluralizmu w mediach publicznych KRRiT zrobiła nawet więcej niż mogła. Odpowiadając też m.in. na pytania o zatrudnienie w TVP, przewodniczący KRRiT poinformował, że w 2009 r. zmniejszyło się mniej więcej o 400 osób, a w tym roku w ramach zwolnień grupowych ma być zwolnionych około tysiąca osób. Przewodniczący W. Kołodziejski mówił też o trudnej sytuacji ośrodków regionalnych TVP, wynikającej z krachu systemu abonamentowego. Wpływy z abonamentu zmniejszyły się w ostatnich latach z 500 mln do 100 mln zł, a to stanowi jedną czwartą kosztów utrzymania samych ośrodków. Przewodniczący poinformował, że KRRiT poważnie rozważa wystąpienie z pozwem przeciwko Poczcie Polskiej za nieskuteczne ściąganie abonamentu. Następnie senatorowie odbyli kilkugodzinną dyskusję. W jej trakcie senatorowie PO ostro krytykowali zarówno KRRiT, jak i media publiczne pod jej rządami. Zarzuty te odpierali senatorowie PiS. Sprawozdawczyni Komisji Kultury i Środków Przekazu, wnoszącej o odrzucenie sprawozdania, senator Barbara Borys-Damięcka przekonywała, że "KRRiT nie wywiązuje się z obowiązków, jakie nakłada na nią ustawa o radiofonii i telewizji". Senator dodała, że Rada nie zapewnia m.in. utrzymania ładu medialnego, swobodnego kształtowania poglądów obywateli, a pod jej rządami w telewizji odbywają się roszady personalne, gwarantujące pracę zwolennikom określonych opcji politycznych. Senator Mariusz Witczak zarzucał szefowi KRRiT W. Kołodziejskiemu, że żartuje sobie z Senatu, gdy mówi o misyjności radia lub telewizji. "Można by godzinami mówić o karuzeli stanowisk, o zdarzeniach, które są absolutnie gorszące" - podkreślał senator. Marszałek Bogdan Borusewicz zarzucał TVP naruszanie obowiązku misyjnej działalności poprzez likwidację programów relacjonujących obrady Senatu, a KRRiT - brak reakcji na ten fakt. Z kolei senator Janusz Sepioł ocenił, że zatoczyliśmy koło i mamy obecnie "telewizję stanu wojennego". "Myślę, że jest to ostatnie sprawozdanie KRRiT w tym składzie" - ocenił. Senatorowie PiS natomiast podkreślali, że dokument jest rzetelny i przygotowany w sposób profesjonalny, a KRRiT nie można winić za całe zło, jakie dzieje się w mediach. Senator Dorota Arciszewska-Mielewczyk zarzucała PO, że dąży do zakneblowania ostatnich wolnych mediów. "I kiedyś Polacy was za to rozliczą, znajdziecie się na śmietniku historii" - mówiła. Senator Stanisław Kogut także zarzucał, że PO chce przejąć media publiczne, senator Tadeusz Gruszka stwierdził zaś, że Platforma traci dziś prawo do mówienia o skoku na media, bo sama tego skoku dokonuje. Senator Ryszard Bender uznał debatę nad sprawozdaniem za podzwonne dla KRRiT, ponieważ PO chce ją rozwiązać, zanim zostanie wybrany prezydent, tak aby rozwiązanie mógł zatwierdzić "surogat władzy prezydenckiej". Senator R. Bender zauważył też, że żadne z dotychczasowych sprawozdań KRRiT nie było rozpatrywane przez parlament tak wcześnie jak w tym roku. Marszałek B. Borusewicz podkreślał, że sprawozdanie nie jest rozpatrywane w żadnym nadzwyczajnym trybie. Senator Piotr Wach uznał zarzuty PiS za nieusprawiedliwione i demagogiczne, bo naturalną działalnością partii jest walka o jak największą władzę. Senat odrzucił sprawozdanie z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2009 r. głosami 56 senatorów, przy 33 przeciw. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, jeśli obie izby parlamentu odrzucą sprawozdanie z działalności KRRiT, jej kadencja ulega skróceniu. Zgodę musi jeszcze wyrazić prezydent. Pełniący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski zapowiedział, że jeśli sprawozdanie odrzucą Sejm i Senat, to on poprze tę decyzję. Uchwała Senatu w sprawie wniesienia do Sejmu ustawy o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze Projekt ustawy stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 10 listopada 2009 r., stwierdzającego niezgodność przepisu ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze z konstytucją. Zmiana ustawy polega na wprowadzeniu obowiązku wzywania wnioskodawcy niereprezentowanego przez adwokata lub radcę prawnego o uzupełnienie wniosku o ogłoszenie upadłości lub jego należyte opłacenie. Senat jednomyślnie, 87 głosami, przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo upadłościowe i naprawcze i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Ustalono, że w dalszych pracach nad nim Izbę będzie reprezentował senator Piotr Zientarski. Izba wybrała senatora Macieja Klimę na przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej. Oświadczenia Po wyczerpaniu porządku 56. posiedzenia oświadczenia złożyli senatorowie: Piotr Ł.J. Andrzejewski, Wiesław Dobkowski, Janusz Sepioł, Stanisław Gorczyca. Małgorzata Adamczak, Sławomir Kowalski, Kazimierz Kleina, Rafał Suchacki, Piotr Kaleta, Władysław Sidorowicz, Stanisław Bisztyga, Krzysztof Kwiatkowski, Andrzej Grzyb, Władysław Ortyl, Marek Konopka, Mieczysław Augustyn, Henryk Górski, Andrzej Szewiński, Marek Trzciński, Michał Wojtczak, Henryk Woźniak, Eryk Smulewicz, Wojciech Kurkiewicz, Paweł Klimowicz, Zdzisław Pupa, Piotr Gruszczyński, Grzegorz Wojciechowski, Andrzej Person. do góry 27 maja 2010 r. odbyło się 64. posiedzenie Prezydium Senatu. Porządek obrad przewidywał następujące punkty:
- wnioski o zlecenie zadań o charakterze programowym i przyznanie dotacji na ich wykonanie, - wnioski o zlecenie zadań o charakterze inwestycyjnym i przyznanie dotacji na ich wykonanie, - informacja w sprawie wniosków złożonych po terminie, które wpłynęły do Kancelarii Senatu do 26 maja 2010 r.;
do góry 19 maja 2010 r. Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisji Ustawodawczej przystąpiono do rozpatrywania ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw. Ustawa, budząca liczne kontrowersje, została uchwalona przez Sejm 6 maja 2010 r. w wyniku prac nad dwoma projektami - rządowym i poselskim. Prace nad ustawą prowadziły sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny oraz podkomisja nadzwyczajna powołana do rozpatrzenia tego projektu. Ponadto przeprowadzone zostało wysłuchanie publiczne. W toku prac sejmowych do ustawy wprowadzono szereg poprawek. Ustawa wprowadza m.in. zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, wzmacnia ochronę ofiar przemocy, kładzie nacisk na profilaktykę. Zawarto w niej zapis jednoznacznie zakazujący stosowania kar cielesnych, zadawania cierpień psychicznych i stosowania innych form poniżania dziecka. Nie zgodzono się natomiast na wykreślenie, wzbudzającego wiele obaw, artykułu uprawniającego pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Zgodnie z tym zapisem, pracownik socjalny w szczególnych sytuacjach, np. gdy opiekunowie są nietrzeźwi, jest zobowiązany "zapewnić dziecku bezpieczeństwo" i umieścić je u innej niezamieszkującej wspólnie osoby z rodziny, a jeśli jest to niemożliwe - w rodzinie zastępczej lub placówce. Decyzja taka nie może być jednak podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Rodzice mają natomiast prawo do odwołania się od tej decyzji. W razie zabrania dziecka z domu w sytuacji zagrożenia jego życia, sąd rodzinny musi niezwłocznie, w trybie 24-godzinnym, podjąć decyzję o jego dalszych losach. Odwołanie rodziców także ma być rozpatrywane w takim trybie. Ustawa umożliwi skuteczną izolację sprawców od ofiar przemocy; środki separujące sprawców, w tym także nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania, można będzie zastosować nie tylko w wypadku przemocy wobec najbliższych, ale także osób niespokrewnionych, wspólnie mieszkających, np. dzieci konkubentów. Ustawa wprowadza bezpłatną obdukcję, przewiduje także obowiązkową terapię dla sprawców przemocy. Sporną kwestią w Sejmie było tworzenie zespołów interdyscyplinarnych, które zajmowałyby się przeciwdziałaniem przemocy. Posłowie nie zgodzili się na wykreślenie artykułu, który zobowiązuje samorządy do ich powoływania. Zespoły będą mogły zbierać dane osobowe ofiar i sprawców przemocy także bez ich zgody. Członkowie zespołów zostaną jednak zobowiązani do zachowania tajemnicy, mają składać specjalne oświadczenia, w których zobowiązywać się będą do ochrony danych, także po zakończeniu pracy w zespole. Rozwiązanie to zostało opracowane po konsultacjach z Generalnym Inspektorem Ochrony Danych Osobowych. Zdaniem sprawozdawczymi sejmowej komisji rodziny posłanki Magdaleny Kochan, ustawa to bardzo ważny dokument, dzięki któremu ofiary przemocy w rodzinie zyskają lepszą ochronę. Również rzecznik praw dziecka Marek Michalak podkreślał, że dzieci w Polsce zasługują na to, by wyraźnie i jednoznacznie zakazać stosowania wobec nich kar cielesnych. Do przyjęcia ustawy przekonywali również przedstawiciele organizacji pozarządowych. Fundacja Kidprotect.pl oraz Fundacja Krajowe Centrum Kompetencji uważają, że przeciwdziałanie przemocy w rodzinie jest obowiązkiem państwa i dlatego ta ustawa nie tylko nie szkodzi rodzinie, ale też jej służy. Przeciwnicy ustawy obawiają się natomiast, że stworzy ona pole do nadużyć i może doprowadzić do nadmiernej ingerencji w autonomię rodziny. Przeciwko niej protestowały m.in. Związek Dużych Rodzin TRZY PLUS. oraz Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Podczas posiedzenia połączonych komisji rodziny, praw człowieka i ustawodawczej posłanka sprawozdawczymi M. Kochan zapowiedziała, że zwróci się do senatorów o wprowadzenie poprawki, która pozostawi w ustawie zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, usunie natomiast dalszą część tego artykułu, ponieważ zawarte w nim sformułowania są nieprecyzyjne i mogą budzić wiele obaw. Chodzi o wycofanie się z zapisu dotyczącego zakazu stosowania przemocy psychicznej i innych form poniżania dzieci. Ten zapis budził szereg kontrowersji. Reprezentująca rząd minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak przypomniała, że taka właśnie była pierwotna propozycja rządu, który postulował wprowadzenie zakazu bicia dzieci, bez zakazu stosowania przemocy psychicznej, która jest trudna do zdefiniowania. Jak podkreśliła, autorom ustawy zależało przede wszystkim na wprowadzeniu zakazu stosowania kar cielesnych wobec dzieci, ponieważ są one bardzo powszechne, a ustawa ma zmienić myślenie o tym "środku wychowawczym". Minister zaznaczyła, że nie chciałaby, aby ustawa rodziła obawy, że państwo chce całkowicie zmieniać system wychowywania dzieci. W trakcie dyskusji sejmowa ustawa wywołała wiele emocji u senatorów. W opinii senatora Stanisława Koguta, jest wiele innych problemów dotyczących rodziny, którymi należałoby zająć się w pierwszej kolejności, jak chociażby trudna sytuacja finansowa rodzin wielodzietnych. Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski apelował, by zamiast walczyć z przemocą w rodzinie zainteresować się pomocą jej. Także senator Jan Rulewski wzywał, by klapsów w celu zdyscyplinowania niesfornego dziecka nie nazywać przemocą. Minister J. Fedak podkreśliła, że w polskim systemie prawnym kara zawsze adekwatna jest do winy i zapewniła, że tak będzie również w tym wypadku. "Tak, jak nie wsadza się do więzienia tego, kto w sadzie kradnie jabłka, tak nie będzie wsadzać się do więzienia matki, która dała dziecku klapsa" - mówiła. Rzecznik praw dziecka M. Michalak przypomniał, że ustawa nie dotyczy normalnie funkcjonujących rodzin, ale patologicznych, takich, w których stosuje się przemoc. "W takie rodziny rzeczywiście ustawa będzie ingerować" - podkreślił. Zastrzeżenia senatorów dotyczyły także zapisów zwiększających uprawnienia pracowników socjalnych i wprowadzających wymóg tworzenia w każdej gminie zespołów interdyscyplinarnych, zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy. Senatorowie zapoznali się również z opiniami obecnych na posiedzeniu przedstawicieli organizacji pozarządowych, zarówno tych popierających ustawę, jak i jej przeciwnych, a także z opinią eksperta Antoniego Szymańskiego - członka Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu. Ruby Harrold-Claesson, prezes Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka, przebywająca w Polsce na zaproszenie Stowarzyszenia Rzecznik Praw Rodziców, stwierdziła, że zapisy ustawy podobne są do przepisów obowiązujących w Szwecji. Powodują one, że rodzice nie mają możliwości wpływu na dzieci, co prowadzi do wielu patologicznych sytuacji. Jak mówiła: "Od klapsa jeszcze żadne dziecko nie umarło, a wiele dzieci umarło z powodu odebrania ich rodzicom". "Dlaczego nie chcemy zapewnić dziecku takich samych praw, jak mają dorośli? Przecież dzieci powinniśmy chronić jeszcze bardziej!" - pytał natomiast prezes Krajowego Centrum Kompetencji Konrad Wojterkowski. Zaapelował, by wspólnie wypracować procedury zapobiegające nadużyciom, takim jak zbyt pochopne odbieranie dzieci rodzinom, i chroniące rodziców, czują się pokrzywdzeni. Negatywną opinię o ustawie przedstawiła Joanna Krupska, prezes Związku Dużych Rodzin TRZY PLUS. W opinii związku, ustawa jest szkodliwa. Związek wspólnie ze Stowarzyszeniem Rzecznik Praw Rodziców zbiera podpisy pod listem protestacyjnym w sprawie ustawy sejmowej, przede wszystkim ze względu na obronę praw rodziny, dzieci, rodziców i prywatności życia rodzinnego, a także w obronie praworządności i zdrowego rozsądku. Wśród wad sejmowej regulacji protestujące organizacje wymieniają m.in. na tytuł ustawy, fałszywie wskazujący na rodzinę jako miejsce i ognisko przemocy; niezgodną z konstytucyjnym prawem rodziców do wyboru sposobu wychowania definicję przemocy, obejmującą niemal wszystkie oddziaływania wychowawcze; za duże kompetencje zespołów interdyscyplinarnych do ingerowania w życie rodzinne i prywatność na podstawie podejrzenia zbyt szeroko zdefiniowanej przemocy; stworzenie rozbudowanej struktury biurokratycznej na wszystkich szczeblach administracji do walki z przemocą w rodzinie czy - mogące naruszać integralność rodziny - przyznanie pracownikowi socjalnemu szczególnego uprawnienia do odebrania dziecka z rodziny. Po zapoznaniu się z opiniami o ustawie o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw i przeprowadzeniu dyskusji senatorowie postanowili kontynuować prace nad nią na kolejnym posiedzeniu, 25 maja 2010 r. * * * Odbyło się posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, podczas którego przystąpiono do pracy nad przygotowaniem sprawozdania rocznego z rozpatrzenia petycji przez komisję. Jak przypomniał przewodniczący obradom senator Jacek Swakoń, zgodnie z Regulaminem Senatu komisja zobowiązana jest do przyjęcia takiego rocznego sprawozdania . W trakcie dyskusji, w której udział wzięli senatorowie: Zbigniew Romaszewski, Jacek Swakoń i Jan Rulewski, omówiono wstępnie projekt sprawozdania i zobowiązano się przedłożyć w ciągu trzech dni ewentualne dodatkowe uwagi. Zgodnie z decyzją przewodniczącego obradom senatora J. Swakonia, komisja