Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry Szanowny Panie Ministrze! Zwróciło się do mnie jako senatora RP, członka senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności, wiele osób - prawnicy, dziennikarze, jak i zwykli wyborcy - z pytaniami dotyczącymi funkcjonowania tak zwanych sądów dwudziestoczterogodzinnych. Od wprowadzenia trybu przyśpieszonego do procedury karnej w prasie pojawiają się systematycznie artykuły, w których wypowiadają się również przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, wytykający niedoskonałości ustawy. Temat wywołuje cały czas zainteresowanie społeczeństwa. Trudno się temu dziwić, gdyż wprowadzenie tej instytucji poprzedzone było ogromną akcją propagandową. Kwestia wzrostu poczucia bezpieczeństwa wśród obywateli w dalszym ciągu należy do najważniejszych problemów podawanych przez ośrodki badania opinii publicznej. Niestety, tytuły prasowe: "Umierają sądy 24-godzinne", "Sąd rowerowy RP", "Szybko i kosztownie" itd., a szczególnie treść artykułów podają w wątpliwość sens wprowadzonych zmian. Podobnie oceniają działanie trybu przyśpieszonego zwracający się do mnie prawnicy. Jako główne zarzuty stawiają oni między innymi to, że gros spraw dotyczy pijanych rowerzystów, a jedynie pojedyncze przypadki dotyczą występków szczególnie dotkliwych dla obywateli, jak kradzieże, kradzieże z włamaniem, bójki czy awantury wszczynane przez tak zwanych stadionowych chuliganów. Podnoszą również problem wysokich kosztów funkcjonowania sądów dwudziestoczterogodzinnych, na przykład kosztów adwokatów z urzędu, a także problem zaangażowania sił i środków niewspółmiernych do popełnianych przestępstw - chodzi na przykład o konwojowanie przez policję zatrzymanych. Przywoływane są nawet statystyki, z których wynika, że gwałtownie spadła liczba spraw przed sądami dwudziestoczterogodzinnymi, choć nie spadła liczba przestępstw, które mogą być w tym trybie sądzone. Panie Ministrze, nie kwestionując sensu dokonanych zmian w procedurze karnej i podkreślając jej zasadność w stosunku do niektórych rodzajów przestępstw, a jedynie w celu uzyskania pełnego obrazu sprawy, co pozwoli mi na rzeczowe rozmowy z osobami zwracającymi się do mnie, proszę o udzielenie odpowiedzi na kilka pytań. Ile spraw prowadzonych było dotychczas w Polsce w trybie przyśpieszonym - o ile to możliwe, z rozbiciem na poszczególne okręgi apelacyjne - w kolejnych miesiącach obowiązywania zmian? Ile spraw dotyczy pijanych kierowców (rowerzystów), kradzieży, kradzieży z włamaniem, bójek? Jakie są koszty dotychczas poniesione przez resort sprawiedliwości na realizację projektu sądów dwudziestoczterogodzinnych - koszty adwokatów z urzędu, obsługa trybu przez Krajowy Rejestr Karny? Czy po wprowadzeniu trybu przyśpieszonego nastąpił spadek liczby występków karanych w tym trybie w porównaniu z poprzednim rokiem? Z wyrazami szacunku |
|