Oświadczenie złożone
przez senatora Czesława Ryszkę
Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej.
Pani Premier, chciałabym zwrócić uwagę na problematykę ponoszenia fikcyjnych strat przez supermarkety. Wywołuje to u moich wyborców zrozumiałe protesty oraz pytania w rodzaju: co w tej materii robią służby skarbowe, jak Ministerstwo Finansów stara się ukrócić ten proceder?
Rzecz dotyczy kontroli tak zwanych cen transferowych w przedsiębiorstwach wielonarodowych, a dokładnie mówiąc, manipulacji cenami w obrotach międzynarodowych. Wiadomo, że w różnych krajach istnieją różne systemy prawne, obowiązują inne stawki podatkowe, co pozwala na ominięcie zobowiązań podatkowych. Nic dziwnego, że niektóre przedsiębiorstwa próbują skumulować maksymalną kwotę swego zysku w państwach o najniższych podatkach lub nawet w tak zwanych oazach, rajach podatkowych, gdzie siedziby mają z reguły spółki matki. W takim przypadku podstawa opodatkowania państwa o wyższych obciążeniach podatkowych może się kurczyć, narażając to państwo na utratę dochodów budżetowych, natomiast przychody państwa o niższym poziomie podatków będą się zwiększały. Zjawisko takie zyskało nazwę transfer pricing, tłumaczoną na język polski jako stosowanie cen transferowych.
Jedną z metod wykorzystania rajów podatkowych jest przesunięcie źródeł dochodu przed opodatkowaniem. Technika ta polega na osiągnięciu przez grupę związanych ze sobą podmiotów wysokiego dochodu dzięki sytuacji, w której jeden z tych podmiotów, mający siedzibę w raju podatkowym, uzyskał najwyższe dochody. Przykładem stosowania tej techniki była działalność firm japońskich, sprzedających swoje towary do Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem Singapuru. Eksporterzy Japonii (jest to państwo o wysokich podatkach) sprzedawali swój towar spółce podległej funkcjonującej w raju podatkowym (Singapurze) po niskiej cenie, z niewielkim zyskiem. Firma ta następnie odsprzedawała rzeczone produkty do kraju przeznaczenia (USA) - już po wyższej cenie. W ten sposób podstawowy dochód z tej transakcji osiągnięty został w państwie posiadającym niższe podatki.
Inną metodą zmniejszenia obciążeń podatkowych, wykorzystywaną zarówno przez krajowe, jak i międzynarodowe grupy kapitałowe, jest fakturowanie nieistniejących operacji, czyli cały system niedofakturowania bądź przefakturowania transakcji.
Zyski osiągane przez podmioty funkcjonujące w państwach o wysokich stawkach podatkowych mogą być minimalizowane przez zwiększanie kosztów w drodze wypłat na rzecz spółek funkcjonujących w rajach podatkowych z tytułu na przykład należności licencyjnych, odsetek, opłat za zarządzanie. Istota tej metody polega na takim dobraniu wielkości i rodzaju obciążeń spółki podległej, aby możliwie jak najbardziej efektywnie oddziaływały one na wysokość obciążeń podatkowych w kraju siedziby spółki płacącej oraz stosownie do ustawodawstwa wewnętrznego i umów międzynarodowych nie podlegały podatkom płaconym u źródła.
Rosnące znaczenie dużych struktur gospodarczych, składających się z kilku lub kilkunastu przedsiębiorstw, których celem jest wspólna realizacja zamierzeń gospodarczych i umocnienie pozycji rynkowej tych przedsiębiorstw, stawia przed służbami skarbowymi każdego kraju nowe wymagania. Wynikają one z faktu, że cele takiej grupy są realizowane w układach typu holdingowego, czyli grupy kapitałowej, której organizacja i struktura może przybierać różne formy, w miarę zmian warunków działania. Grupy kapitałowe mogą mieć zarówno charakter grup krajowych, jak i międzynarodowych. Przeprowadzenie kontroli skarbowej takiej grupy, w której występują powiązania kapitałowe, gospodarcze i personalne szeregu podmiotów gospodarczych realizujących wspólną strategię gospodarczą, wymaga od służb skarbowych określonego poziomu wiedzy oraz uzależnione jest od możliwości uzyskania informacji. Wymagania odnośnie do poziomu wiedzy oraz dostępu do informacji uzależnione są z kolei od tego, czy mamy do czynienia z krajową, czy międzynarodową grupą kapitałową. Kontrola krajowej grupy kapitałowej prowadzona jest w oparciu o znajomość prawa wewnętrznego i wymaga pozyskiwania informacji krajowej, natomiast kontrola międzynarodowej grupy kapitałowej wymaga znajomości realiów gospodarczych krajów, w których działają podmioty wchodzące w skład grupy, znajomości prawa podatkowego tych krajów oraz dostępu do informacji międzynarodowych. Już ustalenie składu takiej grupy wymaga czasami współdziałania służb skarbowych wielu krajów.
Problematyka cen transferowych najwcześniej została dostrzeżona w USA, gdzie początkowo było to zagadnienie z zakresu wewnętrznego prawa podatkowego. Później, w miarę rozwoju ekspansji firm amerykańskich na innych rynkach, problem ten nabrał wymiaru międzynarodowego. Obecnie amerykańskich podatników obowiązują surowe przepisy nakładające obowiązek posiadania odpowiedniej dokumentacji (kalkulacje cen, uzasadnienie wyboru danej metody ustalania cen itd.), a odsetki karne od zaległych zobowiązań podatkowych wynikających z cen transferowych są wyższe niż w innych przypadkach. Przepisy te wciąż są zmieniane i dostosowywane do aktualnej sytuacji. Wagę problemu można zilustrować wysokością doszacowanych dochodów i kar. Na przykład Toyota i Nissan zapłaciły razem w 1987 r. 700 milionów USD. Ze spraw wchodzących na wokandę w 1998 r. w przypadku Pepsi Co. Inc. wyjściowa kwota, którą amerykańskie władze podatkowe zamierzały wyegzekwować, to 1 400 milionów USD.
W 1979 r. w Europie, Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wydała "Wytyczne w zakresie cen transferowych" oparte w dużej mierze na amerykańskich wzorcach. Wytyczne OECD od 1995 r. są stale aktualizowane i rozszerzane. Są one często podstawą do tworzenia wewnętrznych regulacji dotyczących cen transferowych, np. w Austrii, w Hiszpanii, na Węgrzech czy w Polsce, natomiast inne państwa bezpośrednio w praktyce stosują do tych wytycznych OECD, na przykład Francja, Luksemburg, Holandia, Norwegia.
Praktyka prowadzonych kontroli w zakresie przenoszenia dochodów wskazuje, że większość kontrolowanych polskich podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego przy sprzedaży produktów lub towarów do podmiotów powiązanych - głównie zagranicznych - ponosi stratę. Strata ta nie wynika z założeń strategii gospodarczej bądź nieprzewidzianych sytuacji na rynkach, tylko z praktyki mającej na celu zminimalizowanie podatku płaconego w Polsce.
Bardzo proszę Panią Premier o odpowiedź na pytanie, jak ministerstwo chce zapobiegać temu problemowi.