Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie, którzyście wytrwali i jeszcze jesteście na sali!
Ja swoje oświadczenie kieruję do prezesa Rady Ministrów. Dotyczy ono organizacji opieki całodobowej nad osobami starszymi i przewlekle chorymi oraz niepełnosprawnymi, które wymagają opieki w systemie instytucjonalnym. Oświadczenie wnoszę pod obrady Wysokiej Izby w wyniku zgłoszeń wyborców ziemi lubelskiej, ale odniosę się do problemu również w skali całego kraju.
Jest to problem bardzo ważny, jako że Rzeczypospolita Polska jest w tej chwili w takiej sytuacji, że mamy coraz więcej ludzi starszych. Pojawiają się nowe niebezpieczeństwa chorób przewlekłych, które mają różne podłoża, w tym również społeczne, ekonomiczne i cywilizacyjne. Do rozwiązywania problemów grupy tych ludzi, o których w tej chwili mówię, mamy aktualnie w Polsce dwie ścieżki prawne.
Pierwsza ścieżka prawna związana jest z resortem zdrowia. W ramach tych działań funkcjonują zakłady opieki leczniczej oraz zakłady pielęgnacyjno-opiekuńcze, które są zakładami opieki zdrowotnej finansowanymi z Narodowego Funduszu Zdrowia. Pierwszoplanowym zadaniem tych zozów jest jednak leczenie. W związku z tym podnoszona przeze mnie problematyka jest dla nich drugoplanowa i, niestety, tak się często zdarza, że brak jest wypracowanych standardów opieki. Szczególnie ma to miejsce w zakładach niepublicznych.
Druga ścieżka mieści się w ramach działań resortu pomocy społecznej, która funkcjonuje od wielu lat i jest dobrze zorganizowana, w ramach domów pomocy społecznej, które w roku 2006 osiągają wymagane poziomy standaryzacji i skatalogowanych standardów usług. Niestety, te placówki, z racji swojego usytuowania w systemie, są pozbawione możliwości korzystania ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, mimo że ich usługi też są świadczeniami zdrowotnymi. A osoby, które pozostają pod ich opieką, nie korzystają z uprawnień przysługujących im jako beneficjentom Narodowego Funduszu Zdrowia. To powoduje dysproporcje w uprawnieniach i możliwościach osób, które wymagają tego samego rodzaju usług, a korzystają z odmiennych systemów finansowych udzielanych im w postaci tych świadczeń. Dodam, że i te, i te świadczenia pochodzą z naszych, polskich środków publicznych. Tutaj rodzi się pytanie: czy tak powinno być i czy tak ma być w przyszłości? Czy to przypadkiem nie narusza konstytucyjnej zasady równości praw obywatelskich?
Biorąc pod uwagę fakt, że problem starzejącego się społeczeństwa będziemy mieli z każdym rokiem coraz bardziej namacalny, widoczny gołym okiem, zwracam się do premiera z prośbą o pilne wypracowanie kompleksowego rozwiązania, które zlikwiduje sztuczne podziały, rozwiązania z możliwością korzystania ze wsparcia finansowego kierowanego do osób, do obywatela, a nie do systemu bądź do placówek. Powtarzam: chcę walczyć o to, by te świadczenia były kierowane do osób jako podmiotu, a nie do jednostki czy firmy. Pytam więc premiera rządu, czy rząd rozważa taką możliwość, a jeśli tak, to kiedy... Czy rząd podziela pogląd, że w przyszłości każda osoba starsza, niepełnosprawna, przewlekle chora, powinna być objęta kompleksową opieką całodobową finansowaną z Narodowego Funduszu Zdrowia, z systemu opłaty zdrowotnej, w zakresie świadczeń zdrowotnych, i z systemu pomocy społecznej, w zakresie usług medycznych, bez względu na status placówki?
I ostatnie pytanie. Czy rząd wie, że dzisiaj doszliśmy do paradoksalnej sytuacji? Otóż potrzebujących takiej pomocy mamy bardzo wielu, w zakładach leczniczych pacjenci leżą na dostawkach, podczas gdy w domach pomocy społecznej wolnych jest w skali kraju - informacja na ostatnią chwilę - ponad dwa tysiące miejsc. Taki stan wymaga radykalnego podejścia ze strony rządu, o co w moim oświadczeniu do premiera wnoszę. Dziękuję.