Spis oświadczeń


Oświadczenie złożone
przez senatora Jarosława Chmielewskiego

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego

Szanowny Panie Ministrze!

Z żalem stwierdzam, że datowana na dzień 22 grudnia 2006 r. odpowiedź na oświadczenie w sprawie Walcowni Rur Andrzej Spółka z o.o. (WRA) jest pobieżna, a zawarte w niej tezy nie znajdują odzwierciedlenia w stanie faktycznym. Jestem zmuszony przypuszczać, że albo nie są Panu Ministrowi znane wyczerpujące dane dotyczące Walcowni Rur Andrzej Spółka z o.o. w Zawadzkich, albo też nie zostały Panu przedstawione dane porównawcze dla sektora i branży, w której działa WRA.

Osiągane przez WRA wyniki finansowe, istniejący w spółce poziom wynagrodzeń, struktura sprzedaży, zysk realizowany na transakcjach z poszczególnymi kontrahentami, zwłaszcza z TFS Spółka z o.o., oraz potrzeby finansowe związane z pilnie koniecznymi nakładami modernizacyjnymi - wszystko to budzi uzasadniony niepokój właśnie w kontekście potencjalnie istniejących perspektyw rozwoju w obecnej korzystnej sytuacji na rynku branży, w której operuje WRA. Rentowność sprzedaży na poziomie około 2,77% w trakcie apogeum koniunktury na wyroby stalowe należy uznać za wysoce niezadowalającą. Taki próg rentowności odbiega znacznie od średniej innych porównywalnych zakładów dochodzącej nawet do 10%. Owszem, jeśli utrzyma się dotychczasowa koniunktura na rynku wyrobów stalowych, to spółka ma szansę przetrwać z takim minimalnym progiem rentowności. Jednak przedsiębiorstwo nie jest w ogóle przygotowane do wahań na rynku czy ewentualnego kryzysu branży.

Informuję Pana Ministra, że odpowiednie wskaźniki w wypadku porównywalnej walcowni rur, pracującej w oparciu o analogiczne urządzenia, wynoszą odpowiednio 9% i 11%, przy czym zakład ten wytwarza średnio o 55% więcej rur i posiada znacząco wyższy udział w produkcji rur wysokojakościowych.

Trudno zgodzić się z argumentem, że umowa z Towarzystwem Finansowym Silesia Spółka z o.o. (TFS) przynosi WRA wymierne korzyści. Umowa powoduje, iż WRA nie jest praktycznie w stanie przyjmować zleceń zewnętrznych, w ramach których mogłaby sprzedawać produkcję po cenach rynkowych. Prowadzi to do znacznego spadku rentowności przedsiębiorstwa, zaś zysk realizowany jest w TFS. Jest to działanie nie tylko rażąco niezgodne z zasadami współżycia społecznego - wynika bowiem z wykorzystania przez TFS pozycji dominującej w organach WRA - lecz także wątpliwe z punktu widzenia prawa podatkowego, na przykład co do tak zwanych cen transferowych. Perspektyw rozwoju, o których wspomina pan minister, również nie widać. Walcownia powinna wykorzystywać środki pozyskane na skutek bardzo dobrej sytuacji na rynku na inwestycje powodujące zwiększenie mocy przerobowych, a przede wszystkim podwyższenie jakości produktów. Zaniechanie aktualnie takich działań przekreśli całkowicie szanse na funkcjonowanie WRA w czasach dekoniunktury, tym bardziej że niska jakość produkowanych rur ogranicza dostęp walcowni do rynków zagranicznych. W sytuacji, gdy niedługo pojawią się na rynku branżowym nowi dostawcy analogicznych produktów - nowe zakłady na wschodzie - uprawiana obecnie wobec WRA polityka właścicielska stanowi krótkowzroczne i nieroztropne działanie na szkodę WRA.

Sytuację finansową WRA, na którą składa się wielomilionowe zadłużenie oraz praktyczny brak własnych wystarczających środków obrotowych, trudno uznać za zadowalającą. Spółka nie ma jednak szans jej polepszyć, gdyż zysk, który mogłaby wypracować, trafia bezpośrednio do większościowego wspólnika na skutek zawartej umowy o współpracy.

Istotnym argumentem w dyskusji jest fakt zaangażowania kapitałowego TFS w działalność WRA poprzez udzieloną pożyczkę. Istnieją jednak mechanizmy, które regulują kwestię wynagrodzenia pożyczkodawcy z tytułu udzielonej pożyczki. Podstawowym mechanizmem jest wypłata odsetek na rzecz pożyczkodawcy. Na rzecz TFS zostały także w związku z udzieloną pożyczką ustanowione bardzo daleko idące zabezpieczenia. Całkowicie kuriozalne jest narzucanie pożyczkobiorcy przez pożyczkodawcę niekorzystnej umowy o współpracy pod pretekstem zabezpieczania interesów tego ostatniego wynikających z udzielonej pożyczki. Gdyby walcownia mogła samodzielnie czerpać zyski z prowadzonej działalności, mogłaby bez trudu spłacać odsetki i pożyczoną kwotę. Ponieważ niekorzystna umowa z pożyczkodawcą uniemożliwia WRA samodzielne dysponowanie zdolnością produkcyjną, spółka znajduje się w pułapce finansowej, gdyż jej dochody nigdy nie pozwolą na spłatę zobowiązań wobec TFS.

