Senator Czesław Ryszka:
Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
Mam dwa oświadczenia. Jedno wygłoszę, a drugie złożę do protokołu.
Moje oświadczenie kieruję do ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera oraz ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Ujazdowskiego. Rzecz dotyczy problemów oświaty polonijnej w Niemczech, a konkretnie gwarancji prawnych dla nauczania języka polskiego w tym kraju.
Na początek chciałbym przypomnieć, że w traktacie polsko-niemieckim z 17 czerwca 1991 r., przedłużonym w 2001 r. na lata następne, zapisano prawo do zachowania i pielęgnowania własnej tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej, w tym dostępu do nauczania języka kraju pochodzenia. Jednak nawet najpiękniej brzmiące paragrafy umów międzynarodowych, niewypełnione treścią i nieuzupełnione przepisami wykonawczymi, pozostają tylko martwą literą.
Konkretnie jest tak, że Polacy w Niemczech, nazwani w traktacie polską grupą etniczną, już od początku postawieni zostali w dużo trudniejszej sytuacji niż mniejszość niemiecka w Polsce. Prawa mniejszości chronią bowiem przepisy prawa międzynarodowego, natomiast za prawa grup etnicznych odpowiada kraj osiedlenia się tej grupy. Oznacza to, że za realizację zapisów traktatowych dotyczących praw polskiej grupy etnicznej w Niemczech odpowiada rząd niemiecki, a na rządzie polskim jako stronie, która podpisała traktat, spoczywa obowiązek kontroli realizacji postanowień i dopominania się o realizację podpisanych umów.
Nasz kraj natychmiast po podpisaniu traktatu przystąpił do jego realizacji. Stosowne ustawy i przepisy wykonawcze wydał minister edukacji narodowej już we wrześniu 1991 r. oraz w marcu 1992 r. Na ich podstawie państwo polskie od czternastu lat udziela mniejszości niemieckiej wszelkiej możliwej pomocy. Organizacje mniejszości niemieckiej mogą ubiegać się o środki finansowe między innymi w Ministerstwie Kultury oraz w ministerstwie edukacji i ministerstwie dziedzictwa narodowego. Państwo polskie przekazuje rocznie na rzecz mniejszości niemieckiej kwotę rzędu 3,5 euro, w tym ponad 3 miliony euro na szkolnictwo mniejszości niemieckiej; blisko 60 tysięcy euro na zakup podręczników, przekazywanych bezpłatnie do szkół, 65 tysięcy euro na imprezy społeczno-kulturalne oraz 100 tysięcy euro na wydawanie czasopism mniejszości niemieckiej. Ponadto wielkość dotacji przewidzianej w Ministerstwie Kultury na projekty mniejszości niemieckiej jest rzędu około 220 tysięcy euro. Około 10% wymienionej kwoty zostaje przeznaczone na projekty kulturalno-oświatowe dla dzieci i młodzieży.
A jakie pieniądze dają niemieckie władze do dyspozycji polskiej grupie etnicznej? Na szczeblu federalnym jest to około 200 tysięcy euro rocznie, jednak w ramach wymienionej kwoty nie mogą być finansowane projekty obejmujące nauczanie języka polskiego. Twierdzi się, że wspieranie nauczania języka polskiego jest w kompetencji odpowiednich ministerstw krajów związkowych Republiki Federalnej, te jednak bardzo często zachowują się tak, jakby postanowienia traktatów w sprawie wspierania działań dla zachowania języka polskiego ich nie dotyczyły. Władze krajów związkowych wspierają finansowo naukę języka polskiego jako ojczystego dla około dwóch tysięcy trzystu dzieci w publicznych szkołach, w tym dla tysiąca dziewięciuset dzieci w Nadrenii-Westfalii oraz wspierają kwotą około 20 tysięcy euro Polską Macierz Szkolną i Towarzystwo Szkolne "Oświata", prowadzące naukę dla około sześciuset dzieci. Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech, prowadzące naukę przedmiotów ojczystych dla około dwóch tysięcy pięciuset dzieci, nie otrzymuje żadnego wsparcia finansowego od władz federalnych lub landowych. Jednym zdaniem: dysproporcje w finansowaniu w Polsce i w Niemczech są aż nadto widoczne.
