Oświadczenie złożone
przez senatora Rafała Ślusarza
Oświadczenie skierowane do minister finansów, wiceprezes Rady Ministrów Zyty Gilowskiej
Wysoki Senat szczególną troską otacza Polonię. Ale w moim odczuciu zaangażowanie naszej Izby powinno rozpościerać się również na sprawy rodaków nieobejmowanych w potocznym rozumieniu nazwą "Polonia", to jest na czasowych emigrantów zarobkowych. W wielu wypadkach nie podjęli oni jeszcze decyzji o pozostaniu na stałe za granicą, przyjmują postawy wyczekujące, obserwują, w którą stronę zmierzają polskie sprawy, nie zrywają swoich więzi z rodziną i środowiskiem w kraju. Niestety, problemy podatkowe mogą popchnąć ich do decyzji o odwróceniu się od kraju.
16 grudnia 1976 r. Polska podpisała z Wielką Brytanią umowę o unikaniu podwójnego opodatkowania. Wbrew swojej słusznej nazwie, umowa ta nakłada obowiązek zapłacenia polskiemu fiskusowi różnicy pomiędzy podatkiem należnym w Polsce a tym już zapłaconym w Wielkiej Brytanii. Odmienności obu systemów podatkowych powodują, że praktycznie każdy Polak czasowo pracujący w Anglii musiałby zapłacić w Polsce znaczny podatek, i to w formie zaliczki. Podobne uregulowania dotyczą Polaków pracujących w Szwecji, Danii, Finlandii, Holandii, USA i Australii, ale pomijają Polaków pracujących na przykład w Irlandii czy w Niemczech.
Wobec powyższych argumentów warto postawić następujące pytania.
Czy słuszne jest, aby prawo skarbowe w tak nierówny sposób traktowało podatników?
Czy nie należałoby zapobiec masowym naruszeniom prawa przez rzeszę naszych rodaków, którzy po 30 kwietnia 2006 r. staną się przestępcami skarbowymi, gdyż nawołują gremialnie do odmowy płacenia?
Czy nie należałoby z wyrozumiałością pochylić się nad rodakami, najczęściej wbrew swoim chęciom pozbawionymi ojczyzny, czującymi się jak, nie przymierzając, świętej pamięci Georgij Markow dopadnięty przez bułgarskie służby specjalne?
Czy uznanie przez urząd skarbowy, że taki podatnik jest podatkowym rezydentem polskim, dlatego że zostawił w Polsce żonę i dzieci, nie spowoduje masowego składania wniosków o separację lub rozwód, jak miało to miejsce w odniesieniu do sprawy Funduszu Alimentacyjnego i prawa spółdzielczego?
Wnoszę o szybką - to jest taką, która nastąpi przez 30 kwietnia 2006 r. - reakcję, może w postaci przedstawienia instrukcji dla urzędów skarbowych, która zwalniałaby naszych rodaków z tych krzywdzących zobowiązań. Nie popierajmy rozwiązań wymuszających decyzje przeciw rodzinie. Wyślijmy do wahających się nad swoim dalszym losem rodaków sygnał, że zależy nam na ich powrocie i że nie chcemy, aby się od Polski odwracali.
Rafał Ślusarz