Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment
Kontakty międzynarodowe
W dniach 18-20 grudnia 2006 r., na zaproszenie marszałka Bogdana Borusewicza, oficjalną wizytę w Polsce złożył przewodniczący Bundesratu Republiki Federalnej Niemiec Harald Ringstorff wraz z delegacją.
18 grudnia delegacja Bundesratu przebywała w Gdańsku. Przewodniczący H. Ringstorff wspólnie z marszałkiem B. Borusewiczem i wojewodą pomorskim Piotrem Ołowskim złożył kwiaty przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców.
Następnie delegacja została przyjęta przez wojewodę pomorskiego P. Ołowskiego. H. Ringstorff, który jest jednocześnie premierem Meklemburgii i Pomorza Przedniego, interesował się współpracą międzyregionalną w ramach Unii Europejskiej, m.in. programami adresowanymi dla regionów położonych nad Bałtykiem.
Podczas pobytu w Gdańsku przewodniczący H. Ringstorff rozmawiał także z prezydentem tego miasta Piotrem Adamowiczem.
Delegacja Bundesratu odwiedziła II Liceum Ogólnokształcące w Gdańsku, gdzie spotkała się z uczniami klas niemieckojęzycznych. Rozmawiano m.in. na temat polsko-niemieckich programów wymiany i współpracy młodzieży.
Niemieccy goście odwiedzili również Uniwersytet Gdański, spotkali się z rektorem Andrzejem Ceynową.
Podczas pobytu w Gdańsku przewodniczący H. Ringstorff wielokrotnie odpowiadał na pytania dziennikarzy dotyczące działania Pruskiego Powiernictwa. Jego zdaniem, złożenie pozwów przeciwko Polsce "do niczego nie prowadzi", a szkodzi stosunkom polsko-niemieckim. "Nie jest dobrze, że do takiej sytuacji doszło. Zawsze zajmowałem jasną pozycję, jeśli chodzi o działanie Pruskiego Powiernictwa. Sądzę, że te działania do niczego nie prowadzą i dzisiaj nie można już zgłaszać roszczeń. Zmiany, do których doszło, są skutkiem II wojny światowej, a to Niemcy rozpoczęły tę wojnę. Sądzę, że pani kanclerz jasno dała znać, że żaden poważny polityk niemiecki nie popiera tych starań" - powiedział dziennikarzom.
Pruskie Powiernictwo, niemiecka spółka domagająca się dla przesiedlonych Niemców odszkodowań bądź zwrotu majątków, złożyło pod koniec listopada w Trybunale w Strasburgu 22 indywidualne pozwy przeciwko Polsce, co od lat zapowiadano.
Przewodniczący Bundesratu przypomniał, że również w Niemczech Wschodnich byli właściciele starali się o odszkodowania; złożyli pozwy do trybunału, ale nie odnieśli sukcesu. "Wszystkie te pozwy oddalono i mam nadzieję, że pozwy Pruskiego Powiernictwa zostaną potraktowane tak samo" - powiedział H. Ringstorff.
Wyraził nadzieję, że nie dojdzie do trwałego pogorszenia stosunków między Polską a Niemcami. "Przybyłem m.in. dlatego, aby działać na rzecz poprawy relacji między Polską a Niemcami jako reprezentant landów regionów niemieckich, ale tego typu działania, czego jestem świadom, nie służą poprawie relacji" - powiedział.
Tego samego dnia wieczorem w Warszawie, w rezydencji ambasadora Niemiec, odbyło się spotkanie z przedstawicielami polskiego i niemieckiego biznesu.
19 grudnia br., w siedzibie Senatu, przewodniczącego Bundesratu H. Ringstorffa wraz z delegacją przyjął marszałek B. Borusewicz.
Podczas spotkania marszałek pogratulował H. Ringstorffowi objęcia funkcji przewodniczącego Bundesratu. Wyraził też zadowolenie, ze Polska jest pierwszym krajem, w którym nowy przewodniczący składa wizytę zagraniczną. Marszałek podkreślił, że Niemcy są najważniejszym naszym sąsiadem, z którym łączy nas wielostronna, dobra współpraca i nie dzielą problemy historyczne, choć są nieliczne i niewiele znaczące środowiska, które chcą takie problemy stworzyć.
