8 lutego 2006 r.

Na swym posiedzeniu zebrała się Komisja Nauki, Edukacji i Sportu w celu rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Informację na temat zmian przyjętych w rozpatrywanej nowelizacji przedstawili podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki Stefan Jurga oraz dyrektor Departamentu Szkół Wyższych Ewa Sieczek. Uwag do rozpatrywanej ustawy nie zgłosiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu.

Rozpatrywana ustawa była projektem rządowym. Nowelizacja ma naprawić błędy, które powstały przy tworzeniu ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym, obowiązującej od 1 września 2005 r. Błędem w ustawie było określenie terminów obowiązywania niektórych jej przepisów od 1 stycznia 2007 r. Spowodowało to półtoraroczną lukę w regulacjach między 1 września 2005 a 1 stycznia 2007 r. Błąd dotyczył m.in. wynagrodzeń członków prezydium Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i Państwowej Komisji Akredytacyjnej, którzy na skutek błędnych zapisów od września 2005 do stycznia 2007 r. nie mogą pobierać za swoją pracę pensji. Ponadto, według obecnie obowiązującej ustawy, studenci otrzymujący stypendia od września 2005 r. muszą teoretycznie zapłacić od tych dochodów podatek, ponieważ zapis ustawy zwalniający ich z tego obowiązku zacznie obowiązywać dopiero od stycznia 2007 r. Posłowie postulują taką zmianę, aby ustawa mogła zadziałać wstecz i zwolnić studentów z podatku od stypendiów, które już otrzymali i otrzymają do końca br. Zanim nowe prawo o szkolnictwie wyższym weszło w życie, studenci byli zwolnieni z podatku od stypendiów. Nieścisłości w treści ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym zauważyły władze wyższych uczelni. Pracownicy Ministerstwa Edukacji i Nauki zlokalizowali błędy i na tej podstawie została opracowana rządowa poprawka. Do rządowych zmian w ustawie swoje poprawki dodali członkowie sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Zmiany dotyczą m.in. dotacji z budżetu państwa dla wojskowych wyższych uczelni na kształcenie osób cywilnych w okresie od września 2005 do stycznia 2007 r. Rządowy projekt nowelizacji zawiera też jedną zmianę w treści ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych w punkcie, w którym mówi ona o zwolnieniu z podatku dochodów z tytułu stypendiów. Nowelizacja precyzuje, że z podatku będą zwolnione te osoby, które otrzymują stypendia na podstawie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym. Zapis ten był nowelizowany po uchwaleniu prawa o szkolnictwie wyższym i w trakcie prac legislacyjnych powstał błąd redakcyjny. Ten błąd koryguje rządowa nowelizacja.

W dyskusji senator Ewa Tomaszewska zasugerowała, że w ustawie o podatku dochodowym, w punkcie, gdzie określone są typy stypendiów zwolnione z podatku, powinien się znaleźć zapis o zwolnieniu z obciążeń stypendiów otrzymywanych od instytucji zagranicznych. Ta propozycja wzbudziła wątpliwości członków komisji i przedstawicieli biura legislacyjnego oraz resortów edukacji i finansów. Ostatecznie ustalono, wspólnie z przedstawicielem Ministerstwa Finansów, radcą ministra Janem Woźniakiem, że ze względu na koherencję tego typu zmiana powinna zostać podjęta w trybie inicjatywy ustawodawczej.

W głosowaniu Komisja Nauki, Edukacji i Sportu postanowiła zaproponować Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy - Prawo o szkolnictwie wyższym oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Ustalono, że sprawozdanie w tej sprawie złoży w imieniu komisji senator Adam Massalski.

W drugiej części posiedzenia Komisji Nauki, Edukacji i Sportu zapoznano się z planami w zakresie rozwoju nauki i szkolnictwa wyższego. Senatorowie wysłuchali informacji na ten temat przedstawionych przez podsekretarzy stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki - Stefana Jurgę i Krzysztofa Kurzydłowskiego.

W dyskusji senatorowie uznali, że lepsze wykorzystanie pieniędzy na badania naukowe i akty wykonawcze do prawa o szkolnictwie wyższym to priorytety polityki państwa w dziedzinie badań naukowych i szkolnictwa wyższego w Polsce. Senatorowie zwracali uwagę m.in. na problem wymagań kadrowych, które, według władz wielu wyższych uczelni, są w prawie o szkolnictwie wyższym zbyt surowe. Ustawa reguluje, ilu samodzielnych pracowników naukowych (co najmniej doktorów habilitowanych) musi być zatrudnionych przez wydział, aby ten uzyskał prawo do prowadzenia konkretnego kierunku studiów.

Wiceminister S. Jurga zapewnił senatorów, że wśród przygotowywanych w MEiN rozporządzeń wykonawczych do ustawy znajdzie się regulacja, że do tej liczby będą mogli być wliczeni nauczyciele akademiccy i doktorzy, których dorobek naukowy zostanie pozytywnie oceniony przez Centralną Komisję ds. Stopni i Tytułów.

Senator Marek Rocki zauważył, że w ustawie jest wiele zapisów, które niepotrzebnie regulują bardzo szczegółowe kwestie dotyczące funkcjonowania uczelni. "Np. w SGH dyrektor biblioteki był zawsze członkiem senatu uczelni. Nowa ustawa stwierdza jasno, że dyrektor biblioteki uczelnianej uczestniczy w posiedzeniach senatu jako zaproszony gość, czyli nie jest członkiem władz szkoły" - wyjaśnił senator M. Rocki.

Senatorowie dyskutowali także o potrzebie dostosowania kształcenia w Polsce do wymogów rynku, np. zwiększenia liczby osób uczących się na kierunkach technicznych. Ich zdaniem, mogłoby to być możliwe np. przez preferencyjne wsparcie finansowe studentów politechnik. Senatorowie zwracali uwagę na potrzebę określenia priorytetowych dyscyplin nauki, na które byłoby przeznaczone więcej pieniędzy niż na inne. Wybór tych dyscyplin uzależniony byłby m.in. od tego, jaką korzyść mogłaby odnieść polska gospodarka z ich rozwoju.

Wiceminister K. Kurzydłowski poinformował, że w MEiN przygotowywany jest program "Foresight", którego celem jest właśnie wyłonienie takich priorytetowych dziedzin nauki. Zapewnił, że finansowanie nauki będzie w większym stopniu niż dotychczas ukierunkowane na dotowanie konkretnych projektów badawczych, a nie całych instytucji, co powinno sprawić, że środki będą trafiały rzeczywiście do najlepszych uczonych. MEiN nie rezygnuje całkowicie z dotowania instytucji, wysokość dotacji będzie jednak uzależniona od merytorycznej oceny danej jednostki badawczej - zastrzegł K. Kurzydłowski. Poinformował, że obecnie eksperci MEiN dokonują takiej oceny.