Może nie będę już dalej czytał tego oświadczenia, natomiast chciałbym, żeby ono się znalazło w całości w sprawozdaniu.
Konkludując, powiem, że byłoby sprawą nieodzowną, aby właśnie w Roku Języka Polskiego - ogłoszonym przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej - Panowie Ministrowie, a także inni członkowie rządu polskiego, ambasad i konsulatów zwrócili uwagę w rozmowach z odpowiednimi władzami w Niemczech na problem nauczania języka polskiego w tym kraju. Do tej pory jedynym głównym sojusznikiem tej sprawy w Polsce jest Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".
Na potrzeby kontaktu podaję dokładne adresy, z kim trzeba się w Niemczech skontaktować w tych sprawach. Dziękuję bardzo za uwagę.
Oświadczenie złożone
przez senatora Czesława Ryszkę
Oświadczenie skierowane do ministra spraw zagranicznych Stefana Mellera oraz do ministra kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierza Ujazdowskiego
Moje oświadczenie dotyczy problemów oświaty polonijnej w Niemczech, a konkretnie gwarancji prawnych dla nauczania języka polskiego w tym kraju.
Na początek chciałbym przypomnieć, że w traktacie polsko-niemieckim z 17 czerwca 1991 r., przedłużonym w 2001 r. na lata następne, zapisano prawo do zachowania i pielęgnowania własnej tożsamości narodowej, kulturowej i religijnej, w tym dostępu do nauczania języka kraju pochodzenia. Jednak nawet najpiękniej brzmiące paragrafy umów międzynarodowych, niewypełnione treścią i nieuzupełnione przepisami wykonawczymi, pozostają tylko martwą literą.
Konkretnie jest tak, że Polacy w Niemczech, nazwani w traktacie polską grupą etniczną, już od początku postawieni zostali w dużo trudniejszej sytuacji niż mniejszość niemiecka w Polsce. Prawa mniejszości chronią bowiem przepisy prawa międzynarodowego, natomiast za prawa grup etnicznych odpowiada kraj osiedlenia się tej grupy. Oznacza to, że za realizację zapisów traktatowych dotyczących praw polskiej grupy etnicznej w Niemczech odpowiada rząd niemiecki, a na rządzie polskim jako stronie, która podpisała traktat, spoczywa obowiązek kontroli realizacji postanowień i dopominania się o realizację podpisanych umów.
Nasz kraj natychmiast po podpisaniu traktatu przystąpił do jego realizacji. Stosowne ustawy i przepisy wykonawcze wydał minister edukacji narodowej już we wrześniu 1991 r. oraz w marcu 1992 r. Na ich podstawie państwo polskie od czternastu lat udziela mniejszości niemieckiej wszelkiej możliwej pomocy. Organizacje mniejszości niemieckiej mogą ubiegać się o środki finansowe między innymi w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz w ministerstwie edukacji. Państwo polskie przekazuje rocznie na rzecz mniejszości niemieckiej kwotę rzędu 3,5 euro, w tym ponad 3 miliony euro na szkolnictwo mniejszości niemieckiej; blisko 60 tysięcy euro na zakup podręczników, przekazywanych bezpłatnie do szkół, 65 tysięcy euro na imprezy społeczno-kulturalne oraz 100 tysięcy euro na wydawanie czasopism mniejszości niemieckiej. Ponadto wielkość dotacji przewidzianej w ministerstwie kultury na projekty mniejszości niemieckiej jest rzędu około 220 tysięcy euro. Około 10% wymienionej kwoty zostaje przeznaczone na projekty kulturalno-oświatowe dla dzieci i młodzieży.