Przewodniczący H. Ringstorff potwierdził, że jego przyjazd do Polski ma znaczenie symboliczne. Wyraził wdzięczność, że obecna wizyta w Polsce zaczęła się od Gdańska - miasta wiele znaczącego dla upadku tzw. bloku wschodniego. Podziękował marszałkowi B. Borusewiczowi za jego wkład w walkę o wolność i demokrację. Opowiedział się za jak najczęstszymi kontaktami polsko-niemieckimi, i to na różnych szczeblach, zwłaszcza za współpracą młodzieży obu krajów.
Marszałek B. Borusewicz podkreślił potrzebę rozwijania współpracy parlamentarnej. Zadeklarował gotowość takiej współpracy nie tylko na szczeblu przewodniczących izb, ale także komisji.
W czasie spotkania omawiano też sprawy Unii Europejskiej. Marszałek Senatu podkreślił, że po dwóch latach od przystąpienia Polski do UE akceptacja społeczeństwa dla naszego członkostwa znacznie wzrosła, nawet ugrupowania polityczne przeciwne przystąpieniu Polski do Unii dziś starają się o tym nie pamiętać. Jak stwierdził marszałek, jesteśmy zainteresowani wzmocnieniem Unii, jej integracją, tak by w sprawach zewnętrznych wspólna Europa mówiła jednym głosem. Szczególnie interesuje nas wypracowanie wspólnej polityki wschodniej i wspólnej polityki energetycznej. Marszałek wyraził nadzieję na działania w tym kierunku w czasie przewodnictwa UE przez Niemcy.
Omawiając stosunki z Rosją, marszałek B. Borusewicz przedstawił problem embarga na polskie mięso. Jego zdaniem, nie chodzi tu o sprawy gospodarcze, lecz próbę wymuszenia zgody na różne traktowanie poszczególnych państw UE. Polska na gorsze traktowanie nie wyraża zgody.
Przewodniczący H. Ringstorff podkreślił, że podstawą polityki UE będzie konstytucja europejska i prace nad traktatem będą niezwykle ważnym celem prezydencji Niemiec, a także kilku następnych.
Przewodniczący Bundesratu odniósł się też do działań Powiernictwa Pruskiego. Wyraził nadzieję, że Europejski Trybunał Praw Człowieka w ogóle nie przyjmie roszczeniowych pozwów. Jego zdaniem, uzasadnienia tych pozwów są oburzające.
Następnie delegację Bundesratu przyjął marszałek Sejmu Marek Jurek.
Podczas wizyty w parlamencie niemieccy goście spotkali się także z senatorami Komisji Spraw Zagranicznych.
Przewodniczący H. Ringstorff podkreślił, że jest to jego pierwsza wizyta w Polsce po objęciu stanowiska przewodniczącego Bundesratu. Odnosząc się do skierowanej 18 grudnia br. do premiera Kaczyńskiego prośby Powiernictwa Polskiego dotyczącej renegocjacji postanowień traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec z 17 czerwca 1991 r., wyraził opinię, że politycy nie powinni wspierać takich roszczeń, które wpływają negatywnie na stosunki polsko-niemieckie.
Mówiąc o żądaniach Powiernictwa Pruskiego, które mają na celu uzyskanie odszkodowań od Polski i Czech za mienie pozostawione w tych krajach przez Niemców po II wojnie światowej, stwierdził, że rząd niemiecki zdecydowanie odcina się od tego typu roszczeń.
W dalszej części swojego wystąpienia przewodniczący Bundesratu podkreślił potrzebę zacieśniania stosunków polsko-niemieckich dzięki wymianie młodzieży. Poruszono również problem współpracy uczelni obu krajów oraz kwestię realizacji przez Niemcy Strategii Lizbońskiej.
Niemieccy goście spotkali się również z przedstawicielami Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Podczas rozmowy wskazywano m.in. na rolę i znaczenie kontaktów międzyparlamentarnych, a także omówiono funkcjonowanie samorządu terytorialnego w Polsce i Niemczech.
Przewodniczący H. Ringstorff interesował się przyjętym w Polsce podziałem uprawnień między administracją rządową a samorządem.
Podczas spotkania wyrażano wolę współpracy miedzy niemieckimi landami a polskimi województwami.
