17 maja 2006 r.
Podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska rozpatrywano ustawę o zmianie ustawy o ochronie prawnej odmian roślin i ustawy o nasiennictwie.
W imieniu rządu zapisy przyjęte przez Sejm rekomendował senatorom wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Marek Chrapek. Zapoznano się także z uwagami Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu. W dyskusji nad nowelizacją głos zabrali również zaproszeni goście, m.in. przewodnicząca Sekcji Ziemniak w polskiej Izbie Nasiennej prof. Ewa Zimnoch-Guzowska.
Rozpatrywana ustawa została wypracowana przez Sejm na podstawie projektu rządowego. Celem nowelizacji, wskazanym w projekcie, jest poprawienie ujawnionych w praktyce stosowania ustawy uchybień oraz doprecyzowanie niektórych regulacji, w szczególności przepisów dotyczących instytucji "odstępstwa rolnego", tj. możliwości używania materiału ze zbioru jako materiału siewnego bez zgody podmiotu uprawnionego z tytułu tego prawa (art. 23). Opłaty wynikające ze stosowania przez posiadaczy gruntów rolnych z "odstępstwa rolnego" są drugim źródłem pozyskiwania przez hodowcę środków, po opłatach licencyjnych, z tytułu wykorzystywania wyłącznego prawa. Polskie rozwiązania prawne w tym zakresie mają na celu zbliżenie krajowych rozwiązań do rozwiązań wspólnotowych, przyjętych w rozporządzeniach Rady (WE) nr 2100/94 i Komisji (WE) nr 1768/95, dotyczących tych kwestii. Przepisy unijne nie wiążą jednak w tym zakresie ustawodawcy krajowego.
Inne zmiany objęte nowelizacją dotyczą m.in. doprecyzowania niektórych definicji ustawowych, np. definicji odmiany, definicji hodowcy czy definicji badania odmiany, wprowadzenia nowych definicji, tj. definicji pojęcia przygotowania do rozmnażania czy definicji przetwórcy, czy definicji wyłącznego prawa. Ponadto w nowelizacji wprowadzono nową regulację dotyczącą wynagradzania osób, które wyhodowały albo odkryły i wprowadziły odmianę w ramach umowy o pracę lub innej umowy, doprecyzowano zakres decyzji odmawiającej przyznania wyłącznego prawa. Rozszerzono także krąg podmiotów uprawnionych do używania materiału ze zbioru niektórych roślin jako materiału siewnego bez konieczności uiszczania opłaty na rzecz hodowcy. Ponadto wprowadzono przepisy dotyczące uprawnień kontrolnych hodowcy lub organizacji hodowców co do zgodności informacji dotyczącej wykorzystania materiału siewnego ze zbioru oraz usługi przygotowania do rozmnażania materiału ze zbioru, a także zróżnicowano ustawowe zagrożenia karą, tj. uznanie za przestępstwa znaczących naruszeń wyłącznego prawa, a pozostałych czynów jako wykroczeń.
W dyskusji zwracano uwagę m.in. na art.23 ust. 3. W trakcie prac Sejmu w wyniku poprawki zgłoszonej w drugim czytaniu, zmienił się zawarty tam przepis rozszerzający krąg podmiotów uprawnionych do używania materiału ze zbioru niektórych roślin jako materiału siewnego bez konieczności uiszczania opłaty na rzecz hodowcy. Objął on posiadaczy gruntów o powierzchni do 20 ha. Aktualnie jest to obszar 5 ha, a projekt rządowy przewidywał 10 ha.
Poprawkę dotyczącą tego artykułu zgłosił senator Marek Waszkowiak, który zaproponował, by objąć nim posiadaczy gruntów o powierzchni do 10 ha. Ponadto wnioski o charakterze legislacyjnym zgłosił senator Jerzy Chróścikowski.
W głosowaniu Komisja Rolnictwa i Ochrony Środowiska postanowiła zaproponować senatowi wprowadzenie 4 poprawek do ustawy o zmianie ustawy o ochronie prawnej odmian roślin i ustawy o nasiennictwie. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Pawła Michalaka.
W drugim punkcie porządku dziennego posiedzenia rozpatrzono ustawę o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
Zapisy ustawy, która była projektem rządowym, rekomendował senatorom wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi Andrzej Babuchowski. Pozytywną opinię o sejmowej nowelizacji przedstawiło senackie biuro legislacyjne.
Rozpatrywana ustawa sejmowa zmierzała do stworzenia podstaw prawnych do stosowania dopłat ze środków budżetowych do składek z tytułu ubezpieczenia od ryzyk związanych ze zdarzeniami losowymi powodującymi szkody w produkcji rolnej - roślinnej i zwierzęcej, przy czym ustawa objęła swym zakresem przedmiotowym podstawowe uprawy rolne w Polsce oraz najważniejsze gatunki zwierząt gospodarskich.
W nowelizacji wyłączono stosowanie dopłat do składek z tytułu ubezpieczenia od ryzyka wystąpienia szkód spowodowanych przez ogień i eksplozję. Zmiana ta jest wynikiem stanowiska Komisji Europejskiej, która po przesłaniu jej w trybie notyfikacji ustawy z 7 lipca 2005 r. o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich, w ramach oceny tej pomocy w świetle wytycznych Wspólnoty dotyczących pomocy państwa w sektorze rolnictwa, uznała, że ryzyko ognia i eksplozji powinno wchodzić w zakres ubezpieczenia handlowego.
