Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Swoje oświadczenie kieruję do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.
Ze środowiska naukowego docierają do nas bardzo kontrowersyjne opinie na temat obowiązującej ustawy lustracyjnej. Chciałbym w związku z tym uzyskać informację, na podstawie zasobów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej - o ile oczywiście jest to możliwe - ilu pracowników naukowych, którzy dziś w świetle obowiązującej ustawy są zmuszeni do złożenia oświadczenia lustracyjnego, mogło być współpracownikami Służby Bezpieczeństwa, osobowymi źródłami informacji? Ilu z tych ludzi? Chodzi mi o dane szacunkowe, wyrażone zarówno w procentach, jak i w liczbach bezwzględnych.
Chciałbym również uzyskać informację dotyczącą środowiska dziennikarskiego. Czy w oparciu o zasób materiałów zgromadzonych w Instytucie Pamięci Narodowej instytut jest w stanie określić, ilu - procentowo lub liczbowo - dziennikarzy mogło być współpracownikami Służby Bezpieczeństwa? Myślę, że dopiero wtedy, kiedy te dane zostaną ujawnione, otworzą nam się oczy, będziemy wiedzieli, czy chodzi tutaj o nikły procent - 1%, 2% - czy też o skalę o wiele większą, bardziej poważną. Jeżeli byłoby właśnie tak, to być może głosy krytyczne pod adresem lustracji będą miały zupełnie inny wymiar. O ile więc jest to możliwe, prosiłbym o te dane, z wyszczególnieniem, jeśli się zachowało, poszczególnych uczelni państwowych na terenie dawnego PRL. Dziękuję bardzo. (Oklaski)