Właściwym sposobem realizacji zysków z zaangażowania kapitałowego w WRA jest pobieranie dywidendy z zysku wypracowanego przez spółkę. Obecna sytuacja ten mechanizm całkowicie blokuje, prowadząc tym samym do pokrzywdzenia wspólników mniejszościowych WRA.

Reasumując, stwierdzam, że istniejąca sytuacja, wbrew twierdzeniom Pana Ministra: jest rażąco niekorzystna dla WRA; stanowi dla niej istotny czynnik ryzyka gospodarczego; uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie i rozwój spółki; budzi istotne wątpliwości prawne; stanowi zagrożenie dla lokalnego rynku pracy.

Oczekuję wyczerpującego ustosunkowania się przez Pana Ministra do podniesionych kwestii.

Modernizacja parku maszynowego, o której wspomina Pan Minister, w istocie polegała na remoncie pieca, i to przeprowadzonym w ograniczonym zakresie. Remont był niezbędny ze względu na zagrożenie ciągłości produkcji. Spółka ze względu na swoją sytuację finansową nie jest w stanie podjąć inwestycji zmierzających do rozwoju, polepszenia i unowocześnienia produkcji, a przede wszystkim poprawienia jej jakości.

Inwestorzy prywatni, o których pisze Pan Minister, między innymi mniejszościowi wspólnicy WRA orientujący się w sytuacji spółki i stanie infrastruktury technicznej, wielokrotnie deklarowali chęć poniesienia koniecznych kilkudziesięciomilionowych nakładów inwestycyjnych na modernizację WRA. Trudno podejrzewać prywatnych inwestorów o chęć zaangażowania ogromnych środków finansowych w sytuacji, gdy stan parku maszynowego walcowni tego by nie wymagał. Przedstawiciele TFS zaś, jak i Pan Minister w swojej odpowiedzi, koncentrują się na kwestii zyskowności inwestycji dla TFS. WRA jest spółką prawa handlowego, której celem gospodarczym jest wypracowanie zysku. Spółka ze względu na swoje znaczenie dla regionu zaspokaja również istotne cele społeczne, będąc gwarantem stabilności rynku pracy. Dlatego spółka powinna zawierać umowy jak najkorzystniejsze, a nadwyżki inwestycyjne przeznaczać na modernizację oraz wypłaty zysku wspólnikom, zachęcając ich tym samym do jeszcze głębszego angażowania się na rzecz spółki - otwieranie rynków zbytu, udostępnianie know-how itp. Jak Panu Ministrowi z pewnością wiadomo, wśród wspólników WRA znajdują się firmy dysponujące bardzo znaczącym potencjałem branżowym o zasięgu międzynarodowym. Celem gospodarczym WRA nie jest działanie na rzecz maksymalizacji zysków TFS, wbrew temu, co Pan Minister próbuje sugerować. Zawieranie umów na zasadach mocno odbiegających od rynkowych nie może także zostać uznane za właściwą i dopuszczalną formę wynagrodzenia za udzielenie pożyczki, o czym wspominałem. Odpowiedź Pana Ministra na to pytanie jest rażąco wymijająca i całkowicie niesatysfakcjonująca, wymaga zatem rzeczowego uzupełnienia.

Przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa wypowiadali się wielokrotnie na łamach prasy w kwestii dalszych losów WRA. W ministerstwie odbywały się też spotkania z potencjalnymi inwestorami. Analizy dotyczące określenia trybu zbycia udziałów trwają od około dwóch lat, kiedy to zarząd TFS uzyskał od rady nadzorczej pozwolenie na zbycie udziałów w zapowiadanym od początku trybie przetargowym i zwrócił się w tej sprawie do zgromadzenia wspólników, a więc do MSP... Cel maksymalnej optymalizacji ceny za udziały WRA, o którym pisze Pan Minister, można uzyskać, sprzedając udziały w drodze przetargu. Taka przejrzysta i prosta formuła zapewni osiągnięcie najwyższej ceny, uwzględniającej aktualną sytuację na rynku stalowym, jednocześnie uniemożliwiając podnoszenie argumentów o sprzyjaniu któremukolwiek z inwestorów.

Słusznie podnosi Pan Minister, że TFS czerpie wymierne korzyści ze współpracy z WRA. Jednak korzyści te nie wynikają z faktu uczciwej, rynkowej współpracy tych podmiotów, lecz z ich współzależności formalnej - dominacji TFS w organach WRA - oraz umów zawartych pomiędzy TFS a kontrolowanym przez TFS zarządem WRA. Jak wynika z przedstawionych argumentów i podanych przez Pana Ministra danych o rentowności spółki, trudno określić zaangażowanie TFS jako oparte na zasadach komercyjnych. Nie jest racjonalną praktyką inwestycyjną zawieranie ze spółką umów obniżających jej rentowność.

Wobec tego, niezależnie od potrzeby ponownego, wyczerpującego i merytorycznego udzielania przez Pana Ministra odpowiedzi na pytania postawione w oświadczeniu, proszę o odpowiedź na kolejne pytania.

Po pierwsze, jak kształtował się w latach 2005 i 2006 po stronie WRA wskaźnik rentowności zamówień realizowanych na rzecz TFS?

Po drugie, jak kształtował się w latach 2005 i 2006 wskaźnik rentowności zamówień realizowanych na rzecz innych podmiotów?

Po trzecie, jaki jest plan działań zabezpieczających WRA przed dekoniunkturą na rynku?

Po czwarte, jakie nakłady zostały w latach 2005 i 2006 przeznaczone na modernizację WRA?

Jarosław Chmielewski
senator RP


Spis oświadczeń