Odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, podczas którego senatorowie zapoznali się z informacją ministra pracy i polityki społecznej o założeniach polityki rodzinnej rządu.
Informację przedstawiła wiceminister pracy i polityki społecznej Joanna Kluzik-Rostkowska. Jak poinformowała, w ciągu najbliższych dni powstanie międzyresortowy zespół, który opracuje wieloletni program polityki prorodzinnej rządu. Wiceminister dodała, że zespół powinien się zająć przygotowaniem bazy dotyczącej "polityki prorodzinnej, która byłaby do zaakceptowania przez wszystkie poważniejsze siły polityczne w kraju", tak by po zmianie władzy podstawy tej polityki nie podlegały drastycznym zmianom.
Wiceminister J. Kluzik-Rostkowska zaznaczyła, że bez wieloletniego programu jej działania są "doraźne". Podkreśliła, że najważniejsze dla niej są sprawy związane z likwidacją dużych domów dziecka, ściąganiem alimentów i powstaniem sieci przedszkoli w małych miejscowościach. Wiceminister powiedziała, że obecnie wprowadzany jest pilotażowy program dotyczący ściągania długów alimentacyjnych. Według niej ściągalność alimentów jest "na skandalicznym poziomie", bo wynosi zaledwie 10%. "Dłużnicy alimentacyjni są nam winni 8 mld zł. Za te pieniądze można by opłacać podwójne becikowe przez 11 lat" - mówiła wiceminister J. Kluzik-Rostkowska. Sposobami na nękanie dłużników alimentacyjnych jest m.in. możliwość odebrania im prawa jazdy i wpisania na listę dłużników, co powoduje, że nie mogą m.in. zaciągnąć kredytów w bankach czy kupić telefonu komórkowego.
Wiceminister pracy i polityki społecznej poinformowała, że ministerstwo ma w tym roku do wykorzystania 20 mln zł z Europejskiego Funduszu Społecznego na programy związane z rodziną. Zapowiedziała, że resort chce wykorzystać całą kwotę. Kolejną sprawą jest program likwidacji dużych domów dziecka i przeniesienie wychowanków do rodzin zastępczych. Wiceminister przyznała, że sprawa ta budzi sprzeciw przede wszystkim zatrudnionych tam osób. "Potrzebujemy tutaj współpracy ze strony samorządów i stworzenia dla tej kadry miejsc pracy. Jednym z pomysłów jest konieczność zapewnienia rodzinom zastępczym pomocy psychologicznej. Tym mogliby się m.in. zająć pracownicy domów dziecka" - mówiła J. Kluzik-Rostkowska. Wiceminister powiedziała, że dobrym momentem do dyskusji na ten temat będzie 30 maja - Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. Wiceminister J. Kluzik-Rostkowska wymieniła jeszcze programy dotyczące powstania tzw. mikroprzedszkoli na terenach wiejskich i program "dzieciństwo pod ochroną", dotyczący walki z przemocą w rodzinie.
W dyskusji senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej mówili, że propozycje przedstawione przez wiceminister pracy i polityki społecznej są bardzo dobre, ale konieczny jest wieloletni rządowy program polityki prorodzinnej, bez którego nie da się poprawić sytuacji, zwłaszcza rodzin wielodzietnych.
Senator Ewa Tomaszewska powiedziała, że po przedstawieniu projektu programu konieczna jest dyskusja, w której oprócz polityków powinny wziąć udział organizacje pozarządowe zajmujące się pomocą rodzinie.
Senatorowie podkreślili też, że niezwykle ważna jest promocja ministerialnych programów w mediach. "Trzeba odbudować etos rodziny" - mówiła senator Elżbieta Rafalska.
Przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator Antoni Szymański na zakończenie zapowiedział, że na następnym posiedzeniu komisja podejmie uchwałę zobowiązującą międzyresortowy zespół do przedstawienia raportu z prac nad programem dotyczącym polityki prorodzinnej.