24 kwietnia 2007 r. Senatorowie z Komisji Zdrowia zapoznali się z informacją Ministerstwa Zdrowia dotyczącą sieci szpitali. Informację przedstawił wiceminister zdrowia Marek Ludwik Grabowski. Jak poinformował, w maju br. do Sejmu ma trafić rządowy projekt ustawy o sieci szpitali. Zakłada on, że regionalne rady do spraw szpitali będą opiniowały dla ministra wnioski dyrektorów poszczególnych placówek o włączenie ich do sieci. Przy podejmowaniu decyzji minister będzie musiał też uwzględnić stanowisko Krajowej Rady ds. Szpitali. Szpitale, które znajdą się w sieci, mają mieć gwarantowany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Z kolei los tych, które znajdą się poza siecią, będzie zależał od ich organów prowadzących, czyli samorządów - wojewódzkiego i powiatowych. Szacuje się, że w efekcie powstania sieci około 10% szpitali zostanie zlikwidowanych, przekształconych lub sprywatyzowanych. Projekt mówi, że regionalne rady ds. szpitali będą działały przy wojewodzie, i to on będzie powoływał i odwoływał ich członków na 5-letnie kadencje. Zgodnie z projektem w składzie rad powinni znaleźć się przedstawiciele ministerstw: zdrowia, obrony narodowej, spraw wewnętrznych i administracji, a także: wojewody, marszałka, organizacji zrzeszających podmioty tworzące zakłady opieki zdrowotnej, jak również przedstawiciel dyrektora właściwego oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Projekt określa wymagania, które muszą spełniać członkowie rad. W opinii resortu zdrowia, w Polsce konieczne jest utworzenie nowej sieci, ponieważ obecna jest zdezaktualizowana i niedostosowana do potrzeb społeczeństwa. Według ministerstwa, struktura łóżek szpitalnych w wielu specjalnościach medycznych jest niewłaściwa: zbyt wiele jest placówek nastawionych na usługi ginekologiczno-położnicze i pediatryczne, a brakuje tych z zakresu onkologii i kardiologii, geriatrii, urologii oraz rehabilitacji. Resort zdrowia ocenia też, że placówki są źle zlokalizowane. Ustawa ma pozwolić na stymulowanie procesu łączenia mniejszych, kilkudziesięciołóżkowych szpitali o znaczeniu lokalnym, a w określonych wypadkach - na zmiany profilu ich działalności. Według resortu zdrowia, racjonalna konsolidacja i przekształcenie infrastruktury będzie sprzyjało poprawie efektywności zarządzania szpitalami, racjonalizacji kosztów związanych z ich funkcjonowaniem, a w rezultacie pozytywnie wpłynie na poprawę ich sytuacji ekonomicznej. Ustawa ma zacząć obowiązywać od stycznia 2008 r. Pierwsze wnioski o włączenie szpitali do sieci mają być zgłoszone do 31 maja 2008 r., a nowa sieć szpitali powinna zacząć obowiązywać od 2010 r. W dyskusji senatorowie wyrażali obawy, że regionalne rady ds. szpitali - gdzie znajdą się m.in. przedstawiciele wojewodów - które po wejściu w życie ustawy o sieci szpitali będą wydawać dla ministra zdrowia opinię o tym, czy określona placówka powinna znaleźć się w sieci czy nie, mogą stać się zbyt upolitycznione. Wiceszef Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Włodarczyk wyraził obawę, że rady mogą stać się ciałami politycznymi. Jego zdaniem, w radach powinni znaleźć się przede wszystkim fachowcy związani z opieką medyczną. Podobny pogląd przedstawili senatorowie Władysław Sidorowicz i Michał Okła. W opinii senatora M. Okły, istnieje obawa, że rady staną się miejscami "szukania haków na to, by jakieś szpitale nie znalazły się w sieci". Jak stwierdził, nie wolno dopuścić do tego, by członkostwo w radzie stało się synekurą. Wiceminister zdrowia M.L. Grabowski starał się zminimalizować te obawy. Jego zdaniem, w radach nie powinno być fachowców w postaci "konsultantów i ordynatorów, bo łatwo wpadniemy w pułapkę korupcyjną". Przypomniał, że zgodnie z projektem wydawane przez rady stanowiska dla ministra będą dodatkowo opiniowane przez partnerów społecznych, z którymi "każdy będzie się liczył". Przeciwko stwierdzeniu, że obecność konsultantów krajowych i ordynatorów zwiększy korupcjogenność rad, zaprotestował wiceprezes A. Włodarczyk. Grabowski odparł na to, że został źle zrozumiany. W drugiej części posiedzenia Komisji Zdrowia senatorowie zapoznali się z zagadnieniami dotyczącymi profilaktyki i leczenia raka jelita grubego. Na ten temat wypowiadali się przedstawiciele Centrum Onkologii w Warszawie: dyrektor - prof. Marek Nowacki i prof. Jarosław Reguła oraz Szymon Brużewicz z Polskiego Towarzystwa Zwalczania Raka. |