przyjmie roczne sprawozdanie na temat prac nad petycjami na swoim kolejnym posiedzeniu. * * * Senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej rozpatrzyli informację Rzecznika Praw Dziecka za rok 2009 wraz z uwagami o stanie przestrzegania praw dziecka. Przedstawiając informację, rzecznik praw dziecka Marek Michalak skupił się przede wszystkim na wnioskach z działalności swojej i biura. Przypomniał, że w 2009 r. podjął 115 wystąpień generalnych i 14 460 indywidualnych w sprawach, które najczęściej dotyczyły łamania lub podejrzenia o łamanie praw dzieci. Dwie trzecie tych wystąpień dotyczyło prawa do wychowania w rodzinie, prawa do ochrony przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem, demoralizacją, zaniedbaniem oraz innymi formami złego traktowania. W następstwie znowelizowanej ustawy o RPD rzecznik w 2009 r. korzystał z nowych uprawnień. Mógł m.in. przystępować do postępowań sądowych prowadzonych w sprawach dzieci i skorzystał z tego prawa w 66 wypadkach, w wielu z nich skutecznie chroniąc prawa dzieci. Inaczej niż w sprawozdaniach przedstawianych w latach poprzednich, sprawy dzieci niepełnosprawnych nie zostały przedstawione w oderwaniu od pozostałych, tak by nie stygmatyzować tej grupy. W odpowiedzi na postulaty rzecznika praw dziecka dotyczące prawa do życia i zdrowia wprowadzono nowe standardy w opiece nad kobietą w ciąży i opiece stomatologicznej dzieci. Zdaniem rzecznika, dzieci w Polsce nie są jednak dostatecznie objęte opieką zdrowotną, szczególnie medyczną opieką pediatryczną. Rzecznik obserwuje nadal nierówność w dostępie dzieci do specjalistów w dużych miastach i na wsi. Postuluje także przywrócenie opieki stomatologicznej w szkołach. W Polsce niepokojąco narasta zjawisko samobójstw dzieci. Nadal nie ma jednak programu zapobiegającemu temu zjawisku. Rzecznik wskazał także na brak zintegrowanego systemu opieki nad dzieckiem i przeciwdziałania negatywnym skutkom migracji rodziców. W wyniku nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w 2008 r. odnotowano poprawę przestrzegania prawa dziecka do wychowania w rodzinie, ale nadal ogromnym problemem jest zagwarantowanie dziecku prawa do kontaktu z obojgiem rodziców. Kontrola ośrodków adopcyjnych przeprowadzona przez biuro rzecznika wykazała poważne zaniedbania w terminowym kierowaniu dzieci z ośrodków opiekuńczo-wychowawczych do ośrodków adopcyjnych. Ograniczenie zasady powszechności ulgi dochodowej dla rodzin pozostaje, w opinii rzecznika, w sprzeczności z prawem dziecka i rodziny do godziwych warunków socjalnych. W Polsce nadal brak pełnej diagnozy ubóstwa, co utrudnia podejmowanie działań systemowych. Rzecznik wyraził także zaniepokojenie nieuzasadnionym brakiem finansowania pobytu dzieci u kandydatów na rodzinę zastępczą w okresie postępowania sądowego o ustanowienie rodziny zastępczej. Dostęp dzieci do opieki przedszkolnej, szczególnie na wsi, nadal jest utrudniony, a obserwowany wzrost z 52% do 60% dzieci chodzących do przedszkoli odnotowano głównie w miastach. Nie rozwiązano również problemu systemu opieki nad dzieckiem do lat trzech. Pomimo bezpłatnego dostępu do nauki rodzice ponoszą duże wydatki na edukację dzieci w przedszkolach, szkołach podstawowych i gimnazjach, dlatego rzecznik postuluje jasne zdefiniowanie prawa bezpłatnego dostępu do nauki. Zły stan bezpieczeństwa dzieci jest wynikiem braku systemu przeciwdziałania przemocy. Rzecznik wyraził zaniepokojenie tym zjawiskiem i brakiem systemu przeciwdziałania przemocy i ochrony przed pedofilską recydywą, a także przewlekłością postępowań sądowych w sprawach rodzinnych w Polsce. W trakcie dyskusji senator Mieczysław Augustyn zwrócił uwagę na niedostateczny poziom usług medycznych dla dzieci w domach pomocy społecznej, co wiąże się m. in. z brakiem opieki pielęgniarskiej nad dziećmi niesamodzielnymi i najciężej chorymi. Senator apelował do rzecznika o pomoc w rozwiązaniu tego problemu, zwracał także uwagę na potrzebę zrewidowania dotychczasowego systemu świadczenia specjalistycznych usług edukacyjnych. >Obecny system jest, zdaniem senatora, nieracjonalny i niepotrzebnie podtrzymuje się przekonanie, że dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych (na pograniczu normy intelektualnej), które stanowią około 20% populacji dzieci uczących się, można kształcić w systemie powszechnym. Senator M. Augustyn przypomniał o propozycji senatora Jana Rulewskiego, aby rzecznik - oprócz informacji przekazywanej corocznie parlamentowi - na dorocznej konferencji przeglądowej przedstawiał opinii publicznej raport o sytuacji dzieci i przestrzeganiu ich praw w Polsce. Senator Stanisław Kogut zwrócił uwagę na słaby rozwój klas integracyjnych w szkołach, a także na zakończenie finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia rehabilitacji dzieci niepełnosprawnych z chwilą ukończenia przez nie 18. roku życia, co stanowi poważny problem. Senator apelował do rzecznika o wsparcie działań na rzecz zmiany tej sytuacji. Senator Małgorzata Adamczak podniosła kwestię braku systemu pomocy rodzinom z dzieckiem niepełnosprawnym. Wiele z tych rodzin jest nadmiernie obciążonych obowiązkami opiekuńczymi i wymaga specjalistycznego wsparcia. Komisja Rodziny i Polityki Społecznej przyjęła informację rzecznika praw dziecka za rok 2009 przez aklamację. 20 maja 2010 r. Senatorowie z Komisji Budżetu i Finansów Publicznych postanowili zaproponować Senatowi wprowadzenie 13 poprawek do ustawy o zmianie ustawy o doradztwie podatkowym oraz niektórych innych ustaw. Postanowiono, że postulowane zmiany zarekomenduje Izbie w imieniu komisji senator Grzegorz Banaś. Ustawa, przyjęta jednomyślnie przez Sejm na podstawie projektu rządowego, dostosowuje polskie prawo do wspólnotowej dyrektywy tzw. usługowej. Przewiduje ona, że doradcy będą mogli prowadzić inną niż doradcza działalność gospodarczą. Będą też mogli reklamować swoje usługi, co było dotychczas zakazane. Reklama będzie musiała być zgodna z zasadami etyki zawodowej, np. nie mogłaby dyskredytować innych doradców. Za przekroczenie zasad etyki doradcy będzie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna. Oprócz zmian wynikających z konieczności wdrożenia dyrektywy usługowej ustawa nowelizuje przepisy dotyczące zasad wykonywania doradztwa podatkowego oraz zasad przeprowadzania egzaminu na doradcę podatkowego i funkcjonowania Państwowej Komisji Egzaminacyjnej ds. Doradztwa Podatkowego. Rozszerzono m.in. kompetencje doradców podatkowych. Poza sprawami podatkowymi będą oni mogli prowadzić również sprawy celne oraz dotyczące egzekucji administracyjnej. Nowela wprowadza immunitet materialny doradcy podatkowego przy wykonywaniu czynności zawodowych w zakresie korzystania z wolności słowa, a także zasadę zwolnienia z tajemnicy zawodowej doradcy podatkowego wyłącznie na drodze postanowienia sądu. Prowadzenie rejestru osób prawnych uprawnionych do wykonywania doradztwa podatkowego przekazano Krajowej Radzie Doradców Podatkowych, dotychczas prowadził go minister finansów. Nowe przepisy stanowią także, że doradca, który nie wykupi ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z wykonywaną działalnością, może stracić prawo do świadczenia usług. Gdyby prowadził już działalność w innym państwie unijnym, to wykupione przez niego ubezpieczenie byłoby równoważne z ubezpieczeniem zawieranym w tym kraju członkowskim. Gdyby zakres był mniejszy, doradca będzie musiał zawrzeć umowę uzupełniającą. Zmiany mają wejść w życie 30 dni od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Podczas posiedzenia przyjęcie ustawy rekomendował senatorom podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Maciej Grabowski. Szczegółowych informacji na temat rozwiązań zawartych w ustawie udzielał także dyrektor Departamentu Polityki Podatkowej w tym resorcie Cezary Krysiak. Senatorowie wysłuchali również opinii przewodniczącej Państwowej Komisji Egzaminacyjnej ds. Doradztwa Podatkowego Jolanty Iwin-Garzyńskiej i Romana Namysłowskiego z Krajowej Rady Doradców Podatkowych. Szczegółowe uwagi na temat zapisów sejmowej nowelizacji przedstawiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu, które postulowało wprowadzenie zmian do ustawy sejmowej, mających przede wszystkim charakter legislacyjny. 21 maja 2010 r. Senatorowie z Komisji Spraw Unii Europejskiej spotkali się z komisarzem UE ds. programowania finansowego i budżetu Januszem Lewandowskim. Rozmowa dotyczyła strategii UE 2020 i nowych ram finansowych w latach 2014-2020, także w kontekście kryzysowej sytuacji w strefie euro. Podczas posiedzenia komisji, zgodnie z ustawą z 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, zaopiniowano także następujące projekty aktów prawnych UE: Rozpatrzenie w trybie art. 6 ust. 1
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Sprawiedliwości. Referent: senator Norbert Krajczy. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu Igor Dzialuk. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i rady wraz z uwagami.
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Sprawiedliwości. Referent: senator N. Krajczy. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu I. Dzialuk. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt dyrektywy Parlamentu Europejskiego i rady wraz z uwagami.
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Sprawiedliwości. Referent: senator Mariusz Witczak. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu I. Dzialuk. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt decyzji Rady.
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Sprawiedliwości. Referent: senator M. Witczak. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu I. Dzialuk. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt decyzji Rady.
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Spraw wewnętrznych i Administracji. Referent: senator Witold Idczak. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu Piotr Kołodziejczyk. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt rozporządzenia Parlamentu europejskiego i Rady wraz z uwagami rządu.
Instytucja wiodąca: Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Referent: senator Grzegorz Czelej. Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu Grażyna Bernatowicz. Komisja Spraw Unii Europejskiej poparła projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady.
- w trybie art. 6 ust. 4 - COM(2010)180, - w trybie art. 6 ust. 1 - COM(2010)178, COM(2010)177, COM(2010)172, COM(2010)168, COM(2010)154, COM(2010)153, COM(2010)152, COM(2010)148, COM(2010)146, COM(2010)144, COM(2010)139, COM(2010)132, COM(2010)130, COM(2010)118, sygnatura Rady 6449/10, a także: Postępowanie antydumpingowe dotyczące przywozu drutu molibdenowego z Chińskiej Republiki Ludowej - Propozycja nałożenia środków ostatecznych; Częściowy przegląd tymczasowy oraz wygaśnięcia ceł antydumpingowych obowiązujących na przywóz do UE krzemu metalicznego * * * Posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu zwołano w celu rozpatrzenia sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2009 r. wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2009 r. Informację na temat trybu wyznaczenia terminu posiedzenia z polecenia marszałka Senatu przedstawił senator Piotr Ł.J. Andrzejewski, przewodniczący komisji. Następnie senator Wojciech Skurkiewicz złożył wniosek formalny o przełożenie analizy sprawozdania KRRiT na kolejne posiedzenie, które odbędzie się 25 maja. Wniosek przeciwny zgłosił senator Janusz Sepioł. W wyniku głosowania propozycję senatora W. Skurkiewicza poparły 4 osoby, przeciwko niej opowiedziało się 2 senatorów. Komisja postanowiła zatem przełożyć analizę sprawozdania KRRiT na następne posiedzenie
25 maja 2010 r. Na swym posiedzeniu senatorowie z Komisji Kultury i Środków Przekazu opowiedzieli się za odrzuceniem sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2009 r. wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2009 r. Po wielogodzinnej dyskusji za odrzuceniem sprawozdania głosowało 7 senatorów, 4 było przeciw. Postanowiono, że podczas posiedzenia plenarnego odrzucenie sprawozdania zarekomenduje Izbie w imieniu komisji senator Barbara Borys-Damięcka. Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji, jeśli sprawozdanie odrzucą Sejm i Senat, kadencja KRRiT wygaśnie po dwóch tygodniach, chyba że nie potwierdzi tego prezydent. Podczas posiedzenia za odrzuceniem sprawozdania byli senatorowie PO, zdaniem których dokument przedstawiony przez KRRiT ma charakter statystyczno-techniczno-finansowy. Jak wskazywano, w sprawozdaniu rada ukazuje jedynie własne osiągnięcia i bariery, jakie w swojej działalności napotkała. Dokument nie pokazuje natomiast jej niepowodzeń. "Należałoby choćby spytać, jak KRRiT broniła zasad, którymi powinny się rządzić media, i gdzie jest o tym choćby słowo w sprawozdaniu?" - pytał senator Andrzej Grzyb. Zarzucał też KRRiT, że nie dba o interes ośrodków regionalnych TVP i PR, a w telewizji publicznej więcej jest komercji niż misji. W opinii senator B. Borys-Damięckiej, KRRiT nie wypełnia swoich ustawowych obowiązków, a "grube sprawozdanie nie obejmuje meritum sprawy". Jak stwierdziła, nie ma dziś mowy o pluralistycznym charakterze mediów publicznych, bo "sama KRRiT nie jest pluralistyczna w swoim składzie". Uzasadniając wniosek o odrzucenie sprawozdania, senator B. Borys-Damięcka powołała się na stanowisko warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich w tej sprawie. Senator A. Grzyb mówił natomiast, że w sprawozdaniu brak jest choćby jednego zdania, że KRRiT nie uchroniła mediów publicznych przed jaskrawym upolitycznieniem. Odpowiadając na ten zarzut, przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski stwierdził, że w sprawozdaniu nie zawarto takiego zdania, ponieważ to nieprawda. "Musiałbym napisać, że nie mogła ustrzec, bo nie zależało to tylko od KRRiT, ale również od rządu, Sejmu, Senatu, bo wszyscy w tym tyglu mieszali" - powiedział. Odpowiadając na zarzuty o komercjalizację mediów publicznych, podkreślił, że w 2009 r. utrzymywało się załamanie systemu abonamentowego, wskutek czego TVP1 i TVP2 utrzymują się obecnie wyłącznie ze środków komercyjnych. Jak stwierdził przewodniczący, nadawca miałby pełne prawo zaskarżyć i KRRiT, i rząd, dlatego że ma nałożone obowiązki misyjne i ograniczenia dotyczące reklamy, nie ma natomiast zagwarantowanych ustawowo przewidzianych środków. Sprawozdania KRRiT bronili senatorowie PiS, którzy podkreślali, że nie jest ono jedynie dokumentem techniczno-statystycznym, ale zawiera obfity materiał merytoryczny. Przedstawiając najważniejsze informacje zawarte w kilkusetstronicowym sprawozdaniu, przewodniczący W. Kołodziejski przypomniał, że KRRiT odbyła w 2009 r. 56 posiedzeń, przyjęła ponad 550 uchwał, nałożyła trzy kary finansowe dla nadawców i rozdzieliła 628 mln zł abonamentu między publiczne radio i telewizję. Najwięcej pieniędzy z abonamentu otrzymała w 2009 r. TVP - 301 mln zł, 172 mln zł dostało Polskie Radio, 155 mln zł - rozgłośnie regionalne. Tym samym udział środków abonamentowych w finansowaniu działalności radiofonii publicznej wyniósł 71%, a w wypadku TVP - 17%. W 2009 r. do KRRiT wpłynęło około 1,5 tys. skarg - najwięcej (600) na reklamy, 390 zaś dotyczyło programu radiowego i telewizyjnego. Skarżono się m.in. na obniżenie jakości oferty programowej, dążenie do zwiększenia oglądalności kosztem programów kulturalnych i edukacyjnych. Wzrosła liczba skarg związanych z obrazą uczuć religijnych, w porównaniu z ubiegłymi latami spadła natomiast liczba skarg na łamanie przepisów o ochronie małoletnich przed szkodliwymi treściami, na treść audycji informacyjnych oraz wypełnianie misji przez nadawców publicznych. 