Drugie i trzecie czytanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2006 Rokiem Języka Polskiego - posiedzenie plenarne Senatu
Projekt został wniesiony przez Komisję Kultury i Środków Przekazu. Marszałek 1 grudnia 2005 r., zgodnie z art. 79 ust. 1 oraz art. 84 ust. 4 i 5 Regulaminu Senatu, skierował projekt do rozpatrzenia w pierwszym czytaniu do Komisji Ustawodawczej oraz do Komisji Kultury i Środków Przekazu. Pierwsze czytanie projektu uchwały zostało przeprowadzone, zgodnie z art. 80 ust. 1 i 2 oraz art. 84 ust. 4 Regulaminu Senatu, na wspólnym posiedzeniu obu komisji 8 grudnia 2005 r. Komisje po rozpatrzeniu projektu uchwały przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.
Zgodnie z art. 81 ust. 1 Regulaminu Senatu drugie czytanie projektu uchwały obejmuje przedstawienie Senatowi sprawozdania komisji o projekcie uchwały, przeprowadzenie dyskusji oraz zgłaszanie wniosków.
Na posiedzeniu 22 grudnia 2005 r. wspólne sprawozdanie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu przedstawiła senator Krystyna Bochenek:
"
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!W imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu mam zaszczyt przedstawić państwu projekt uchwały w sprawie ustanowienia roku 2006 Rokiem Języka Polskiego.
Projekt uchwały, nad którą pracujemy od kilku tygodni, po wprowadzeniu do niej jednej poprawki przyjęty został jednogłośnie podczas pierwszego czytania na wspólnym posiedzeniu Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Ustawodawczej. Projekt tej uchwały spotkał się też z wielką życzliwością wybitnych polskich językoznawców, został mile przyjęty przez członków Rady Języka Polskiego przy Prezydium Polskiej Akademii Nauk. Również inny komitet wyraził swoje zainteresowanie, Komitet Językoznawstwa przy PAN, a także Krakowskie Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego oraz Towarzystwo Kultury Języka.
Szanowni Państwo! Nie muszę państwa przekonywać, że od lat obserwujemy niebezpieczny trend lekceważenia naszego języka, języka polskiego i jego odrębności. Postępująca unifikacja nie sprzyja rozwojowi języka. Wszyscy mamy tego świadomość. I w Internecie, i w poczcie elektronicznej, i w esemesach, jeśli nawet polskie znaki się znajdują, to... Sami też nie jesteśmy bez winy, często o nich zapominamy. Lekceważy się też ortografię. Bylejakość i skrótowość panuje nie tylko w języku pisanym, ale i mówionym. Jeśli interesujemy się tym tematem - a sądzę, że wszyscy państwo senatorowie tak - to wiemy o tym, że spada czytelnictwo.
Zacytuję tu, pozwolą państwo, słowa księdza biskupa Tadeusza Pieronka, które znalazłam w jednym z jego felietonów; myślę, że bardzo trafne: "słowo traktowane jest często jako oręż, a nie jako środek porozumienia, uszanowania człowieka i stworzenia dobrej atmosfery. Dobre to słowa do przypomnienia w przededniu wigilii.
Ludzie wychowani w głębokim szacunku dla polskości i pielęgnowania mowy ojców przeżywają dziś prawdziwy dramat, będąc świadkami lekceważenia, niedbalstwa i degradacji słowa w życiu prywatnym, w gremiach osób odpowiedzialnych za państwo i w środkach społecznego przekazu. Chaos językowy, jaki zakradł się w przestrzeń ludzkiej mowy, jest przerażający".
Panie Senator i Panowie Senatorowie! Zdarza się coraz częściej, że język polski nie jest dziś mostem, który nas dzieli, który łączy ludzi, tylko staje się murem. Grupy zawodowe mają swoje własne, hermetyczne języki. Należy do nich również język legislacji, często niezrozumiały dla obywatela, do którego jest skierowany.
Szanowni Państwo! Wraz z podpisaniem przez Polskę umowy akcesyjnej i wstąpieniem naszego kraju do Unii Europejskiej zmieniła się radykalnie sytuacja języka polskiego w świecie. Nie wiem, czy państwo wiedzą, że stał się on piątym pod względem ważności językiem Unii, z około ośmioprocentowym udziałem, po angielskim, włoskim, francuskim i niemieckim, a obok hiszpańskiego. Wzrosło zainteresowanie językiem polskim zarówno wśród eurodeputowanych, jak i pracowników administracji, tłumaczy i studentów. Coraz większa liczba mieszkańców Europy chce się uczyć języka polskiego.
Sądzimy, że ustanowienie Roku Języka Polskiego wyraźnie wzmocni działania promocyjne polszczyzny także poza krajem. Możemy tutaj brać wzory z Francji, ponieważ Francja bardzo dba o swoją tożsamość narodową, o pielęgnowanie swojego ojczystego języka.
Sądzę też, że uchwalenie właśnie przez Senat roku 2006 Rokiem Języka Polskiego będzie też związane ze szczególną misją Senatu, czyli poprawianiem i prostowaniem błędów. Nada to rangę wszelkim akcjom, programom upowszechniającym wiedzę o kulturze języka, zwiększy zainteresowanie środków masowego przekazu językiem polskim. A temat, wbrew powszechnej opinii, jest bardzo atrakcyjny. Wystarczy tu przypomnieć powodzenie, jakie mają traktujące o ojczystym języku audycje radiowe i telewizyjne profesora Bralczyka, obecnego tu pana profesora Andrzeja Markowskiego, profesora Miodka, profesora Pisarka.
Rok Języka Polskiego będzie też, jak sądzę, dobrą okazją do przypomnienia, że trzeba pielęgnować odmiany regionalne i gwarowe polszczyzny, języki małych ojczyzn.