Sejm w trakcie prac legislacyjnych przyjął jednak poprawki zmierzające do rozszerzenia listy upraw i zwierząt gospodarskich objętych ubezpieczeniem z dopłatami. Dotyczy to chmielu, warzyw, drzew i krzewów owocowych oraz drobiu i ryb. Poprawki te również wymagają notyfikacji Komisji Europejskiej. Aby więc nie wstrzymywało to wykonania pozostałych przepisów ustawy, przepis art. 2 przesuwa do 2007 r. termin zawierania umów ubezpieczenia tych upraw i zwierząt.
W głosowaniu komisja postanowiła zaproponować Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich. Ustalono, że wypracowane stanowisko zarekomenduje Izbie senator Józef Łyczak.
Ostatnim tematem posiedzenia Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska była restrukturyzacja Krajowej Spółki Cukrowej.
Wiceminister skarbu państwa Paweł Piotrowski poinformował, że Krajowa Spółka Cukrowa nie będzie mogła funkcjonować po 2008 r., jeśli koszty jej działalności nie zostaną ograniczone, nawet o 55%. "Zakładamy, że do 2008 roku w spółce przestanie pracować 10 cukrowni. W 2006 roku planujemy wyłączyć z produkcji 5 cukrowni: Częstocice, Mała Wieś, Ostrowy, Tuczno i Wożuczyn" - powiedział.
Jak wyjaśnił wiceminister, konieczna jest koncentracja produkcji, aby poprzez wzrost przerobu dobowego buraków cukrowych i wydłużenie kampanii w cukrowniach znacząco obniżyć jednostkowe koszty produkcji.
W działającej od trzech lat Krajowej Spółce Cukrowej przeprowadzana jest restrukturyzacja. "Spółka nie posiada silnego wsparcia kapitałowego, którego źródłem dla zagranicznych konkurentów w Polsce są ich macierzyste koncerny, stąd już od początku sytuacja spółki jest bardzo trudna. Utrzymanie się na rynku wymaga dalszych drastycznych działań restrukturyzacyjnych" - powiedział wiceminister P. Piotrowski.
Wiceminister powiedział też, że założenia restrukturyzacyjne w spółce mogą zostać zagrożone przez unijną reformę rynku cukru. Cena cukru zostanie zredukowana o 36% do 404,4 euro za tonę w 2009/2010 r.
Obecni na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska związkowcy z cukrowni powoływali się też na styczniowy raportu Najwyższej Izby Kontroli. Izba pozytywnie oceniła powstanie samej KSC. Zwróciła jednak uwagę, że powstała ona w niekorzystnym momencie, tj. w czasie, gdy znacznie pogorszyła się kondycja ekonomiczno-finansowa cukrowni. Rzutowało to na możliwości jej funkcjonowania na wspólnotowym rynku.
Senator Mirosław Adamczak zwrócił się do wiceministra skarbu z prośbą o rozważnie możliwości odwołania zarządu spółki. "Zarząd jest niekompetentny. Restrukturyzacja została źle przeprowadzona" - powiedział podczas obrad komisji. Senator podkreślił, że trzeba poprawić kondycję KSC. "A wy, panowie, tego nie zapewnicie" - powiedział senator, zwracając się do zarządu spółki.
Elżbieta Miziołek z komitetu protestacyjnego cukrowni Ostrowy (jednej przeznaczonych do zamknięcia) zażądała w imieniu pracowników cukrowni, aby zarząd spółki oraz resorty skarbu i rolnictwa zrewidowały plan restrukturyzacji i umożliwiły dywersyfikację produkcji. "Nie przyjmujemy do wiadomości faktu, że nasz zakład będzie zamknięty" - dodała.
Wiceminister skarbu państwa P. Piotrowski wyjaśnił, że istnieje możliwość złagodzenia skutków restrukturyzacji poprzez uruchomienie alternatywnej działalności gospodarczej w cukrowniach. Wśród propozycji znalazły się m.in. produkcja folii, recykling opon i samochodów, serwis odzieży roboczej, produkcja kostki brukowej, słodyczy oraz biodiesla i bioetanolu.
Obecni na posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska przedstawiciele związków zawodowych zaproponowali, aby wygaszanie cukrowni przebiegało z płynnym przejściem na produkcję biokomponentów. Nie wyobrażali sobie możliwości produkcji np. odzieży w dawnej cukrowni.
Na początku maja zarząd KSC zawarł z Komisją Zakładową NSZZ "Solidarność" Krajowej Spółki Cukrowej Polski Cukier SA i Federacją Związków Zawodowych Pracowników Przemysłu Cukrowniczego (OPZZ) porozumienie w sprawie wdrożenia kompleksowych działań osłonowych dla pracowników. Jak powiedział prezes KSC Krzysztof Kowa, programy przewidujące zarówno świadczenia finansowe, jak i pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia mają złagodzić skutki głębokiej restrukturyzacji spółki, będącej efektem m.in. decyzji Unii Europejskiej o wprowadzeniu już od tego roku radykalnej reformy unijnego rynku cukru.