W sobotę 4 lipca 2009 r. z okazji dwudziestej rocznicy pierwszego posiedzenia odrodzonego Senatu RP mieszkańcy stolicy i rówieśnicy Senatu, czyli osoby urodzone 4 lipca 1989 r., uczestniczyli w jubileuszowych uroczystościach. Senat w tym dniu odwiedziło blisko 1200 osób.
Kancelaria Senatu zorganizowała Dzień Otwarty. Przewodnicy oprowadzali gości po parlamencie w godzinach 10.00 - 16.00.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz podziękował rówieśnikom Senatu, że zechcieli obchodzić swoje urodziny razem z urodzinami Senatu. Podczas spotkania z dwudziestolatkami marszałek wręczył im urodzinowe prezenty i legitymacje rówieśników Senatu. "Jesteście już tacy dorośli. Z mojej perspektywy 20 lat to tak niedużo, ale po dzieciach - jak mówią rodzice - poznaje się upływ czasu. Miło, że skorzystaliście z naszego zaproszenia" - przywitał swoich gości marszałek.
Przybliżył młodym ludziom historię wyborów z 1989 roku i znaczenie odrodzonego Senatu.
Przypomniał, że Senat powstał jako izba ówczesnej opozycji. Na mocy ustaleń Okrągłego Stołu wybory do Sejmu były tylko częściowo wolne, bo z góry przydzielono 65 procent miejsc ówczesnej władzy a 35 proc. opozycji, zaś wybory do Senatu były w pełni wolne i 99 proc. senatorów wybrano z "listy Wałęsy". Jeden senator dostał się do Senatu jako niezależny.
Marszałek wspominał, jak 20 lat temu Senat zebrał się pierwszy raz - po południu o godzinie 17. Posiedzenie było poświęcone wyborowi władz Senatu: marszałka Andrzeja Stelmachowskiego i trojga wicemarszałków - Zofii Kuratowskiej, Józefa Ślisza i Andrzeja Wielowieyskiego. "Z tej czwórki żyje już tylko senator Wielowieyski" - opowiadał młodym ludziom marszałek. Marszałek tłumaczył też młodym ludziom jakie są różnice między Senatem a Sejmem.
Opowiedział ponadto rówieśnikom Senatu o swoim życiu i początkach działalności opozycyjnej. Wspominał swoje szkolne lata "byłem niewiele młodszy od was, bo byłem w liceum, gdy wchodziłem w życie polityczne: w 1968 roku miałem 19 lat, wydrukowałem ulotki popierające protest studentów i trafiłem za to do więzienia. Wtedy takich ludzi jak ja określano negatywnie aktywnymi społecznie".
B. Borusewicz poprosił 20-latków, by opowiedzieli mu o sobie - skąd są, czym się zajmują, jakie mają marzenia i pasje. Młodzi ludzie wymieniali: Świdnica, Katowice, Berlin, Łódź, Biskupice, Warszawa... Mówili, że pasjonuje ich m.in. historia, wspinaczka, żeglarstwo, lekka atletyka, taniec, tenis. Pomagają dzieciom z ubogich rodzin. Jedna z dziewcząt odbywa staż w policji. Jeden z dwudziestolatków porzucił informatykę i założył własną firmę projektującą strony internetowe. Kilkoro studiuje administrację, inni teologię, socjologię, politologię, ekonomię, filologie, medycynę, papiernictwo i poligrafię.
Marszałek skonstatował, że ma wiele wspólnego z młodymi ludźmi. "Mnie pasjonuje i socjologia, i historia" - powiedział. Dodał, że ukończył liceum plastyczne, a potem Katolicki Uniwersytet Lubelski. Na zakończenie spotkania złożył młodym ludziom serdeczne życzenia urodzinowe. "Jestem zachwycony, że przyjechaliście tu z całego kraju i zechcieliście dziś obchodzić swoje urodziny razem z urodzinami Senatu. Każdy równolatek otrzymał autograf na wspólnym zdjęciu z marszałkiem.
Następnie rówieśnicy Senatu, wspólnie z osobami zwiedzającymi parlament, wzięli udział w głosowaniu. Głosowanie na sali obrad prowadził marszałek B.Borusewicz. Osoby zasiadające w fotelach senatorskich miały się wypowiedzieć czy opowiadają się za zakazem handlu w niedziele. Głosowanie zostało przeprowadzone przy użyciu prawdziwej aparatury do głosowania. Marszałek zachęcał młodych ludzi do uczestniczenia w życiu publicznym i politycznym, bo, jak powiedział, uczestnictwo i działanie to istota demokracji. Marszałek opowiedział o pracy Senatu i wraził nadzieję, że po wizycie w Senacie wszyscy będą odróżniać Senat od Sejmu.
Z okazji urodzin Senatu i jego rówieśników był wielki tort. Marszałek i rówieśnicy wspólnie zdmuchnęli 20 świeczek, a w senackich ogrodach zasadzili dąb.
W kuluarach sali posiedzeń Sejmu goście mogli oglądać fotografie z pierwszego posiedzenia Senatu, w holu przed salą posiedzeń Senatu wystawę "Wybory 89" oraz fragmenty kroniki filmowej poświęcone tamtym wydarzeniom. Na parterze Senatu prezentowane były zdjęcia zbiorowe senatorów siedmiu kadencji, a na sali posiedzeń Senatu zdjęcia dokumentujące budowę tej sali.
|