Ponieważ lubimy się podpierać datami, dodam tylko, że w 2006 r. minie dwieście lat od rozpoczęcia edycji pierwszego słownika języka polskiego. Przed dziesięciu laty, licząc to od 2006 r., Wisława Szymborska otrzymała nagrodę Nobla. W 1996 r. powołano również do życia Radę Języka Polskiego.
W imieniu Komisji Kultury i Środków Przekazu proszę Wysoką Izbę o przyjęcie naszego projektu uchwały. Dziękuję bardzo."
Obecny na posiedzeniu przewodniczący Rady Języka Polskiego, profesor Andrzej Markowski powiedział:
"Szanowni Państwo! Szanowne Panie Senator! Szanowni Państwo Senatorowie!
Jestem bardzo wdzięczny wszystkim państwu, że mogę tutaj przemawiać i że mogę poprzeć tę inicjatywę, która została zgłoszona właśnie przez panią senator Bochenek już w poprzedniej kadencji Senatu, inicjatywę ustanowienia roku 2006 Rokiem Języka Polskiego. Wiadomo, że możemy mówić różne rzeczy, możemy mówić różnie, możemy się kłócić, możemy się spierać, możemy się porozumiewać, ale zawsze będziemy to robili po polsku, dopóki jeszcze mówimy po polsku, piszemy po polsku i myślimy po polsku. Dlatego to, jak będziemy mówili i pisali, nie jest rzeczą obojętną. Chodzi nie o to, żebyśmy mówili i pisali "jakoś", ale o to, żeby jakość tego, co będziemy mówili i pisali, była odpowiednia.
Kultura języka polskiego, o którą proszę tutaj, żeby to ona była podmiotem, bo właśnie ona będzie i podmiotem, i przedmiotem Roku Języka Polskiego, kultura języka polskiego obejmuje nie tylko poprawność językową, a więc unikanie błędów językowych. Ja nie lubię tego, co się nazywa błędologią stosowaną, takiego właśnie wytykania wszystkim błędów, mówienia, co kto zrobił źle. Już profesor Doroszewski niemal pięćdziesiąt lat temu mówił, że ważniejsze od zwalczania zła jest krzewienie dobra. Kultura języka polskiego obejmuje więc także szerzenie wiedzy o języku, szerzenie wiedzy o polszczyźnie, o jej bogactwie, o różnorodności odmian, zastosowań stylów i nawet tych języków branżowych, które nie zawsze są dobrze odbierane przez ogół Polaków. Trzeba się będzie nawet zastanowić - nawet, a może przede wszystkim trzeba się będzie zastanowić - nad tym, co zrobić z polszczyzną w Internecie, która jest tak odmienną i tak nową polszczyzną. Ona naprawdę stanowi coś, co trzeba jakoś opanować. Kultura języka polskiego obejmuje też stosowność zachowań językowych, a więc mówienie odpowiednie do czasu, do miejsca, do momentu, używanie takich środków językowych, które będą nie tylko właściwe ze względu na temat, ale i odpowiednie ze względu na rozmówcę. Kultura języka polskiego obejmuje etykę słowa. Samiśmy wszyscy doświadczyli nowomowy i jej tragicznych skutków dla myślenia, nie tylko dla języka polskiego, ale dla myślenia, w naszym języku i we wszystkich innych językach, które tej nowomowie poddane były. Etyka językowego porozumiewania się to danie możliwości wyboru między mówieniem a niemówieniem, między słuchaniem a niesłuchaniem, to konieczność odbioru życzliwego, nieuwarunkowanego jakimiś uprzedzeniami. Ale kultura języka polskiego to także estetyka słowa, to jest mówienie właśnie ładne, to jest mówienie niebełkotliwe. Proszę zauważyć, jak wiele osób młodego pokolenia mówi w sposób niewyraźny, prawie nie otwierając ust i zupełnie nie zwracając uwagi na to, jak artykułują słowa. To jest to, z czym powinniśmy się liczyć, ale co powinniśmy też w miarę naszych możliwości opanowywać.
Jestem przekonany, że ustanowienie roku 2006 - dwa tysiące szóstego, a nie dwutysięcznego szóstego, jak się bardzo często słyszy; teraz mamy rok dwa tysiące piąty, a nie dwutysięczny piąty - a więc ustanowienie roku 2006 Rokiem Języka Polskiego przyczyni się do poprawy kultury języka, do zwrócenia uwagi też na to, że polszczyzna jest wartością, nie tylko wartością jako narzędzie, ale też wartością wyższą, wartością samą w sobie. To przecież dzięki polszczyźnie Polacy przetrwali wiek XIX, wiek zaborów, to właśnie język skupiał i scalał nas wszystkich. Dzięki niemu jesteśmy Polakami, po prostu, tak to trzeba powiedzieć. Chyba żaden naród nie jest doświadczony tak jak Polska. I tak tkwimy w tej naszej ojczyźnie polszczyźnie, jak mówił Mickiewicz, jak mówili inni poeci.
Byłbym bardzo wdzięczny, gdyby Wysoka Izba zechciała podjąć tę właśnie uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2006 Rokiem Języka Polskiego. Dziękuję państwu. (Oklaski)".
Ponieważ w trakcie dyskusji nie został złożony wniosek przeciwny do wniosku przedstawionego przez komisje w sprawozdaniu, Senat przystąpił do trzeciego czytania projektu uchwały, obejmującego jedynie głosowanie. W jego wyniku Izba jednomyślnie, 89 głosami, podjęła uchwałę.
Por. stronę Rady Języka Polskiego http://www.rjp.pl
Autorem logo Roku języka polskiego jest Marek Dzienkiewicz prowadzący pracownię malarstwa i rysunku na wydziale grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.