131 skarg dotyczyło technicznych problemów z odbiorem programów, 181 - abonamentu radiowo-telewizyjnego. Do KRRiT napływały też skargi w sprawach polityki personalnej w mediach publicznych (58), wystąpienia dotyczące działalności operatorów platform satelitarnych (42) i telewizji kablowych (27), czy też skargi dotyczące konkursów, organizowanych w radiu lub telewizji (8). Do rady trafiło też ponad 10 tys. wniosków od zalegających z opłatą abonamentu. Dłużnicy wnosili o umorzenie lub rozłożenie zaległości na raty. W wyniku prowadzonych kontroli nadawców w 2009 r. przewodniczący KRRiT trzykrotnie nałożył na nadawców kary finansowe na łączną kwotę 90 tys. zł. Kary dotknęły m.in. Polsatu. W styczniu 2009 r. na spółkę nałożono karę 50 tys. zł za "złamanie zakazu nadawania reklamy ukrytej loterii pieniężnych w audycji Studio Lotto". Także w styczniu karę nałożono na Superstację, którą ukarano 20 tys. zł za przekroczenie dopuszczalnego limitu emisji reklam na godzinę. Kolejne 20 tys. zł kary nałożono na Superstację za naruszenie przepisów o kwalifikowaniu programów dla poszczególnych grup wiekowych. W sprawozdaniu przedstawiono także szczegółową analizę programu nadawców publicznych i koncesjonowanych, analizę zmian zachodzących na rynkach radiowym i telewizyjnym, analizę audytorium poszczególnych mediów, udziały w rynku oraz efekty prac nad wprowadzeniem w Polsce telewizji cyfrowej. * * * Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej zwołano w celu rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Projekt nowelizacji wniosła do Sejmu grupa posłów. Wobec nieobecności posła sprawozdawcy informację o rozpatrywanej ustawie przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Marcin Idzik. Wprowadza ona rozwiązania dotyczące pomocy dla żołnierzy, którzy doznali uszczerbku na zdrowiu już po odejściu ze służby, ale ich choroba wiąże się np. z wypadkiem, któremu ulegli, pełniąc służbę. Odszkodowanie ma przysługiwać w ciągu trzech lat od odejścia z wojska. Przewidziano także pomoc dla rodzin żołnierzy, którzy zmarli po odejściu do cywila, ale ich śmierć była następstwem wypadku lub choroby związanej ze służbą. Przepisy mają się stosować także do rodzin funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Rozpatrywana ustawa wydłuża także okres służby na niektórych stanowiskach do ukończenia 63 lat. Według obecnych przepisów ze służby muszą odejść żołnierze, którzy kończą 60 lat. Projekt, nad którym pracował Sejm, przewidywał podniesienie obligatoryjnego wieku emerytalnego do 65 lat, ale jedynie w wypadku wysokich rangą wojskowych wyznaczanych do organizacji międzynarodowych, np. NATO. Po katastrofie lotniczej w Smoleńsku, w której zginęli najwyżsi dowódcy - szef Sztabu Generalnego i dowódcy rodzajów sił zbrojnych - postanowiono objąć przepisem także oficerów zajmujących najwyższe stanowiska dowódcze w kraju, posłowie określili też górną granicę wieku na 63 lata. Podczas obrad senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które przedstawiło swoje uwagi i zaproponowało wprowadzenie 18 poprawek do sejmowej nowelizacji. W przedstawionych uwagach i propozycjach wskazano na potrzebę doprecyzowania licznych zapisów ustawy. Przedstawiciel biura uzasadniał zmiany potrzebą usunięcia wątpliwości interpretacyjnych oraz uzyskania jednoznaczności przepisów, wskazywał również na odstępstwa od zasad techniki prawodawczej na etapie przygotowywania projektu ustawy. Poprawki zaproponowane przez senackie biuro legislacyjne zgłosił senator Maciej Klima. W wyniku kolejnych głosowań uzyskały one jednomyślne poparcie Komisji Obrony Narodowej. Wszystkie poprawki zostały też pozytywnie ocenione przez reprezentującego rząd przedstawiciela resortu obrony narodowej. Jak ustalono, 18 poprawek do rozpatrzonej noweli zarekomenduje Izbie podczas posiedzenia plenarnego senator M. Klima. Na zakończenie posiedzenia Komisja Obrony Narodowej wybrała jednomyślnie w wyniku głosowania tajnego senatora M. Klimę na kandydata na swojego przewodniczącego. Jego kandydaturę zgłosił i przedstawił senator Henryk Górski. * * * Senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisji Ustawodawczej kontynuowali rozpatrywanie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw. Pierwsze posiedzenie w tej sprawie odbyło się 19 maja 2010 r. Zapoznano się wówczas z opiniami o ustawie, przedstawionymi m.in. przez posłankę sprawozdawczynię Magdalenę Kochan, minister pracy i politykę społecznej Jolantę Fedan, rzecznika praw dziecka Marka Michalaka, a także przez reprezentantów organizacji pozarządowych - Fundacji Kidprotect.pl, Fundacji Krajowe Centrum Kompetencji, Związek Dużych Rodzin TRZY PLUS, Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, a także eksperta komisji Antoniego Szymańskiego - członka Zespołu ds. Rodziny Komisji Wspólnej Episkopatu i Rządu oraz Ruby Harrold-Claesson - prezes Skandynawskiego Komitetu Praw Człowieka. Na wniosek Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji zdecydowano, że ta komisja podejmie stanowisko w sprawie noweli sejmowej na odrębnym posiedzeniu. * * * Senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej przyjęli stanowisko w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw. Podczas obrad największe kontrowersje budził zakaz bicia dzieci, który wprowadza nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Do sejmowej noweli senatorowie zgłosili szereg poprawek. W wyniku kolejnych głosowań połączone komisje pozytywnie zaopiniowały jedynie poprawkę senatora Mieczysława Augustyna, zmierzającą do wykreślenia z ustawy zakazu stosowania przemocy psychicznej i innych form poniżania dziecka, pozostawiając jednocześnie zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci. Akceptację komisji uzyskały także poprawki zaproponowane przez Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu i zgłoszone przez senatora Piotra Zientarskiego. Ustalono, że 11 zmian rekomendowanych przez komisje rodziny i ustawodawczą przedstawi Izbie senator M. Augustyn. Senatorowie nie poparli natomiast wniosku senatora Bohdana Paszkowskiego o skreślenie całego artykułu mówiącego o zakazie bicia dzieci ani wniosku senatora Piotra Kalety dotyczącego odrzucenia ustawy sejmowej w całości. Nie przychylono się także do propozycji senatora Zbigniewa Cichonia o wykreślenie prawie wszystkich zmian wprowadzonych do ustawy przez posłów. Negatywnie zaopiniowano także kilkanaście zmian zaproponowanych przez senatora Jana Rulewskiego. W opinii wiceministra pracy i polityki społecznej Jarosława Dudy, wywracały one sens ustawy sejmowej. Senator J. Rulewski postulował m.in., by tylko sąd mógł usunąć sprawcę przemocy z mieszkania zajmowanego wspólnie z ofiarami, i to nie dłużej niż na 3 miesiące, podczas gdy autorzy ustawy zabiegali, by już na etapie postępowania prokuratorskiego można było usunąć z domu sprawcę przemocy. Taki zapis ma skuteczniej chronić ofiary i sprawić, aby to nie one musiały opuszczać dom z obawy przed przemocą i szukać schronienia w ośrodkach pomocy, ale ten, kto przemoc stosuje. Postanowiono, że wniosek mniejszości dotyczący odrzucenia ustawy sejmowej w całości przedstawi Izbie senator P. Kaleta. Przyjęcie 19 poprawek zawartych w kolejnym wniosku mniejszości zarekomenduje natomiast senator J. Rulewski. Budząca wiele kontrowersji nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie została uchwalona przez Sejm na początku maja 2010 r. Jej przeciwnicy obawiają się, że stworzy pole do nadużyć i może doprowadzić do nadmiernej ingerencji w autonomię rodziny. Oprócz zakazu bicia dzieci senatorów niepokoją także m.in. zapisy zwiększające uprawnienia pracowników socjalnych oraz wprowadzające wymóg tworzenia w każdej gminie zespołów interdyscyplinarnych, zajmujących się przeciwdziałaniem przemocy. Ustawa ma wzmocnić ochronę ofiar przemocy, kładzie też duży nacisk na profilaktykę. Umożliwi skuteczną izolację sprawców od ofiar przemocy; środki separujące sprawców, w tym także nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania, można będzie zastosować nie tylko w wypadku przemocy wobec najbliższych, ale także wobec osób niespokrewnionych, ale wspólnie mieszkających, np. dzieci konkubentów. Ustawa wprowadza bezpłatną obdukcję, przewiduje także obowiązkową terapię dla sprawców przemocy. Ustawa uprawnia pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Decyzja taka nie może być podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Daje także rodzicom prawo do odwołania się od tej decyzji. W wypadku zabrania dziecka z domu w sytuacji zagrożenia jego życia, sąd rodzinny musi niezwłocznie, w trybie 24-godzinnym, podjąć decyzję o jego dalszych losach. Także odwołanie rodziców rozpatrywane ma być w takim trybie. * * * Senatorowie z Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji postanowili zaproponować Izbie odrzucenie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw. Jak przypomniał przewodniczący komisji senator Stanisław Piotrowicz, ustawa była już omawiana podczas dwóch posiedzeń wspólnie z komisjami rodziny i ustawodawczą. Podczas tego posiedzenia kontynuowano dyskusję na ten temat. Głos zabrali: prezes Fundacji Centrum Kompetencji Konrad Wojterkowski, Małgorzata Marciniak z Ministerstwa Finansów, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jarosław Duda, dyrektor Departamentu Pomocy i Integracji Społecznej w tym resorcie Krystyna Wyrwicka, rzecznik praw dziecka Marek Michalak, prezes Stowarzyszenia Zawodowych Kuratorów Sądowych Andrzej Martuszewicz, kierownik Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy "Niebieska Linia" Renata Durda, prezes Fundacji Centrum Praw Kobiet Urszula Nowakowska oraz Radosław Waszkiewicz z Związku Dużych Rodzin Trzy Plus. Swoje opinie o nowelizacji wyrażali senatorowie S. Piotrowicz, Zbigniew Romaszewski, Piotr Wach, Jan Rulewski, Paweł Klimowicz i Zbigniew Cichoń. Zgłaszano m.in. obawy dotyczące zbyt szerokiej ingerencji w życie rodziny, a także wątpliwości, czy zaproponowane w noweli działania związane z ochroną ofiar przemocy będą mogły być w praktyce realizowane. W wyniku głosowania, na wniosek senatora S. Piotrowicza, Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji opowiedziała się za odrzuceniem ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie oraz niektórych innych ustaw. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Z. Cichonia Następnie przystąpiono do rozpatrzenia petycji, dotyczącej podjęcia inicjatywy ustawodawczej w sprawie przyznania świadczenia pieniężnego dla małoletnich ofiar wojny 1939-1945 (P-03/10). Treść petycji, wniesionej przez Stowarzyszenie "Dzieci Wojny" w Polsce, Oddział w Żychlinie oraz Warmińsko-Mazurskie Stowarzyszenie Polskich Dzieci Wojny (7 oddziałów terenowych), przypomniała kierownik Działu Petycji i Korespondencji Kancelarii Senatu Danuta Antoszkiewicz. Zawarty w petycji postulat zmierza do podjęcia inicjatywy ustawodawczej w sprawie przyznania świadczenia pieniężnego dla małoletnich ofiar wojny 1939-1945. W trakcie dyskusji, w której głos zabrali senatorowie: S. Piotrowicz, Jacek Swakoń, J. Rulewski, P. Wach i Z. Romaszewski, zwracano uwagę, że trudno oszacować zarówno liczbę osób, które mogłyby być beneficjentami takiej ustawy, jak i skalę ewentualnych roszczeń. Senatorowie uznali, że ze względu na sejmowe prace nad poselskim projektem ustawy o świadczeniu pieniężnym dla małoletnich ofiar wojny 1939-1945 podejmowanie prac legislacyjnych w tej materii obecnie nie wydaje się zasadne. Ostatecznie Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji nie podjęła prac nad rozpatrzoną petycją. Następnie rozpatrywano petycję dotyczącą podjęcia inicjatywy ustawodawczej w sprawie wzmocnienia ochrony lokatorów (P-04/10). Jej treść przypomniała kierownik D. Antoszkiewicz. Wniesiona przez osobę prywatna petycja zmierza do wprowadzenia zmian w ustawie z 21 czerwca 2001 r. o ochronie lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy oraz o zmianie kodeksu cywilnego, które, w opinii autora petycji, wzmocniłyby prawa lokatorów. W trakcie dyskusji, w której głos zabrali senatorowie: S. Piotrowicz, Z. Cichoń, Z. Romaszewski i P. Wach, podnoszono, że należy zbadać, w jakim zakresie chronione są w świetle obowiązujących przepisów prawa lokatorów. Dlatego przewodniczący komisji senator S. Piotrowicz postanowił zwrócić się z prośbą do ministra infrastruktury o informację na ten temat. Ustalono, że komisja będzie kontynuowała prace nad petycją w terminie późniejszym. Na zakończenie posiedzenia Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przeprowadzono dyskusję na temat sprawozdania rocznego z petycji rozpatrzonych przez komisję. Swoje uwagi do przedstawionego tekstu sprawozdania zgłosili senatorowie: Z. Romaszewski, P. Wach, S. Piotrowicz i J. Swakoń. Rozważano także możliwości usprawnienia trybu rozpatrywania petycji kierowanych do komisji. Posiedzenie zakończyło się przyjęciem sprawozdania rocznego z petycji rozpatrzonych przez komisję. * * * Podczas posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpatrzono ustawę o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, podpisanej w Warszawie dnia 12 lutego 2010 r. W obradach wzięli udział podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Piotr Stachańczyk oraz przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych - zastępca dyrektora Departamentu Konsularnego Maciej Krych i zastępca dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego Zbigniew Czech. Ustawę przedstawił wiceminister spraw wewnętrznych P. Stachańczyk. Dotyczy ona wyrażenia zgody na ratyfikację umowy między rządami Polski i Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, która umożliwi obywatelom obu krajów mieszkającym w pasie przekraczanie granicy na podstawie zezwoleń, bez wiz. Umowa o małym ruchy granicznym z Białorusią została podpisana w lutym 2010 r. w Warszawie przez ministrów spraw zagranicznych Polski i Białorusi. Po jej wejściu w życie w pasie przygranicznym możliwy będzie ruch bezwizowy jedynie na podstawie specjalnych zezwoleń, wydawanych przez placówki konsularne obu krajów. W umowie określono zasady małego ruchu granicznego, w tym warunki przekraczania granicy, zasady i czas pobytu w strefie przygranicznej, tryb i warunki wydawania zezwoleń na przekraczanie granicy, wysokość opłat za wydanie zezwolenia oraz sankcje stosowane wobec osób naruszających zasady małego ruchu granicznego. Mały ruch graniczny obejmie pas o szerokości po 30 km - po stronie polskiej i białoruskiej - od granicy. Będzie dotyczył osób zamieszkałych tam na stałe co najmniej od trzech lat. Po stronie polskiej obejmie: gminy i miasta województwa lubelskiego, mazowieckiego i podlaskiego, zamieszkane przez 590 tys. osób, w tym m.in. Białą Podlaską, Augustów, Bielsk Podlaski, Hajnówkę, Sokółkę, Siemiatycze, a po stronie białoruskiej: rady wiejskie i miasta, zamieszkałe przez około 1 mln 100 tys. osób, w tym Brześć i Grodno. Umowa wejdzie w życie po 30 dniach od zakończenia procedury ratyfikacyjnej w obu krajach, najprawdopodobniej na początku 2011 r. Jak mówił podczas prac sejmowych nad tą ustawą wiceminister spraw zagranicznych Jan Borkowski, głównym celem umów o małym ruchu granicznym jest poprawienie relacji między społeczeństwami po obu stronach granicy. Podczas posiedzenia senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które nie zgłosiło żadnych uwag o charakterze legislacyjnym. W wyniku głosowania, na wniosek przewodniczącego senatora Mariusza Witczaka, Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej postanowiła zarekomendować Senatowi przyjęcie bez poprawek rozpatrzonej ustawy ratyfikacyjnej. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Władysława Dajczaka. * * * "Turystyka - czy i jak państwo powinno pomagać w rozwoju branży?" to temat pierwszej części posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej. Informację na temat funkcjonowania i kierunków rozwoju turystyki w Polsce przedstawiła podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Katarzyna Sobierajska. Jak stwierdziła, sektor turystyczny wnosi znaczący wkład w rozwój polskiej gospodarki. Według danych z 2008 r., dochody z niego wynoszą około 6% PKB. Aktywizuje on też pośrednio inne gałęzie gospodarki niezwiązane bezpośrednio z turystyką. W najbliższych latach budowanie silnych podstaw gospodarki turystycznej w Polsce oparte będzie na realizowaniu zobowiązań, przyjętych przez Radę Ministrów 26 września 2008 r. w dokumencie "Kierunki rozwoju turystyki do 2015 r.". Ma on szczególne znaczenie dla całego środowiska turystycznego, ponieważ wyznacza m.in. kierunki tworzenia strategii i programów rozwoju na szczeblu lokalnym i subregionalnym. Stanowi też podstawę do przygotowania i oceny projektów finansowanych i współfinansowanych z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej. Podkreśla również wewnętrzną spójność podejmowanych działań oraz efekt synergii między turystyką a środowiskiem przyrodniczym, kulturą, rozwojem społecznym, infrastrukturą itd. Rozwój przemysłu turystycznego opartego na nowoczesnych, konkurencyjnych i wysokiej jakości produktach i usługach turystycznych, przestrzegającego zasad zrównoważonego rozwoju ma szczególne znaczenie w obliczu organizacji przez Polskę finałowego turnieju mistrzostw Europy w piłce nożnej w 2012 r. Ta impreza zwiększy bowiem ruch turystyczny do Polski i będzie doskonałą okazją do zaprezentowania naszego kraju i poprawy jego wizerunku w świecie. Istotnym wsparciem rozwoju turystyki w Polsce są unijne środki finansowe. W latach 2007-2013 na ten cel przewidziano 168 mln euro w Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka oraz około 1 mld euro w regionalnych programach operacyjnych. Aby ułatwić przedsiębiorcom branży turystycznej dostęp i pozyskiwanie tych środków, resort sportu i turystyki zlecił opracowanie praktycznego przewodnika "Finansowanie tworzenia i rozwoju przedsiębiorstw turystycznych ze środków UE". Jak mówiła wiceminister sportu, realizacji założeń polityki państwa w zakresie rozwoju turystyki służyć będą instrumenty krótko-, średnio- i długookresowe. Wśród instrumentów krótkookresowych wymieniła m.in.: zwiększenie dostępu mikro-, małych i średnich przedsiębiorców (MŚP) do finansowania zewnętrznego; wprowadzenie wyższej ulgi inwestycyjnej dla MŚP oraz nowo zakładanych firm; przyjęcie ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu dla pracowników i przedsiębiorców; wzmocnienie pozycji Banku Gospodarstwa Krajowego; dochodzenie roszczeń w postępowaniu grupowym oraz zabezpieczenie instytucji finansowych poprzez ich dokapitalizowanie przez Skarb Państwa. Instrumenty średnio- i długoterminowe ukierunkowane są m.in. na likwidowanie barier administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Zakładają nowelizację ustawy o partnerstwie publiczno-prywatnym, zwiększanie popytu konsumpcyjnego, zakończenie głównych procesów prywatyzacyjnych, preferencje w opodatkowaniu nieruchomości wykorzystywanych na działalność turystyczną, zmniejszenie podatków i opłat lokalnych w zakresie agroturystyki. Podczas obrad wiceminister K. Sobierajska omówiła także instrumenty wsparcia branży turystycznej w innych krajach europejskich. Polegają one m.in. na przygotowaniu pakietów pomocowych, gwarancjach bankowych w ramach tzw. finansowania pomostowego, wprowadzaniu ulg podatkowych, usprawnieniu procesu wydawania wiz, redukcji opłat lotniskowych, a także promocji turystyki rodzimej i na sezonowych kampaniach informacyjnych. W trakcie dyskusji senatorowie poruszali m.in. kwestie związane z kształceniem kadr dla turystyki, wpływem lokalizacji kontrowersyjnych inwestycji (np. elektrownia atomowa i farmy wiatrowe) na atrakcyjność danego regionu czy zagadnienia dotyczące dochodów finansowych oraz funkcjonowania regionalnych programów operacyjnych. Obecni na posiedzeniu przedstawiciele branży turystycznej - prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak i wiceprezes Izby Turystyki RP Małgorzata Mastalerz, wskazywali na interdyscyplinarny charakter sektora turystyki i jego wpływ na rozwój wielu gałęzi gospodarki. Podkreślali konieczność aktywnego włączenia się organów państwa zarówno szczebla centralnego, jak i regionalnego w inicjowanie, kształtowanie i koordynację działań związanych z rozwojem turystyki, do których należą m.in.: promocja Polski, bezpieczeństwo turystów, inicjowanie i wspomaganie turystyki dla młodzieży i tzw. turystyki socjalnej (pozasezonowej, związanej z dotacjami dla rencistów i emerytów) oraz wspieranie przedsiębiorców tej branży. Odpowiedzi na zadawane pytania i poruszane kwestie udzielali wiceminister K. Sobierajska i oraz prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke. Druga część posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej poświęcona była efektywności promowania polskiej gospodarki w świecie. Informację na temat działań Ministerstwa Gospodarki podejmowanych na rzecz wzmocnienia wizerunku gospodarczego Polski za granicą przedstawiła zastępca dyrektora Departamentu Instrumentów Wsparcia w tym resorcie Ewa Swędrowska-Dziankowska. Jak mówiła, te działania realizowane są poprzez wydziały promocji handlu i inwestycji w polskich ambasadach i konsulatach generalnych za granicą (WPHI) we współpracy z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych SA, Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości, Polską Organizacją Turystyczną, Krajową Izbą Gospodarczą, Centrami Obsługi Inwestora i Eksportera, Korporacją Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA oraz branżowymi izbami gospodarczymi. Podejmowane działania obejmują m.in. organizowanie stoisk informacyjnych na imprezach, targach i wystawach; obsługę misji gospodarczych; przekazywanie informacji o przetargach; organizowanie konferencji, seminariów i warsztatów; przygotowywanie biuletynów, przewodników po rynku i analiz branżowych, a także organizowanie przedsięwzięć z zakresu public relations. Wydziały promocji handlu i inwestycji prowadzą i na bieżąco aktualizują własne stronę internetową. Ponadto dla wszystkich wydziałów prowadzona jest strona www.trade.gov.pl, która zawiera linki do poszczególnych wydziałów i inne linki przydatne dla inwestorów. Senatorowie zapoznali się także z informacjami na temat działań promocyjnych podejmowanych przez pozarządowe organizacje gospodarcze. Mówili o tym m.in.: prezes Amerykańskiej Izby Handlowej Roman Rewald, eksperci z Business Centre Club - Wojciech Warski i Wojciech Szewko, prezes Polsko-Ukraińskiej Izby Gospodarczej Jacek Piechota, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich Magdalena Janczewska oraz prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak. Wskazywano na potrzebę koordynacji działań i powołania wyspecjalizowanej agencji rządowej, która kompleksowo odpowiadałaby za promocję gospodarczą kraju. Obecnie tymi zadaniami zajmuje się około 70 różnych instytucji. Przedstawiciele BCC podkreślali, że Polska jest jedynym państwem w Europie, które nie ma wypracowanego systemu wspierania i promocji przedsiębiorców. Prezes Amerykańskiej Izby Handlowej R. Rewald poinformował o działaniach największych organizacji biznesowych z Polski i innych państw, które powołały Koalicję Pro-Polska, ukierunkowaną na działania na rzecz wdrożenia skutecznego systemu promocji polskiej gospodarki za granicą. Jak stwierdził, głównym celem, a także kryterium skuteczności powinno być "tworzenie pozytywnych skojarzeń z Polską jako potencjalnym partnerem gospodarczym". Podejmowane działania powinny koncentrować się na promocji polskiej gospodarki i wspieraniu rozwoju sprzedaży za granicą, a także na zwiększaniu liczby inwestycji zagranicznych na terytorium Polski oraz polskich w innych krajach. Geograficzne ukierunkowanie działań promocyjnych powinno się opierać na stałej grupie najważniejszych partnerów, przede wszystkim UE, EFTA, Rosji, Ukrainy, USA, Kanady, Chin, Japonii, Indii oraz krajów Mercosur i strefy śródziemnomorskiej. Senator Władysław Ortyl wskazał na pozytywny przykład promocji gospodarczej i kulturalnej oraz mecenatu i opieki nad zabytkami, co realizuje Agencja Rozwoju Przemysłu SA bez dofinansowania z budżetu państwa w ramach swojej grupy kapitałowej i firm działających w dwóch strefach ekonomicznych. Na zakończenie posiedzenia przewodniczący Komisji Gospodarki Narodowej senator Jan Wyrowiński zapowiedział przyjęcie stanowiska komisji w sprawie działań na rzecz efektywnego promowania polskiej gospodarki za granicą. * * * Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej kontynuowano pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. W obradach wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury: sekretarz stanu Piotr Styczeń, dyrektor Departamentu Strategii Budownictwa i Mieszkalnictwa Zdzisław Żydak oraz główny specjalista w Departamencie Legislacyjno-Prawnym Łukasz Paszke. Założenia projektu, wniesionego przez Komisję Ustawodawczą, przypomniał przedstawiciel wnioskodawców senator Marek Trzciński. Projektowana nowela stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do postanowienia sygnalizacyjnego Trybunału Konstytucyjnego z 4 marca 2008 r. (sygn. akt S 2/08), dotyczącego ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego. W projekcie zaproponowano, aby zmiana ustawy o ochronie praw lokatorów polegała na wprowadzeniu definicji tymczasowego pomieszczenia, rozszerzeniu katalogu obowiązków gminy o obowiązek wskazywania tymczasowego pomieszczenia oraz określeniu maksymalnego okresu udostępnienia takiego pomieszczenia. Wiceminister P. Styczeń przedstawił stanowisko resortu infrastruktury w sprawie omawianego projektu. W opinii ministerstwa, propozycja uregulowania kwestii pomieszczeń tymczasowych jest nierealna i niezasadna, ponieważ ustawodawca nie posługuje się terminem "pomieszczenie tymczasowe" i nie jest ono lokalem w rozumieniu ustawy. Ponadto, zdaniem resortu, nowelizowana ustawa nie jest ustawą właściwą. Jak wyjaśniła przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, Senat związany jest postanowieniem Trybunału Konstytucyjnego, a ten wskazał, że omawiana kwestia powinna być uregulowana w tej ustawie. Następnie omówiła projekt wraz z naniesionymi poprawkami zawierającymi uwagi przedstawione przez Ministerstwo Infrastruktury. W trakcie dyskusji senatorowie zwracali uwagę, że proponowana nowelizacja nie uwzględnia całości wyroku trybunału. Mówiono także o braku uregulowań dotyczących przemocy w rodzinie, a także wskazywano na brak propozycji innego, lepszego rozwiązania przez ministerstwo kwestii zasygnalizowanych w orzeczeniu trybunału. Senatorowie spierali się co do propozycji poprawki zgłoszonej przez senatora Piotra Zientarskiego, mającej na celu wydłużenie okresu zawarcia umowy o odpłatne używanie tymczasowego pomieszczenia z 6 do 12 miesięcy. Wiceminister P. Styczeń zwracał uwagę, że nie można wpisać regulacji jednoznacznie, a także nie należy obarczać nowymi obowiązkami samorządów, ponieważ pociągnie to za sobą skutki w postaci odszkodowań. W czasie dyskusji senator Mieczysław Augustyn stwierdził, że pomieszczenie tymczasowe stałoby się rozwiązaniem tańszym, a proponowana nowelizacja będzie korzystna dla gminy. W wyniku głosowania komisje przyjęły wszystkie poprawki senatora P. Zientarskiego. Na sprawozdawcę komisji na posiedzeniu plenarnym Izby został wybrany senator M. Trzciński. * * * "Niedosłuch jako problem kliniczny i społeczny. Współczesne metody leczenia niedosłuchu" to temat pierwszej części posiedzenia Komisji Zdrowia. Informację na ten temat przedstawił dyrektor Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu prof. Henryk Skarżyński. Jak podkreślił, w Polsce, podobnie jak w innych krajach zurbanizowanych, niedosłuch jest problemem społecznym. Ostatnie badania wykazały, że w naszym kraju od 4 do 6 mln osób ma problemy z niedosłuchem. Co trzeci dorosły Polak niedosłyszy przynajmniej na jedno ucho na poziomie 30 decybeli, z czego co piąta osoba, tj. 1 mln, powinna używać aparatu słuchowego. Jeszcze kilka lat temu problem niedosłuchu postrzegany był jako przypadłość osób niepełnosprawnych i starszych. Obecnie prawie połowa osób z niedosłuchem nie ukończyła 55 lat. Choroba coraz częściej dotyka osoby młode, które nie przekroczyły 30. roku życia. Prof. H. Skarżyński zwrócił uwagę, że badania audiometryczne wykazują, że wiek fizjologiczny, w którym występują ubytki słuchu, coraz bardziej się obniża - około 5% młodzieży w wieku 13-15 lat wykazuje różny stopień ubytku słuchu. U dużej grupy osób