Oświadczenie złożone Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego Szanowny Panie Premierze! Powołując się na art. 82 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, stanowiący o szczególnych okolicznościach uzasadniających przyznanie renty po ojcu, zwracam się z prośbą o przyznanie renty rodzinnej na rzecz małoletniego Artura Kaniewskiego, w imieniu którego występuje matka Ewa Kaniewska zamieszkała we Włocławku przy ulicy Dziewińskiej 9 mieszkanie 89. Decyzją z dnia 28 sierpnia 2006 r. ZUS Oddział w Toruniu odmówił Ewie Kaniewskiej renty rodzinnej na rzecz małoletniego syna Artura po jego ojcu, Januszu Kaniewskim zmarłym w dniu 3 marca 2006 r. w nieustalonych okolicznościach w Berlinie. W sprawie tej istotne jest, że ustalenie śmierci Janusza Kaniewskiego, który wyszedł z domu w dniu 28 kwietnia 2003 r. i więcej nie wrócił ani też nie utrzymywał żadnych kontaktów z rodziną, nastąpiło po prawie trzyletnim postępowaniu dotyczącym jego zaginięcia. Argumentując decyzję odmowną, ZUS, jak również organ rentowy, w toku późniejszego postępowania sądowego konsekwentnie podnosił, że nie można przyznać małoletniemu Arturowi renty rodzinnej, bowiem zmarły Janusz Kaniewski nie spełniał wymogów do przyznania renty z tytułu niezdolności do pracy. Posiadał on co prawda wymagany pięcioletni okres składkowy i nieskładkowy przypadający przed datą śmierci, ale jego zgon nie nastąpił w okresie objęcia ubezpieczeniem ani po upływie osiemnastu miesięcy od daty ustania tego ubezpieczenia. Ubezpieczenie społeczne Janusza Kaniewskiego ustało z dniem 30 czerwca 2002 r., a zgon nastąpił w dniu 3 marca 2006 r., a więc po upływie czterech lat od wskazanego terminu. Sąd Okręgowy we Włocławku w wyroku z dnia 10 października 2006 r., sygnatura akt: IV U 957/06, potwierdził zgodność takiego stanowiska z art. 65 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach. Mimo bezspornego stanu prawnego okoliczności tej sprawy powodują, że dziecko Janusza Kaniewskiego zostało pozbawione środków do życia, mimo że ojciec wcześniej pracował i opłacał składki. Małoletni znajduje się na utrzymaniu matki, która pracując jako technik analityki medycznej w szpitalu wojewódzkim we Włocławku, otrzymuje najniższe uposażenie. Niezależnie od tego wynagrodzenie to jest obciążone od miesiąca października 2004 r. bankowym tytułem egzekucyjnym. Egzekucja bankowa dotyczy kredytu na zakup samochodu wykorzystywanego do prowadzenia działalności gospodarczej przez zaginięciem i śmiercią zmarłego męża. Przedstawione fakty pokazują zawiłości i tragizm sytuacji Artura Kaniewskiego. Nie dość, że jest dzieckiem porzuconym i osieroconym przez ojca, to jeszcze odmawia mu się wsparcia materialnego w postaci renty rodzinnej. Matka dziecka nie jest w stanie zapewnić minimum egzystencjalnego z uzyskiwanych przez siebie dochodów. Nie uchyla się od pracy. Cały czas pracując, stara się zapewnić rodzinie godziwe warunki życia. Nie godząc się z wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 10 października 2006 r. - sygnatura akt IV U 957/06 - złożyła apelację do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Z uwagi na bardzo długi czas oczekiwania na rozprawę - termin wyznaczono na drugą połowę 2008 r. - powołując się na art. 82 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z dnia 17 grudnia 1998 r. pani Kaniewska wysłała do pani prezes ZUS wniosek o przyznanie w drodze wyjątku świadczenia rentowego. Pani prezes, mając ku temu wszelkie możliwości, odmówiła przyznania świadczenia, uzasadniając to tym, że do czasu zakończenia wszystkich procedur związanych z ustaleniem uprawnień do renty rodzinnej w zwykłym trybie, to jest do czasu zakończenia postępowania sądowego, sprawa nie może być rozpatrzona. Odmówiono również przyznania renty okresowo, do czasu zakończenia postępowania przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku. Matka, pani Ewa Kaniewska, zgłosiła się po pomoc do mojego biura senatorskiego, przedstawiając swoją dramatyczną sytuację. W mojej ocenie problem wymaga szczególnego rozwiązania. W związku z tym wystąpiłem z pismem do pani prezes ZUS, prosząc o pozytywne rozpatrzenie wniosku i przyznanie renty rodzinnej. Otrzymałem odpowiedź negatywną. Szanowny Panie Premierze! Dlaczego, mając możliwości, nie wspiera się rodziny w takiej sytuacji? Dlaczego ostre przepisy prawa są ważniejsze od aspektu społecznego? Czy takie działania są zgodne z polityką prorodzinną? Ze względu na szczególne uzasadnienie okoliczności tej sprawy popieram prośbę pani Ewy Kaniewskiej i proszę o przyznanie małoletniemu Arturowi Kaniewskiemu renty rodzinnej w trybie art. 82 ustawy o emeryturach i rentach. Z wyrazami szacunku Andrzej Person |
|