Oświadczenie złożone
przez senatora Antoniego Motyczkę
Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Zbigniewa Religi
Od kilku tygodni mamy do czynienia z nieustającymi protestami w służbie zdrowia. Sprawa jest niezwykle poważna ze względu na realne zagrożenie zdrowia, a być może także życia pacjentów w całej Polsce. Czy w związku z tym Ministerstwo Zdrowia, na czele z panem profesorem Zbigniewem Religą, podjęło działania w celu rozwiązania następujących problemów?
Reforma służby zdrowia, przeprowadzona w 1999 r., wyłączyła lekarzy oraz pozostały personel medyczny z grupy pracowników sfery budżetowej. Jedną z konsekwencji tego faktu był brak ustawowych gwarancji co do przyrostu wynagrodzeń, a w sytuacji utrzymującego się deficytu w służbie zdrowia w pierwszej kolejności oszczędzano na płacach personelu medycznego. W związku z tym roszczenia pracowników służby zdrowia wydają się jak najbardziej uzasadnione.
Problemy wynikają także z przestarzałego systemu kształcenia, nabierania doświadczeń i uzyskiwania specjalizacji aż po całkowicie ułomny system organizacji pracy. Obecnie powoli zwiększa się także problem braków kadrowych personelu lekarskiego, związany z falą wyjazdów do pracy za granicą.
Podwyżki dla lekarzy bez zmiany systemu kształcenia i zdobywania specjalizacji niczego nie zmienią. Realizacja postulatu wzrostu wynagrodzeń musi być skorelowana z reorganizacją systemu szkolenia lekarzy. Konieczne są zmiany dotyczące organizacji studiów lekarskich - model cztery lata plus dwa lata specjalizacji kierunkowej na studiach - oraz uzyskiwania specjalizacji lekarskich poprzez kontraktowanie przez NFZ etatów specjalizacyjnych, tak jak innych usług medycznych, w celu odciążenia pracodawców od wysokich kosztów kształcenia lekarzy.
Obecnie zdobywanie specjalizacji odbywa się w ten sposób, że lekarz zatrudniony jest w jednym szpitalu, otrzymuje wszystkie przysługujące mu świadczenia, lecz w czasie od trzech do dwunastu miesięcy zdobywa doświadczenie i kolejny stopień specjalizacji w innej placówce. W sytuacji, kiedy mamy przed sobą wizję reorganizacji służby zdrowia oraz planowanie stworzenia sieci szpitali finansowanych z NFZ - a więc część szpitali zostanie bądź sprywatyzowana, bądź w inny sposób zrestrukturyzowana - wielu lekarzy może mieć trudności z podjęciem pracy, ponieważ możliwości zdobycia specjalizacji będą znacznie utrudnione. Według mojej opinii system powinien umożliwiać uzyskanie odpowiednich kwalifikacji przed trzydziestym rokiem życia, czyli po dziesięciu, jedenastu latach kształcenia.
Kolejną kwestią, którą chciałbym poruszyć, jest sprawa uruchomienia systemu ratownictwa medycznego. Ma to nastąpić 1 stycznia 2007 r., wraz z rozpoczęciem procesu tworzenia publicznej sieci szpitali. W opinii wielu specjalistów kolejność tych działań powinna być odwrotna. Oznacza to, że sieć szpitali publicznych musi być określona przed uruchomieniem systemu ratownictwa medycznego, co pozwoli wesprzeć z budżetu państwa te szpitale, które ze względu na prawidłowe i racjonalne funkcjonowanie systemu muszą do niego należeć, a samodzielnie nie są w stanie ponieść wszystkich kosztów dostosowawczych. Należy także jednoznacznie określić, kto jest w sieci, a kto nie, co pozwoli jednostkom samorządu terytorialnego wesprzeć swoje zakłady w osiąganiu niezbędnych standardów medycznych poprzez dotacje na zakup sprzętu lub pożyczki na poprawę bieżącej działalności. Pozwoli to także uniknąć sytuacji, że szpital wejdzie do systemu, otrzyma wsparcie z budżetu państwa, a z innych przyczyn organ założycielski podejmie uchwałę o jego likwidacji.
Reasumując, chciałbym otrzymać od Pana Ministra odpowiedź na przedstawione wątpliwości i pytania co do podwyżki płac, możliwości przeprowadzenia zmian w systemie kształcenia i specjalizacji oraz stworzenia publicznej sieci szpitali w Polsce przed stworzeniem systemu ratownictwa medycznego. Mam ogromną nadzieję, że pomimo wielu perturbacji i nielogicznych działań podejmowanych dotychczas przez kolejne ekipy rządzące sytuacja w służbie zdrowia z roku na rok będzie się poprawiała.
Łączę wyrazy szacunku
Antoni Motyczka
senator RP