występuje zjawisko tzw. szumów usznych, czyli uczucia nieustannego dzwonienia w uszach. Około 15% naszego społeczeństwa w wieku poniżej 16. roku życia odczuwa szumy, natomiast nadwrażliwość słuchową obserwuje u siebie co dziesiąty Polak. Profesor mówił o potrzebie profilaktyki oraz znaczeniu badań okresowych słuchu u audiologa lub otolaryngologa. Nie są to badania inwazyjne, są łatwe do wykonania i mogą przynieść wiele korzyści. Niewielki niedosłuch w zakresie wysokich częstotliwości może być niezauważalny w życiu codziennym. Powstaje na skutek narażenia na tzw. hałas rekreacyjny, np. poprzez słuchanie głośnej muzyki czy strzelania. Przystosowując się do postępującego niedosłuchu, chory może nie zauważyć rozwoju choroby, którą można z powodzeniem leczyć operacyjnie lub zastosować jeden z wielu systemów wspomagających słyszenie. Pod kątem wczesnego wykrywania wad słuchu w Polsce od 1992 r. zaczęto wykonywać badania przesiewowe u noworodków. W latach 1995-1998 na zlecenie ministra zdrowia sfinansowano projekt badań przesiewowych. Instytut Fizjologii i Patologii Słuchu - jako koordynator pracy 70 ośrodków - opracował model i zasady tych badań, które stworzyły ogromną szansę na upowszechnienie tego programu. W drugim punkcie porządku dziennego posiedzenia Komisji Zdrowia omówiono kierunki wykorzystania oszczędności w europejskim programie operacyjnym dotyczącym ochrony zdrowia na lata 2007-2013. Informację na ten temat przedstawił sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc. Jak zaznaczył, minister zdrowia pełni funkcję instytucji pośredniczącej dla priorytetu XII "Bezpieczeństwo zdrowotne i poprawa efektywności systemu ochrony zdrowia". W ramach tego priorytetu realizowane są dwa działania: działanie 12.1 "Rozwój systemu ratownictwa medycznego" oraz działanie 12.2 "Inwestycje w infrastrukturę ochrony zdrowia o znaczeniu ponadregionalnym". Na priorytet XII przeznaczono 349,99 mln euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego (EFRR), w tym w ramach działania 12.1 - 215 mln euro, a w ramach działania 12.2 - 134,99 mln euro. W ramach działania 12.1 środki przeznaczane są na zakup specjalistycznych i podstawowych zespołów ratownictwa medycznego. Realizowane są również projekty związane z przebudową i remontem obiektów związanych z infrastrukturą ochrony zdrowia w zakresie ratownictwa medycznego w taki sposób, aby dostosować je do wymogów określonych w obowiązujących przepisach, a także z zakupem wyrobów medycznych służących do diagnostyki lub terapii. Zakres wsparcia powinien odpowiadać zakresowi działalności podmiotu w ramach publicznego systemu opieki zdrowotnej. W ramach działania 12.2 środki przeznaczone są dla zakładów opieki zdrowotnej o znaczeniu ponadregionalnym, świadczących specjalistyczne usługi medyczne, utworzonych przez ministra lub centralny organ administracji rządowej, publiczną uczelnię medyczną lub publiczną uczelnię prowadzącą działalność dydaktyczną i badawczą w dziedzinie nauk medycznych, z wyłączeniem zakładów lecznictwa uzdrowiskowego. Resort zdrowia pełni także funkcję instytucji pośredniczącej II stopnia - odpowiedzialnej za podział i rozliczenie dotacji w celu poprawy zdrowia osób pracujących oraz jakości funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w ramach programu operacyjnego Kapitał Ludzki. Głównym celem projektu jest poprawa zdrowia osób pracujących poprzez opracowanie i wdrożenie 7 kompleksowych programów profilaktycznych z zakresu: ochrony słuchu, chorób skóry, chorób alergicznych, zakaźnych lub pasożytniczych, chorób narządu ruchu i obwodowego układu nerwowego, chorób układu krążenia, a także zagrożeń psychospołecznych. * * * Senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej rozpatrywali ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach odszkodowawczych przysługujących w razie wypadków i chorób pozostających w związku ze służbą wojskową oraz o zmianie niektórych innych ustaw. Nowelizację, uchwaloną przez Sejm na podstawie projektu poselskiego, omówił pod nieobecność posła sprawozdawcy podsekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Marcin Idzik. Zaproponowano m.in. szeroki zakres korzystnych zmian w systemie pomocy dla rodzin żołnierzy, funkcjonariuszy Służby Kontrwywiadu Wojskowego oraz funkcjonariuszy Służby Wywiadu Wojskowego, którzy ponieśli śmierć po zwolnieniu ze służby w następstwie wypadku, urazu lub choroby, co pozostawało w związku z wykonywaniem przez nich zadań służbowych. Senatorowie zapoznali się następnie z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które rekomendowało przyjęcie 18 poprawek, w większości o charakterze legislacyjnym i porządkującym, zgodnych z zasadami techniki prawodawczej. Propozycje zmian przygotowanych przez senackie biuro legislacyjne postanowił zgłosić senator Mieczysław Augustyn jako wnioski o charakterze legislacyjnym. W wyniku głosowania Komisja Rodziny i Polityki Społecznej poparła wszystkie zgłoszone poprawki. Jak ustalono, proponowane zmiany zarekomenduje Izbie podczas obrad plenarnych senator Rafał Muchacki. * * * Podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęto stanowisko w sprawie Zielonej Księgi dotyczącej wspólnej polityki rybackiej. Projekt dokumentu przedstawił przewodniczący komisji senator Jerzy Chróścikowski. W trakcie dyskusji jego treść poparli senatorowie i obecny podczas obrad sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Kazimierz Plocke. Jak wskazywał wiceminister rolnictwa, dla Polski bardzo ważne jest utrzymanie w obecnym kształcie zasady relatywnej stabilności. Jakiekolwiek zmiany mogą wpłynąć negatywnie na przyszłość poszczególnych sektorów rybackich, niezależnie od oceny ich zdolności połowowej w relacji do dostępnych zasobów i działań podjętych w celu dostosowania wielkości floty. Jego zdaniem, rozwiązanie problemu nadmiernej zdolności połowowej jest warunkiem koniecznym do poprawy sytuacji europejskiego rybołówstwa. Już teraz istnieją narzędzia pozwalające na rozwiązanie tego problemu w ramach Europejskiego Funduszu Rybackiego. Mogą one przynieść lepszy efekt niż dotychczas, co wymaga determinacji politycznej i konsekwencji tych państw członkowskich, które mają problem z nadmierną zdolnością połowową. Redukując swą flotę o ponad jedną trzecią, Polska uczyniła wiele, aby dostosować swoją zdolność połowową do zasobów. Unijna polityka rybacka wymaga weryfikacji zarządzania w celu zachowania swej wiarygodności, a Polska opowiada się za dążeniem do regionalizacji procesu decyzyjnego oraz za zwiększonym udziałem środowisk rybackich i naukowych przy podejmowaniu decyzji. W opinii wiceministra K. Plockego, dla reformy wspólnej polityki rybackiej zasadnicze znaczenie będzie mieć struktura wsparcia finansowego. Kwestią całkowicie bezsporną jest zachowanie podstawowych zasad finansowania, a zwłaszcza podejścia regionalnego opartego na spójności terytorialnej. Wsparcie to powinno być skorelowane z potrzebami lokalnych społeczności rybackich, boleśnie odczuwających konsekwencje redukcji zdolności połowowej. Społeczności te w większości ulokowane są w obecnych obszarach konwergencji. W wyniku głosowania Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi jednomyślnie przyjęła stanowisko w sprawie Zielonej Księgi dotyczącej wspólnej polityki rybackiej. W zaakceptowanym dokumencie napisano: <<9 marca 2010 r. Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi odbyła posiedzenie poświęcone Zielonej Księdze dotyczącej wspólnej polityki rybackiej. Komisja wysłuchała informacji na temat przyjętych założeń oraz stanowiska Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w tej sprawie. Zdaniem komisji, istotą nowej polityki rybackiej powinno być sprzyjanie wzajemnemu zrozumieniu i tworzenie wspólnej wizji wszystkich zainteresowanych stron, które mają wpływ na rybołówstwo morskie, śródlądowe i akwakulturę, a także na przetwórstwo i handel produktami rybnymi. Komisja jest zdania, że celem zmian powinny być przede wszystkim:
Podczas obrad Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przyjęto także stanowisko w sprawie gospodarki wodnej na wsi i w rolnictwie. Projekt dokumentu przedstawił przewodniczący senator J. Chróścikowski. W trakcie dyskusji senatorowie i wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Artur Ławniczak nie zgłosili uwag do zaprezentowanego tekstu. W głosowaniu komisja jednomyślnie przyjęła stanowisko w sprawie gospodarki wodnej na wsi i w rolnictwie: <<17 listopada 2009 r. w Senacie odbyła się konferencja "Gospodarka wodna na wsi i w rolnictwie"", zorganizowana przez Komisję Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Po wysłuchaniu informacji ministra rolnictwa i rozwoju wsi, prezesa Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, przedstawiciela Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Ministerstwa Infrastruktury, a także uwzględniając przebieg dyskusji z udziałem przedstawicieli wojewódzkich funduszy ochrony środowiska, urzędów marszałkowskich, lokalnych władz samorządowych, regionalnych zarządów gospodarki wodnej, zarządów melioracji i urządzeń wodnych, spółek wodnych, stowarzyszeń i fundacji działających na rzecz infrastruktury na wsi, ośrodków doradztwa rolniczego oraz związków i organizacji rolniczych, senacka komisja rolnictwa przedstawia najczęściej prezentowane podczas dyskusji wnioski. Uczestnicy konferencji uważają:
Senatorowie z Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznali się także z informacją ministra skarbu państwa na temat "Co dalej z Krajową Spółką Cukrową - czy prywatyzacja jest konieczna?" oraz z informacją ministra rolnictwa i rozwoju wsi dotyczącą wpływu prywatyzacji na rynek cukru. Informację na temat przyszłości Krajowej Spółki Cukrowej i ewentualnej konieczności prywatyzacji przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Adam Leszkiewicz. Jak poinformował, prywatyzacja spółki spełni oczekiwania, zapewni pracownikom i plantatorom możliwość podjęcia świadomej decyzji (na własne ryzyko, za własne pieniądze) o uczestnictwie w tym procesie, co powinno mieć pozytywny wpływ na zaangażowanie potencjalnych inwestorów w sprawy spółki i jej rozwój. Prywatyzacja umożliwi także konsolidację kapitału spółki (akcji) w rękach polskich podmiotów (m.in. plantatorów i pracowników spółki). Informację na temat wpływu prywatyzacji na rynek cukru przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju A. Ławniczak. Jak stwierdził, na przeobrażenia rynku cukru w Polsce ogromny wpływ wywarła reforma wspólnotowego rynku cukru wprowadzona w 2006 r. Unia Europejska została zmuszona do podjęcia działań zmierzających do ograniczenia produkcji o 6 mln ton cukru w całej Wspólnocie. Pierwsze lata reformy nie przyniosły zadawalających efektów, dlatego przepisy zostały zmodyfikowane, tak by osiągnąć zamierzony przez UE poziom. W efekcie doprowadziło to do sytuacji, w której producenci cukru, nawet w krajach takich jak Polska, zostali zmuszeni do ograniczenia swojej produkcji, co oczywiście wiązało się z zamknięciem kilku zakładów. Mając na uwadze przepisy rozporządzenia Rady z 20 lutego 2006 r. ustanawiającego tymczasowy system restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego we Wspólnocie, polscy producenci cukru zrzekli się 366 868,923 ton kwoty cukru, co stanowiło 20,7% kwoty produkcyjnej Polski. W zamian za zrzeczenie się tej kwoty producenci cukru, plantatorzy buraków cukrowych oraz usługodawcy, którzy świadczyli usługi zbioru i doczyszczania buraków cukrowych na rzecz plantatorów objętych procesem restrukturyzacji, zostali uprawnieni do pomocy finansowej. W celu ograniczenia negatywnych skutków procesu restrukturyzacji opracowano Krajowy Program Restrukturyzacji, który został wdrożony w gminach dotkniętych tym procesem. Kwota pomocy dywersyfikacyjnej przysługująca Polsce wynosi 34,4 mln euro. Zmiany organizacyjno-strukturalne, jakie zaszły przez ostatnie lata na polskim rynku cukru, były wynikiem procesu prywatyzacji i związanej z nim reorganizacji, którą wymusiła specyfika polskiego rynku. Jego cechą charakterystyczną, oprócz dużej liczby cukrowni i ich rozdrobnienia, była również niska zdolność produkcyjna. Zasadniczym celem restrukturyzacji było i jest zwiększenie konkurencyjności polskiego przemysłu cukrowniczego poprzez unowocześnienie zakładów (zwiększanie produkcyjności, modernizacja procesu technologicznego, zracjonalizowanie wykorzystania energii itd.) przy jednoczesnym łączeniu tych najmniej efektywnych. Ważne były też i inne czynniki, przede wszystkim poprawa jakości i struktury bazy surowcowej (wysoka jakość upraw, odległość plantacji od fabryki, sieć infrastruktury itd.). Analizując obecne wyniki techniczno-produkcyjne, można stwierdzić, że działania podjęte w celu poprawy efektywności produkcji cukru w aktywnych cukrowniach są widoczne. W trakcie dyskusji zwracano uwagę, że w całym procesie prywatyzacji pominięto plantatorów buraka cukrowego. Mówiono, że nie powinno wprowadzać się podziału na pracowników cukrowni i rolników. Podnoszono, że nabycie akcji przez rolników będzie bardzo trudne, przede wszystkim ze względu na ograniczone środki finansowe. Pytano, czy wprowadzono mechanizm utrudniający zbycie akcji innym podmiotom niż polskie oraz czy po prywatyzacji narodowy charakter spółki zostanie zachowany. Podnoszono także kwestię powołania stowarzyszenia, którego celem byłoby gromadzenie kapitałów pozwalających na aktywne uczestniczenie w procesie prywatyzacji spółki. Wskazywano, że w procesie prywatyzacji powinny uczestniczyć wszystkie związki zawodowe. W dalszej części dyskusji zwracano uwagę na spór między nowym właścicielem fabryki cukru - koncernem Pfeiefer und Langen oraz rolnikami. Rolnicy chcą odjeść wraz ze swoim prawem do uprawy i dostawy buraków do innych cukrowni, położonych bliżej ich gospodarstw i lepiej płacących za surowiec. Twierdzą, że mają do tego prawo. Powołują się na unijny przepis, który daje rolnikom możliwość zmiany odbiorcy buraków w chwili zmiany właściciela cukrowni. Taka sytuacja nastąpiła, gdy British Sugar sprzedał fabrykę w Glinojecku koncernowi Pfeifer und Langen. Wnioski o przejście do innych koncernów złożyło wtedy w ministerstwie rolnictwa około trzech tysięcy plantatorów. Ale nowy właściciel nie chce się na to zgodzić, gdyż oznaczałoby to utratę 40 tysięcy ton limitu produkcji cukru. Pfeifer und Langen uznał, że owszem kupił Glinojeck, ale tylko pośrednio. Odpowiadając senatorom, przedstawiciel resortu rolnictwa poinformował, że część plantatorów wycofała się z odejścia, a wielu z nich złożyło wnioski z wadami prawnymi, dlatego decyzja resortu była negatywna. Wskazał także, że zawsze od decyzji istnieje tzw. tryb odwołania. Jeżeli decyzja byłaby nieprawidłowa, wówczas plantator