Oświadczenie złożone
przez senatora Czesława Ryszkę
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi
Panie Ministrze!
Chciałbym zwrócić uwagę na trwającą w mediach kampanię przeciw kobiecie i rodzinie, polegającą na promowaniu środków antykoncepcyjnych. Tymczasem według danych statystycznych z krajów zachodnich ponad 50% małżeństw stosujących środki antykoncepcyjne rozwodzi się, a wśród małżeństw stosujących naturalne metody planowania rodziny, oparte na okresowej wstrzemięźliwości, współczynnik ten wynosi od 2 do 5%. Co ma wspólnego jedno z drugim? To, że dzisiaj małżonkowie albo słabo rozumieją swoją seksualność, albo ulegając kampanii na rzecz seksu, nieświadomie wybierają błędne rozwiązania.
Ponadto coraz liczniejsze doniesienia naukowe, głównie z USA, wskazują na nieobojętne dla zdrowia kobiety skutki uboczne stosowania antykoncepcji hormonalnej (zobacz: Dorota Czajkowska-Majewska "Chore hormony", Polityka nr 30 z 27 lipca 2002 r.).
Nietolerancja tych środków przez wiele kobiet powinna skłonić je do wyboru ekologicznych rozwiązań dotyczących planowania potomstwa. Takie rozwiązania proponuje na przykład metoda Roetzera - austriacka, metoda podwójnego sprawdzenia Birmingham - angielska, czy Teresy Kramarek - polska. Jednak zaznajomienie szerszej populacji kobiet z nowoczesnymi rozwiązaniami wymaga odpowiednich materiałów szkoleniowych: publikacji, filmów, poradników, prezentacji multimedialnych itp.
Tego ważnego zadania podjął się utworzony przy ministrze zdrowia Zespół Promocji Naturalnego Planowania Rodziny, jednak realizacja powyższych prac okazała się niemożliwa ze względu na blokadę środków finansowych w Ministerstwie Zdrowia.
Zwracam się do Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania.
Jakie argumenty zaciążyły na tej decyzji? Czy lobbing firm farmaceutycznych podparty ironiczno-prześmiewczymi artykułami ("Gazeta Wyborcza" z 28 listopada 2006 r. "Kalendarzyk daj mi luby"; "Polityka" nr 49 z 9 grudnia 2006 r. "Zależności w dziedzinie płodności" autorstwa Magdaleny Środy) okazał się na tyle skuteczny, by zablokować działania wzmacniające zdrowie publiczne?
Będę wdzięczny za udzielenie odpowiedzi, a jeszcze bardziej za odblokowanie środków finansowanych na słuszny cel.
Czesław Ryszka