Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi
Szanowny Panie Ministrze!
Marszałek Senatu przekazał mi pana odpowiedź z dnia 1 czerwca 2006 r. w sprawie nieprawidłowości działalności Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej dla Szkół Wyższych w Warszawie oraz jego dyrektora, lekarza medycyny Jacka Antoniaka, będącą odpowiedzią na moje oświadczenie z dnia 20 kwietnia bieżącego roku.
Z przykrością muszę jednak poinformować Pana Ministra, że po zapoznaniu się z treścią wspomnianego pisma nie mogę uznać go za rzetelne ustosunkowanie się do podniesionych przeze mnie zarzutów z uwagi zarówno na brak w tej odpowiedzi odniesienia się do wskazanych w oświadczeniu nieprawidłowości, jak i niezgodność wyjaśnień ze stanem faktycznym, jeśli chodzi o pozostałe kwestie.
Uzasadniając pierwszą część mojego stanowiska, zmuszony jestem podnieść, że odpowiedź Pana Ministra pomija całkowitym milczeniem problem sposobu funkcjonowania szpitala ZOZ przy ulicy Mochnackiego 10 w Warszawie - jest to szpital, który funkcjonuje bez laboratorium i zwykle z pięćdziesięcioprocentowym obłożeniem łóżek - istnienia protetyki w piwnicy przychodni Politechniki Warszawskiej przy ulicy Waryńskiego 10a oraz stałego niedoboru środków medycznych.
Stwierdzam ponadto, że wyjaśnienia w odniesieniu do wielu innych kwestii są niezgodne ze stanem faktycznym, albowiem likwidacja laboratorium analitycznego w przychodni przy ulicy Waryńskiego 10a nie tylko uniemożliwiła szybką diagnostykę nagłych przypadków, ale - z uwagi na konieczność odbioru materiału do badań z przychodni oraz dostarczania wyników z badań do przychodni - opóźniła przebieg standardowej diagnostyki pacjentów, to znaczy przychodnia została pozbawiona możliwości wykonywania tak zwanych badań citowych i wydłużono czas oczekiwania lekarza na wgląd do badań rutynowych pacjenta. Trudno zatem nie uznać takiego stanu za niemający wpływu na obniżenie poziomu świadczeń zdrowotnych w tej przychodni. Moją uwagę zwróciło też pominięcie finansowego aspektu zagadnienia, to jest tego, czy i w jakim stopniu likwidacja laboratorium analitycznego wpłynęła na wzrost kosztów funkcjonowania ZOZ.
Kolejne sprawy. Zakup aparatury rehabilitacyjnej miał miejsce w 2003 r., a przynajmniej jeszcze do kwietnia bieżącego roku aparat do hydromasażu stał opakowany fabrycznie w pomieszczeniach wspomnianej wyżej przychodni. Fakty te znajdują potwierdzenie w korespondencji kierownika działu rehabilitacji do dyrektora ZOZ. Końcowy termin użytkowania aparatów rentgenowskich datowany na grudzień 2004 r. był doskonale znany dyrektorowi ZOZ, który nie tylko nie podjął skutecznych działań, zmierzających do ich wymiany, ale polecał ich wykorzystywanie już po upływie dopuszczalnego terminu. Podane w piśmie Pana Ministra dane o wskaźniku liczby pacjentów przypadających na jednego lekarza odnoszą się do całego ZOZ, nie zaś przychodni przy ulicy Waryńskiego 10a, mającej rzeczywisty wskaźnik niemal dwukrotnie wyższy, a tym samym niepełną - według obowiązujących normatywów - obsadę etatową lekarzy. W administracji ZOZ pracownicy są zatrudniani nie tylko na podstawie umowy o pracę, ale również w ramach wielokrotnie przedłużanych umów zlecenia.
Ponawiam zatem pytanie. Czy znane są Panu Ministrowi przedstawione wyżej problemy, czy ministerstwo interweniowało w tych sprawach i z jakim skutkiem, a jeśli nie, to czy może podjąć interwencję i wyjaśnić zarówno pacjentom, jak i pracownikom sens i cel takiego działania dyrekcji tejże placówki?
Marek Rocki