otrzyma odszkodowanie. Przedstawiciel Ministerstwa Skarbu Państwa zapewnił, że resort oraz Krajowa Spółka Cukrowa działają na rzecz stabilizacji rynku cukru w Polsce, a przy podejmowaniu decyzji, przeprowadzają konsultacje z pracownikami, plantatorami oraz związkami zawodowymi. * * * Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Ustawodawczej przeprowadzono pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. W obradach wzięły udział przedstawicielki Departamentu Podatków Lokalnych w Ministerstwie Finansów - wicedyrektor Monika Derejko-Kotowska i naczelnik Iwona Podedworna, a także prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kupców i Drobnej Wytwórczości Bożenna Kolba. Projektowana ustawa, wniesiona przez Komisję Ustawodawczą, stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 8 grudnia 2009 r. (sygn. akt K 7/08). Mając na uwadze konieczność wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego i kierując się brzmieniem sentencji wyroku oraz motywami jego uzasadnienia, zaproponowano, aby nowelizacja ustawy z 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych polegała na zmianie brzmienia art. 15 ust. 2 i 2a. W wypadku tego pierwszego przepisu celowe jest wyeliminowanie zwrotu "z zastrzeżeniem ust. 2a", natomiast na gruncie drugiego należalo rozstrzygnąć, że opłacie targowej nie podlega sprzedaż dokonywana w sklepach. Przedstawicielka Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu omówiła nowy tekst projektu ustawy zawierający m.in. poprawki przygotowane w porozumieniu z Ministerstwem Finansów i wyjaśniła istotę zmian. Przedstawicielka resortu finansów zgodziła się z uwagami przedstawionymi przez senackie biuro legislacyjne, omówiła także kwestie opłat targowych i kryterium różnicowania ich stawek. Senatorowie pytali m.in. o wysokość opłaty lokalnej, definicję targowiska, opłatę za nieruchomość oraz sprzedaż produktów na swojej posesji. W dyskusji głos zabrała także prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kupców i Drobnej Wytwórczości B. Kolba, która opowiedziała się za uściśleniem terminu "budynek", tak by interpretacja inkasenta pobierającego opłaty nie budziła obaw. W odpowiedzi senator Janusz Sepioł wyjaśnił, że przepisy prawa budowlanego precyzyjnie definiują pojęcie budynku i budowli. Przewodniczący obradom senatorom Piotr Zientarski zaproponował poprawkę dotyczącą różnicowania wysokości stawek opłaty targowej. W wyniku głosowania uzyskała ona poparcie połączonych komisji. Do przedstawienia sprawozdania połączonych komisji podczas drugiego czytania projektu ustawy zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych został wybrany senator Marek Trzciński. * * * Podczas posiedzenia Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą rozpatrzono wnioski o zlecenie zadań o charakterze programowym w zakresie opieki nad Polonią i Polakami za granicą. Dyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu Artur Kozłowski poinformował senatorów o środkach na opiekę nad Polonią i Polakami za granicą pozostających w dyspozycji Kancelarii Senatu w 2010 r. Następnie przedstawił opinię kancelarii, dotyczącą kierowanych do Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą oraz Prezydium Senatu wniosków o zlecenie zadań o charakterze programowym w ramach kierunku drugiego "Wspieranie oświaty" i w ramach kierunku piątego "Upowszechnianie wiedzy o Polsce, języku i kulturze oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w świecie, w szczególności wspieranie działalności programowej i infrastruktury redakcji radiowych, telewizyjnych, czasopism polonijnych i portali internetowych". Przedstawione wnioski wpłynęły do Kancelarii Senatu po terminie. W wyniku głosowania komisja jednogłośnie poparła opinię Kancelarii Senatu dotyczącą omawianych wniosków: Wnioski o zlecenie zadań o charakterze programowym i przyznanie dotacji na ich wykonanie Kierunek 1: Wspieranie oświaty
Kierunek 5: Upowszechnianie wiedzy o Polsce, języku i kulturze oraz kształtowanie pozytywnego wizerunku Polski i Polaków w świecie, w szczególności wspieranie działalności programowej i infrastruktury redakcji radiowych, telewizyjnych, czasopism polonijnych i portali internetowych
Podczas posiedzenia senatorowie zapoznali się także ze sprawozdaniem senator Barbary Borys-Damięckiej z jej udziału w X Jubileuszowym Zjeździe Stowarzyszenia Dzienników Mniejszości Narodowych i Etnicznych MIDAS, który odbył się 7-8 maja 2010 r. w Wilnie. Organizatorem zjazdu był "Kurier Wileński". Senator poinformowała m.in. o działalności Stowarzyszenia MIDAS, skupiającego przedstawicieli 30 krajów. Następnie zaprezentowała najważniejsze wnioski z wystąpień i dyskusji podczas zjazdu. W Wilnie omawiano problemy mniejszości w różnych krajach europejskich, wiodącym zagadnieniem była jednak sytuacja mniejszości polskiej na Litwie. Dużo uwagi poświęcono sytuacji szkolnictwa polskiego i polityce oświatowej władz litewskich, a także kwestii pisowni polskich nazwisk i prawu wyborczemu. Przedstawiciele wszystkich krajów, z wyjątkiem Litwy, podkreślali dobrą współpracę lokalnych władz z zamieszkującymi je mniejszościami. Senator B. Borys-Damięcka zwróciła uwagę, że władze litewskie, lokalne media, a także TVP Polonia nie wyraziły zainteresowania udziałem w zjeździe. Jak mówiła, była tam jedynym przedstawicielem polskiego parlamentu. W swoim wystąpieniu podczas zjazdu omówiła kwestie dotyczące wspierania przez Senat Polonii i Polaków na świecie. W opinii senatora Ryszarda Bendera, w związku z sytuacją mniejszości polskiej na Litwie, która od lat się nie poprawia, konieczne jest złożenie w tej sprawie skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Jak dodał senator Andrzej Person, jeśli chodzi o sytuację mniejszości polskiej, dotychczasowe efekty współpracy bilateralnej między Polską a Litwą są niezadowalające. Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zapoznała się również ze sprawozdaniem senatora Andrzeja Szewińskiego z jego udziału w obchodach 20-lecia Związku Polaków w Rumunii, które odbyły się 7-9 maja 2010 r. w Suczawie i Nowym Sołońcu. Senatorowi towarzyszył wicedyrektor Biura Polonijnego Kancelarii Senatu Romuald Łanczkowski. Podczas pobytu w Rumunii senator spotkał się z polskim ambasadorem w Bukareszcie Wojciechem Zajączkowskim, który omówił m.in. kwestie związane ze współpracą lokalnych samorządów rumuńskich z mniejszością polską w tym kraju. W jubileuszowych uroczystościach w Suczawie wzięli udział przedstawiciele ambasady polskiej, na czele z ambasadorem W. Zajączkowskim, przedstawiciele Polonii, władz lokalnych i duchowieństwa. W swoim wystąpieniu w Suczawie senator omówił zagadnienia dotyczące opieki Senatu nad Polonią i Polakami za granicą. Odczytał także okolicznościowy list marszałka Bogdana Borusewicza. W części nieoficjalnej odbył się piknik, podczas którego wystąpiły zespoły polonijne. Przed odlotem z Bukaresztu senator spotkał się z konsul Anną Zalewską oraz z przedstawicielami lokalnej Polonii. Na zakończenie posiedzenia przewodniczący komisji senator A. Person zwrócił się do senatorów z prośbą o udział w swoich okręgach wyborczych w wizytacjach pobytów wakacyjnych dzieci i młodzieży ze Wschodu, dofinansowanych ze środków Kancelarii Senatu. Dyrektor A. Kozłowski poinformował, że w związku z powodzią niektóre zaplanowane pobyty się nie odbędą. Nie ma jeszcze w tej sprawie informacji, istnieje jednak takie zagrożenie, ponieważ samorządy, które w połowie finansują pobyty wakacyjne, mogą zdecydować o przeznaczeniu tych środków na rzecz powodzian. Ponadto część ośrodków kolonijnych będzie w czasie wakacji zamieszkana przez powodzian. Jak poinformował dyrektor senackiego biura polonijnego, wszystkie niewykorzystane środki Kancelarii Senatu przeznaczone na akcję letnią zostaną przekazane na inne zadania. * * * Podczas posiedzenia Komisji Ustawodawczej przeprowadzono pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o licencji syndyka. O podjęcie przez Senat inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie wniosła grupa senatorów, których reprezentował senator Piotr Zientarski. Ustawa o licencji syndyka weszła w życie 10 października 2007 r. Jej celem było m.in. wprowadzenie regulacji dotyczących określenia i weryfikacji kwalifikacji, które powinny mieć osoby uprawnione do sprawowania funkcji syndyka, nadzorcy sądowego lub zarządcy. Proponowana nowelizacja, w intencji wnioskodawców, ma służyć zwiększeniu dostępności do zawodu syndyka. Umożliwiłoby to uproszczenie zasad składania egzaminu dla osób ubiegających się o licencję syndyka, a także doprecyzowanie niektórych zapisów ustawy nowelizowanej po ponad dwóch latach jej stosowania. W projekcie zaproponowano dostosowanie sposobu przeprowadzenia egzaminu dla osób ubiegających się o licencję syndyka do rozwiązań przyjętych w odniesieniu do egzaminów na aplikacje prawnicze i egzaminów zawodowych: adwokackich, radcowskich i notarialnych, które przewidują jedynie egzaminy pisemne. Zrezygnowano więc z części ustnej egzaminu, a także zniesiono punktację ujemną za udzielenie nieprawidłowych odpowiedzi. W opinii wnioskodawców, wprowadzenie tej regulacji zapewni przejrzystość i równość obowiązujących reguł, ponieważ punkty ujemne nie są przyznawane na innych egzaminach. Podobnie jak w wypadku innych pisemnych egzaminów zawodowych, wprowadzono obowiązek ogłaszania do publicznej wiadomości wykazu tytułów aktów prawnych, oraz dodatkowo, wykazu zalecanej literatury, z których wybrane stanowić będą podstawę opracowania pytań testowych na egzamin na licencję syndyka. Wykaz ma być ustalany przez ministra sprawiedliwości, ale po zasięgnięciu opinii komisji przeprowadzającej egzamin. W projekcie ustawy zaproponowano także obniżenie progu punktowego zdawalności testu. Obecnie do otrzymania pozytywnego wyniku egzaminu niezbędne jest uzyskanie 160 punktów, czyli 80% prawidłowych odpowiedzi. W projekcie wprowadzono limit 66 punktów niezbędnych do zdania egzaminu, czyli 66 %, co wydaje się wystarczającym progiem. W celu zapewnienia prawidłowego działania komisji egzaminacyjnej wprowadzono funkcję zastępcy przewodniczącego komisji, który będzie upoważniony do zastępowania przewodniczącego podczas jego nieobecności. Dla zapewnienia sprawnego działania zespołu do przygotowania pytań i zadań problemowych na egzamin wprowadzono funkcję przewodniczącego zespołu. Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości, do dwóch egzaminów w 2008 r. i trzech w 2009 r. przystąpiło jedynie 336 osób. Spośród nich 148 uzyskało wynik pozytywny, licencję syndyka zaś przyznano 125 osobom. Uzyskiwanie pozytywnego wyniku z egzaminu przez niewielką liczbę osób, zdaniem wnioskodawców, może doprowadzić do sytuacji, w której po upływie obecnego okresu przejściowego liczba uprawnionych do sprawowania funkcji w postępowaniach upadłościowych i naprawczych nie będzie wystarczająca, by zagwarantować sprawne prowadzenie tych postępowań. Dodatkowe 18 miesięcy pozwoli na przeprowadzenie wystarczającej liczby egzaminów, które złoży z wynikiem pozytywnym odpowiednio duża liczba osób, tak by nie powstały zagrożenia dla prawidłowości prowadzenia postępowań upadłościowych i naprawczych. Jednocześnie, zachowana zostanie idea sprawdzenia kwalifikacji każdego kandydata na egzaminie. Projekt zawiera ponadto przepisy przejściowe. Podczas posiedzenia projekt nowelizacji ustawy o licencji syndyka pozytywnie ocenili przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości z wiceministrem Zbigniewem Wroną. W trakcie dyskusji zaproponowano poprawkę o charakterze legislacyjnym, zmieniającą brzmienie proponowanego projektu, nie ingerującą natomiast w jego meritum. Senatorowie zaproponowali także podwyższenie z 66 do 75 punktów dolnego progu zdania egzaminu na licencję syndyka. W wyniku głosowania proponowane zmiany uzyskały poparcie Komisji Ustawodawczej. Do jej reprezentowania w dalszych pracach nad projektem z zaaprobowanymi poprawkami upoważniono senatora P. Zientarskiego. * * * Senatorowie z Komisji Spraw Zagranicznych rozpatrywali ustawę o ratyfikacji Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Republiki Białorusi o zasadach małego ruchu granicznego, podpisanej w Warszawie dnia 12 lutego 2010 r. Założenia przedmiotowej umowy przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Piotr Stachańczyk. Określa ona zasady małego ruchu granicznego między Polską i Białorusią, w tym warunki przekraczania granicy, zasady i czas pobytu w strefie przygranicznej, tryb i warunki wydawania zezwoleń na przekraczanie granicy, wysokość opłat za wydanie zezwolenia oraz sankcje stosowane wobec osób naruszających zasady małego ruchu granicznego. Zgodnie z umową mały ruch graniczny oznacza regularne przekraczanie wspólnej granicy przez mieszkańców strefy przygranicznej ze względów społecznych, kulturalnych lub rodzinnych, a także z uzasadnionych powodów ekonomicznych, jeżeli nie są uznawane przez państwo - stronę umowy za działalność zarobkową. Możliwość zawierania tego typu umów przewiduje rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 20 grudnia 2006 r. ustanawiające przepisy dotyczące małego ruchu granicznego na zewnętrznych granicach lądowych państw członkowskich i zmieniające postanowienia Konwencji z Schengen. Zasady przekraczania granicy między Polską a Białorusią reguluje obecnie umowa między rządami Polski i Białorusi o ruchu osobowym z 20 grudnia 2007 r., która nie obejmuje jednak zagadnień związanych z małym ruchem granicznym. Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które nie zgłosiło uwag o charakterze legislacyjnym. W trakcie dyskusji, w której głos zabrali senatorowie: Włodzimierz Cimoszewicz, Leon Kieres i Paweł Klimowicz, poruszano m.in. kwestię karania za przekroczenie wyznaczonego umową pasa granicznego oraz terminu wejścia w życie umowy. W głosowaniu, na wniosek senatora L. Kieresa, Komisja Spraw Zagranicznych postanowiła jednomyślnie zarekomendować Senatowi przyjęcie bez poprawek rozpatrzonej ustawy ratyfikacyjnej. