Spis oświadczeń


Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Oświadczenie swoje kieruję do pana Wojciecha Jasińskiego, ministra skarbu państwa, oraz pana Krzysztofa Jurgiela, ministra rolnictwa i rozwoju wsi.

Zwracam się do panów ministrów o przeanalizowanie opisanej sytuacji i podjęcie stosownych kroków, z inicjatywą zmiany prawa włącznie.

Problem dotyczy dostępności ziemi z zasobu Skarbu Państwa, będącej w dyspozycji Agencji Nieruchomości Rolnych.

Według uzyskanych od rolników informacji w gminie Świdwin w kompleksie Łęgi na przetargach wylicytowano, po wpłaceniu wadium po około 100 tysięcy zł, dwa kompleksy: jeden, 98 ha mniej więcej po 12 tysięcy zł za 1 ha, panu K., pracownikowi firmy Agro Brusno - własne gospodarstwo tego pana to 4 ha - i drugi, 80 ha po 13 tysięcy za 1 ha, panu L., innemu pracownikowi firmy Agro Brusno, który ma własne gospodarstwo obejmujące 13 ha, a na dwa tygodnie przed przetargiem wydzierżawił ziemię od agencji. W obu przypadkach, zgodnie z warunkami przetargu, obowiązywała płatność gotówką, odpowiednio 1 milion 200 tysięcy i 1 milion zł, przed podpisaniem umowy.

Dodam tylko, że firma Agro Brusno ma w pobliżu 7 tysięcy ha ziemi.

W warunkach przetargu wpisano: brak możliwości ubiegania się o rozłożenie ceny sprzedaży na raty.

Jeżeli sobie przypomnimy dzisiejszą dyskusję o dochodowości gospodarstw rolnych - a mówiliśmy tam, że to jest rzędu 300 zł z 1 ha - to rodzi się zasadnicza wątpliwość. Czy nie należałoby zbadać, czy oto nie mamy do czynienia ze spekulacyjnym kupnem ziemi?

Zaraz będą inne ważne pytania.

W ustawie o kształtowaniu ustroju rolnego z dnia 11 kwietnia 2003 r. definicja rolnika indywidualnego jest taka: zamieszkały w gminie. Ale w praktyce potwierdza się to tylko zameldowaniem, a nie na przykład prowadzeniem tam interesów życiowych. Tak mamy w wyroku sądu III/CRN 53/75. W przetargu mogą uczestniczyć rolnicy posiadający gospodarstwo w gminie, a w praktyce wystarcza dzierżawa, by spełnić ten warunek.

I pytania.

Jaką politykę prowadzi agencja, ogłaszając przetarg, w którego warunkach wymaga płatności gotówkowych? Drastycznie pogarsza to na starcie pozycję rolników, którzy przegrywają z powodu braku środków finansowych. Tym bardziej że procedura gwarancji bankowych jest tak długa, a oferowana wielkość kredytów na hektar nie pokrywa wylicytowanej ceny ziemi, co wielu, szczególnie młodym rolnikom, zamyka możliwość rozwijania gospodarstwa.

Ustawa o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa w art. 6 mówi, że należy tworzyć oraz poprawiać strukturę obszarową gospodarstw rodzinnych. Czy polityka bezwzględnego pozyskiwania wpłaty gotówkowej wynika li tylko ze wskazań ministra, czy też jest to polityka Agencji Nieruchomości Rolnych?

Taka polityka sprawia, że zasadne jest przeniesienie wszystkich kompetencji do resortu rolnictwa i rozwoju wsi, bo tam, mam nadzieję, jest większa szansa prowadzenia polityki gospodarowania nieruchomościami rolnymi zgodnie z duchem ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.

Rodzi się też inne pytanie. Czy wymienione przepisy ustawy, mające konstytucyjnie gwarantować rozwój gospodarstw rodzinnych, są dziurawym sitem tam, gdzie chodzi o dopuszczanie uprawnionych do przetargów?

Analizując ustawy, dojrzałem jeszcze jedną nieprawidłowość. W art. 10 ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami mówi się o radzie nadzorczej składającej się z przewodniczącego i jedenastu członków. Według pktu 4.3 tych przedstawicieli wyłania się spośród kandydatów związanych zawodowo z organizacjami społecznymi, zawodowymi i innymi, a w pkcie 3 art. 10 mówi się o powołaniu czterech członków tych organizacji. Jest to wyraźna niespójność.

Dziś w parlamencie znajduje się projekt ustawy, w którym się proponuje, by Agencja Nieruchomości Rolnych przeszła w gestię ministra rolnictwa. To jest, moim zdaniem, właściwy kierunek, pozwalający poprawić, przez odpowiedzialną politykę, strukturę gospodarstw rolnych. Oczekuję odpowiedzi na pytanie, czy dotychczasowa polityka agencji pod rządami ministra skarbu spełniała te standardy. Dziękuję bardzo.


Spis oświadczeń