A jakie pieniądze oddają niemieckie władze do dyspozycji polskiej grupie etnicznej? Na szczeblu federalnym jest to około 200 tysięcy euro rocznie, jednak w ramach wymienionej kwoty nie mogą być finansowane projekty obejmujące nauczanie języka polskiego. Twierdzi się, że wspieranie nauczania języka polskiego jest w kompetencji odpowiednich ministerstw krajów związkowych Republiki Federalnej Niemiec, te jednak bardzo często zachowują się tak, jakby postanowienia traktatów w sprawie wspierania działań dla zachowania języka polskiego ich nie dotyczyły. Władze krajów związkowych wspierają finansowo naukę języka polskiego jako ojczystego dla około dwóch tysięcy trzystu dzieci w publicznych szkołach, w tym dla tysiąca dziewięciuset dzieci w Nadrenii-Westfalii, oraz wspierają kwotą około 20 tysięcy euro Polską Macierz Szkolną i Towarzystwo Szkolne "Oświata", prowadzące naukę dla około sześciuset dzieci. Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech, prowadzące naukę przedmiotów ojczystych dla około dwóch tysięcy pięciuset dzieci, nie otrzymuje żadnego wsparcia finansowego od władz federalnych lub landowych. Jednym zdaniem: dysproporcje w finansowaniu w Polsce i w Niemczech są aż nadto widoczne.
Dopowiem, że w tym chrześcijańskim centrum nauka przedmiotów ojczystych odbywa się łącznie w prawie dwustu pięćdziesięciu grupach szkolnych, obejmując blisko dwa tysiące pięćset dzieci, nie licząc grup katechetycznych. W większości ośrodków zajęcia prowadzone są w wymiarze dwóch - trzech godzin tygodniowo, w tym jednej - dwóch godzin nauki języka polskiego oraz po jednej godzinie lekcyjnej z historii lub geografii Polski. Nauczaniem przedmiotów ojczystych zajmuje się ponad sto pięćdziesiąt osób. Należy oczywiście podkreślić, że prowadzone w ramach Polskiej Misji Katolickiej szkolnictwo obejmuje przede wszystkim naukę katechezy w języku polskim, z której korzysta ponad osiem tysięcy pięćset dzieci i młodzieży. Polska Macierz Szkolna, zatrudniająca czternastu nauczycieli, prowadzi nauczanie około trzystu trzydzieściorga dzieci, a zajęcia lekcyjne odbywają się w pomieszczeniach Polskiej Misji Katolickiej. W Polskim Towarzystwie Szkolnym "Oświata" pracuje dwudziestu pięciu nauczycieli, a z nauki korzysta ponad trzysta dzieci. Zakres nauczania w obu wymienionych organizacjach obejmuje około trzech godzin lekcyjnych tygodniowo.
Chrześcijańskie Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego szacuje, że całkowity koszt prowadzenia wszystkich parafialnych szkół przedmiotów ojczystych w Republice Federalnej Niemiec, bez kosztów prowadzenia katechezy, wynosi pół miliona euro rocznie. Jest on ponoszony przez rodziców dzieci, polskich duszpasterzy i Polską Misję Katolicką. Centrum nie otrzymuje od strony niemieckiej żadnej pomocy finansowej na prowadzenie działalności szkolnej.
Konkludując, powiem, że byłoby sprawą nieodzowną, aby właśnie w Roku Języka Polskiego - ogłoszonym przez Senat Rzeczypospolitej Polskiej - Panowie Ministrowie, a także inni członkowie rządu polskiego, ambasad i konsulatów zwrócili uwagę w rozmowach z odpowiednimi władzami w Niemczech na problem nauczania języka polskiego w tym kraju. Do tej pory jedynym głównym sojusznikiem tej sprawy w Polsce jest Stowarzyszenie "Wspólnota Polska".
Na potrzeby kontaktu podaję adresy Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech e.V. Adres do korespondencji: Begegnungsstatte Haus Concordia GmbH, D-57-562 Herdorf-Dermbach, Niemcy, tel. 0049 2744 771, fax 0049 2744 931128; e-mail: concordia@haus-concordia.com. Przewodniczącym Chrześcijańskiego Centrum Krzewienia Kultury, Tradycji i Języka Polskiego w Niemczech jest profesor Piotr Małoszewski z Monachium, e-mail: maloszewski@gsf.de.