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora W. Cimoszewicza. Tego samego dnia senatorowie zapoznali się z informacją Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat bieżącej sytuacji związanej z tworzeniem i obsadą Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych (EEAS), a także z oczekiwaniami Polski w tym zakresie. Informację przedstawił sekretarz stanu ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz. Obecny był także dyrektor Departamentu Polityki Europejskiej Artur Harazim. * * * Podczas posiedzenia Komisji Regulaminowej Etyki i Spraw Senatorskich przygotowano projekt uchwały Senatu w sprawie powołania przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej. W wyniku głosowania senatorowie postanowili jednomyślnie przedłożyć Izbie, na podstawie art. 14 ust. 2 Regulaminu Senatu, projekt uchwały w sprawie wyboru senatora Macieja Klimy na stanowisko przewodniczącego Komisji Obrony Narodowej. Ustalono, że sprawozdawcą projektu uchwały w tej sprawie będzie senator Zbigniew Szaleniec. * * * Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej przystąpiono do pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o pracownikach urzędów państwowych oraz ustawy o pracownikach samorządowych. Projekt, zaproponowany przez Komisję Ustawodawczą, omówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu. Stanowi on wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 5 grudnia 2000 r. W orzeczeniu stwierdzono, że przepisy ustawy o pracownikach urzędów państwowych oraz ustawy o pracownikach samorządowych naruszają konstytucyjną równość obywateli, dając pracodawcy możliwość rozwiązania stosunku pracy w drodze wypowiedzenia stosunku pracy z mianowanym pracownikiem - kobietą wcześniej o 5 lat niż z mianowanym pracownikiem - mężczyzną z chwilą nabycia prawa do emerytury lub renty. Możliwość ta wynikała z różnicy osiągania wieku emerytalnego - przez mężczyznę z chwilą ukończenia 65. roku życia, a kobietę - 60. roku. W wyniku głosowania połączone komisje jednomyślnie opowiedziały się za przyjęciem bez poprawek rozpatrzonego projektu nowelizacji. Do przedstawienia sprawozdania w tej sprawie podczas drugiego czytania projektu wybrano senator Grażynę Sztark. Podczas posiedzenia przeprowadzono także pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Rozpatrywana inicjatywa, zgłoszona przez Komisję Ustawodawczą, stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 16 grudnia 2009 r. W orzeczeniu stwierdzono, że przepisy ustawy, pomijając kwestię wywiezienia do pracy przymusowej w granicach przedwojennego państwa polskiego, są niezgodne z konstytucyjną zasadą równości. W ten sposób ustawodawca uzależnił prawo osoby represjonowanej do świadczenia deportacyjnego od miejsca zamieszkania i miejsca, w którym deportowany wykonywał pracę przymusową, tzn. od tego, czy wywieziony został poza granice dawnej RP. Jeśli polski obywatel został wywieziony, ale pozostawał w granicach RP, był pozbawiony prawa do świadczenia. Wnioskodawcy zaproponowali rozszerzenie zakresu podmiotowego ustawy o osoby, które były wywiezione na roboty przymusowe również w granicach dawnej RP na okres przynajmniej 6 miesięcy i były rozłączone z rodziną. Podczas obrad senatorowie zapoznali się z opinią resortu pracy i Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. Ich zdaniem, ustawa wymaga uściślenia terminów takich jak deportacja, osoba bliska czy data zakończenia wojny. W trakcie dyskusji senator Łukasz Abgarowicz zwracał uwagę na uzasadnione, jego zdaniem, prawo do takiego świadczenia wielu Polaków wywiezionych przez okupanta radzieckiego, którzy wykonywali pracę przymusową jeszcze w latach pięćdziesiątych XX w. Uwzględniając zgłoszone uwagi, przedstawiciele senackiego biura legislacyjnego przedstawili propozycję stosownej poprawki, którą postanowił zgłosić senator Mieczysław Augustyn. W wyniku głosowania połączone komisje jednomyślnie przyjęły rozpatrywany projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich wraz ze zmianą postulowaną przez senatora M. Augustyna. 26 maja 2010 r. Senatorowie z Komisji Budżetu i Finansów Publicznych opowiedzieli się za przyjęciem bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim. Ustawa doprecyzowuje reguły zastępowania szefa banku centralnego m.in. w razie jego śmierci. Jej przepisy pozwolą płynnie wykonywać zadania ciążące na organach NBP po upływie kadencji prezesa banku centralnego, a przed objęciem obowiązków przez nowego prezesa. Nowelizacja mówi, że po wygaśnięciu kadencji prezesa NBP w razie śmierci, złożenia rezygnacji i w razie odwołania wiceprezes NBP - pierwszy zastępca prezesa NBP pełni obowiązki prezesa do czasu objęcia obowiązków przez nowego prezesa NBP. Ponadto nowelizacja precyzuje, że po wygaśnięciu kadencji prezesa NBP, po upływie okresu sześcioletniego, prezes NBP pełni obowiązki do czasu objęcia obowiązków przez swojego następcę. Dotychczas prezesa NBP w czasie jego nieobecności zastępował wiceprezes NBP, czyli pierwszy zastępca. Regulacje nie były jednak precyzyjne. W katastrofie lotniczej prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. zginął m.in. prezes Narodowego Banku Polskiego Sławomir Skrzypek. Jego obowiązki w NBP i RPP przejął pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek. Pojawiły się jednak opinie konstytucjonalistów, że nie może on przewodniczyć RPP i zwoływać posiedzeń Rady, ani też brać udziału w głosowaniach, bo nie pozwala mu na to ani ustawa o NBP, ani konstytucja. Podczas posiedzenia opinię o sejmowej nowelizacji, uchwalonej z przedłożenia poselskiego, przedstawił wiceminister finansów Dariusz Daniluk. Na temat ustawy wypowiadali się także Jarosław Warych z NBP i Piotr Koziński z Departamentu Rynków Finansowych w resorcie fianasów. Żadnych zastrzeżeń o charakterze legislacyjnym do sejmowej noweli nie zgłosiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu. W trakcie dyskusji senator Grzegorz Banaś zgłosił poprawkę, mającą na celu doprecyzowanie art. 10 ust. 1 ustawy o Narodowym Banku Polskim w ten sposób, aby wynikało z niego w sposób niebudzący wątpliwości, że nieobecność prezesa NBP, w czasie której zastępuje go pierwszy zastępca, jest spowodowana przyczynami innymi niż wygaśnięcie kadencji prezesa. Zdaniem senatora to zmiana techniczna, ale istotna z punktu widzenia jasności przepisów. Zwracał na to uwagę Europejski Bank Centralny w swojej opinii. W wyniku głosowania proponowana poprawka nie uzyskała poparcia Komisji Budżetu i Finansów Publicznych. Postanowiono, że zostanie zgłoszona jako wniosek mniejszości, który przedstawi senator G. Banaś. Przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o Narodowym Banku Polskim zaś zarekomenduje Izbie senator Kazimierz Kleina. * * * Komisja Ustawodawcza
27 maja 2010 r. Komisja Spraw Unii Europejskiej
28 maja 2010 r. Posiedzenie Komisji Nauki, Edukacji i Sportu zwołano w celu rozpatrzenia ustawy o sporcie. Gośćmi senatorów byli minister sportu i turystyki Adam Giersz oraz dyrektor Departamentu Kształcenia i Doskonalenia Zawodowego w tym resorcie Cezary Grzanka, Rozwiązania przyjęte w nowej ustawie przedstawił minister A. Giersz. Jego zdaniem, zmieni ona polski sport. Jest nowoczesna, dostosowana do standardów europejskich i odpowiada na wyzwania stojące przed polskim sportem. Ustawa zastąpi dwie dotychczas obowiązujące: o kulturze fizycznej i o sporcie kwalifikowanym. Konstruując nowe przepisy, zerwano z dotychczasową tendencją do nadmiernej regulacji i interwencji organów władzy państwowej. Ograniczono ją do sportu prowadzonego przez polskie związki sportowe, co wynika z uznania podstawowej zasady europejskiego modelu sportu: jedna narodowa federacja w jednym sporcie. Ustawa o sporcie jest efektem prac nad dwoma projektami - rządowym i poselskim. Projekt poselski zmierzał do określenia zasad prowadzenia działalności w zakresie sportu, organizacji i zasad uczestnictwa we współzawodnictwie sportowym, zadań administracji publicznej i innych podmiotów w zakresie wspierania uprawiania sportu i organizacji współzawodnictwa sportowego. Projekt rządowy miał na celu wprowadzenie nowych regulacji prawnych w sporcie, które usprawnią funkcjonowanie podmiotów działających w tej sferze, w szczególności polskich związków sportowych, oraz dostosowanie prawa do standardów międzynarodowych, obowiązujących już w większości krajów Unii. Projekty rozpatrywano wspólnie, za bazowy przyjęto projekt rządowy. Ustawa przyjęta przez Sejm wzmacnia pozycję klubów sportowych m.in. umożliwia finansowanie ich bieżącej działalności przez samorządy, które będą mogły zostać udziałowcami. Do tej pory nie było takiej możliwości. Ograniczono też liczbę członków zarządu związków sportowych do 14, łącznie z prezesem, który będzie mógł pełnić tę funkcję nie dłużej niż przez dwie następujące po sobie kadencje. Ustawa wprowadza zakaz łączenia mandatu we władzach związku z prowadzeniem działalności gospodarczej, związanej bezpośrednio z realizacją zadań statutowych, a także obowiązek sporządzania raz w roku sprawozdania finansowego przez zarząd. Zachowano natomiast kontrolne uprawnienia ministra sportu, ograniczając je jednak do nadzoru zgodności działania z prawem i statutem. Nowa ustawa porządkuje przede wszystkim wiele spraw związanych ze sportem wyczynowym. Zmniejsza też zakres ingerencji państwa w działalność organizacji sportowych, jeśli działają one zgodnie z prawem i zasadami dobrego rządzenia. Spośród 38 poprawek i 14 wniosków mniejszości proponowanych podczas prac sejmowych, strona rządowa nie obroniła tylko jednej. Dotyczyła ona liczby godzin wychowania fizycznego w szkołach. Rząd stał na stanowisku, że o tym powinien decydować minister edukacji. Większość posłów zadecydowała jednak o zapisie ustawowym. Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zaproponowało wprowadzenie do ustawy poprawek o charakterze techniczno-redakcyjnym i doprecyzowującym. W trakcie dyskusji senator Zbigniew Szaleniec zgłosił poprawkę, dotyczącą funkcjonowania w jednostkach samorządu terytorialnego rad sportu (art. 30). Wprowadzenie poprawek o charakterze porządkującym zaproponował natomiast senator Kazimierz Wiatr. W wyniku głosowania Komisja Nauki, Edukacji i Sportu poparła zgłoszone zmiany i zaproponowała wprowadzenie 7 poprawek do ustawy o sporcie. do góry 18 maja 2010 r. w Senacie pod patronatem marszałka Bogdana Borusewicza i przewodniczącego Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Rosji Sergieja Mironowa odbyło się II Forum Regionów Polska-Rosja. Stronę rosyjską reprezentowało około 100 osób, m.in. gubernatorzy i wicegubernatorzy 27 z 83 regionów Rosji, szefowie zgromadzeń ustawodawczych tych rejonów lub dum, ministrowie rządów regionalnych. Ze strony polskiej w forum wzięli udział marszałkowie województw, przedstawiciele samorządów wojewódzkich, a także senatorowie z Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej i członkowie Parlamentarnej Grupy Polsko-Rosyjskiej. Obrady otworzyli B. Borusewicz i S. Mironow. Marszałek B. Borusewicz stwierdził na wstępie, że wraz z przewodniczącym S. Mironowem pragną nadal pracować na rzecz dobrych stosunków polsko-rosyjskich. Jak przypomniał, współpraca między Radą Federacji a Senatem ma już kilkuletnią historię, a pomysł Forum narodził się w 2008 r. "jako rezultat poszukiwania nowych struktur i nowych elementów, które mogą do przodu popchnąć stosunki polsko-rosyjskie". Marszałek Senatu podkreślił, że ustalił wówczas z S. Mironowem, iż powinni pracować na rzecz dobrych stosunków polsko-rosyjskich i przeniesienia ich z poziomu centralnego na regionalny, samorządowy. Jak mówił, ważne, by nie tylko spotykać się i dyskutować, ale aby regiony Polski i Rosji mogły się ze sobą kontaktować i współpracować bez pośrednictwa marszałka czy przewodniczącego Rady Federacji. W opinii marszałka B. Borusewicza, samorząd stanowi niezwykle ważny wymiar demokratyczny sytemu politycznego w naszym kraju i dlatego rozwój samorządu oznacza wzrost odpowiedzialności obywateli za własne sprawy i sprawy państwa. Służy podejmowaniu inicjatyw lokalnych, przedsiębiorczości, gospodarności i uzgadnianiu wspólnych interesów lokalnych z interesami ogólnonarodowymi. Marszałek przypomniał, że to właśnie Senat odegrał wielką rolę w restytucji samorządu terytorialnego w Polsce. "Za kilka dni, 27 maja, w Polsce będziemy obchodzić 20. rocznicę pierwszych wyborów do rad gmin. W rocznicę odrodzenia naszej lokalnej demokracji chcemy podzielić się naszymi doświadczeniami i dowiedzieć się, jakie doświadczenia w tym obszarze ma Rosja" - dodał marszałek B. Borusewicz. Podczas otwarcia II Forum Regionów Polska-Rosja przewodniczący S. Mironow powiedział, że fakt, iż spotkanie to doszło do skutku, świadczy o chęci podtrzymywania dobrych relacji polsko-rosyjskich. "Bez względu na tragiczne dla Polski wydarzenia kwietniowe, które wywołały dojmujący ból w sercach wszystkich Rosjan, postanowiliśmy nie obniżać dynamiki, jaka pojawiła się w ostatnim czasie w naszej dwustronnej współpracy" - oświadczył. Stwierdził, że forum jest doskonałą okazją do określenia możliwości rozszerzenia i pogłębienia współpracy. "Uznajemy, że współpraca regionów Rosji i Polski jest jednym z kierunków, który pomoże nam wprowadzić nasze stosunki na nowy poziom, nadać im lepszą jakość i dynamikę godną naszych narodów" - mówił przewodniczący S. Mironow. Wśród kluczowych tematów forum przewodniczący Rady Federacji wymienił współpracę gospodarczą i samorządową między Polską a Rosją. Odwołując się do słów prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, że w przeszłości w stosunkach polsko-rosyjskich były różne okresy, ale dziś trzeba dołożyć starań dla zbliżenia naszych krajów, powiedział, że jest "przekonany, iż życie i nasze wspólne prace potwierdzą słuszność tych słów". Przewodniczący S. Mironow podkreślił, że rosyjscy samorządowcy zainteresowani są tym, jak polskie samorządy rozwiązują m.in. kwestie ochrony środowiska, rozwoju infrastruktury granicznej. Zaprosił ich do udziału w Bajkalskim Forum Ekonomicznym, które odbędzie się 7-9 września 2010 r. w Irkucku. Zaproszenie na forum przekazał również marszałkowi Senatu. Rosyjski minister rozwoju regionalnego Maksim Trawnikow zwrócił uwagę na dobrą współpracę regionów Polski z Kaliningradem i Petersburgiem, która - jak mówił - opiera się na porozumieniu międzyrządowym. Podkreślił, że Rosja takiej umowy nie ma z żadnym innym krajem na świecie. W ramach tego porozumienia powstały specjalne rady, zajmujące się załatwianiem codziennych spraw związanych np. z przekraczaniem granicy. Minister w kancelarii premiera Michał Boni zwrócił uwagę na wyzwania, jakie stoją przed Polską: nadrobienie zaległości infrastrukturalnych, zagrożenia związane z niżem demograficznym, poprawa jakości edukacji. Nawiązując do spraw gospodarczych, podkreślił, że wzmacniany powinien być eksport, który w ostatnim dziesięcioleciu przyniósł Polsce wielki sukces. Jak podkreślił minister, jest wiele do zrobienia w sferze kontaktów polsko-rosyjskich, przede wszystkim wzmocnienia tej wymiany i zwiększenia zarówno eksportu, jak i importu. Marszałek B. Borusewicz i przewodniczący S. Mironow wystąpili na wspólnej konferencji prasowej. Jak powiedział marszałek, liczy na to, że rezultatem forum będzie podpisanie konkretnych umów o współpracy między polskimi i rosyjskimi regionami. "Uważamy to forum za sukces" - ocenił przewodniczący S. Mironow. Powiedział także, że widoczne są już pierwsze skutki. Wyraził też przekonanie, iż nie ma obecnie alternatywy dla pozytywnej współpracy między Polską a Rosją. Szef Rady Federacji Zgromadzenia Federalnego Rosji powiedział, że nie oczekuje zmian we współpracy polsko-rosyjskiej po wyborach prezydenckich w Polsce. "Będziemy współpracować z tym prezydentem, którego wybierze naród polski, to dla nas oczywiste. Nie widzę jakichkolwiek przeszkód, by kontynuować takie relacje" - zaznaczył. Przy okazji forum odbyło się także spotkanie marszałka B. Borusewicza i przewodniczącego S. Mironowa. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim współpracy między Radą Federacji a Senatem. Podczas forum odbywały się także panele dotyczące: współpracy regionalnej rosyjsko-polskiej w dziedzinie edukacji, nauki, kultury, polityki młodzieżowej i sportu; możliwości i barier partnerstwa regionalnego w dziedzinie gospodarczej; samorządu lokalnego w Polsce i Rosji. Dyskutowano m.in. o polsko-rosyjskiej wymianie studentów, organizowanych wspólnie wydarzeniach kulturalnych i wspieraniu turystyki, tak by Polacy chętniej odwiedzali Rosję, a Rosjanie Polskę. Przedstawiciele obu stron wskazywali m.in. na potrzebę zwiększania liczby studentów, którzy będą jeździli na staże z Polski do Rosji i z Rosji do Polski. Padło kilkanaście konkretnych propozycji współpracy w zakresie nauki i kultury. Jest opracowywana międzyrządowa umowa o uznawaniu dokumentów obu stron dotycząca m.in. dyplomów wyższych uczelni. Zastępca przewodniczącego Komitetu Rady Federacji ds. Edukacji i Nauki Siergiej Szczebłygin zwrócił uwagę na rosnące zainteresowanie nauką języka polskiego w Rosji i coraz większą liczbę młodych Polaków uczących się języka rosyjskiego. Podczas spotkania podkreślano także rolę turystyki w zbliżaniu Polski i Rosji. Marszałek Senatu podczas dyskusji samorządowców z Rosji i Polski zaproponował rosyjskim gościom, by skorzystali z polskiego doświadczenia i zawierali z rządem tzw. kontrakty na inwestycje, które pozwalają władzom lokalnym na bardziej samodzielne wydawanie pieniędzy. Marszałek mówił przedstawicielom rosyjskich władz lokalnych, że w Polsce bardzo sprawdziły się tzw. kontrakty wojewódzkie, zawierane między samorządem a stroną rządową. Ich idea polegała na tym, że środki w tej samej wysokości strona rządowa przekazywała samorządom na inwestycje od dawna realizowane, a władze lokalne zobowiązywały się, że zostaną one zakończone w określonym czasie. Jeżeli samorząd wykonał zadanie szybciej i taniej, pieniądze z kontraktu zostawały w jego budżecie. "Samorządy mogły samodzielnie dysponować pieniędzmi i to zadziałało" - ocenił marszałek B. Borusewicz. Przedstawiciele rosyjskich i polskich władz regionalnych podkreślali, że współpraca gospodarcza obu krajów jest dobra, ale niewystarczająca. Strona rosyjska poinformowała, że udział Polski w handlu zagranicznym wyniósł w 2009 r. 3,6 %. Nasz kraj zajmuje dziewiąte miejsce wśród partnerów handlowych Rosji. Z kolei Rosja jest dla Polski drugim co do wielkości odbiorcą towarów. Współpracę inwestycyjną uznano za wciąż zbyt małą. Przewodniczący Komisji Gospodarki Narodowej senator Jan Wyrowiński, oceniając spotkanie dotyczące gospodarki, zaznaczył, że zakończyło się konstatacją: "jest ogromny potencjał wzrostu". Uczestnicy spotkania wskazali, że obecnie współpraca obejmuje 9 polskich województw z 21 regionami Rosji. II Forum Regionów Polski i Rosji zakończyło się posiedzeniem plenarnym, na którym rozpatrzono propozycje rozszerzenia dwustronnej współpracy i bezpośrednich kontaktów międzyregionalnych. W deklaracji końcowej Senat i Rada Federacji zobowiązały się m.in. do kontynuowania współpracy między regionami, promowania przedsięwzięć w dziedzinie nauki, kultury, sportu, umacniania instytucji demokracji i aktywności obywatelskiej. Jak napisano, doceniając wagę kontaktów międzyregionalnych dla pogłębienia stosunków między Polską, a Rosją, uczestnicy forum zobowiązują się m.in. do wspierania rozwoju nowych kierunków współpracy między województwami Polski a regionami Rosji, umacniania instytucji demokracji i aktywności obywatelskiej przez dzielenie się doświadczeniami władz lokalnych i samorządu terytorialnego obu krajów. Postanowiono także patronować wspólnym przedsięwzięciom naukowym, kulturalnym, sportowym i turystycznym dla "lepszego wzajemnego poznania"; promować wsparcie regionalne małych i średnich przedsiębiorstw; kontynuować dialog oraz współpracę miedzy regionami Polski i Rosji. Dokument podpisali pomysłodawcy spotkania: marszałek Senatu B. Borusewicz i szef rosyjskiej Rady Federacji S. Mironow. W przeddzień forum, 17 maja 2010 r., przewodniczący S. Mironow przebywał w Krakowie, gdzie uczcił pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii i złożył wieniec na ich grobie w krypcie pod Wieżą Srebrnych Dzwonów katedry św. Stanisława na Wawelu. W opinii przewodniczącego, tragedia pod Smoleńskiem otworzyła nową kartę w stosunkach rosyjsko-polskich. "Ta tragedia sprawiła, że na nasze relacje spojrzeliśmy po nowemu. Zamknęliśmy stronicę w naszych stosunkach, w tym tragicznych, i piszemy nową" - powiedział dziennikarzom. "Nie zapominając o przeszłości, również tej najtrudniejszej, powinniśmy pewnie patrzeć we wspólną przyszłość" - dodał. Na Cmentarzu Rakowickim przewodniczący Rady Federacji Rosyjskiej złożył wieńce przed pomnikiem upamiętniającym żołnierzy rosyjskich oraz przed pomnikiem Armii Kraków. Był także w Kopalni Soli w Wieliczce. 17 maja przewodniczącego S. Mironowa przyjął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Podczas rozmowy przewodniczący wyraził satysfakcję z udziału marszałka, a także jednostki wojska polskiego w moskiewskich uroczystościach 65. rocznicy zakończenia wojny. Zwrócił się także z prośbą o wyrażenie zgody na udekorowanie rosyjskimi odznaczeniami 4000 polskich kombatantów II wojny światowej - żołnierzy wojska polskiego. Jak zapewnił marszałek B. Komorowski, sprawa będzie szybko załatwiona. Podkreślił także znaczenie, jakie dla budowania dobrych relacji polsko-rosyjskich, ma ujawnianie pełnej prawdy o zbrodni katyńskiej. Wyraził również nadzieję na budowanie dobrej wspólnej przyszłości w relacjach polsko-rosyjskich ponad wszystkimi obciążeniami z przeszłości. 17 maja rosyjscy przedstawiciele rosyjskich regionów złożyli wizytę studyjną w polskich województwach, gdzie zapoznali się z funkcjonowaniem i osiągnięciami polskich samorządów, a także z ich doświadczeniami w oszczędzaniu zasobów energetycznych, ochrony środowiska naturalnego i rozwoju przygranicznej infrastruktury drogowej. Rosyjscy goście przebywali m.in. w województwie podlaskim. Delegacja z Obwodu Kałużskiego i Republiki Ałtajskiej rozmawiała w podlaskim urzędzie marszałkowskim m.in. z przedstawicielami samorządu województwa podlaskiego, wicewojewodą podlaskim, przedstawicielem prezydenta Białegostoku. Zapoznała się ze strukturą samorządu w Polsce i specyfiką województwa podlaskiego. W Podlaskiem Rosjanie interesowali się przede wszystkim rozwojem agroturystyki, uwarunkowaniami administracyjnymi, źródłami finansowania, a także zakresem świadczonych usług. Delegacja przedstawicieli rosyjskich regionów, m.in. z gubernatorem Obwodu Nowogrodzkiego Sergiejem Mitynem i przewodniczącym Komisji ds. Kontroli Zabezpieczenia Działalności Federacji Rosyjskiej Władimirem Kułakowem, złożyła wizytę w Wielkopolsce. W Poznaniu Rosjanie zapoznali się z zasadami funkcjonowania samorządu województwa wielkopolskiego oraz z programami wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw realizowanymi w Wielkopolsce. Rosyjscy goście złożyli także kwiaty na cmentarzu wojskowym żołnierzy radzieckich na poznańskiej Cytadeli. Gubernator S. Mityn podziękował marszałkowi Wielkopolski za opiekę nad grobami radzieckich żołnierzy. Szef parlamentu Republiki Tatarstan (autonomiczna republika w europejskiej części Rosji) Farid Muchametszyn, który po raz pierwszy uczestniczył w Forum Regionów, odwiedził województwo łódzkie. Jako najbardziej interesujące w Polsce wskazał "kwestie samorządu lokalnego i relacji budżetowych między organami władzy państwowej a samorządem". Ocenił, że w tej sferze "polscy koledzy zrobili większy postęp niż rosyjskie podmioty samorządu". Pierwsze Forum Regionów Polski i Rosji odbyło się we wrześniu 2009 r. w Moskwie. Pomysłodawcami byli marszałek B. Borusewicz i przewodniczący Rady Federacji S. Mironow. Celem tej inicjatywy jest zacieśnianie stosunków dwustronnych na szczeblu regionalnym i i nawiązanie bezpośrednich kontaktów. Forum patronują polski Senat i Rada Federacji, wyższa izba rosyjskiego parlamentu. Spośród 16 polskich województw 11 zawarło już dwustronne porozumienia o współpracy w różnych dziedzinach z 21 regionami i ponad 50 miastami Rosji. do góry 15 maja 2010 r. Senat po raz pierwszy wziął udział w międzynarodowej akcji Noc Muzeów. Jego gmach był otwarty dla zwiedzających od 19.00 do 3.00. Tłumy zwiedzających mogły zobaczyć salę posiedzeń Senatu i kuluary, a także tablicę upamiętniającą 150 senatorów II RP zmarłych i zamordowanych podczas II wojny światowej. W sali im. Augusta Chełkowskiego (senator I-IV kadencji, marszałek Senatu II kadencji) można było obejrzeć archiwalne zdjęcia, ilustrujące już ponaddwudziestoletnią działalność Izby wyższej polskiego parlamentu. Największym zainteresowaniem cieszyła się sala posiedzeń Senatu. Do dyspozycji odwiedzających gmach Izby byli przewodnicy, którzy na co dzień oprowadzają wycieczki po parlamencie. * * * 20 maja 2010 r. wykonujący obowiązki prezydenta marszałek Sejmu Bronisław Komorowski wręczył nominacje nowym członkom Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Art. 135 konstytucji stanowi, że RBN jest "organem doradczym prezydenta w zakresie wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa". Rada wyraża opinie dotyczące bezpieczeństwa państwa, m.in. w kwestiach: generalnych założeń bezpieczeństwa państwa, założeń i kierunków polityki zagranicznej, kierunków rozwoju Sił Zbrojnych, problemów bezpieczeństwa zewnętrznego, zagrożeń bezpieczeństwa wewnętrznego i środków ich przeciwdziałania. Rada zwoływana jest z inicjatywy prezydenta, który ustala porządek obrad. Jej opinie nie są jednak dla niego wiążące. W skład nowo powołanej Rady weszli: marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, premier Donald Tusk, wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister obrony narodowej Bogdan Klich, minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller, przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski, prezes PiS Jarosław Kaczyński, b. minister spraw zagranicznych Anna Fatyga. Funkcję sekretarza RBN pełni gen. Stanisław Koziej, kierujący Biurem Bezpieczeństwa Narodowego. Jak powiedział podczas uroczystości powołania RBN w nowym składzie marszałek B. Komorowski, będzie ona miejscem "naturalnego spotkania" rządzących i opozycji. Podziękował wszystkim, którzy przyjęli jego propozycję współtworzenia Rady: przedstawicielom rządu, ale szczególnie szefom głównych partii, które tworzą dzisiaj scenę polityczną. "Mam nadzieję, że sprostamy razem ważnym oczekiwaniom, że normalny spór w demokracji, który się toczy w parlamencie, który toczy się w opinii publicznej, będzie uzupełniony o takie miejsce, w którym będzie więcej sposobności do tego, żeby rozmawiać o sprawach wspólnych i próbować uzyskać coś, co można określić mianem politycznego minimum w kwestiach bezpieczeństwa państwa" - powiedział B. Komorowski. Jak dodał, liczy na jak najlepsze efekty pracy RBN, bez względu na to, kto będzie sprawował najważniejsze funkcje w państwie. Po uroczystości nominacji członków RBN odbyło się jej pierwsze posiedzenie w nowym składzie, poświęcone sytuacji powodziowej. * * * 21 maja 2010 r. uroczystą galą i paradą ulicami historycznego centrum miasta rozpoczął się III Światowy Zjazd Gdańszczan. Podczas trzydniowego zjazdu ma się odbyć około 100 imprez. Do Gdańska przyjechało około 1500 osób m.in. z Australii, Nowej Zelandii, USA, Niemiec, Izraela i wielu państw europejskich - gdańszczan, potomków b. gdańszczan i wielbicieli miasta. W gali w Teatrze Wybrzeże wzięli udział m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, gdański pisarz Stefan Chwin, pomorscy parlamentarzyści, przedstawiciele władz województwa i gdańszczanie przybyli z całego świata. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas uroczystego otwarcia przypomniał, że charakter miasta i jego mieszkańców przez wieki kształtowali przedstawiciele wielu narodów, religii i kultur, m.in. Niemcy, Polacy, Kaszubi, Szkoci, Francuzi, Żydzi, Holendrzy i wiele innych narodów, a także to właśnie w tym mieście narodził się największy na świecie w XX w. pokojowy ruch społeczny Solidarność. * * * 26 maja 2010 r. w Senacie, z inicjatywy senatora Stanisława Iwana, została otwarta wystawa "30 maja 1960 w Zielonej Górze. W obronie domu katolickiego". Wśród zaproszonych gości byli także czterej uczestnicy wydarzeń zielonogórskich - Tadeusz Mączyński, Wiesław Morn, Gerhard Rajewski i Edward Rukojć. Otwierając wystawę, marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że jej celem jest przypomnienie dramatycznych wydarzeń sprzed 50 lat w Zielonej Górze. Było to jedno z ważniejszych wystąpień w komunistycznej Polsce między Poznańskim Czerwcem 1956 a Marcem 1968. Jak powiedział marszałek, miało ono wpływ na kształtowanie tożsamości społecznej zamieszkałej tam ludności przesiedleńczej. Dom katolicki w Zielonej Górze był prężnym ośrodkiem. Odbywała się tam nauka religii, działały koła teatralne, wystawiano sztuki o tematyce religijnej, rozwijała się działalność religijno-kulturalna, której głównym organizatorem był proboszcz Kazimierz Michalski. W 1960 r. ówczesne władze postanowiły ograniczyć wpływ kościoła na zielonogórskie społeczeństwo i podjęły próbę eksmisji parafii z tego budynku. Na działania władz zielonogórzanie odpowiedzieli demonstracją, w której wzięło udział 5 tys. osób. Zatrzymano ponad 300 osób, z których 200 aresztowano. Pierwsze procesy sądowe odbyły się już 17 i 18 czerwca 1960 r. i miały charakter pokazowy. Świadczyła o tym wysokość wyroków - nawet do 5 lat więzienia. Skazano 70 osób. Skala represji wstrząsnęła społecznością Zielonej Góry. Wiele osób wyrzucono z pracy, wydalono ze szkół. Na obrońców domu katolickiego nałożono także wysokie kary grzywny, ówczesne władze komunistyczne poddawały ich długotrwałym represjom. Kilkunastu uczestników tych wydarzeń bronił mecenas Walerian Piotrowski, późniejszy senator I i II kadencji. Prezentowane na wystawie zdjęcia i dokumenty pochodzą z IPN, Archiwum Państwowego w Zielonej Górze, kroniki parafii św. Jadwigi w Zielonej Górze, a także z prywatnych zbiorów Elżbiety Wojcieszyk i Wojciecha Kurlusa. do góry Wykaz numerów "Diariusza" |