Tego samego dnia delegacja Bundesratu został przyjęta przez premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Rozmowa dotyczyła przede wszystkim sprawy roszczeniowych pozwów przeciwko Polsce, skierowanych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu przez Powiernictwo Pruskie. Premier J. Kaczyński stwierdził, że strona polska traktuje to bardzo poważnie. Szef rządu podkreślił, że chcemy, aby stosunki polsko-niemieckie były dobre, ale sprawa pozwów kładzie się na nich wielkim cieniem.
Przewodniczący H. Ringstorff wyraził pogląd, że nie można dopuścić do tego, aby kwestia pozwów Powiernictwa Pruskiego wpływała negatywnie na stosunki między naszymi krajami. Przewodniczący Bundesratu zaznaczył, że żaden poważny niemiecki polityk nie wspiera tych roszczeń.
Tematem spotkania była także współpraca Polski i Niemiec w ramach Unii Europejskiej, zwłaszcza w perspektywie zbliżającej się prezydencji niemieckiej. Premier J. Kaczyński, nawiązując do rosyjskiego embarga na polskie mięso, podkreślił, że państwa unijne powinny przestrzegać zasady solidarności.
20 grudnia delegacja Bundesratu została przyjęta przez minister spraw zagranicznych Annę Fotygę. Rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji w stosunkach polsko-niemieckich związanej z pozwami złożonymi przez Powiernictwo Pruskie, a także bliskich stanowisk obu krajów w kwestii relacji transatlantyckich oraz spraw bezpieczeństwa, udziału w zagranicznych misjach pokojowych, Europejskiej Polityki Sąsiedztwa i roli wymiaru wschodniego Unii Europejskiej.
Podczas rozmowy minister A. Fotyga zwróciła uwagę na odmienne, asymetryczne, położenie prawne mniejszości narodowych w obu krajach.
Niemieccy goście spotkali się następnie z minister rozwoju regionalnego Grażyną Gęsicką. Rozmowa dotyczyła przede wszystkim współpracy transgranicznej, ocenianej przez obie strony jako bardzo dobra. Obecnie regionalna współpraca polsko-niemiecka prowadzona jest w trzech programach: polsko-saksońskim, polsko-brandenburskim polsko-meklemburskim. Polska przygotowuje się do przejęcia zarządzania jednym z programów. Będzie to program polsko-brandenburski z siedzibą w województwie lubuskim. Strona polska chce włączyć do realizacji tego programu Bank Gospodarstwa Krajowego. Jest to rozwiązanie sprawdzone przez niemieckich partnerów. W przygotowaniu jest jeszcze jeden program polsko-niemiecki: program "Bałtyk Południowy". Ma on objąć współpracą nie tylko Polskę i Niemcy, ale również Szwecję, Litwę i Danię. Zarządzać nim będzie polskie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego. Program skoncentruje się na rozwoju przedsiębiorczości i poprawie atrakcyjności państw uczestników programu. Dokumentacja tego programu zostanie przesłana do Komisji Europejskiej w marcu 2007 r. Strona niemiecka wiąże z tym programem pewne nadzieje na rozszerzenie możliwości współpracy międzyregionalnej z regionów bezpośrednio sąsiadujących, przygranicznych, na wiele, nawet oddalonych, ale mających wspólne interesy i potrzeby. W tej perspektywie strona meklemburska pozytywnie ocenia plan ulokowania w przyszłości technicznego sekretariatu tego programu w Gdańsku.
Ponadto delegacja Bundesratu spotkała się z ministrem gospodarki Piotrem Woźniakiem. W ocenie obu stron, stosunki gospodarcze miedzy obu krajami rozwijają się bardzo dobrze. Dzieje się tak za sprawą dobrych stosunków w innych sferach i ogólnoświatowej koniunktury. Minister gospodarki, mówiąc o obecnej dobrej sytuacji gospodarczej w naszym kraju, wyraził zadowolenie z obecności zagranicznych inwestorów w Polsce, podkreślił, że szczególną troską resortu jest zachowanie różnorodności tych inwestycji. Współpraca z Niemcami spełnia te oczekiwania.
Podczas spotkania rozmawiano także o perspektywach wejścia Polski do strefy euro, o przyszłości polskiego przemysłu stoczniowego oraz o bezpieczeństwie energetycznym.
Tego samego dnia delegacja Bundesratu spotkała się z członkami Polsko-Niemieckiej Grupy Parlamentarnej pod przewodnictwem posła Jana Rzymełki.
Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment